2,99 zł
Ośmiornice budzą we mnie przerażenie. Zawsze tak było, od kiedy przeczytałam o nich pewną jeżącą włos na głowie historię, gdy byłam dzieckiem. Leżę w słońcu na plaży w Grecji. Nagle czuję oślizgłe ramiona, macki, które pokrywają mnie całą. Przyssawki, które przyczepiają się do moich piersi i ssą moją cipkę. I to jest przyjemne... Budzę się i leżę na łóżku w pokoju hotelowym. Mój mąż ma przyjechać dopiero za dwa lub trzy dni. Tęsknię za nim, czuję się podniecona. Zasypiam i budzę się na przemian. Czy w pokoju jest jeszcze ktoś? Czuję, że ktoś mnie dotyka. To mężczyzna. A może jest ich dwóch? I na pewno ten dotyk jest bardzo przyjemny. Czyżby była tu też kobieta?
Czy to tylko moja wyobraźnia, czy to się dzieje naprawdę? Zdaje się, że to tylko moja wyobraźnia, ale wydaje się takie realne. Gdy rano idę pod prysznic, spoglądam oszołomiona na moją cipkę i na moje ciało.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 16
Trond Buland
Tłumaczenie: Ordentop
Lust
Ośmiornica - opowiadanie erotyczne
Tłumaczenie: Ordentop
Tytuł oryginału: Blekksprut
Język oryginału: norweski (Bokmål)
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright © 2021 Trond Buland i LUST
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788726738346
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
W ten senny dzień ciepłe fale pieściły mnie, jakby obsypywały moje uda delikatnymi pocałunkami, słońce ogrzewało skórę, sprawiając, że stawałam się uległa, a pod plecami czułam gorący piasek. W oddali słyszałam krzyki mew, nozdrza przyjemnie drażnił aromat tamaryszku.
Leżałam nad brzegiem morza i czułam fale, które brały mnie w objęcia, a następnie odchodziły, obmywając mnie całą. Fale pieściły biodra i uda, kierując się ku zagłębieniu między nogami, które stało przed nimi otworem i pragnęło kochać się z morzem, pieprzyć się z falami, dać się posiąść temu, co mokre, ciepłe i słone. Chciałam się otworzyć. Oddać się morzu. Samemu życiu.
Nagle poczułam coś jeszcze. Coś więcej, niż tylko fale. Coś, co chwyciło mnie mocno i przyssało się do skóry.
Gdy rozchyliłam powieki, w pierwszej chwili dostrzegłam tylko błękitne niebo i słońce, czułam podmuchy wiatru, słyszałam krzyki mew i cichy chlupot fal. Ale to coś, co przylgnęło do moich nóg, poruszało się coraz szybciej, sprawiając mi ból, i przesuwało się po łydkach i udach. Zerknęłam w dół brzucha i zobaczyłam moje duże opalone piersi, które rozsunęły się nieco na boki, gdy leżałam rozpostarta na plecach. Zauważyłam, że moje sutki są nabrzmiałe i sztywne.