Z drugiej ręki - Kaja Wachel - ebook

Z drugiej ręki ebook

Kaja Wachel

0,0
10,10 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Książka powstała z pasji do secondhandów. Autorka stara się przekazać swoją wiedzę oraz doświadczenia związane z wędrówkami i poszukiwaniami pięknych, używanych ubrań oraz dodatków. Jej głównym celem jest przekonanie społeczeństwa do ograniczenia kompulsywnych zakupów w sieciówkach.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 33

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Kaja Daria Wachel

Z drugiej ręki

czyli wszystko o secondhandach

Projektant okładkiJulia Regulska

IlustratorJulia Regulska

© Kaja Daria Wachel, 2020

© Julia Regulska, projekt okładki, 2020

© Julia Regulska, ilustracje, 2020

Książka powstała z pasji do secondhandów. Autorka stara się przekazać swoją wiedzę oraz doświadczenia związane z wędrówkami i poszukiwaniami pięknych, używanych ubrań oraz dodatków. Jej głównym celem jest przekonanie społeczeństwa do ograniczenia kompulsywnych zakupów w sieciówkach.

ISBN 978-83-8189-865-2

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Wstęp

Książka jest podsumowaniem mojej wieloletniej miłości do secondhandów, która pewnego pięknego, jesiennego poranka rozkwitła na nowo.

Nie ważne ile masz lat, gdzie pracujesz, czy jesteś chudy czy gruby — secondhandy kochają nas wszystkich! W swoich najgłębszych zakamarkach skrywają unikatowe perełki w każdym możliwym rozmiarze, i uwierzcie mi na słowo, że są w stanie sprostać oczekiwaniom najbardziej wymagających klientów.

W tym krótkim poradniku, chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami oraz spostrzeżeniami, które ułatwiają moje każde lumpeksowe zakupy i wpływają na mój światopogląd, a teraz mam nadzieję, że również na WASZ!

K.

Rachunek sumienia

Naszą podróż rozpoczniemy od jednego, prostego zadania, które pomoże nam uzmysłowić sobie wagę problemu, w którym wszyscy żyjemy.

Spójrzcie na swoją szafę i zastanówcie się, jak wiele ubrań oraz dodatków jest w niej zbędnych. Jestem przekonana, że zazwyczaj tworzycie zestawy z około 6—10 ubrań, a reszta czeka miesiącami, a nawet latami na swoją kolej.

Teraz spróbujcie wyciągnąć wszystkie niepotrzebne ubrania i dokładnie policzcie, a następnie wypiszcie je tutaj:

_______________________

Robi wrażenie, prawda?

Wstyd czy powód do dumy?

Kilkanaście, a nawet kilka lat temu, większej części społeczeństwa wydawało się, że kupowanie w lumpeksach jest oznaką ubóstwa.

Dzisiaj ten pogląd mocno ewoluował. W dobie sieciówek, gdzie na wyprzedażach możemy kupić koszulkę za 5 zł, ciężko jest odróżnić bogactwo od biedy.

Najlepszym przykładem na to są szkolne korytarze. Miliony dzieci, nastolatków przemierzają codziennie korytarze w nowych, sieciówkowych ubraniach. Wyglądają schludnie i nikt nie zastanawia się, czy koszulka kosztowała 5 czy 50 zł. Jednak rzeczywistość w wielu domach wygląda zupełnie inaczej, a nowe ubrania odwracają uwagę bogatszych koleżanek i kolegów, którzy czekają tylko na przysłowiowego kozła ofiarnego, z którego można by się pośmiać. Rodzice jednak z całych sił próbują zatuszować biedę, która panuje w domu, a sieciówki w tej kwestii dają nam w dzisiejszych czasach ogromne pole do popisu. Pomyślcie tylko ile wydajecie na jeden obiad, a ile na koszulkę na wyprzedaży?

Ciekawe, prawda?

Pamiętam czasy podstawówki czy gimnazjum, kiedy codziennie zaglądałam do pobliskich lumpeksów, ale rzadko rozmawiałam o tym ze znajomymi, a nawet przyjaciółmi.

Dlaczego?

Każdy z nas obawia się wykluczenia — szczególnie w nastoletnich latach, kiedy jesteśmy na celowniku innych uczniów, ale również nauczycieli.

Jednak każdy z nas dorasta. I to co dawniej było powodem do wstydu oraz milczenia, dzisiaj jest powodem do dumy.

A Wy, co o tym myślicie?

Ludzie i ludziska

Każdy z nas jest INNY.

Każdy z nas ma swój własny światopogląd.

I słusznie. Dzięki temu możemy zmieniać świat!

Ja — lumpeksiara, staram się zarażać ludzi dookoła swoją miłością do secondhandów.

Jednak na każdym kroku spotykam się z obrzydzeniem, a także brakiem zrozumienia.

Wiecie o czym mówię?

O osobach, które na słowo,,lumpeks”,,, secondhand” czy,,ciucholand” reagują z odrazą, oburzeniem i wielkim grymasem na twarzy.

Może dlatego, że ich noga nigdy nie przekroczyła progu żadnego sklepu z drugiej ręki?

Jak wybrać odpowiedni sklep?

Moim zdaniem, klienci secondhandów dzielą się na trzy rodzaje:

ODKRYWCY — osoby, które w każdym lumpeksie znajdują perełki.

Zła pogoda, złe samopoczucie? Nie ważne! Lecimy do lumpa!

GROSIKI — osoby, które chodzą po sklepach z drugiej ręki bardziej dla ceny, a niekoniecznie ze względu na jakość czy szukanie oryginalnych ciuszków. NIEZDECYDOWANI — osoby, które chciałyby ubierać się w ciuchy z drugiej ręki, jednak wchodzą do sklepu, przeglądną kilka wieszaków i uciekają z myślą, że nic nie znaleźli… chociaż nie szukali!

Jeśli uznasz, że należysz do grupy drugiej lub trzeciej, nic straconego!

Oto kilka moich rad, które pomogą Ci odnaleźć właściwy sklep: — W zależności od tego jakim