Marionetkarz - Aleksander Filip Dubicki - ebook + audiobook

Marionetkarz ebook i audiobook

Aleksander Filip Dubicki

1,8

Ten tytuł dostępny jest jako synchrobook® (połączenie ebooka i audiobooka). Dzięki temu możesz naprzemiennie czytać i słuchać, kontynuując wciągającą lekturę niezależnie od okoliczności!
Opis

Czy jesteś pewien, że sam decydujesz o własnym losie?

Wernon, Arna, Tyron, Meave i Pela dopiero wkraczają w dorosłe życie, a w ich głowach aż roi się od planów, pomysłów i rozmaitych scenariuszy na przyszłość. Jednak za sprawą tajemniczej postaci o złowrogich oczach wkrótce przekonają się, że nie zawsze mamy wpływ na to, jak potoczą się nasze dni. Kiedy do akcji wkracza ON, nikt nie może być pewien tego, co stanie się za chwilę. Tajemnicze sploty wydarzeń, niewyjaśnione śmierci, spalony dom… Atmosfera wśród grupy przyjaciół nieustannie gęstnieje, a oni sami zaczynają plątać się w domysłach, co jest prawdą, a co zaledwie cieniem ich snów… Czy to właśnie ON jest za to odpowiedzialny? Wygląda na to, że tylko Marionetkarz zna odpowiedzi na trudne pytania. Ale on już tylko milczy…

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 71

Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS

Czas: 1 godz. 56 min

Lektor: Nikodem Kasprowicz
Oceny
1,8 (4 oceny)
0
0
1
1
2
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Elfik_Book

Nie polecam

Słyszeliście stwierdzenie, że jesteśmy kowalami własnego losu? Że to wszystko od nas zależy i to nasze decyzje doprowadzają nas do pewnych wydarzeń i sytuacji? Zakładam, że spotkaliście się z takimi stwierdzeniami, a być może sami jesteście podobnego zdania. Poglądy są różne. Jest też druga strona naszego istnienia, która może wydać się o wiele bardziej mroczna i nieść ze sobą bezradność lub ulgę. Mowa tutaj o jakimś określonym losie. Nazwijcie to, jak chcecie – Bóg, Fatum, Los, Natura... Wszystko sprowadza się do tego, że podążamy ścieżką z góry zaplanowaną i cokolwiek zrobimy, jest to tylko częścią wcześniej stworzonego planu. Nie ma w tym przypadku miejsca na wyjątki i odskocznie – idziemy według czyiś zamiarów. Osobiście przeraża mnie taka perspektywa i wolę wierzyć, że to ja władam swoim życiem, a moje decyzje są indywidualnym wytworem. Ale kto w rzeczywistości może mieć pewność, jak jest naprawdę? Pięć osób mających za sobą swoje własne, niepowtarzalne historie. Pięć osób z prag...
00

Popularność




Dla Pani Eli Szczeciny,

„Kiedyś namaluję ci kwiaty i powiem, że to dla ciebie. Kiedyś one zwiędną – i powiem, że to dla ciebie”.

Prolog

Widział ją. Kobietę uśmiechniętą w tańcu i pełną życia.

Słońce było w zenicie. Niczym wielka dama, która rusza w takt i rzuca blask na wszystkich zgromadzonych. Delikatny wiatr muskał jego poliki, jeszcze rumiane po bardzo słodkim śniadaniu. A niebo było tak pretensjonalnie błękitne, jak to tylko możliwe. Patrzył ku górze. Nie wiedział wtedy, czego dokładnie szuka, ale relaksował go widok mlecznobiałych chmurek. Przypominały mu wszystko. Poczynając od tej w kształcie spłaszczonego dysku, która, nie wiedzieć czemu, była ciemniejsza od reszty. Kojarzyła mu się ze światem. Wyobrażał sobie, że trzyma teraz Ziemię – jak piłkę – w swoich dłoniach, naciera ją z obu stron, aż robi się płaska. Jego myśli były ulotne. W jednej chwili myślał o swoim ulubionym drewnianym wężyku z pomalowanym ogonem, a zaraz potem wyobrażał sobie siebie za pięćdziesiąt lat: prowadzi samochód, ma na sobie ciemne okulary, a obok siedzi żona, bajecznie piękna. Mógł tak rozmyślać godzinami, snuć życie, a nawet – pokolenia. Mógł wtedy naprawdę wiele, a wiatr koił jego myśli.

– Chodźmy już, nadciąga burza, a ja chcę jeszcze popływać.

– Zawsze musisz marudzić, Tyron. Przecież tak dobrze mi się tu leży.

– Ha! Po prostu jesteś cykor, nie umiesz pływać.

– Umiem, tylko woda dzisiaj jest zimna…

– Haha! Nie martw się. Mnie tato już nauczył pływać, to i ja mogę ciebie.

I tak to się zaczęło.

Rozdział 1

Dalsza część dostępna w wersji pełnej

Spis treści:

Okładka
Karta tytułowa
Prolog
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8

Marionetkarz

Wydanie pierwsze

ISBN: 978-83-8219-235-3

© Aleksander Filip Dubicki i Wydawnictwo Novae Res 2020

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, reprodukcja lub odczyt

jakiegokolwiek fragmentu tej książki w środkach masowego przekazu

wymaga pisemnej zgody wydawnictwa Novae Res.

Redakcja: Katarzyna Dobrowolska

Korekta: Emilia Kapłan

Okładka: Anna Piwnicka, foto: carlo dapino / shutterstock.com

Wydawnictwo Novae Res

ul. Świętojańska 9/4, 81-368 Gdynia

tel.: 58 716 78 59, e-mail: [email protected]

http://novaeres.pl

Publikacja dostępna jest w księgarni internetowej zaczytani.pl.

Na zlecenie Woblink

woblink.com

plik przygotowała Katarzyna Rek