39,90 zł
NIE MUSISZ PRACOWAĆ WIĘCEJ, WYSTARCZY MĄDRZEJ
MASZ DOŚĆ ZŁOTYCH RAD, KTÓRE DZIAŁA Ą TYLKO NA INSTAGRAMIE?
Zamiast szukać odpowiedzi w dziesiątkach poradników sięgnij po jeden – kompleksowy i najskuteczniejszy. SPRYTNIEJ to
książka, która zamiast lukru serwuje konkrety – dla kobiet, które chcą działać skutecznie, ale nie za cenę zdrowia i rozsądku.
EMILY AUSTEN BIERZE NA WARSZTAT MIT PRODUKT YWNOŚCI I ROZPRAWIA SIĘ Z NIM JAK ZAWODOWIEC.
Pokazuje, jak wyrwać się z pułapki bycia „wiecznie zajętą”, ustawiać granice bez poczucia winy i działać z głową – nie z rozpędu. Nie zachęca do wstawania o piątej rano ani do inwestowania w designerskie notesy; nie chodzi jej też o dziwne techniki wellness czy katowanie się do granic wypalenia.
ZAMIAST TEGO PRZEDSTAWIA 1 0-STOPNIOWY PLAN ZMIANY SPOSOBU MYŚLENIA, budowania lepszych nawyków i wypracowania trwałej równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Jej książka jest pełna praktycznych ćwiczeń i wskazówek, które sprawią, że poczujesz się naładowana energią i autentycznie podekscytowana swoją pracą.
NIE MUSISZ ROBIĆ WSZYSTKIEGO. Wystarczy, że zrobisz to, co naprawdę ma znaczenie. Przestań mierzyć
czas, zacznij mierzyć energię. Pracuj z głową i żyj z sensem.
Twoje życie, twoje zasady. SPRYTNIEJ to r ewolucja.
SPRYTNIEJ to przewodnik po produktywności, którego potrzebuje każda kobieta.
ROXIE NAFOUSI, AUTORKA „MANIFESTUJ”
Przenikliwy, świeży i wciągający przewodnik po tym, jak mieć wszystko.
„GRAZIA”
Książka, którą powinna mieć w swojej biblioteczce każda kobieta i każda ambitna dusza. Daje dokładnie to, co obiecuje – wspiera i prowadzi do działania, by zdobyć to, czego naprawdę pragniesz w życiu.
„METRO”
Inspirująca i motywująca w równym stopniu. Prezentuje 10 realnych kroków do sukcesu, pomagając kobietom zmienić sposób myślenia z nastawionego na „brak” na nastawiony na „obfitość”.
„GLAMOUR”
SPRYTNIEJ oferuje bezcenne wskazówki, jak pogodzić ambicję z dbałością o dobrostan.
„HELLO FASHIONMONTHLY”
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 227
Data ważności licencji: 5/14/2032
Tytuł oryginału: SMARTER 10 lessons for a more productive and less-stressed life
Adaptacja okładki: Karolina Żelazińska-Sobiech
Redakcja: Anna Poinc-Chrabąszcz
Redaktor inicjujący: Monika Mielke
Redaktor prowadzący: Grażyna Muszyńska
Redakcja techniczna: Sylwia Rogowska-Kusz
Skład wersji elektronicznej: Robert Fritzkowski
Korekta: Dominika Gołowin, Agata Rogowska
© Emily M Austen 2024
This translation of SMARTER: 10 LESSONS FOR A MORE PRODUCTIVE AND LESS-STRESSED LIFE is published by arrangement with Emily M Austen.
© for this edition by MUZA SA, Warszawa 2025
© for the Polish translation by Witold Biliński
ISBN 978-83-287-3785-3
MUZA SA
Wydanie I
Warszawa 2025
–fragment–
Ten e-book jest zgodny z wymogami Europejskiego Aktu o Dostępności (EAA).
MUZA SA
ul. Sienna 73
00-833 Warszawa
tel. +4822 6211775
e-mail: [email protected]
Księgarnia internetowa: www.muza.com.pl
Wersja elektroniczna: MAGRAF sp.j., Bydgoszcz
Moim rodzicom, za przypominanie mi, że mogę osiągnąć wszystko.
Czternastoletniej Emily. Przetrwała.
Czytającym to dziewczynom i chłopakom: mam nadzieję, że wygracie bitwy, o których nigdy nikomu nie mówicie.
Poznaj sprytniejszą wersję siebie…
Ta książka nie jest dla zwolenników robienia w poniedziałki tylko tego, co niezbędne, ani odpuszczania sobie we wtorki. Jest dla tych, którzy dążą do sukcesu. Dla ambitnych ludzi gotowych zrobić to, co trzeba. Tych, którzy rozumieją, że należy zainwestować, żeby coś uzyskać. Dla zaangażowanych. Dla pomijanych. Dla niedocenianych. Dla tych, którzy chcą pracować pełną parą, i dla tych, którym jeszcze się nie udało. Dla osób przedsiębiorczych. Entuzjastów. Dla tych, którzy szukają mądrzejszych sposobów, by osiągnąć sukces.
Na początek chciałabym, żebyś zadała sobie te trzy pytania.
Dlaczego twoje poczucie własnej wartości jest powiązane z produktywnością?
Jak często starasz się udowodnić innym własną wartość?
Dlaczego zabiegasz o akceptację i potwierdzenie u innych i ile przeznaczasz na to czasu?
Zadaniem tej książki jest przekonanie cię, że masz więcej czasu, niż myślisz, i jesteś mądrzejsza, niż ci się wydaje.
Ciężką pracę mam zapisaną w genach. Wychowano mnie tak, bym walczyła, nie przyjmowała odmowy i rozumiała wartość pieniędzy. Jeśli potrzebowałam gotówki na słodycze, najpierw musiałam umyć samochód. Razem z ojcem podczas wakacji w hrabstwie Norfolk zbieraliśmy szparagi morskie i sprzedawaliśmy je na poboczu za funta za torebkę. Od wieku czternastu lat pilnowałam dzieci znajomych rodziców – zarabiając czasem dwa funty za cały wieczór (te dwufuntowe monety były czymś wyjątkowym). Gdy miałam piętnaście lat, pracowałam w naszym lokalnym klubie tenisowym, zmieniając naciągi w rakietach i odbierając telefony. Uruchomiłam w szkole koszmarny blog, a na uniwersytecie prowadziłam program radiowy, który zmienił się w podcast. Podczas studiów na Uniwersytecie Manchesterskim pracowałam bez wynagrodzenia, nabierając doświadczenia w wielu dziedzinach. Jeszcze przed ukończeniem uczelni założyłam firmę oferującą lokalnym przedsiębiorcom obsługę mediów społecznościowych, by spłacić kredyt studencki. W wieku dwudziestu lat założyłam razem ze wspólnikiem agencję zarządzania talentami i public relations, którą zamierzałam rozwijać po uzyskaniu dyplomu. Mój wspólnik wyczyścił jednak nasze konto i zniknął osiem dni po tym, jak wreszcie ukończyłam studia. Wspaniały prezent dyplomowy!
Mimo tej porażki moi rodzice przyznali, że miałam dobry biznesplan i byłam wystarczająco młoda, by zacząć od nowa. Gdyby mi się nie powiodło, miałabym zaledwie dwadzieścia pięć lat i dysponowałabym na tyle szerokim doświadczeniem, by bez trudu znaleźć pracę. Usiedliśmy przy kuchennym stole, by wymyślić nazwę dla nowego biznesu. Spisaliśmy misję i następnego dnia weszłam do banku przy głównej ulicy, by otworzyć konto. Firma jest dziś wartą wiele milionów agencją PR-ową, pracującą z takimi markami jak Red Bull, Abercrombie, Spanx, Huel, Grind i wiele innych.
Choć bardzo dobrze rozumiałam znaczenie ciężkiej pracy, nikt nigdy nie wyjaśnił mi, jak negatywnie może wpływać na moje życie, jeśli nie będę nią odpowiednio zarządzać. Nauczono mnie, jak pracować ciężko, ale nie przedstawiono mi koncepcji pracy inteligentnej. Musiałam się tego uczyć w miarę rozwijania kariery. Lata spędzone na uniwersytecie były udręką – pragnęłam znaleźć w sobie coś, co lubię, odkryć pasję. Walczyłam z nadwagą i niskim poczuciem własnej wartości, czując wielką potrzebę sukcesu. Nie miałam pojęcia, co będę robić i w którą stronę się zwrócę. Chociaż miałam w sobie ogień, nie wiedziałam, gdzie go skierować, więc po prostu mnie wypalał od środka. Wydawało mi się, że wszyscy inni prowadzą fantastyczne życie, i z zewnątrz wyglądało tak, jakbym ja robiła to samo. Szlifowałam talent do pokazywania ludziom jednej mojej twarzy, a zachowywania dla siebie tej drugiej, prywatnej. Miałam niezdrową relację z jedzeniem i cukrem. Nieustannie byłam i czułam się skołowana. Zakładałam, że im trudniej mi będzie, tym większe sukcesy zdołam osiągać. Po nieudanej próbie samobójczej na drugim roku studiów obiecałam sobie, że jeśli mam żyć jeszcze siedemdziesiąt lat, muszę coś zmienić albo po prostu nie dam rady.
Następną dekadę poświęciłam na to, by z pasją dawać z siebie wszystko. Chronić ogień, który rozpaliłam, i znaleźć sposób, by inni również pielęgnowali swój żar. Nie był to proces gładki ani łatwy, a jednak się udało. Wzloty i upadki związane z rozpoczęciem oraz budową obracającej milionami agencji, brnięcie przez globalną pandemię, życie z formalną diagnozą stresu pourazowego, depresji i zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego, dochodzenie do siebie po tym, jak moja mentorka odebrała sobie życie, kiedy miałam dwadzieścia lat, negocjowanie z komornikami, gdy mój ówczesny dyrektor finansowy sprzeniewierzył firmowe pieniądze, zrzucenie czterdziestu kilo po ostatecznym rozprawieniu się z toksyczną relacją z jedzeniem, nauczenie się rozpoznawania przemocowych związków, życie w cieniu i perforacja wrzodu żołądka – wszystkie te rzeczy sprawiły, że trzecia dekada mojego życia była koktajlem trudnego, wyczerpującego rozwoju.
Miałam szczęście pracować u boku osób pochodzących z różnych stron świata, którym udało się osiągnąć ogromne sukcesy. Doradzałam potężnym i ważnym organizacjom, wspierałam firmy i sprawy, w których najistotniejsi byli ludzie, a także dzieliłam się myślami o tym, jak mądrzej iść przez życie. Jestem przekonana, że w szczególności kobiety rzadko mają inny wybór niż wpisać się w narrację, która stawia je na drugim miejscu. Presja związana z posiadaniem idealnej rodziny, byciem wiecznie młodą, osiąganiem niezależności finansowej, radzeniem sobie z męską dominacją, uczeniem się, jak prosić o więcej, spisywać się jako matki, dyrektorki, pracownice, przyjaciółki, żony i opiekunki, stwarza wyczerpujące oczekiwanie, które chce – a raczej żąda – byśmy przez cały czas dawały z siebie wszystko. Jako ambitna i spełniona młoda kobieta w pełni odrzucam koncepcję mówiącą, że to, co było zawsze, musi trwać. Wiem z doświadczenia, że dzięki wielkiej pasji możemy osiągnąć wszystko, co chcemy.
Ta książka przedstawia starannie skonstruowany dziesięcioetapowy program, pozwalający uniknąć wypalenia i mądrzej żyć, a jednocześnie osiągać cele. Nie jest jej zadaniem zastąpienie ciężkiej harówki, determinacji czy zaangażowania, a pokazanie, że sukces za wszelką cenę nie prowadzi do szczęśliwego życia, a także zakwestionowanie społecznych ram sukcesu. Oto główne filary mojej metody o nazwie Sprytniej:
twórz własne definicje,
praktykuj wdzięczność,
opanuj poranki,
rozwijaj mentalność obfitości,
identyfikuj i egzekwuj zdrowe granice,
śledź energię, a nie czas,
trzymaj się swoich prawdziwych wartości,
twórz rozpęd,
znajdź swoją falę,
uważaj na to, co mówisz do siebie – ma to duże znaczenie.
Przedstawię ci również nowe systemy i procesy, które umożliwią ci realizowanie własnych celów w zdrowy sposób. Rzucaj wyzwanie przestarzałej architekturze, która stoi na drodze twoim ambicjom. Mądrze i głęboko trzymaj się własnego światopoglądu. Znajdź współczucie dla siebie i innych, rozbijaj bariery, zdefiniuj, co tak naprawdę oznacza fraza „mieć wszystko” i jak możesz do tego dojść. Jestem dowodem na to, że aby osiągnąć trwały sukces, nie trzeba poświęcać własnych zainteresowań, ludzi, miejsc i rzeczy, które dają ci spełnienie. Aby mieć to wszystko, potrzebujesz sprytniej działających systemów i procesów.
Od kobiet oczekuje się, że będą miały zdecydowane opinie, ale nie będą narzucały ich innym. By były zdecydowane, ale nie traciły przy tym swej kobiecości. Samoświadome, ale nie przesadnie pewne siebie. Wspierające, ale nie pobłażliwe. Naturalnie szczupłe, ale nie za chude. Seksowne, ale nie wulgarne. By osiągały sukcesy, ale nie afiszowały się z tym. By były matkami, ale nie w pracy. Szefowymi, ale nie wrednymi. Mamy oszczędzać pieniądze, ale jednocześnie przekazywać je na ważne cele. Stawiać siebie na pierwszym miejscu, nie będąc samolubne. Ubierać się modnie, ale nie tak, by przyciągać męski wzrok. Wysuwać się przed konkurencję, ale: ale nie być za bardzo do przodu. Zarabiać pieniądze, lecz zachować skromność. Brać, ale też dawać. Być feministkami, nie alienując jednak mężczyzn. Rozmawiać o naszych ciałach, ale delikatnie. Mamy być zabawne, ale nie nieodpowiedzialne.
Gdzie tylko spojrzysz, widać, że w praktyce wokół feminizmu narosło wiele sprzecznych oczekiwań i hipokryzji. Nic dziwnego, że wszystkie jesteśmy tak strasznie wyczerpane. Wcześniej patrzono na wypalenie zawodowe i stres związany z pracą oraz opisywano je przez męski pryzmat. W wyniku tego mamy do czynienia z niedostatecznie dobrymi rozwiązaniami, a także całkowitym brakiem zrozumienia tego, w jaki sposób kobiety mogą pokonywać paraliżujące skutki wypalenia.
Prawda jest taka, że w zdecydowanej większości mężczyźni nie muszą udowadniać, iż zasługują na swoje miejsce przy stole, tak jak kobiety. W mojej karierze zawodowej wielokrotnie widziałam szok i apatię u mężczyzn, którzy musieli się mierzyć z kobietami na stanowiskach kierowniczych. Pewnego razu były prezes amerykańskiej firmy farmaceutycznej, już po sześćdziesiątce, powiedział mi bez ogródek, że szanowałby mnie bardziej, gdybym była mężczyzną. Pytano mnie, ile pieniędzy dał mi tatuś, bym otworzyła własną firmę. Oczywiście istnieją mężczyźni dobrze wykonujący swoją pracę, niestety jest znacznie więcej kobiet, które się pomija, deprecjonuje i wobec których stosuje się gaslighting (cieszę się, że tak wcześnie udało mi się użyć tego słowa), i które muszą coraz ciężej pracować, by dostać sprawiedliwie wypracowaną działkę.
Według badania przeprowadzonego przez firmę McKinsey wypalenie dotyka najmocniej kobiety na stanowiskach kierowniczych – co najmniej pięćdziesiąt procent z nich mówi, że boryka się z tym problemem. W samym tylko 2020 roku jedna czwarta kobiet sprawujących wysokie funkcje stwierdzała, że jest gotowa ograniczyć karierę lub odejść z pracy. Dziś proporcja kobiet zamierzających pozbyć się ważnych stanowisk lub odejść z pracy w stosunku do tych, które nie dążą do zmiany, wzrosła do jednej na trzy.
Walka z tym archaicznym systemem, przy jednoczesnym wpisywaniu się w niego, by osiągnąć sukces, to ogromnie złożone zadanie. Jeśli chcemy iść naprzód, musimy robić to z zaciśniętymi zębami, dokonując ogromnych poświęceń, działając jak mężczyźni i uznając drugie miejsce za największe osiągnięcie. Walcząc o pozycję, jesteśmy zmuszone jednocześnie radzić sobie z pracą, życiem rodzinnym, płodnością, mizoginizmem i dbać o zdrowie psychiczne – nic dziwnego, że czujemy się pozbawione sił. Mówiono nam, że ciężka harówka, urabianie sobie rąk do łokci, zostawanie w pracy do późna, zalewanie się kofeiną, spanie cztery godziny na dobę (dziękujemy ci, Margaret Thatcher), przychodzenie jako pierwsza i wychodzenie jako ostatnia, poświęcanie naszego osobistego życia i jedzenie w biegu to czynniki umożliwiające w perspektywie osiągnięcie sukcesu. Tymczasem kobiety się wypalają.
Dlatego właśnie tu jestem. Metoda Sprytniej zachęci cię do stawiania siebie na pierwszym miejscu, by pracować mądrzej i przestać trwonić energię na bezdenne otchłanie, takie jak niesatysfakcjonująca praca lub znienawidzone układy społeczne. Zamiast tego nauczysz się kierować tę energię w stronę ważnych celów. Pomoże ci to przeformułować koncepcję tego, że nadmierna produktywność równa się postępowi. Na koniec pokażę ci, że ludzie pracujący sprytniej częściej osiągają trwałe sukcesy. Jestem tu, by ci powiedzieć, że nasze archaiczne pojęcie o powodzeniu w biznesie nie pasuje do nowoczesnych struktur, które zapewniają równowagę.
Ujęłam treść tej książki w dziesięć lekcji, które mnie pomogły najbardziej. Sama przez nie przeszłam lub opowiedzieli mi o nich wspaniali ludzie, z którymi pracowałam. W erze zmęczenia informacjami stworzyłam prosty zestaw kroków – łatwo je włączysz do swojego życia i pracy. Ta książka to wynik praktycznych nauk płynących z ponad dekady prawdziwej pracy, a jej celem jest pomóc ci prowadzić mniej stresujące życie.
Każdy rozdział zaczyna się od podstawowych tematów, łatwo więc do nich raz na jakiś czas wracać, jeśli potrzebujesz powtórki. Nikt nie oczekuje, że zrobisz to wszystko w tym samym czasie. Metoda Sprytniej zachęca cię do powtarzania, elastyczności i wykorzystywania tego, co sprawdza się w twoim przypadku, opanowania prostych zasad i zmodyfikowania tego, co już wiesz. Każdy rozdział obraca się wokół pewnego tematu i jest pełen wskazówek, sztuczek, objaśnień, dlaczego wciąż powracamy do tego, co znamy, kwestionuje twoje dzisiejsze myślenie, zawiera podpowiedzi, ćwiczenia, ilustracje, nauki i lekcje.
Książka ta powinna być dla ciebie źródłem następujących korzyści:
Większa produktywność
– kiedy pracujesz efektywnie, podnosisz swoją ogólną produktywność. Jesteś w stanie wykonać więcej zadań w takim samym czasie. Nie musisz poświęcać swoich pasji, by to wszystko zmieścić.
Lepsza równowaga między pracą a życiem prywatnym
– jeśli zrozumiesz, co ta równowaga oznacza dla ciebie, możesz przeznaczyć więcej energii na różnego rodzaju działania, takie jak randki, spędzanie czasu z przyjaciółmi i rodziną, podróże lub wypróbowanie jakiegoś interesu na boku.
Nowe podejście do wyzwań
– gdy masz więcej czasu i energii, bardziej efektywnie reagujesz na trudne zadania. Przeformułowanie myślenia o wyzwaniach tak, by wydawały się możliwe do pokonania, a nie przerażające, zmieni sposób, w jaki do nich podchodzisz.
Bardziej pozytywne nastawienie
– rzeczywistość sprytniejszego życia i pracowania pomoże ci podchodzić do różnych sytuacji z mentalnością obfitości, dzięki czemu więcej zrobisz i będziesz się z tym lepiej czuć.
W metodzie Sprytniej nie chodzi o zapomnienie tego, czego cię już nauczono, a o zmodyfikowanie tego, co już wiesz.
Mam nadzieję, że czytając tę książkę, poznasz, przeanalizujesz, udoskonalisz i wprowadzisz w życie bardziej inteligentne systemy i procesy, które pozwolą ci żyć pełnią życia, cokolwiek to dla ciebie oznacza. Napisałam tę książkę, ponieważ gorąco wierzę, że ludzie mogą robić niewiarygodne rzeczy. Widziałam to. Brzydzą mnie koncepcje mówiące, że wybranie kariery oznacza odrzucenie macierzyństwa, postawienie na siebie – odepchnięcie innych, a poświęcenie się swojej pasji – działanie wbrew systemowi. Wiele z tych rzeczy może ze sobą pokojowo koegzystować. Spędziłam niemal piętnaście lat, badając, myląc się, zadając pytania, wchłaniając, ucząc się i ostatecznie osiągając sukcesy dzięki przedstawionym tu systemom. Przedstawiam ci kolekcję wszystkiego, czego nauczyłam się o tym, jak postanowić mieć wszystko. Nie sugeruję, że jest to proste, ale – muszę to podkreślić – jest to możliwe. Proszę, byś czytała tę książkę z wiarą, że życie może być wielkie, pełne, ekscytujące i obfite. Chciałabym, byś po skończeniu lektury poczuła się lepiej przygotowana do zaakceptowania takiej egzystencji.
koniec darmowego fragmentuzapraszamy do zakupu pełnej wersji
