Bitwa pod Łuckiem - Stanisław Czerep - ebook + książka

Bitwa pod Łuckiem ebook

Stanisław Czerep

4,5

Opis

Bitwa pod Łuckiem – jedna z najważniejszych bitew I wojny światowej – rozegrała się na Wołyniu w czerwcu 1916 r. między wojskami rosyjskimi z jednej strony a siłami austro-węgierskimi wspieranymi przez formacje armii niemieckiej z drugiej. Główne walki, zakończone zdobyciem Łucka przez Rosjan, toczyły się w dniach 4-7 czerwca; w następnych tygodniach wojska rosyjskie zamierzały uwieńczyć rozmiary tego sukcesu dalszymi powodzeniami, co mogło doprowadzić do wyeliminowania Austro-Węgier z grona militarnych przeciwników koalicji. Austro-węgierskie siły zbrojne, wspomagane przez wojska potężnej armii niemieckiej, podejmowały natomiast działania mające na celu zlikwidowanie wyłomu pod Łuckiem.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 731

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,5 (2 oceny)
1
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




© Copyright

Stanisław Czerep

Wydawnictwo NapoleonV

Oświęcim 2014

Wszelkie Prawa Zastrzeżone

Wydanie II

Recenzenci I wydania:

prof. dr hab. Mieczysław Wrzosek

prof. dr hab. Janusz Szczepański

Redakcja:

Michał Swędrowski

Redakcja techniczna:

Dariusz Marszałek

Mapy:

Piotr Popławski

Strona internetowa wydawnictwa:

www.napoleonv.pl

Kontakt:[email protected]

Numer ISBN: 978-83-7889-520-6

Skład wersji elektronicznej:

Kamil Raczyński

konwersja.virtualo.pl

SYNOM ANDRZEJOWI I ADAMOWI

WSTĘP

Bitwa pod Łuckiem – jedna z najważniejszych bitew I wojny światowej – rozegrała się na Wołyniu w czerwcu 1916 r. między wojskami rosyjskimi z jednej strony a siłami austro-węgierskimi wspieranymi przez formacje armii niemieckiej z drugiej. Główne walki, zakończone zdobyciem Łucka przez Rosjan, toczyły się w dniach 4-7 czerwca; w następnych tygodniach wojska rosyjskie zamierzały uwieńczyć rozmiary tego sukcesu dalszymi powodzeniami, co mogło doprowadzić do wyeliminowania Austro-Węgier z grona militarnych przeciwników koalicji. Austro-węgierskie siły zbrojne, wspomagane przez wojska potężnej armii niemieckiej, podejmowały natomiast działania mające na celu zlikwidowanie wyłomu pod Łuckiem.

Bitwa ta w sensie strategicznym zapoczątkowała trzymiesięczną ofensywę rosyjskich wojsk Frontu Południowo-Zachodniego, którymi dysponował Aleksiej Brusiłow. Do 1925 r. całokształt tych zmagań określano jako ofensywę łucką1. W Związku Radzieckim po śmierci Brusiłowa, w uznaniu ówczesnych zasług tego generała, a także jego niewątpliwego wkładu w zwycięstwo rewolucji rosyjskiej – nazwę jej zmieniono na ofensywę Brusiłowa.

Bitwa pod Łuckiem, mimo że w dużym stopniu zaważyła na dalszych losach wojny, a jej znaczenie wykraczało daleko poza skutki militarne, pozostawała zawsze w cieniu wielkich operacji wojennych na Zachodzie. Wynikało to z wielu przyczyn. Historycy zachodni w swoich badaniach najczęściej nie wychodzili poza obręb frontu zachodniego. Dopiero w 1975 r. ukazała się cenna praca Normana Stone’a o walkach na obszarze operacyjnym frontu wschodniego2, a w 2003 r. wartościowy artykuł autorstwa Johna Schindlera3. Historycy radzieccy nie widzieli powodów, aby gloryfikować chwałę oręża wojennego carskiej Rosji, ale mimo to opublikowali wiele cennych materiałów źródłowych4. W Rosji Radzieckiej, a następnie w ZSRR zajmowano się bitwą pod Łuckiem przez kilka lat po zakończeniu I wojny światowej; później zapadła wokół niej cisza i dopiero około 1940 r., kiedy zaistniało potencjalne niebezpieczeństwo wojny niemiecko-radzieckiej, dało się zauważyć większe nasilenie zainteresowań. Po II wojnie światowej przez długie lata bitwa pod Łuckiem nie cieszyła się uznaniem badaczy. Dopiero w 1968 r. ukazała się publikacja rosyjskiego emigracyjnego historyka Jewgienija Messnera5. Obecnie następuje jednak wzrost zainteresowań I wojną światową i ukazują się w Rosji wartościowe opracowania6. Najczęściej są to nazbyt ogólne prace przyczynkarskie7. Brakuje natomiast zgodnego z obecnym stanem wiedzy opracowania na temat bitwy pod Łuckiem. Niektórzy historycy rosyjscy zachęcają do głębszego zbadania tej niezwykłej bitwy i do zweryfikowania wielu poglądów na jej temat8. Przestrzegają też przed jej mitologizowaniem9.

Historycy austriaccy również byli w trudnej sytuacji. Niezbyt zręcznie było zajmować się bitwą, która była kolejnym ogniwem w łańcuchu własnych niepowodzeń podczas I wojny światowej. W okresie międzywojennym zajęli się studiowaniem przebiegu najważniejszych operacji militarnych Austro-Węgier podczas minionej wojny; ukazało się wiele pamiętników. Wokół kampanii toczyła się zawzięta polemika. Arcyksięcia Józefa Ferdynanda, dowódcę 4. Armii austro-węgierskiej, czyniono osobiście odpowiedzialnym za niepowodzenia pod Łuckiem. Do tego zagadnienia podchodzono zbyt emocjonalnie, bez koniecznego w takich przypadkach obiektywizmu. Znaczący postęp przyniosła dopiero rozprawa doktorska austriackiego historyka Rudolfa Jeřábeka10, wybitnego znawcy zagadnień militarnych na froncie wschodnim, który nie zawahał się wydarzeń bojowych z czerwca-sierpnia 1916 r. na Wołyniu określić mianem przełomowych. W pracy tej w niewielkim stopniu wykorzystano materiały w języku rosyjskim. Autor opierał się głównie na materiałach krajowych i opracowaniach historyków zachodnich.

Polscy historycy nie podejmowali tego tematu. Ukazywały się tylko nieliczne opracowania przyczynkarskie. W tej sytuacji podjąłem się próby wyjaśnienia przebiegu niezwykle ważnej bitwy z okresu I wojny światowej, stoczonej na obszarze operacyjnym rosyjskiego Frontu Południowo-Zachodniego. Ważną kwestią było ustalenie jej rangi w stosunku do innych operacji wojennych z okresu 1914-1918. Oprócz aspektów militarnych wynikła konieczność uwypuklenia jej skutków społecznych.

Wśród opracowań zwraca uwagę wnikliwe studium wspomnianego historyka austriackiego Rudolfa Jeřábeka. Autor ten wprawdzie oparł się przede wszystkim na źródłach zgromadzonych w Staatsarchiv w Wiedniu, jednak w swoim opracowaniu wiele z tych źródeł cytuje w całości lub w dużej części. Dlatego praca ta składa się z dwóch tomów i jest bardzo obszerna.

Wiele nowego do literatury tematu wnieśli historycy angielscy: C.R.M. Cruttwell11 i N. Stone12. Z polskich historyków kilkanaście stron w swoich opracowaniach poświęcili zagadnieniu Jan Dąbrowski13 oraz Janusz Pajewski14. Spośród historyków radzieckich bitwą pod Łuckiem zajmowali się: L.W. Wietosznikow15, J. Wiebier16 i P. Bałujew17.

Na uwagę zasługuje też literatura wspomnieniowa i pamiętnikarska. Na pierwszym miejscu należy umieścić pamiętniki generałów: Aleksieja Brusiłowa18, Ericha Ludendorffa19, Franza Conrada von Hötzendorfa20, Ericha von Falkenhayna21, Aleksieja A. Poliwanowa22, Włodzimierza Suchomlinowa (ministra wojny w latach 1909-1915)23, Aleksandra Łukomskiego (wiceministra w Ministerstwie Wojny i dowódcę 32. Dywizji Piechoty)24 i Aleksandra Spirydowicza (adiutanta Mikołaja II)25, Aleksandra A. Mosołowa – naczelnika kancelarii w Ministerstwie Dworu Cesarskiego26, Włodzimierza Wojejkowa – komendanta pałacowego27, a także przywódców opozycji wobec systemu carskiego: Aleksandra Guczkowa28 i Pawła Milukowa29.

Do odtworzenia organizacji armii rosyjskiej i jej wyposażenia oraz zaopatrzenia najcenniejsze okazały się następujące prace30: A.A. Manikowskiego31, L.G. Bieskrownego32, N.N. Gołowina33, Wasyla Hurko34, Alfreda Knoxa35, A. von Drygalskiego36, W. Ordona (Wacława Jędrzejewicza)37, A.A. Strokowa38, Adama Dobrońskiego39, A.M. Zajonczkowskiego40, anonimowego autora41 i Aleksandra Smolińskiego prowadzącego wytrwale badania nad kawalerią rosyjską42. Do poznania armii austro-węgierskiej szczególnie pomocne są opracowania: Jana Rydla i Michała Baczkowskiego43, austriackie studium zbiorowe44, Tomasza Nowakowskiego45 i A. Płomieńczyka (A. Skwarczyńskiego)46. Organizację armii niemieckiej można było odtworzyć na podstawie opracowania Sztabu Generalnego armii rosyjskiej47, D. Sępa (pseudonim)48, H. Kuhla49, E.O. Volkmanna50, najnowszego przyczynku poświęconego omawianemu tematowi, opublikowanego w Niemczech51, a także materiałom zawartym na świetnie prowadzonej stronie internetowej rosyjskiej oraz w języku polskim52.

Z niemieckich opracowań, oprócz wcześniej wymienionych, na uwagę zasługuje przede wszystkim rozprawa doktorska Gytisa Gudaitisa53. Autor dostarcza uporządkowane od nowa informacje o obu armiach podczas I wojny światowej. Wielką wartość przedstawiają różnego rodzaju rozproszone publikacje zawierające cenne artykuły, m.in. o „zapomnianym” froncie wschodnim 1914/1915 roku54, ocenę działań niemieckich w omawianym okresie55, a także książka francuskiego autora, gen. Buata, o armii niemieckiej56. Uzupełnieniem tych treści jest opracowanie wywiadu amerykańskiego o armii niemieckiej z krótkimi informacjami o poszczególnych dywizjach niemieckich w latach 1914-191857.

Wśród publikacji źródłowych na szczególną uwagę zasługuje tom zawierający rozkazy i meldunki Stawki, dowództwa Frontu Południowo-Zachodniego oraz czterech armii – 8., 11., 7. i 9. – w okresie od stycznia do września 1916 r. Dokumenty te zostały wydane bardzo starannie58. Należy też dodać, że wspomniane materiały źródłowe do tej pory przez historyków austriackich nie były wykorzystywane. Z historyków radzieckich uwzględnił je tylko Rostunow we fragmencie swej książki59 oraz w zbiorowym opracowaniu o I wojnie światowej60. Z historyków angielskich dotarł do tych materiałów Norman Stone. Niezwykle cenne informacje zawierają prace Władysława Kłembowskiego61 i Andrieja Zajonczkowskiego62. W okresie międzywojennym historycy austriaccy ze Statsarchiv w Wiedniu w oparciu o źródła archiwalne skrupulatnie zajęli się operacjami wojennymi, w których uczestniczyła armia austro-węgierska podczas I wojny światowej. Uwieńczeniem ich pracy było siedmiotomowe studium. Nas najbardziej interesowały dwa tomy – trzeci i czwarty63. Historycy niemieccy opublikowali czternaście tomów opracowań, wykorzystując bezcenne materiały archiwalne, o działaniach militarnych ich armii na frontach I wojny światowej. W niniejszej rozprawie nieodzowne okazały się przede wszystkim tomy dziewiąty i dziesiąty wspomnianego wydawnictwa64.

Autor niniejszego opracowania poczynił starania, aby dotrzeć do materiałów archiwalnych w Moskwie. W Rossijskim Gasudarstwiennym Wojenno-Istoriczeskim Archiwie odnalazł rozkazy i meldunki Stawki65, sztabu Dowódcy (Gławnokomandujuszcziego) Armii Frontu Południowo-Zachodniego66, sztabu 8., 9. i 7. Armii Okazało się, że wszystkie te najważniejsze dokumenty zostały opublikowane i znajdują się w starannie opracowanym zbiorze źródeł, wspomnianym już: Nastuplenije Jugo-Zapadnogo Fronta…67. Odpisy rozkazów, meldunków sztabów frontów, sztabów poszczególnych armii, duże zasoby opracowań, szczególnie sprzed I wojny światowej, z okresu wojny, jak i po jej zakończeniu znajdują się w niezwykle przyjaźnie ustosunkowanej do czytelnika Bibliotece im. Lenina (popularnej Lenince) w Moskwie.

Wartościowe materiały znajdują się w Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie (Rembertowie). Najcenniejsza jest Podróż historyczno-taktyczna 1938 r. Materiały do działań XX Korpusu…68.

Opracowania przebiegu działań bojowych w okresie I wojny światowej podjęli się historycy francuscy69 i brytyjscy70. Inną wartościową publikacją brytyjską jest dwunastotomowe dzieło, które ukazało się już w okresie I wojny światowej. Najbardziej przydatne tomy do omawianego zagadnienia to V-VII71.

Ostatnio w polskiej historiografii ukazują się cenne prace dotyczące „wielkiej wojny”. Nie zajmują się one bezpośrednio działaniami pod Łuckiem, ale analizują przebieg działań bojowych w latach 1914/1915 w Galicji, zajmują się biografiami Polaków sprawujących funkcje dowódcze w armii i flocie rosyjskiej lub podejmują temat służby rekrutów polskich w armii rosyjskiej. Wszystkie te zagadnienia są niezwykle ważne z punktu widzenia badań działań bojowych na froncie wschodnim. Wśród tych publikacji należy wymienić książki Andrzeja Olejki72, Juliusza Batora73 i Mariusza Kulika74, Tomasza Wesołowskiego75, Jacka Legiecia76 oraz niżej podpisanego77.

Wykorzystano także dokumenty osobistego archiwum generała Brusiłowa, które w 1932 r. jego żona przekazała emigracji rosyjskiej w Pradze. Te materiały wraz z całym archiwum rosyjskiej emigracji przesłane zostały przez rząd czechosłowacki Związkowi Radzieckiemu w 1946 r. Część dokumentów została opublikowana78. Wydane zostały również dokumenty Aleksieja Brusiłowa z okresu dowodzenia Frontem Południowo-Zachodnim (maj-lipiec 1916 r.), znajdujące się w Rossijskom Gosudarstwiennom Wojenno-Istoriczeskom Archiwie. Najwięcej z nich zamieszczono w obszernym zbiorze79.

Wartościową pracą okazała się publikacja J.W. Sokołowa poświęcona Brusiłowowi. Autor, uznając Brusiłowa za postać zagadkową, próbuje rozwikłać wiele tajemnic z jego burzliwego życia80.

Do opracowania zagadnień polityczno-wojskowych wykorzystano znakomite prace Ludwika Bazylowa81, Mieczysława Tantego82 i Marka Hermy83. Dużo wartościowych informacji znajduje się w biografii Mikołaja II84 i w niedokończonej publikacji rosyjskiej85, w której zamieszczono dokumenty o treści dyplomatycznej i wojskowej z okresu sprzed I wojny światowej do kwietnia 1916 r. Sięgnięto do pamiętników Sergiusza Sazonowa, ministra spraw zagranicznych Rosji od 1910 do lipca 1916 r. 86, Aleksandra Izwolskiego87 – w czasie wojny ambasadora rosyjskiego w Paryżu, marszałka francuskiego Josepha Joffre88, ambasadora francuskiego w Rosji Maurice’a Paléologue’a89, ambasadora brytyjskiego w Rosji Georgie Buchanana90, szefa brytyjskiej misji przy rosyjskiej Stawce generała Johna Hanbury Williamsa91. Wiele kwestii zdołano wyjaśnić dzięki opublikowaniu obfitej korespondencji Mikołaja II z żoną Aleksandrą92.

Zapoznano się z zeznaniami ponad sześćdziesięciu najwyższych dostojników carskich złożonymi przed Nadzwyczajną Komisją Śledczą Rządu Tymczasowego93. Były to protokoły z zeznań: premierów, ministrów, generałów, przywódców partii, przewodniczących Dumy Państwowej i najwyższych osobistości z policji i żandarmerii. Stenogramy z tych przesłuchań zostały opublikowane w siedmiu tomach liczących łącznie 3276 stron94. Ostatni tom zawiera indeks wszystkich osób wymienionych w stenogramach wraz z krótkimi biogramami. Redaktorem tych materiałów był poeta Aleksander Błok. Na podstawie dostępnych mu stenogramów przesłuchań opracował stustronicowy esej95. Początkowo historycy z nieufnością odnosili się do tej publikacji Nadzwyczajnej Komisji. Obecnie zdecydowanie przeważa opinia o wiarygodności tych materiałów. Opublikowane stenogramy z przesłuchań prowadzonych przez Nadzwyczajną Komisję są nieodzowne do zrozumienia skomplikowanej sytuacji wewnętrznej w Rosji w okresie wojny.

Niniejsze opracowanie składa się z sześciu rozdziałów. W rozdziale I scharakteryzowana została sytuacja międzynarodowa i wewnętrzna Rosji w pierwszych dwóch latach wojny światowej. Przy omawianiu polityki zagranicznej Rosji szczególną uwagę zwrócono na kwestię cieśnin Bosfor i Dardanele oraz problem przystąpienia Rumunii do wojny. Analiza sytuacji międzynarodowej Rosji w latach 1915-1916 pozwoliła szeroko ująć kwestię domniemanego pokoju separatystycznego z Niemcami. Przy omawianiu sytuacji wewnętrznej Rosji zwrócono szczególną uwagę na wielkość potencjału gospodarczego Rosji i wpływ nasilającego się kryzysu gospodarczego na wyposażenie i zaopatrzenie Armii Rosyjskiej.

W rozdziale II scharakteryzowano militarne przesłanki do przyszłej wielkiej bitwy pod Łuckiem. Rozpoczęto od omówienia operacji wołyńsko-galicyjskiej z jesieni 1915 r. i jej rezultatów. Przedstawiono zamierzenia militarne na 1916 r. zarówno państw centralnych, jak i koalicji, sytuację na frontach: wschodnim i zachodnim. Nie omieszkano także przeanalizować walk na wschodnim teatrze wojny poprzedzających wielką bitwę; ofensywę noworoczną w Galicji Wschodniej (27 grudnia 1915 - 19 stycznia 1916 r.) oraz bitwę nad jeziorem Narocz. Rozdział ten zamyka analiza rosyjskich planów operacyjnych zarówno Naczelnego Dowództwa, Frontu Południowo-Zachodniego, jak i poszczególnych armii wchodzących w jego skład.

Rozdział III został poświęcony szczegółowej analizie sił rosyjskich, austro-węgierskich i niemieckich oraz opisowi terenu przyszłych działań operacyjnych, zaś rozdział kolejny – omówieniu przygotowań do ofensywy wojsk rosyjskich i strony przeciwnej do działań obronnych. Oba ostatnie z wymienionych rozdziałów zostały przygotowane według metodologicznych zasad, których prekursorem był nasz wybitny historyk wojskowości Wacław Tokarz.

Najobszerniejszy V rozdział pracy omawia poszczególne fazy bitwy pod Łuckiem począwszy od działań zaczepnych 8. Armii rosyjskiej gen. Aleksieja Kaledina na Łuck (4 czerwca 1916 r.), poprzez kontrofensywę grupy armii gen. Linsingena (16-25 czerwca), aż po zatrzymanie wojsk rosyjskich na linii Stochodu (4-10 lipca 1916 r.).

Ostatni, podsumowujący rozdział rozprawy pomyślany został jako kompleksowe ujęcie finału bitwy pod Łuckiem i jej następstw w kontekście militarnym i politycznym.

Rozprawa ta stanowi postęp w wyjaśnianiu ważnych kwestii rozgrywających się na obszarze operacyjnym frontu wschodniego w okresie I wojny światowej. Gwoli ścisłości trzeba dodać, że bitwa stoczona została na obszarze dawnych ziem polskich.

W pracy tej nie zabrakło akcentu polskiego. Czterech generałów polskiego pochodzenia piastowało w okresie bitwy wysokie funkcje wojskowe. Stanowiska szefów sztabu frontu zajmowali: gen. Michał F. Kwieciński (Front Zachodni) i gen. Władysław Kłembowski (Front Południowo-Zachodni)96. Dwaj pozostali generałowie to Aleksander Łukomski i Aleksander Spirydowicz (generał żandarmerii), adiutant cara Mikołaja II. Z racji pełnionych funkcji byli czołowymi postaciami, pomysłodawcami i wykonawcami tego, co wydarzyło się na polu bitwy pod Łuckiem. W tym miejscu chciałbym podziękować recenzentom wydawniczym: prof. dr. hab. Mieczysławowi Wrzoskowi i prof. dr. hab. Januszowi Szczepańskiemu za niezwykle cenne uwagi.

Podziękowania składam mojej Żonie, która wykazała cierpliwość podczas wieloletnich prac nad tą publikacją i dzielnie wspierała w pokonywaniu zawiłości stylistycznych, gramatycznych i interpunkcyjnych.

Słowa uznania należą się mojej siostrze Danieli Stryek, która jako doświadczona polonistka i korektorka od początku mojej kariery naukowej uczestniczyła w przygotowaniu redakcyjnym tekstów.

Nie byłoby tej książki, gdyby nie życzliwość i wsparcie moich bezpośrednich przełożonych z Instytutu Historii i Nauk Politycznych Wydziału Historyczno-Socjologicznego Uniwersytetu w Białymstoku.

Bardzo dziękuję Panu Redaktorowi Michałowi Swędrowskiemu, który jako świetnie zapowiadający się historyk błysnął talentem redakcyjnym. Podziękowania składam Panu mgr. Piotrowi Popławskiemu za przygotowanie map. Wdzięczny też jestem Wydawnictwu NapoleonV za to, że po dziesięciu latach od ukazania się poprzedniego wydania dostrzegło moją publikację i zdecydowało się na ponowny jej druk w rozszerzonej i uaktualnionej wersji97.

  1 W polskiej historiografii tę trzymiesięczną kampanię na Wschodzie nazywano w okresie międzywojennym kampanią łucką. J. Dąbrowski, Wielka wojna 1914-1918, t. II: 1916-1918, Warszawa 1937, s. 596.

  2 N. Stone, The Eastern Front 1914-1917, London 1975; idem (Norman Stoun – transliteracja z jęz. rosyjskiego), Pierwaja mirowaja wojna Kratkaja istorija, Moskwa 2010.

  3 J. Schindler, Steamrollered in Galicia: The Austro-Hungarian Army and the Brusilov Offensive 1916, „War in History” January 2003, Nr. 10, s.  27 - 59 .

  4 W pierwszych latach po zakończeniu I wojny światowej prowadzono badania nad działaniami militarnymi na froncie rosyjskim. Powołano w związku z tym (13 sierpnia 1918 r.) Wojenno-Istoriczeskuju Komissju po opisaniju opyta wojny 1914-1918 gg. pod kierownictwem W.N. Kłembowskiego. W wyniku badań prowadzonych przez oficerów dawnej carskiej armii opublikowano Kratkij strategiczeskij oczerk wojny 1914-1918 gg. (wypusk 1-2, Мoskwa 1918-1919) i Strategiczeskij oczerk wojny 1914-1918 gg. w siedmiu tomach (1920-1923).

  5 J(e). E. Messner, Łuckij proryw: K 60-letiju Wielikoj Pobiedy, Nowy Jork 1968.

  6 S.G. Nielipowicz, Brusiłowskij proryw. Kampanija 1916 goda, Moskwa 2007; M.W. Oskin, Brusiłowskij proryw (1916), Moskwa 2010; idem, Krach konnogo blickriga. Kawaleria w pierwoj mirowoj wojnie, Moskwa 2009; idem, Nieizwiestnyje tragedii pierwoj mirowoj wojny. Pliennyje. Dieziertiry. Bieżeńcy, Moskwa 2011.

  7 O. Lieonow, I. Uljanow, Riegularnaja piechota 1855-1918, Moskwa 1998; A. Dierabin, J. Dzys, Pierwaja mirowaja wojna 1914-1918. Kawalerija rossijskoj imperatorskoj gwardii, Moskwa 2000; S.W. Wołkow, Russkij oficerskij korpus, Moskwa 1993; J.S. Proczko, Istorija razwitija artylerii, Sankt-Petersburg 1994; J. Gałuszko, A. Kolesnikow, Szkoła rosyjskogo oficerstwa, Moskwa 1993; W.A. Zołotariew, Ruskij flot w pierwoj mirowoj wojnie, Sankt-Petersburg 2002; A. Utkin, Zabytaja tragedija. Rossija w pierwoj mirowoj wojnie, Smoleńsk 2000; Pierwaja mirowaja wojna. Prolog XX wieka, Moskwa 1998; Pierwaja mirowaja wojna, Moskwa 1968; W. Szambarow, Za wieru, cara i otiecziestwo, Moskwa 2003.

  8 B.P. Utkin, Brusiłowskij proryw, [w:] Pierwaja mirowaja wojna. Prolog XX wieka, Moskwa 1998, s. 627-631; S.G. Nielipowicz, Krowawyj oktjabr 1914 goda, Moskwa 2013 (publikacja opracowana głównie na podstawie materiałów archiwalnych).

  9 S.G. Nielipowicz, Brusiłowskij proryw kak obiekt mifologii, [w:] Pierwaja mirowaja wojna. Prolog XX wieka, Moskwa 1998, s. 632-634.

  10 R. Jeřábek, Die Brussilowoffensive 1916. Ein Wendenpunkt der Koalitionskriegsfuhrung der Mittelmächte. Unger phil Diss. 2 Bde, Wien 1982, s. 639. Praca ta jest dostępna w maszynopisie w Bibliotece Uniwersytetu Wiedeńskiego.

  11 C.R.M. Cruttwell, A History of the Great War 1914-1918, London 1940 (jest to reprint wydania z 1936 r.).

  12 N. Stone, The Eastern Front 1914-1917, London 1975.

  13 J. Dąbrowski, Wielka wojna 1914-1918, t. I-II, Warszawa 1937, ss. 1026.

  14 J. Pajewski, Pierwsza wojna światowa 1914-1918, Warszawa 1991.

  15 L.W. Wietosznikow, Brusiłowskij proriw. Operatiwno-strategiczeskij oczerk, Moskwa 1940.

  16 J. Wiebier, Brusiłowskij proriw, Moskwa 1941.

  17 P. Bałujew, 8. Armia pod Łuckiem, [w:] Mirowaja wojna 1914-1918. Łuckij proryw. Trudy i materialy k operacji Jugo-Zapadnogo Fronta w maje-ijune 1916 g., Moskwa 1924, s. 31-79.

  18 A.A. Brusilow, Moi wospominanija, Moskwa 1963.

  19 E. Ludendorff, Meine Kriegserinnerungen 1914-1918, Berlin 1919.

  20 F. Conrad von Hötzendorf, Aus meiner Dienstzeit 1906-1918, t. V, Wien-München 1925.

  21 E. Falkenhayn, Niemieckie naczelne dowództwo w latach 1914-1916, Warszawa 1926.

  22 A.A. Poliwanow, Iz dniewnikow i wospominanij po dołżnosti wojennogo ministra i jego pomoszcznika 1907-1916 g. pod red. Zajonczkowskiego s predislaw. Mich. Pawłowica, t. I, Moskwa 1924.

  23 W. Suchomlinow, Wospominanija, Berlin 1924.

  24 A. Łukomski, Wospominanija generala A.S. Łukomskogo, t. I, Berlin 1922.

  25 A.I. Spiridowicz, Welikaja wojna i fiewralskaja rewolucija 1914-1917 gg., Nowy Jork 1960.

  26 A.A. Mosołow, Pri dworie posliedniego Rossijskogo impieratora. Zapiski naczalnika kancelarii Ministersta Imperatorskogo Dwora, Moskwa 1993.

  27 W.N. Wojejkow, S cariem i biez cara. Wospominanija posliedniego dworcowogo komiendanta gosudarja imperatora Nikołaja II, Moskwa 1995.

  28 A. Guczkow, Aleksandr Iwanowicz Guczkow rasskazywaet, Moskwa 1993. Jest to wywiad przeprowadzony przez Mikołaja Bazilego z Aleksandrem Guczkowem przebywającym na emigracji.

  29 P.N. Milukow, Wospominanija, Moskwa 1991.

  30 O.D. Markow, Russkaja armija 1914-1917 gg., Sankt Petersburg 2001; idem, Russkaja armija 1914-1917 gg. (sostaw, organizacija, dowolstwije), Sankt Petersburg 2011.

  31 A.A. Manikowskij, Wyposażenie bojowe wojska rosyjskiego w czasie wojny 1914-1918, (przekład z jęz. rosyjskiego), Warszawa 1929.

  32 L.G. Bieskrownyj, Armia i flot Rosji w naczale XX w. Oczerki wojennogo ekonomiczeskogo potencjała, Moskwa 1986.

  33 N.N. Golovin, The Russian Army in the World War, New Haven 1931; M.M. Gołowin, Kampania rosyjska w 1914 r. Początek wojny i działania w Prusach Wschodnich. Przedmowa Marszałek Ferdynand Foch, Oświęcim 2013; idem, Armia rosyjska w wielkiej wojnie, tłum. K. Mróz-Mazur, Oświęcim 2013.

  34 W. Hurko, Rüssland 1914-1917, Berlin 1921.

  35 A. Knox, With the Russian Army, t. II, London 1921.

  36 A. Drygalski, Die Organisation der Russischen Armee, Leipzig 1902.

  37 W. Ordon (W. Jędrzejewicz), Zarys organizacji armii rosyjskiej, b. m. w. 1916.

  38 A.A. Strokow, Istorija wojennogo iskusstwa, Moskwa 1967.

  39 A. Dobroński, Dyslokacja wojsk rosyjskich w Królestwie Polskim przed I wojną światową, „Studia i Materiały do Historii Wojskowości”, 1976, t. XX, s. 241-284; idem, Pobór do armii rosyjskiej i służba w niej żołnierza z Królestwa Polskiego (1907-1914), „Studia i Materiały do Historii Wojskowości”, 1979, t. XXII; idem, Potencjał militarno-gospodarczy Królestwa Polskiego w latach 1907-1914, Warszawa 1976.

  40 A.M. Zajonczkowskij, Podgotowka Rossii k imperialisticzeskoj wojnie. Oczerki wojennoj podgotowki i pierwonaczalnych planow po archiwnym dokumientam, Moskwa 1926.

  41Armia rossyjska studium militarne napisał były oficer sztabu wojsk austro-węgierskich Y. Z. X., Kraków 1887.

  42 A. Smoliński, Dezercje z armii rosyjskiej podczas I wojny światowej, „Studia i Materiały do Historii Wojskowości”, t. XLVI, Białystok 2009, s. 169-199; idem, Organizacja kawalerii i artylerii konnej gwardii oraz liniowej kozackiej i ochotniczej armii Imperium Rosyjskiego w przededniu oraz w trakcie I wojny światowej, [w:] Do szarży marsz, marsz… Studia z dziejów kawalerii, t. I, red. A. Smoliński, Toruń 2010, s. 179-356.

  43 J. Rydel, W służbie cesarza i króla. Generałowie i admirałowie narodowości polskiej w siłach zbrojnych Austro-Węgier w latach 1868-1918, Kraków 2001; M. Baczkowski, Pod czarno-żółtymi sztandarami. Galicja i jej mieszkańcy wobec struktur militarnych 1868-1914, Kraków 2003; idem, Ocena możliwości operacyjnych kawalerii rosyjskiej w opiniach austro-węgierskich sprzed I wojny światowej, [w:] Do szarży marsz, marsz… Studia z dziejów kawalerii, t. IV, red. A. Smoliński, Toruń 2013, s. 155-186.

  44(Die) Habsburgermonarchie 1848-1918, t. V, Die bewaffnete macht, Wien 1987.

  45 T. Nowakowski, Armia austro-węgierska 1908-1918, Warszawa 1992.

  46 A. Płomieńczyk (A. Skwarczyński), Armia austro-węgierska, Warszawa 1916.

  47Woorużennyje siły Germanii po dannym k 1 maja 1907 goda. Izdanije Gławnogo Uprawlenija Generalnogo Sztaba, Petersburg 1907.

  48 D. Sęp, Zarys organizacji armii niemieckiej, b.m.w. 1916.

  49 H. Kuhl, Germańskij generalnyj sztab, Moskwa 1922.

  50 E.O. Volkmann, Wielka wojna 1914-1918. Praca oparta na urzędowych źródłach Archiwum Rzeszy Niemieckiej. Z piątego wydania przetłumaczyli: kpt. Dygat, por. Frasunkiewicz, mjr Kara, mjr dr Merwin, mjr Porwit, Warszawa 1925.

  51Die Befreiung von Ostpreußen 1915. Winterschlacht in Masuren, Wolfenbüttel 2008.

  52 Organizacja Giermańskoj Armii 1888-1914 (Deutschen Heeres) http://army.armor.kiev.ua/hist/nem-armia-1888-14.shtml; http://www.armianiemiecka.tpf.pl/ [dostęp 12.05.2012].

  53 G. Gudaitis, Armeen Rußlands und Deutschlands im 1. Weltkrieg. Ein Vergleich, Eichstätt 2006.

  54Die Vergessene Front. Der Osten 1914/15. Ereignis, Wirkung, Nachwirkung, Padeborn 2006.

  55 Ritter, Kritika mirowoj wojny nasliedstwo grafa Moltke i Szliffena w mirowoj wojnie, pier. so 2-go niemieckogo izdanija A. Naumowa i A. Kajzera, red. M. Kamienski, Piotrogród 1923.

  56 E.A. Buat, Wojsko niemieckie podczas wojny światowej 1914-1918. Chwile wielkości i upadku, działania na liniach wewnętrznych, tłum. E. Waliszewski, Warszawa 1923.

  57Histories of Two Hundred and Fifty-One Divisions of the German Army which Participated in the War (1914-1918), Compiled from records of Intelligence section of the General Staff, American Expeditionary Forces, at General Head-Quarters, Chaumont, Francja 1919. Z dużą ostrożnością należy podchodzić do tych informacji, zbieranych przez wywiad amerykański w warunkach wojennych.

  58Nastuplenije Jugo-Zapadnogo Fronta w maje-ijune 1916 goda, Moskwa 1940 (dalej cyt. Nastuplenije Jugo-Zapadnogo Fronta…).

  59 I. Rostunow, Ruskij front pierwoj mirowoj wojny, Moskwa 1976.

  60Istorija pierwoj mirowoj wojny 1914-1918, red. I.I. Rostunow, t. I-II, Moskwa 1975 (dalej cyt. Istorija pierwoj mirowoj wojny…).

  61Strategiczeskij oczerk wojny 1914-1918, cz. V, W.N. Kłembowski, Moskwa 1920 (dalej cyt. Strategiczeskij oczerk wojny…, cz. V).

  62Strategiczeskij oczerk wojny 1914-1918, cz. VI, A. Zajonczkowskij, Moskwa 1923 (dalej cyt. Strategiczeskij oczerk wojny…, cz. VI).

  63Österreich-Ungarns letzter Krieg. Das Kriegsjahr 1915 r., t. III, Wien 1932, ss. 623 (dalej cyt. Österreich-Ungarns letzter Krieg…, t. III); Österreich-Ungarns letzter Krieg. Das Kriegsjahr 1916 r., t. IV, Wien 1933. (dalej cyt. Österreich-Ungarns letzter Krieg…, t. IV).

  64Der Weltkrieg 1914-1918, t. IX, Berlin 1933. (dalej cyt. Der Weltkrieg 1914-1918…, t. IX); Der Weltkrieg 1914-1918, t. X, Berlin 1934. (dalej cyt. Der Weltkrieg 1914-1918…, t. X).

  65 RGWIA Fond 2003, opis (op.) 1, dieło (d.)18, listow (l.) 775. Prikazy naczalnika sztaba 1 maja-31 ijulija 1916 (564-1028); RGWIA f. 2003, op. 1, d. 19 (1027-1345). Prikazy naczalnika sztaba 2 awgust-1 oktiabr 1916; RGWIA f. 2003, op. 1, d. 20, (1346-1828), listow 775. Prikazy naczalnika sztaba 1 oktjabrja 1916-31 diekabrja 1916.

  66 RGWIA f. 2067, p. 1, d. 36, Prikazy armiam Jugo-Zapadnogo Fronta 1 janwarja 1916-30 ijunia 1916 g; RGWIA f. 2067, op. 1, d. 38, Prikazy armiam Jugo-Zapadnogo Fronta (kopii) 1 janwarja 1916-29 ijunia 1916; RGWIA f. 2067, op. 1, d. 38, listow 1314, Prikazy armiam Jugo-Zapadnogo Fronta (kopii) 1 janwarja 1916-29 ijunia 1916.

  67 Obszerny zbiór kopii dokumentów do bitwy pod Łuckiem w Polsce jest nieosiągalny. Dostępny jest natomiast w Bibliotece im. Lenina w Moskwie.

  68 CAW, WBH, I.341.1.493, Podróż historyczno-taktyczna 1938… Autorów maszynopisu Podróż historyczno-taktyczna… nie udało się ustalić, ale na podstawie zawartości tej teczki możemy domniemywać, że byli to najwybitniejsi polscy historycy wojskowości z okresu bezpośrednio poprzedzającego wybuch II wojny światowej. Wiemy jedynie kto organizował tę podróż historyczno-taktyczną: gen. dyw. Leon Berbecki, oraz kto mu w niej towarzyszył – mjr. dypl. Karol Riedl i mjr. dypl. Wacław Zatorski. Publikacja ta jest przydatna do wyjaśnienia genezy wydarzeń, które miały miejsce latem 1916 r. na Wołyniu. J. Woyno, Problematyka pierwszej wojny światowej w działalności Wojskowego Biura Historycznegohttp://archiwumcaw.wp.mil.pl/biuletyn/b22/b22_7.pdf. [dostęp 12.05.2012]. CAW, WBH, I.400.2325.Wysszyj komandnyj sostaw w mirowuju wojnu, rękopis generała armii rosyjskiej P. Simanskiego, Warszawa 1936, k. 1-152; CAW, WBH, 2096; P. Simanskij, Razwitie russkoj woorużennoj siły w pierwyje gody mirowoj wojny (1915-1916), Warszawa 1936.

  69Les armées françaises dans la Grande guerre, t. I-XI, Paris 1922-1926.

  70History of the Great War, t. I-XXXVIII, London 1925-1948; History of the Great War… Military operations, France and Belgium 1914: vol. 1-2; 1915: vol. 1-2; 1916: vol. 1-2, London 1926-1930.

  71The Times. History of the War, t. I-XII, London 1914-1918.

  72 A. Olejko, Karpacka wojna trzech cesarzy. Z działań wojennych I wojny światowej na lądzie i powietrzu, Rzeszów 2013. Publikacja ta zawiera opisy mało dotychczas zbadanych walk powietrznych w Karpatach na podstawie materiałów archiwalnych z Wiednia.

  73 J. Bator, Wojna galicyjska. Działania armii austro-węgierskiej na froncie północnym (galicyjskim) w latach 1914-1915, Kraków 2005.

  74 M. Kulik, Polacy wśród wyższych oficerów armii rosyjskiej Warszawskiego Okręgu Wojskowego (1865-1914), Warszawa 2008.

  75 T. Wesołowski, „Limes Polonicus” gen. bryg. inż. Józef Burhardt (1863-1938) i jego koncepcja ufortyfikowania granic Rzeczypospolitej, t. I, Białystok 2012.

  76 J. Legieć, Służba rekrutów z Królestwa Polskiego w Armii Rosyjskiej w latach 1874-1913, Kielce 2013.

  77 S. Czerep, Generałowie i admirałowie polskiego pochodzenia w armii rosyjskiej w latach 1914-1917, Białystok 2013 (książka ukaże się w Wydawnictwie Trans-Humana w Białymstoku. Autor odszukał w archiwach rosyjskich informacje o 203 generałach i 29 admirałach, kontradmirałach polskiego pochodzenia, pełniących służbę w Armii i Flocie Rosyjskiej w latach 1914-1917); idem, Wielka operacja zimowa pierwszej wojny światowej. Działania na kierunku mazursko-augustowskim od 7 do 21 lutego 1915, Białystok 2011; idem, Wielka operacja zimowa pierwszej wojny światowej. Działania na kierunku mazursko-augustowskim od 7 go 21 lutego 1915 r., Oświęcim 2013, wyd. Napoleon V (II wydanie).

  78Dokumienty A.A. Brusilowa (Publikacja i pedislowe G. Below i J. Sokolow), „Wojenno-Istoriczeskij Żurnał”, 1963, nr 3.

  79Nastuplenije Jugo-Zapadnogo fronta…, s. 80-544.

  80 J. W. Sokolow, Krasnaja zwiezda ili krest? (Żizn i sudba generala Brusilowa), Moskwa 1994.

  81 L. Bazylow, Obalenie caratu, Warszawa 1977; idem, Polityka wewnętrzna Rosji w okresie pierwszej wojny światowej, [w:] Rosja w okresie pierwszej wojny światowej i rewolucji lutowej, red. L. Bazylow, Warszawa 1977; idem, Dzieje Rosji 1801-1917, Warszawa 1977; idem, Historia Rosji, t. II, Warszawa 1983.

  82 M. Tanty, Bosfor i Dardanele w polityce mocarstw, Warszawa 1982; idem, Konflikty bałkańskie w latach 1878-1918, Warszawa 1968; idem, Rosja wobec wojen bałkańskich 1912-1913, Warszawa 1970; idem, Rosja i Słowiańszczyzna w latach 1914-1917, [w:] Rosja w okresie pierwszej wojny światowej rewolucji lutowej, Warszawa 1977, s. 121-136.

  83 M. Herma, Pod banderą św. Andrzeja. Rola Floty Czarnomorskiej w realizacji koncepcji strategicznych (militarnych) Rosji w latach 1914-1917, Kraków 2002; idem, Rosyjska flota wojenna na Bałtyku w latach 1905-1917, Kraków 2010.

  84 A. Bochanow, Imperator Nikolaj II, Moskwa 1998; idem, Nikolaj II, Moskwa 2000.

  85Meżdunarodnyje otnoszenija w epoce imperializma, Dokumienty iz archiwow carskogo i wriemennogo prawitelstwa, 1878-1917 gg., s. III, t. I-X, Moskwa 1931-1938.

  86 S. Sazonow, Wospominanija, Moskwa 1991.

  87 A.P. Izwolskij, Wospominanija, Moskwa 1983.

  88 Joffre (Marechal), 1914-1915. Przygotowanie i prowadzenie operacji, z francuskiego przełożył kapitan Otton Laskowski, Warszawa 1923.

  89 M. Paléologue, La Russie des tsars pendant la grande guerre, t. I: 20 juillet 1914-2 juin 1915, Paris 1921; t. II: 3 juin 1915 - 18 août 1916, Paris 1922; t. III: 19 août 1916 - 17 mai 1917, Paris 1922; M. Paleolog, Carskaja Rosija nakanunie rewolucij, Moskwa 1923 (reprint 1991).

  90 G. Buchanan, Meine Mission in Russland, Berlin 1926; tłumaczenie na język rosyjski: D. (Dżordż) Bjukenen, Moja missija w Rosii. Wospominanija diplomata, t. I-II, Berlin 1924; Memoires de sir Georgie Buchanan Ancien ambassadeur d’Angleterre en Russie (1910-1917), Paris 1925.

  91 J. Hanbury-Williams, The Emperor Nicholas II As I Knew Him, London 1922.

  92Perepiska Nikolaja i Aleksandry Romanowych, t. III, (1914-1915), Moskwa-Leningrad 1923; t. IV (1916), 1926; t. V (1916-1917), 1927; Mikołaj II i Aleksandra: nieznana korespondencja, Wybór A. Maylunas i S. Mironenko, przekł. M. Dors, Warszawa 1998.

  93 Komisja powołała 27 sekcji. Każda z nich prowadziła oddzielnie przesłuchania w okresie od marca do listopada 1917 r. Jedna z sekcji próbowała wyjaśnić działalność „ciemnych sił”. E. Radziński, Rasputin, przekł. E. Madejski, Warszawa 2000, s. 16.

  94Padienije carskogo reżima: Stenograficzeskie otcziety doprosow i pokazanij, dannych w 1917 g., [w:] Czrezwyczajnoj Sledstwennoj Kommissii Wriemennogo Prawitelstwa, red. P.E. Szcziegoliewa, t. I, Leningrad 1924; t. II, 1925; t. III, 1925; t. IV, 1926 (reprint Paris 1969); t. V, Moskwa-Leningrad 1926 (reprint Paris 1969); t. VI, 1926 (reprint Paris 1969); t. VII, 1927 (reprint Paris 1969).

  95 A. Błok, Ostatnie dni caratu, przełożył i wstępem opatrzył A. Galis, Warszawa 1977.

  96 Władysław Kłembowski za przygotowanie planów bitwy pod Łuckiem odznaczony został orderem św. Jerzego.

  97 W pierwszym etapie moich badań nad bitwą pod Łuckiem, która jak już wspomniano była nazywana do 1925 r. ofensywą łucką, a później ofensywą Brusiłowa, ukazała się moja rozprawa Operacje wołyńskie ofensywy Brusiłowa 4 czerwca - 10 sierpnia 1916 r., Białystok 1999, ss. 220. W 2003 r. w oparciu o materiał zgromadzony do tej książki, samą książkę i dalsze badania powstała następna publikacja: Bitwa pod Łuckiem. Walne starcie zbrojne kampanii 1916 roku na wschodnim teatrze wydarzeń militarnych pierwszej wojny światowej (4 czerwca - 10 lipca), Białystok 2003, ss. 320. Tytuł tego wydania został dostosowany do ogólnych zasad, jakie obowiązują przy nadawaniu nazw bitew, operacji – tj. nazywa się je od miejsca, gdzie zostały stoczone, np. bitwa na Kulikowym Polu, pod Grunwaldem, pod Waterloo, operacja berlińska. W ZSRR, aby pomniejszyć zasługi cara, który był naczelnym wodzem, zrobiono odwrotnie: nazwano ją od nazwiska dowódcy frontu Brusiłowa (chociaż miał on niewątpliwie zasługi dla bitwy, ale uhonorowano go również za zasługi dla rewolucji). Obecnie w Rosji badacze zgłaszają postulaty, żeby to zmienić i przywrócić dawną nazwę: bitwa pod Łuckiem, operacja łucka. W tej kwestii wypowiadał się także zasłużony historyk emigracyjny prof. Jewgienij Messner, który domagał się, aby dla wydarzeń bojowych na Wołyniu z czerwca-października 1916 r. wprowadzić nazwę „Bitwa pod Łuckiem i Czerniowcami”. Łuckij proryw, [w:] Chocziesz mira, pobiedi mjatierziewojnu. Tworczieskoje nasliedije J (e). E. Messnera, Moskwa 2005, s. 349-350. Do celów popularno-naukowych przygotowałem Łuck 1916, który ukazał się w 2002 r. w serii Historyczne Bitwy wydawnictwa Bellona.

ROZDZIAŁ ISYTUACJAPOLITYCZNO-GOSPODARCZAI WOJSKOWA ROSJIW PRZEDEDNIUBITWY POD ŁUCKIEM

1. SYTUACJA MIĘDZYNARODOWA ROSJI

Sytuacja międzynarodowa w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku kształtowana była przez układ wzajemnych sił między państwami. Dominującą rolę odgrywały w nim dwa potężne bloki państw. Jeden z nich określany był jako trójprzymierze (Niemcy, Austro-Węgry i Włochy), a drugi występował jako blok przeciwstawny pod nazwą trójporozumienie (Wielka Brytania, Francja i Rosja). Trójprzymierze wyłoniło się w toku walk o wpływy na Bałkanach między Rosją a Austro-Węgrami wspieranymi przez Niemcy. Oba te kraje zawarły 7 października 1879 r. układ, do którego dołączyły później Włochy. Istnienie trójporozumienia zapoczątkowane zostało powstaniem wojskowego przymierza francusko-rosyjskiego 17 sierpnia 1892 r., wzmocnionego korzystnym zwrotem w stosunkach brytyjsko-francuskich. Zaowocował on najpierw podpisaniem serdecznego porozumienia przez te państwa (8 kwietnia 1904 r.), a następnie porozumienia rosyjsko-brytyjskiego (31 sierpnia 1907 r.) – Entente Cordiale. Obszarem, na które oba bloki państw zwracały szczególną uwagę, były Bałkany. Najżywotniejsze interesy między Rosją a Austro-Węgrami ścierały się na Półwyspie Bałkańskim. Coraz większą troskę o zwiększenie swoich wpływów na Półwyspie przejawiały także Niemcy. Zainteresowania rosyjskie tym terenem mają swój początek w drugiej połowie XVIII w. Przez cały następny wiek Rosja umacniała swoje wpływy na tym obszarze. Najważniejsze znaczenie miały zwłaszcza cieśniny Bosfor i Dardanele1.

Kryzys bośniacki z 1908 r., rozstrzygnięty na korzyść państw centralnych, nie pozostawiał cienia wątpliwości, że interesy Rosji i Austro-Węgier w kwestii bałkańskiej są rozbieżne2. Ze strony Rosji podejmowane były próby podporządkowania cieśnin w słynnym „demarche Czarykowa” z 27 listopada 1911 r.3. Czarykow, ambasador Rosji w Turcji, przekonywał rząd turecki o dobrodziejstwach wspólnej obrony cieśnin czarnomorskich, jednak ten ostatni odrzucił rosyjską propozycję4.

Wysiłki na rzecz wprowadzenia swoich ambitnych planów Rosja kontynuowała w kolejnych latach5. Pamiętano o tym, że zablokowanie rosyjskiej floty wojennej na Morzu Czarnym miało niewątpliwie wpływ na jej klęskę w wojnie rosyjsko-japońskiej 1905 r. Mimo że czynnik militarny był bardzo istotny, najważniejszą rolę odgrywały jednak zagadnienia gospodarcze. W ostatnim roku przed wojną ponad 37% towarów eksportowano przez cieśniny. Rosja nie mogła pozwolić na to, aby zostały one zamknięte. Przedsmak problemów, które mogły dać się Rosji we znaki, odczuto podczas wojny turecko-włoskiej 1911/1912 roku, kiedy to na kilka miesięcy Turcy zablokowali cieśniny i narazili Rosję na duże straty6. Długotrwałe utrzymywanie się blokady mogło doprowadzić do poważnych perturbacji grożących nieobliczalnymi konsekwencjami7.

Wojny bałkańskie w latach 1912-1913 wzbudziły niepokój rządu rosyjskiego. Wynikał on nie tylko z tradycyjnego zainteresowania kierunkiem bałkańskim, ale przede wszystkim z żywotnych interesów rosyjskich8. Obie wojny bałkańskie z 1912 i 1913 r. znacznie wzmocniły pozycję maleńkiej Serbii kosztem Austro-Węgier. Monarchia habsburska nie mogła się pogodzić z tym faktem i przystąpiła do odrabiania strat oraz umacniania swojej pozycji na Bałkanach. Jej rywalka, Rosja, nie pozostawała dłużna i również prowadziła energiczniejsze działania mające na celu osłabienie wpływów austro-węgierskich9. W tym czasie sytuacja na Bałkanach nie była obojętna też Niemcom penetrującym obszary tureckie. Wysłały one do Turcji ze specjalną misją gen. Limana von Sandersa10, który z 430 oficerami miał pomóc w reorganizacji armii tureckiej11. Ostry protest rządów państw trójporozumienia spowodował, że Sandersa przeniesiono na stanowisko dowódcy korpusu stacjonującego na brzegach Bosforu i Dardaneli. Jednak i to posunięcie wywołało niezadowolenie Rosji. Społeczeństwo rosyjskie nie tylko z utęsknieniem patrzyło na cieśniny Bosfor i Dardanele, ale marzyło również o posiadaniu Konstantynopola. W swoich wyobrażeniach otaczano go wyjątkowym nimbem. Politycy, na czele z ministrem spraw zagranicznych Sazonowem, mieli bardziej trzeźwe spojrzenie na te sprawy i nie wiązali posiadania cieśnin ze zdobyciem Konstantynopola12.

Cieśniny Bosfor i Dardanele wywierały istotny wpływ na najważniejsze posunięcia polityczne i wojskowe Rosji13. Znalazło to swój wyraz przy formułowaniu celów wojny. Sprawę posiadania cieśnin dyplomacja carska uznawała za priorytet14.

Należy jednak wspomnieć, że pojawiały się w Rosji również głosy przestrzegające przed zbytnim zainteresowaniem Bałkanami i dążeniem do posiadania cieśnin. W 1913 r. baron Roman von Rosen (były ambasador Rosji w Japonii) opublikował obszerny memoriał, w którym udowadniał, że Rosja powinna wejść w układ z państwami trójprzymierza, ponieważ te kraje w niczym nie zagrażają interesom Rosji. Uważał, że posiadanie Bosforu i Dardaneli przez Rosję to mrzonka, a w jej interesie jest jedynie zabezpieczenie swobody przepływu statków przez cieśniny. Anglicy, dysponujący potężną i nowoczesną flotą, w każdej chwili byli w stanie je zablokować. Dlatego też Rosja powinna całą swoją energię skierować w stronę Azji. Poglądy te oficjalnie nie były rozpowszechniane, ale znalazły wielu zagorzałych zwolenników i to nawet wśród członków Rady Państwa15.

Na początku wojny kwestii cieśnin, ze względu na niewyjaśnioną sytuację międzynarodową, starano się oficjalnie nie podnosić. 14 września 1914 r. sformułowany został memoriał, w którym Sazonow przedstawił ambasadorom, francuskiemu i angielskiemu, cele wojenne Rosji. Jednym z nich było okrojenie monarchii Habsburgów i przekształcenie jej w państwo złożone z trzech członów: Cesarstwa Austriackiego, Królestwa Węgier i Królestwa Czech. Później pod wpływem zabiegów działaczy czeskich i słowackich przebywających w Rosji nastąpiła zmiana poglądów i Rosjanie skłonni byli poprzeć powstanie oddzielnego Królestwa Czeskiego, z królem z dynastii Romanowych na czele16.

Wśród wymienionych celów wojennych sprawa cieśnin została przemilczana. Dopiero w dwa tygodnie później temat ten poruszono w rozmowie ze wspomnianymi ambasadorami. W tym czasie dyplomację rosyjską zadowalało udzielenie gwarancji swobodnego przepływu statków przez cieśniny. Nie wysuwała ona roszczeń terytorialnych wobec Turcji, ponieważ nierozstrzygnięta była kwestia po czyjej stronie opowiedzą się Turcja i Bułgaria17.

Z chwilą przystąpienia Turcji do wojny po stronie państw centralnych, Rosja mogła już w sposób nieskrępowany wysuwać swoje żądania w sprawie cieśnin i Konstantynopola18. Państwa zachodnie postanowiły natomiast sprawę cieśnin wykorzystać do maksymalnego zmobilizowania Rosji przeciwko wojskom austriacko-niemieckim.

Wysoka ranga cieśnin z punktu widzenia interesów strategicznych Rosji zmuszała polityków do współdziałania z wojskowymi. Powstał nawet projekt desantu czarnomorskiego. Nadmierny optymizm dyplomatów w tej sprawie ostudzili wojskowi, przewidując, że jego urzeczywistnienie, po wcześniejszej rozbudowie floty czarnomorskiej, może nastąpić dopiero w 1919 r. Należy również wspomnieć o projektach dotyczących cieśnin zgłoszonych przez Mikołaja Bazilego (wicedyrektora kancelarii dyplomatycznej Stawki) i Anatola Nieratowa (zastępcę Sazonowa w rosyjskim MSZ) z grudnia 1914 r., postulujących ekspedycję lądową mającą zająć cieśniny. Wszystkie te trzy projekty miały małe szanse realizacji19.

O cieśninach i Konstantynopolu coraz śmielej zaczęto mówić w Rosji po sukcesach odniesionych w Galicji, szczególnie po zdobyciu Przemyśla (22 marca 1915 r.). Część społeczeństwa rosyjskiego utożsamiała się z poczynaniami dyplomacji rosyjskiej w sprawie cieśnin. Na łamach poważnych pism udowadniano, że po wojnie nie może być mowy o neutralizacji cieśnin i o podporządkowaniu Konstantynopola międzynarodowej administracji. Konstantynopol i cieśniny miały być w rękach rosyjskich i żadne inne państwo nie mogło współdecydować o ich losie20.

Zastój w działaniach wojennych na froncie zachodnim i nie najlepsze rokowania na przyszłość zmusiły dowództwo francuskie i angielskie do szukania rozstrzygnięć w innych rejonach Europy. Wybór padł na półwysep Gallipoli, a operację, którą tam przeprowadzono od 19 lutego do 18 grudnia 1915 r. przy użyciu wojsk francusko-angielskich, nazwano operacją dardanelską21.

Rosjanie byli zaniepokojeni możliwością przejęcia cieśnin przez sojuszników. Obawiali się całkowitego zagarnięcia cieśnin przez Anglików i Francuzów i dlatego początkowo chcieli uczestniczyć w przygotowaniu ekspedycji dardanelskiej. W portach Sewastopola i Odessy skoncentrowali V Korpus Kaukaski pod dowództwem gen. Nikołaja M. Istomina liczący 30 tys. żołnierzy i 60 dział. Rosyjski krążownik „Askold” i dwa inne okręty wojenne dołączyły do floty brytyjsko-francuskiej na Morzu Śródziemnym. Przygotowana też była flota transportowa do przewiezienia sił zgromadzonych w portach czarnomorskich do operacji desantowych w Bosforze. Niepowodzenia floty brytyjsko-francuskiej podczas ataku przeprowadzonego 13 marca 1915 r. w cieśninie Dardanele powstrzymały Rosjan od uczestnictwa w operacjach wojsk lądowych. Flota Czarnomorska natomiast przez cały okres trwania ekspedycji swoimi działaniami na akwenie czarnomorskim wspierała poczynania sojuszników22.

Rosjanie mieli obawy, kiedy Anglicy i Francuzi, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie kwapili się sprawy cieśnin poprzeć formalnym układem. Dyplomacja rosyjska rozpoczęła więc presję polityczną wobec zachodnich sprzymierzeńców23. Szef rosyjskiego MSZ Sazonow 4 marca 1915 r. wystąpił do sojuszników z żądaniem przekazania cieśnin Rosji. Żądania te obwarował groźbą podania się do dymisji. Roztoczył przed nimi wizję swojego ewentualnego następcy, przywracającego sojusz „trzech cesarzy”24. Działania te okazały się skuteczne, bowiem już 20 marca 1915 r. Brytyjczycy w tajnym porozumieniu zobowiązali się do przekazania Rosji Stambułu wraz z przylegającym obszarem obejmującym zachodnie wybrzeże Bosforu i Morza Marmara, półwysep Gallipoli oraz południową Trację wzdłuż linii Enez-Midye25. Rosjanie mieli ponadto otrzymać wschodnie wybrzeże Bosforu i Morze Marmara wraz z wyspami do zatoki Izmit oraz wyspy Imroz i Tenedos na Morzu Egejskim. Wszystkie te tereny Rosja miała otrzymać po zakończeniu wojny26.

Francuzi nie byli tak szczodrzy w obietnicach jak Anglicy27. Zamierzali nawet protestować przeciwko tajnemu porozumieniu angielsko-rosyjskiemu28. Ich niechęć wynikała stąd, że zainwestowali duże pieniądze w Turcji i dlatego niezbyt chętnie odnosili się do angielskich propozycji – stali bowiem na stanowisku neutralizacji cieśnin. Dopiero z dużym opóźnieniem, bo 10 kwietnia, przystali na warunki angielskie29.

Angielskie obietnice przypominały przysłowiowe dzielenie skóry na niedźwiedziu. Operacja na półwyspie Gallipoli – źle przygotowana, a jeszcze gorzej przeprowadzona, obfitująca w serię tragicznych pomyłek – zakończyła się niepowodzeniem30. Straty armii koalicyjnych były wysokie i wyniosły około 264 tys. żołnierzy. Od tej tragicznej klęski sytuacja międzynarodowa niezbyt sprzyjała rozwiązaniu kwestii cieśnin zgodnie z życzeniami Rosji.

Rosja na początku wojny poparła Serbię, ale zabiegała również o sojusz z Bułgarią, która mogła być dla niej cennym sprzymierzeńcem, ponieważ zajmowała kluczową pozycję na Bałkanach. Aby jednak skłonić ją do wypowiedzenia się po stronie trójprzymierza, należało zaspokoić jej roszczenia terytorialne, które musiały się odbyć kosztem sojuszniczej Serbii lub państw, o które zabiegała koalicja (Rumunia i Grecja). Rokowania z Bułgarią zakończyły się fiaskiem; 6 września 1915 r. Bułgaria dołączyła do państw centralnych31. Był to poważny cios zadany polityce prowadzonej przez Rosję32. Mimo niepowodzeń sojuszników, rosyjska flota niepodzielnie panowała na Morzu Czarnym. Bez korzystnego rozstrzygnięcia sytuacji militarnej na Gallipoli nie była jednak w stanie przeprowadzić desantu morskiego na wybrzeżach Bosforu i opanować tej cieśniny33.

Taki stan powodował niezadowolenie i frustrację w społeczeństwie rosyjskim. Ambasador Francji Maurice Paléologue w swoich pamiętnikach odnotował najczęściej pojawiającą się opinię na ten temat cieśnin: „Kwestia jest rozstrzygnięta – nam nigdy nie będzie dane widzieć Konstantynopola. Po co dalej mamy walczyć”34.

W drugim roku wojny Rosja kontynuowała ofensywę dyplomatyczną w kwestii bałkańskiej. Pragnęła uregulowania położenia na Bałkanach i dlatego Sazonow podejmował niezbędne działania w tym zakresie35. Alarmował swoich sojuszników o niebezpieczeństwie, jakie niosło w sobie przechodzenie państw bałkańskich na stronę przeciwnika. Odbyta bez udziału delegacji rosyjskiej konferencja przedstawicieli Francji i Wielkiej Brytanii w sprawie Półwyspu Bałkańskiego nie przyniosła korzystnych rozwiązań dla Rosji. Anglicy przeciwstawiali się wzmacnianiu swoich sił na Bałkanach i obstawali za wycofaniem korpusu ekspedycyjnego z Salonik. Jedynie Francuzi udzielali poparcia stanowisku Rosji36. Obawiali się, że w ślady Bułgarii pójdzie Grecja, której król Konstantyn I był szwagrem cesarza niemieckiego i udzielił dymisji w październiku 1915 r. premierowi Eleuteriosowi Venizelosovi, wysuwającemu pogróżki pod adresem państw centralnych na forum parlamentu37. Sytuacja na Półwyspie Bałkańskim z punktu widzenia interesów koalicyjnych była niezwykle trudna38.

Mimo panującego przygnębienia, spotęgowanego niepowodzeniami w 1915 r. oraz klęską Serbii i Czarnogóry, sprawa cieśnin stanowiła nadal priorytet w polityce zagranicznej Rosji i uznawano ją za rozstrzygniętą. Jeżeli do niej wracano, to tylko po to, żeby przypomnieć, że decyzje w tej sprawie zapadły już 20 marca 1915 r. Dlatego też Sazonow domagał się od Izwolskiego, ambasadora Rosji we Francji, aby na konferencji w Paryżu zaplanowanej na marzec 1916 r. nie dopuścił do ponownego rozważania lub kwestionowania przynależności cieśnin do Rosji39.

Mimo zapewniania przez sojuszników zachodnich o niezmienności ich postanowień w sprawie cieśnin, w Rosji w okresie jesiennym na nowo odżyła idea desantu morskiego. Zyskała ona aprobatę cara Mikołaja II. Zamierzono ją przeprowadzić wiosną 1917 r. Przygotowania szły pełną parą, ale ich realizacja nie doszła do skutku, bowiem na przeszkodzie stanęły wydarzenia rewolucyjne w Rosji40.

Wśród państw koalicji występowały duże rozbieżności przy planowaniu podziału azjatyckiej części imperium tureckiego. Było to przedłużenie konfliktu z lat 1914-1915 wokół sprawy cieśnin. Długotrwałe pertraktacje zakończone zostały „układem Sykes-Picot”, zawartym między Wielką Brytanią a Francją 16 maja 1916 r. Warunki układu zaakceptowała też Rosja41.

W czerwcu 1916 r. wśród polityków rosyjskich w Piotrogrodzie zaobserwowano odwrót od dotychczas lansowanej tezy o konieczności posiadania Konstantynopola. Proponowano inne rozwiązanie pozwalające na swobodne użytkowanie cieśnin, a mianowicie neutralizację obszarów po obu stronach cieśnin. Aneksję uznawano za ryzykowne posunięcie, które nie rozwiązałoby problemu – Niemcy, Austro-Węgry oraz kraje naddunajskie nie pozwoliłyby na to, aby „klucz do Morza Czarnego był w pazurach rosyjskiego orła”42.

Przy realizacji najważniejszych celów wojennych dla Rosji, wśród których była sprawa cieśnin Bosfor i Dardanele, niezwykle ważna była postawa Rumunii. Stanowisko Rumunii wobec toczącego się konfliktu miało dużą wartość także dla wszystkich państw centralnych, jak i dla koalicji. Niemcy szczególne znaczenie przypisywali komunikacyjnym szlakom przebiegającym przez Rumunię do Turcji oraz aspektom gospodarczym. Mogli bowiem otrzymywać tą drogą cenne towary – przede wszystkim zboże i ropę naftową. Rumunia prowadziła politykę bardzo ostrożną, gdyż była krajem słabym pod względem militarnym. Stosunki z najbliższymi sąsiadami pozostawiały wiele do życzenia. Z nieufnością odnosiła się ona do Austro-Węgier z powodu oderwania Siedmiogrodu. Miała duże obawy o to, jak zachowa się Bułgaria, której Rumunia w 1913 r. odebrała południową Dobrudżę. W stosunkach z Rosją chodziło zaś o Siedmiogród. Niemałe wpływy zdobyła w Rumunii Francja, udzielając jej tuż przed I wojną światową wysokiej pożyczki43.

Między państwami uczestniczącymi w wojnie toczyła się więc zawzięta rywalizacja o przeciągnięcie na swoją stronę Rumunii. Starano się pozyskać ten kraj w zamian za nabytki terytorialne – i to najczęściej kosztem przeciwnika. Niemcy i Austro-Węgry oferowały Besarabię, natomiast Rosja nęciła Rumunię przyłączeniem Siedmiogrodu. Rumuński premier Ion I. Brǎtianu podejmował próbę wytargowania Besarabii od Rosji jako nagrodę za neutralność. Rosja zdecydowanie się temu sprzeciwiła44.

Przychylnie koalicja ustosunkowała się do starań rumuńskich w sprawie rozszerzenia jej terytorium o część ziem austro-węgierskich. 1 października 1914 r. Rosja zawarła układ z Rumunią, w którym gwarantowała nienaruszalność jej ziem i wyraziła zgodę na poszerzenie terytorium Rumunii o obszary znajdujące się w monarchii austro-węgierskiej, a zamieszkałe przez Rumunów. Terminu przyłączenia tych ziem nie ustalono; zaznaczono tylko, że Rumunia będzie mogła upomnieć się o nie w dowolnym momencie. Był to zręczny wybieg ze strony Rosjan, którzy nie byli zainteresowani udziałem Rumunii w wojnie45.

Do bardzo energicznych zabiegów dyplomatycznych Rumunia przystąpiła wiosną 1915 r., domagając się przyłączenia terytoriów austro-węgierskich sięgających na kierunku północno-wschodnim po Prut, a na północno-zachodnim po Cisę. Rosjanie mieli odmienne zdanie w tej sprawie, ponieważ sami byli zainteresowani posiadaniem tych ziem. Dyplomacja carska czyniła starania, aby wejść w posiadanie nie tylko Galicji, ale i Bukowiny, natomiast państwo serbskie zainteresowane było posiadaniem ziem południowosłowiańskich. Rumuni uzyskali jednak aprobatę do swoich roszczeń terytorialnych. Czynnikiem sprzyjającym była niekorzystna sytuacja dla Rosjan na froncie wschodnim. Zabiegali oni wówczas o uaktywnienie wojsk frontu zachodniego. Państwa zachodnie deklarowały swoje przejście do działań zaczepnych, ale domagały się od Rosjan spełnienia żądań rumuńskich. Rosjanie byli więc w sytuacji przymusowej i wyrazili zgodę na część żądań rumuńskich46.

Podczas negocjacji prowadzonych w sprawie przystąpienia Rumunii do wojny radykalnie pogorszyła się sytuacja armii rosyjskich na wschodnim teatrze wydarzeń wojennych. Brǎtianu wykorzystał to jako pretekst do uchylenia się od przystąpienia do wojny. Wówczas ambasador rosyjski w Bukareszcie Stanisław Koziełł-Poklewski zażądał od Brǎtianu, aby ten „odkrył karty”. Premier rumuński odpowiedział wówczas, że uzależnia swoje wystąpienie od przybycia armii rosyjskiej w celu obrony Rumunii przed atakiem Bułgarii47. Dopiero sukcesy koalicji w 1916 r. zachęciły Rumunię do wystąpienia przeciwko państwom centralnym48. Otrzymała za to zapewnienie o przyłączeniu Siedmiogrodu (Transylwanii), większości obszaru Bukowiny i Banatu. Naczelne dowództwo rosyjskie sugerowało, że najlepszy termin wystąpienia Rumunii po stronie państw koalicji to lipiec r. 191649.

Nadal istniały wszakże rozbieżności wśród państw koalicji w sprawie kierunków uderzenia armii rumuńskiej. Stawka rosyjska zainteresowana była uderzeniem armii rumuńskiej na Siedmiogród, Francuzi natomiast domagali się natarcia na Bułgarię. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja rosyjska. Rosjanie zostali zobowiązani do udzielenia wsparcia Rumunii w sile 50 tys. żołnierzy na obszarze Dobrudży przed ewentualną ofensywą wojsk bułgarskich50.

Pod koniec lata 1916 r. rządowi rumuńskiemu wydawało się, że sytuacja do wystąpienia była znakomita. Państwa centralne miały kłopoty na wszystkich frontach. Armia niemiecka doznała dużego uszczerbku w bitwie pod Verdun; doświadczyła też dużych strat nad Sommą. Wojska rosyjskiego Frontu Południowo-Zachodniego odniosły olśniewające sukcesy. Wprawdzie w tym czasie nieco już one przybladły, ale trwałym ich skutkiem było wyczerpanie odwodów niemieckich i austro-węgierskich. Dowództwo rumuńskie uważało, że w takiej sytuacji akcja zbrojna będzie tylko lekkim spacerkiem, ale Rumuni srodze się pomylili w swoich obliczeniach51.

Armia rumuńska na tle innych armii prezentowała się słabo. Jej stan liczebny wynosił 105 000 żołnierzy. Duże zastrzeżenia zgłaszano do wyszkolenia i morale, szczególnie korpusu oficerskiego. Był on mało otwarty na nowoczesne trendy w wojskowości, skorumpowany i niechętny do walki52.

Jedną z najważniejszych kwestii wywierających wpływ na sytuację międzynarodową i wewnętrzną Rosji była sprawa pokoju separatystycznego. Pamiętnikarze relacjonujący przebieg wydarzeń w pierwszych tygodniach wojny w Rosji na ogół podnosili entuzjazm społeczeństwa i gotowość do największych poświęceń w imię wypełnienia sojuszniczych zobowiązań. Pomijali najczęściej mało znany fakt, że wśród sfer rządzących Rosji nieobca była teza, że pokój z Niemcami jest warunkiem rozwoju Rosji, a jej cele narodowe nie są związane z załamaniem się Niemiec. Publicznie trudno było o tym mówić, nie dotykając drażliwych spraw związanych z sojuszem Rosji, ale opozycja przeciwko wzajemnemu wystrzeliwaniu się Niemców i Rosjan znajdowała poparcie społeczne53.

Podobnie w Niemczech w listopadzie 1914 r. kanclerz Theobald von Bethman-Hollweg brał pod uwagę ewentualność zawarcia odrębnego pokoju z Rosją. W grę wchodziła jednak realizacja nakreślonych celów wojennych. Niemcy opracowali dwie koncepcje. Jedna z nich przewidywała, że w razie całkowitego pokonania państwa rosyjskiego nastąpi odsunięcie granic tego kraju daleko na wschód54. Zamierzano to uczynić poprzez oderwanie od Rosji tzw. państw kresowych, od Finlandii aż po Ukrainę, tworząc z nich państwa buforowe podporządkowane Niemcom. Wśród tych państw ważną rolę miała odgrywać Polska. Druga koncepcja zakładała, że Rosja militarnie będzie jeszcze sprawna i zostanie z nią zawarty pokój separatystyczny na zasadzie status quo. Było to trudne do przełknięcia dla mających ekspansjonistyczne apetyty polityków. Wzrastała więc wartość jeszcze jednego pomysłu niemieckiego, jakim był tzw. polski pas przygraniczny, który zamierzali przyłączyć do Niemiec55.

Niemcy mieli dobre rozeznanie w tych sprawach i dlatego zamierzali „wybadać grunt” do ewentualnych rozmów pokojowych. Czynili to w sposób zawoalowany, a mianowicie za dyskretnym pośrednictwem różnych ważnych osobistości, desygnując do rozmów przedstawicieli państw neutralnych. Jednym z nich był król duński Chrystian X56.

16 lutego 1915 r. król szwedzki Karol Gustaw zwrócił się do cara Mikołaja II z propozycją mediacji w sprawie przerwania działań wojennych57. Oferta ta pozostała bez odpowiedzi.

Symptomy zmian rozumowania w drugiej połowie 1915 r. można było zaobserwować wśród rosyjskich elit politycznych i wojskowych. Dotychczasowe walki wykazały wielką sprawność machiny wojennej niemieckiej. Pojawiły się pierwsze oznaki zwątpienia, czy kiedykolwiek Niemcy można pokonać. Dał temu wyraz minister spraw zagranicznych Sergiusz Sazonow w swoich pamiętnikach i memoriale skierowanym do cara. Przestrzegał, że Niemcy wobec ich zasobów materialnych oraz intelektualnych, a także położenia geograficznego w razie ich „zranienia” mogą być śmiertelnie niebezpieczne. Zachęcał do zachowania politycznego zmysłu przy wytyczaniu granicy rosyjsko-niemieckiej58.

Uaktywnili swoją działalność także politycy nastawieni germanofilsko i zmierzali do zawarcia separatystycznego pokoju. Początek temu kierunkowi w polityce rosyjskiej dał były premier Sergiusz Witte. Nie organizował on odrębnego ugrupowania, ale czynił zabiegi w celu rozpoczęcia pertraktacji z Niemcami do przerwania działań wojennych59.

W połowie 1915 r. grupa wpływowych osobistości: minister sprawiedliwości Iwan Szczegłowitow, oberprokurator Świątobliwego Synodu Włodzimierz Sabler-Diesiatowski i minister spraw wewnętrznych Mikołaj Makłakow otwarcie doradzali carowi, że Rosja nie powinna uczestniczyć w dalszych działaniach wojennych60. W niedługim czasie, bo na początku lipca 1915 r., pożegnali się oni ze swoimi stanowiskami; być może car nie zgadzał się z nimi i chciał się pozbyć doradców. W przypadku Makłakowa o jego odejściu zadecydowały zajścia w Moskwie.

Zupełnie nieoczekiwanie w lipcu 1915 r. w roli rzeczników pojednania Rosji z Niemcami wystąpili Japończycy. Ich ambasador w Sztokholmie Usida informował zaprzyjaźnionych dyplomatów, że Japonia będzie zmuszona przyjrzeć się swoim sojuszom. Miał tu na myśli sojusz brytyjsko-japoński, którego okres trwania kończył się w 1921 r. W Niemczech tą propozycją japońską zainteresowali się politycy związani z Alfredem von Tirpitzem, który przedłożył memoriał przeznaczony dla podsekretarza stanu Gottlieba von Jagowa. Adresat tego dokumentu odegrał kluczową rolę w tej sprawie. Nie był on zainteresowany zawieraniem sojuszu z rozprzężoną wewnętrznie Rosją po to, aby rozwiązać niemieckie problemy na Zachodzie. Stawiał co najwyżej na neutralność Rosji i aneksję jej terytoriów północno-zachodnich, to znaczy Kurlandii i Litwy. Sprawa tworzenia nowej koalicji zakończyła się jednak niepowodzeniem. Warunki stawiane przez Japończyków okazały się być może nie do przyjęcia (wyrzeczenie się przez Niemców wysp na Oceanie Spokojnym i terytorium Ciaoczou na Półwyspie Szantuńskim). Do tego doszły koncepcje podziału Rosji. Twórcą tych koncepcji był Theodor Schiemann. Uzasadniał swoje teorie tym, że każdy naród zamieszkujący Rosję ma prawo do secesji. Jego poglądy zdobyły uznanie wśród uczonych, publicystów (J. Hadlera, Paula Rohrbacha), domagających się zarządzania zachodnimi ziemiami Rosji na wzór starożytnego Rzymu. Wspierali go nawet historycy, tacy jak Friedrich Meinecke, Hans Delbrück, Dietrich Schäfer, występujący jako orędownicy kolonizacji Rosji61.

Byłoby wielkim uproszczeniem twierdzić, że to Niemcy odrzucali myśl o zawarciu pokoju z Rosją. Pomimo zwycięstw, byli oni w trudnej sytuacji i „grali na dwóch fortepianach”. Postanowili zdyskontować sukcesy odniesione nad Rosją w okresie letnim 1915 r. W lipcu nawet zagorzały przeciwnik Rosji, premier Bethman-Hollweg doszedł do wniosku, że lepszej koniunktury do zawarcia pokoju już nie będzie. Rząd niemiecki swoje zamiary opierał na trzech przesłankach: Hohenzollernowie i Romanowowie powinni zadbać o własne interesy; Niemcy są w stanie pomóc Rosji tam, gdzie ona realizuje swoje najważniejsze interesy (Polska i cieśniny); sojusz obu państw ze względów ekonomicznych i politycznych szczególną korzyść przyniósłby Rosji. Jaki był odzew cara na te propozycje? Otóż, kurczowo trzymał się on dwóch założeń: Rosja musi zlikwidować swoje uzależnienie ekonomiczne od Niemiec i dokonać pojednania z głównym antagonistą ubiegłego stulecia – Wielką Brytanią. Mimo że przebieg wydarzeń wojennych podważył sens tych poglądów, car nigdy nie odstąpił od swoich fundamentalnych zasad. Znacznie dalej w połowie 1915 r. poszły Austro-Węgry. Po opanowaniu Galicji zainteresowane były zawarciem nie tylko pokoju separatystycznego, ale i porozumienia wojskowego. Pośrednikami w przekazywaniu tych propozycji dla cara byli hr. Friedrich Eulenburg, księżna Wasiliczkowa i przemysłowcy: Fryc Warburg i Hans Niels Andersen62.

Pierwszą osobą pośredniczącą w przekazywaniu propozycji pokojowych była księżniczka Maria Wasiliczkowa, córka dyrektora słynnego Ermitrażu – dama dworu carskiego, przebywająca w Wiedniu, gdzie zaskoczył ją wybuch wojny63. Przyjechała do Rosji w kwietniu 1915 r. na pogrzeb matki i przywiozła list od brata carowej Erniego do cara. List wręczyła Annie Wyrubowej, która przekazała go carowi. Treść listu była uzgodniona z cesarzami niemieckim i austro-węgierskim. Car, krytycznie ustosunkowany do zawartych w liście propozycji rozpoczęcia rozmów pokojowych, był zdania, że czas do negocjacji jeszcze nie nadszedł. Mikołaj II jako człowiek honoru, chcąc pokazać, że obce są mu myśli o rozmowach pokojowych, przekazał list do MSZ. Była to błędna decyzja. Od momentu ujawnienia listu urzędnikom MSZ sprawa przestała być tajemnicą. Zaczęto oskarżać cara, że korespondując z wrogami kraju udostępnia im informacje objęte tajemnicą wojskową64.

W imieniu wspomnianego króla szwedzkiego rozmowy z Mikołajem II prowadził radca stanu Andersen. Był on kilkakrotnie w Piotrogrodzie, od lutego do sierpnia 1915 r. rozmawiał z wieloma osobistościami i wrócił z niczym. Dowiedział się definitywnie, że Rosja nie czuje się pokonana, mimo utraty ziem polskich oraz Kurlandii, i że Mikołaj II nie zawrze separatystycznego pokoju65.

Na przełomie listopada i grudnia 1915 r. pośrednikami w sprawach pokojowych byli dyrektor Deutsche Bank Nicolas Monkevitz oraz Friedrich Eulenburg. Ostatni z nich napisał list do swego przyjaciela hr. Fredericksa, ministra dworu carskiego66. W liście tym powoływał się na starą przyjaźń. Car, któremu list został udostępniony, kazał dopisać: „ta przyjaźń umarła i jest pogrzebana”. List pozostawił bez odpowiedzi, aby nie być posądzonym, że dwory utrzymują między sobą kontakt67.

Zdecydowane „nie” cara w lipcowo-sierpniowych miesiącach 1915 r. utwierdziło Bethmana-Hollwega w przekonaniu, że najlepszym rozwiązaniem będzie podyktowanie pokoju na Wschodzie68. Brana była też pod uwagę ewentualność wybuchu rewolucji w Rosji. W Europie Wschodniej miały powstać drobne państwa podporządkowane Niemcom. Czyniąc wysiłki w celu oderwania Rosji od sojuszniczych państw zachodnich, stawiano na wewnętrzny rozkład i unicestwienie imperium carskiego, uzasadniając to słowami kanclerza Bethmana-Hollwega: „Konieczność nie zna praw”69. W koncepcjach niemieckich pojawiła się też Ukraina. Dowództwo rosyjskie i austriackie wspomagało ukraińskich separatystów. Rząd Austro-Węgier rozważał nawet możliwość powołania państwa ukraińskiego podporządkowanego monarchii.

Niemcy nie trzymali się kurczowo swoich koncepcji i latem 1916 r. próbowali wysondować możliwość zawarcia pokoju. Próba ta zbiegła się z wysiłkami rosyjskimi czynionymi dwoma kanałami. Dawny sekretarz premiera Sergiusza Wittego, Józef Kołyszko, zabiegał o kontakt z Niemcami. W czerwcu 1915 r. wspólnie z Amerykaninem Passwelem przybył z Piotrogrodu do Sztokholmu i ponownie szukał kontaktu z Niemcami, ci jednak z niedowierzaniem podchodzili do tej osoby. Dopiero w następnym roku, kiedy Józef Kołyszko w lipcu ponownie przybył do Sztokholmu jako przedstawiciel Rady Ministrów do rozmów z niemieckim reprezentantem MSZ Bokelmannem, Niemcy potraktowali go poważnie i ze zrozumieniem. Bokelmann otrzymał od magnata przemysłowego Hugo Stinnesa 1 mln rubli w celu sfinansowania propagandy pacyfistycznej w Rosji70. Przez Stinnesa Berlin przedstawił Kołyszce jako reprezentantowi rządu rosyjskiego swoje żądania: 1. obszary Kurlandii i Estonii, dotychczas znajdujące się w rękach rosyjskich, mają być przyłączone do niemieckich prowincji bałtyckich; 2. Litwa będzie odłączona od Rosji i przyłączona do Prus Wschodnich albo przekształcona w księstwo niemieckie; 3. Polska zostanie niezawisłym krajem o orientacji proniemieckiej i proaustriackiej. Rosję zwolni się od płacenia odszkodowań wojennych. Ceną miałoby wyrzeczenie się wpływów na Bałkanach71.

Szczególne znaczenie rząd niemiecki przywiązywał do sił rewolucyjnych w Rosji, które miały skruszyć system carski. Posłużono się rosyjskim rewolucjonistą Parvusem (Aleksandrem Helphandem)72. Jego poglądy były zbliżone do poglądów kanclerza Bethmana-Hollwega. Obaj, wprawdzie z różnych powodów, byli zainteresowani rozbiciem Rosji na drobne państewka. W dużym stopniu interesy rządu niemieckiego pokrywały się z dążeniami rosyjskich rewolucjonistów73.

Innym kanałem niemiecki finansista Max Warburg wymieniał poglądy z dwoma reprezentantami Dumy Państwowej, m.in. z Protopopowem. Po rozpoczęciu 4 czerwca 1916 r. rosyjskiego ataku na Łuck niemieckie dowództwo wykluczało szybkie osiągnięcie porozumienia z Rosją74.

Nie można odrzucić tezy, że w 1916 r. w Rosji były wysoko postawione osoby, którym bliska była myśl o zawarciu separatystycznego pokoju. W kraju sytuacja stawała się coraz bardziej groźna. Pogarszała się sytuacja ekonomiczna, wzrastało wrzenie rewolucyjne. Wyjściem z tego trudnego położenia mogło być zawarcie separatystycznego pokoju. Zagadkowe sformułowania zostały zawarte w liście Aleksandry do Mikołaja II ze stycznia 1916 r. „To powinna być twoja wojna i twój pokój, w każdym razie nie Dumy. Ja nie mogę napisać wszystkiego”75. Ostatnie zdanie jest intrygujące i może świadczyć o tym, że carowej nieobce były myśli o zawarciu separatystycznego pokoju. Po wybuchu rewolucji lutowej 1917 r. w pałacu carskim w kominku Aleksandry znaleziono pozostałości po spalonych dokumentach. Zastanawiano się, co one mogły zawierać. Ocalała bowiem obfita korespondencja rodzinna, której carowa nie zamierzała się pozbyć, a jakieś dokumenty spaliła. Historyk rosyjski Edward Radziński stawiał pytanie, czy ten popiół w kominku to nie są resztki po listach od brata Erniego, który tak bardzo pragnął zawarcia pokoju76. Nie udało się tego wyświetlić i najprawdopodobniej carowa tajemnicę zabrała do grobu.

Z wielkim niepokojem przez rządy państw zachodnich przyjęte zostało odwołanie Sergiusza Sazonowa ze stanowiska ministra spraw zagranicznych i powołanie na jego miejsce Stürmera, powszechnie uważanego za germanofila77. W tej sprawie z zatroskaniem pisał do cara król angielski Jerzy V. Następne nominacje, m.in. Protopopowa na ministra spraw wewnętrznych, utwierdzały państwa zachodnie i opozycję krajową w przekonaniu, że między Rosją a Niemcami toczą się intensywne rozmowy pokojowe78. Rozsiewano wiele fałszywych wiadomości, na które dał się nabrać nawet Milukow. Przybył on do Szwajcarii i tu emigracja rosyjska wskazała mu salon Naryszkinoj (Heleny Konstantinownej), w którym rzekomo spotykali się wysłannicy Stürmera do rozmów pokojowych z delegatami niemieckimi. Później okazało się, że nie jest to prawda. Podobnie było z oskarżeniem przez Francuzów ambasady rosyjskiej w Paryżu, że jest „germanofilskim gniazdem”. Te niesprawdzone pomówienia posłużyły Milukowowi do słynnego wystąpienia 14 listopada 1916 r. na forum Dumy i wytoczenia ciężkich oskarżeń pod adresem rządu – „głupota czy zdrada”79.

Sprawa zawarcia separatystycznego pokoju wisiała jak miecz Damoklesa nad głowami sojuszników zachodnich i utrudniała działaczom polskim zabiegi wokół uzyskania poparcia dla niepodległości Polski. „Stąd tyle trudności – pisał Marian M. Seyda – i trudności tak wielkich na gruncie zachodniej koalicji z pchnięciem naprzód sprawy polskiej w kierunku uniezależnienia jej od Rosji i uznaniu postulatu niepodległości naszej państwowej”80. Rządy państw zachodnich były przewrażliwione na punkcie ewentualnego wyjścia Rosji z wojny i dlatego nie podejmowały się niczego, co by mogło utrudnić stosunki z Rosją. Jeśli nawet w umysłach niektórych osobistości rosyjskich kiełkowała myśl o pokoju z Niemcami, to na przeszkodzie stanęła sprawa polska, a konkretnie Akt 5 listopada. Ponoć car powiedział, że po wprowadzeniu w życie postanowień aktu 5 listopada zawarcie pokoju staje się niemożliwe81.

Ogłoszenie aktu spotkało się z oficjalnym protestem rządu rosyjskiego. Zdecydowanie potępiły go państwa koalicji. Zrozumiałe, że w obliczu zabiegów niemieckich o pozyskanie rekruta polskiego, kraje te były bardzo zaniepokojone. Ich enuncjacje poza słowami sympatii z narodem polskim nic konkretnego w sprawie polskiej nie zawierały. Nie odegrał w tym zakresie roli nawet rozkaz świąteczny cara Mikołaja II z grudnia 1916 r. wydany do armii i floty, w którym car wśród celów wojny na pierwszym miejscu stawiał przyłączenie cieśnin i Konstantynopola oraz „utworzenie wolnej Polski”82.

W drugiej połowie 1916 r. Niemcy snuli plany zneutralizowania Wielkiej Brytanii na drodze dyplomatycznej. Udowadniali jej, że w wojnie nastąpiła równowaga sił. Niektórzy politycy brytyjscy pozytywnie ustosunkowali się do tego apelu. Skłonni byli zawrzeć pokój. Wśród zwolenników takiego kroku byli Lloyd George i Edward Grey; sprzyjał ich pomysłom również premier Herbert Asquith. Zdecydowana większość spośród elit politycznych była wszakże za prowadzeniem wojny aż do zwycięskiego końca i dlatego sprawa upadła83.

12 grudnia 1916 r. pokojową propozycję zgłosiły państwa centralne84. Inicjatywę tę poparli papież i prezydent USA Woodrow Wilson (17 grudnia 1916 r.)85. Nieprzejednane stanowisko w tej sprawie zajmował Georges Clemenceau, osobistość bardzo wpływowa we Francji. Zwalczał on wszelkie przejawy defetyzmu. Jeżeli pojawił się wśród ekipy rządowej zwolennik zawarcia wcześniejszego pokoju (np. Briand Caillaux), to jego poglądy w tej sprawie poddawane były miażdżącej krytyce86.

W końcowym okresie 1916 r. i w 1917 r. we Francji nasiliły się nastroje pacyfistyczne. Ciężkie zmagania spowodowały ogromne straty osobowe armii francuskiej. Prawie każda rodzina opłakiwała zabitych, rannych. Władze austriackie i niemieckie postanowiły tę sprzyjającą im sytuację wykorzystać do zawarcia odrębnego pokoju. Cesarz Karol I za pośrednictwem swego szwagra, księcia Sykstusa Bourbon-Parma oraz baron von Lanckenen, niemiecki gubernator okupowanej Belgii, w zamian za zawarcie pokoju obiecywali Francji odzyskanie Alzacji i Lotaryngii87. We Francji niezłomna postawa w kwestii dalszego prowadzenia wojny prezentowana przez Clemenceau torpedowała wszelkie próby porozumiewania się z przeciwnikiem88.

2. SYTUACJA WEWNĘTRZNA W ROSJI

A) SYTUACJA POLITYCZNA

W Rosji z chwilą wybuchu wojny nastąpiło zbratanie się wielu środowisk. Łączyła je idea „zwycięstwa ostatecznego”. Rozumiano przez to opanowanie Bosforu i Dardaneli, przyłączenie Galicji Wschodniej i Rusi Zakarpackiej. W imię realizacji tych wspólnych celów głoszono hasło „Wszystko dla wojny”. Zewnętrznym wyrazem tych nastrojów było uroczyste posiedzenie Dumy Państwowej dnia 8 sierpnia 1914 r. Reprezentanci wszystkich ugrupowań oprócz socjaldemokratów zadeklarowali poparcie dla rządu i zgodnie głosowali za kredytami wojennymi89.

Po niepowodzeniach wojennych w Prusach Wschodnich w 1914 r. w rosyjskim społeczeństwie nie było już takiej zgodności90. Rozpowszechniano pogłoski o zdradzie91, o którą posądzono najwyższych dostojników państwowych i wojskowych. Ofiarą takiej nagonki padł wcześniej pułkownik Sergiusz Miasojedow, który 31 marca 1915 r. został skazany na śmierć. W „pseudoprocesie” nie udowodniono mu współpracy z Niemcami, a mimo to otrzymał najwyższą karę; wyrok wykonano92. „Ulica” domagała się kolejnych głów. Pogłoski o zdradzie wybijały się na czoło wszystkich informacji, jakimi opozycja raczyła społeczeństwo. Ciężkie oskarżenia kierowano wobec generałów i ministrów. Wyjaśniano, że armii celowo nie wydaje się broni i amunicji, mimo że zalega ona w magazynach93. W okresie największego odwrotu Armii Rosyjskiej w 1915 r. szukano „kozła ofiarnego” odpowiedzialnego personalnie za niepowodzenia. Wielki książę Mikołaj Mikołajewicz jako naczelny wódz był współwinny, ale opinia publiczna daleka była od wytaczania mu oskarżeń94.

Bardziej skłaniała się ona do tego, aby uznać winnym ministra wojny gen. Włodzimierza Suchomlinowa. Był on w ostrym sporze z gen. Mikołajem Mikołajewiczem95. W tym konflikcie opozycja z Aleksandrem Guczkowem i Michałem Rodzianko na czele poparła Mikołajewicza96. Słała elaboraty do cara, domagając się usunięcia Suchomlinowa ze stanowiska. Zarzucano mu zdradę i odpowiedzialność za złe wyposażenie armii w broń i amunicję97; wyciągano na światło dzienne afery związane z dostawami dla armii, przy których rzekomo za jego wiedzą marnotrawiono pieniądze resortu obrony; skrzętnie wykorzystano wątek osobisty dotyczący skandalu rozwodowego i poślubienia o 32 lat młodszej od niego byłej żony gubernatora98. Przypisywanie winy za wszystkie niedociągnięcia w armii rosyjskiej Suchomlinowi99