Cały Twój. Inspiracje do modlitwy różańcowej -  - ebook

Cały Twój. Inspiracje do modlitwy różańcowej ebook

5,0

Opis

Rozważania różańcowe Cały Twój są owocem wspólnej modlitwy rekolekcyjnej fraterni świeckich dominikanów z bułgarskiej Sofii. To zbiór cytatów z ewangelii, listów apostolskich, psalmów, Księgi Izajasza, mszału, Akatystu ku czci Bogurodzicy, uzupełnionych m.in. o litanie. Każdą dziesiątkę rozpoczynają odpowiednio dobrane fragmenty Pisma św., co stanowi dobry materiał do medytacji. To pomoc dla księży w trakcie nabożeństw oraz inspiracja do indywidualnej modlitwy różańcem.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 123

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
5,0 (1 ocena)
1
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Cały Twój

Cały Twój

Inspiracje do modlitwy

różańcowej

Wydawnictwo W drodze, Poznań 2022

© Copyright for the text by Świeccy Zakonu Kaznodziejskiego, Fraternia św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Sofii, 2022

© Copyright for this edition by Wydawnictwo W drodze, 2022

Redaktor prowadząca – Ewa Kubiak

Redakcja – Paulina Jeske-Choińska

Korekta – Agnieszka Czapczyk, Paulina Jeske-Choińska

Skład i łamanie – pilcrow studio

Redakcja techniczna – Józefa Kurpisz

Projekt okładki i layoutu – Krzysztof Lorczyk OP

Ryciny – Albrecht Dürer (1471–1528), ze zbiorów Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku

ISBN 978-83-7906-551-6 (wersja drukowana)

ISBN 978-83-7906-552-3 (wersja elektroniczna)

Bractwo Różańcowe

Polskiej Prowincji Dominikanów 

[email protected]

www.rozaniec.dominikanie.pl

fb: dominikanie.rozaniec

Wydawnictwo Polskiej Prowincji DominikanówW drodze sp. z o.o. Wydanie I, 2022ul. Kościuszki 99, 61-716 Poznańtel. 61 850 47 [email protected] www.wdrodze.pl

Tomasz Grabowski OP

Wprowadzenie

Chrześcijaństwo powinno wyróżniać się przede wszystkimsztuką modlitwy – na ten rys naszej wiary zwrócił uwagęśw. Jan PawełII, gdy przygotowywał Kościół do wejścia w trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa. Żyjemy już w XXI wieku – zaskakują nas nowe odkrycia nauki, niekiedy niepokoją zmiany społeczne i polityczne, coraz śmielej adaptujemy kolejne technologiczne nowinki ułatwiające funkcjonowanie w codzienności. W sztuce modlitwy nie rozwijamy się jednak tak szybko, jak w innych dziedzinach życia. Na szczęście życie duchowe dotyczy rzeczy nieprzemijających i w każdym momencie można zacząć prowadzić je inaczej, pełniej. W zasadzie w modlitwie zawsze jesteśmy nowicjuszami: ilekroć ją podejmujemy, tylekroć zaczynamy od nowa1. Może nadszedł zatem czas, by po raz kolejny rozpocząć modlitwę różańcową i przez to osiągnąć biegłość w tym, co święty papież rozpoznał jako charakterystyczną cechę wiary w Chrystusa?

Na czym polega sztuka modlitwy różańcowej? Na uczeniu się Chrystusa pośród doświadczeń życia. Spróbujmy w kilku krokach rozwinąć to lakoniczne stwierdzenie.

Po pierwsze, modlitwa jest uczeniem się Chrystusa, a nie jedynie dowiadywaniem się o Nim. Możemy znać treść Ewangelii i bez trudu przytaczać opisy zdarzeń z życia Mistrza z Nazaretu. Mimo to nie będziemy w stanie powiedzieć, jaki On jest. Możemy też wiedzieć, czego nauczał, ale nie rozumieć serca, z którego czerpał swoje nauczanie. Istotne jest bowiem nie tylko przywoływanie w pamięci wydarzeń i słów zawartych w Ewangelii, ale również poznanie osoby naszego Pana – Jego motywacji, charakteru, osobowości.

W różańcu możemy przekroczyć granicę pomiędzy wiedzą o Chrystusie a poznaniem Jego samego. By to osiągnąć, należy podczas odmawiania kolejnych tajemnic skupić się na uświadamianiu sobie Jego żywej obecności. W ten sposób będziemy ćwiczyć się w kontemplacji, którą słusznie uważa się za najwyższą formę modlitwy. W niej najistotniejsze jest przyjmowanie darów obecności Boga – tego, co zechce nam objawić. Poznanie Syna Bożego jest zakorzenione w Jego człowieczeństwie. Tajemnice życia i słowa Pana, o których pamiętamy w modlitwie, skupiają uwagę na Nim. Natomiast uświadamianie sobie Jego obecności otwiera nas na to, co sam zechce nam dać poznać o sobie samym.

Różaniec służy zbliżeniu się do kontemplacji – ideału modlitwy. Wyjawia sekret, jak można łatwiej otworzyć się na głęboką i porywającą znajomość Chrystusa Pana. Możemy nazwać go „drogą Maryi”. Odmawiając w ten sposób kolejne dziesiątki różańca, naśladujemy Ją – kobietę wiary, milczenia i słuchania, której dane było poznać Chrystusa w stopniu nieosiągalnym dla innych. Różaniec może stać się kontemplowaniem oblicza Chrystusa w towarzystwie i w szkole Jego Matki, a nawet obcowaniem z Panem Jezusem poprzez serce Jego Matki. Może być zatem dzieleniem z Matką poznania Jej boskiego Syna.

Maryja jest niedoścignionym wzorem kontemplacji Chrystusa. Oblicze Syna należy do Niej ze szczególnego tytułu. To w jej łonie ukształtowało się, biorąc od Niej również ludzkie podobieństwo, które wskazuje na jeszcze większą z pewnością bliskość duchową. Nikt nie oddawał się równie pilnie kontemplowaniu Chrystusowego oblicza, jak Maryja. Oczy Jej Serca skupiły się w jakiś sposób na Nim już w chwili Zwiastowania, gdy Go poczęła za sprawą Ducha Świętego; w następnych miesiącach zaczęła odczuwać Jego obecność i domyślać się Jego rysów. Kiedy wreszcie wydała Go na świat w Betlejem, również Jej oczy cielesne spoglądały czule na oblicze Syna, którego „owinęła w pieluszki i położyła w żłobie” (Łk 2,7).

Odtąd Jej spojrzenie, zawsze pełne adorującego zadziwienia, już nigdy się od Niego nie odwróci. Czasem będzie spojrzeniem pytającym, jak po Jego zaginięciu w świątyni: „Synu, czemuś nam to uczynił?” (Łk 2,48); będzie to zarazem zawsze spojrzenie przenikliwe, zdolne do czytania w głębi duszy Jezusa, aż do pojmowania Jego ukrytych uczuć i odgadywania Jego decyzji, tak jak w Kanie (por.J 2,5). Kiedy indziej będzie spojrzeniem pełnym bólu, zwłaszcza pod krzyżem, gdzie będzie to jeszcze w pewnym sensie spojrzenie „rodzącej”, skoro Maryja nie ograniczy się tylko do współudziału w męce i śmierci Jednorodzonego, ale przyjmie nowego syna powierzonego Jej w osobie umiłowanego ucznia (por.J 19,26–27). W wielkanocny poranek będzie to spojrzenie rozpromienione radością zmartwychwstania, a wreszcie w dniu Pięćdziesiątnicy spojrzenie rozpalone wylaniem Ducha (por.Dz 1,14)2.

Najświętsza Maryja Panna chętnie dzieli się swoją miłością do Jezusa z tymi, którzy odmawiają różaniec, a przez to dzieli się z nimi swoją znajomością Pana. Wystarczy nie skupiać się zbytnio na własnych potrzebach wyrażanych w prośbie, a uświadamiać sobie obecność Syna Bożego, który opowiedział nam o sobie w tajemnicach opisanych w Ewangelii.

Ponadto, odmawiając różaniec, łączymy własną codzienność z tajemnicami życia Chrystusa Pana, na które spoglądamy wraz z Maryją. Modlitwa ta bowiem towarzyszy nam w różnych momentach, splata się z wydarzeniami codziennymi, niekiedy pełnymi radości, a kiedy indziej przepełnionymi smutkiem. Ilekroć się modlimy, kolejne Ojcze nasz i Zdrowaś, Maryjo przenikają nasze radości i zmartwienia. W ten sposób to, co cielesne – nasze zwykłe sprawy, którymi wypełnione jest serce i umysł – łączymy z tajemnicami Syna Bożego – wiecznie owocującymi wydarzeniami opisanymi w Ewangelii. W trakcie odmawiania różańca duch nie ucieka od ciała ani ciało nie dominuje ducha. Raczej są ze sobą zjednoczone tak, że duch przenika to, co bliższe naszemu ciału i odwrotnie – to, co cielesne, wznosi się do spraw wiecznych. Dzięki temu cielesność nas nie przytłacza, a wymiar duchowy nabiera wyrazistszego kształtu i objawia się w łatwiejszej do zrozumienia formie. Modlitwa ta jest więc jednocześnie ucieleśnieniem ducha i uduchowieniem ciała. Jako taka odpowiada ludzkiej naturze, która nie tyle jest duszą zamkniętą w ciele, ile duszą posiadającą ciało – przez nie się wyraża, działa i dąży do zbawienia.

Różaniec pozwala zatem łączyć kontemplację i działanie. Dzięki temu włącza doświadczenie życia ludzkiego w Bożą obecność. Ponadto jest naszą odpowiedzią na Jego miłość. Okazał ją nam w tajemnicach swojego życia (na czele z wcieleniem, śmiercią i zmartwychwstaniem) i okazuje nam pośród wydarzeń w naszej codzienności. Szczególny rodzaj odpowiedzi, który dokonuje się w wytrwałej modlitwie różańcowej, nie ogranicza się do słów wdzięczności i troski o dar, który otrzymaliśmy. W modlitwie różańcowej dzieje się coś więcej.

Święty Paweł zauważył, że gdy „wpatrujemy się w jasność Pańską [teraz,] jakby w zwierciadle; za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu” (2 Kor 3,18). Tak, przyjmowanie obecności Pana, przyglądanie się Jego obliczu, powoduje, że stajemy się do Niego podobni. Dzieje się to jakby mimochodem, przy okazji. Przez wierność modlitwie zyskujemy podobieństwo do Chrystusa. W różańcu natomiast, skoro wchodzimy w doświadczenie Maryi – Matki, najbardziej podobnej do swojego Syna, sami upodabniamy się do Niej, a w konsekwencji do Niego. Wspólne spędzanie z Nią czasu, poświęcenie Jej uwagi i myśli, włączanie Jej obecności we własną codzienność… owocują coraz większym podobieństwem charakteru, myślenia i działania. Odpowiedź dawana Bogu w modlitwie różańcowej polega na staniu się podobnym do Niej, najpiękniejszego dzieła Stwórcy. Nie można tego procesu przyspieszyć, ale można się jemu poddać. Tak jak hardość kamienia poddaje się żłobieniu przez kolejne krople wody, tak też my sami możemy być kształtowani dzięki wypowiadaniu w boskiej obecności kolejnych Zdrowaś, Maryjo. Wraz z przesuwaniem paciorków doskonali się w nas podobieństwo do Najświętszej Dziewicy, a przez to wyraźniejszy staje się w nas obraz Boga.

Różaniec zatem może być wyrazem nieznużonej miłości – uczucia i oddania wciąż na nowo odradzającego się w naszym codziennym życiu, aż do momentu, gdy w pełnej szczerości i prawdzie będziemy mogli powiedzieć wraz z Ludwikiem Marią Grignion de Montfortem:

Jestem cały Twój i wszystko, co moje, do Ciebie należy. Przyjmuję Ciebie całym sobą. Daj mi swoje serce, Maryjo.

1 Por. Maksymilian Nawara OSB, Oddychać imieniem. O medytacji chrześcijańskiej, Poznań 2017, s. 22.

2List apostolski Rosarium Virginis Mariae Ojca Świętego Jana Pawła II, 10.

Michał Szałkowski OP

Wstęp

Nabożeństwo Różańca Świętego

Nabożeństwo Różańca Świętego, tak popularne w Kościele, swoje początki wiąże z Alanem de la Roche OP. Postać tego piętnastowiecznego dominikanina ma wielkie znaczenia dla formowania się i rozprzestrzeniania modlitwy różańcowej.

Alan de la Roche (znany także jako Alan de Rupe) urodził się w 1428 roku w Bretanii. Jako młody mężczyzna wstąpił do Zakonu Kaznodziejskiego. Wysłano go na studia do Paryża. Z czasem został wykładowcą teologii. Pełniąc tę funkcję w Lille, postanawia przenieść się do zreformowanej gałęzi dominikanów o zaostrzonej regule. Od tej pory będzie związany właśnie z dominikanami obserwantami. Poświęca się studiowaniu teologii i głoszeniu Słowa.

Alan zasłynął ze swojej gorliwości i wierności złożonym ślubom. Przez kilka lat przechodził kryzys wiary. Nie do końca wiadomo, z czym ów czas się łączył, jednak Alan dawał świadectwo wierności i trwania pomimo doświadczenia, jakie na niego spadło. W tym czasie sumiennie wypełniał wszystkie swoje obowiązki i nie odstąpił od praktyk religijnych wynikających z życia zakonnego. Między innymi kultywował pobożność maryjną. Według tradycji na koniec kryzysu (to jest w 1464 roku) ukazała mu się Matka Boża. To właśnie wtedy doszło do duchowych zaślubin Alana z Maryją. Na znak owych zaślubin Alan miał otrzymać od Matki Bożej pierścień. Maryja zleciła mu specjalną misję szerzenia Jej kultu poprzez modlitwę różańcową i zakładanie Bractw Różańcowych. Otrzymał od Matki Bożej piętnaście obietnic dla tych, którzy będą modlić się i rozszerzać nabożeństwo różańcowe.

Po mistycznych zaślubinach Alan podejmuje gorliwą pracę, by wypełnić prośbę Maryi i powierzoną mu misję. Nowością, którą wprowadza i która przynosi wielkie owoce, jest głoszenie kazań opartych na schemacie różańcowym. Członkom zakładanych przez siebie bractw zleca odmawianie tak zwanego Psałterza Maryi – to jest stu pięćdziesięciu Zdrowaś, Maryjo przedzielonych piętnastoma Ojcze nasz. Każdej dziesiątce przyporządkowuje do rozważania wydarzenia z życia Maryi i Jezusa. Tak oto powstaje różaniec w formie, jaką znamy obecnie. Zgodnie z poleceniem Maryi Alan propaguje modlitwę kontemplacyjną poza murami klasztoru.

Na ożywienie religijne ludu nie trzeba długo czekać, zakładane bractwa przynoszą wspaniałe owoce. Jest to o tyle znamienne, że Kościół w owym czasie zdaje się przeżywać kryzys.

Powstające Bractwa Różańcowe nie cieszą się jednak pełną aprobatą kościelną. Rodzą się obawy, że jest to wewnętrzne dzieło dominikanów, mające na celu zapewnienie sobie zaplecza modlitewnego swoich działań. Wątpliwości te rozwiewa uroczyste zatwierdzenie Bractwa Różańcowego przy klasztorze w Kolonii, w obecności cesarza i nuncjusza apostolskiego. Ma to miejsce w 1475 roku w święto Narodzenia Matki Bożej.

Alanowi przypisuje się tytuł błogosławionego, mimo iż oficjalnie jego proces beatyfikacyjny nie został nigdy dokończony. Jednak Bibliotheca Sanctorum wydana przez Instytut Papieski w Rzymie obdarza go tym tytułem. Jest wspominany w dniu 8 września.

Warto zapoznać się z piętnastoma obietnicami dla odmawiających różaniec, które Maryja przekazała Alanowi de La Roche. Oto one:

1. Ktokolwiek będzie mi służył przez odmawianie różańca świętego, otrzyma wyjątkowe łaski.

2. Obiecuję moją specjalną obronę i największe łaski wszystkim tym, którzy będą odmawiać różaniec.

3. Różaniec stanie się bronią przeciw piekłu, zniszczy, pomniejszy grzechy, zwycięży heretyków.

4. Spowoduje on, że cnoty i dobre dzieła zakwitną; otrzyma on od Boga obfite przebaczenie dla dusz; odciągnie serca ludu od umiłowania świata i jego marności; podniesie je do pożądania rzeczy wiecznych.

5. Dusza, która poleci mi się przez odmawianie różańca, nie zginie.

6. Ktokolwiek odmawiać będzie pobożnie różaniec święty, rozważając równocześnie tajemnice święte, nie dozna nieszczęść, nie doświadczy gniewu Bożego, nie umrze nagłą śmiercią; nawróci się, jeśli jest grzesznikiem, jeśli zaś sprawiedliwym – wytrwa w łasce i osiągnie życie wieczne.

7. Ktokolwiek będzie miał prawdziwe nabożeństwo do różańca – nie umrze bez sakramentów Kościoła.

8. Wierni w odmawianiu różańca będą mieli w życiu i przy śmierci światło Boże i pełnię Jego łaski.

9. Uwolnię z czyśćca tych, którzy mieli nabożeństwo do różańca świętego.

10. Wierne dzieci różańca zasłużą na wysoki stopień chwały w niebie.

11. Otrzymacie wszystko, o co prosicie przez odmawianie różańca.

12. Wszystkich, którzy rozpowszechniają różaniec, będę wspomagała w ich potrzebach.

13. Otrzymałam od mojego Boskiego Syna obietnicę, że wszyscy obrońcy różańca będą mieli za wstawienników cały Dwór Niebieski w czasie życia i w godzinę śmierci.

14. Wszyscy, którzy odmawiają różaniec, są moimi synami i braćmi mojego Jedynego Syna Jezusa Chrystusa.

15. Nabożeństwo do mojego różańca jest wielkim znakiem przeznaczenia do nieba3.

Na ziemiach polskich Bractwo Różańcowe najwcześniej powstało we Wrocławiu, już w 1481 roku. W niedługim czasie zawiązały się następne przy kościołach dominikańskich, między innymi w Krakowie i Lwowie w 1484, w Gdańsku w 1499, w Sandomierzu w 1597, w Warszawie w 1604, w Gidlach w 1616, w Poznaniu w 1630 roku.

Do takiej wspólnoty należą osoby, które podjęły decyzję, by w ciągu tygodnia odmawiać piętnaście tajemnic różańcowych w intencji wszystkich Bractw Różańcowych na świecie i zakonu dominikanów. Zawsze do tej modlitwy można dołączać inne jeszcze intencje, na przykład: Kościoła, osobiste, za bliskich zmarłych, umierających czy dotyczące wszelkich innych aktualnych trosk. Czas i miejsce praktykowania tych aktów wspólnotowej pobożności nie mają znaczenia. Decyzja o przyłączeniu się do owej wspólnoty modlitwy zostaje odnotowana w Księdze Bractwa oraz potwierdzona imiennym dyplomem.

Każdy, kto modlitwą różańcową wspomaga działalność dominikanów, ma udział we wszystkich dobrach duchowych tak zakonu, jak i Bractw Różańcowych na całym świecie. Za zmarłych członków bractwa w każdym klasztorze dominikańskim zostaje odprawiona msza święta 5 września, a wszyscy dominikanie raz w tygodniu odmawiają różaniec i codziennie Psalm 129 w ich intencji.

Jeśli jesteś zainteresowany przystąpieniem do Bractwa Różańcowego, prosimy o kontakt:

*e-mail: [email protected],

*Internet: www.rozaniec.dominikanie.pl,

*Facebook: dominikanie.rozaniec.

3 Pierwszy raz w języku polskim tłumaczenie obietnic ukazało się w: o. Ludwik Fanfani, Różaniec N. Panny Marji, przeł. o. Gundysław Junik, Lwów 1935, s. 49–51. Podajemy uwspółcześniony przekład.