Oferta wyłącznie dla osób z aktywnym abonamentem Legimi. Uzyskujesz dostęp do książki na czas opłacania subskrypcji.
14,99 zł
Autorka bestsellerowego poradnika Manifestuj i przyciągaj lepszą przyszłość, przetłumaczonego na 28 języków, powraca z nową książką o sile pewności siebie.
Pewność siebie to nie tylko uczucie — to sposób bycia. Niezależnie od tego, czy zmagasz się z wewnętrznym krytykiem, napotykasz trudności, czy po prostu chcesz uwolnić swój potencjał — ta książka będzie twoim przewodnikiem ku zmianie.
Reguła 8 kroków to praktyczne narzędzie, które pomoże ci odzyskać sprawczość, zrozumieć swoją wartość i z odwagą pokazać światu prawdziwe „ja”.
Im bardziej rozwijasz pewność siebie, tym wyraźniej manifestujesz życie, jakiego pragniesz. Bo to właśnie ona jest kluczem do spełniania marzeń i podejmowania wyzwań — mimo lęku i niepewności.
W tym inspirującym poradniku uznana na świecie trenerka rozwoju osobistego Roxie Nafousi pokazuje, jak tę umiejętność wyćwiczyć — z ciepłem, mądrością i wsparciem opartym na badaniach.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 237
Data ważności licencji: 2/4/2030
Tytuł oryginału: Confidence. 8 Steps to knowing your worth
Projekt okładki: Katarzyna Grabowska
Przekład: Anna Czajkowska
Redaktor inicjujący: Katarzyna Lipnicka-Kołtuniak
Redakcja: Dorota Kielczyk
Redaktor prowadzący: Grażyna Muszyńska
Redakcja techniczna i skład wersji elektronicznej: Robert Fritzkowski
Korekta: Katarzyna Szajowska, Agata Rogowska
Copyright © Roxie Nafousi 2025
© for the Polish edition by MUZA SA, Warszawa 2025
© for the Polish translation by Anna Czajkowska
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana, przechowywana jako źródło danych i przekazywana w jakiejkolwiek formie zapisu bez pisemnej zgody posiadacza praw.
ISBN 978-83-287-3799-0
MUZA SA
Wydanie I
Warszawa 2025
–fragment–
Ten e-book jest zgodny z wymogami Europejskiego Aktu o Dostępności (EAA).
MUZA SA
ul. Sienna 73
00-833 Warszawa
tel. +4822 6211775
e-mail: [email protected]
Księgarnia internetowa: www.muza.com.pl
Wersja elektroniczna: MAGRAF sp.j., Bydgoszcz
Mojemu Tacie
Dziękuję za Twoją mądrość, bezinteresowność, Twoje poświęcenie i Twoją miłość. Uświadomiłeś mi wartość ciężkiej pracy i wytrwałości oraz znaczenie pozytywnego nastawienia. To Ty ukształtowałeś obecną mnie i jestem Ci za to dozgonnie wdzięczna.
Tęsknię za Tobą i bardzo Cię kocham, x
Pewność siebie jest podstawą wszystkiego, co robimy. To niewidzialna siła, która kształtuje nasze wybory, kieruje naszymi działaniami i ostatecznie decyduje o tym, jak przeżywamy życie. To ona pozwala nam marzyć o wielkich rzeczach, podejmować ryzyko i tworzyć życie, które możemy naprawdę kochać. Jednak dla wielu z nas pewność siebie może wydawać się czymś nieuchwytnym, czymś zarezerwowanym dla tych „innych”, którzy – jak się zdaje – mają wszystko ogarnięte. Ta książka powstała po to, aby pokazać ci, że pewność siebie wcale nie jest cechą nieosiągalną; to coś, co możesz kultywować, pielęgnować i rozwijać.
Pewność siebie definiuje się na wiele różnych sposobów. Niektórzy twierdzą, że jest to wiara w swoje umiejętności, osądy i cechy. Inni mówią, że to ufność we własne możliwości, w zdolność do skutecznego radzenia sobie z zadaniami i wyzwaniami. Niektórzy postrzegają pewność siebie jako poczucie bezpieczeństwa i wiarę w siebie.
Dla mnie pewność siebie obejmuje wszystkie te rzeczy – ale też wiele, wiele więcej. Moim zdaniem prawdziwa pewność siebie jest zakorzeniona w niezachwianym poczuciu własnej wartości. Chodzi o to, by zdawać sobie sprawę ze swojej nieodłącznej wartości. Chodzi o akceptowanie i docenianie tego, kim jesteś, we wszystkich tego przejawach. Chodzi o zaufanie i szacunek do siebie oraz zaakceptowanie zarówno swoich mocnych stron, jak też niedoskonałości. Pewność siebie oznacza, że wierzysz – bez cienia wątpliwości – że zasługujesz na całą miłość, na sukces i obfitość, które życie ma do zaoferowania.
PEWNOŚĆ SIEBIE NIE KRZYCZY.
Pewność siebie bywa często źle rozumiana. W mniemaniu wielu osób oznacza ona, że twój głos musi brzmieć najgłośniej, co wiąże ją z poczuciem wyższości. Ale prawdziwa pewność siebie nie jest hałaśliwa, chełpliwa i nie polega na tym, aby się wywyższać. Nie – to pewien stan, sposób bycia, kiedy idziesz przez świat pewnie i z poczuciem celu. To ten głos w tobie, który mówi: „Jestem tego wart. Jestem wystarczający”. To spokojne, niezachwiane przekonanie, że zdołasz poradzić sobieze wszystkim, co stanie na twojej drodze.
Jeśli czytasz tę książkę, wiem, że na własnej skórze odczułeś brak pewności siebie i prawdopodobnie doskonale zdajesz sobie sprawę, jak bardzo to cię blokuje na różne sposoby. Znasz to wahanie, które nie pozwala ci zabrać głosu, nawet jeśli wiesz, że masz coś wartościowego do powiedzenia. Doświadczyłeś lęku, który powstrzymuje cię przed skorzystaniem z okazji. Nieraz dopadała cię taka wątpliwość, że zacząłeś kwestionować swoje umiejętności i odnosiłeś wrażenie, jakbyś był niewidzialny, kiedy tak bardzo chciałeś być dostrzeżony. Wiesz, jak bolesne może być porównywanie się z innymi przy jednoczesnym przekonaniu, że im nie dorównujesz. Zdajesz sobie sprawę, jak wyczerpujące jest ciągłe powątpiewanie w słuszność swoich decyzji i jakie to frustrujące, kiedy pragniesz czegoś więcej, ale własne kompleksy cię paraliżują.
Niska samoocena nie siedzi sobie cichutko na tylnym fotelu – ona wnika w każdy aspekt twojego życia. Wpływa na relacje, pracę, ambicje i sposób, w jaki sam siebie postrzegasz. Sprawia, że cofasz się, gdy powinieneś dać krok naprzód, i zgadzasz się na mniej, gdy zasługujesz na znacznie więcej. Powstrzymuje cię przed zdobyciem wszystkiego, czego pragniesz, tworząc rozdźwięk między tym, kim jesteś, a tym, kim mógłbyś być. I właśnie dlatego czytasz tę książkę – ponieważ jesteś gotowy, aby zakończyć ten dysonans i wejść w taką wersję siebie, która jest silna, pewna i którą – jak sam wierzysz w głębi duszy – możesz się stać.
BRAK PEWNOŚCI SIEBIE TO NIE PROBLEM JEDNOSTEK, LECZ ŚWIATA.
Utrata pewności siebie często zaczyna się w młodym wieku. Około 70 procent nastolatków zgłasza poczucie niższości lub brak pewności siebie. Ten okres jest kluczowy dla kształtowania własnej tożsamości, a jednak tak wielu młodych ludzi zmaga się z tym problemem, a potem przenosi swoje kompleksy w dorosłość, a wtedy objawiają się one w postaci lęków, depresji i niewykorzystanych szans.
Badania sugerują, że niektóre schorzenia psychiczne, w tym depresję, zaburzenia odżywiania i stany lękowe, można powiązać z niską samooceną1. A we współczesnym cyfrowym świecie media społecznościowe to zjawisko tylko potęgują. Według badania przeprowadzonego przez Pew Research Center 23 procent nastolatków twierdzi, że przez to, co oglądają w mediach społecznościowych, odbierają własne życie jako gorsze2.
Środowisko pracy również nie jest wolne od czynników obniżających pewność siebie. Czy słyszeliście o syndromie oszusta? To stan, kiedy utalentowane osoby czują się tak, jakby wszystkich oszukiwały. Takie samopoczucie wynika z faktu, że wciąż wątpią w swoje umiejętności i boją się, że sukces osiągnęły niezasłużenie. Jest to wszechobecny problem, który powstrzymuje ludzi przed obejmowaniem ról przywódczych, dzieleniem się pomysłami i dążeniem do osiągnięcia swoich celów. Badanie przeprowadzone przez globalną organizację KPMG wykazało, że 75 procent kobiet doświadczyło syndromu oszusta w swojej karierze zawodowej3. Według innego, przeprowadzonego przez Dove, aż 85 procent kobiet i 79 procent dziewcząt rezygnowało z udziału w ważnych zadaniach z powodu kompleksów związanych z wyglądem4. Brak pewności siebie nie tylko powstrzymuje jednostki – uniemożliwia on również milionom ludzi pełne uczestnictwo we własnym życiu, przez co tracą oni możliwości i doświadczenia, które mogłyby przynieść im radość i spełnienie.
Wiem, że to zabrzmiało ponuro. Ale jest i dobra wiadomość: pewność siebie można kultywować, a moja osobista misja to pomagać w tym zadaniu innym ludziom. Pewność siebie nie jest cechą stałą – to coś, co można budować i rozwijać krok po kroku. I właśnie dlatego napisałam tę książkę. Reguła 8 kroków. Obudź w sobie odwagę i pewność siebie to coś więcej niż tylko przewodnik – to zaproszenie do odblokowania całego swojego potencjału. Chodzi o uświadomienie sobie, że już jesteś wystarczający i że twoja wartość nie jest czymś, co musisz udowadniać lub na co trzeba zapracować.
PEWNOŚĆ SIEBIE TO NIE LUKSUS, TO KLUCZ DO SPEŁNIONEGO, AUTENTYCZNEGO ŻYCIA. BEZ NIEJ JESTEŚMY ZAKŁADNIKAMI WŁASNYCH KOMPLEKSÓW.
Jako Irakijka dorastająca w Anglii, w mieście Oksford, doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, że odstaję od innych. Wcześnie dostrzegłam różnice: swoją oliwkową skórę, ciemne kręcone włosy, a także odrębne tradycje kulturowe przestrzegane u nas w domu – poczynając od dań, które jadaliśmy, po święta, które obchodziliśmy. W szkole podstawowej te różnice mnie izolowały: inne dzieci często pomijały mnie w zabawie lub nie wybierały do swoich drużyn. Od tego czasu zaczęłam sama siebie odrzucać. Wstydziłam się swojej kultury i tego, kim jestem. Problem pogłębił się jeszcze po tragicznych wydarzeniach z 11 września, kiedy świat zalały błędne przekonania i osądy na temat mojego dziedzictwa. Wtedy już poczułam, że nigdzie nie przynależę – w domu odrzucałam własną kulturę, jednocześnie sama czując się odrzucona przez resztę świata.
Co gorsza, gardziłam nie tylko własnym pochodzeniem, ale też wyglądem. Doskonale pamiętam, kiedy po raz pierwszy poczułam się brzydka. Miałam siedem lat i – patrząc w lustro w łazience na parterze – widziałam tylko cienie pod zbyt dużymi oczami, opadające brwi i krzywe zęby. Ta obsesja rosła ze mną i przez większość życia wmawiałam sobie, że jestem „ohydą” i „potworem”. Byłam pewna, że to właśnie z powodu brzydoty chłopcy mnie odrzucali, nie należałam do „popularnych” dziewczyn i tak często byłam wyśmiewana przez rówieśników.
W wieku 11 lat dowiedziałam się od „najlepszej przyjaciółki”, że wszyscy obgadują mój spiczasty podbródek – kolejna pozycja na stale rosnącej liście kompleksów. Kiedy miałam lat 12, chłopak z klasy powiedział mi: „Byłabyś całkiem fajną laską, gdybyś wyprostowała sobie zęby i wyleczyła trądzik”. A w wieku 14 lat dostałam komentarz na Bebo od dziewczyny z wyższej klasy, że wyglądam jak ktoś, kto obżera się babeczkami – i hop: zaburzenia odżywiania. Przez sześć lat nosiłam kolorowe soczewki kontaktowe (aby moje ciemnobrązowe oczy wyglądały na niebieskie), codziennie prostowałam włosy, nakładałam zbyt dużo makijażu, a mając dwadzieścia kilka lat, zdecydowałam się nawet na operację plastyczną nosa. Ale bez względu na to, co robiłam ze swoim wyglądem, nadal nienawidziłam samej siebie, a głos mojego wewnętrznego krytyka nigdy nie cichł.
Kiedy sięgam myślą wstecz, żałuję, że zmarnowałam tyle czasu, energii i życia. Jest mnóstwo rzeczy, których nie zrobiłam tylko dlatego, że nigdy nie czułam się wystarczająco dobra. Kompleksy, wątpliwości i ograniczające przekonania sprawiły, że utknęłam w cyklu zgryzoty. Trudno się dziwić, że kiedy zaczęłam pić i brać narkotyki, fałszywe poczucie pewności siebie, jakie te używki mi dawały, okazało się tak uzależniające. Była to ucieczka od nienawiści do samej siebie – sposób, aby poczuć, choćby przez chwilę, że jestem kimś, kogo lubię, kimś, kto nie jest wyrzutkiem.
Oczywiście wspomniane substancje były jedynie tymczasowymi rozwiązaniami. Maskowały ból, ale go nie leczyły. Z upływem czasu realia mojego życia zaczęły kolidować z nadziejami, które kiedyś miałam. Chciałam być szczęśliwa, kochana, spokojna i odnosić sukcesy, ale nie mogłam tego osiągnąć przepełniona wstydem i nienawiścią do samej siebie. Punkt krytyczny nadszedł w maju 2018 roku, kiedy sięgnęłam dna i zdałam sobie sprawę, że nie mogę tak dalej żyć. Mniej więcej w tym czasie natknęłam się na podcast o czymś, co nazywało się „manifestacją”. Prowadzący wyjaśniali, że manifestacja jest zakorzeniona w poczuciu własnej wartości – chodziło o to, że tworzymy takie życie, na jakie w swoim mniemaniu zasługujemy. Wtedy pomyślałam: skoro nie mam poczucia własnej wartości, nic dziwnego, że utknęłam w martwym punkcie.
To był początek mojej transformacji. Zaczęłam zdobywać wiedzę o manifestacji, nie tylko jako narzędziu do realizowania celów lub przyciągania do siebie rzeczy, których pragnę, ale także jako o środku do wprowadzenia głębokich zmian w sposobie, w jaki postrzegam samą siebie, jak się ze sobą czuję i co dla siebie robię. Zdałam sobie sprawę, że największą życiową przeszkodą nie była dla mnie moja przeszłość, kultura czy powierzchowność, ale przekonania na temat własnej wartości.
Jednym z pierwszych kroków, jakie podjęłam, było zaakceptowanie tego, co mnie odróżnia, zamiast to odrzucać. Przestałam rozmaite rzeczy ukrywać – zrezygnowałam z kolorowych szkieł kontaktowych i zaczęłam odbudowywać więź ze swoim dziedzictwem. Chociaż w młodości te taktyki zapewniały mi przetrwanie, jako dorosła musiałam się nauczyć kochać obie wersje siebie. Zaczęłam akceptować swoje dziedzictwo kulturowe i własną unikalną tożsamość, która uczyniła mnie tym, kim jestem. Zaczęłam również uzdrawiać swoje relacje z ciałem, gdy zrozumiałam, że żadna zewnętrzna zmiana nie zdoła zmienić tego, jak czuję się wewnątrz. Musiałam wykonać wewnętrzną pracę, aby naprawdę poznać swoją wartość.
Manifestacja i pewność siebie są ze sobą głęboko powiązane. Manifestowanie pomogło mi wejść w swoją moc i realizować swój potencjał. To był największy dar. Im więcej pracowałam nad pewnością siebie, tym lepiej potrafiłam manifestować życie, którego pragnęłam. W 2021 i 2022 roku wykorzystałam swoje doświadczenia i wiedzę do napisania debiutanckich książek Manifestuj i przyciągaj lepszą przyszłość i Manifestuj i twórz własną rzeczywistość, które dotarły do przeszło miliona ludzi na całym świecie. Pisząc je, nie myślałam tylko o nauczaniu technik manifestacji; chciałam się również podzielić tym, jak zmiana swojego nastawienia – a w ostatecznym rozrachunku pewności siebie – może odmienić życie na rozmaite magiczne i niesamowite sposoby.
To właśnie to, co musisz zrozumieć podczas czytania tej książki: pewność siebie nie jest tylko dodatkiem do twojej manifestacyjnej podróży; jest jej istotą. Im większa pewność siebie, tym bardziej wierzymy w swój potencjał i z tym większą mocą możemy tworzyć życie, na które zasługujemy. Muszę więc dodać, że ta książka jest podróżą, którą możesz podjąć niezależnie od tego, czy znasz manifestację, czy nie.
TA KSIĄŻKA JEST PRZEWODNIKIEM, KTÓRY POMOŻE CI BUDOWAĆ I KULTYWOWAĆ PEWNOŚĆ SIEBIE OD WEWNĄTRZ, W KAŻDYM ASPEKCIE ŻYCIA.
Pewność siebie całkowicie odmieniła moje życie. Jest fundamentem, pozwala mi wyrażać siebie, korzystać z okazji i ufać, że poradzę sobie ze wszystkim, co stanie na mojej drodze. Ale ta pewność, którą mam teraz, nie spłynęła na mnie w jednej chwili przełomu. Był to stopniowy proces, podczas którego musiałam się zobowiązać, że będę szanować samą siebie, okazywać sobie życzliwość i zachowywać się jak osoba, którą chciałam się stać. A moja podróż ku pewności siebie wciąż trwa. Każdego dnia dokonuję wyborów, aby wkroczyć w swoją wartość i żyć jako najbardziej autentyczne ja. Nauczyłam się, że pewność siebie nie polega na tym, aby być doskonałym lub nieustraszonym – chodzi o to, aby ufać sobie na tyle, żeby działać pomimo tych braków. Chodzi o to, by pozwolić sobie na wrażliwość, dać sobie prawo do popełniania błędów i zawsze być gotowym do nauki.
Dzielę się swoimi doświadczeniami z podróży, ponieważ chcę, abyście zobaczyli, że pewność siebie jest czymś, co wszyscy możemy w sobie rozwinąć, bez względu na to, od czego zaczynamy i jak bardzo czujemy się poranieni. Masz moc, aby przedefiniować to, kim jesteś, uciszyć swojego wewnętrznego krytyka i wcielić się w osobę, którą zawsze miałeś być. W pewności siebie nie chodzi o to, żeby się dostosować do innych lub zdobyć ich akceptację – chodzi o to, by w pełni zaakceptować samego siebie i pozwolić zajaśnieć swojemu prawdziwemu światłu.
Chcę, abyś wiedział, że nie jesteś sam w tym dążeniu. Wszyscy mamy swoje ograniczenia, kompleksy i lęki. Ale to właśnie te rzeczy, które – jak sądzisz – odbierają ci wartość, sprawiają, że jesteś pięknie i unikalnie sobą. Ta książka jest moim zaproszeniem, abyś wszedł w swoją moc, zbudował pewność siebie, która pochodzi z wewnątrz, i odmienił swoje życie. Ta ścieżka nie zawsze będzie łatwa, ale obiecuję, że podążanie nią jest warte wysiłku. I nie idziesz sam – będę ci towarzyszyć na każdym kroku. Jesteś wystarczający taki, jaki jesteś, i zasługujesz na to, aby wieść życie wypełnione miłością, radością i niezachwianą pewnością siebie.
koniec darmowego fragmentuzapraszamy do zakupu pełnej wersji
1 Silverstone, P.H. i Salsali, M., 2003. Low self-esteem and psychiatric patients: Part I – The relationship between low self-esteem and psychiatric diagnosis. Annals of General Hospital Psychiatry, 2(1), str. 2; Henriksen, I.O., Ranøyen, I., Indredavik, M.S. i Stenseng, F., 2017. The role of self-esteem in the development of psychiatric problems: A three-year prospective study in a clinical sample of adolescents. Child and Adolescent Psychiatry and Mental Health, 11, str. 68. [wróć]
2 Vogels, E.A. i Gelles-Watnick, R., 24 kwietnia 2023. Teens and social media: Key findings from Pew Research Center surveys. Pew Research Center. www.pewresearch.org/short–reads/2023/04/24/teens-and-social-media-key-findings-from-pew-research-center-surveys/. [wróć]
3 Minnikin, M., 29 lutego 2024. 75% kobiet doświadcza syndromu oszusta w życiu zawodowym. LinkedIn. www.linkedin.com/pulse/75-women-experience-imposter-syndrome-careers-michelle-minnikin-5gvve/. [wróć]
4 Moss, R., 21 czerwca 2016. Women’s body confidence is a ’critical issue’ worldwide, warns Dove’s largest ever report. The Huffington Post. www.huffingtonpost.co.uk/entry/dove-global-body-image-report_uk_5762a6a1e4b0681487dcc470. [wróć]
