Nie wpadaj w złość - David J. Lieberman - ebook

Nie wpadaj w złość ebook

David J. Lieberman

4,6

Opis

Nigdy więcej gniewu i zerwanych relacji!

„Weź głęboki oddech i policz do dziesięciu. Medytuj. Wizualizuj sobie spokojne, ciche miejsce”. Każdy z nas z pewnością słyszał takie rady. Jednak w zapalnych sytuacjach bardzo trudno się do nich stosować. David J. Lieberman przyjmuje holistyczne spojrzenie na podłoże gniewu oraz przedstawia proste techniki behawioralne, które sprawdzą się w każdych okolicznościach. Pomogą one zapobiegać wybuchom negatywnych emocji oraz poprawić relacje osobiste i zawodowe.

Nie wpadaj w złość to nie tylko prosty i skuteczny instruktaż zarządzania gniewem, ale też praktyczne wskazówki, jak postępować z ludźmi.- „Library Journal”

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 225

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,6 (9 ocen)
6
2
1
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Ankikiriki

Nie oderwiesz się od lektury

Wspaniala ksiazka, pelna konkretow. Dla specjalistow i laikow. Polecam
00
Lucy1993

Całkiem niezła

Ciekawa pozycja, zawiera kilka przydatnych informacji.
00
Malafka

Nie oderwiesz się od lektury

Super książka !
00

Popularność




Wstęp

Spójrzmy praw­dzie w oczy: gdyby tech­niki radze­nia sobie ze zło­ścią były sku­teczne, nie czy­tał­byś tej książki. Praw­do­po­dob­nie pró­bo­wa­łeś już wszyst­kiego: pozy­tyw­nego myśle­nia, ude­rza­nia pię­ściami w poduszkę i przy­po­mi­na­nia sobie, że z gniewu nie wynika nic dobrego. Kiedy zatem następ­nym razem poczu­jesz, że burzy się w tobie krew albo że zaraz wpad­niesz w furię, sprawdź, czy licze­nie do dzie­się­ciu to dla cie­bie dobre roz­wią­za­nie.

Te wszyst­kie nie­po­radne próby zacho­wa­nia spo­koju są zazwy­czaj daremne i bywają wyczer­pu­jące emo­cjo­nal­nie. Porad­niki trak­tu­jące o radze­niu sobie z gnie­wem zazwy­czaj przed­sta­wiają sto­so­wane powszech­nie, acz nie­sku­teczne metody oraz ogólne przy­padki, oso­bi­ste aneg­doty i banały. Rzecz w tym, czy coś nas drę­czy (wywo­łuje nie­po­kój, lęk, napię­cie albo gniew), czy nie. Ow­szem, naszym celem jest zacho­wa­nie spo­koju, ale będziemy bar­dziej sku­teczni, gdy nie pod­damy się wzbu­rze­niu już na samym początku. Kiedy zwal­czamy impuls wybuch­nię­cia gnie­wem lub furią, wal­czymy tak naprawdę z wła­sną naturą.

PYTANIE ZA MILION DOLARÓW

Co spra­wia, że nie­któ­rzy ludzie radzą sobie z życio­wymi wzlo­tami i upad­kami? Jak udaje im się zapa­no­wać nad trud­no­ściami, zacho­wa­niem nie­za­chwia­nego spo­koju i kon­troli, pod­czas gdy innych drażni naj­mniej­sza znie­waga i z tego powodu popa­dają we fru­stra­cję i nie umieją zacho­wać odpo­wied­nich pro­por­cji nawet w związku z nie­wiel­kim roz­cza­ro­wa­niem, które ich spo­tkało?

Odpo­wiedź brzmi: per­spek­tywa.

Wyobraź sobie małą dziew­czynkę bawiącą się zabawką, która nagle się psuje. Cały świat tej małej nagle się roz­pada. Dziew­czynka zaczyna pła­kać, jest przy­gnę­biona, smutna, nawet zła. W tym momen­cie nie doce­nia i nie roz­po­znaje dobra, które jest w jej życiu: tego, że ktoś ją ubiera, karmi, kocha i się o nią trosz­czy, nie mówiąc o tym, że prze­cież cały świat kręci się wokół niej. Rodzice dziew­czynki wie­dzą, że zepsuta zabawka nie ma żad­nego zna­cze­nia, ponie­waż mają per­spek­tywę, któ­rej bra­kuje ich córeczce.

Na pozio­mie inte­lek­tu­al­nym jeste­śmy w sta­nie roz­po­znać bła­hość tego, co nas zło­ści i dener­wuje. Jed­nakże pozy­tywne przy­mioty, które usi­łu­jemy przy­wo­łać – na przy­kład obiek­tyw­ność lub cier­pli­wość – prze­pa­dają, gdy w pośpie­chu natra­fiamy na kasjera z pla­kietką „prak­ty­kant”, patrzą­cego na kasę, jakby była pul­pi­tem promu kosmicz­nego. Usi­łu­jemy zacho­wać spo­kój, ale nega­tywne emo­cje biorą górę – już uru­cho­mione, roz­ognione – i teraz musimy się zmie­rzyć z trud­nym zada­niem.

Sed­nem sprawy jest per­spek­tywa, dzięki któ­rej rozu­miemy, dla­czego w stre­su­ją­cej sytu­acji zaczy­namy się dener­wo­wać. Po kilku chwi­lach gniew ustę­puje. Po paru godzi­nach czu­jemy jesz­cze mniej­szą złość, a po kilku dniach się zasta­na­wiamy, dla­czego tak się dener­wo­wa­li­śmy. Czas daje nam per­spek­tywę i pozwala jasno spoj­rzeć na daną sytu­ację. Podob­nie się dzieje, gdy dora­stamy i doj­rze­wamy. Spo­glą­damy wstecz i zda­jemy sobie sprawę, że letni obóz, na który musie­li­śmy poje­chać, kolega, z któ­rym musie­li­śmy się zaprzy­jaź­nić, lub praca, którą musie­li­śmy zdo­być, już nie jest tym, co koniecz­nie musimy mieć. Bez per­spek­tywy na zawsze pozo­sta­niemy dziećmi, które roz­pa­czają z powodu zepsu­tej zabawki.

ODPOWIEDŹ ZA MILION DOLARÓW

Mark Twain powie­dział: „Kome­dia to tra­ge­dia plus czas”. Gdy się dowiemy, jak prze­su­nąć per­spek­tywę, spoj­rzymy na dzi­siej­sze wyda­rze­nia przez pry­zmat jutra w mądrzej­szy i bar­dziej zrów­no­wa­żony spo­sób. Kiedy się zorien­tu­jemy – w jakimś kon­kret­nym momen­cie – co naprawdę ma zna­cze­nie, nie przyj­dzie już nam się zmu­szać do zacho­wa­nia spo­koju. Nasze myśli, uczu­cia i reak­cje w danej sytu­acji z cza­sem się zmie­niają. Nega­tywne emo­cje, na przy­kład znie­cier­pli­wie­nie, brak pew­no­ści sie­bie czy gniew, zani­kają – nie dla­tego, że je kon­tro­lu­jemy, ale z tego powodu, że reali­stycz­nie postrze­gamy kon­kretną sytu­ację.

Rzecz jasna na­dal musimy się mie­rzyć z pyta­niem: „Ale jak pora­dzić sobie z tym, co naprawdę jest istotne?”. Wia­domo, że nie powin­ni­śmy się przej­mo­wać dro­bia­zgami, a jeśli na­dal to robimy, to znak, że bra­kuje nam per­spek­tywy. A co zro­bić z naprawdę poważ­nymi pro­ble­mami, takimi jak cho­roba, nie­spra­wie­dli­wość czy cięż­kie prze­ży­cie? Obiek­tyw­nie rzecz bio­rąc, to są poważne sprawy. By upo­rać się spo­koj­nie z takimi kry­zy­sami życio­wymi, należy sku­pić się na tym, co będzie dalej, odna­leźć spo­kój pomimo tego, co się aku­rat dzieje, oraz zacho­wać przy­tom­ność umy­słu, by wziąć odpo­wie­dzial­ność za swoje dzia­ła­nia.

Mówiąc meta­fo­rycz­nie, typowe spo­soby radze­nia sobie ze zło­ścią i gnie­wem przy­po­mi­nają walkę z chwa­stami. Możesz stale roz­py­lać różne środki, by chwa­sty nie wyra­stały, ale bez względu na to, jak będziesz czujny, zawsze jakieś omi­niesz i tylko się zmę­czysz. Ta książka wyja­śnia, jak wyrwać ze swo­jej rze­czy­wi­sto­ści – z naszego życia i związ­ków – chwa­sty razem z korze­niami przy zacho­wa­niu opty­mal­nej per­spek­tywy i emo­cjo­nal­nej przej­rzy­sto­ści.

Dzięki wyczer­pu­ją­cemu i cało­ścio­wemu spoj­rze­niu na pro­blem gniewu będziemy mogli przed­sta­wić jego przy­czyny i kom­po­nenty. Ogól­nie mówiąc, naj­częst­szą przy­czyną gniewu jest zani­żone poczu­cie wła­snej war­to­ści zwią­zane z trau­ma­tycz­nym dzie­ciń­stwem, nie­uda­nymi związ­kami lub życiem pozba­wio­nym pasji i rado­ści. To wszystko spra­wia, że pytamy, gdzie jest Bóg. Życie jest nie­spra­wie­dliwe, więc może On tym wszyst­kim nie rzą­dzi. Nie zależy Mu na mnie, a może nawet mnie nie­na­wi­dzi. Jed­nak poczu­cie wła­snej war­to­ści nie zawsze nas wspiera i nie zawsze zmniej­sza gniew.

Nawet gdy mamy odpo­wied­nią per­spek­tywę, możemy utknąć w nie­kom­for­to­wej sytu­acji. Inten­sywne momenty w naszym życiu mogą spra­wić, że zapo­mnimy o racjo­nal­nych prze­słan­kach, ponie­waż emo­cje wezmą górę, nim się zorien­tu­jemy, co tak naprawdę się dzieje, acz­kol­wiek nie musi tak być. Czy na twoim podwórku może wyro­snąć jakiś zbłą­kany chwast, jeśli będziesz je kon­tro­lo­wać? Dzięki nowa­tor­skim bada­niom w dzie­dzi­nie neu­ro­pla­stycz­no­ści mózgu możesz spra­wić, by twój mózg prze­jął kon­trolę nawet wtedy, gdy będziesz czuł, że tra­cisz zmy­sły.

Powie­dze­nie mówi, że „do tanga trzeba dwojga”. Wyzwa­nia życiowe to jedna sprawa, ale prawda jest taka, że nie musie­li­by­śmy się zma­gać z gnie­wem, gdyby ludzie, któ­rych spo­ty­kamy, dawali sobie radę z wła­snymi sła­bo­ściami. Nie­które osoby – rodzina, przy­ja­ciele, współ­pra­cow­nicy – źle na nas dzia­łają i powo­dują, że się dener­wu­jemy. Ponie­waż mam zami­ło­wa­nie do prak­tyki, dowiesz się krok po kroku, jak usta­lić gra­nice, odrzu­cić kon­flikty per­so­nalne i zmo­dy­fi­ko­wać trudne rela­cje, co zapewni ci spo­kój i wyko­rzeni gniew oraz fru­stra­cję.

DEMASKOWANIE WROGA

Roz­ma­ite tech­niki pomogą nam poskro­mić gniew, ale nie spra­wią, że zapa­nu­jemy nad swoją świa­do­mo­ścią. Tylko cał­ko­wite roz­po­zna­nie mecha­ni­zmu gniewu (jego bez­sensu i darem­no­ści) w natu­ralny spo­sób skłoni nas do zacho­wa­nia spo­koju. W związku z tym pierw­sze roz­działy tej książki są opi­sowe; wyja­śniają psy­cho­lo­giczną dyna­mikę gniewu i ludz­kiej natury. Następne roz­działy mają cha­rak­ter dorad­czy; poka­zują, jak dzia­łać, przed­sta­wiają różne metody postę­po­wa­nia oraz tech­niki, dzięki któ­rym można wygrać z gnie­wem. Nie lek­ce­waż jed­nak wroga, jakim jest gniew. W każ­dej sytu­acji, która może być jego źró­dłem, zadaj sobie pyta­nie: Dla­czego wpa­dam w złość? Wia­domo, że zazwy­czaj nie zasta­na­wiamy się nad tym, ponie­waż nie myślimy racjo­nal­nie i rzą­dzą nami emo­cje. W takim momen­cie nie kie­ru­jemy się rozu­mem, a to jest wła­śnie naj­więk­szy błąd, jaki popeł­niamy w walce z gnie­wem. Jed­nak gdy zdo­łamy wyczer­pu­jąco odpo­wie­dzieć na to pyta­nie, anga­żu­jąc całe nasze jeste­stwo, zanim pojawi się pro­blem (nawet gdy stra­cimy per­spek­tywę), dowiemy się, że to, co słuszne, tkwi w naszym cha­rak­te­rze, a wtedy spo­kój i kon­tro­lo­wane reak­cje staną się naszą drugą naturą.

WNIOSKI

Nie wpa­daj w złość to porad­nik, który pokaże ci, w jaki spo­sób możesz trwale zmie­nić swoją per­spek­tywę. Dzięki tej zmia­nie prze­sta­niesz się przej­mo­wać dro­bia­zgami, a poważne życiowe pro­blemy już ni­gdy nie będą wywo­ły­wały nie­po­ha­mo­wa­nego, nie­kon­tro­lo­wa­nego gniewu, nad któ­rym nie da się zapa­no­wać. Zaak­cep­tu­jesz to, co ci się przy­da­rza, poznasz spo­soby, dzięki któ­rym uwol­nisz się od gniewu i już ni­gdy nie wpad­niesz w złość – jeśli, rzecz jasna, będziesz tego chciał.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

Tytuł ory­gi­nału: Never Get Angry Again

Text Copy­ri­ght © 2018 by David J. Lie­ber­man

Publi­shed by arran­ge­ment with St. Mar­tin’s Press

All rights rese­rved

Copy­ri­ght © for the Polish e-book edi­tion by REBIS Publi­shing House Ltd., Poznań 2018, 2023

Infor­ma­cja o zabez­pie­cze­niach

W celu ochrony autor­skich praw mająt­ko­wych przed praw­nie nie­do­zwo­lo­nym utrwa­la­niem, zwie­lo­krot­nia­niem i roz­po­wszech­nia­niem każdy egzem­plarz książki został cyfrowo zabez­pie­czony. Usu­wa­nie lub zmiana zabez­pie­czeń sta­nowi naru­sze­nie prawa.

Redak­tor: Agnieszka Horzow­ska

Pro­jekt i opra­co­wa­nie gra­ficzne okładki: Piotr Majew­ski

Ilu­stra­cje na okładce © Den­nis Cox/Shut­ter­stock.com

Wyda­nie II e-book (opra­co­wane na pod­sta­wie wyda­nia książ­ko­wego: Nie wpa­daj w złość, wyd. I, Poznań 2019)

ISBN 978-83-8062-718-5

Dom Wydaw­ni­czy REBIS Sp. z o.o.

ul. Żmi­grodzka 41/49, 60-171 Poznań

tel.: 61 867 81 40, 61 867 47 08

fax: 61 867 37 74

e-mail: [email protected]

www.rebis.com.pl

Kon­wer­sję do wer­sji elek­tro­nicz­nej wyko­nano w sys­te­mie Zecer