Twoje dziecko MOŻE bawić się SAMO - Justyna Borzucka - ebook

Twoje dziecko MOŻE bawić się SAMO ebook

Justyna Borzucka

4,3

Opis

Wyobraź sobie, że Twoje dziecko chętnie bawi się samo, a Ty możesz w spokoju wykonać swoje obowiązki lub odpocząć. A to nie wszystko. Samodzielna zabawa dziecka to cały szereg korzyści przede wszystkim dla dziecka, a nie tylko dla rodzica.

"Twoje dziecko MOŻE bawić się SAMO" to praktyczny poradnik dla rodziców dzieci w wieku 0-7 lat, który wyjaśnia, jak ważna jest samodzielna aktywność dziecka oraz jak ją wspierać. Będzie dobrą pozycją zarówno dla opiekunów maluszków (idealnie, kiedy wspieranie samodzielnej zabawy zaczyna się od początku), jak i dla rodziców kilkuletnich dzieci, które nie chcą w ogóle bawić się same.

Poradnik w prosty sposób wyjaśnia, jak samodzielna zabawa wspiera rozwój różnych kompetencji dziecka (pewności siebie, zaradności, kreatywności, umiejętności społecznych i wielu innych) oraz mierzy się ze współczesnymi mitami, które narosły wokół tego tematu.

Czytelnicy przeczytają, w jaki sposób przygotować ciekawe, zachęcające otoczenie do zabawy oraz jakie zabawki zaproponować dziecku, aby szybciej zaangażowało się w swoją swobodną aktywność. Praktyczne wskazówki omawiają też dokładnie, jak najlepiej wplatać czas swobodnej zabawy do planu dnia czy na co warto zwrócić uwagę, aby dziecko chciało bawić się samo.

Autorka omawia także szczegółowo to, jak rodzice mogą wspierać samodzielną zabawę poprzez swoje reakcje i komunikaty. Za pomocą konkretnych opisów sytuacji pokazano, co mówić i robić, kiedy na przykład dziecko ciągle wymaga od rodziców zaangażowania w zabawę czy często oczekuje od opiekunów pomysłów na spędzenie czasu.

Wszystkie wskazówki opierają się na wychowaniu z szacunkiem i zaufaniem wobec dziecka (bez kar czy nagród).

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 70

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,3 (3 oceny)
2
0
1
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
KiraneG

Całkiem niezła

Przyznaję, że spodziewałam się czegoś znacznie lepszego. Fakt, na pewno na plus dużo przykładów komunikatów w duchu komunikacji bez przemocy koncentrujących się wokół prób wytyczenia granic i podkreślenia ważności potrzeb rodzica. Czego mi za to zabrakło? Przede wszystkim - autorka pisze jedynie ze swojej perspektywy (z kontekstu wynika, że posiadaczki domu o większej powierzchni niż przeciętne mieszkanie), natomiast brakuje mi alternatywy dla ludzi w innej sytuacji (materialnej, mieszkaniowej, rodzinnej). Dalej - trochę przykładów, jak zacząć wdrażać samodzielną zabawę w przypadku maluchów już nie niemowlęcych, ale mniejszych niż te 4-5 lat (bo np. mój dwulatek tak z tym bardzo średnio i nie znalazłam tam choćby śladu wskazówki, jak mogę spróbować to wprowadzić). Po trzecie wreszcie - mam wrażenie, że to bardzo piękna teoria, ale raczej do zastosowania dla dzieci typowych, tzn. bez większych lub mniejszych zaburzeń neurologicznych; i tego, w kontekście samodzielnej zabawy, mi tutaj g...
00
asia255

Nie oderwiesz się od lektury

Świetna książka, z mnóstwem konkretnych przykładów z życia autorki. Zawiera też wiele pomocnych komunikatów. Mi przypomina o tym, że swobodna zabawa jest tak naprawdę ważna w każdym wieku- również tym dorosłym.
00

Popularność




Dane wydawniczePierwsze wydanie Autor: Justyna Borzucka Projekt okładki: Justyna Borzucka Wydawnictwo: Co robić, kiedy dziecko ISBN: 978-83-967903-1-6 Korekta: Agnieszka Anulewicz-Wypych Skład: Bartłomiej Borzucki Rok wydania: 2023 Miejsce wydania: Wrocław, Polska Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej publikacji nie może być powielana, przechowywana w systemie pobierania danych ani przekazywana w jakiejkolwiek formie lub jakimkolwiek środkiem, elektronicznym, mechanicznym, fotokopiującym, nagrywającym lub inaczej, bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy. Autorka oraz wydawca dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje były rzetelne i kompletne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności za ich wykorzystanie.

Wstęp

Czy czujesz presję, aby ciągle bawić się ze swoim dzieckiem? Albo wymyślać kreatywne, edukacyjne, rozwojowe zabawy? Bombardują Cię wokół nagłówki typu „50 kreatywnych zabaw”/„Baw się jak najczęściej z dzieckiem, żeby stworzyć silną relację”?

Czy Twoje dziecko w ogóle nie umie zająć się sobą i ciągle wciąga Cię do swojej zabawy? Czujesz się zmuszony/zmuszona do zabawy i męczy Cię to? Być może wcale nie lubisz bawić się ze swoim dzieckiem? Albo nie lubisz się bawić we wszystko, czego ono chce? A może te wspólne zabawy uwielbiasz, ale po prostu nie cały czas i chcesz, żeby dziecko potrafiło zająć się sobą?

Jeśli powyższe tematy przewijają się przez Twoją głowę, to chcę Cię zapewnić: nie Ty jeden / jedna tak masz.

Żyjemy w nietypowych czasach. Mamy ogromnie wiele możliwości i szeroki dostęp do wiedzy, co jest niewątpliwie ogromną korzyścią. Z drugiej strony… tych możliwości jest równie wiele, co wszechobecnej presji. Dodatkowo jako ludzie mamy tendencję do wpadania z jednej skrajności w drugą. I tak jak kilkadziesiąt lat temu rzadko w którym domu opiekunowie bawili się z dziećmi, tak teraz przyznanie się publicznie „nie bawię się z dziećmi” wymaga wielkiej odwagi. Ostatnio trafiłam na post na IG, gdzie amerykańska influencerka napisała, że nie bawi się często z dziećmi. Dba o wspólne posiłki i inne rodzinne aktywności, ale typową dziecięcą zabawę oddaje dzieciom. I jej profil zalała fala negatywnych komentarzy oraz hejtu.

Pod moim wpisem na blogu o wspieraniu samodzielnej zabawy dzieci również kiedyś pojawił się krytykujący mnie komentarz, że nie buduję z dziećmi bezpiecznej więzi, jeśli się nie bawimy razem. Jakże krzywdzące jest takie ocenianie, znając tylko jeden wycinek rzeczywistości. Jak zawsze potrzebna jest nam RÓWNOWAGA.

Lubię bawić się z dziećmi, ale nie ciągle i nie we wszystko. Czasami robię coś tylko dla nich, bo wiem, że im to sprawia radość. Ale szukam równowagi i dbam również o swoje granice. Gdybym miała tak się poświęcać zabawie z nimi, to na pewno nie miałabym trójki dzieci.

Dlatego moim celem w tym e-booku jest zasianie w Tobie silnego przekonania, że Twoje dziecko MOŻE bawić się SAMO. I to na dwóch poziomach:

Może się bawić samo - w znaczeniu: TO JEST OK, kiedy bawi się samo. Samodzielna zabawa dziecka to nie tylko więcej dobrostanu dla Ciebie. TO PRZEDE WSZYSTKIM OGROM KORZYŚCI DLA DZIECKA. Bo ta zabawa jest niesamowicie ważna, potrzebna i rozwijająca dla najróżniejszych kompetencji dzieci! Po prostu: win-win.

Może bawić się samo - w znaczeniu: POTRAFI bawić się samo. Każde dziecko to potrafi - Twoje też.

E-book będzie największą inspiracją dla rodziców dzieci w wieku 0 - 7 lat. Najlepiej zaczynać wspieranie samodzielnej zabawy od pierwszego dnia życia, więc e-book będzie przydatny już dla rodziców niemowlaków. Najczęściej jednak wyzwania w tym obszarze pojawiają się w wieku kilku lat, więc dużo wskazówek jest też dla rodziców przedszkolaków. Wskazówki RIE są jednak na tyle uniwersalne, że przydadzą się nawet dla rodziców dzieci powyżej siedmiu lat. W tym wypadku może to zaowocować zmniejszeniem czasu ekranowego i większym zaufaniem, że dziecko potrafi inaczej zorganizować sobie czas.

Niektóre dzieci trzeba trochę bardziej wesprzeć w tym procesie - szczególnie, jeśli nie są one przyzwyczajone do samodzielnej aktywności. Uważam, że to bardzo przyjemny temat, dlatego też proponuję miłą metaforę naszej rozpoczynającej się współpracy. Będziemy układać razem puzzle! Na kolejnych stronach znajdziesz różne wskazówki, dotyczące zarówno otoczenia i zabawek dziecka, jak i rutyny oraz Twoich możliwych reakcji. To będą takie pojedyncze puzzle, które po ułożeniu dadzą obraz samodzielnej zabawy Twojego dziecka.

Zaufaj sobie w tym procesie. Jestem przekonana, że z silną wewnętrzną wiarą oraz niezachwianą pewnością co do tej zmiany z łatwością wdrożysz wszystkie konkretne wskazówki z części praktycznej tego e-booka.

O mnie

Nazywam się Justyna Borzucka. Na co dzień uczę się pilnie, jak ze spokojem, szacunkiem i zaufaniem reagować na różne zachowania moich dzieci. Pracuję też z rodzicami i podpowiadam im, jak budować silną relację, nawiązywać współpracę z dziećmi, stawiać czoła codziennym wyzwaniom oraz jak wspierać rozwój dziecięcych umiejętności.

Od 2020 roku

certyfikowana promotorka podejścia do dzieci RIE (czyt. raj; Resources for Infant Educarers, Educaring)

Od 2019 roku

twórczyni bloga "Co robić, kiedy dziecko" - konkretne (p)odpowiedzi na różne wyzwania z dziećmi

Od 2016 roku

pokorny adept rodzicielstwa z trojgiem niesamowitych nauczycieli

Dziękuję Ci za zaufanie i zakup tego e-booka. Jestem pewna, że będzie bardzo przydatny dla Ciebie i wdrożenie wskazówek odnośnie wspierania samodzielnej zabawy wniesie więcej spokoju w Twoją codzienność i poprawi relację z dzieckiem. Moją misją jest bowiem, aby rodzice wychowywali swoje pociechy z większym spokojem i aby dzieci rozkwitały w zaufaniu rodziców co do ich różnych kompetencji.

Zapraszam Cię też do śledzenia moich działań w newsletterze1 oraz na Instagramie2 czy Facebooku3. Mam nadzieję, że pozostaniemy w kontakcie.

Zeskanuj poniższy kod QR, aby poznać mnie lepiej:

1. https://corobickiedydziecko.pl/newsletter-rodzicielski/

2. https://instagram.com/corobickiedydziecko/

3. https://facebook.com/corobickiedydziecko

Rodzicielstwo RIE i ogólne podejście RIE do zabawy dziecka

W tym e-booku nie będę absolutnie nikogo zachęcać do ignorowania dziecka, zostawiania samego sobie, zamykania na siłę w pokoju czy wymuszania na nim, za pomocą surowości czy kar, aby bawiło się samo. Podejście do dzieci RIE, na którym bazuję moje wskazówki, opiera się na zaufaniu w kompetencje dzieci i wspieranie ich rozwoju poprzez pozytywne doświadczenia. Dlatego aby móc zająć się tematem samodzielnej zabawy konieczne jest choć podstawowe zrozumienie, czym jest podejście do dzieci RIE i jakie są jego filary.

RIE to podejście do dzieci, które było rozwijane już od lat pięćdziesiątych XX wieku. Początki tego nurtu wiążą się z węgierskim sierocińcem Lóczy w Budapeszcie. Dyrektorem placówki była pediatra, Emmi Pikler, której pełne szacunku podejście wobec dzieci zauroczyło w tamtych czasach pedagożkę, Magdę Gerber, na tyle, że postanowiła ona dołączyć do pracy w sierocińcu.

Obie panie szukały sposobu na to, jak opiekować się małymi, powojennymi sierotami, aby uchronić je przed negatywnymi skutkami wychowania bez pełnej rodziny i w instytucjonalnych warunkach. Charakterystyka ówczesnych czasów powodowała, że wychowankowie sierocińców zmagali się z wieloma problemami w dzieciństwie i życiu dorosłym: konfliktami z prawem, nieumiejętnością utrzymania związków oraz zaopiekowania się własnymi dziećmi, a także szeregiem zaburzeń psychologicznych.

Magda Gerber i Emmi Pikler wiedziały, że nie mogą dzieciom próbować zastąpić prawdziwej, kochającej rodziny, ponieważ przebywały one w ich ośrodku tylko do ukończenia trzeciego roku życia, a co za tym idzie, opuszczałyby sierociniec ze złamanym sercem.

Swoją filozofię wobec sierot oparły więc na okazywaniu dzieciom ogromnego szacunku już od pierwszych dni życia oraz na obdarzaniu ich ogromnym zaufaniem – tak aby dzieci mogły w tym zaufaniu opiekunów rozkwitać i na tej bazie budować wiarę we własne siły.

Założenia te były rewolucyjne jak na lata, w których nikt nie widział nic złego w wymaganiu bezwzględnego posłuszeństwa od dzieci czy w karach fizycznych. Były też rewolucyjne w swoich wynikach! Dzieci z sierocińca Emmi Pikler bowiem wielokrotnie badano w trakcie ich życia: zarówno w kolejnych placówkach wychowawczych, jak i po osiągnięciu pełnoletności – i wiele razy potwierdzono, że bardzo dobrze radziły sobie w życiu, w przeciwieństwie do sierot z innych instytucji. Nie wykazywały właściwie żadnych różnic w radzeniu sobie z codziennymi wyzwaniami w porównaniu z osobami pochodzącymi z pełnych rodzin.

W 1956 roku ze względów politycznych Magda Gerber musiała wyemigrować do Stanów Zjednoczonych, więc obie panie kontynuowały swoją pracę oddzielnie. Gerber skupiła się na pracy z rodzicami, nianiami i opiekunami małych dzieci w żłobkach, pozostając oczywiście przy głównej zasadzie wychowywania dziecka z szacunkiem i zaufaniem. Założyła w latach siedemdziesiątych organizację Resources for Infant Educarers (w skrócie RIE) oraz wprowadziła określenie Educaring®, czyli opieka edukacyjna. Magda wierzyła bowiem, że edukacja i opieka są ze sobą nierozerwalnie związane i dziecko rozwija się najlepiej, kiedy opiekunowie dbają o oba te aspekty.

Ze względu na kłopotliwe tłumaczenie neologizmu educaring, w języku polskim przyjęła się nazwa „podejście do dzieci RIE”, „podejście RIE” lub „rodzicielstwo RIE”. Podejście to kładzie nacisk na zrozumienie i szanowanie indywidualności dziecka, a także na budowanie z nim relacji już od pierwszego dnia życia poprzez obopólną komunikację i obserwację. Organizacja RIE działa do dzisiaj, promując Educaring® poprzez warsztaty stacjonarne z rodzicami i opiekunami dzieci w wieku od momentu urodzenia do trzeciego roku życia (głównie w Stanach Zjednoczonych) oraz poprzez globalne inicjatywy online (kursy i konferencje). Filary RIE są jednak tak uniwersalne, że mogą jednocześnie stanowić bazę dla rodziców starszych dzieci.