Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Relacja to gra zespołowa.
Jak dobrze grać i wygrać?
Zapomnij o „poradnikach dla par”, które każą dopasować się do schematów.
Z nami nauczysz się tworzyć relacje według własnych zasad – świadomie, z odwagą i uważnością.
Miłosne Mono/Poli to nie kolejna książka o „poprawianiu” związku. To nowatorski przewodnik po realnych modelach relacji – monogamicznych, otwartych, poliamorycznych i tych wszystkich „pomiędzy”. Autorzy w sposób lekki, ale zarazem w pełni profesjonalny, oparty na aktualnej wiedzy oraz praktyce, przybliżają modele relacji, które istniały od zawsze – a całkiem niedawno zostały dopiero nazwane. Pokazują też, że każda relacja – nawet anarchiczna – ma swoje reguły.
Pomagają zrobić pierwszy krok, którym jest rozpoznanie własnych potrzeb i otworzenie się na nie. Podają też wskazówki oraz narzędzia, które pomogą Ci stworzyć taką relację, jakiej naprawdę chcesz i potrzebujesz. Bez udawania. Bez ciśnienia. Za to w zgodzie ze sobą.
Bo tworzenie relacji to nie bajkowa love story.
To samoświadomość, uważność oraz codzienna praca. I gra zespołowa. A jeśli dobrze poznasz jej zasady i będziesz się do nich stosować – możesz wygrać…
***
Michał Sawicki
Psycholog, seksuolog, terapeuta, promotor pozytywnej seksuologii, wykładowca akademicki związany z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym. Członek Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej. Prowadzi spotkania superwizyjne w organizacjach niosących pomoc psychologiczną osobom w kryzysie. Autor książki Seks bez presji. Jak nie gzić się po ciemku (Wydawnictwo Zwierciadło).
Michał Tęcza
Seksuolog, edukator seksualny, trener, wykładowca akademicki, profilaktyk. Promotor zdrowia seksualnego, specjalista do spraw pomocy psychologicznej i interwencji kryzysowej. Koordynator projektów inkluzywnych oraz profilaktycznych, autor tekstów i publikacji na tematy związane z edukacją seksualną, edukacją włączającą i prawami człowieka.
Magdalena Kuszewska
Dziennikarka, reporterka związana z „Newsweekiem“, podcasterka, trenerka komunikacji, autorka i współautorka książek, m.in. Gładko. O polskim wstydzie, obsesji młodości i intymnych operacjach plastycznych, Trzeci element. Co zaburza nasze związki i jak sobie z tym radzić (z dr. Robertem Kowalczykiem). Publikowała m.in. w „The Warsaw Voice”, „Twoim Stylu”, „Gazecie Wyborczej”, „Polityce”, „Vogue” i na portalu Onet.pl.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 342
Rok wydania: 2025
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
1. START
Instrukcje gry
Klucz do sukcesu? Naszym zdaniem tym kluczem jest dopasowanie relacji do siebie, a nie siebie do modelu relacji. Schemat związku przyjęty przez większość osób na świecie może się sprawdzać w wypadku wielu z nich, ale na pewno nie wszystkich. Odkrywaj swoje potrzeby. Ciesz się związkiem i/lub seksem! Brzmi dobrze?
Ta książka jest dla Ciebie!
Pomożemy ci znaleźć siebie na planszy modelów relacji i podpowiemy, jak grać według własnych zasad, nie przekraczając granic innych. O tym jest Miłosne mono/poli – o komfortowym tworzeniu relacji lub komfortowej rezygnacji z jej tworzenia. Bo przecież tak też można. Pozostajesz w relacji mono, wyznajesz tradycyjne wartości? Zostań z nami. Podpowiemy, jak pielęgnować uczucie i pracować nad tym, co Was łączy. I tu odkrywamy kolejną tajemnicę – nad miłością i nad pożądaniem trzeba pracować. Nie można po powrocie do domu rozsiąść się na kanapie i założyć, że jakoś to będzie. To znaczy można, ale trzeba się liczyć z ewentualnymi konsekwencjami. Im szybciej sobie to uświadomisz, tym pewniej będziesz kroczyć w dalsze etapy bycia razem.
Do naszej pracy podchodzimy profesjonalnie, przestrzegamy zasad etyki i ustalonych standardów, ale bez kija w tyłku. Lubimy, kiedy jest przyjemnie, czasami zabawnie, to sprzyja poszerzaniu wiedzy i ułatwia komunikację. Chcemy zaprosić Cię do wspólnej przygody bez nadęcia i bez naukowego żargonu. Podczas lektury poznasz historie prawdziwych ludzi – całkowicie zanonimizowane, by zapewnić wszystkim komfort czytania. Zaczniemy jednak od nieco zabawnej opowieści, bo odrobina rozluźnienia przed omówieniem tak ważnego tematu, jakim są relacje, może być przydatna.
A więc dawno, dawno temu...
Elżbieta to młoda atrakcyjna kobieta, która mieszka z ojcem, jego konkubiną i dwiema przyrodnimi siostrami, znacznie przewyższającymi ją pewnością siebie, choć ich uroda nie jest już tak oczywista – to żadna tajemnica wśród kawalerów w miasteczku. Rodzina nie traktuje Elżbiety najlepiej, co według niej jest wynikiem zazdrości. Sytuacja pogorszyła się po śmierci ojca, który jako jedyny dostrzegał w córce coś więcej niż urodę. Kiedy go zabrakło, a wszystkie trzy siostry wkroczyły w okres poszukiwań męża, Elżbieta stała się wyraźną konkurencją, co jeszcze silniej wpłynęło na atmosferę w domu. Imprezy w pobliskiej remizie przechodziły jej koło nosa przez nadmiar obowiązków w gospodarstwie, złośliwie zepchniętych na jej barki. Opieka nad trzodą, karmienie drobiu, sprzątanie domu, nie wspominając o oddzielaniu przypadkiem zmieszanego z popiołem maku. Urodziny Czesława, syna panującego już od dekady sołtysa, stały się głównym tematem rozmów całego miasteczka. I choć impreza ta miała przyciągnąć wszystkie niezamężne dziewczęta z okolicy, Elżbieta wiedziała, że sprawa jest z góry przegrana. Każdy sobotni wieczór spędzała na ogarnianiu wyżej wymienionych obowiązków. Jej pragnienie wejścia w związek i poznania właściwego kawalera było jednak tak silne, że nie mogła po nocach zmrużyć oka. Ekscytacja i jednocześnie złość na swoją sytuację dodawały jej sił, przez co była coraz bardziej gotowa przeciwstawić się swojej rodzinie. Wiedziała, że musi pojawić się na potańcówce. Gotowa ponieść konsekwencje swojego wyboru, ubrała się w najlepszą kreację, jaką znalazła w szafie, i wygrzebała na strychu stare czółenka po matce. Średnio wygodne, ale wzbudziły w niej sentyment.
Weszła do remizy i stanęła w kącie – była to dla niej zupełnie nowa sytuacja. Czesław, oczarowany jej skromnością i ewidentnie odstającym od reszty kandydatek wdziękiem, poprosił ją do tańca. Kiedy spojrzeli sobie w oczy, Elżbieta już wiedziała, że to ten jedyny. Ten na zawsze. Ten idealny. Ten „dopóki śmierć ich nie rozłączy”. Strzała Amora ewidentnie ugodziła również Czesława, który nie czekał zbyt długo z oświadczynami i kilka dni po imprezie pojawił się w domu Elżbiety, by poprosić o jej rękę. Zależna od rodziny kobieta stanęła przed wyborem między życiem z mężczyzną perfekcyjnym a byciem popychadłem. Decyzja była prosta. Odwróciła się na pięcie, bez „do widzenia”. Sołtys zadbał o to, żeby wesele było adekwatne do jego statusu społecznego. Zabito kilkanaście prosiąt, wytoczono z piwniczki gąsiory z najlepszym bimbrem, by nikomu niczego nie zabrakło. Wybitna kucharka z pobliskiego koła gospodyń wiejskich zajęła się pieczeniem ciast, a młodą parę pobłogosławił sam biskup. To był najpiękniejszy dzień w życiu Elżbiety. W podróż poślubną udała się z Czesławem nad polskie morze, gdzie całe dnie spędzali przytuleni na ciepłej plaży. Otoczeni parawanem, raczyli się suchymi goframi za 29,90 zł, lodami z Zielonej Budki i gotowaną kukurydzą. Tak od tej pory mijał każdy dzień ich życia, które było długie i szczęśliwe.
Nie bez kozery historia ta kojarzy się z Kopciuszkiem. Zwróć uwagę, że bajka zawsze kończy się w momencie ślubu. Nikt nie zajmuje się tym, co następuje po hucznym weselu, bo zwykle trudno nazwać to bajką. Związki to wysiłek, to zaangażowanie i przede wszystkim rozmowy. Poza tym trzeba niestety chodzić do pracy, a nie siedzieć ciągle na plaży. Nie ma nic za darmo, a pobyt nad polskim morzem kosztuje krocie. Nie daj borze szumiący, a Czesława zacznie boleć ząb! Jedna plomba kosztuje trzysta złotych!
Rozgrywka na planszy różnych modeli relacji może być, mimo świetnej strategii, zaskakująca. Dlatego też chcemy pomóc Ci grać lepiej, grać według własnych potrzeb, z szacunkiem wobec potrzeb drugiej strony. Myślenie życzeniowe o „życiu długo i szczęśliwie” może nie wystarczyć.
„Zróbmy przełomową książkę wokół relacji!” – pada hasło podczas jednego z naszych spotkań. Dyskusja była długa, jak zwykle pełna dygresji, żartów i poważnych historii. Znamy się nie od dzisiaj i często wymieniamy się refleksjami z życia zawodowego. „Przychodzą do Ciebie osoby z problemami w związku, prawda? Zdrady, otwarte relacje, problemy w komunikacji?” – dopytuje Magdalena Michała Sawickiego. „To prawda. Chociaż możecie mi nie wierzyć, ale niektóre osoby przychodzą też profilaktycznie – zanim dojdzie do zdrady. Zgłaszają, że czują spadek pożądania do siebie, chcą się tym zająć” – zaczyna się nakręcać Michał, ale widząc zrozumienie na twarzach pozostałych, wie, że nie musi nikogo przekonywać. „Podobne historie pojawiają się w moich reportażach” – zapewnia go Magdalena. Michał Tęcza spogląda na resztę spokojnie i jak zwykle stanowczo podkreśla znaczenie komunikacji: „W każdej relacji transparentność ma znaczenie. A zwykle w parach nie rozmawia się na podstawowe tematy związane z seksem i emocjami”. To główny przedmiot prowadzonych przez niego szkoleń i konsultacji. Mamy więc decyzję, podyktowaną tak wieloma potrzebami: piszemy książkę o związkach – monogamicznych, otwartych czy poliamorycznych – i umieścimy w niej wiele wskazówek dla osób, które chcą otworzyć relację albo pozostać w układzie mono, chociaż, jak się niedługo okaże, monogamia nie jest naturą człowieka. Jest wyborem.
Jaki wzorzec relacji będziemy promować? Może być to zaskakujące, ale żadnego! Nie chodzi bowiem o to, by nakłaniać Cię do konkretnych decyzji, ale do stwierdzenia, czego tak naprawdę potrzebujesz. W życiu społecznym za idealny uznawany jest związek dwóch osób, na wyłączność, mężczyzny i kobiety, potwierdzony przysięgą małżeńską i zwieńczony założeniem rodziny. Do tego modelu dopasowane jest prawo, przyzwyczajona rodzina i – co najważniejsze – włącza się on z wyuczonego automatu. Jeśli ktoś chce tworzyć relację – trwałą – to łatwiej to zrobić według znanych standardów, bo utarte ścieżki zwiększają pewność w działaniu. Ale czy dają gwarancję sukcesu w postaci szczęścia?
Ciepły czerwcowy poranek, a my spotykamy się w centrum Warszawy, by podjąć pierwsze decyzje na temat książki. Ekscytujemy się i tryskamy pomysłami, jak ugryźć temat Miłosnego mono/poli. Mamy świadomość, że książka będzie poruszająca, a czasami kontrowersyjna, gdyż nasze doświadczenie pracy z ludźmi kieruje nas bardziej w stronę norm psychologicznych niż moralnych. Szukamy danych i statystyk na temat zdrad, przeglądamy badania, patrzymy, jak ich metodologia może wpływać na rezultat. Bo prawda jest taka, że każdą tezę na temat seksualności można poprzeć zmanipulowanymi danymi lub interpretacjami badań. Dlatego jeśli kiedykolwiek wydawało Ci się, że praca badawcza jest prościzną – dementujemy. To potężna dziedzina wiedzy, niemająca nic wspólnego z quizami zamieszczanymi w latach dziewięćdziesiątych w czasopiśmie „Bravo”. I teraz dygresja, bo jeśli kojarzysz „Bravo”, to znaczy, że czas najwyższy zadbać o zdrowie seksualne – zbadać jądra, prostatę, piersi, zmonitorować pakiet szczepień przeciw HPV, HAV, HBV...
Dane statystyczne na temat zdrady nas nie zaskoczyły. Zaskoczyły za to inne osoby, które o tym czytały czy słuchały na szkoleniach, w artykułach i podcastach. Jak sądzisz, ile procent osób przyznaje się w ankietach, że zdradziło? Pierwszą myśl, która przyjdzie Ci do głowy, skonfrontujesz za chwilę z rzeczywistością. A teraz zastanów się, dlaczego do tych zdrad dochodzi. O powodach niewierności będziemy tutaj sporo mówić. Mamy wrażenie, że to dobry moment na zweryfikowanie Twoich przekonań na temat związków. Dlaczego ludzie zdradzają? Czemu związki mono nie działają? Co można zrobić inaczej i czy trzeba? Bo może należy pójść w kierunku związków poli?
Ta książka jednak nie jest o zdradach, tylko o czynnikach, które powodują, że ludzie nie są szczęśliwi w swoich relacjach. Zastanowimy się, dlaczego relacje mono zawodzą i co możemy zrobić, by je poprawić, czyli jak lepiej poruszać się na planszy zwanej miłością. Michał Sawicki i Magdalena Kuszewska analizują w rozmowie „Rób to bez presji” dla „Zwierciadła”, czemu w kontekście budowania związków odgrzewane są oczekiwania sprzed pięćdziesięciu lat, natomiast Michał Tęcza gościnnie w podcaście u psycholożki, seksuolożki, założycielki Instaporadni Magdaleny Chorzewskiej wskazuje, że model relacji musi być dopasowany do potrzeb i możliwości osób, które ją tworzą. Związki także powinno się budować na podstawie zdrowej transparentnej komunikacji, a nie udawać, że pewnych tematów nie ma, jeśli się ich nie porusza.
Ważne, by to podkreślić – nie znajdziesz tutaj jednego wzoru relacji, który zadowoli wszystkie osoby. Nie znajdziesz, bo go nie ma! Jakkolwiek brutalnie to nie brzmi. Jednak dla nas to cudowna informacja, bo każda osoba świadomie decydować może o swojej realizacji seksualnej i romantycznej.
Zapraszamy Cię do niesamowitej wyprawy po współczesnych modelach relacji – bez oceniania, z pokazaniem plusów i minusów każdego. Zapoznaj się ze specyfiką związków mono oraz poli, przyjrzyj się innym rodzajom bliskości jak unicorn hunting, living apart together czy situationship. Odpowiedz z nami na pytania o to, gdzie szukać miłości i seksu, czy aplikacje randkowe działają, jak wybaczyć zdradę, jak dobrze się rozstać oraz co zrobić, gdy osoba poli zakocha się w kimś mono. Książkę wzbogacamy wskazówkami, jak zadbać o siebie i co robić, by cieszyć się bliskością emocjonalną i seksualną. Na końcu znajdziesz opracowane przez nas ćwiczenia i narzędzia do lepszego zrozumienia siebie. Pomogą Ci one także poprawić komunikację w związku i uzyskać silniejszą satysfakcję z życia seksualnego. Zagraj z nami w Miłosne mono/poli!
Książka przeznaczona jest dla osób dorosłych. Zarówno tych, które chcą lepiej lepiej zrozumieć siebie lub poprawić coś w swoim związku, ale również jak i dla tych zawodowo zajmujących się pomocą i terapią seksualną. Przewracając kolejne strony znajdziesz historie rozmaitych relacji. Są one oparte na prawdziwych zdarzeniach, ale formułowane w taki sposób, by nie zdradzać tożsamości osób, które nam zaufały. Jest tu także sporo naszych przemyśleń i odniesień do innych pozycji literatury psychologicznej. Wiedza na temat poznawania swoich potrzeb, na temat szanowania granic i zdrowej komunikacji powinna być wszechobecna niczym tlen, mimo tego, że czasami łatwiej jest skłamać, nie mówić, urwać kontakt...
Dziękujemy naszym bliskim, osobom które wspierają nas w codziennej pracy. Bez Was to wszystko nie byłoby możliwe!
Dziękujemy również wszystkim osobom, które zechciały się podzielić swoimi historiami.
Michał, Michał, Magdalena