Dokumenty do historii stosunków polsko-sowieckich 1939-1945 (cz. I 1939-1942; cz. II 1943-1945) - Łukasz Adamski - ebook

Dokumenty do historii stosunków polsko-sowieckich 1939-1945 (cz. I 1939-1942; cz. II 1943-1945) ebook

Łukasz Adamski

0,0

Opis

Niniejsze wydawnictwo to jedna z największych edycji źródeł do historii relacji polsko-sowieckich w okresie II wojny światowej, zawierająca materiały nieznane dotychczas badaczom lub słabo funkcjonujące w obiegu historiograficznym.

Zostały one pozyskane przez redaktora tomu w ciągu kilkuletnich kwerend prowadzonych przede wszystkim w Instytucie Sikorskiego w Londynie, Archiwum Akt Nowych, Archiwum Polityki Zagranicznej MSZ Rosji oraz w archiwach ukraińskich.

Publikowane dokumenty w istotnym stopniu pomagają zrozumieć zarówno stanowisko polskich rządów, przebywających na uchodźstwie, wobec Sowietów, jak i Kremla wobec Rzeczypospolitej Polskiej. Pokazują okoliczności wpływające na proces decyzyjny, odzwierciedlają atmosferę, w której ustalano strategię działań, jak również stan emocjonalny polityków, a także ich przekonania czy nawyki. Wiele z edytowanych źródeł ma też znaczenie dla zrozumienia doktryny prawnomiędzynarodowej państwa polskiego.

 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 1894

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Praca naukowa finansowana w ramach programuMinistra Nauki i Szkolnictwa Wyższegopod nazwą „Narodowy Program Rozwoju Humanistyki”w latach 2014–2020
© Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia 2021
RECENZENCIMałgorzata Gmurczyk-Wrońska, Krzysztof Kania
PROJEKT OKŁADKIPiotr Perzyna, nowemedia24.pl
REDAKCJA JĘZYKOWAMałgorzata Krystyniak
REDAKCJA TECHNICZNADorota Dołęgowska
ISBN 978-83-66883-21-5
Wydawca Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia ul. Jasna 14/16a, 00-041 Warszawa tel. +48 22 295 00 30, fax +48 22 295 00 31 e-mail:[email protected], www.cprdip.pl
Konwersja:eLitera s.c.

PRZEDMOWA REDAKTORA SERII

HABENT SUA FATA LIBELLI...

Oddajemy w ręce czytelników rezultat kilkuletniej intensywnej pracy zespołu badaczy specjalizujących się w dziejach stosunków polsko-sowieckich w pierwszej połowie XX stulecia. W 2014 roku otrzymaliśmy grant finansowany ze środków Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki na wydanie czterech tomów materiałów do historii relacji łączących Polskę i Związek Sowiecki w latach 1918–1945. Jest to fragment większej całości. Mamy bowiem nadzieję, że będą wydawane kolejne tomy, obejmujące okres od zakończenia pierwszej wojny światowej do upadku Związku Sowieckiego w 1991 roku[1]. Projekt został afiliowany przy warszawskim Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, instytucji nie tylko w pełni predestynowanej do prowadzenia badań w interesującym nas obszarze, ale również mającej niemałe osiągnięcia w poznawaniu skomplikowanej przeszłości dwóch sąsiadujących ze sobą narodów i państw.

Realizacja postawionego przed nami zadania okazała się niełatwym wyzwaniem z co najmniej kilku powodów. Do przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych minionego stulecia nad badaniami relacji polsko-sowieckich ciążyło piętno ideologiczne i polityczne, którego zewnętrznym wyrazem była cenzura ingerująca zarówno w Polsce, jak i – w jeszcze większym stopniu – w Związku Sowieckim w treść przygotowywanych do druku publikacji, nie wyłączając edycji źródłowych. Bariery te pękły po zmianach politycznych skutkujących demokratyzacją życia w obu krajach. Już jednak po kilku latach spory o przeszłość, zwłaszcza zaś interpretację wydarzeń dotyczących wojny polsko-sowieckiej 1918/1919–1921, losu jeńców w trakcie i po zakończeniu tego konfliktu, stosunków władz do mniejszości narodowych zamieszkujących oba państwa, w tym tzw. operacji polskiej przeprowadzonej przez władze sowieckie w latach 1937–1938, odpowiedzialności stalinowskiego kierownictwa za rozpętanie drugiej wojny światowej, wreszcie zbrodni katyńskiej, polityki sowieckiego okupanta na ziemiach należących do Drugiej Rzeczypospolitej czy działań Moskwy w sprawach polskich na arenie międzynarodowej podczas drugiej wojny światowej w coraz większym stopniu zaczęły ciążyć na bieżących relacjach między Polakami i Rosjanami. Dzieje stosunków polsko-sowieckich w latach 1918–1945 stawały się kluczowym elementem „polityki historycznej” prowadzonej przez Kreml, wykorzystujący je do poszukiwania w przeszłości nie tylko własnej legitymizacji, ale także formułowania haseł neoimperialnych. Proces ten był coraz bardziej zauważalny od dwóch dziesięcioleci, aczkolwiek postępował z różną intensywnością, przyspieszając zdecydowanie począwszy od 2014 roku, innymi słowy po użyciu przez Rosję siły wobec Ukrainy i aneksji Krymu. Miało to wpływ na reglamentowanie dostępu do archiwów rosyjskich, zwłaszcza zaś resortowego Archiwum Polityki Zagranicznej Federacji Rosyjskiej w Moskwie, kluczowego dla realizacji naszego projektu. Nie pozostało też obojętne, bo i pozostać nie mogło, na formułowanie ocen na temat tragicznych kart historii stosunków polsko-sowieckich bynajmniej nie tylko przez profesjonalnych badaczy, ale może w pierwszym rzędzie przez polityków i publicystów. Niejednokrotnie w konstruowaniu opinii o przeszłości górę brały prezentyzm i aprioryzm, idące w parze z akcentowaniem wyrwanych z szerszego kontekstu epizodów, wypowiedzi czy jednostkowych działań.

Zjawiska te nie sprzyjały rzetelnym badaniom historycznym, co z kolei nie pozostało bez wpływu na realizację naszego projektu. Wedle początkowego założenia miał on być wspólnym dziełem badaczy polskich i rosyjskich, reprezentujących czołowe ośrodki naukowe w obu krajach. Wspólne prowadzenie kwerend archiwalnych i bibliotecznych miało zaowocować zebraniem materiału źródłowego, będącego do tej pory poza naukowym obiegiem lub też słabiej znanego. Naszym zamiarem było również możliwe zrównoważenie w poszczególnych tomach źródeł polskich i sowieckich z akcentem na dokumenty dyplomatyczne przechowywane w archiwach w Polsce, Rosji oraz w innych krajach. Początkowo wydawało się, że dobrze rozpoczęta współpraca i pierwotne ustalenia przyniosą wymierne rezultaty. Tak się jednak nie stało. Badacze rosyjscy zaangażowani w projekt od 2014 r. zaczęli unikać kontaktów z polskim zespołem, nie wyjaśniając, pomimo próśb, takiej postawy. Być może uznali, że pogorszenie się relacji obu państw jest tak oczywistą „zasadniczą zmianą okoliczności”, że nie wymaga kłopotliwego wyjaśniania partnerowi przyczyn wycofania się z podjętych zobowiązań.

W efekcie zebrane przez rosyjski zespół dokumenty ukazały się w 2017 r. w odrębnej czterotomowej i pospiesznie przygotowanej publikacji jako wydawnictwo Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (Uniwersytetu) Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji i tamtejszej Fundacji „Rosyjsko-Polskie Centrum Dialogu i Porozumienia”. Polscy uczestnicy prace wszakże kontynuowali, borykając się z utrudnionym dostępem do niektórych rosyjskich archiwów, a także ograniczonymi możliwościami sporządzania kopii niezbędnych do przygotowania krytycznej edycji dokumentów.

Kwerendy w celu zebrania podanych do druku materiałów prowadzono w kilku krajach, co w dużej mierze wynika z rozproszenia polskiej dokumentacji. Uczestnicy projektu konsultowali materiały archiwalne w instytucjach na terenie Federacji Rosyjskiej i Rzeczypospolitej Polskiej, ale również w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, wreszcie na Ukrainie, gdzie także znajdują się zbiory dokumentów sowieckich, będące kapitalnym uzupełnieniem archiwaliów rosyjskich. Co prawda nie udało nam się zrównoważyć dokumentów proweniencji polskiej i proweniencji sowieckiej, ale wcale nie znaczy to, iż tych ostatnich jest niewiele. Wprowadzamy do obiegu obfity materiał źródłowy, w tym wiele dokumentów wcześniej w ogóle nieznanych badaczom.

Zgodnie z założeniami naszego projektu dokumenty podajemy w wersji oryginalnej, a także w polskim tłumaczeniu. Rozwiązanie takie jest podyktowane kilkoma względami. Przede wszystkim hołdujemy zasadzie naukowego edytowania dokumentów w języku, w którym zostały one sporządzone, co ma znaczenie dla skrupulatności i rzetelności badań naukowych. Z drugiej strony adresujemy naszą publikację nie tylko do wąskiego kręgu historyków specjalizujących się w dziejach stosunków międzynarodowych w dwudziestoleciu międzywojennym i podczas drugiej wojny światowej, ale także do szerszego grona miłośników historii, nauczycieli czy też osób zajmujących się edukacją. W związku z tym zdecydowaliśmy się dokonać tłumaczeń źródeł na język polski, mamy bowiem świadomość, że znajomość języka rosyjskiego, podobnie zresztą jak i języka francuskiego, w którym nierzadko prowadzono korespondencję dyplomatyczną, nie jest powszechna. Przekładów dokonano na współczesną polszczyznę, aczkolwiek w niektórych wypadkach udało się dotrzeć do ówczesnych tłumaczeń, zapewne lepiej oddających specyfikę niekiedy archaicznego już języka, którym posługiwali się twórcy dokumentów. Trzeba też wspomnieć, że właśnie w okresie dwudziestolecia między pierwszą a drugą wojną światową dokonały się zmiany tak w języku polskim, jak i rosyjskim. Władze bolszewickie przyjęły reformę językową przygotowaną nieco wcześniej. Nie została ona jednak zaakceptowana przez większość środowisk opozycyjnych i emigracyjnych. Znajduje to swoje odbicie również w edytowanych przez nas dokumentach. W tomie pierwszym publikujemy kilka tekstów, w których nie uwzględniono modyfikacji cyrylicy. Ewolucji ulegał również język polski, wyróżniający się wcześniej odmiennościami regionalnymi, których zachowaniu sprzyjały rozbiorowe podziały. Kancelaryjny styl oraz ortografia polszczyzny zostały jednak zasadniczo ujednolicone w przeciągu dwóch dziesięcioleci istnienia Drugiej Rzeczypospolitej, czego wyrazem była m.in. reforma ortograficzna z 1936 roku. Dlatego dokumenty wytworzone w okresie lat trzydziestych i czterdziestych redaktorzy tomów trzeciego i czwartego opublikowali już we współczesnej ortografii, wyjaśniając każdorazowo nieliczne wyjątki od tej zasady. Ingerowaliśmy natomiast w ówczesną interpunkcję, w wielu przypadkach co najmniej utrudniającą lekturę źródeł. Szczegółowe informacje zawierają wprowadzenia do poszczególnych tomów. Czytelnicy znajdą tam również precyzyjne wytyczne dotyczące zasad edycji.

Wśród edytowanych dokumentów przeważa dokumentacja dyplomatyczna, ale jest ona uzupełniona źródłami proweniencji wojskowej i policyjnej, tekstami o charakterze publicystycznym, a nawet artykułami prasowymi. Ze względu na ogrom zachowanego materiału redaktorzy niejednokrotnie stawali przed koniecznością dokonania wyboru określonego tekstu, a co za tym idzie odrzucenia innego. W takich przypadkach kierowaliśmy się zamiarem zaprezentowania czytelnikom szerokiego spektrum różnorodnych problemów z zakresu stosunków polsko-sowieckich, ujętych również w perspektywie międzynarodowej. Braliśmy też pod uwagę wcale liczne wcześniejsze wybory źródeł na interesujące nas tematy wydane przez naszych poprzedników, starając się raczej je uzupełniać niż powielać. Rzecz jasna, nie znaczy to, że w serii pomieszczono jedynie inedita. Wiele dokumentów zostało przedrukowanych, ponieważ uznaliśmy, iż jest to konieczne ze względu na ich wagę dla zrozumienia kluczowych zagadnień z zakresu wzajemnych kontaktów polsko-sowieckich, ale i odwołań występujących w innych podanych przez nas materiałach. Z reguły unikaliśmy przedruku umów międzynarodowych, najczęściej dostępnych we wcześniejszych publikacjach. Staraliśmy się, aby nasza seria stanowiła z jednej strony pewną integralną całość, z drugiej wpisywała się w opublikowane wcześniej edycje źródeł.

Cezury oddzielające poszczególne tomy stanowią ważne wydarzenia z historii Polski (odzyskanie niepodległości, zamach stanu w maju 1926 roku i jego bezpośrednie konsekwencje), z zakresu wzajemnych kontaktów między Warszawą i Moskwą (podpisanie polsko-sowieckiego paktu o nieagresji w lipcu 1932 roku), wreszcie kluczowe daty w dziejach Polski i świata, jakimi są wybuch oraz zakończenie drugiej wojny światowej.

W realizacji projektu udział wzięli historycy z kilku ośrodków naukowych, którzy profesjonalnie zajmują się dziejami stosunków między Polską a Związkiem Sowieckim. Tom pierwszy obejmujący lata 1918–1926 współredagowali Jan Jacek Bruski z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Mariusz Wołos z Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie oraz Instytutu Historii im. Tadeusza Manteuffla Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Redaktorem tomu drugiego za lata 1926–1932 jest Piotr Głuszkowski z Uniwersytetu Warszawskiego. Tom trzeci zredagował Marek Kornat z Instytutu Historii im. Tadeusza Manteuffla PAN i Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Redaktorem ostatniego z tomów naszej serii jest Łukasz Adamski reprezentujący Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w Warszawie.

Przygotowana przez nas seria dokumentów nie powstałaby bez instytucjonalnego wsparcia Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia oraz Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. Dwóm kolejnym dyrektorom pierwszej z wymienionych instytucji – doktorowi Sławomirowi Dębskiemu i doktorowi Ernestowi Wyciszkiewiczowi – składamy serdeczne podziękowania. Słowa wdzięczności kierujemy również do wszystkich osób zaangażowanych w funkcjonowanie Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki, dziękując za życzliwość, zrozumienie i nieocenioną pomoc.

Mariusz Wołos

WPROWADZENIE

„Polska polityka oficjalna była polityką pokojową. Zdradziła Rosja, idąc zbrojnie na pomoc Niemcom, uderzając nas w umówionym z nimi momencie, nożem w plecy. Odtąd jesteśmy w stanie wojny z Sowietami na równo z Niemcami”[1] – mówił 1 marca 1940 r. w przemówieniu radiowym do narodu premier i naczelny wódz, gen. Władysław Sikorski.

Stwierdzenie stanu wojny między Polską a ZSRR nie było żadnym novum – o tym, że „nasz sąsiad wschodni najechał nasze ziemie, gwałcąc obowiązujące umowy i odwieczne zasady moralności”[2] – stwierdzał w orędziu do narodu, zredagowanym w dramatycznych okolicznościach 17 września 1939 r. prezydent Ignacy Mościcki. Z kolei minister spraw zagranicznych, Józef Beck, informując o sowieckich działaniach ambasadorów Rzeczypospolitej Polskiej w Wielkiej Brytanii, Francji, USA, we Włoszech, Japonii oraz w Rumunii – nazwał je „klasycznym przykładem agresji”. Na jego polecenie, po podpisanym 28 września 1939 r. przez obu agresorów Traktacie o przyjaźni i granicach, który stanowił o podziale terytorium Polski między sfery interesów państwowych Niemiec i ZSRR, ambasadorowie Rzeczypospolitej złożyli u rządów, przy których byli akredytowani, „jak najbardziej formalny i jak najbardziej uroczysty protest przeciwko temu niesłychanemu gwałtowi, dokonanemu z pominięciem wszystkich zobowiązań międzynarodowych i wszystkich zasad moralności ludzkiej”[3].

Jednakże to tenże Władysław Sikorski w lipcu 1941 r., po napaści totalitarnych Niemiec na totalitarną Rosję, w ówczesnej polszczyźnie urzędowo nazywanej Związkiem Socjalistycznych Republik Rad (ZSRR), musiał podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji politycznych, przed którymi stał kiedykolwiek polski polityk. Czy wznowić stosunki dyplomatyczne z ZSRR, odmawiającym potwierdzenia obowiązywania traktatu ryskiego, czy nie. Czekać na dalszy rozwój sytuacji czy nie czekać?

Dylemat, jak Polska ma się zachować wobec ZSRR, nie był nowy. W rządzie rozumiano, że województwa wschodnie będzie dużo trudniej odzyskać niż obszar Polski Zachodniej i Centralnej. Trzeba bowiem będzie ZSRR pokonać – co w praktyce oznaczać by musiało mało realny wybuch wojny sojuszników Polski z tym mocarstwem – lub też z ZSRR się porozumieć. To zaś wymagało posiadania atutów pozwalających przekonać stalinowskie imperium do anulowania aneksji. Wprawdzie Francja i Wielka Brytania nie uznały aneksji dokonanej przez ZSRR z 1939 r., podobnie jak państwa neutralne, ale też zachodni sprzymierzeńcy nie gwarantowali Polsce wschodniej granicy.

Owszem, zimą 1939 r., po napaści ZSRR na Finlandię, można było się łudzić, że pokonanie Niemiec hitlerowskich przez anglo-francuską koalicję będzie obejmowało również pokonanie ich faktycznego sprzymierzeńca – ZSRR. Nadziei dodawało usunięcie Sowietów z Ligii Narodów. Odbierano też sygnały pozwalające przypuścić, że w razie zwycięstwa koalicji nad Niemcami sam ZSRR będzie chciał rozpocząć negocjacje z Polską o uregulowaniu wzajemnych stosunków, a przebieg zachodniej granicy ZSRR pod Łomżą w optyce sowieckiej bynajmniej nie jest niewzruszalny. Klęska Francji zmieniła jednak sytuację drastycznie. Nadzieja na rychłe zwycięstwo nad Niemcami pierzchła, a perspektywy odzyskania ziem wschodnich stały się jeszcze bardziej mgliste.

Sytuacja znów się zmieniła po ataku Niemiec na ZSRR i zajęciu przez Wehrmacht wschodniej Polski. Między Polską a Sowietami za pośrednictwem Wielkiej Brytanii rozpoczęły się rokowania o wznowieniu stosunków. Premier Sikorski rozumiał, że Kreml, zgadzając się w negocjacjach na anulowanie traktatów z Niemcami o podziale Polski, bynajmniej nie uważa, aby w ten sposób anulował również aneksję Galicji Wschodniej, Wołynia, Polesia, Nowogródczyzny, Wileńszczyzny i Białostocczyzny dokonaną 1 i 2 listopada 1939 r., lecz co najwyżej gotów jest negocjować nową granicę. Przeważyło jednak przekonanie, iż należy wykorzystać trudną sytuację Sowietów, uratować setki tysięcy Polaków zesłanych do łagrów, utworzyć silną armię i dalej – po wzmocnieniu militarnym i politycznym – działać w zależności od rozwoju sytuacji na froncie. W końcu z pobitą Rosją sowiecką – mniemał Sikorski – nikt się nie będzie liczyć, a na wypadek zwycięstwa sowieckiej Rosji lepiej ją związać choć jakąś umową, niż pozostawić stan rzeczy istniejący od 1939 r.

Przeciwko układowi zaprotestowała część rządu oraz prezydent Władysław Raczkiewicz, który odmówił ratyfikacji układu, sprawiając, że nie pozyskał on charakteru traktatu międzynarodowego, a pozostał umową międzyrządową. Prezydent i niektórzy ministrowie – jak gen. Kazimierz Sosnkowski czy minister spraw zagranicznych August Zaleski – uważali, iż ugoda z Sowietami nie wspominająca explicite o obowiązywaniu granic wytyczonych w Rydze będzie uznana za zgodę rządu polskiego na negocjowanie fundamentalnej sprawy, a więc polskiego terytorium państwowego. Wskazywano też na uwłaczające zwalnianym Polakom określenie „amnestia”, pośrednio legitymizujące właściwość sowieckich ustaw do sądzenia Polaków na polskim terytorium. Wobec tego, że w rządzie przeważyły argumenty premiera, ministrowie ci podali się do dymisji i przeszli do opozycji.

Paradoksalnie również dla ZSRR układ z Polską był pewnego rodzaju ustępstwem. Widać to dobrze na tle uprzedniej polityki Sowietów. W końcu w osławionej nocie, którą Władimir Potiomkin, zastępca ludowego komisarza spraw zagranicznych, Wiaczesława Mołotowa, usiłował wręczyć o zaraniu 17 września 1939 r. polskiemu ambasadorowi, Wacławowi Grzybowskiemu, stwierdzano, że „państwo polskie i jego rząd faktycznie przestały istnieć”. Wskutek tego traktaty zawarte między ZSRR a Polską „utraciły moc prawną”[4]. Wkroczenie Armii Czerwonej było więc przedstawiane jako swoista interwencja humanitarna oraz zorganizowanie zarządu na ziemi niczyjej. Sowieci tego stanowiska trzymali się konsekwentnie i nawet nie starali się tworzyć specjalnych iluzji. O „byłym” państwie polskim mówi rosyjska wersja zawartego 11 dni później wspomnianego układu z Niemcami (niemiecka posługuje się ostrożniejszą terminologią „dotychczasowe państwo”). Sam zaś Wiaczesław Mołotow, z trybuny Rady Najwyższej ZSRR, 31 października 1939 r. perorował: „Wystarczyło szybkie uderzenie w Polskę najpierw wojska niemieckiego, a potem Armii Czerwonej, aby nic nie zostało z tego szkaradnego dziecka[5] Traktatu Wersalskiego (...)”. Dobitnie określił również politykę sojuszników szkaradnego płodu Wersalu – a więc Francji i Anglii: „Ideologię hitleryzmu, jak i wszelki inny system ideologiczny, można akceptować lub negować, jest to kwestia poglądów politycznych. Niemniej każdy człowiek pojmie, że ideologii nie sposób zniszczyć siłą, nie można rozprawić się z nią poprzez wojnę. Dlatego jest rzeczą nie tylko bezsensowną, ale i przestępczą prowadzenie takiej wojny jak wojna o »zniszczenie hitleryzmu«, maskowana fałszywymi hasłami walki o »demokrację«”[6].

Konsekwencją założenia nieistnienia państwa polskiego było również uznanie ludności anektowanych województw za obywateli sowieckich. Efektem zaś wrogości tejże ludności wobec porządków zaprowadzanych przez okupanta były cztery fale deportacji do ZSRR, które objęły ponad 300 tys. ludzi. Jawnym świadectwem stosunku Kremla do perspektywy odbudowy Polski była decyzja podjęta 5 marca 1940 r. przez sowieckie politbiuro, w składzie: Józef Stalin, Wiaczesław Mołotow, Michaił Kalinin, Klimient Woroszyłow, Łazar Kaganowicz oraz Anastas Mikojan. Przychylili się oni do propozycji Ławrientija Berii, aby radykalnie rozwiązać problem wziętych do niewoli oficerów i osadzonych w więzieniach przedstawicieli inteligencji, elit finansowych czy administracyjnych „byłej Polski”. 26 tysięcy więzionych Polaków uznano za „zatwardziałych i niepoprawnych wrogów władzy sowieckiej”, kwalifikujących się do „najwyższego wymiaru kary – rozstrzelania”. Przytłaczającą większość – bo ok. 22 tys. – w istocie rozstrzelano. Można domniemywać, że gdyby wiosną 1940 r. w jakikolwiek sposób liczono się z odbudową Polski, to nie podejmowano by decyzji, które na dziesięciolecia musiałyby obciążyć stosunki polsko-sowieckie.

W swym antypolskim kursie Sowiety zachwiały się latem 1940 r. – po zwycięstwie Niemiec nad Francją w ZSRR zapanowała obawa przed niemieckim atakiem. Terror nieco zelżono, a deportacje ustały. Zaczęto snuć plany tworzenia polskojęzycznej dywizji Armii Czerwonej, o których rozmawiano m.in. z pułkownikiem Zygmuntem Berlingiem. Nie była to jednak zmiana zasadnicza. Zwrotem diametralnym stało się dopiero podpisanie przez ZSRR układu z rządem Polski.

ZSRR podważył w nim podstawy prawnomiędzynarodowe, na mocy których uznał ziemie wschodnie Polski za swoją własność, oraz zgodził się na wypuszczenie tysięcy obywateli Polski z GUŁAG-u tudzież stworzenie z nich armii obcego „burżuazyjnego” państwa na własnym terytorium. Dla totalitarnego imperium taka polityka stanowiła novum; była ewidentną koncesją, udzieloną w przekonaniu, że niemiecka napaść wymaga co najmniej taktycznej elastyczności – pozyskania samych Polaków oraz rządów państw zachodnich – sojuszników Polski.

***

Dalszych kilka lat to historia coraz mocniejszego rozczarowania obu stron i narastającego napięcia.

Przede wszystkim brzemieniem, ciążącym od samego początku na stosunkach obu państw, było odmienne stanowisko prawne w przedmiocie tego, które z nich posiada tytuł suwerenności nad wschodnimi prowincjami przedwojennej Polski. To zaś miało bezpośredni wpływ na rozstrzygnięcie, kto jest obywatelem polskim. Obie strony musiały się zmierzyć z tą kwestią przy realizacji „amnestii”. Czy zwolnić wszystkich mieszkańców wschodnich województw Rzeczypospolitej – jak konsekwentnie utrzymywała strona polska – czy też jedynie „etnicznych Polaków”, jak po kilku tygodniach wahań i niekonsekwencji uznał ZSRR? W końcu na polskie protesty z powodu niezwalniania Ukraińców, Białorusinów czy Żydów z więzień i łagrów odpowiedział Komisariat Ludowy Spraw Zagranicznych notą z 1 grudnia 1941 r., nadesłaną w pierwszym dniu wizyty gen. Sikorskiego w ZSRR. Poinformował on w niej, że jedynie „etniczni” Polacy z ziem wschodnich będą mogli być traktowani jako obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, co było przedstawione jako gest dobrej woli wobec nierozwiązania problemu granicy polsko-sowieckiej. Obywatele polscy narodowości ukraińskiej, białoruskiej, żydowskiej, a także Polacy żydowskiego pochodzenia byli uznawani tym samym za obywateli wyłącznie sowieckich[7]. W praktyce – jak raportował dyplomata, Wiesław Arlet – dochodziło do takich incydentów, że władze miejscowe, weryfikując, kto jest Żydem, a kto nie, stosowały tego rodzaju kryteria jak nazwisko czy posiadanie napletka[8].

Na temat samej granicy Stalin próbował rozmawiać z Sikorskim w trakcie obiadu 4 grudnia. Mówił, że kwestia ta powinna zostać ustalona, zanim armia polska będzie użyta na froncie oraz że nie zamierza Polski skrzywdzić – chodzi jedynie o to, aby granicę „ciut-ciut” zmienić. Proponował też ostateczne „złamanie” Ukraińców, najpewniej poprzez masowe wysiedlenia[9]. Polski premier i naczelny wódz odparł, że granice z 1939 r. nie mogą być kwestionowane i odmówił dalszej dyskusji. Sikorskiego można zrozumieć – premier demokratycznego rządu nie mógł, rzecz jasna, negocjować granic państwa polskiego bez stosownego mandatu ze strony Sejmu, który nie miał jak się zebrać. Nie mógł też wiedzieć, jak się potoczą dalsze wypadki i że moment, gdy niemieckie armie stały pod Moskwą, poniewczasie okaże się najbardziej sprzyjającym uzyskaniu przez Polskę deklaracji ZSRR o wycofaniu się z roszczeń do przynajmniej części anektowanego terytorium. Z punktu widzenia sowieckiego jednak taka odpowiedź w połączeniu z wysyłaniem not protestacyjnych po zaliczeniu przez sowieckie organa Lwowa, Pińska czy Wilna do obszaru ZSRR wywoływała znużenie i zniechęcała do inwestowania w rozwój relacji z rządem Rzeczypospolitej.

Trudności z „resetem” polsko-sowieckim ostatecznie stały się widoczne wiosną 1942 r. Wraz z ewakuacją części tworzonej w ZSRR armii gen. Andersa do Iranu, jak również po definitywnym odrzuceniu Niemców spod Moskwy, zmalała wola kompromisu z Polską. Na ochłodzenie relacji wpływał także spór o zakres działania organów ambasady w ZSRR. Zbieranie relacji o położeniu ludności polskiej czy życiu w ZSRR było traktowane przez NKWD jako szpiegostwo, a nieostrożność części dyplomatów czy faktycznych wywiadowców te podejrzenia tylko wzmacniała.

Problemy, które ujawniły się w okresie utrzymywania stosunków dyplomatycznych między Polską a ZSRR, miały również podłoże kulturowo-mentalnościowe. Wrogość Polaków do bolszewickiego systemu, w tym do przedstawicieli administracji sowieckiej, z oczywistych powodów była ogromna. Sikorski nie był w stanie zmienić sposobu myślenia o Rosji i stosunku do ZSRR w ciągu kilkunastu miesięcy, mając jako atut zgoła skromne argumenty, odwołujące się li tylko do politycznego pragmatyzmu. Również na postawę ZSRR wpływały urazy i stereotypy jeszcze z XIX w., a także wspomnienia o przegranej 1920 r. Znamienny jest tutaj fragment rozmowy Stalina z Sikorskim i Andersem z 3 grudnia 1941 r. Gdy obaj generałowie mówią o niemożności wysłania na front żołnierzy, niedostatecznie uzbrojonych i wyszkolonych oraz marznących w namiotach bez piecyków, Stalin podirytowany odpowiada: „To znaczy, że my jesteśmy dzicy. Nic już nie potrafimy poprawić. Wygląda, że Rosjanin może tylko dusić Polaka, ale zrobić dla niego nic nie potrafi”[10].

Dochodziły do tego tarcia będące pochodną odmiennego sposobu myślenia i działania polityków i dyplomatów przywykłych do funkcjonowania w innych systemach politycznych: praworządnym i demokratyczno-pluralistycznym oraz dyktatorskim i totalitarnym. Jakże trudno było wytłumaczyć przedstawicielom władz sowieckich, że polska prasa, krytykująca czy to ZSRR, czy to układ Sikorski-Majski, nie jest sterowana przez rząd. Z kolei polscy politycy nie rozumieli, iż zapewnienia Stalina i sowieckiej dyplomacji o zwolnieniu wszystkich więzionych Polaków, w tym oficerów, były na swój sposób szczere. Towarzyszący im zaś przekaz: oficerów szukać nie należy, a prawdy nie dociekać, bo nic dobrego z tego nie będzie – nie był właściwie, to jest zgodnie z sowieckimi intencjami, dekodowany.

Dobrze to ilustruje fragment notatki ministra spraw wojskowych, gen. Kukiela, z rozmowy z ambasadorem sowieckim. „Bogomołow jest zmęczony i zdenerwowany. Mówi, że Rosja zrobiła dla nas ogromnie wiele. Że po raz pierwszy w dziejach USSR dopuszczono organa obcego państwa do działalności opiekuńczej, że jedynym wypadkiem w dziejach Rosji jest dopuszczenie tworzenia się na terenie Rosji zupełnie niezależnej armii obcej. Że zamiast uznania, spotykają ją ciągłe rekryminacje i oskarżenia. (...) Powracam z naciskiem do sprawy zaginionych ze Starobielska, Kozielska, Ostaszkowa. Żywa sprzeczka. Powiadają, że zapewne ogarnięci przez Niemców. Stwierdzam, że wiemy, iż byli wywiezieni wiosną i że nie ma ich w Niemczech ani w Polsce. Wyrażam nadzieję, że niedługo zdołam ambasadorowi dostarczyć wskazówek, które może ułatwią poszukiwania. Nie odpowiada – przygnębiony, i – powiedziałbym niepokojąco bezradny”[11].

Żale Bogomołowa bynajmniej nie obejmowały wszystkich pretensji. On sam skądinąd uważał wszystkich Polaków za jawnych lub skrytych – jak Sikorski – rusofobów, za ludzi marzących o odbudowie polskiego imperium oraz lokajów Anglii. W jego raportach niezwykle wyraźnie widać połączenie uprzedzeń narodowych – rosyjskich o dziewiętnastowiecznych jeszcze korzeniach – i ideologiczno-klasowych – sowieckich.

Irytację u Sowietów wywoływała także postawa Polski wobec armii Andersa, której Sikorski nie chciał użyć na froncie w momencie największego zagrożenia ZSRR, a która potem została wycofana, za obopólną zgodą obu rządów, na Środkowy Wschód. W kraju, w którym życie człowieka nie przedstawiało większej wartości, niechęć do używania żołnierzy jako mięsa armatniego mogła być łatwo odebrana jako niechęć do walki w ogóle.

W rezultacie tego wszystkiego w pewnym momencie Stalin podjął decyzję o rezygnacji z negocjowania z rządem Sikorskiego wspólnego rozwiązania sprawy przyszłości stosunków Polski i ZSRR, na rzecz taktyki zmuszenia go do przyjęcia takiej „oferty”, jaką zaproponuje Kreml po konsultacjach z sojusznikami Polski. Od początku 1943 r. wywierano nacisk na rząd polski poprzez kampanię prasową, szermującą argumentem o prawie narodu ukraińskiego do samostanowienia, wzmocnienie, skądinąd już trwającego, wsparcia dla polskich komunistów w ZSRR oraz, last but not least, groźbę zniweczenia głównego osiągnięcia układu z 30 lipca 1941 r. – a więc radykalnej poprawy losu Polaków ZSRR.

16 stycznia 1943 r. Komisariat Ludowy Spraw Zagranicznych zawiadomił polską ambasadę, że wobec „wysuwania przez rząd polski żądań, kolidujących z suwerennymi prawami Związku Sowieckiego do wymienionych obszarów” – czytaj wschodnich województw polskich – ZSRR powraca do uznania Polaków – mieszkańców „zachodnich okręgów Białoruskiej i Ukraińskiej SSR” – za obywateli sowieckich[12]. Miesiąc później zaś ukazał się artykuł Oleksandra Kornijczuka, męża Wandy Wasilewskiej, przedstawiający politykę rządu polskiego jako skierowaną przeciwko prawu do samostanowienia narodu ukraińskiego[13].

Stosunki obu państw weszły w stadium krytyczne, a ich zerwanie przez ZSRR pod byle pretekstem wydawało się wielce prawdopodobne.

13 kwietnia 1943 r. sprawy nabrały przyśpieszenia. Ogłoszenie przez radio niemieckie wiadomości o odnalezieniu szczątków pomordowanych przez NKWD polskich oficerów wywołało wśród Polaków wstrząs. Rząd w Londynie wprawdzie przypuszczał z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że oficerowie ci nie żyją. Już 20 października 1942 r. we wspomnianej notatce po rozmowie z sowieckim ambasadorem minister obrony narodowej pisał: „Wydaje mi się, niestety, że sprawę 8.000 oficerów naszych należy uważać za beznadziejną i że Bogomołow wie, że wyginęli”. Jednak łudzono się, że ich śmierć nastąpiła w jakichś innych okolicznościach, niekoniecznie w wyniku świadomej decyzji o ich egzekucji.

Ujawnienie sprawy wymuszało jakąś reakcję. Władze polskie zwróciły się 15 kwietnia 1943 r. do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża o przeprowadzenie bezstronnego śledztwa w sprawie enuncjacji niemieckich. Do ZSRR skierowano zaś notę z prośbą o udzielenie szczegółowych informacji o losach polskich jeńców, gdyż „jak się okazuje z komunikatu Sowieckiego Biura Informacyjnego z dnia 15 kwietnia r.b. Rząd Związku Socjalistycznych Republik Rad zdaje się posiadać znacznie więcej wiadomości w tej sprawie niż te, które były w swoim czasie komunikowane przedstawicielom Rządu Polskiego”[14]. W Moskwie uznano, że rząd polski kwestionuje prawdomówność Sowieckiego Biura Informacyjnego, które w komunikacie z 15 kwietnia poinformowało, że oficerowie rzekomo pracujący w obozach na zachód od Smoleńska padli ofiarą „hitlerowskich katów”, oraz że przyłączył się do niemieckiej propagandy. Wobec tego rząd sowiecki postanowił „przerwać” stosunki dyplomatyczne z rządem polskim.

Dalszy rozwój relacji obu państw to próby nakłonienia Sowietów do wznowienia stosunków dyplomatycznych podejmowane przez Wielką Brytanię i w mniejszym stopniu Stany Zjednoczone. Zabrakło w tym okresie polityka uosabiającego dla rządów sprzymierzonych i opinii publicznej sprawę niepodległości Polski – Władysława Sikorskiego. 4 lipca 1943 r. samolot, którym premier i naczelny wódz wracał do Londynu, uległ katastrofie. Nie stało w ten sposób niekwestionowanego lidera Polaków, przywódcy, który posiadał tyle siły politycznej i autorytetu, aby wziąć na siebie odpowiedzialność za ewentualne koncesje wobec ZSRR, nawet te daleko idące.

Po katastrofie gibraltarskiej dowództwo nad wojskiem zostało przez prezydenta Raczkiewicza przekazane gen. Kazimierzowi Sosnkowskiemu, człowiekowi o niekwestionowanej uczciwości i zdolnościach analitycznych, ale jednocześnie stanowiącemu żywy symbol opozycji względem polityki Sikorskiego wobec ZSRR. Nowy premier, lider Stronnictwa Ludowego, Stanisław Mikołajczyk, mimo niewątpliwej inteligencji, był zaś w porównaniu do poległego generała – człowiekiem o mniejszym autorytecie i posiadał też mniej władzy, wobec czego decyzja o jakichkolwiek ustępstwach była dlań cięższa do podjęcia i trudniejsza do implementacji.

Tymczasem cena kompromisu z Sowietami wobec postępów ofensywy Armii Czerwonej nieubłaganie rosła. 6 listopada Armia Czerwona zdobyła Kijów – stolica Ukrainy była położona 250 km od polskiej granicy. W tym samym czasie, jesienią 1943 r., trzy wielkie mocarstwa omawiały sprawę polską, najpierw na szczeblu ministrów spraw zagranicznych w Moskwie, potem na szczeblu przywódców państw – w Teheranie. Wobec bliskiej perspektywy wkroczenia Sowietów do Polski uregulowania wymagał choćby stosunek organów podziemnej administracji polskiej we wschodnich województwach do administracji sowieckiej czy też współdziałania wojskowego Armii Krajowej z Armią Czerwoną.

Po przekroczeniu przez Armię Czerwoną granicy Rzeczypospolitej – co nastąpiło w nocy z 3 na 4 stycznia 1944 r. pod Rokitnem na Wołyniu – rząd nie mógł już politycznie zwlekać. W lutym 1944 r. zaproponował linię demarkacyjną przebiegającą na wschód od Wilna i Lwowa, która rozdzielałaby strefy podległe polskiej i sowieckiej administracji. Było to pierwsze oświadczenie, które świadczyło o gotowości do kompromisu granicznego z Sowietami – w końcu można było przypuszczać, że raz ustanowiony kordon stanie się w przyszłości granicą traktatową. ZSRR stawiał jednak coraz trudniejsze warunki dla normalizacji stosunków politycznych. Dowiadywano się o nich od rządu angielskiego, ale także za pośrednictwem polityków innych państw – Francji czy Czechosłowacji, czy też wreszcie poprzez polskiego lewicowego ekonomistę, Oskara Langego, którego Stalin przyjął na Kremlu i przedstawił mu swoje oczekiwania względem Polski. Wszystkie te sygnały były jasne: linia Curzona, przypuszczalnie nawet bez Lwowa dla Polski, reorganizacja rządu z uwzględnieniem komunistów i pozbyciem się „faszystów”. Były to działania godzące w istotę suwerenności państwa polskiego, stąd też wzmacniały tylko sceptyków, takich jak gen. Sosnkowski, uważających, że akceptacja tych żądań bynajmniej nie odwiedzie Sowiety od planów sowietyzacji Polski, doprowadzi natomiast do tego, że suwerenność Polski będzie czczym pojęciem. Krytycy Mikołajczyka nie potrafili jednak wskazać alternatywy prócz protestów wobec polityki faktów dokonanych i liczenia na łut szczęścia i zmianę koniunktury międzynarodowej, która doprowadziłaby do wybuchu wojny zachodnich aliantów Polski z ZSRR.

ZSRR tymczasem, pozyskawszy zasadniczą akceptację Wielkiej Brytanii dla większości swoich postulatów granicznych jeszcze w trakcie konferencji teherańskiej, kontynuował politykę faktów dokonanych. Powrócono do odłożonego latem 1941 r. planu rozwiązania „sowiecko-polskiego” – a więc powołania przyjaznego sobie rządu w oparciu o środowiska komunistyczne czy lewicę ruchu socjalistycznego i ludowego oraz polskich dywizji walczących w składzie Armii Czerwonej. Realizatorami tego planu byli komuniści skupieni wokół Związku Patriotów Polskich, a w mniejszym stopniu w kraju, w Polskiej Partii Robotniczej, oraz wszelkiej maści koniunkturaliści i oportuniści lub osoby szantażem zmuszone do współpracy z ZSRR.

Aresztowanie żołnierzy polskich z Armii Krajowej – wspierających Armię Czerwoną w walkach z Niemcami o wyzwolenie Wilna – oraz proklamowanie 22 lipca Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, było kolejnym przełomem. Ten ostatni organ był z prawnomiędzynarodowego punktu widzenia tzw. rządem marionetkowym, a więc nielegalnym, bo podważającym zasadę, że narody i państwa są suwerenne, niezawisłe od sąsiadów. Mimo to przekazanie Komitetowi administracji w zajmowanej przez Armię Czerwoną Polsce, a wreszcie brak woli czy też sił Wielkiej Brytanii, aby zaryzykować oddalenie w czasie głównego celu – a więc pokonania Niemiec – sprawiło, że pozycja negocjacyjna premiera Mikołajczyka jeszcze bardziej osłabła. Co gorsza, gdy przybył on do Moskwy, 30 lipca, wraz z ministrem spraw zagranicznych Tadeuszem Romerem oraz przewodniczącym Rady Narodowej Stanisławem Grabskim, i spędził tam kolejnych 10 dni, rozmawiając ze Stalinem i Mołotowem, a potem także z przedstawicielami PKWN, na temat warunków normalizacji – musiał zabiegać o pomoc dla powstania warszawskiego, które rząd politycznie dodatkowo osłabiło. Wobec zaistniałych faktów daleko nie wystarczające okazały się propozycje przedłożone w memorandum Rady Ministrów z 29 sierpnia 1944 r., a więc utworzenie nowego rządu na bazie pięciu partii, w tym Polskiej Partii Robotniczej, oraz gotowość negocjacji granic, pod warunkiem że Polska nie będzie terytorialnie pomniejszona i pozostaną przy niej przynajmniej województwo lwowskie i część Wileńszczyzny.

Cenę, którą trzeba będzie zapłacić za brak gotowości scedowania na rzecz ZSRR niemal połowy obszaru przedwojennej Polski, dobrze rozumieli Brytyjczycy, którzy jeszcze raz podjęli się próby mediacji – w październiku 1944 r. Prócz rozmów plenarnych delegacji brytyjskiej i polskiej ze Stalinem i Mołotowem, doszło wówczas do dramatycznych rozmów między Churchillem a Mikołajczykiem. Przykładowo rozmowa z 14 października, przeprowadzona przed popołudniowym spotkaniem brytyjskiego premiera ze Stalinem, bez przesady może zostać uznana za kanwę wspaniałej sztuki teatralnej, w której każda ze stron ma swoje racje. Brytyjski premier odwoływał się do realiów politycznych. Przekonywał polskiego przywódcę, że możliwości polityczne zarówno Wielkiej Brytanii, jak i jego własne są ograniczone, a zwłoka nie tylko nie zwiększy szans na wytargowanie od Stalina choćby Lwowa, ale jeszcze bardziej pogorszy perspektywy ocalenia niezawisłości Polski. Z kolei Mikołajczyk odwoływał się do prawa międzynarodowego oraz przyzwoitości politycznej i twierdził, że szef emigracyjnego rządu nie może bez zgody narodu podejmować w ciągu kilku godzin decyzji o oddaniu połowy państwa.

Mikołajczyk wrócił z Moskwy do Londynu, aby wybadać, czy USA podtrzymają składane przez Roosevelta obietnice, iż przy Polsce pozostanie co najmniej Lwów i Zagłębie Drohobyckie oraz czy jego własny rząd gotów będzie poprzeć zrzeczenie się pozostałej części państwa po linię Curzona. Sowieckie kierownictwo tymczasem niezwruszenie odrzucało wszelkie argumenty przemawiające za pozostawieniem Lwowa Polsce. Na apele Mikołajczyka, Stanisława Grabskiego i – niezależnie od nich – Oskara Langego, że w razie odebrania miasta resentyment Polaków do ZSRR wzrośnie do takiego poziomu, że o wszelkiej przyjaznej Sowietom Polsce można będzie na pokolenia zapomnieć, odpowiadano argumentem o prawie Ukraińców z Galicji do zjednoczenia się z pobratymcami na Ukrainie sowieckiej i położeniu w ten sposób kresu polsko-ukraińskim tarciom lub też – jak Stalin Mikołajczykowi – że Ukraińcy walczący w Armii Czerwonej nie zrozumieją utraty Lwowa.

Brytyjski premier w jeszcze jednej dramatycznej rozmowie, 2 listopada 1944 r., usiłował przekonać Mikołajczyka do ustępstw: „Konsekwencją zachowania się Panów będzie nieuchronnie powstanie w Polsce konkurencyjnego Rządu Polskiego. Ja nie potępiam Pana, ale jest Pan człowiekiem bezradnym, który nie jest w stanie powiedzieć ani tak, ani nie. Dla nas będzie to prawdziwą ulgą nie czuć się związanymi niczym”[15]. Trzy tygodnie później, 22 listopada, Mikołajczyk dostał upragnioną odpowiedź od Roosevelta. Była ona – jak skądinąd przewidywali Brytyjczycy –wymijające, a więc zniechęcająca. Jako że premier nie zdołał przekonać swojego rządu do poparcia cesji wschodnich województw, podał się do dymisji.

Powołanie nowego rządu – Tomasza Arciszewskiego – rozpoczęło ostatni etap stosunków polsko-sowieckich w okresie II wojny światowej. Nowy prezes Rady Ministrów, zasłużony socjalista starszego pokolenia, przybył z kraju do Londynu dopiero w lipcu 1944 r. i miał znacznie mniejsze rozeznanie międzynarodowe niż jego poprzednik. On sam i polska dyplomacja pod kierownictwem Adama Tarnowskiego skupiła się na oddziaływaniu na opinię publiczną sojuszników. Odwoływano się do zasad moralnych i prawnych, ale deklarując wolę utrzymywania przyjaznych stosunków z ZSRR, nie godzono się na kompromisy idące dalej niż te zawarte w memorandum z 29 sierpnia. Kolejne memorandum – z 22 stycznia – nawet nie poruszało kwestii linii Curzona, różniło się od poprzedniego tym, że proponowało aliancki zarząd nad wyzwolonym terytorium Polski. W rezultacie takiej strategii z rządem Arciszewskiego – jako unikającym wyciągnięcia konkluzji z rzeczywistości politycznej – alianci nie liczyli się, a w kraju tracił on pomału wpływy. Lekceważono również prezydenta Władysława Raczkiewicza, który symbolizował ciągłość prawną państwa polskiego. Marginalizacja polityczna „rządu protestu” sprawiła, że ciężar starcia dyplomatycznego ze Stalinem o suwerenność Polski przejęły USA i Wielka Brytania.

Wyniki konferencji jałtańskiej stanowiły szok dla ogromnej rzeszy Polaków. Zapowiedź reorganizacji działającego w Polsce z namaszczenia ZSRR Komitetu w Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, w skład którego mają wejść także „demokratyczni przywódcy z kraju i zagranicy”, uznania linii Curzona za granicę między Polską i ZSRR oraz kompletne pominięcie prezydenta i rządu emigracyjnego było – jak słusznie pisało MSZ w swojej analizie – „powołaniem rządu ze strony czynników zagranicznych, co stanowi zaprzeczenie istoty suwerennego państwa”[16].

Tymczasem porwanie szesnastu przywódców polskiego państwa podziemnego, w tym wicepremiera Jana Stanisława Jankowskiego, 27 marca 1945 r., oraz inne gwałty sowieckie w Polsce powoli zmieniały nastroje elit USA i Wielkiej Brytanii. Burzliwe obrady komisji trzech – mającej przeprowadzić konsultacje celem reorganizacji rządu tymczasowego, tak aby mógł on zostać uznany przez państwa dotychczas utrzymujące stosunki z rządem emigracyjnym – są tego świadectwem. Śmierć Roosevelta i zastąpienie go przez trzeźwiej oceniającego Stalina Harry’ego Trumana też przyczyniły się do większej asertywności wobec ZSRR. Wiosną 1945 r. premier Churchill nakazał nawet opracowanie planu wojny z ZSRR pod hasłem „unthinkable”, po to aby uratować Polskę od sowieckiej dominacji, ale po przekonaniu się o ryzyku z nim się wiążącym – przewaga Zachodu w sprzęcie bynajmniej nie mogła zrekompensować przewagi sowieckich dywizji nad alianckimi, a istniało do tego ryzyko sprzymierzenia się ZSRR z Japonią – postanowił ich zaniechać.

5 lipca 1945 r. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania wycofały uznanie dla rządu Arciszewskiego. Wobec kontroli sytuacji w Polsce przez powołany kilka dni wcześniej Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej z Mikołajczykiem jako wicepremierem i uzyskaniu przezeń uznania międzynarodowego i pewnej legitymacji społecznej londyński organ władzy przekształcił się de facto w komitet emigrantów, z biegiem lat i utratą uznania kolejnych państw tracący też resztki znaczenia i coraz bardziej skłócony. Jednakże casus Polski, która wbrew nadziejom Aliantów pomimo amputacji terytorialnej stała się sowieckim protektoratem i komunistyczną dyktaturą, był jedną z głównych przyczyn narastającej nieufności do Sowietów, która rychło przerodziła się w zimną wojnę.

Utworzony w Warszawie Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej dokonał w traktacie z 16 sierpnia 1945 r. – który wszedł w życie 5 lutego 1946 r. po wymienieniu się dokumentami ratyfikacyjnym – cesji 90 proc. terytoriów II Rzeczypospolitej zajętych przez Armię Czerwoną w 1939 r. na rzecz ZSRR. Umowa o granicy polsko-sowieckiej zawarta rok wcześniej przez PKWN została zignorowana. W ten sposób same Sowiety przyznały poniewczasie rację ministrowi Stanisławowi Kotowi, który w instrukcji rozesłanej 26 lipca 1944 r. polskim placówkom dyplomatycznym konstatował: „Umowy zawierane przez Komitet ze Związkiem lub Dowództwem Sowieckim są umowami zawieranymi przez Sowiety z samymi sobą”[17].

***

Materiały do stosunków polsko-sowieckich w okresie II wojny światowej z uwagi na swoją wagę polityczną oraz żywy interes opinii publicznej były ujawniane jeszcze podczas wojny. W 1944 r. w Waszyngtonie ambasada polska w USA opublikowała zbiór: Polish-Soviet relations 1918–1943[18] – autorami byli polscy dyplomaci, dr Tadeusz Jankowski oraz Eugeniusz Weese. Trzy lata później w Londynie ci sami autorzy wydali na powielaczu zbiór Stosunki polsko-sowieckie. Najściślej tajne[19].

Największe i profesjonalne edycje źródłowe polskich dokumentów zostały wydane w latach 60. W Londynie w 1961 r. po trzech latach pracy wspomnianych już Jankowskiego i Weesego, wspartych przez Stanisława Biegańskiego wydano w dwóch tomach ogromną kolekcję dokumentów ilustrujących stosunek państwa polskiego do ZSRR w okresie II wojny światowej, a także – w mniejszym stopniu – stosunek ZSRR do Polski. Wydanie to poprzedzono wstępem Edwarda Raczyńskiego. Niejako w odpowiedzi w kraju przygotowano w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych (PISM) liczącą ponad 770 stron publikację pod redakcją Stefanii Stanisławskiej pod tytułem Sprawa polska w czasie drugiej wojny światowej na arenie międzynarodowej. Zbiór dokumentów. Została ona wydana przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe „na prawach rękopisu”, co ewidentnie wypływało z chęci ograniczenia dostępu do dokumentów, których treść podważała interpretacje stosunków Polski i ZSRR dominujące w PRL. Jaka to była propaganda, można łatwo się przekonać, sięgając do niewiele później opublikowanego wydawnictwa: Dokumentów i materiałów do historii stosunków polsko-radzieckich[20]. Zostało ono przygotowane przez zespół polsko-sowiecki z oczywistym celem pokazania przyjaznego Polsce i Polakom nastawienia ZSRR oraz uwypuklenia postawy polskich komunistów, czy też szerzej osób niezgadzających się ze stanowiskiem rządowym, w odniesieniu do ZSRR. Symbolem propagandowej funkcji tego wydawnictwa może być sposób doboru dokumentów o zbrodni katyńskiej – jest ona relacjonowana tylko na podstawie sowieckich enuncjacji, bez jakiegokolwiek polskiego dokumentu z okresu kwiecień i maj 1943 r. 

Źródłem pierwszorzędnej wagi są listy ambasadora Stanisława Kota pisane w okresie jego urzędowania w Moskwie i Kujbyszewie do gen. Sikorskiego – zwierzchnika, ale i osobistego przyjaciela, a także notatki z przeprowadzonych przezeń rozmów z władzami ZSRR, wydane w Londynie przez autora w 1956 i 1959 r.[21] Wiele dokumentów naświetlających polską politykę wobec ZSRR i stosunki polsko-sowieckie znalazło się w wydawanej na emigracji serii: „Armia Krajowa w dokumentach”[22].

Kolejne znaczące edycje dokumentów do dziejów stosunków między Polską a ZSRR pojawiły się już w III Rzeczypospolitej. Eugeniusz Duraczyński wydał w 1990 r. dokumenty ukazujące historię układu Sikorski–Majski[23]. Tenże autor, wraz z Romualdem Turkowskim, niektóre ciekawe dokumenty umieścił w monografii Rady Narodowej[24]. Wojciech Rojek we współpracy z Andrzejem Suchcitzem opublikował protokoły posiedzeń Rady Ministrów – w siedmiu tomach i z suplementem wydano nie tylko same protokoły, ale i niektóre, co ciekawsze dokumenty ukazujące meandry polityki polskiej w tym okresie[25]. Częściowej edycji doczekały się też protokoły obrad Komitetu dla spraw Kraju – a więc tego organu Rady Ministrów, na którym w węższym gronie podejmowano strategiczne decyzje polityczne[26]. Wojciech Materski, Ewa Rossowska i Bolesław Woszczyński wraz z Natalią Lebiediewą i Nelli Pietrosową opublikowali cztery tomy materiałów dotyczących zbrodni katyńskiej – proweniencji zarówno sowieckiej, jak i polskiej, w tym także niektóre dokumenty o charakterze dyplomatycznym[27]. Z kolei Jacek Tebinka i Michał Kamiński opracowali sprawozdania ze spotkań premierów Wielkiej Brytanii, Neville’a Chamberleina oraz Winstona Churchilla z polskimi władzami – tematyka stosunku do ZSRR ustawicznie się w ich trakcie przewijała[28]. Wreszcie w 2005 r. zaczęła wychodzić fundamentalna seria „Polskie Dokumenty Dyplomatyczne”, wydawana przez PISM. Dotychczas ukazały się tomy poświęcone polskiej polityce zagranicznej w okresie wrzesień 1939 r. – grudzień 1941 r., zredagowane przez Wojciecha Rojka, Magdalenę Hułas i Jacka Tebinkę[29]. Wiele dokumentów było publikowanych także na łamach czasopism, w szczególności „Zeszytów Historycznych”, ukazujących się do 2010 r. 

Po wzięciu przez Związek Sowiecki odpowiedzialności za zbrodnię katyńską dokumenty o stosunkach polsko-sowieckich ukazywały się także w Rosji. Podstawową publikacją jest w tym kontekście seria „Dokumienty wnieszniej polityki”, publikująca dokumenty, pochodzące głównie z Archiwum Polityki Zagranicznej Federacji Rosyjskiej. Dokumenty za lata 1939–1941 zostały opublikowane w latach 90., za 1942 r. – w 2010 r., a za 1943 r. – w 2017 r. W tymże 2017 r. wyszedł zbiór Sowietsko-polskije otnoszenija 1918–1945, t. 4 (1939–1945) pod red. Natalii Lebiediewej[30], stanowiący zestawienie przytłaczającej większości opublikowanych już w okresie pieriestrojki w ZSRR lub też w następnych latach w Rosji dokumentów wraz z uzupełnieniami z Archiwum Polityki Zagranicznej Federacji Rosyjskiej. Niestety, wydawnictwo to jest pozbawione wstępu, przypisy merytoryczne są skąpe, a niektóre z dokumentów, oznaczone jako inedita, były już dawno znane dzięki polskim publikacjom lub też londyńskim Documents on Polish-Soviet relations. Ich nowość polega więc na publikacji ich rosyjskich przekładów, sporządzonych na potrzeby władz sowieckich. Wiele bardzo cennych, bo ukazujących stanowisko samego Stalina dokumentów, ukazało się pod redakcją lub współredakcją Albiny Noskowej[31]. Wreszcie wspomnieć trzeba cenną serię „Sowietskij Sojuz i polskoje politiczesko-wojennoje podpolje” pod redakcją szefa rosyjskich archiwów, Andrieja Artizowa – pokłosie projektu rosyjskich archiwów i Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia z 2012 r., który w wyniku agresji Rosji na Ukrainę i milczącego wycofania się rosyjskich partnerów – nie został zrealizowany wspólnie[32].

Ogrom opublikowanego materiału źródłowego do historii stosunków państwa polskiego i państwa sowieckiego w okresie II wojny światowej sprawia, że każda kolejna ich edycja wymaga uzasadnienia swojej celowości. Sprawa jest jasna w przypadku dokumentów proweniencji sowieckiej. Materiały zamieszczone w niniejszym tomie pochodzą przede wszystkim z mało dostępnego Archiwum Polityki Zagranicznej Federacji Rosyjskiej, uzupełnione są natomiast przez dokumenty z Archiwum Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, do rewolucji 2014 r. również mało dostępnego – nie tylko nie były one publikowane, ale też nie są, zasadniczo, znane badaczom. Rzecz się ma inaczej w przypadku materiałów wytworzonych przez państwo polskie lub też będących przedmiotem zainteresowania władz Rzeczypospolitej – w końcu londyńskie archiwum Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego, przechowujące dokumentację emigracyjnego rządu polskiego, podobnie jak archiwum Instytutu Hoovera, dostępne w postaci mikrofilmów w Archiwum Akt Nowych, czy też archiwum Instytutu Józefa Piłsudskiego mieszczące się w Nowym Jorku, są od dziesięcioleci penetrowane przez kolejne pokolenia historyków. Jednakowoż zwraca uwagę jedna okoliczność. O ile opublikowano przytłaczającą większość dokumentów wyrażających stanowisko państwa polskiego wobec ZSRR, to w mniejszym stopniu edycji doczekała się dokumentacja o charakterze wewnętrznym – materiały, na podstawie których państwo polskie zajmowało takie a nie inne stanowisko, a jego urzędnicy podejmowali takie a nie inne decyzje. W końcu dla zrozumienia epoki oraz formułowania wyważonych sądów ważne są nie tylko orędzia, oświadczenia, publiczne memoranda, noty czy protokoły z rozmów, ale i sprawozdania, raporty, depesze, ekspertyzy, instrukcje, notatki, nadsyłane do władz memoriały czy relacje, a wreszcie wszelkiego rodzaju analizy, w tym także głosy prasy oraz listy. Odzwierciedlają one atmosferę, w której podejmowano decyzję, oraz dylematy, przed jakimi stali decydenci.

Zaproponowanie autorskiego wyboru takich dokumentów z kolekcji londyńskiego Instytutu Polskiego i Muzeum im gen. Sikorskiego oraz Instytutu Hoovera – czasem wprost, a czasem tylko pośrednio wiążących się ze stosunkami Polski i Związku Sowieckiego, lecz odsłaniających kulisy procesów decyzyjnych w stosunkach polsko-sowieckich – było głównym celem przyświęcającym mi podczas pracy nad tym zbiorem. Tom niniejszy ma więc charakter raczej komplementarny wobec wszystkich poprzednich edycji. Podstawowym kryterium doboru dokumentów do niniejszego zbioru stał się ich charakter: a więc są to dokumenty i materiały rządowe lub też wpływające na stanowisko rządu jednego z państw wobec drugiego oraz brak ich uprzedniej edycji, a wobec tego słabe funkcjonowanie w obiegu historiograficznym lub też zgoła pełny brak odwołań do nich. Pragnąłbym także przyczynić się przez ten wybór źródeł do upowszechnienia się wiedzy o stanowisku prawnym państwa polskiego i sowieckiego.

Lektura wspomnianych dokumentów będzie trudniejsza, a recepcja ich treści – uboższa, bez odwołania się do podstawowych dokumentów wyrażających stanowisko państwa polskiego wobec ZSRR. Dlatego niniejszy tom mieści niektóre dokumenty już publikowane, nawet bardzo znane – takie jak choćby orędzie prezydenta Ignacego Mościckiego z 17 września 1939 r. czy układ Sikorski–Majski z 30 lipca 1941 r. Ich publikacja wydaje się celowa ze względów praktycznych – odwołania do nich nader często znajdują się w innych zamieszczonych dokumentach czy materiałach, toteż musiałyby one i tak zostać obszernie zrelacjonowane w przypisie. Zarazem pozwalają one Czytelnikowi na szybkie zapoznanie się z tymi materiałami, jakże ważnymi dla należytego i głębokiego zrozumienia problemów stosunków polsko-sowieckich. W każdym razie na tle wszystkich zamieszczonych dokumentów te już opublikowane są w zdecydowanej mniejszości. W przypadku gdy były one tłumaczone z rosyjskiego, przełożono je na nowo.

Część zamieszczonych w tomie dokumentów, w tym materiały związane z działalnością ruchu prometejskiego, odnosi się do spraw polsko-sowieckich pośrednio, głównie przez pryzmat stosunku ZSRR do Ukrainy i Ukraińców oraz innych narodów zniewolonych przez ZSRR. Polska polityka wobec Ukrainy i Ukraińców była jednak nierozerwalnie związana ze stosunkiem do ZSRR, stąd też publikacja ineditów tego rodzaju wydaje się zabiegiem uzasadnionym.

Zbyteczne w świetle obszernego wstępu – a także zamieszczanych dokumentów o charakterze ekspertyz prawnomiędzynarodowym – wydaje się wyjaśnianie, dlaczego w tomie nie ma dokumentów wytworzonych przez PKWN, przekształcony później w Rząd Tymczasowy. W świetle prawa międzynarodowego nie był to bowiem rząd, ale organ utworzony przez „czynniki obce”, tzw. rząd marionetkowy. Brak jakiejkolwiek legitymacji prawnej oraz znikoma legitymacja społeczna uniemożliwiają określenie go jako konkurencyjnego rządu – właściwszym będzie określenie go jako organu sprawującego w imieniu ZSRR zarząd okupacyjny nad częścią państwa polskiego.

Dla przygotowując niniejszego tomu do druku, przeprowadzono kwerendę w zespole Prezydium Rady Ministrów, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ambasady Polskiej w Wielkiej Brytanii oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Sztabu Naczelnego Wodza oraz wybranych kolekcjach przechowywanych w Londynie, w Instytucie Sikorskiego. Uzupełnione zostały one dokumentami z Instytutu Hoovera, w szczególności z zespołu MSZ oraz dokumentów Stanisława Mikołajczyka, oraz ze spuścizny gen. Kazimierza Sosnkowskiego, przechowywanymi w Instytucie Józefa Piłsudskiego w Ameryce. Wyrażam w tym miejscu wdzięczność prof. Janowi Jackowi Bruskiemu za przekazanie wyboru tych ostatnich dokumentów na potrzeby niniejszej publikacji oraz prof. Markowi Kornatowi za przekazanie wybranych dokumentów min. Tadeusza Romera z niezdygitalizowanej części zbiorów Instytutu Hoovera. Dokumenty proweniencji sowieckiej pochodzą zaś z Archiwum Polityki Zagranicznej Federacji Rosyjskiej – w szczególności z zespołu akt Wiaczesława Mołotowa – oraz z Państwowego Archiwum Resortowego Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i Centralnego Archiwum Państwowego Organizacji Społecznych Ukrainy. Wśród źródeł publikowanych w tomie umieszczono też kilka trudno dostępnych artykułów prasowych, nieznanych w wersji polskiej, w których de facto zostało wyłożone stanowisko państwa sowieckiego odnośnie do stosunków z Polską, a w jednym przypadku także zarysowano sposób myślenia o tych relacjach reprezentatywnej części rosyjskiej emigracji.

***

Na zakończenie jeszcze kilka uwag edytorskich. Podaje się miejsce przechowywania dokumentu: archiwum i sygnaturę bez paginy bądź publikator urzędowy czy tytuł prasowy, w którym dany dokument został opublikowany, a w przypadku dokumentów uprzednio już publikowanych także informacje o ważniejszych uprzednich edycjach. Pomijano co do zasady pewne cechy kancelaryjne dokumentu, jak np. pieczęć, data wpływu, numer rejestru, krótki opis dokumentu sporządzony przez twórców, o ile powiela on treść nagłówków redakcyjnych, rozdzielnik czy informację o liczbie sporządzonych kopii czy o załącznikach. Wyjątki poczyniono w przypadkach w sposób oczywisty nasuwających przypuszczenie, iż mogą mieć one znaczenie dla badań historycznych. Zrezygnowano z druku załączników, których skądinąd często brak w zespołach akt objętych kwerendą, chyba że mają one same w sobie dużą wagę. Pozostawiono natomiast – prócz daty i miejsca wystawienia – również informację o klauzuli tajności i dekretację oraz wszelkie inne adnotacje i komentarze, widniejące na dokumencie, chyba że bez wątpienia pochodziły one z czasów późniejszych. Zaznaczano też podkreślenia, przekreślenia, dopiski, poprawki czy po prostu fragmenty dokumentu pisane ręcznie. Odnotowywano, gdy cały dokument był pisany odręcznie. Ortografię uwspółcześniono, poprawiono również ewidentne literówki czy błędy interpunkcyjne, natomiast pozostawiono i zaznaczono wszelkie te przypadki odchyleń od poprawnej pisowni, które mogły być konsekwencją błędnego wyobrażenia autora dokumentu o właściwej pisowni lub jej słabego opanowania. Oznaczono też nieodszyfrowane słowa. Trudność stanowiło oddawanie w polskim tłumaczeniu imion i nazwisk Ukraińców – w dokumentach i materiałach rosyjskojęzycznych były one adaptowane do systemu fonetycznego języka rosyjskiego. Przyjęto zasadę, iż podstawą tłumaczeń tych nazwisk jest ich wersja ukraińskojęzyczna, chyba że chodzi o pracowników aparatu NKWD – w końcu organy bezpieczeństwa były gwarantem zależności Ukrainy od sowieckiej Rosji, a służbie w tych strukturach z reguły towarzyszyła językowa rusyfikacja i mentalna sowietyzacja. Wersję rosyjską nazwisk pozostawiono również w przypadkach, gdy narodowość danej osoby była niepewna.

Dokumenty są publikowane w całości, jedynie w przypadku kilku najobszerniejszych raportów czy sprawozdań dopuszczono ominięcie – każdorazowo omówione w przypisie – partii, które nie dotyczą nawet pośrednio relacji polsko-sowieckich. W przypisach objaśniono miejsca wymagające znajomości kontekstu oraz miejsca przechowywania lub publikacji materiałów wspominanych w treści danego dokumentu, o ile udało je się ustalić.W indeksie zastępującym tradycyjne przypisy podano krótkie informacje o wspomnianych w tekstach postaciach. Skoncentrowano się w nich na funkcjach bądź roli, którą pełniły one w okresie II wojny światowej, dodając czasem najważniejsze elementy życiorysu spoza tego okresu, tak aby czytelnik mógł nabrać należytego wyobrażenia o znaczeniu danej osoby.

W tekście użyto takich przypisów literowych:

a...a tak w tekście bądź sic

b...b komentarz odręczny

c...c     odręczna poprawka w tekście, dopisek lub fragment tekstu wpisywany w założeniu odręcznie

d...d      podkreślenie odręczne

e...e     zakreślone na marginesie lub inne wyraźne wyodrębnienie fragmentu tekstu w dokumencie

f...f podpis odręczny

g...g podpis odręczny o niepewnym autorstwie

h...h      przekreślone

i...i  tekst nieczytelny, rozszyfrowanie niepewne.

PODZIĘKOWANIA

Chciałbym wyrazić wdzięczność wszystkim osobom, których pomoc pozwoliła na stworzenie niniejszego tomu. Przede wszystkim członkom polskiego zespołu redakcyjnego – a więc Mariuszowi Wołosowi, Janowi Jackowi Bruskiemu, Piotrowi Głuszkowskiemu, Markowi Kornatowi za miłą, przyjazną, koleżeńską współpracę i konsultacje. Bezcennych rad, które w istotnym stopniu pomogły mojej wieloletniej pracy, udzielał mi dr Paweł Libera. Za wszelakie wsparcie merytoryczne i organizacyjne niezbędne dla przygotowania niniejszego tomu dziękuję również kolegom i przyjaciołom z Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, w szczególności byłemu dyrektorowi instytucji: dr. Sławomirowi Dębskiemu, i obecnemu – dr. Ernestowi Wyciszkiewiczowi. Dziękuję również pracownikom Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie, w szczególności pani Jadwidze Kowalskiej, Archiwum SBU w Kijowie, w szczególności dyr. Andrijowi Kohutowi i pani Marii Panowej oraz tłumaczce – Katarzynie Chimiak za efektywną współpracę, a dr Janie Prymaczenko – za korektę tekstów rosyjskojęzycznych. Last but not least dziękuję żonie, dr Irynie Adamskiej, za rady, pomoc, wsparcie w kwerendach i pomoc w weryfikacji przekładów – za ich ostateczny kształt odpowiadam ja.

Łukasz Adamski

LISTA DOKUMENTÓW

CZĘŚĆ 1

nr

data

tytuł

strona(druk.)

1

początek września 1939,

raport specjalny o reakcjach ludności Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Rad na informacje o zawarciu układu o nieagresji między Niemcami a ZSRR

3

2

9 września 1939,

depesza ambasadora w Moskwie do ambasadora w Tokio z oceną stanowiska ZSRR w sprawie wojny niemiecko-polskiej

14

3

9 września 1939,

raport specjalny NKWD Ukraińskiej SSR o reakcjach ludności Ukrainy na wojnę niemiecko-polską

15

4

wrzesień 1939,

z diariusza ambasadora ZSRR w Polsce

28

5

14 września 1939,

komentarz dziennika „Prawda” o sytuacji mniejszości narodowych w Polsce i przyczynach przegranej wojennej Polski

41

6

17 września 1939,

nota komisarza ludowego spraw zagranicznych do ambasadora w Moskwie informująca o zaprzestaniu uznawania państwa polskiego przez ZSRR

46

7

17 września 1939,

orędzie prezydenta RP w związku z agresją ZSRR

47

8

17 września 1939,

raport NKWD o reakcjach ludności Ukraińskiej SRR na agresję na Polskę

48

9

17/18 września 1939,

rozkaz naczelnego wodza do dowódcy Frontu Południowego w sprawie ewakuacji na Węgry wobec agresji sowieckiej

54

10

19 września 1939,

raport NKWD o reakcjach ludności Ukraińskiej SRR na agresję na Polskę

55

11

20 września 1939,

rozkaz naczelnego wodza wyjaśniający motywy dyrektywy unikania walk z Armią Czerwoną

62

12

21 września 1939,

raport NKWD o reakcjach ludności Ukraińskiej SRR na agresję na Polskę

63

13

28 września 1939,

notatka ambasadora w Tokio z rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Japonii

74

14

9 października 1939,

sprawozdanie naczelnika Wydziału Prawnego MSZ na temat opinii panujących w Chatham House w odniesieniu do stosunków polsko-sowieckich

75

15

20 listopada 1939,

notatka konsulatu generalnego w Genewie o sowieckich roszczeniach terytorialnych

80

16

8 lutego 1940,

notatka z rozmowy ministra spraw zagranicznych z premierem Wielkiej Brytanii na temat sytuacji międzynarodowej

81

17

23 lutego 1940,

memoriał dyrektora Departamentu Spraw Narodowościowych o polityce prometeizmu

82

18

1 marca 1940,

przemówienie premiera rządu i naczelnego wodza do narodu polskiego

86

19

3 marca 1940,

list posła w Lizbonie do ambasadora w Londynie o potrzebie wznowienia polityki prometeizmu

89

20

15 marca 1940,

raport oficera Związku Walki Zbrojnej o sytuacji na terytorium Rzeczypospolitej okupowanym przez Związek Sowiecki

93

21

15 maja 1940,

notatka analityczna szefa sztabu głównego w sprawie polityki ZSRR wraz z wnioskami dla Polski

101

22

24 maja 1940,

uwagi Naczelnego Wodza do notatki analitycznej szefa sztabu głównego o polityce ZSRR wraz z wnioskami dla Polski (rkps)

108

23

przed 10 czerwca 1940,

tezy do memoriału w sprawie stosunku koalicji antyhitlerowskiej do ZSRR

110

24

pierwsza połowa 1940,

raport oficera Związku Walki Zbrojnej o stosunku Ukraińców i Żydów do Polaków pod okupacją sowiecką

114

25

jesień 1940,

notatka Oddziału VI dla szefa Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza o położeniu Polaków pod okupacją sowiecką

115

26

5 października 1940,

raport ambasadora w Tokio do ministra spraw zagranicznych w sprawie pomocy zesłańcom polskim w ZSRR

118

27

14 listopada 1940,

opracowanie dyrektora Departamentu Spraw Narodowościowych o polityce ZSRR

125

28

26 listopada 1940,

notatka dla premiera z przebiegu nieformalnych rozmów z przedstawicielem ZSRR w Londynie

135

29

14 grudnia 1940,

list ministra spraw zagranicznych RP do ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii o polskich oczekiwaniach wobec polityki Wielkiej Brytanii w stosunki do ZSRR

137

30

16 stycznia 1941,

notatka ministra informacji i dokumentacji dla premiera i naczelnego wodza o próbach nawiązania kontaktu z przedstawicielami ZSRR wraz z pismem przewodnim

140

31

18 lutego 1941,

raport posła w Madrycie do rządu RP w sprawie sytuacji na Litwie okupowanej przez ZSRR

143

32

wiosna 1941,

raport uchodźcy polskiego o życiu pod okupacją sowiecką we Lwowie wraz z listem przewodnim MSZ

144

33

19 czerwca 1941,

referat premiera dla Rady Ministrów o przebiegu rozmowy z ambasadorem Wielkiej Brytanii w ZSRR

159

34

6 lipca 1941,

projekt oświadczenia komisarza ludowego spraw zagranicznych o niepodległości Polski oraz odezwy do narodu polskiego wraz z pismem przewodnim

161

35

9 lipca 1941,

raport ambasadora w Waszyngtonie do ministra spraw zagranicznych w sprawie rozmów z podsekretarzem stanu USA o stosunkach polsko-sowieckich

166

36

14 lipca 1941,

okólnik prezesa Rady Ministrów w sprawie właściwego komentowania przez urzędników państwowych negocjacji polsko-sowieckich

168

37

22 lipca 1941,

pismo konsula generalnego w Londynie do ministra spraw zagranicznych w sprawie konieczności poszukiwań zaginionego konsula generalnego w Kijowie

169

38

23 lipca 1941,

raport ambasadora przy Stolicy Apostolskiej omawiający poglądy na wojnę niemiecko-sowiecką

170

39

30 lipca 1941,

układ między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Związku Socjalistycznych Republik Rad

173

40

po 30 lipca 1941,

depesza prezydenta Rzeczypospolitej do komendanta naczelnego Związku Walki Zbrojnej w sprawie przyczyn sprzeciwu wobec układu ze Związkiem Sowieckim

174

41

3 sierpnia 1941,

opracowanie MSZ o znaczeniu układu polsko-sowieckiego

175

42

14 sierpnia 1941,

umowa wojskowa między Naczelnym Dowództwem ZSRR i Polskim Naczelnym Dowództwem

178

43

14 sierpnia 1941,

okólnik premiera do najwyższych urzędników państwowych w sprawie polityki wobec ZSRR

180

44

14 sierpnia 1941,

raport I sekretarza ambasady w Moskwie do MSZ o wznowieniu stosunków dyplomatycznych między Polską a ZSRR

181

45

29 sierpnia 1941,

depesza p.o. ministra spraw zagranicznych do placówek dyplomatycznych i konsularnych z wyjaśnieniem przyczyn zawarcia umowy z ZSRR

185

46

10 października 1941,

podanie członków rodziny w sprawie otrzymania polskiego paszportu

185

47

23 października 1941,

sprawozdanie ambasadora RP w ZSRR z ewakuacji placówki dyplomatycznej do Kujbyszewa

186

48

jesień 1941,

przemówienie ambasadora Polski w ZSRR do rodaków

189

49

listopad–grudzień 1941,

raport Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na temat położenia jeńców sowieckich w okupowanej Polsce

192

50

10 listopada 1941,

nota ambasady RP w ZSRR do Komisariatu Ludowego Spraw Zagranicznych o niedopuszczalności powoływania do Armii Czerwonej obywateli polskich narodowości ukraińskiej, białoruskiej i żydowskiej

198

51

16 listopada 1941,

charakterystyka premiera rządu polskiego i naczelnego wodza sporządzona przez Komisariat Ludowy Spraw Zagranicznych

199

52

1 grudnia 1941,

notatka zastępcy komisarza ludowego spraw zagranicznych ZSRR z rozmowy premiera rządu RP z przewodniczącym Prezydium Rady Najwyższej ZSRR

205

53

1 grudnia 1941,

nota Komisariatu Ludowego Spraw Zagranicznych w sprawie poboru do Armii Czerwonej obywateli polskich narodowości ukraińskiej, białoruskiej i żydowskiej

207

54

1 grudnia 1941,

raport delegata ambasady w Moskwie o nastrojach ludności sowieckiej i polskiej na Syberii, w Kazachstanie i Uzbekistanie

208

55

po 4 grudnia 1941,

projekt notatki dowódcy Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR z rozmowy premiera i naczelnego wodza z przywódcą ZSRR

216

56

4 grudnia 1941,

wspólna deklaracja rządu Rzeczypospolitej i rządu ZSRR

218

57

9 grudnia 1941,

notatka o dobrowolnym zrzeczeniu się części wynagrodzenia przez urzędników ambasady w Moskwie

220

58

9 grudnia 1941,

nota Ambasady RP w ZSRR do Komisariatu Ludowego Spraw Zagranicznych odrzucająca stanowisko sowieckie w kwestii obywatelstwa polskiego mieszkańców wschodnich województw polskich zajętych przez ZSRR w 1939 r.

220

59

15 grudnia 1941,

list ambasadora ZSRR przy rządzie polskim do komisarza ludowego spraw zagranicznych z oceną rządu Czechosłowacji i Polski (rkps)

222

60

27 grudnia 1941,

protokół rozmowy ambasadora w ZSRR z egzarchą Ukrainy o stosunku Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej do Polskiej Cerkwi Prawosławnej

225

61

grudzień 1941 lub początek stycznia 1942,

list dziękczynny dziesięcioletniego zesłańca do premiera i naczelnego wodza

228

62

1 stycznia 1942,

notatka z rozmowy p.o. ministra spraw zagranicznych z podsekretarzem stanu w Foreign Office o rezultatach wizyty ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii w ZSRR

230

63

3 stycznia 1942,

notatka w sprawie informacji o przebiegu rozmów ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii w ZSRR

232

64

3 stycznia 1942,

notatka MSZ w sprawie informacji o rozmowach ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii w Moskwie

234

65

5 stycznia 1942,

raport ambasadora w ZSRR do premiera o stosunku władz sowieckich do obywateli Rzeczypospolitej niepolskiej narodowości

235

66

7 stycznia 1942,

list polskiego lekarza o położeniu Polaków w ZSRR

239

67

12 stycznia 1942,

sprawozdanie z rozmowy p.o. ministra spraw zagranicznych RP z ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii o jego wizycie w ZSRR

240

68

przed 13 stycznia 1942,

sprawozdanie premiera z podróży na Bliski Wschód i do ZSRR

244

69

po 12 stycznia 1942,

notatka z rozmowy wicepremiera z ambasadorem ZSRR przy emigracyjnych rządach sojuszniczych o polskich wydawnictwach urzędowych

254

70

14 stycznia 1942,

raport rządu polskiego w sprawie położenia jeńców sowieckich w niemieckich obozach wraz z pismem przewodnim zastępcy komisarza ludowego spraw zagranicznych do komisarza ludowego spraw zagranicznych

258

71

16 stycznia 1942,

depesza kierownika MSZ do placówek dyplomatycznych z informacją o stosunkach polsko-sowieckich

262

72

18 stycznia 1942,

nota ambasady w Moskwie do Komisariatu Ludowego Spraw Zagranicznych w sprawie przeniesienia do Armii Polskiej Polaków przymusowo zmobilizowanych do Wehrmachtu i znajdujących się w niewoli sowieckiej

263

73

po 22 stycznia 1942,

notatka z rozmowy premiera z ambasadorem ZSRR przy sojuszniczych rządach emigracyjnych

264

74

przed 25 stycznia 1942,

notatka Ministerstwa Informacji i Dokumentacji z postulatami w sprawach ukraińskich

265

75

25 stycznia 1942,

memoriał polityka polskiego do premiera z postulatami odnośnie do polityki wobec ZSRR (rkps)

268

76

28 stycznia 1942,

opracowanie ambasady w Moskwie na temat śmiertelności polskich dzieci

270

77

28 stycznia 1942,

notatka radcy prawnego MSZ do ministra spraw zagranicznych z propozycją rewizji działań dyplomatycznych wobec ZSRR

273

78

30 stycznia 1942,

okólnik premiera w sprawie potrzeby dyscypliny narodowej w polityce wobec ZSRR

274

79

30 stycznia 1942,

pismo premiera do ambasadora Związku Sowieckiego przy rządzie polskim

275

80

2 lutego 1942,

zeznanie byłego urzędnika konsulatu generalnego w Kijowie w sprawie uprowadzenia konsula generalnego przez NKWD

276

81

5 lutego 1942,

depesza premiera do ambasadora w ZSRR na temat stosunków polsko-sowieckich

279

82

16 lutego 1942,

raport ambasadora w ZSRR do ministra spraw zagranicznych o stosunku władz sowieckich do obywateli RP niepolskiej narodowości

280

83

2 marca 1942,

notatka z rozmowy sekretarza generalnego MSZ z ambasadorem ZSRR przy rządzie polskim

284

84

5 marca 1942,

pismo ambasadora w ZSRR do dowódcy Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR w sprawie stosunku do obywateli RP niepolskiej narodowości

288

85

Przed 9 marca 1942,

projekt pisma premiera RP do ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii z oceną sytuacji wojennej i polityki ZSRR

290

86

11 marca 1942,

depesza ambasadora w ZSRR do premiera w sprawie propagandy antysowieckiej

296

87

16 marca 1942,

depesza ministra informacji i dokumentacji do ambasadora w ZSRR z instrukcją na temat komentowania artykułu przewodniczącego Rady Narodowej

297

88

21 marca 1942,

depesza ambasadora w Moskwie do MSZ i wicepremiera z oceną stanowiska ZSRR w sprawie ewakuacji armii polskiej

298

89

24 marca 1942,

list młodego Polaka do dowództwa Polskich Sił Zbrojnych z prośbą o pomoc

299

90

29 marca 1942,

list strażnika tronu patriarszego patriarchy Moskwy i całej Rusi do ambasadora w ZSRR w sprawie przyczyn nieuznawania autokefalii Polskiej Cerkwi Prawosławnej

300

91

30 marca 1942,

depesza MSZ do ambasady w ZSRR przedstawiająca stanowisko przewodniczącego Rady Narodowej wobec stawianych mu zarzutów przez dyplomację ZSRR

302

92

31 marca 1942,

notatka z rozmowy polskiego dyplomaty z dyplomatą ZSRR w Londynie w sprawie antysowieckich publikacji polskiej prasy

303

93

15 kwietnia 1942,

raport ambasadora w ZSRR o położeniu Polaków obrządku rzymskokatolickiego w Związku Sowieckim

305

94

16 kwietnia 1942,

pismo premiera RP do ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii w sprawie polityki wobec ZSRR

314

95

29 kwietnia 1942,

opracowanie Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza na temat wewnątrzsowieckich podstaw prawnych represji wobec obywateli polskich

316

96

9 maja 1942,

list premiera do wicepremiera z propozycją objęcia stanowiska ambasadora w ZSRR

317

97

11 maja 1942,

pismo ambasadora w ZSRR do MSZ w sprawie ewakuacji dzieci polskich z terytorium Związku Sowieckiego wraz z notatką o celowości i sposobie realizacji ewakuacji oraz raportem o położeniu dzieci

318

98

23 maja 1942,

pismo zastępcy komisarza ludowego spraw zagranicznych do sekretarza generalnego WKP(b) i przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych z propozycjami odpowiedzi na notę polską protestującą przeciwko uznawaniu Pińska za miasto sowieckie

330

99

31 maja 1942,

streszczenie raportu ambasadora ZSRR przy rządach emigracyjnych w Londynie do komisarza ludowego spraw zagranicznych z analizą polityki rządów emigracyjnych

333

100

31 maja 1942,

raport polityczny ambasadora ZSRR przy rządzie RP do komisarza ludowego spraw zagranicznych z analizą polityki rządów emigracyjnych

336

101

8 czerwca 1942,

notatka z rozmowy premiera rządu RP z ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii na temat polityki ZSRR

358

102

11 czerwca 1942,

depesza naczelnego wodza do dowódcy Armii Polskiej w ZSRR z wyjaśnieniem powodów stanowiska rządu wobec Związku Sowieckiego

362

103

18 czerwca 1942,

depesza premiera oraz ministra spraw zagranicznych do ambasadora w Moskwie z instrukcją w sprawie informowania o przyczynach ewakuacji armii polskiej

364

104

25 czerwca 1942,

protokół posiedzenia Komisji dla Spraw Sowieckich

365

105

wiosna 1942,

opracowanie w sprawie stosunku ZSRR do obywateli Rzeczypospolitej niepolskiej narodowości

370

106

29 lipca 1942,

notatka z rozmowy ministra spraw zagranicznych z ambasadorem ZSRR przy rządach emigracyjnych w Londynie o stosunkach polsko-sowieckich po aresztach pracowników delegatur ambasady w  ZSRR

372

107

11 sierpnia 1942,

raport o likwidacji przez władze ZSRR delegatur ambasady w ZSRR

374

108

11 sierpnia 1942,

raport Ministerstwa Spraw Zagranicznych na temat stosunku władz sowieckich do obywateli polskich pochodzenia żydowskiego

381

109

26 sierpnia 1942,

notatka dla ministra informacji i dokumentacji w sprawie położenia Cerkwi prawosławnej w ZSRR oraz jej stosunku do Polski

395

110

14 września 1942,