Oferta wyłącznie dla osób z aktywnym abonamentem Legimi. Uzyskujesz dostęp do książki na czas opłacania subskrypcji.
14,99 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 14,99 zł
„Ta książka to potwór, który mieszka w twojej szafie”
Grady Hendrix, autor bestsellerów „Jak sprzedać nawiedzony dom” oraz „Final Girls. Ostatnie ocalałe”
„Jedna z najbardziej przerażających książek, jakie kiedykolwiek czytałem. Obiecuję, że wasze serce będzie szybciej bić”
Thomas Olde Heuvelt, autor bestsellerów „Hex” oraz „Wyrocznia”
Nowa powieść mistrza grozy!
DRUGA MAMUSIA MA PYTANIE...
TYM RAZEM BELLA MUSI DAĆ JEJ ODPOWIEDŹ.
Bella ma osiem lat, a rodzina jest dla niej całym światem. Kocha swoją mamę, tatę i babcię Ruth. Jednak jest jeszcze druga mamusia, która mieszka w szafie dziewczynki. To coś złego i strasznego, co codziennie pyta, czy może wejść do jej serduszka. I jest zmęczone tym, że dziewczynka mówi „nie”.
Kiedy w domu zaczynają dziać się przerażające rzeczy, Bella rozumie, że jeśli znowu odmówi drugiej mamusi, to karę za to poniesie jej rodzina. Potwór z szafy rośnie w siłę i zaczyna się niecierpliwić.
„Coś się dzieje w naszym domu” to mrożący krew w żyłach horror napisany z perspektywy ośmioletniej dziewczynki.
Zaleca się czytanie przy włączonym świetle i zamkniętej szafie.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 273
Rok wydania: 2025
Tytuł oryginału: Incidents Around the House
Projekt okładki: Piotr Wszędyrówny
Redaktorka prowadząca: Agata Then
Redakcja: Dorota Kielczyk
Redakcja techniczna: Sylwia Rogowska-Kusz
Redakcja techniczna: Robert Fritzkowski
Korekta: Beata Kozieł-Kulesza, Maria Śleszyńska
© 2024 by Josh Malerman. All rights reserved.
© for the Polish edition by MUZA SA, Warszawa 2025
© for the Polish translation by Filip Sporczyk
ISBN 978-83-287-3583-5
Warszawskie Wydawnictwo Literackie
Wydanie I
Warszawa 2025
–fragment–
Finneganowi i Elliottowi
‒ za to, że będąc dziećmi, widzieliście
Niestandardowy układ graficzny tekstu w tej książce jest celowym zabiegiem. Narracja jest wyjustowana do lewej, dialogi są z wcięciem. Obie formy dodatkowo oddzielono pustą linijką. Miało to na celu lepsze ukazanie perspektywy ‒ to historia opowiadana przez dziecko.
JM
Dobranoc, Tatuśku! Dobranoc, Mamusiu!
Mamusia i Tatusiek wychodzą z mojego pokoju.
Podciągam kołdrę pod brodę.
Druga Mamusia wychodzi z szafy.
Cześć – mówię.
Cieszę się, że cię znowu widzę.
Bela – mówi Mamusia. Jedz.
Nie jestem głodna – mówię.
Nie szkodzi. Jedz.
Nie jestem…
Mamy tylko kilka minut. Potem muszę iść do pracy. Pamiętasz? Do pracy chodzę, żeby zarabiać pieniążki, a pieniążki są potrzebne, żeby kupować różne rzeczy. Na przykład jedzenie. Więc jedz. Bądź grzeczna.
Pieniążki? – pytam.
Pieniążki, kochanie. Czasami mam wrażenie, że inni zarabiają pieniądze, a ja tylko pieniążki.
Jem. Mamusia zawsze na śniadanie daje mi owsiankę. Tatusiek nigdy nie robi mi śniadania, bo raz zrobił jajka i parówki i wszystko zjadłam, zwymiotowałam, a Mamusia się na niego zezłościła i teraz tylko Mamusia robi mi śniadanie. Ale Tatusiek zmywa naczynia.
Kocham cię – mówi Mamusia. – Bela?
Mam buzię pełną owsianki.
Powiedz: Też cię kocham – mówi Mamusia. – I żebym już nie musiała ci o tym przypominać, dobra?
Dobra.
Kocham cię, Bela.
Też cię kocham.
O czym myślisz? – pyta.
O niczym.
Ale o czymś myślę. Patrzę na kosz na śmieci.
Bela – mówi Mamusia. – Jedz!
Dokąd idą? – pytam.
Kto?
Patrzy tam, gdzie ja.
Pytasz o wywóz śmieci? Serio? Z samego rana?
Kiwam głową. Mamusia wygląda na zniecierpliwioną.
Nie wiem, dokąd się je zabiera – mówi.
Do lepszego miejsca?
Lepszego niż co?
Niż tutaj.
Mamusia patrzy na mnie tak jak zawsze patrzy, kiedy mówię coś, co ją zaskakuje.
Nie wiem, co to znaczy – mówi. – Panowie zabierają śmieci, a potem z nich powstaje coś… innego.
Coś innego.
Myślę o karnacji.
Bela…
Nie trzeba mi powtarzać. Jem. Potem Mamusia wstaje od stołu.
Bądź grzeczna i słuchaj Tatuśka – mówi Mamusia.
A kiedy wrócisz? – pytam.
Jeszcze nie wiem. Może późno. Nie wiem.
Wygląda na „zmordowaną”. Tak mówi Tatusiek, kiedy ona wygląda tak jak teraz. Mamusia ma na sobie brązową skórzaną kurtkę. Czarne spodnie. Ja nigdzie iść nie muszę, bo jest lato. Tatusiek ciągle pracuje. Mamusia jest „zalatana”. Tak mówi: zalatana.
Pa, Bela.
Pa.
Wychodzi z kuchni. Tatusiek jest w dziupli i pracuje. Mamusia nie mówi mu „pa”, kiedy wychodzi. Cichutko idę na górę do swojego pokoju. Czekam chwilę przy stoliku z kwiatami. Tym w korytarzu.
Druga Mamusia już stoi przed drzwiami szafy.
Nie chcę, żeby robiła taką minę, jaką zaraz zrobi.
Niecierpliwi się, jak Mamusia.
Wiem, że chce rozmawiać o karnacji.
Idę do pokoju.
Macham jej.
Siadam na łóżku. Ona lubi ze mną rozmawiać, kiedy tam siedzimy.
Ostatnio częściej wychodzi z szafy.
Podchodzi do mnie. Czasami wygląda, jakby płynęła w powietrzu.
Siada na łóżku też. Powoli. Bliziutko.
A potem pyta:
Wpuścisz mnie do serca?
Jak pierwszy raz powiedziałam Mamusi i Tatuśkowi o Drugiej Mamusi, to się śmiali. Była pora na dobranoc i powiedziałam dobranoc Mamusi, a potem powiedziałam dobranoc znowu, a Mamusia spytała:
Dlaczego powiedziałaś to dwa razy, Bela?
Ja na to:
Powiedziałam dobranoc Drugiej Mamusi.
Tatusiek i Mamusia się uśmiechnęli i zrobili duże oczy, a Tatusiek zrobił taki śmieszny dźwięk, jak ze strasznego filmu. Potem Mamusia przestała się uśmiechać i spytała:
Kim jest Druga Mamusia, Bela?
Zawstydziłam się, to odpowiedziałam:
Chce mi się spać!
Tatusiek się roześmiał i wyłączył światło, i wyszli z mojego pokoju, ale zobaczyłam Mamusię przez szparę w drzwiach. Spojrzała na mnie. Potem z Tatuśkiem poszli do swojego pokoju.
A jeszcze później Druga Mamusia wydała taki warkot – jak wtedy, kiedy wstaje po drugiej stronie łóżka, pomiędzy łóżkiem a ścianą. Była przykucnięta na dywanie i czekała, aż sobie pójdą.
* * *
koniec darmowego fragmentuzapraszamy do zakupu pełnej wersji
Warszawskie Wydawnictwo Literackie
MUZA SA
ul. Sienna 73
00-833 Warszawa
tel. +4822 6211775
e-mail: [email protected]
Księgarnia internetowa: www.muza.com.pl
Wersja elektroniczna: MAGRAF sp.j., Bydgoszcz