24,23 zł
Koźle i okolice 1945 — to publikacja opisująca walki w rejonie obecnego Kędzierzyna — Koźla w styczniu, lutym i marcu 1945 roku. Autor na podstawie źródeł archiwalnych przedstawił przebieg walk o szereg miejscowości, takich jak: Ujazd, Sławięcice, Zdzieszowice, Kędzierzyn, Kłodnica, Koźle i wielu innych.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 37
© Robert Primke, 2023
Koźle i okolice 1945 — to publikacja opisująca walki w rejonie obecnego Kędzierzyna — Koźla w styczniu, lutym i marcu 1945 roku. Autor na podstawie źródeł archiwalnych przedstawił przebieg walk o szereg miejscowości, takich jak: Ujazd, Sławięcice, Zdzieszowice, Kędzierzyn, Kłodnica, Koźle i wielu innych.
ISBN 978-83-8324-970-4
Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero
Ofensywa zimowa 12 stycznia — 7 lutego 1945 roku, nazywana również operacją wiślańsko-odrzańską rozpoczęła się 12 stycznia 1945 roku. Uderzenie realizowano z dwóch przyczółków:
— warecko-magnuszewskiego pod Puławami, skąd ruszył I Front Białoruski marszałka Georgija Żukowa, jego zadaniem było osiągniecie Odry w okolicach Kostrzyna;
— sandomierskiego, skąd ruszył I Front Ukraiński pod dowództwem marszałka Iwana Koniewa, który miał dotrzeć do Wrocławia.
Szybko okazało się, że osławiony niemiecki front wschodni rozpadł się jak domek z kart. Uderzenie było tak potężne, że wiele niemieckich jednostek znalazło się na tyłach frontu. Już 19 stycznia 1945 roku o godzinie 3 00 nad ranem Armia Czerwona przekroczyła dawną granicę polsko-niemiecką w okolicach Gorzowa Śląskiego i Praszki. Później bardzo szybko zaczęła zajmować obszary na prawym brzegu Odry, w tym tereny obecnego Śląska Opolskiego i rejon Koźla. Dzięki temu w trakcie drugiego etapu operacji wojska sowieckie zdobyły szereg przyczółków nad Odrą. W ten sposób legła w gruzach niemiecka koncepcja organizacji linii obronnej opartej o wspomnianą rzekę.
W prezentowanej publikacji omówiono działania wojenne w rejonie szeroko rozumianej okolicy Koźla począwszy od drugiej połowy stycznia do drugiej połowy marca 1945 roku.
Ryc. nr
1 Schemat ofensywy zimowej (Źródło: www.pobeda.elar.ru)
Wprawdzie już wcześniej sowieccy żołnierze pozwalali sobie na wiele, ale po przekroczeniu dawnej granicy Niemiec — puściły wszelkie hamulce. Zresztą — otrzymali przyzwolenie i zachętę od swojego dowództwa i partyjnych propagandzistów. W wielu miejscach witały ich takie tablice, jak zamieszczona poniżej.
Ryc. nr
2 Tablice witające radzieckich żołnierzy na terytorium Niemiec (Źródło: www.wralbum.ru)
Według ustaleń sowieckiego wywiadu rejon Ujazdu (Bischofstal ) był obsadzony przez elementy niemieckiej 11 Dywizji Przeciwlotniczej, 380 Dywizjon Ciężkiej Artylerii Przeciwlotniczej oraz 92 Batalion Saperów 20 Dywizji Pancernej. W mieście pozostali nieliczni mieszkańcy, gdyż już 17 stycznia zarządzono ewakuację.
Po zajęciu Starego Ujazdu wieczorem 23 stycznia 1945 roku 2 Eskadron 4 Pułku Kawalerii Gwardii wraz z 2 Kompanią czołgów MK V Valentine z 58 Pułku Pancernego wdarł się do Ujazdu i rozpoczął uliczne walki. Jednak niemieccy żołnierze broniący miasta zerwali się do kontrataku i odrzucili sowieckich kawalerzystów na północny skraj Ujazdu. Podobno kontratakował batalion piechoty wsparty przez działa szturmowe. Tego dnia zginęło 10 kawalerzystów pułku a 31 zostało rannych. Stracił on 2 działa 57 mm. Wspierająca 4 Pułk Kawalerii Gwardii kompania 58 Pułku Pancernego utraciła 2 czołgi. Podczas walki wyróżniły się załogi: młodszego lejtnanta Zagidulina i lejtnanta Sokołowa. Czołgi ogniem artyleryjskim oraz „gąsienicami” zniszczyły: 1 baterię artylerii, 4 samochody ciężarowe, 12 gniazd karabinów maszynowych i 5 radiostacji. Pancerniacy zdobyli dwie baterie artylerii.
Tego dnia działania pułków kawalerii wspomagał 177 Zmotoryzowany Pułk Moździerzy, który stacjonował w rejonie Jaryszowa (Jarischau).
Walki o miasto trwały następnego dnia. Tym razem w nocy z 23 na 24 stycznia 1945 roku od północnego wschodu atakował 8 Pułk Kawalerii Gwardii. Uderzyły dwa eskadrony wsparte przez 2 baterie armat 75 mm, 2 działa 45 mm i 2 plutony moździerzy 82 mm. Dość szybko udało się opanować wschodni skraj miasta, ale o godzinie 24.30, gdy żołnierze radzieccy zbliżali się do Kłodnicy, Niemcy kontratakowali siłami kompani piechoty przy wsparciu 3 ciężkich czołgów i 2 ciężkich dział. Kawalerzyści zostali zmuszeni do wycofania się i zajęcia pozycji obronnych. W trakcie tego starcia eskadrony straciły 5 zabitych i 9 rannych. Zginął jeden oficer — młodszy lejtnant Piatow.
O godzinie 4.30 do walki skierowano kolejny, 3 Eskadron wraz z grupą rusznic przeciwpancernych. Ten kombinowany oddział dotarł do północno wschodniego skraju Ujazdu i zajął znajdujące się tam skrajne budynki. Niemieccy żołnierze wraz z działem szturmowym i transporterem opancerzonym dwa razy usiłowali wyrzucić przeciwnika z zajmowanych pozycji, ale obydwa kontrataki załamały się pod celnym ogniem sowieckich kawalerzystów.
Ryc. nr
3 Sowiecka kawaleria w marszu (Źródło: www.wralbum.ru).
Niemcy zorganizowali kolejny kontratak o godzinie 8.30. Dwie kompanie piechoty uderzyły z takim impetem, że zdołały odrzucić Sowietów o 150 -200 metrów. Dowództwo pułku wprowadziło do bezpośredniej walki 2 baterie artylerii i dopiero wówczas, o godzinie 11.00, udało się opanować miasto i dotrzeć do rzeki Kłodnicy. W walce zginęło 88 niemieckich żołnierzy. Kawalerzyści zniszczyli: 1 czołg, 1 działo szturmowe i 5 samochodów ciężarowych. Zdobyli: 6 magazynów, 9 wozów konnych, 11 koni, 1 działo przeciwlotnicze i 1 samochód. Straty własne określono na 6 zabitych i 18 rannych, czyli podejrzanie niskie jak na intensywność walk.
Po zdobyciu Ujazdu tradycyjnie rozpoczęły się ekscesy i gwałty. Oto opis sytuacji w następnych dniach przedstawiony przez portal „Strzelce 360”:
(…) Od 23 stycznia