2,56 zł
Święty Cyryl, właściwie Konstantyn, (827-869) i Święty Metody, właśc. Michał, (815-885), Bracia Sołuńscy, misjonarze. Prowadzili w IX wieku misje chrystianizacyjne, m.in. na ziemiach zamieszkanych przez Słowian. Twórcy rytu słowiańskiego, święci Kościoła katolickiego i prawosławnego nazywani apostołami Słowian i apostołami Bułgarii. Początkowo bracia prowadzili misje wśród Chazarów na Krymie, na Półwyspie Arabskim, oraz w Bułgarii. Na prośbę księcia wielkomorawskiego Rościsława cesarz bizantyjski Michał wysłał kaznodziejów Cyryla (Cyryl to imię zakonne Konstantyna) i Metodego z tą misją, ponieważ znali język Słowian. Rościsław nie chciał misjonarzy niemieckich, nieznających miejscowego języka.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 33
Ks. Piotr Pękalski
Żywot świetych Cyryla i Metodego -
- rodzonych braci, biskupów i apostołów ludów słowiańskich
Armoryka Sandomierz
Projekt okładki: Juliusz Susak
Na okładce: Jan Matejko (1838-1893), Św. Cyryl i Metody (licencja public domain)
Tekst wg edycji XIX-wiecznej. Zachowano oryginalną pisownię
Copyright © 2018 by Wydawnictwo „Armoryka”
Wydawnictwo ARMORYKA
ul. Krucza 16
27-600 Sandomierz
e-mail:[email protected]
http://www.armoryka.pl/
W drugiej połowie dziewiątego stulecia, za panowania Michała III greckiego cesarza (ten Michał cesarz nie był pierwszy tego imienia kuropalat, ale trzeci; syn Teofila Ikonomacha i św. Teodory) mieszkał w Carogrodzie mąż znamienity, rodu szlacheckiego, z ojca Leona a z matki Marii, w Tesalonice urodzony, imieniem Konstantyn, którego słusznie filozofem zwano, że prawie od kolebki swego życia, rzadkim geniuszem swym wszystkich zadziwiał; a który dopiero w pięćdziesiątym roku życia z nakazu Bożego, jak to sam wyznał, Cyrylem się nazwał. Skoro dorósł do wieku dojrzałego, rodzice wysłali go do Carogrodu na wykształcenie się w wyższych naukach; tu w pierwszym zaraz młodości wieku, Cyryl pokazywał po sobie piękne znamiona prawdziwej pobożności i cnoty; a pomiędzy swymi współuczniami rzadką jaśniał roztropnością. Dla tych zalet, bardzo go polubił Ignacy carogrodzki patriarcha, i z rozporządzenia Bożego zachęcił go do przyjęcia święceń kapłańskich. Zostawszy kapłanem, wnet rozsławił imię swoje, bystrym pojęciem obdarzony a gruntownie uczony ten robotnik w winnicy Chrystusowej. Właśnie w tym czasie przybyli posłowie od Chazarów do tegoż Michała cesarza z usilną prośbą, by łaskaw był posłać im jakiego męża uczonego, któryby ich prawdziwą wiary katolickiej nauką gruntownie objaśniał; a pomiędzy innymi powodami dodali zarazem, że: ˝żydzi chcą nas przeciągnąć do swej wiary, to znowu saraceni do islamizmu nakłonić nas usiłują. Nie wiemy zatem, ku której stronie właściwie przechylić się mamy, i co by dla dobra naszego korzystniejszym być mogło; stąd więc umyśliliśmy prosić najwyższego cesarza katolickiego o radę w sprawie wiary i zbawienia naszego, pokładając całą ufność naszą w wierze i przyjaźni waszej˝. Przyjął cesarz żądanie posłów, a naradziwszy się z świętym Ignacym patriarchą konstantynopolitańskim, przywołał owego Konstantyna filozofa, czyli Cyryla, i przełożył mu prośbę Chazarów. Na to przełożenie, zawrzało serce Cyryla silnym pragnieniem opowiadania Ewangelii temu narodowi. Wysłał go zatem cesarz do prowincji Chazarów z pochodnią wiary św. z pełną i mocną ufnością, że jego mądrość i wymowa korzystne przyniesie skutki.
Cyryl