44,90 zł
Debiut, który podbił serca krytyków i czytelników na całym świecie.
Bestseller „Sunday Timesa” i „USA Today”, przetłumaczony na kilkanaście języków.
Clayton Stumper, porzucony jako niemowlę na schodach elitarnego Stowarzyszenia Miłośników Zagadek, dorasta w świecie pełnym tajemnic, łamigłówek i niezwykłych umysłów. Wychowany przez mistrzów szyfrów i zagadek, nigdy nie poznał najważniejszej odpowiedzi: kim tak naprawdę jest.
Gdy Pippa Allsbrook, mistrzyni krzyżówek i przewodnicząca stowarzyszenia, umiera, zostawia Claytonowi ostatnią wskazówkę prowadzącą do odkrycia prawdy o jego pochodzeniu. To, co początkowo wydaje się następną zagadką, szybko przeradza się w coś znacznie poważniejszego. Krok po kroku Clayton odkrywa tajemnice, które wywracają jego życie do góry nogami. Rozwiązując kolejne łamigłówki, zdaje sobie sprawę, że nie tylko jego historia, ale i całe stowarzyszenie skrywają sekrety, które mogą zmienić wszystko, w co dotąd wierzył.
Samuel Burrzaprasza do świata, w którym każda tajemnica to klucz, a brakujące elementy układanki zaskakują coraz bardziej. To połączenie detektywistycznej intrygi, emocjonującej historii i intelektualnej zabawy. Opowieść pełna łamigłówek, rebusów i szyfrów, wciąga, intryguje i angażuje jak żadna inna. To nie jest tylko książka, to zagadka, którą rozwiązujesz, czytając każdą stronę.
Dla fanów Czwartkowego Klubu Zbrodni Richarda Osmana, Lekcji chemii Bonnie Garmus, klimatu zagadek w stylu Agathy Christie oraz seriali takich jak Gang Zielonej Rękawiczki i Zbrodnie po sąsiedzku.
Prawdziwie rozgrzewająca serce.
„The Times”
Ekscentryczna, podnosząca na duchu, jedyna w swoim rodzaju.
„The Sun”
Jeśli lubisz zagadki i tajemnice, ta historia wciągnie cię
i nie puści aż do ostatniej strony.
„Yours Magazine”
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: The Fellowship of Puzzlemakers
Opieka redakcyjna: MICHAŁ KOWAL
Redakcja: ANETA TKACZYK
Korekta: ANNA RUDNICKA, JOANNA ZABOROWSKA, KRYSTYNA ZALESKA
Projekt okładki: MANUELE SCALIA
Adaptacja okładki i stron tytułowych: ANNA PAPIERNIK
Copyright © Samuel Burr 2024 All rights reserved © Copyright for the Polish translation by Maria Jaszczurowska © Copyright for this edition by Wydawnictwo Literackie, 2025
Łamigłówki zostały zaadaptowane do polskiego wydania.
Wydanie pierwsze
ISBN 978-83-08-08753-4
Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o. ul. Długa 1, 31-147 Kraków bezpłatna linia telefoniczna: 800 42 10 40 księgarnia internetowa: www.wydawnictwoliterackie.pl e-mail: [email protected] tel. (+48 12) 619 27 70
Konwersja do formatu ePub 3: eLitera s.c.
Ten e-book jest zgodny z wymogami Europejskiego Aktu o Dostępności (EAA).
Wydawca zakazuje eksploatacji tekstów i danych (TDM), szkolenia technologii lub systemów sztucznej inteligencji w odniesieniu do wszelkich materiałów znajdujących się w niniejszej publikacji, w całości i w częściach, niezależnie od formy jej udostępnienia (art. 26 [3] ust. 1 i 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych [tj. Dz.U. z 2025 r. poz. 24 z późn. zm.]).
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Clayton Stumper był, jak wskazuje już samo nazwisko1 chodzącą zagwozdką.
Zawsze nią był, a teraz, kiedy stał kilka metrów od otwartej trumny Pippy w przeddzień jej pogrzebu, obawiał się, że to się nigdy nie zmieni.
Nie był w stanie spojrzeć na Pippę.
Z drugiego końca dawnego pokoju bilardowego mógł dostrzec jej włosy – srebrzystą chmurę perfekcyjnie wyondulowanej koafiury – i poduszki na ramionach jej ulubionej sukienki od Givenchy, wystające nad krawędzią długiej sosnowej trumny, wyściełanej różowym aksamitem i ozdobionej krzykliwą aranżacją białych i fioletowych gerber. Prosiła, by na wieńcach nie umieszczać napisu MATKA, PRZYJACIÓŁKA ani PREZESKA, tylko: SZAKTISZADRA.
Florystka trochę się opierała, ale taka była wola Pippy, a Clayton chciał postąpić zgodnie z jej życzeniem. A teraz nawet zza grobu rzucała przyjaciołom ostatnie wyzwanie.
Czuwanie przy trumnie zorganizowano w największym i najbardziej oficjalnym pomieszczeniu siedziby Stowarzyszenia Miłośników Zagadek. Na ścianach wyłożonych tapetą od Williama Morrisa z kwiatowym wzorem wisiały przymocowane mosiężne świeczniki, a na długiej ścianie znajdowały się dwa okna wykuszowe z ozdobnymi zasłonami, wykończonymi frędzlami. Z okien roztaczał się widok na klomb. Przez lata to w tej sali odbywały się oficjalne wydarzenia organizowane przez Stowarzyszenie: turnieje łamigłówek, specjalne wykłady, uroczyste premiery produktów. Teraz jednak pomieszczenie przypominało bardziej świetlicę w domu spokojnej starości. Doskonale zachowane meble z barokowymi zdobieniami zastąpiły fotele typu uszak, stoły do układania puzzli i tablice do krzyżówek. Do wieczora nie zostało już wiele czasu.
Goście mieli się pojawić dopiero za godzinę. Clayton specjalnie przyszedł wcześniej, żeby pobyć z Pippą. Nie podobała mu się myśl, że miałaby tu leżeć całkiem sama. Nie podszedł jednak bliżej, by dotrzymać jej towarzystwa. Trzymał się z dala, próbując zebrać się na odwagę.
Przez cały tydzień robił dobrą minę do złej gry i udawał, że wszystko jest w porządku, choć fundament jego świata właśnie się zawalił, on sam zaś nie miał pojęcia, do kogo się zwrócić.
Wszystko zaczęło się mniej więcej w momencie, kiedy Pippa zachorowała. Wtedy Claytona zaczęło dręczyć nowe pragnienie: chęć poznania prawdy. Zamierzał odkryć, skąd dokładnie się wziął, kim byli jego biologiczni rodzice i dlaczego dwadzieścia pięć lat temu postanowili zostawić go akurat tutaj, na schodach Stowarzyszenia Miłośników Zagadek. Wcześniej ciekawość Claytona nie była aż tak paląca – miał tu wszystko, czego mu było trzeba, niczego mu nie brakowało – ale gdy w końcu się zorientował, że Pippa, kobieta, która go wychowała, nie będzie żyła wiecznie, ogarnął go niepokój.
Aby zająć czymś uwagę, zaczął porządkować gry w szafce stojącej w rogu pomieszczenia. W szklanej gablotce przechowywano akcesoria do gier: podręczniki, pionki, kulki i futerały na kulki. Choć Clayton przyczepił na drzwiach karteczkę z prośbą o odkładanie przedmiotów na miejsce, poszczególne elementy wciąż trafiały nie tam, gdzie powinny.
Za zagraconą gablotką stał pokryty zielonym filcem stół do madżonga, a dalej ogromna wolnostojąca tablica. Gdy patrzyło się na nią przy odpowiednim świetle i pod właściwym kątem, widać było ślady napisów kredą z ostatniego półwiecza: zagadki i nonogramy, wzory i tabele. Ledwie widoczne pozostałości po zapiskach, jakie zostawiły po sobie najbystrzejsze i najbłyskotliwsze umysły na Wyspach Brytyjskich.
Clayton odchrząknął. Chciał powiedzieć „cześć”, ale nie był w stanie.
W pomieszczeniu panowała nieznośna cisza.
Jedynym słyszalnym odgłosem było ciche, lecz nieznoszące sprzeciwu tykanie ogromnego starego zegara z wahadłem: tik-tak, tik-tak. Clayton starał się ignorować ten dźwięk. Nie potrzebował, by cokolwiek przypominało mu o upływie czasu i o tym, jak niewiele go zostało wszystkim członkom Stowarzyszenia. Żałował, że nie może zapauzować czasu i zamrozić tej chwili już na zawsze.
Podszedł w końcu do trumny i po raz pierwszy uważnie przyjrzał się leżącej w środku kobiecie.
Pippa Allsbrook.
Pionierka szaradziarstwa. Omnibuska. Prezeska Stowarzyszenia Miłośników Zagadek i przewodnicząca Brytyjskiej Ligi Krzyżówkowej.
Clayton musiał przyznać, że nawet po śmierci wyglądała imponująco. U stóp trumny ułożono najważniejsze dla niej za życia przedmioty osobiste: ulubione lusterko w oprawce z masy perłowej, stary, zniszczony, oprawny w skórę tom Cyklopedii zagadek Sama Lloyda i butelkę ukochanego szampana Dom Pérignon, którą trzymała schowaną głęboko w szafie na specjalne okazje.
Dożyła osiemdziesięciu dziewięciu lat, jak przypominali Claytonowi wszyscy dookoła. „Nie powinniśmy płakać, tylko świętować. Miała wspaniałe życie. A ile po sobie zostawiła!”. Oczywiście, wszystko to prawda, ale... Claytonowi wcale nie było przez to łatwiej pogodzić się z jej stratą.
Chwycił za krawędź trumny i zanim zdążył się rozmyślić, pochylił się tak, że od twarzy Pippy dzieliły go centymetry.
– Hej, Pip...
Cisza.
– To tylko ja.
Woskowa skóra była blada, wręcz wodnista – prawie przeźroczysta, niczym arkusz żelatyny. Clayton mógł policzyć zmarszczki w kącikach jej oczu, jak małe promyki słońca. Widział, że personel zakładu pogrzebowego nałożył jej róż na policzki, obrysował usta konturówką i pomalował powieki cieniem – ciemniejszym jednak niż ten, którego zwykle używała.
Clayton siłą woli zmusił się, by sięgnąć do trumny drugą ręką, dotknąć złożonych dłoni Pippy, unieść jej kruchy nadgarstek i delikatnie chwycić ją za rękę. Lecz kiedy już to zrobił, chłodny dotyk wydał mu się znajomy. I, paradoksalnie, Clayton poczuł falę ciepła.
Zanim odwrócił się, by odejść, sięgnął do tylnej kieszeni i wyjął krzyżówkę z dzisiejszego „Timesa”, numer 27(122), a potem wsunął ją pod aksamitną wyściółkę obok stóp Pippy. Zastanawiał się wcześniej, czy jej najpierw nie rozwiązać, lecz nie mógł się na to zdobyć. Żałoba go otumaniła, a poza tym zagadki słowne przerastały go, nawet gdy był w szczytowej formie.
Sam nie zaliczał się, bynajmniej, do miłośników zagadek. W przeciwieństwie do wszystkich dookoła nie pojawił się tu z własnej woli. Został podarowany Stowarzyszeniu przez kogoś innego. Teraz pytania kłębiły mu się w głowie i żałował, że nigdy nie zadał ich Pippie. Na to jednakże było już za późno.
Tak jak nierozwiązana krzyżówka, którą wsunął do trumny, również i jego pytania pozostały bez odpowiedzi. Będzie musiał je znaleźć sam, by mógł poczuć się kompletny.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
Ten rozdział jest dostępnytylko w pełnej wersji książki.
Zapraszamy do zakupu
1 Stumper (ang.) – trudne pytanie, zagadka, łamigłówka (wszystkie przypisy pochodzą od tłumaczki). ↩