Ceperski Przewodnik po Tatrach Polskich i Słowackich - Mieczysław Tarczyński - ebook + książka

Ceperski Przewodnik po Tatrach Polskich i Słowackich ebook

Mieczysław Tarczyński

0,0
21,25 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Tytułowy Ceper to nikt inny jak autor - człowiek z wielkiego miasta, bez reszty zakochany w Tatrach, który w każdej wolnej chwili pędził w góry i potrafił się tym cieszyć całym sobą.

W swoim przewodniku pisze jak wędrować po górach, aby osiągnąć pełnię zadowolenia. Opisuje nie tylko poszczególne szlaki, ale wprost „prowadzi czytającego za rękę“ zwracając uwagę na piękne krajobrazy, wystające skały czy osuwające się kamienie. Jego fascynacja udziela się czytelnikowi. Przewodnik jest przyjemnym i nietypowym sposobem ukazania gór, o bardzo osobistym i nieformalnym charakterze, z dowcipnymi pointami oraz zachętą do konfrontacji ze strony czytającego. To nowe, ceperskie spojrzenie na Tatry pozwala zauważyć w nich jeszcze więcej uroku i magii oraz przeżyć silne wrażenia spotęgowane pobudzeniem myślenia już na etapie przygotowań, jak również w trakcie wędrówek i samej wspinaczki.

Czytając go ma się wrażenie, że jest to książka napisana dokładnie dla tej osoby, która trzyma ją w rękach. Można z nią przejść całe Tatry i opisać swoje postępy w zdobywaniu poszczególnych szczytów, szlaków, jaskiń i dolin. Pomaga znaleźć w górach to, czego ludzie szukają tam od wieków: wzbogacenia własnego „JA“, odczucia gór do szpiku kości.

Za autorem - w tym miejscu - pragniemy przestrzec Państwa, aby przed każdą wyprawą starannie dopasować szlak do swoim możliwości, zdrowia i kondycji fizycznej. Tam, wysoko w górach, mogą zdarzyć się nieprzewidziane, trudne sytuacje i bądźmy tego wszyscy świadomi z każdym krokiem. W górach nikt nie może wziąć za Was odpowiedzialności - tylko Wy sami.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 353

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Ceperski Przewodnik po Tatrach polskich i słowackich

Mieczysław Tarczyński

Kalisz 2013

Od autora

Ceperski Przewodnik po Tatrach został napisany z myślą zarówno o turystach zaawansowanych w poznawaniu piękna Tatr, jak i tych, którzy swą przygodę z górami chcieliby rozpocząć właśnie teraz.

Mottem, które przyświecało mi podczas pisania przewodnika była chęć podzielenia się miłością do Tatr i przekazania jej wszystkim uwielbiającym jakim jest zdobycie szczytu lub przełamanie własnej słabości.

Szczególne podziękowania chciałbym złożyć żonie oraz wszystkim, którzy odwiedzili internetową stronę przewodnika www.ceper.pl Bez ich zainteresowania i dopingu, moja książka z pewnością nie ujrzałaby światła dziennego.

Chciałbym z tego miejsca podziękować również Eli i Jackowi za okazane zaufanie i nieocenioną pomoc, która pozwoliła mi rozbudować i wydać Ceperski Przewodnik w nowej szacie, za co Moi Drodzy wraz z czytelnikami na 3-4, gromkie d z i ę - k u - j e - m y hEJ !

Od Wydawcy

Tytułowy Ceper to nikt inny jak autor - człowiek z wielkiego miasta, bez reszty zakochany w Tatrach, który w każdej wolnej chwili pędził w góry i potrafił się tym cieszyć całym sobą.

W swoim przewodniku pisze jak wędrować po górach, aby osiągnąć pełnię zadowolenia. Opisuje nie tylko poszczególne szlaki, ale wprost „prowadzi czytającego za rękę“ zwracając uwagę na piękne krajobrazy, wystające skały czy osuwające się kamienie. Jego fascynacja udziela się czytelnikowi.

Przewodnik jest przyjemnym i nietypowym sposobem ukazania gór, o bardzo osobistym i nieformalnym charakterze, z dowcipnymi pointami oraz zachętą do konfrontacji ze strony czytającego. To nowe, ceperskie spojrzenie na Tatry pozwala zauważyć w nich jeszcze więcej uroku i magii oraz przeżyć silne wrażenia spotęgowane pobudzeniem myślenia już na etapie przygotowań, jak również w trakcie wędrówek i samej wspinaczki.

Czytając go ma się wrażenie, że jest to książka napisana dokładnie dla tej osoby, która trzyma ją w rękach. Można z nią przejść całe Tatry i opisać swoje postępy w zdobywaniu poszczególnych szczytów, szlaków, jaskiń i dolin. Pomaga znaleźć w górach to, czego ludzie szukają tam od wieków: wzbogacenia własnego „JA“, odczucia gór do szpiku kości.

Za autorem - w tym miejscu - pragniemy przestrzec Państwa, aby przed każdą wyprawą starannie dopasować szlak do swoim możliwości, zdrowia i kondycji fizycznej. Tam, wysoko w górach, mogą zdarzyć się nieprzewidziane, trudne sytuacje i bądźmy tego wszyscy świadomi z każdym krokiem. W górach nikt nie może wziąć za Was odpowiedzialności - tylko Wy sami.

Świadomego Wędrowania!

Elżbieta i Jacek Magnuszewscy

Kilka cennych uwag

„Ceperski Przewodnik po Tatrach” przeznaczony jest dla wszystkich turystów: zarówno dla tych, którzy w turystyce górskiej posiadają doświadczenie i osiągnięcia oraz dla tych, którzy odwiedzać będą jedynie reglowe dolinki.

Układ przyjęty w części polskiej Ceperskiego Przewodnika po Tatrach” pozwala szybko dotrzeć do wybranych informacji, a także ocenić stopień trudności przy wyborze celu wycieczki. Odzwierciedla je kolejność omawianych rozdziałów od najłatwiejszego – Doliny – do najtrudniejszego – Szczyty i Przełęcze.

Nie udało się natomiast zachować podobnego układu w części słowackiej przewodnika po Tatrach z racji ich rozległości oraz możliwości zastosowania kilku wariantów dotarcia do wybranego celu o różnej skali trudności.

Pojęcie trudności technicznych na szlaku jest względne i nie da się go określić jedną miarą dla wszystkich. Decyzja o podjęciu wyprawy należy do każdego turysty z osobna, a niniejszy przewodnik jest zbiorem subiektywnych odczuć i informacji, które zebrałem osobiście na każdym z opisywanych szlaków i dotyczy okresu letniego, który trwa od maja do września.

Przed wyruszeniem w góry należy pamiętać o odpowiedniej odzieży i ekwipunku. Na każdą wyprawę czy spacer powinniśmy zabrać kurtkę lub pelerynę przeciwdeszczową. Jest to ważna informacja, bowiem popularne stwierdzenie, że pogoda ustabilizowała się – dotyczyć jedynie miasta. Roczna suma opadów na obszarze Tatr waha się w granicach 1100-1600 mm, a średnia temperatura w strefie klimatu górskiego wynosi 5°C, wobec tego opady nie należą tu do rzadkości, a niemal połowa z nich to śnieg.

Jeżeli obrana trasa wymaga długotrwałego marszu lub prowadzi w wyższe partie gór warto pomyśleć o wygodnych i przystosowanych do tego rodzaju turystyki butach. Niezbędnym elementem powinien być także plecak, a w nim rzeczy, które ułatwią poruszanie się w trudnych, surowych, warunkach górskich, często ratujące życie właścicielowi lub innemu napotkanemu turyście. Takim „żelaznym” ekwipunkiem jest: ciepła bluza lub sweter, latarka, mapa, zapałki oraz prowiant w postaci np. owoców lub czekolady i oczywiście coś do picia. W związku z tym, że Tatry objęte są zasięgiem wszystkich operatorów telefonii komórkowej, dodatkowym atutem jest posiadanie takiego telefonu. W przypadku planowania trudnej trasy, obfitującej w ubezpieczenia (łańcuchy, klamry) bardzo przydatne są rękawiczki bez palców, zwiększające bezpieczeństwo, a także chroniące ręce przed chłodem.

Kolejną, ważną sprawą przed wyruszeniem w góry, jest zostawienie w miejscu zakwaterowania informacji o planowanej trasie i przybliżonej godzinie powrotu.

Każdego dnia tysiące polskich i zagranicznych turystów przebywających w naszych Tatrach narażonych jest na niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą turystyka górska i uprawianie sportów. Nie ma skutecznej metody zapobiegania nieszczęśliwym wypadkom, lawinom bądź kontuzjom, lecz w przypadku takiego zdarzenia możemy zawsze liczyć na pomoc Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dzień i noc czuwających ratowników doceniają niestety tylko ludzie, którzy TOPR-owi zawdzięczają zdrowie, a często i życie. Dlatego tak ważna jest profilaktyka. Zdaniem naczelnika TOPR-u Jana Krzysztofa – „Najtrudniejszym i bardzo ruchliwym szlakiem jest Orla Perć i tam jest najmniej wypadków. Być może specyfika tego szlaku wymusza na turystach ostrożność. Więcej wypadków jest przy zejściach, kiedy ludzie się już rozprężają i są mniej skoncentrowani: np. z Zawratu czy z Giewontu lub tam, gdzie pojawiają się trudności, np. Świnica. Są to rejony, w które wyruszają ludzie zupełnie nie przygotowani, nie wiedzący, co może ich spotkać. Duża część nie wykazuje nawet dobrej woli, aby się przygotować do wędrówki, przeczytać choćby przewodnik. W Tatrach dla każdego jest szlak turystyczny, który można dobrać do swoich możliwości, zdrowia, pogody czy też kondycji”.

We wszystkich okolicznościach trzeba mierzyć siły na zamiary. Warto pamiętać, że w górach bohaterowie nie zawsze odnoszą sukces, dlatego starajmy się stopniować trudności. Strach i związane z nim nadmierne skupienie odbierają radość przeżywania piękna, więc jeśli nie byłeś na Grzesiu, Giewoncie, Gęsiej Szyi to nie spiesz się! Świnica, Zawrat i Rysy na pewno zaczekają na Ciebie.

W przypadku konieczności wezwania pomocy posługujemy się światłem lub głosem. Wysyłamy sześć sygnałów na minutę, po czym minuta przerwy i ponownie. Odpowiedzią ratowników są trzy sygnały na minutę. Jeżeli w naszym zasięgu pojawi się śmigłowiec wzywamy pomocy używając oznaczeń międzynarodowych: rozkładając obie ręce nad głową, tak, aby sylwetka przybrała formę litery „Y”, co oznacza potrzebną pomoc, natomiast kierując prawą rękę w dół, a lewą do góry przyjmujemy sylwetkę w kształcie litery „N”, co oznacza, że pomoc jest zbędna.

Ostatnią rzeczą, na którą powinniśmy zwrócić uwagę podczas górskich wędrówek jest fakt, że na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego jesteśmy gośćmi i należy zachowywać się kulturalnie, spokojnie, powściągliwie i przestrzegać obowiązujących zasad. Należy poruszać się tylko i wyłącznie po oznakowanych szlakach i ścieżkach, nie niszczyć roślinności, która znajduje się pod ścisłą ochroną, nie zaśmiecać parku, nie straszyć zwierząt, nie naprzykrzać się innym turystom swoim głośnym zachowaniem.

Spełniając wszystkie wymienione warunki, zmniejszamy do minimum możliwość napotkania przykrych niespodzianek, natomiast zwiększamy do maksimum radość i niezapomniane przeżycia płynące z obcowania z naprawdę piękną przyrodą tatrzańską.

Autor

Tatrzańskie discovery

Tatry

Tatry, choć są jednym z ogniw łańcucha Karpat wchodzących w skład potężnego systemu alpejskiego, tworzą jednak pod względem orograficznym i geologicznym odrębne pasmo, ściśle odgraniczone od sąsiednich, pomniejszych łańcuchów i wybitnie odróżniające się od nich zarówno wysokogórskim charakterem, jak i znacznym wyniesieniem ponad poziom morza. Łuk Karpat wygięty wypukłością ku Polsce sięga od Bratysławy na Słowacji po Orszowę w Rumunii, a Tatry stanowią jego część środkową - najwyższą i najpiękniejszą. Ciągną się one od zachodu na wschód, łącząc się na zachodzie z Halami Liptowskimi, a na wschodzie z pasmem Magury Spiskiej.

Skalistą wyspę tatrzańską w kształcie dwu wideł otaczają dookoła wyżyny, które są dolinami czterech rzek, a mianowicie: Podhale czyli Dolina Dunajca, Orawa – Dolina Orawy, Liptów – Dolina Wagu i wreszcie Spisz – Dolina Popradu z czego, Spisz i Podhale należą do dorzecza Morza Bałtyckiego, Orawa zaś i Liptów do dorzecza Morza Czarnego.

Najdalszymi granicami, do których Tatry, wraz ze swymi stokami, sięgają są: na południu miasto Hradek na Liptowie, na północy Poronin na Podhalu, na wschodzie miasto Biała na Spiszu, na zachodzie miasto Kwaczany na Liptowie.

Tatry znajdują się na granicy Polski i Słowacji i zajmują ok. 786 km2 (w przybliżeniu są 22 razy mniejsze od Alp) z czego Polsce przypada 175km2, czyli 22,3% ich całkowitej powierzchni. Długość Tatr mierzona w linii prostej od Wylotu Wąwozu Kwaczańskiego do Tatrzańskiej Kotliny wynosi prawie 57 km, a największa szerokość znajduje się na wysokości Wierchporońca, blisko 19 km.

Tatry nie należą do gór wysokich, jednak otoczenie głębokich kotlin podgórskich, których dna leżą na poziomie 500-700 m n.p.m. powoduje, że względna wysokość tatrzańskich szczytów często przekracza 2000 m, co potęguje wrażenie ich wyniosłości. Dodając zróżnicowanie krajobrazu, bogactwo wód i oryginalną szatę roślinną, śmiało możemy zaliczyć je do grona najpiękniejszych gór świata.

Współczesny obraz Tatr ma bezpośredni związek z budową geologiczną skał i został ukształtowany w wielu skomplikowanych procesach fizykochemicznych.

Nie wdając się w geologiczne zawiłości, Tatry zbudowane są ze skał krystalicznych i osadowych. Główne wypiętrzenie Tatr Wysokich tworzą granitoidy powstałe w wyniku zakrzepnięcia stopu magmowego, zrąb Tatr Zachodnich to granitoidy i skały metamorficzne, zaś Tatry Bielskie oraz północne stoki Tatr Zachodnich, to skały osadowe - wapienie, piaskowce i dolomity.

Tatry dzielą się na trzy części: Tatry Zachodnie, Tatry Wysokie i Tatry Bielskie. Granicę pomiędzy Tatrami Zachodnimi, a Wysokimi stanowią: Przełęcz Liliowe (1952 m n.p.m.), leżąca pomiędzy Beskidem (2012 m n.p.m.), a Skrajną Turnią (2096 m n.p.m.) oraz doliny: Cicha i Gąsienicowa – granicami zaś Tatr Wysokich i Tatr Bielskich są: Przełęcz pod Kopą (Kopské sedlo, 1749 m n.p.m.), położona między Jagnięcym Szczytem (Jahňacištit, 2229 m n.p.m.) i Szalonym Wierchem (Hlupy, 2061 m n.p.m.) oraz doliny Koperszadów Przednich (Predné Med’odoly) i Koperszadów Zadnich (Zadné Med’odoly).

Tatry Zachodnie - powierzchnia 379 km2, w granicach Polski - 94 km2. Rdzenny grzbiet Tatr Zachodnich, przebiegający od zachodu ku wschodowi, od Przełęczy Huciańskiej (Hutianské sedlo, 905 m n.p.m.) aż po Liliowe (1952 m n.p.m.) i liczy około 42 km długości. Ostatnim z głównych szczytów jest na zachodzie Siwy Wierch (Sivývrch, 1805 m n.p.m.),a na wschodzie Beskid (2012 m n.p.m.). Grzbiet Tatr Zachodnich jest przeważnie łagodny i trawiasty, a ich szczyty (z wyjątkiem masywu Rohaczy i Giewontu) są kopulaste. Najwyższe szczyty Tatr Zachodnich to:

Bystrá - 2248 m n.p.m.Raczkowa Czuba (Jakubiná) - 2193 m n.p.m.Baraniec (Baranec) - 2184 m n.p.m.Banówka (Banikov) - 2178 m n.p.m.Starorobociański Wierch - 2176 m n.p.m.

Najniższą przełęczą jest Palenica (1573 m n.p.m.), leżąca pomiędzy Siwym, a Salatyńskim Wierchem (Salatin, 2050 m n.p.m.), po niej zaś Tomanowa Przełęcz (1686 m n.p.m.). Średnia wysokość grzbietu Tatr Zachodnich jest znacznie niższa niż w Tatrach Wysokich, wyższa jednak niż w Tatrach Bielskich. W Tatrach Zachodnich występują bardzo piękne i obfite źródła, wspaniałe hale i liczne wapienne groty.

Tatry Wysokie - powierzchnia 341 km 2, w granicach Polski - 81 km 2. Główny grzbiet Tatr Wysokich, ciągnący się od Liliowego (1952 m n.p.m.), aż po Przełęcz pod Kopą (Kopské sedlo, 1749 m n.p.m.), liczy w linii prostej około 24 kilometrów długości. Wygiął się on wielkim łukiem, zwróconym wypukłością ku południowi, wskutek czego rozgałęzienia grzbietu daleko silniej rozwinięte są po stronie północnej, aniżeli po południowej. Głównymi krańcowymi szczytami Tatr Wysokich są Świnica (2301 m n.p.m.) na zachodzie oraz Jagnięcy Szczyt (Jahňacištit, 2229 m n.p.m.)na wschodzie. Cały ten łańcuch podzielić można na dwie prawie równe części. Jedną z nich jest grzbiet od Liliowego po Polski Grzebień (Pol’ský hrebeň), biegnący od północnego-zachodu ku południowemu-wschodowi, drugą zaś grzbiet od Polskiego Grzebienia po Przełęcz pod Kopą ciągnący się od południowego-zachodu ku północnemu-wschodowi. Tatry Wysokie wyróżniają się zarówno znacznie większą wysokością szczytów i przełęczy, jak i charakterem bardziej zbliżonym do alpejskiego. Rdzeń Tatr Wysokich stanowi granit, tworzący szczyty niezwykle urwiste i strome o ścianach pooranych licznymi żlebami, bruzdami i szczelinami. Grzbiet Tatr Wysokich jest nagi i ostry, wyzębiony w niezliczone szczerby i fantastyczne iglice, wielokrotnie łamie się i zakręca. Ogólny charakter tej części Tatr jest nadzwyczaj dziki i groźny.

Najwyższym szczytem Tatr Wysokich jest Gerlach. Szczytów, liczących ponad 2600 m jest cztery, szczytów ponad 2500 m jest pięć, licząc jedynie wierzchołki samodzielne:

Gerlach - 2654 m n.p.m.Łomnica (Lomnickýštít) - 2632 m n.p.m.Lodowy Szczyt (L’adovýštít) - 2627 m n.p.m.Durny Szczyt (Pyšny štít) - 2623 m n.p.m.Wysoka (Vysoká) - 2560 m n.p.m.Kieżmarski Szczyt (Kežmarský štít) - 2558 m n.p.m.Kończysta (Kon čistá) - 2535 m n.p.m.Baranie Rogi (Baranie rohy) - 2526 m n.p.m.Rysy - 2503 m n.p.m.

W tym miejscu warto zaznaczyć, że oba najwyższe szczyty Tatr Wysokich - Gerlach i Łomnica - tkwią nie w grzbiecie głównym, lecz w jego bocznych odnogach.

W Tatrach Wysokich jest bardzo dużo stawów, posiada je bowiem prawie każda dolina. Ich barwa jest zazwyczaj ciemnobłękitna, podłoże zawsze granitowe. Stoki południowe znacznie przewyższają stronę północną pod względem ilości stawów, jeśli jednak zwrócimy uwagę na powierzchnię, to okaże się, że największe stawy leżą po stronie północnej.

Ogółem mamy w Tatrach Wysokich 106 stawów (wliczając bardzo drobne nawet zbiorniki wody), z czego na stronę południową przypadają 73, a na północną 33 stawy.

Najgłębszym tatrzańskim stawem, o głębokości 79,3 m, jest Wielki Staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich; natomiast stawów liczących więcej niż 10 hektarów jest razem osiem:

Morskie Oko - 34,54 haWielki Staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich - 34,14 haCzarny Staw pod Rysami - 20,54 haWielki Staw Hińczowy (Vel’ké Hincovo pleso) - 20,08 haSzczyrbskie Jezioro (Štrbské pleso) - 19,76 haCzarny Staw Gąsienicowy - 17,79 haCiemnosmreczyński Staw Niżni (Nižné Temnosmre činské pleso) - 13,16 haCzarny Staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich - 12,65 ha

Oprócz stawów wielką ozdobę Tatr Wysokich stanowią także wodospady, zwane przez górali siklawami, wodogrzmotami i skokami.

Tatry Bielskie - powierzchnia ok. 67,5 km 2 (8,6% całkowitej powierzchni Tatr). Wznoszące się na wschodnim krańcu łańcucha Tatr pasmo Tatr Bielskich jest pod względem geologicznym zupełnie odrębne, bowiem skaliną jego jest wapień. Nazwa Tatr Bielskich pochodzi stąd, że większa część tych gór stanowiła własność miasta Biała na Spiszu. Główny grzbiet Tatr Bielskich biegnie od południowego-wschodu, tj. od Kobylego Wierchu (Kobylí vrch,1108 m n.p.m.) ku północnemu-zachodowi, po Rogową (Rogová 1268 m n.p.m.) i liczy w linii prostej około 7 kilometrów długości. Z Tatrami Wysokimi łączą się Tatry Bielskie Niżnią Przełęczą pod Kopą (Kopské sedlo, 1749 m n.p.m.) z Magurą Spiską zaś - Przełęczą èdziarską (Sedlo pod Príslopom, 1077 m n.p.m.). Łańcuch Tatr Bielskich podzielić można na dwie części: Tatry Bielskie Wschodnie i Tatry Bielskie Zachodnie. Granicą dla nich jest Przełęcz Szeroka Bielska (Š iroké sedlo, 1830 m n.p.m.). Różnią się one charakterem; część zachodnia tworzy kilka samoistnych turni o śmiało rysującym się konturze, oddzielonych od siebie głębokimi przełęczami. Natomiast w łańcuchu wschodnim, grzbiet jest znacznie niższy, nie posiada wybitnych szczytów i wygląda jak jeden duży wał. Najwyższym wzniesieniem w Tatrach Bielskich jest Hawrań. Ponad 2000 m n. p. m. liczy pięć następujących szczytów:

Hawrań (Havraň) - 2152 m n.p.m.Płaczliwa Skała (Ždiarska vidla) - 2146 m n.p.m.Szalony Wierch (Hlupy) - 2061 m n.p.m.Zadnie Jatki (Zadné Jatky) - 2019 m n.p.m.Skrajne Jatki (Predné Jatky) - 2012 m n.p.m.

Najwyższe szczyty Tatr Bielskich tkwią w grzbiecie głównym. Po stronie północnej, główna grań wysyła liczne grzbiety boczne, które tworzą cały szereg niewielkich dolin, zaś południowa strona wygląda, jak jedno zbocze, albowiem dolin poprzecznych nie posiada w ogóle.

Pod względem hydrograficznym Tatry Bielskie w całości należą do dorzecza Wisły. Nie występują tutaj wieczne śniegi, ani ślady lodowców, brak jest też jezior, piargów, złomów i usypisk. Strome skały wznoszą się bezpośrednio ponad bystrymi upłazami, roślinność jest bujna, a turnie drążone są przez liczne i obszerne jaskinie.

Zanim wyruszysz na szlak

Wpływ klimatu górskiego, jego oddziaływanie na ludzki organizm jest bardzo ważny i interesujący.

Niestety, wielu początkujących turystów lekceważy moment przygotowania do wyprawy, naraża się na trudy, nieraz bardzo ciężkich wycieczek w przekonaniu, że zdrowie i młodość zniosą i pokonają wszelkie trudności, zapominając, że przeoczenie lub pominięcie szczegółu, który wydaje się drobnostką, może dotkliwie dać się we znaki na szlaku. Poza samym wyposażeniem, bardzo istotny jest wpływ czynników otoczenia, które charakteryzują górski klimat, takich jak: ciśnienie atmosferyczne, wilgotność, temperatura, skład i ruchy powietrza, zjawiska klimatyczne itp.

Wpływ klimatu górskiego na organizm. Śledząc zmiany, jakim podlega organizm człowieka w górach, rozróżnić należy wpływy dwojakiego rodzaju: oddziaływanie czynników klimatu górskiego i następstwa wzmożonej pracy fizycznej.

Jedne z tych zmian dają się odczuwać szybko i wyraźnie, inne nie docierają do naszej świadomości dzięki zapobiegawczym reakcjom organizmu, a ujawniają się dopiero w czasie wyczerpania.

Wpływ pobytu w górach odbija się szczególnie widocznie na czynnościach oddychania i układzie krwionośnym, przy czym wysokość wzniesienia, na której zmiany te występują jest zindywidualizowana. Oddechy stają się początkowo płytkie, przyspieszone, później ich ilość zbliża się do normy, jednak bywają znacznie głębsze i to niezależnie od włożonego wysiłku fizycznego.

Przy wysiłku na wysokości np. 2000 m wielkość oddechów bywa dwukrotnie większa, niż przy tym samym wysiłku na równinie. To pobudzenie czynności oddychania spowodowane jest rozrzedzeniem powietrza, a co za tym idzie zmniejszoną ilością tlenu dostarczanego do płuc.

Równolegle z przyspieszonym oddechem, następuje przyspieszenie akcji serca. Zmianę tę można zauważyć po znacznych różnicach tętna. Częstotliwość tętna, wynosząca w zwykłych warunkach około 70 uderzeń na minutę, ulega w mniejszym lub większym stopniu przyspieszeniu od 80 do 120, a niekiedy i więcej uderzeń, zależnie od wzniesienia i to bez podejmowania jakiegokolwiek wysiłku.

Wpływ klimatu górskiego na układ krwionośny nie ogranicza się wyłącznie do zmian w pracy serca, ale powoduje również zmiany w składzie chemicznym krwi. Stwierdzono, że po pewnym czasie pobytu w górach ilość czerwonych ciałek we krwi oraz zawartość hemoglobiny powiększa się, co jest następstwem wzmożonej aktywności narządów krwiotwórczych, w szczególności szpiku kostnego. Czynnikiem powodującym tę zmianę jest również rozrzedzone powietrze, a zatem zmniejszona ilość tlenu dostarczanego do płuc.

Przy tej okazji warto wspomnieć o składzie powietrza górskiego, który istotnie różni się od składu na terenie nizinnym i jest ważnym czynnikiem w oddziaływaniu klimatu górskiego na organizm człowieka.

Jak wiadomo, powietrze składa się głównie z azotu i tlenu, w stosunku 78:21, ponadto zawiera małe ilości dwutlenku węgla i pary wodnej. Stosunek głównych składników do siebie pozostaje w górnych warstwach powietrza niezmienny - zmienia się tylko zawartość składników w stosunku do objętości w miarę rozrzedzenia powietrza. Różnice w tym względzie są znaczne: już na wysokości 2000 - 2500 m n.p.m. zawartość tlenu w tej samej objętości powietrza wynosi o 1/4 mniej, niż na wysokości poziomu morza.

Ważną właściwością powietrza górskiego jest także zupełny brak zanieczyszczeń mechanicznych, w szczególności pyłu organicznego, cechującego powietrze nizin, a zwłaszcza miast. Ilość drobnoustrojów w powietrzu górskim jest minimalna. Na szczytach powietrze jest prawie wolne od bakterii. Pomiary dokonane w Tatrach wykazują np., że na wysokości powyżej 2000 m w 1m 3 powietrza mieści się co najwyżej kilka zarodników i to wyłącznie nieszkodliwych pleśni. Świadczy to o niezrównanej czystości powie-trza górskiego, gdy uwzględnimy, że w dolinach, nawet w szczerym polu, ilość zarodników wynosi 500 - 1000, z czego 100 - 200 przypada na bakterie, reszta na pleśnie. Ten brak zanieczyszczeń mechanicznych, a w szczególności drobnoustrojów tłumaczy nam wiele zjawisk. Z powodu braku drobnoustrojów gnilnych oraz przy ogólnej suchości powietrza górskiego, odpadki pokarmów i szczątki organiczne pozostawione na wolnym powietrzu nie ulegają łatwo gniciu, lecz raczej wyschnięciu.

Dzięki czystości górskiego powietrza, mimo nagłych zmian temperatury i wilgoci, turyści rzadko ulegają przeziębieniom.

Pożywienie. Źródłem energii dla naszego organizmu jest pożywienie. Przyjęty pokarm ulega przyswojeniu, rozkładowi i utlenieniu, a wynikiem tych procesów, objętych ogólną nazwą przemiany materii jest ilość energii ujawniającej się pod postacią siły fizycznej, ciepła, procesów chemicznych itp.

W miarę wznoszenia się do góry wzmagają się również procesy rozkładu substancji odżywczych, u jednych już na wysokości 1500 m, u innych dopiero powyżej 2500 m n.p.m., a spowodowane są większym zapotrzebowaniem na energię wskutek wzmożonej pracy organizmu. Wędrówki w górach wymagają szczególnie troskliwego doboru pokarmów, które powinny być smaczne, pożywne i lekkostrawne. Własności te wymagają pewnego objaśnienia, szczególnie, że w tym względzie panują często mylne pojęcia. O pożywności stanowi zasób energii, jaką pokarmy dostarczają organizmowi w czasie spalania się w tkankach. Jak wiadomo w skład naszych środków spożywczych wchodzą głównie trzy rodzaje składników odżywczych: białka, tłuszcze i węglowodany (skrobia i cukier). Siła odżywcza białka i węglowodanów jest jednakowa, natomiast tłuszcze dostarczają dwa razy więcej energii wyrażonej w postaci jednostek ciepła (kalorii). Możemy zastąpić jeden składnik pożywienia innym, zawsze jednak pokarm musi zawierać pewną najmniejszą ilość białka.

Jakże więc powinien kształtować się jadłospis, który pozwalałby turyście na możliwie największą sprawność? W normalnych warunkach zapotrzebowanie dobowe organizmu, to: 118 g białka, 56 g tłuszczu i 500 gr. węglowodanów, co odpowiada ilości 3000 kcal, z czego strawieniu ulega około 2500 - 2700 kcal. Z doświadczeń poczynionych w górach okazuje się, że człowiek o wadze 70 kg, przy wysiłku fizycznym na wysokości 2000 m zużywa dziennie ilość energii odpowiadającą 3500 kcal. Ilość energii dostarczona zatem w podanym składzie byłaby niewystarczająca. Zaradzić temu można na dwa sposoby: spożywając większe ilości jedzenia z zachowaniem wyżej podanego stosunku składników albo zwiększając stosunek składników o większej sile odżywczej, czyli tłuszczów.

Zwiększona ilość pokarmu łatwo może spowodować przeciążenie przewodu pokarmowego i tak już w warunkach wzmożonego wysiłku działającego mniej sprawnie. Korzystniejsze więc w tym wypadku będzie zwiększenie ilości tłuszczu, który spożyty w odpowiedniej formie trawi się łatwo, nie obciąża zbytnio przewodu pokarmowego swą objętością, a w ilościach wagowo równych białku i węglowodanom dostarcza 2,5 raza więcej energii.

Jakie pokarmy najkorzystniej brać ze sobą w drogę? Ze środków spożywczych bogatych w białko najlepiej zaopatrzyć się w ser w różnych odmianach oraz jajka na twardo, natomiast zapas węglowodanów nosimy ze sobą pod postacią chleba, bułek, cukru, ciast, owoców, czekolady itp. Przy zaopatrywaniu się w chleb należy dać pierwszeństwo gatunkom ciemnym. Doskonałym rozwiązaniem jest zastąpienie niedoboru węglowodanów przez spożywanie cukrów i jego przetworów, ponieważ cukier łatwo ulega wchłonięciu i utlenianiu. Spożywanie małych ilości cukru dostarcza energii mięśniom, dlatego cennym pożywieniem w drodze jest czekolada, która daje się długi czas przechowywać, wygodnie ją przenosić, a obfita ilość tłuszczu i węglowodanów w niej zawarta wspomaga odżywianie. Słodycze i owoce (rodzynki, śliwki, jabłka itp.) smakują w drodze wyśmienicie i orzeźwiają dzięki zawartości cukru oraz kwasów organicznych. Również owoce suszone przedstawiają dużą wartość odżywczą dla turysty.

Zawartość kalorii w niektórych produktach przydatnych podczas wędrówki:

produkt ilość kalorie (kcal)

Orzechy włoskie, obrane 100g 688

Pestki słonecznika 100g 565

Czekolada mleczna 100g 550

Herbatniki w czekoladzie 100g 462

Cukierki - dropsy owocowe 100g 390

Gruszki suszone 100g 352

Jabłka suszone 100g 341

Kabanos 100g 332

Baton czekoladowy duży 80g 310

Brzoskwinie suszone 100g 295

Rodzynki 100g 274

Grahamka 1 szt. 250

Daktyle suszone 100g 210

Soki owocowe 1 szkl. 140

Banan 100g 120

Brzoskwinia surowa 100g 52

Gruszki 100g 50

Jabłka 100g 40

Kiwi 100g 40

W jaki sposób gasić pragnienie. Wzmożona utrata wody, w następstwie pocenia się, wymaga stopniowego jej uzupełniania. Doświadczenie jednak uczy, że spożywanie większej ilości zimnej wody w czasie marszu nie jest korzystne - gasi pragnienie tylko na krótki czas, sprowadzając przy tym osłabienie. Szczególnie zaspokajanie pragnienia wodą wypływającą spod śniegów, a nawet samym śniegiem, nie prowadzi do celu. W krótkim czasie użycie takiej wody budzi jeszcze większe pragnienie, powoduje osłabienie i brak łaknienia. Wynika to ze znacznego oziębienia żołądka oraz składu chemicznego takiej wody. Woda ściekająca z granitowych turni, najczęściej śniegowa, zawiera minimalne ilości składników mineralnych, soli. Zbliża się więc swym składem do wody destylowanej, która dla organizmu jest szkodliwa. Tych niekorzystnych własności można ją pozbawić z łatwością przez dodanie soku owocowego. W tym celu najlepiej uzupełnić butelkę z niewielką ilością soku wodą z potoku i nosić przy sobie jakiś czas, aby temperatura nie była niższa od +8° C. W ten sposób otrzymamy napój zdrowy i smaczny. Aby uniknąć picia zimnej wody w większych ilościach warto pamiętać, że uczucie pragnienia w znacznym stopniu łagodzi także spożywanie owoców suszonych lub świeżych oraz słodyczy.

Z napojów polecanych w góry na pierwszym miejscu wymienić należy herbatę. Każdy podróżujący w górach miał sposobność poznać orzeźwiający wpływ tego napoju. Zarówno herbata, jak i kawa zawdzięczają pobudzające działanie obecności alkaloidu, zwanego kofeiną, który działa podniecająco na serce i znakomicie wpływa na organizm w czasie wypoczynku po trudach dłuższego marszu.

Mówiąc o napojach trudno pominąć napoje alkoholowe. Przez początkowe pobudzenie akcji serca i działanie drażniące błonę śluzową żołądka, wywołują tą drogą przekrwienie i powodują uczucie ciepła wewnątrz. Wkrótce jednak dochodzi do rozszerzenia naczyń skórnych i wzmożonej utraty ciepła przez promieniowanie i przewodzenie na zewnątrz. Chwilowo, pod wpływem kilku łyków alkoholu uczucie pokrzepienia i siły do dalszej wędrówki wzrasta, jednak bardzo szybko wpływ ten mija. W niespełna kwadrans później uczucie zmęczenia wraca, w stopniu dużo wyższym. Szczególnie osłabiający wpływ na układ mięśniowy i nerwowy wywiera piwo, ponieważ oprócz niewielkiej ilości alkoholu zawiera składniki chmielu, które obniżają ciśnienie krwi. Tym tłumaczy się usypiające działanie piwa.

Jakie zatem napoje brać ze sobą? Orzeźwiająco i wzmacniająco działają zarówno gotowe soki, jak i roztwory soków owocowych, które rozcieńczone wodą (zaopatrzyć się w nią w górach łatwo), dają wyśmienity napój, a nawet dzięki zawartości cukru nieco odżywczy.

Regulacja ciepła. Większa część energii zużyta podczas pracy fizycznej zamienia się w ciepło, a niewielka tylko część w pracę mechaniczną. Wzmożona produkcja ciepła powoduje podwyższanie temperatury ciała, co jest dla organizmu niekorzystne. Zostaje więc, przy pomocy odpowiednich mechanizmów regulujących, usunięta przez promieniowanie, przewodzenie i parowanie.

Oddawanie ciepła przez promieniowanie i przewodzenie zależy prawie wyłącznie od stanu otaczającego powietrza. Promieniowanie może być znacznie ograniczone pod wpływem ciepła słonecznego. Przewodzenie zależy od temperatury powietrza i zawartości pary wodnej. Im wilgotniejsze powietrze tym lepiej odwodzi ciepło - powietrze suche przeciwnie.

Trzeci czynnik utraty ciepła - parowanie, zależy w głównej mierze od układu nerwowego. Ubytek ciepła tą drogą może być bardzo znaczny, jeśli się weźmie pod uwagę, że człowiek tracąc 100 g wody przez parowanie obniża temperaturę ciała o 1° C. Parowanie odbywa się szczególnie energicznie, gdy powietrze jest ogrzane i suche. Wilgotność powietrza znacznie utrudnia parowanie. Wydzielony pot wsiąka do górnych warstw odzieży, gdzie parując nie przyczynia się już do obniżenia ciepłoty ciała, a powoduje jedynie przesiąkniecie i zwilgotnienie odzieży. Dodatkowo przy oziębieniu się powietrza lub pod działaniem zimnego wiatru, a więc w warunkach, o jakie w górach nie trudno, następuje szybka utrata ciepła, gdyż przemoczona odzież ułatwia utratę ciepła przez przewodzenie. Najważniejszym warunkiem parowania potu w takiej sytuacji jest dostateczny przewiew na powierzchni ciała, czyli zastąpienie powietrza nasyconego parą wodną, świeżym powietrzem (odpowiednia odzież).

Wielkość produkcji ciepła spowodowana pracą fizyczną zależy także od rodzaju terenu. Teren nierówny powoduje większe wytwarzanie ciepła, niż droga bez przeszkód. Natomiast ilość ciepła wytworzonego w organizmie przy schodzeniu bywa większa, niż przy wspinaniu. Przy wchodzeniu cześć energii chemicznej zużytkowana jest do podnoszenia ciężaru w górę i ta ilość nie ujawnia się w postaci ciepła. Natomiast przy schodzeniu ciężar ciała wzniesiony do pewnej wysokości przyspiesza ruch ku dołowi, powodując przez napięcie mięśni i ścięgien tarcie wewnątrz ciała i wyzwolenie się znacznej ilości ciepła. Badania wykazały, że przy schodzeniu ciało ogrzewa się 2 razy silniej niż przy wchodzeniu, przeciwnie do zachowania się w tych warunkach przemiany materii, ponieważ przy schodzeniu zużycie energii jest mniejsze, a przy wspinaniu znacznie większe. Nawet przy długotrwałym schodzeniu nie odczuwamy braku powietrza, duszności, ani też nie dochodzi do przeciążenia organizmu. Pojawia się wzrastające uczucie gorąca, pobudzające do obfitych potów. I właśnie owo podwyższenie ciepłoty ciała i wywołana przez nie żywsza akcja serca zmusza nas, od czasu do czasu, do zatrzymania się i wytchnienia w czasie schodzenia.

Oddziaływanie klimatu górskiego na system nerwowy objawia się w sposób dwojaki: bezpośrednio – przez wrażenia, które za pośrednictwem zmysłów wzroku lub słuchu dochodzą do naszej świadomości i pośrednio – w następstwie zmian, jakie zachodzą w organizmie pod wpływem czynników otoczenia.

Bodźce działające na nasze zmysły wpływają, zależnie od warunków, w mniejszym lub większym stopniu na stan układu nerwowego. Wrażenia jakich dostarcza przyroda górska wzbudzają na przemian, bądź to uczucie swobody i nastroju ochoczego, bądź też podziw i poczucie małości wobec potęgi górskich krajobrazów. Działanie tych wrażeń na system nerwowy zależy od ich nasilenia i wrażliwości układu nerwowego. Osobom przeczulonym mogą one udzielić się z taką siłą, że naruszają na dłuższy czas ich równowagę psychiczną, wywołując szczególne stany nerwowe od podniecenia i egzaltacji do depresji i rozstroju.

U osób mniej wrażliwych, przystosowanych do klimatu górskiego, urok nowych wrażeń wpływa w sposób bardziej umiarkowany, łagodny; wypiera z ich świadomości troski życia codziennego i myśli niepokojące, wprowadzając nastrój spokojny i wesoły. Ludzie wyczerpani pracą umysłową, cierpiący na brak łaknienia, bezsenność i stan przygnębienia znajdują w otoczeniu górskim wytchnienie i ukojenie. Ten dodatni wpływ klimatu górskiego odczuwa każdy zdrowy człowiek, który nie lęka się trudów i niewygód wędrówki po górach. Wskutek ciągłego ruchu, napięcia uwagi i wysiłku rośnie stopniowo wiara w swe siły, sprawność fizyczną i duchową. Powraca się z dłuższej wędrówki świeżym i wzmocnionym, z poczuciem tężyzny i niezrównanym apetytem.

U osób wrażliwych, pobudzający wpływ klimatu górskiego przyczynia się często do bezsenności, jednak jest to odczuwalne w minimalnym stopniu, a spowodowane stałym podnieceniem pod wpływem nadmiaru wrażeń. Mimo nieprzespanej nocy człowiek czuje się w górach rześki i „świeży“. Organizm ludzki radzi sobie z tym doskonale i stan taki przechodzi w ciągu kilku dni, a twardy sen doskonale łagodzi wrażenia całego dnia.

Warto też wspomnieć o jeszcze jednym objawie, który zależy nie tyle od wysokości, ile od współdziałania pewnych czynników otoczenia górskiego, a może i klimatu na osłabiony system nerwowy. Jest to tzw. zawrót głowy. Stan ten spowodowany jest lękiem przed upadkiem w przepaść lub uczuciem pociągania nieprzepartą siłą w dół. Przy znacznym stopniu tej dolegliwości narasta uczucie usuwania się ziemi spod stóp i wirowania całego otoczenia. Ten nieprzyjemny stan zmusza człowieka do odstąpienia od przepaści i nie pozwala dłużej narażać się na zbyt niebezpieczne położenie. Podobnie jest z zawrotem głowy, który ujawnia się u osób wrażliwych także w miejscach względnie bezpiecznych, pobudzając je do rozmaitych, bezcelowych ruchów bądź do opuszczenia często bezpiecznego stanowiska, co może stać się nawet przyczyną śmiertelnego wypadku.

Skłonność do zawrotów głowy można zwalczyć systematycznym treningiem, przyzwyczajając wzrok do widoku przepaści lub wpatrując się w głębię w miejscu bezpiecznym, aż do wystąpienia zawrotu. Powtarzając ten zabieg można zazwyczaj po pewnym czasie pozbyć się całkowicie tego uczucia.

Szczególnym zjawiskiem chorobowym, które nawiedza podróżującego po górach jest tzw. choroba górska. Objawy tego schorzenia bywają różne i są zależne od cech indywidualnych, stanu organizmu i warunków otoczenia. Obraz choroby górskiej, występujący podczas wysiłku fizycznego jest inny aniżeli w czasie dłuższego wypoczynku.

W czasie wypoczynku dają się zauważyć przede wszystkim dolegliwości wskazujące na zaburzenia w czynności kory mózgowej. Występuje uczucie senności i znużenia, a w konsekwencji człowiek zapada w twardy sen. Innych subiektywnych dolegliwości zwykle się nie zauważa, co najwyżej pewien ucisk i nieokreślony lekki ból głowy.

Inaczej nieco ujawniają się dolegliwości podczas wysiłku. Przy każdym ruchu odczuwa się dziwne znużenie i zawrót głowy. Mięśnie odmawiają posłuszeństwa, występuje zupełna obojętność wobec otoczenia, brak łaknienia, a nawet wstręt na widok potraw. Do tego dołącza się jeszcze gwałtowny ból głowy, duszność, bicie serca, nudności i wymioty. Z chwilą, gdy chory położy się, objawy ustępują, a pozostaje tylko senność i lekki ból głowy.

O ile opisane objawy przedstawiają stan ciężki i są uciążliwe, o tyle w Tatrach nie stanowią niebezpieczeństwa, a po dłuższym wypoczynku (niekiedy nawet po kilku dniach) mijają bez żadnych dalszych następstw. U ludzi zdrowych choroba górska występuje dopiero przy znacznych wysokościach, powyżej 3000 - 4000 m n.p.m., natomiast u osób z zaburzeniami krążenia lub oddychania oraz przemęczonych fizycznie, wystąpić może już przy średnich wzniesieniach.

W celu zapobieżenia chorobie górskiej zalecana jest przede wszystkim aklimatyzacja. Wystąpieniu choroby sprzyja nieprzystosowanie organizmu do przebywania w górskim klimacie, dlatego poza kilkoma nieforsownymi wycieczkami w pierwszych dniach pobytu należy również zadbać o dostateczne i odpowiednie odżywianie.

W czasie górskich wycieczek. Pierwszą większą wycieczkę górską winien poprzedzać, ze względów wyżej przytoczonych, co najmniej 2-3 dniowy okres wprawiania się do wysiłku w górskim klimacie. Dotyczy to zarówno doświadczonych turystów, jak i też początkujących.

Przechadzki po pobliskich zboczach, krótkie wycieczki półdniowe należy wykonywać w obuwiu i ubraniu przeznaczonym do wycieczek większych oraz z odpowiednim obciążeniem. Nigdy nie powinno się zakładać obuwia i odzieży nie używanej przedtem na trudniejszych wyprawach. W ten sposób najlepiej poznać ewentualne wady i braki wszelkich przyborów, które są w stanie obrócić w niwecz cały urok wycieczki.

Najlepszą zasadą jest wyruszać na wycieczki wczesnym rankiem, m.in. dlatego, że góry przyczyniają się do powstawania wiatrów, bądź zmieniają ogólne prądy powietrzne. Rozróżniamy wiatry miejscowe i ogólne. Do miejscowych należą wiatry nocne i dzienne. W nocy powietrze spływa zazwyczaj ze szczytów w dół, we dnie zaś wznosi się ku szczytom. Zjawisko to spowodowane jest oziębianiem się górnych warstw atmosfery, wskutek czego powietrze cięższe opada ku dolinom, zaś ogrzane działaniem promieni słonecznych w dolinach wznosi się ku górze. Wiatry miejscowe dają się szczególnie odczuć w momencie braku silniejszych wiatrów ogólnych i posiadają duże znaczenie klimatyczne, gdyż to one wpływają głównie na stopień wilgotności powietrza, a więc wznoszenie się oparów i opady mgieł. Tym właśnie tłumaczy się stopniowe „zaciąganie się“ gór, począwszy od wschodu słońca aż do zachodu, a także zachmurzenie i deszcze w godzinach popołudniowych. Dlatego też najpiękniejsze i najrozleglejsze widoki ze szczytów spotykamy wczesnym rankiem dzięki nadzwyczajnej czystości powietrza. Później zaś stopniowo widnokrąg zacieśnia się i przesłania oponą wznoszących się mgieł.

Z chwilą ruszenia w drogę, jak również podczas wędrówki, należy unikać wszelkiego zbytecznego pośpiechu. Krok powinien być miarowy, wolny, tak, aby nie męczył nawet najsłabszych uczestników wycieczki. Przyspieszony chód, zwłaszcza pod górę, w początkach wycieczki nuży i wyczerpuje. Należy przyjąć zasadę: tym wolniejszy krok im większe nachylenie zbocza. Przy pewnej wprawie i uwadze uzyskuje się wkrótce tę miarowość kroku, przy której można posuwać się w górę nawet dłuższy czas bez odpoczynku.

Przy pokonywaniu wzniesienia, nogi powinny być lekko ugięte w kolanach, ruchome w stawach kolanowych, przez co chód nabiera właściwej sprężystości. Chód sztywny łatwiej nuży. O ile to możliwe należy przyzwyczajać się do głębokiego oddychania. Odpoczynki powinny być częste i krótkie. Należy szczególnie zwrócić uwagę, jak mylne i niebezpieczne jest rozpowszechnione mniemanie wśród turystów, że serce i płuca trzeba trenować szybkim wchodzeniem do góry i jak zgubna bywa tak często spotykana ambicja odbywania pewnych tur w krótszym czasie, niż inni.

Dłuższe odpoczynki dostosowuje się zwykle do warunków marszu i terenu - wejście na szczyt, przełęcz lub posiłek po trudniejszej przeprawie. Dłuższy wypoczynek we wstępnym etapie wędrówki jest wskazany, ponieważ właśnie w tym okresie praca całego organizmu bywa szczególnie nasilona. Wtedy zaczyna się podnosić temperatura ciała, serce wyraźnie wzmaga swoją pracę, a oddech staje się dużo szybszy. Ten pierwszy odpoczynek służy dokonaniu pewnych poprawek i usunięciu drobnych usterek, bądź to w ubraniu, bądź też w obciążeniu.

Najdłuższy czas odpoczynku poświęcamy na posiłek, który powinien być nagrodą za realizację najtrudniejszego zadania. Ruszanie w drogę z pełnym żołądkiem jest przykre i ujemnie wpływa na układ trawienny, a umysł zaprząta niecierpliwe oczekiwanie trudów, które jeszcze mają być podjęte.

W sprawie odżywiania się w górach, przestrzegać należy zasady, aby jeść mało, ale często. Godne polecenia jest spożywanie od czasu do czasu małych ilości owoców suszonych lub świeżych, słodyczy, czekolady itp. Tym sposobem, nie obciążając przewodu pokarmowego, dostarcza się organizmowi pewnej ilości energii i równocześnie przeciwdziała się uczuciu pragnienia oraz wysychaniu w ustach.

Po całodziennej wędrówce każdy turysta z utęsknieniem spieszy do schroniska lub miejsca zakwaterowania. Natychmiast po przybyciu na miejsce noclegu należy przebrać się w zapasową suchą bieliznę, a mokrą od potu lub deszczu – pozostawić do wysuszenia. Szczególnie należy pamiętać o zmianie obuwia i skarpetek. Pomijając przykre uczucie, jakiego doznajemy w wilgotnym obuwiu, sprowadza ono dreszcze i odczucie zimna w całym organizmie. Dopiero po przebraniu należy pomyśleć o posiłku i zaspokojeniu pragnienia i to w miarę możliwości napojami ciepłymi: kawą lub herbatą, unikając piwa. Często widzi się, jak zmęczone i spocone towarzystwo z chwilą przybycia do schroniska, zrzuciwszy ledwie troki, gasi pragnienie dużą ilością piwa, które niekorzystne jest zarówno dla zdrowia, jak i sprawności fizycznej w dniu następnym. Uczucie nieprzyjemnego zziębnięcia i wyczerpania, które dopiero teraz w całej pełni daje się odczuć, trwa do późnej nocy i nie pozwala należycie wykorzystać cennego snu po całodziennym trudzie.

Zjawiska meteorologiczne

O tym czy wyjazd i realizacja misternie rozpisanego planu zdobywania szczytów i przełęczy powiedzie się, decyduje nie tylko kondycja, wyposażenie czy umiejętności, ale w największej mierze pogoda. Pakując torbę czy plecak wierzymy – jak dzieci – że tam dokąd jedziemy słonko na nas czeka, a jeśli nie czeka, to przywieziemy je ze sobą. Na początku podróży o pogodzie nie myślimy, bo i po co zapeszać. Jesteśmy pełni entu-zjazmu i nawet żarcik w stylu „Na świętego Hieronima jest pogoda, albo jej ni ma“ nie jest w stanie pozbawić nas dobrego humoru. W miarę zbliżania się do celu coraz częściej spoglądamy w niebo, a w pogodowym totolotku, aż roi się od możliwości. Próbujemy obstawiać poszczególne warianty, ale nie mając choćby podstawowej wiedzy meteorologicznej pozostaje jedynie system „na chybił - trafił“, co, jak wiadomo może się sprawdzić, ale nie musi. Co zatem widzimy zadzierając głowę do góry na wymarzonym urlopie? Niebieskie niebo pokryte białymi lub szarymi chmurami, czasem tęczę i to wszystko. Być może nie zdajemy sobie sprawy, że niebo jest ogromną gazetą, w której poza informacjami znajdziemy także ogłoszenia i rysunki, a nawet sensacje, bo do takich niewątpliwie trzeba zaliczyć fotometeory, czyli zjawiska świetlne powstające wskutek odbicia, załamania, ugięcia, interferencji światła słonecznego lub księżycowego.

Chmury

Chmury są to zawiesiny mikroskopijnych cząstek cieczy (głównie wody) lub ciał stałych (lodu) w atmosferze. Powstają w wyniku kondensacji pary wodnej czyli przejścia znajdującej się w powietrzu pary wodnej ze stanu gazowego w ciekły lub resublimacji tj. przejście pary wodnej w stan stały skupienia (lód). Inaczej mówiąc ciepłe powietrze unosi się do góry jednocześnie ulegając ochłodzeniu, aż do momentu osiągnięcia takiego stopnia nasycenia parą wodną (temperatura punktu rosy), w którym nadmiar pary przekształca się w krople wody lub kryształki lodu. Co się dalej stanie zależy od wilgotności względnej, czyli ilości wody, zawartej w powietrzu w stosunku do ilości wody jaką powietrze jest w stanie, przy aktualnej temperaturze, utrzymać. Powstający wówczas obłok w przypadku zmniejszania się wilgotności względnej wyparowuje, natomiast w sytuacji odwrotnej może dojść do opadów atmosferycznych.

Klasyfikacja chmur

Nazwa łacińska Nazwa polska

Chmury wysokie

Cirrus pierzaste

Cirrocumulus kłębiasto-pierzaste

Cirrostratus warstwowo-pierzaste

Chmury średnie

Altocumulus średnie kłębiaste

Altostratus średnie warstwowe

Chmury niskie

Stratocumulus kłębiasto-warstwowe

Stratus niskie warstwowe

Chmury pionowe

Nimbostratus warstwowe deszczowe

Cumulus kłębiaste

Cumulonimbus kłębiaste deszczowe

Chmury wysokie od 5 do 13 km od powierzchni ziemi:

Chmury pierzaste występują na dużych wysokościach w najniższych temperaturach. Składają się z bardzo drobnych, rzadko rozrzuconych igiełek lodu, mających włóknisty wygląd i delikatny jedwabisty połysk. Są białe, na wpół przezroczyste, mało zasłaniające światło słoneczne. Powstają dzięki silnym zachodnim wiatrom w wyższych warstwach atmosfery. Pojawienie się na niebie chmur pierzastych najczęściej zwiastuje zmianę pogody. Jeżeli obserwujemy na niebie chmury piętra wysokiego przemieszczające się z zachodu na wschód i możemy ten ruch określić bez trudności, oznacza to zbliżanie się układu niżowego. W najbliższym czasie zachmurzy się, nasili się wiatr, a na koniec pojawią się opady deszczu lub śniegu. Podobnie zmianę pogody na pochmurną i dżdżystą należy przewidywać, gdy kierunek przemieszczania się chmur kłębiasto-pierzastych jest inny niż kierunek wiatru przy ziemi. Jedynie wtedy, gdy chmury podobne do strzępków rozdartego puchu są nieruchome, zwiastują trwałość dotychczasowej pogody.

Chmury średnie od 2 do 7 km od powierzchni ziemi:

Chmury piętra średniego najczęściej składają się z kropelek wody. Jedynie grube warstwy chmur średnich warstwowych mają budowę mieszaną - składają się z kropelek wody i kryształków lodu. Mogą one przybierać wygląd ławic złożonych z płatów, zaokrąglonych brył lub walców często ułożonych szeregami, koloru białego lub szarego. Czasami przypominają swoim wyglądem soczewki, lub szereg wieżyczek wystających ze wspólnej podstawy. Mogą zakrywać część lub całe niebo. Jeśli warstwa chmur jest dość cienka, to możemy przez nią obserwować tarczę Słońca lub Księżyca. Ciała niebieskie będą wyglądały przez tę chmurę jak rozmazana plama. Z tych chmur może czasami padać słaby deszcz lub śnieg. Jeśli w letni poranek zobaczymy chmurę przypominającą baszty i wieżyczki, to możemy spodziewać się wystąpienia po południu burzy. Chmurom średnim kłębiastym często towarzyszą wieńce, glorie (w górach) i iryzacja (opisane dalej).

Chmury niskie od 0 do 2 km od powierzchni ziemi:

Chmury niskie zwykle złożone są z kropelek wody. Ich wygląd różni się w zależności od rodzaju chmury.

- Chmury warstwowe znajdują się najbliżej powierzchni Ziemi. Ich wysokość może wynosić kilkadziesiąt metrów i w miastach zasłaniają wtedy szczyty wieżowców. Najczęściej jest to jednolita szara warstwa z której może padać mżawka. Czasami mają one postać postrzępionych ławic. Jeśli nad tymi chmurami niebo jest bezchmurne, przeświecająca przez nie tarcza słoneczna ma wyraźne ostre kontury.

- Chmury kłębiasto-warstwowe mają wygląd szarych lub białawych płatów, zaokrąglonych brył lub walców, czasami ułożonych w regularnych szeregach. Prawie zawsze niektóre części chmury mają ciemniejsze zabarwienie. Poszczególne elementy tworzą ławice lub jednolite warstwy. Chmury kłębiaste, u wyraźnie zarysowanej poziomej podstawy są ciemne. Oświetlone przez Słońce wierzchołki tych chmur są lśniąco białe. Najczęściej mają one wygląd pagórków, kopuł lub wież. Górna część tych chmur często przypomina kalafior. Latem warto dokładnie obserwować chmury kłębiaste. Na podstawie ich rozwoju można wyciągnąć wnioski, jaka pogoda będzie za parę godzin. Z chmur tych nie pada deszcz, lecz jedynie słaba mżawka lub bardzo drobny śnieg.

Chmury pionowe (konwekcyjne) od 0 do 12 km od powierzchni ziemi:

Różnice w budowie i zewnętrznym wyglądzie tych chmur są związane z różnicami w warunkach ich powstawania.

W chłodnych masach powietrza, poruszających się nad powierzchnią cieplną, chmury pionowe tworzą się zarówno nad lądem, jak i nad morzem. Nad lądem w lecie rozwijają się one również w lokalnych masach powietrza ponad mocno ogrzewaną w dzień powierzchnią gruntu. W takich przypadkach tworzenie się chmur ma szczególnie wyraźny przebieg dobowy: chmury osiągają największy rozwój w godzinach popołudniowych (często z burzami, niekiedy z gradem) i zanikają w nocy. Chmury kłębiaste deszczowe mogą w pojedynczych przypadkach osiągnąć wysokość 13 km i przenikać do stratosfery. Poprzeczne wymiary chmur kłębiastych deszczo-wych dochodzą do 15-20 km, przy czym chmury składają się z oddzielnych komórek, których istnienie jest bardzo krótkotrwałe, ok. 20-30 minut.

W zimie nad lądem, pokrytym śniegiem, chmury konwekcyjne obserwuje się rzadko lub nie występują wcale; rozwój ich w chłodnych masach powietrza rozpoczyna się na wiosnę, po zniknięciu pokrywy śnieżnej.

Fotometeory

Przyroda, która stworzyła najpiękniejsze góry świata nie poskąpiła nam też innych doznań, które nieistotne w zwykłej szarej codzienności, nabie-rają innego wymiaru właśnie podczas pobytu w Tatrach. Cóż znaczy tęcza albo zachód słońca nad wieżowcami, kto fascynuje się burzą stojąc w ulicznym korku, lub poranną rosą na osiedlowym trawniku? Co innego zaś pełnia księżyca nad Morskim Okiem, wschód słońca na Przełęczy Waga, czy też morze chmur u stóp Czerwonych Wierchów. W górach można spotęgować swoje doznania upajając się nie tylko pięknymi widokami, ale także niesamowitymi zjawiskami meteo na ich tle.

W ścisłej łączności z chmurami obserwowane są w atmosferze różne zjawiska optyczne (fotometeory). Zjawiska te nie mają znaczenia praktycznego, jednak dostarczają pewnych wiadomości o charakterze chmur, w których są obserwowane. Są one wywołane odbiciem, załamaniem, ugięciem i interferencją światła słonecznego lub księżycowego w chmurowych kropelkach wody albo kryształkach lodu. Niektóre z nich powtarzają się bardzo często, inne są wielką rzadkością i trzeba mieć dużo szczęścia, aby je zobaczyć.

Widmo Brockenu

Zjawisko Brockenu jest zjawiskiem świetlnym, rzadko występującym w atmosferze ziemskiej. Powstaje w górach, przy niskim położeniu Słońca nad horyzontem, gdy powiększony do nadnaturalnej wielkości cień obserwatora pojawia się na rozpostartych wprost przed nim, albo niżej od niego chmurach warstwowych, zalegających w dolinach (tzw. morze chmur, morze mgieł). Inaczej mówiąc, obiekt znajdujący się pomiędzy Słońcem, a spełniającymi rolę potężnego ekranu chmurami, rzuca cień wnikający głęboko w chmury. Cień często otoczony jest barwną aureolą. Jeżeli w „widowisku“ bierze udział kilka osób, to każda z nich widzi jedynie swoją aureolę. Nazwa zjawiska pochodzi od wzniesienia Brocken (1142 m) w górach Harz (Niemcy), gdzie zaobserwowano je po raz pierwszy.

Słup światła

W chmurach piętra górnego zbudowanych z kryształków lodowych, zwłaszcza w chmurach warstwowo-pierzastych, powstają zjawiska, zwane halo. Tak nazywają się, przede wszystkim, jasne pierścienie (kręgi) o środkach położonych centralnie w Słońcu lub Księżycu. Oprócz pierścieni, które są podstawowymi postaciami zjawisk halo, występują również pionowe słupy świetlne, przechodzące przez tarczę Słońca lub Księżyca. Słupy świetlne obserwowane są powyżej i poniżej tych ciał niebieskich, a bezbarwny poziomy krąg przysłoneczny położony na tej samej wysokości kątowej co Słońce. Słup światła występuje przy chmurach typu Cirrus i Altocumulus.

Iryzacja

Iryzacja – to tęczowe barwy powstające czasem na powierzchni przeźroczystych ciał w wyniku interferencji światła (oświetlenia światłem białym, przez co uzyskuje się wygaszenie pewnych oraz wzmocnienie innych barw). Obserwuje się je jako mieniące się, tęczowe plamy barwne na wodzie. Układy barw przeważnie zielonych i różowych, często o odcieniach pastelowych, są obserwowane na chmurach. Barwy te bywają niekiedy pomieszane czasem występują w postaci smug prawie równoległych do brzegów chmur. Barwy iryzacji są często błyszczące i przypominają kolor masy perłowej. Zjawisko iryzacji chmur w istocie jest tego samego pochodzenia co wieńce i występuje przy chmurach kłębiastych Cirrocumulus, Altocumulus oraz Stratocumulus.

Wieniec

Wieniec jest to jedna lub kilka (rzadko więcej niż trzy) serii barw pierścieni o stosunkowo małym promieniu, otaczających bezpośrednio tarczę ciała niebieskiego (lub sztucznego źródła światła). W każdej serii pierścień wewnętrzny jest fioletowy lub niebieski, a pierścień zewnętrzny - czerwony; między nimi mogą występować inne barwy. Najbardziej wewnętrzna seria, mająca promień na ogół nie większy niż 5 stopni i nosząca nazwę aureoli, wykazuje zwykle wyraźny pierścień zewnętrzny o czerwonawej lub kasztanowej barwie. Wieńce wywołane są ugięciem światła w cienkich chmurach, znajdujących się przed tarczą Słońca lub Księżyca, powstałych z drobnych, jednorodnych kropelek wody. Zazwyczaj są to chmury średnie kłębiaste - Cirrocumulus, Altocumulus i Stratocumulus.

Gloria

Gloria powstaje wskutek dyfrakcji światła (ugięcia fal) na kroplach wody lub kryształkach lodu. Jest zjawiskiem optycznym, polegającym na wystąpieniu barwnych pierścieni wokół cienia obserwatora widocznego na tle chmur lub mgły, przy czym niebieski pierścień ma mniejszą średnicę od czerwonego. Gloria podobna jest do wieńca, jednak powstaje nie dookoła Słońca lub Księżyca, lecz dookoła punktu, położonego po stronie przeciwnej względem tarczy ciała niebieskiego. Zjawisko to występuje na chmurach, położonych na wprost przed obserwatorem, albo niżej od niego, tj. w górach lub przy obserwacjach z samolotu. Na te same chmury pada cień obserwatora i wówczas wydaje się, że gloria otacza cień jego głowy. Gloria powstaje wskutek ugięcia się światła, uprzednio odbitego od kropelek chmur, tak że powraca ono od chmur w tym samym kierunku, w jakim na nie padało.

Uwaga! Jeśli chmura lub mgła są dość blisko obserwatora, jego cień wydaje się bardzo duży, nazywa się to wówczas zjawiskiem Brockenu, niezależnie od tego czy jest otoczony, czy też nie jest otoczony barwną glorią. Najczęściej występuje przy chmurach średnich warstwowych i kłębiastych.

Tęcza

Tęcza jest