Wróżki - Jan Kochanowski - ebook

Wróżki ebook

Jan Kochanowski

0,0
4,49 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Wróżki” to prozatorski dialog społeczno-polityczny Jana Kochanowskiego, polskiego poety, który jest uważany za jednego z najwybitniejszych twórców renesansu w Europie. Przyczynił się on w wielkim stopniu do rozwoju polskiego języka literackiego.
Treścią utworu „Wróżki” jest dialog pomiędzy Plebanem, czyli pouczającym, oraz Ziemianinem, który zadaje pytania. Rozmówcy rozważają niebezpieczeństwa grożące krajowi, narzekają na szlachecką niezgodę i upadek dawnych obyczajów. Obawiają się również kłopotów wynikających z braku silnej władzy królewskiej i jasnych zasad elekcyjnych.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 23

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Jan Kochanowski

WRÓŻKI

Wydawnictwo Avia Artis

2022

ISBN: 978-83-8226-875-1
Ta książka elektroniczna została przygotowana dzięki StreetLib Write (https://writeapp.io).

Wróżki

ZIEMIANIN A PLEBAN.

ZIEMIANIN.

Co to jest Księże Plebanie, że tak bardzo źle tuszycie Rzeczypospolitéj naszéj?

PLEBAN.

 Niejednociem ja sam taki, mój Panie, ale wszyscyć to ludzie tak mali jako i wielcy wobec mówią żeśmy zginęli: abym żadnej przyczyny na to powiedzieć nie umiał, jeno że tak jest głos pospolity, tedy jednak i tej samej wróżki lekce nam pokładać niepotrzeba. Albowiem od dawnych wieków już się temu ludzie przypatrzyli, i przysłuchali, że na cokolwiek jednostajnie wszyscy się zezwalają, to trudno chybić ma; i stąd urosł on głos zawołany: Vox populi Vox Dei. A nakoniec, i filozofowie którzy nie lada na czem się wieszali, ale prawdy tak jako kłębka po nici szukali, chcąc to rozumem wywieść, że Bóg jest, tem się naprzód zakładali że się na to wszystkie a wszystkie ziemskie narody zezwalają; a żaden tak gruby nie jest, któryby Boga jakokolwiek nie wyznawał.

ZIEMIANIN.

 Prawdać jest żeć ludziom jakoś serce upadło, co i mnie samego nie prawie cieszy: ale odłożywszy te wróżki na stronę (jako je ty zowiesz) chciałbym od ciebie co gruntowniejszego słyszeć.

PLEBAN.

 Mówić o przyszłych rzeczach, mój panie, to są wszystko wróżki, albowiem Bóg mocen wszystko jako chce obrócić: wszakże iż to jest na ten czas wola twoja, powiem ja, co w tej mierze o rzeczypospolitéj naszej rozumiem. Upadają rzeczypospolite, i jako każda rzecz wszelka, albo przez wnętrzną, albo przez zwierzchnią przyczynę. Zwierzchnia przyczyna jest gwałt, lub nieprzyjaciel postronny. Wnętrznych zda się być więcej, ale wszystkie niemal, jako strumienie do głównej rzeki, tak do niezgody się ciągną, za którą rzeczypospolite niszczeją. Bo w rosterku albo sama od swych sił rzeczpospolita upaść musi, co się Rzymskiej dostało: albo w nieprzyjacielskie ręce przyjdzie, jako Grecja za niedawnych lat. Co się postronnych nieprzyjaciół tycze, nikt nie jest tak tępy, żeby nie baczył, między jakimi sąsiady siedzimy, i co za niebeśpieczeństwo stąd nad nami wisi: bo i tych, którzy się nam jawnie jako nieprzyjacioły stawią (prawda się rzec musi) odeprzeć nie możemy, i tych których sobie jakokolwiek za przyjacioły poczytamy, nie prawie szanujemy. A o niesfornych myślach naszych, niżli co pocznę mówić, słuchajmy pierwej, co o rostargnionem państwie on najwyższy Prorok powiada: Omne, inquit, regnum in se divisum desolabitur: które słowa nie tak dalece Prorockim duchem są powiedziane, jako względem własnych a nieodmiennych przyczyn zniszczenia wszelakiego państwa. Bo iż miasta i wszystkie rzeczypospolite na zgodzie naprzód zasiadają, i potem rosną, tedy zasię niezgodą a rosterkiem upadać muszą: bo contraria contrariis facillime dissolvuntur. To