Nauki społeczne. Eseje - Ilona Bednarska - ebook

Nauki społeczne. Eseje ebook

Ilona Bednarska

0,0

Opis

Książka stanowi zbiór esejów o różnej długości z zakresu nauk społecznych. Dotyczą one różnych tematów i mogą być wykorzystane zarówno w praktycznej pracy nauczyciela, jak również do różnego typu prac zaliczeniowych na studiach — licencjackich, magisterskich czy też podyplomowych. Mogą z nich korzystać zarówno studenci jak i nauczyciele, także ci, którzy są na w trakcie realizacji awansu zawodowego.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 64

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Ilona Bednarska

Nauki społeczne. Eseje

© Ilona Bednarska, 2020

Książka stanowi zbiór esejów o różnej długości z zakresu nauk społecznych. Dotyczą one różnych tematów i mogą być wykorzystane zarówno w praktycznej pracy nauczyciela, jak również do różnego typu prac zaliczeniowych na studiach — licencjackich, magisterskich czy też podyplomowych. Mogą z nich korzystać zarówno studenci jak i nauczyciele, także ci, którzy są na w trakcie realizacji awansu zawodowego.

ISBN 978-83-8221-514-4

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Wstęp

Książka stanowi zbiór esejów o różnej długości z zakresu nauk społecznych. Dotyczą one różnych tematów i mogą być wykorzystane zarówno w praktycznej pracy nauczyciela, jak również do różnego typu prac zaliczeniowych na studiach — licencjackich, magisterskich czy też podyplomowych. Mogą z nich korzystać zarówno studenci jak i nauczyciele, także ci, którzy są na w trakcie realizacji awansu zawodowego.

Autorem książki jest nauczyciel z wieloletnim doświadczeniem, które zdobywa w pracy z uczniami w szkole jak również podczas zajęć indywidualnych. Jest absolwentką informatyki, matematyki oraz coachingu w edukacji. Stale podnosi swoje kwalifikacje na różnego typu kursach, szkoleniach i konferencjach.

Z Autorem książki można skontaktować się pod adresem:

[email protected]

Czy wielozadaniowość jest drogą do sukcesu?

Dynamiczny rozwój współczesnego świata wymaga od jednostki i całych zespołów nadążania za ciągłymi zmianami. Jednostka, jeśli chce być modna i na czasie, musi śledzić nowinki z życia. Firmy natomiast, aby przetrwać, w dobie kapitalizmu, sięgają po różne środki prowadzące do zwiększenia sprzedaży jej produktów i usług. Widoczne jest to w różnych sektorach gospodarki, o czym świadczyć może ilość reklamowanych w mediach i w różnych formach reklamy ulicznej produktów i usług. Nie bez przyczyny mówi się, że reklama jest dźwignią handlu. Niejednokrotnie odnosi się wrażenie, że celowo kreowana jest pewnego rodzaju moda na pewne zachowania, czego celem jest właśnie zwiększenie dochodów firm. Widoczne jest to na kilku płaszczyznach życia każdego człowieka, min na gruncie urody, zdrowia czy posiadania różnego typu gadżetów. Świadczy o tym kilka aspektów życia codziennego człowieka.

Uwidoczniona jest moda na ogólnie pojęty zdrowy styl życia. Powstały liczne sklepy, zarówno stacjonarne jak i internetowe, w których zaopatrzyć można się w żywność uznaną za zdrowszą od przeciętnej. Powstały liczne kluby sportowe, oferujące siłownię, zajęcia fitness i trenerów personalnych. Pomimo istnienia już licznej grupy klubów tego typu, ciągle powstają nowe. Co więcej, ilość poradników dotyczących zdrowego stylu życia powstałych w różnych formach — od pojedynczych artykułów w gazetach, po całe magazyny, blogi czy też programy telewizyjne. Każdy z nas zachęcany i namawiany jest do aktywnego i zdrowego stylu życia. Nie ma nic w tym złego tak długo, jak tylko faktycznie człowiek dba o własne zdrowie w sposób świadomy i rozsądny.

Drugim dość mocno rzucającym się w oczy sektorem, który dość silnie wpływa na życie jednostek, jest sektor związany z szeroko pojętą elektroniką i usługami internetowymi. Istnieje na rynku spora ilość gadżetów posiadających różne funkcje. Producenci prześcigają się w produktach elektronicznych o różnej funkcjonalności i różnym wyglądzie. Istnieje nie małą grupa ludzi chętnych na nabywanie coraz to nowszych, ładniejszych i efektowniejszych gadżetów.

Warto jest również zwrócić uwagę na nieco inną kwestię, która bardzo mocna dotyka współczesnych ludzi. Ciągle zmieniający się rynek wymaga od człowieka ciągłego przystosowywania się. Jeśli chcemy nadążyć za zmianami, utrzymać się na stanowisku pracy, musimy coraz częściej umieć szybko dostosowywać się do zmian.

W wyniku wspomnianych wyżej czynników, można mówić o wielozadaniowości współczesnego człowieka. Większość z nas, aby przetrwać, musi dostosować się do sytuacji, która nas otacza — musimy być jak najbardziej wydajni w pracy, musimy być na topie z gadżetami, musimy regularnie uczęszczać na siłownię, zajęcia fitness i spotkania z trenerami. Do tego musimy pogodzić obowiązki domowe, które, jeśli ktoś posiada własną rodzinę, często są również wymagające. Umiejętność sprawnego pogodzenia wszystkich tych elementów może być rozumiana jako wielozadaniowość. Jest to jednak termin, który rozumiany jest dość szeroko i który we współczesnej literaturze również został poruszony.

Formalne zainteresowanie problematyką wielozadaniowości pojawiło się wiele lat temu jako skutek dogłębnej analizy profesjonalizacji oraz wielozadaniowości, obserwacji pracy oraz funkcjonowania personelu w środowisku pracy[1][2]. Pojawiła się tendencja do łączenia kilku zadań, które to wymagają większego wysiłku umysłowego zarówno od jednostki jak i od zespołów zadaniowych. Dodatkowo dochodzą wspomniane trendy skierowane do jednostek i związane min z aktywnością fizyczną. Dowodzi temu chociażby ilość przedsiębiorstw oferujących swoim pracownikom dofinansowanie do karnetów oraz wspomniana wcześniej moda.

Szybie tempo zmian oraz ich złożoność nie pozostaje bez odzewu w całym procesie zarządzania przedsiębiorstwem. Poszukiwane są optymalne rozwiązania organizacyjno-strukturalne, znaczenie ma rozpoznanie i diagnozowanie oraz metody projektowania i wdrażania różnego typu innowacji, które generowane są w dużej mierze właśnie przez nowoczesną technikę i technologię oraz marketing personalny[3].

W opisanych powyżej kontekstach, wielozadaniowość wydaje się być czymś zrozumiałym. Wiele osób z nas chce być jednocześnie dobrym pracownikiem, spełniać się jak najlepiej w roli współmałżonka oraz rodzica i dbać o własne zdrowie. Jednak pozwalając, aby pewne zmiany dotknęły jednostki i społeczeństwa, najprawdopodobniej nikt nie przewidział pewnych konsekwencji jakie mają miejsce we współczesnym świecie, a jakie w bardzo silny sposób powiązane są z nowymi technologiami, które z jednej strony pozytywnie wpływają na rozwój wielu nauk, również medycznych, a z drugiej zaś strony niejednokrotnie są przyczyną nieszczęścia jednostek. Nieszczęście to spotyka zwłaszcza dzieci i młodych ludzi.

Obecnie dostęp do Internetu jest niemal nieograniczony. Możliwość połączenia się z globalną wioską mają liczne urządzenia — komputery, telewizory, telefony, tablety czy smartfony. Coraz lepsza jest również jakość połączenia. To wszystko sprawia, że przepływ i wymiana informacji są nieporównywalnie sprawniejsze niż jeszcze 20 lat temu. Dzięki takim możliwościom, możliwości Internetu są bardzo szerokie, min otrzymujemy szeroki dostęp do wiadomości z życia społeczno-gospodarczego. Nie ma konieczności oczekiwania do konkretnej godziny, aby móc obejrzeć transmisję serwisu informacyjnego. Za pośrednictwem Internetu wiadomości są udostępniane jeszcze zanim trafią do serwisów telewizyjnych. Co więcej, istnieje całą rzesza wspomnianych już wcześniej serwisów związanych ze stylem życia, czy też życiem gwiazd. Istnieje wiele portali doradzających psychologicznych lub chcących uchodzić za psychologiczne, które zasypują swoich odbiorców dużą ilością porad, jak żyć. To wszystko ma olbrzymi wpływ na nasze życie — jesteśmy zasypywani olbrzymią ilością informacji, którą chcemy lub musimy przetworzyć. Wiele z tych informacji w gruncie rzeczy nie jest nam potrzebnych do funkcjonowania.

Internet nie jest jedynie źródłem wymienionych wyżej informacji. Może on służyć również jako źródło wiedzy w zakresie hobby czy w zakresie umiejętności związanych z pracą zawodową. Istnieje wiele portali, choćby programistycznych, na których programiści wymieniają się doświadczeniami i pomagają sobie nawzajem. Jest to doskonałe źródło wiedzy i umiejętności, których często nie można znaleźć w podręcznikach.

Dzięki dostępowi do Internetu, możemy korzystać z licznych formalnych kursów, czy studiów. E-learning oraz b-learning stały się obecnie dość popularną formą kształcenia i samokształcenia, co stanowi również odpowiedź właśnie na wspomnianą na początku pracy wielozadaniowość. Dodatkowo rozwój szeroki pojętej techniki przepływa również do szkolnictwa. Szerzej wspomnę o tym w kolejnych częściach pracy. Jednak na tym etapie wspomnieć warto, że e-learning, zwany również e-nauczaniem, jest sposobem przekazywania wiedzy, który wykorzystuje szeroki zestaw różnych technologii oraz środków przekazu multimedialnego[4]. Można stwierdzić również, że „e-learning jest sposobem dostarczania cyfrowego materiału edukacyjnego i informacyjnego oraz prowadzenia nauczania przy wykorzystaniu mediów elektronicznych, takich jak: Internet, intranet, ekstranet, przekazy satelitarne, telewizja interaktywna, za pomocą sprzętu komputerowego, urządzeń mobilnych i oprogramowania”[5]. Można zatem stwierdzić, że „e-learning to jedna z form kształcenia wykorzystująca wszelkie dostępne media elektroniczne, w tym sieci komputerowe, przekazy satelitarne, telewizyjne i radiowe”[6]. E-learning jest formą kształcenia, samokształcenia, edukacji zdalnej, takiej, w której nie trzeba wychodzić z domu, aby realizować treści wymagane przez uczelnie lub instytucje oferujące różne kursy i szkolenia. Niejednokrotnie zdarza się, że po zakończeniu takich kursów, szkoleń czy studiów, uczestniczy otrzymują identyczny certyfikat jak ten, który otrzymaliby po zakończeniu wersji stacjonarnej.

Różnego typu media bywają wsparciem dla nauczania tradycyjnego. W takich sytuacjach część materiału realizowana jest za pomocą Internetu. Wiąże się tutaj nauczanie tradycyjne z e-learningiem. Takie rozwiązanie zwane jest b-learningiem.

O plusach dostępu do globalnej sieci nikogo przekonywać nie trzeba. Internet to nie tylko zalety. Niesie on ze sobą negatywne konsekwencje, o czym pomału zaczynają mówić specjaliści różnych dziedzin. Otóż w dobie kapitalizmu, w czasach, gdy wiele osób i tak zaspanych jest dużą ilością obowiązków, informacje z płynące z globalnej sieci komputerowej powodują liczne rozproszenia uwagi ludzi. Przyzwyczailiśmy się do tego, że w jednym momencie atakuje na ogromna ilość informacji — smsy, komunikaty o mailach, które właśnie przyszły na naszą pocztę, komunikaty na urządzeniach elektronicznych o aktualnych wiadomościach i plotkach oraz innych nowinkach. Tego typu sytuacja, która dotyka coraz większą grupę ludzi, zaliczana jest również do wielozadaniowości. Wydaje nam się, że jesteśmy wielozadaniowi, że możemy wykonać wiele czynności w jednym czasie — pracujemy, odbieramy maile, smsy, inny wiadomości, rozmawiamy przez telefon.

Silne związanie współczesnego człowieka z technologią jest znakiem XXI wieku. Z jednej strony jest to przerażające, zwłaszcza skutki, które coraz bardziej stają się zauważalne. Z drugiej zaś cofnięcie zmian i zastopowanie rozwoju i wpływu techniki na nasze życie wydaje się niemożliwe. Film pt. Cyfrowe pokolenie. Cała prawda o przeciążeniu informacją[7] doskonale ukazuje sytuację, jaka dotknęła społeczeństwa, zwłaszcza młodych ludzi, którzy przyznają, że wiele czasu spędzają z techniką. Jest to wiele godzin spędzonych w Internecie czy też z telefonem w ręku i w dodatku w różnych sytuacjach życiowych. Przyznają również, że obecnie nie umiałyby żyć bez Internetu i telefonów. Jest tu miejsce na pytanie — czy ludzie nie są zniewoleni przez technikę?

Wspomniany film mówi o badaniach osób pracujących w biurze. Badania te idealnie wskazują na skutki powszechności techniki. Otóż okazało się, że w grupie badanych osób stosowanie technologii spowodowało kilka istotnych faktów, do których należą:

— wydłużenie czasu pracy,

— przeniknięcie spraw zawodowych do innych sfer życia pracowników,

— zmiana kontaktów rodzinnych, a nawet kryzysy małżeńskie,

— zmęczenie.

Zastanawiające jest, jak możliwe może być, że przy aktualnej wiedzy psychologicznej i zarządczej dopuszcza się, aby pracownicy, najważniejsze dobra każdej firmy i organizacji tak mocna marnotrawili czas.

Ciekawym wątkiem w filmie Cyfrowe pokolenie. Cała prawda o przeciążeniu informacją jest również fakt, że wypowiadają się w nim młodzi ludzie, którzy przyznają, że są zdominowani przez technologię i wyrażają z tego tytułu niezadowolenie. Z drugiej zaś strony pojawia się stwierdzenie, że technologia wcale nie jest taka zła, ponieważ dostępność osób pracujących przez całą dobę sprzyja karierze. Istnieją dodatkowo przekonania, które wyraża min dr Gary Small, neurobiolog, że gry komputerowe mają dobry wpływ na ludzki mózg. Zbadani chirurdzy, którzy systematycznie korzystali z gier komputerowych mają lepsze widzenie obwodowe.

Osobiście nie mam jednoznacznego stanowisko wobec sytuacji, jaka ma miejsce w związku z wszechobecną technologią. Z jednej strony jestem przekonana, że nie ma aktualnie odwrotu. Zastosowanie techniki komputerowej zaszło tak daleko, że cofnięcie użycia komputerów i systemów informatycznych nie byłoby możliwe. Dodatkowo sama korzystam z komputera, telefonu komórkowego i Internetu i widzę wiele zalet, jakie niosą ze sobą te dobra. Nieoceniona jest dla mnie możliwość kontaktu z ludźmi, z którymi dawniej mieliśmy bliskie relacje, a teraz zostały one zaburzone przez fakt, że odległość jaka nas dzieli to w niektórych przypadkach kilka tysięcy, czasami kilkanaście tysięcy kilometrów.

Wielokrotnie korzystam z forów i fachowych stron internetowych, w których znajduję odpowiedzi na pytania związane z programowaniem. Często uzyskanie odpowiedzi w inny sposób trwałoby sporo dłużej.

Co więcej, korzystam z kursów internetowych, dotyczących zarówno tematów związanych z programowaniem jak i z pracą zawodową. Jako nauczyciel zobowiązana jestem do nieustannego rozwoju, uczestnictwa w kursach, szkoleniach i seminariach. Korzystając z kursów i szkoleń internetowych oszczędzam sporo czasu, jaki musiałabym przeznaczyć na dojazdy na kursy stacjonarne.

Z drugiej zaś strony, jako nauczyciel jestem niekiedy wręcz przerażona tym co widzę wśród uczniów. Uczę w dwóch szkołach — w szkole podstawowej i w technikum. W obu z nich problem nadmiernego korzystania z komputerów, telefonów i Internetu jest mocno zauważalny. Uczniowie obu szkół szukają, nawet w czasie lekcji, możliwości przeglądania Internetu i grania w gry internetowe. Umieją wykorzystać każdą, nawet najmniejszą chwilę nieuwagi.

W szkole podstawowej problem ten od pewnego czasu stał się mniej nasilony, zwłaszcza w czasie obecności dzieci w szkole. Co dzieje się w domu tego nie wiem na pewno, mogę jedynie wnioskować na podstawie rozmów z rodzicami. Od pewnego czasu, w szkole podstawowej, w której pracuję, został wprowadzony dla uczniów, na podstawie szkolnych dokumentów, zakaz korzystania z telefonów komórkowych podczas ich obecności w szkole. Przed wprowadzeniem stosownych zapisów w statucie szkoły, uczniowie nagminnie spędzali przerwy z telefonami w ręku. Wprowadzenie zakazu oczywiście spotkało się z dużą ilością protestów, ale zakaz ten poskutkował tym, że okazało się, że uczniowie umieją ze sobą rozmawiać. Okazało się również, że uczniowie znają gry zespołowe, które można wykorzystać w czasie przerwy.

Takiego zakazu nie ma w technikum, w którym pracuję. Tam dodatkowo problem potęguje fakt, że uczniami są osoby starsze niż dzieci ze szkoły podstawowej. Problem telefonów w tym technikum to istna plaga. Uczniowie nie widzą nic poza grami komputerowymi i telefonami. Telefony są w użyciu nawet podczas lekcji. O przerwach nie mówiąc.

Tak jak wspomniałam wyżej, nie znam dokładnego stylu życia uczniów, gdy są oni w domu. Nie wiem zatem, ile czasu w domu poświęcają oni na korzystanie z dobrodziejstw współczesnej techniki. Niezależnie od poziomu szkoły widoczne jest jedno — uczniowie mają olbrzymi problem z koncentracją uwagi. Bywa, że wielokrotnie w czasie tylko jednej jednostki lekcyjnej uczniów trzeba przywoływać do zachowania skupienia nad treścią zajęć.

Bardzo niepokojący jest również fakt, że młodzi ludzie, z obu szkół, mają problem z pisaniem ręcznym. Jest bardzo spora grupa uczniów, w różnym wieku, która pisze tak bardzo nieczytelnie, że rozczytanie ich ręcznego pisma niekiedy bywa wręcz niemożliwe. Mnie samej niejednokrotnie zdarzyło się poprosić ucznia o przepisanie pracy drukowanymi literami. Z czytelnością ręcznego pisma uczniów dochodzi czasami do takich absurdów, że uczniom egzaminy zewnętrzne organizuje się w taki sposób, aby mogli napisać je na komputerze.

Nie wspomnę już o ilości opinii i orzeczeń w sprawie dysleksji, dysgrafii i dotyczących innych zaburzeń z pisaniem.

Nie jestem polonistką ani nie posiadam kierunkowego wykształcenia, aby móc jako fachowiec wypowiedzieć się w sprawie czytelności pisma ręcznego. Natomiast widzę jedno — coraz mniejsze dzieci z telefonami w ręku.

Sytuację potęguje dodatkowo fakt, że w szkolnictwie kładzie się duży nacisk na tzw. TIK, czyli techniki informacyjno-komunikacyjne. Ministerstwo Edukacji Narodowej, na podstawie wydanych przez siebie dokumentów prawnych, nakłada na nauczycieli stosowanie TIK podczas zajęć. Ma to na celu uatrakcyjnienie zajęć lekcyjnych. Środowisko nauczycielskie samo nakręca się w kierunku stosowania informatyki w czasie zajęć. Świadczą o tym olbrzymie ilości kursów, szkoleń seminariów czy materiałów drukowanych związanych z tematyką.

Bez wątpienia kwestia technologii i wielozadaniowości stanowi temat bardzo złożony. Na pewno nie można wycofać już zmian, ponieważ zbyt daleko one zaszły. Zastanawiający jest jednak fakt, dlaczego tak wiele osób ślepo idzie za tym rozwojem i nie umie podejść do tematu z pewnym dystansem, rezerwą i zdroworozsądkowo.