Oferta wyłącznie dla osób z aktywnym abonamentem Legimi. Uzyskujesz dostęp do książki na czas opłacania subskrypcji.
14,99 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 14,99 zł
Ponadczasowa historia i must read literatury dla młodzieży doczekała się ekranizacji! Premiera filmu „Potwór” już wkrótce w serwisie Netflix!
Czasami mam wrażenie, że wszedłem w środek filmu. Zatem może mógłbym nakręcić własny film? Niech będzie historią mojego życia, a raczej pewnego doświadczenia. Zatytułuję go tak, jak nazwała mnie moja pani prokurator – „Potwór”.
Właściciel apteki w Harlemie zostaje zastrzelony w swoim sklepie. Szesnastoletni Steve Harmon jest sądzony za współudział w morderstwie. Winny lub niewinny, Steve staje się pionkiem w rękach „systemu”, zaśmieconego cynicznymi autorytetami i pozbawionymi skrupułów więźniami, którzy zrobią wszystko, aby skrócić własne wyroki. Po raz pierwszy w życiu chłopak jest zmuszony pomyśleć o tym, kim jest, gdy staje przed wizją więzienia, gdzie może spędzić resztę życia.
Aby poradzić sobie ze strasznymi wydarzeniami, Steve postanawia opisać swój proces jako scenariusz filmowy. Zapisuje wszystko, scena po scenie. To opowieść o tym, jak w jednej chwili zmieniło się całe jego życie. Czy będzie w stanie powiedzieć, kim jest i jaka jest prawda?
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 120
Rok wydania: 2021
Tytuł oryginału: Monster
Copyright © 1999 by Walter Dean Myers. All rights reserved.
Copyright © for the Polish translation
by Kaja Makowska i Maciej Studencki, 2021
Copyright © Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o., 2021
© Netflix 2021. Used with permission.
NETFLIX is a registered trademark of Netflix, Inc. and its affiliates.
Artwork used with permission from Netflix, Inc.
Redaktor prowadzący: Łukasz Chmara
Marketing i promocja: Damian Pawłowski, Oliwia Żyłka
Redakcja: Agata Tondera
Korekta: Magdalena Owczarzak, Damian Pawłowski
Skład i łamanie: Stanisław Tuchołka | panbook.pl
Adaptacja okładki i stron tytułowych: Magdalena Zawadzka
Konwersja publikacji do wersji elektronicznej: Dariusz Nowacki
Zezwalamy na udostępnianie okładki książki w internecie.
eISBN 978-83-66839-23-6
Niniejsza praca jest dziełem fikcji. Wszelkie nazwy, postaci, miejsca i wydarzenia są wytworem wyobraźni autora. Wszelkie podobieństwo do osób prawdziwych jest całkowicie przypadkowe i niezamierzone.
WE NEED YA
Grupa Wydawnictwa Poznańskiego sp. z o.o.
ul. Fredry 8, 61-701 Poznań
tel.: 61 853-99-10
www.weneedya.pl
Dla Johna Brendela,
mojego przyjaciela od wielu lat.
Najlepiej płacze się nocą, kiedy zgasną światła, a więźniowie właśnie kogoś biją i ten ktoś krzyczy o pomoc. Wtedy, nawet jeżeli zacznę pociągać nosem, nikt mnie nie usłyszy. Jeśli się dowiedzą, że płaczę, zaczną o tym gadać i wkrótce nadejdzie moja kolej, żeby oberwać po zgaśnięciu świateł.
Nad stalowym zlewem w mojej celi wisi lustro. Ma około piętnastu centymetrów wysokości, a kolesie, którzy siedzieli tu przede mną, wydrapali na nim swoje imiona. Kiedy patrzę w mały prostokąt, nie rozpoznaję własnej twarzy. Ten w lustrze nie wygląda jak ja. Nie mogłem zmienić się aż tak bardzo przez te kilka miesięcy. Zastanawiam się, jak będę wyglądał po zakończeniu procesu.
Dzisiaj rano na śniadaniu jakiś facet dostał w twarz tacą. Ktoś powiedział parę słów, ktoś inny się wściekł. Wszystko naokoło było zakrwawione.
Przybiegli strażnicy i kazali się nam ustawić w rzędzie pod ścianą. Faceta, który oberwał, posadzili przy stole i zaczekali, aż kolejny strażnik przyniesie im gumowe rękawiczki, założyli je, skuli gościa i zabrali do ambulatorium. Wciąż mocno krwawił.
Mówią, że do więzienia można przywyknąć, ale mnie nie wydaje się to możliwe. Budzę się co rano zaskoczony, że tu jestem. Życie na zewnątrz było prawdziwe, a tutaj wszystko wydaje się kompletnie inne. Śpimy z obcymi, budzimy się z obcymi i korzystamy z kibla przy obcych. Oni są obcy, ale i tak znajdują powody, żeby krzywdzić innych.
Czasami czuję się, jakbym znalazł się nagle w filmie. Dziwnym, bez fabuły i początku. Takim czarno-białym z ziarnistym obrazem. Niekiedy kamera przysuwa się tak blisko, że nie można rozpoznać, co się dzieje, wtedy słucham tylko ścieżki dźwiękowej i domyślam się, o co chodzi. Widziałem już filmy, których akcja rozgrywa się w więzieniu, ale takiego – nigdy. Tutaj nie chodzi o kraty i pozamykane drzwi, raczej o samotność, kiedy tak naprawdę nie jest się samemu. I o strach, który czuję przez cały czas.
Będę musiał zapomnieć o rzeczywistości i zaakceptować to miejsce, żeby przywyknąć do tego stanu. Chciałbym odnaleźć w tym jakiś sens…
A może dałbym radę stworzyć własny film? Napisać scenariusz i odegrać go sobie w głowie. Mógłbym wymazać z pamięci niektóre sceny, tak jak to robiliśmy w szkole. Ten film byłby historią mojego życia. Nie, nie życia, ale wyniesionych stąd doświadczeń. Zapiszę go w notatniku, który pozwolili mi zatrzymać. Zatytułuję go tak, jak nazwała mnie oskarżycielka.
P O T W Ó R
Poniedziałek, 6 lipca
Potwór!
ROZJAŚNIENIE. WNĘTRZE, wczesny poranek w CELI BLOKU D ARESZTU ŚLEDCZEGO NA MANHATTANIE. Kamera powoli podąża szarym, ponurym korytarzem. Słychać aresztantów wrzeszczących z celi do celi, najczęściej wulgarne słowa. Większość głosów z pewnością należy do osób czarnoskórych i Latynosów. Kamera zatrzymuje się i wolno obraca w kierunku jednej z cel.
WNĘTRZE. CELA. Szesnastoletni STEVE HARMON, chudy chłopak o ciemnej skórze, siedzi na brzegu metalowej pryczy z głową w dłoniach. Na łóżku obok leżą garnitur i krawat, które przygotował sobie do sądu na pierwszą rozprawę.
CIĘCIE. ERNIE, inny więzień, siedzi na klopie z opuszczonymi spodniami.
CIĘCIE. SUNSET, inny więzień, zakłada T-shirt.
CIĘCIE. STEVE naciąga koc na głowę i ekran ciemnieje.
GŁOS W TLE
Chłopie, przykrywanie się kocem nic ci nie da. Nie zasłonisz tego: to rzeczywistość. To wszystko dzieje się naprawdę.
Głos w tle kontynuuje. To anonimowy WIĘZIEŃ, który wyjaśnia, dlaczego areszt śledczy należy do rzeczywistości. W trakcie jego przemowy na ekranie pojawiają się napisy takie jak w czołówce Gwiezdnych wojen, przesuwające się od dolnej krawędzi ekranu ku górnej i oddalające od widza, aż rozmywają się u góry i odpływają w kosmos.
Potwór!
Historia
mojego
żałosnego
życia
W roli głównej:
Steve Harmon
Produkcja:
Steve Harmon
Reżyseria:
Steve Harmon
(Napisy przesuwają się dalej).
Scenariusz i reżyseria: Steve Harmon
Udział biorą:
Sandra Petrocelli
jako oskarżycielka oddana sprawie
Kathy O’Brien
jako obrończyni z wątpliwościami
James King
jako bandzior
Richard „Bobo” Evans
jako szczurek
Osvaldo Cruz, członek gangu Diablos
jako facet pozujący na twardziela
Lorelle Henry
jako świadkini
José Delgado…
ten, który znalazł zwłoki
A także:
Szesnastoletni Steve Harmon
jako chłopak sądzony za morderstwo!
Sfilmowano w areszcie śledczym na Manhattanie.
Scenografia, kajdanki i stroje więzienne dostarczone przez stan Nowy Jork.
GŁOS W TLE
Joł, Harmon, będziesz coś jadł? Wstań i bierz się za śniadanie, stary. Jeżeli nie chcesz jajek, ja je wezmę. Chcesz je?
STEVE (stłumionym głosem)
Nie jestem głodny.
SUNSET
Dzisiaj się zaczyna jego proces. Grubsza sprawa. Znam to uczucie.
CIĘCIE. WNĘTRZE. WIĘŹNIARKA ARESZTU ŚLEDCZEGO. Przez kraty z tyłu samochodu widać centrum Nowego Jorku i ludzi zajmujących się swoimi sprawami. Wśród nich są mężczyźni zbierający śmieci, funkcjonariuszka drogówki gestem nakazująca taksówkarzowi, żeby zawrócił, oraz uczniowie w drodze do szkoły. Niewielu z nich zauważa więźniarkę jadącą z ARESZTU ŚLEDCZEGO do SĄDU.
CIĘCIE. WIĘŹNIOWIE skuci kajdankami wysiadają z tyłu więźniarki. STEVE trzyma notatnik. Ma na sobie garnitur i krawat, te same, które leżały wcześniej na pryczy. Widzimy go tylko przez chwilę, kiedy strażnicy prowadzą go z resztą grupy przez ciężkie drzwi sądu.
ZACIEMNIENIE, gdy ostatni aresztant z więźniarki wchodzi przez tylne drzwi do sądu.
ROZJAŚNIENIE. WNĘTRZE SĄDU. Znajdujemy się w małym pokoju przeznaczonym do rozmów między więźniami i ich prawnikami. Przy biurku za STEVE’EM siedzi strażnik.
KATHY O’BRIEN, obrończyni STEVE’A, to drobna kobieta, rudowłosa i piegowata. Rozmawia ze STEVE’EM bardzo rzeczowo.
O’BRIEN
Upewnijmy się, że rozumiesz, co jest grane. Ty i ten cały King będziecie sądzeni za zabójstwo kwalifikowane. To jedna z najpoważniejszych zbrodni. W tej sprawie oskarża Sandra Petrocelli, a to dobra oskarżycielka. Upiera się przy karze śmierci, czyli będzie naprawdę kiepsko. Przysięgli mogą pomyśleć, że robią ci przysługę, sugerując dożywocie, więc lepiej, żebyś potraktował ten proces bardzo, bardzo poważnie.
Na sali sądowej siedź spokojnie i skupiaj się na rozprawie. Pokaż przysięgłym, że traktujesz tę sprawę poważnie tak samo jak oni. Nie odwracaj się i nie machaj do kumpli, ale możesz pozdrowić matkę.
Muszę iść i porozmawiać z sędzią. Proces rozpocznie się za kilka minut. Czy jest coś, o co chciałbyś mnie zapytać, zanim się zacznie?
STEVE
Myśli pani, że możemy wygrać?
O’BRIEN
To prawdopodobnie zależy od tego, co rozumiesz przez wygraną.
CIĘCIE. WNĘTRZE POCZEKALNI. STEVE siedzi na końcu ławki. Pod przeciwległą ścianą widzimy dwudziestotrzyletniego JAMESA KINGA w niechlujnym garniturze. KING, drugi oskarżony w tym procesie, wygląda na starszego niż dwadzieścia trzy lata. Spogląda twardo na STEVE’A, który odwraca wzrok. Dwóch STRAŻNIKÓW siedzi przy stole z dala od skutych więźniów. Kamera pokazuje STRAŻNIKÓW w PLANIE ŚREDNIM. Jedzą śniadanie: jajka, parówki i ziemniaki, które są ułożone na aluminiowych tacach. Czarnoskóra STENOTYPISTKA nalewa kawy dla siebie i STRAŻNIKÓW.
STENOTYPISTKA
Mam nadzieję, że ten proces potrwa ze dwa tygodnie. Przydałyby mi się pieniądze.
STRAŻNIK 1
Sześć dni, może siedem. To będzie prosta rozprawa – rozprawią się ze wszystkimi wnioskami, a potem wsadzą tych kolesi do pierdla.
(Odwraca się od kamery i patrzy na STEVE’A).
Co nie, przystojniaku?
CIĘCIE. STEVE siedzi na niskiej ławce. Jest przykuty do metalowego ucha, przymocowanego do ławki właśnie w tym celu. STEVE unika wzroku STRAŻNIKA.
CIĘCIE. DRZWI się otwierają i do środka zagląda SEKRETARZ SĄDOWY.
SEKRETARZ SĄDOWY
Dwie minuty!
CIĘCIE. STRAŻNICY pośpiesznie kończą śniadanie. STENOTYPISTKA niesie swoją maszynę na SALĘ SĄDOWĄ. Mężczyźni odpinają kajdanki STEVE’A i prowadzą go do drzwi.
CIĘCIE. STEVE zostaje usadzony przy jednym ze stołów. Przy innym widzimy KINGA i dwóch adwokatów. STEVE siedzi samotnie. Za nim stoi strażnik. Na sali jest jeden, może dwóch widzów. Potem wchodzi jeszcze czwórka.
ZBLIŻENIE na STEVE’A HARMONA. Na jego twarzy maluje się strach.
PLAN ŚREDNI. Urzędnicy sądowi przygotowują się do rozpoczęcia procesu. KATHY O’BRIEN siada obok STEVE’A.
O’BRIEN
Jak leci?
STEVE
Boję się.
O’BRIEN
I dobrze. Powinieneś się bać. Tak czy owak, pamiętaj, o czym rozmawialiśmy. Sędzia rozpatrzy dzisiaj wniosek, który złożył prawnik Kinga, o niedopuszczenie zeznań Cruza i jeszcze parę innych rzeczy. Steve, wiesz, na czym polega moje zadanie? Mam przypilnować, żeby prawo zadziałało na twoją korzyść, ale czasem również przeciwko tobie, i sprawić, żeby przysięgli dostrzegli w tobie człowieka. A ty masz mi w tym pomóc. Jeżeli będziesz miał jakieś pytania, zapisuj je na kartce, spróbuję na nie odpowiedzieć. Co robisz?
STEVE
Zapisuję to wszystko jako scenariusz filmu.
O’BRIEN
Dobra, jasne. Tylko pamiętaj, żeby uważnie obserwować, co się tu dzieje. Bardzo uważnie.
GŁOS W TLE (STRAŻNIK SĄDOWY)
Wstać, sąd idzie!
Wchodzi SĘDZIA. Jest wysoki i chudy. Przygładza siwe włosy i obejmuje wzrokiem SALĘ SĄDOWĄ, a potem siada. Ma sześćdziesiąt lat, pochodzi z Nowego Jorku i wydaje się znudzony procesem, mimo że rozprawa jeszcze się nie zaczęła. STRAŻNIK SĄDOWY daje znak pozostałym osobom, że mogą usiąść.
SĘDZIA
Czy oskarżycielka jest gotowa?
Oskarżycielka SANDRA PETROCELLI wstaje. Ma na sobie szarą garsonkę. To atrakcyjna kobieta o ciemnych włosach i oczach; w tej chwili wygląda bardzo poważnie.
PETROCELLI
Gotowa, Wysoki Sądzie.
SĘDZIA
A obrońcy?
Wstaje ASA BRIGGS, główny obrońca JAMESA KINGA, w ciemnoniebieskim garniturze i jasnoniebieskim krawacie. Ma niebieskie oczy i siwe włosy.
BRIGGS
Gotowy.
O’BRIEN
Gotowa, Wysoki Sądzie.
SĘDZIA
Dobrze. Co do wniosku: dopuszczam zeznania tego dzieciaka. Możecie zgłaszać dalsze wnioski dotyczące tego rozstrzygnięcia dzisiaj po południu albo podczas przerwy. Mam nadzieję, że wszyscy dobrze się bawili czwartego lipca?
BRIGGS
Jak zwykle, grill i mecz softballu. Przy tej okazji przypomniałem sobie, że już nie potrafię biegać.
O’BRIEN
Nie lubię tego święta przez fajerwerki.
SĘDZIA
Wprowadzić przysięgłych!
CIĘCIE. WARSZTATY FILMOWE w liceum Stuyvesant. Właśnie kończy się film wyświetlany na małym ekranie. Nakręcono go w ramach projektu szkolnego; obraz się trzęsie. Dziewczyna powoli odchodzi, ekran najpierw ciemnieje, potem pała oślepiającą bielą, aż w końcu na sali zapalają się światła.
Widzimy PANA SAWICKIEGO, opiekuna klubu filmowego, oraz DZIEWIĘCIORO UCZNIÓW w codziennych strojach.
SAWICKI
W profesjonalnym konkursie jurorzy obniżyliby ocenę za takie zakończenie, ale poza tym film był całkiem interesujący. Jakieś pytania, uwagi?
Widzimy, że STEVE podnosi dłoń.
STEVE
Mnie się podobało to zakończenie.
SAWICKI
Nie powiedziałem, że było złe, ale czy przypadkiem nie wydało się wam przewidywalne? Musicie przewidywać, nie przewidując. Wiecie, o co mi chodzi? Wasz film musi wywrzeć pewne wrażenie na widzach, którzy stanowią swego rodzaju jury. Jeżeli fabuła będzie przewidywalna, wyrobią sobie opinię na jej temat na długo przed końcem filmu.
CIĘCIE. SALA SĄDOWA. PRZYSIĘGLI wchodzą i zajmują miejsca w ławie.
STEVE (po cichu, do obrończyni)
Myśli pani, że są w porządku?
O’BRIEN
Przysięgli jak przysięgli, takich mamy i już. Będziemy musieli ich przekonać.
CIĘCIE. SANDRA PETROCELLI na PLANIE OGÓLNYM. Oskarżycielka stoi na podium przed ŁAWĄ PRZYSIĘGŁYCH. Uśmiecha się do nich, a niektórzy odwzajemniają uśmiech.
PETROCELLI
Dzień dobry, panie i panowie. Nazywam się Sandra Petrocelli i jestem zastępczynią prokuratora okręgowego stanu Nowy Jork, a w tej sprawie reprezentuję interes społeczny. Jak wiecie, jest to przypadek zabójstwa kwalifikowanego. Znaleźliśmy się tu dzisiaj, ponieważ nie żyjemy w idealnym świecie. Ojcowie założyciele naszego państwa doskonale to rozumieli; wiedzieli, że w pewnych przypadkach, w pewnych okolicznościach naszemu społeczeństwu mogą zagrozić postępki jednostek. Tu właśnie mamy jeden z takich przypadków. Jeden z obywateli naszego miasta, naszego stanu i kraju, został zabity przez ludzi, którzy próbowali go obrabować. By chronić społeczeństwo, stworzono system prawny, którego częścią jesteście wy, przysięgli. Reprezentuję stan Nowy Jork i również należę do tego systemu, podobnie jak sędzia i wszyscy uczestnicy tego procesu. Dołożę starań, by zaprezentować wam fakty, które pojawiły się w tej sprawie. Wiem, że postaracie się ocenić wszystkie jej aspekty.
Nasze społeczeństwo w większości składa się z uczciwych, ciężko pracujących obywateli, którzy postępują właściwie, nie naruszając praw innych. Niestety w społeczeństwie tym są obecne również potwory – ludzie gotowi kraść i zabijać, którzy za nic sobie mają prawa pozostałych.
Dwudziestego drugiego grudnia ubiegłego roku, około czwartej po południu dwóch mężczyzn weszło do sklepu przy Sto Czterdziestej Piątej ulicy w Harlemie. Strona oskarżająca udowodni, że jednym z tych mężczyzn był Richard „Bobo” Evans. Udowodni również, że drugim mężczyzną, który tam wówczas wszedł, a później wziął udział w rabunku i morderstwie, był James King.
PETROCELLI wskazuje na stół, przy którym siedzi JAMES KING.
Pan King siedzi przy tamtym stole, po prawej stronie, i ma na sobie brązowy garnitur. Został wam przedstawiony podczas procedury wyboru przysięgłych. Jest dzisiaj jednym z oskarżonych na tej sali. Wspomniani mężczyźni przyszli do sklepu w jednym celu: by obrabować właściciela, pięćdziesięciopięcioletniego Alguinalda Nesbitta. Wykażemy, że chociaż nie byli uzbrojeni, pan Nesbitt posiadał broń palną, na którą miał zezwolenie, i wyciągnął ją, by bronić swojej własności.
Pan Evans, który uczestniczył w rabunku, zezna, że wywiązała się bójka, podczas której broń wypaliła i zabiła pana Nesbitta. Pan Nesbitt miał pełne prawo do obrony swojej własności, do tego, by nie dać się obrabować. Wszyscy mamy takie prawo.
Następnie zaprezentujemy dowody wskazujące na to, że sprawcy rabunku mieli plan, a w celu jego przeprowadzenia zawiązali spisek. Panowie Evans i King przewidywali, że wejdą do sklepu i go obrabują. Inna osoba miała stać na zewnątrz i zatrzymywać tych, którzy chcieliby gonić rabusiów. Młody człowiek, który został zaangażowany do owego zadania, złoży zeznania na temat swojej roli w tym zdarzeniu. Jeszcze jeden ze spiskowców, współuczestnik rabunku, dodajmy rabunku, w wyniku którego zginął człowiek, miał wejść do sklepu przed atakiem, żeby sprawdzić, czy nie ma tam żadnego policjanta – czy teren jest czysty, jak to określają przestępcy.
Dwóch spiskowców złoży zeznania potwierdzające ten fakt. Młody człowiek, który miał wejść do sklepu i sprawdzić go przed rabunkiem, siedzi przy drugim stole. Nazywa się Steve Harmon.
CIĘCIE. STEVE HARMON. Potem zbliżenie na leżący przed nim notatnik. Steve zapisuje w nim wielokrotnie słowo „potwór”, biała dłoń (należąca do O’BRIEN) zabiera mu ołówek i wykreśla wszystkie „potwory”.
O’BRIEN (szeptem)
Jeżeli mamy przekonać przysięgłych, że jesteś niewinny, musisz w siebie uwierzyć.
CIĘCIE. SANDRA PETROCELLI na PLANIE OGÓLNYM.
PETROCELLI