Wizerunek wiedźmy w piśmiennictwie staropolskim XVI i XVII wieku - Sabina Kowalczyk - ebook + książka

Wizerunek wiedźmy w piśmiennictwie staropolskim XVI i XVII wieku ebook

Kowalczyk Sabina

0,0

Opis

Tematyka czarownic jest dość często rozpatrywana przez historyków, antropologów i kulturoznawców. Do tej pory znacznie mniej uwagi poświęcali jej badacze literatury. Książka Wizerunek wiedźmy w piśmiennictwie staropolskim XVI i XVII wieku jest pierwszą na polskim rynku literaturoznawczą monografią w pełni poświęconą konstruktowi czarownicy w tekstach I Rzeczpospolitej. Wspomniane w tytule stulecia to czas, kiedy w dawnej Polsce rozkwitła fascynacja postacią czarownicy z uwagi na ferment religijny wzbudzany przez ruchy reformacyjne i kontrreformacyjne oraz wzrost zainteresowania literaturą demonologiczną, co znajduje odbicie w tekstach tego okresu. Autorka gruntownie przeanalizowała wiele gatunków literackich i na podstawie obszernej literatury podmiotu (między innymi romansów, eposów, nowel, pieśni, kazań, satyr, kronik, diariuszy, pamiętników, traktatów, zielników, poradników gospodarczych) odtworzyła portret czarownicy, w tym preferowane przez nią miejsca pobytu i aktywności, jej wygląd, osobowość oraz zakres mocy. Zbadała ponadto powtarzające się na kartach dawnej literatury wątki kobiet władających magią, znane z mitologii i Biblii. Książka prezentuje wielowymiarowy obraz staropolskiej wiedźmy, a przy tym uzupełnia dokonania badaczy innych dyscyplin zajmujących się problematyką czarów.

Niewątpliwą zaletą pracy jest wykorzystanie […] źródeł dotąd marginalizowanych. Autorka nie ignoruje przy tym najwybitniejszych autorów (Jan i Piotr Kochanowscy, Maciej Kazimierz Sarbiewski, Szymon Szymonowic, Jan Andrzej Morsztyn, Samuel Potocki, Wacław Potocki i in.) i najgłośniejszych dzieł demonologicznych […]. Uwzględnia adaptacje i parafrazy dzieł obcych autorów, z powodzeniem interpretując znaczenia i literackie funkcje czarownic w tych utworach. Szczególnie chętnie odwołuje się do tekstów inspirowanych grecko-rzymskim antykiem, co nie może dziwić w odniesieniu do czasów, w których tradycja starożytna była tradycją kluczową.
Z recenzji dr hab. Danuty Kowalewskiej, prof. UMK

Bardzo szeroko zakrojone badania świadczą o erudycji Autorki, która swobodnie porusza się w takich dziedzinach, jak antropologia kultury, elementy religioznawstwa, filozofii, etnografii, socjologii […]. Autorka podjęła trud żmudnego rekonstruowania wizerunku staropolskiej wiedźmy na podstawie niejednokrotnie skąpych, lakonicznych wzmianek, które wytrwale wyszukiwała w piśmiennictwie epok dawnych. Wymagało to czasochłonnej, solidnej, różnorodnej naukowej kwerendy oraz umiejętności spójnego, logicznego opracowania wielorakich wniosków […]. Na pochwałę zasługuje język i styl Autorki, która posiada rzadką w pracy naukowej umiejętność pisania o tematach trudnych w sposób wyjątkowo przystępny i rzeczowy […], dzięki czemu pracę czyta się z prawdziwą przyjemnością.
Z recenzji dr hab. Małgorzaty Krzysztofik, prof. UJK

Sabina Kowalczyk pracuje w Katedrze Literatury Polskiej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Jej zainteresowania badawcze skupiają się na przejawach słowiańskich i chrześcijańskich wierzeń opisanych w dawnym piśmiennictwie, a także na staropolskich zielarstwie i przekazach dotyczących sytuacji ekstremalnych oraz dwudziestowiecznej autobiograficznej twórczości kobiet żyjących na terenie Warmii i Mazur. Współpracowała z Fundacją Współpracy Polsko-Niemieckiej (Młoda Redakcja 2015) oraz z Instytutem Badań Literackich PAN w Warszawie w ramach projektu „Archiwum Kobiet: kontynuacja”. Obecnie jest wykonawczynią w grancie Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki Źródła do dziejów Czapskich w XVIII wieku. Egodokumenty członków rodziny wojewody pomorskiego Piotra Jana (1685–1736) – opracowanie filologiczno-historyczne i edycja (pod kierownictwem prof. Iwony Maciejewskiej).

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 455

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Grzegorzowi, mojej Rodzinie oraz wszystkim Wiedźmom

Wstęp

Zuwagi na dominujący wEuropie przez stulecia model patriarchalny, dość często nacechowany poglądami mizoginistycznymi, atakże znikomą liczbę źródeł pozostawionych przez płeć piękną (wwiększości nieposiadającą niegdyś umiejętności czytania ipisania), kobiety długo znajdowały się na marginesie zainteresowań większości badaczy. Jeśli poświęcano im nieco więcej uwagi, dotyczyło to zazwyczaj tych, które zjakiegoś powodu wyróżniały się na tle danej społeczności. Skupiano się więc między innymi na wybranych władczyniach, prostytutkach, świętych oraz nielicznych uczonych. Jedyną reprezentantką niższych warstw społecznych, która od początku wzbudzała zainteresowanie badaczy, była wiedźma. Maria Bogucka zauważa:

Ozwykłych kobietach, nienadających się na bohaterki poczytnych biografii, pisano niewiele. Wyjątek stanowiły… czarownice iich procesy, które […] od połowy XIXwieku fascynowały badaczy. Dziesiątki studiów irozpraw poświęcono straszliwemu fenomenowi prześladowań czarownic (imniej licznych czarowników), jakie od schyłku XV do schyłkuwieku XVIII ogarnęły całą niemal Europę […]. Czarownice mają więc swą bogatą literaturę1.

Wypowiedź ta, opublikowana pod koniec ubiegłego stulecia, jest dziś wobszarze polskich badań wciąż aktualna. Jednakże odnieść ją można tylko do prac zzakresu historii. Badacze dziejów rzeczywiście stosunkowo często podejmują temat czarownic, skupiając się na obiektywnym imożliwie wyczerpującym przedstawieniu skali oraz przebiegu procesów oczary wdawnej Polsce. Osprawach sądowych związanych zmagią piszą współcześnie wnaszym kraju między innymi Stanisław Salmonowicz, Tomasz Wiślicz, Wanda Wyporska, Łukasz Hajdrych, Ewa Danowska, Magdalena Kowalska-Cichy, awStanach Zjednoczonych –Michael Ostling. Jacek Wijaczka jest zkolei jednym znajwiększych autorytetów, jeśli chodzi oprocesy na obszarze dawnych Prus Książęcych. Co istotne, historycy sami podkreślają, że wciąż nie został zebrany (inie wiadomo, czy kiedykolwiek zostanie) kompletny materiał dotyczący procesów. Poszczególne księgi sądowe idokumenty rozsiane są bowiem po całym kraju. Zapewne oistnieniu niektórych znich dotąd nie wiemy. Część zeznań isprawozdań procesowych uległa także zniszczeniu wtrakcie wojen. Niezwykle trudno byłoby wzwiązku ztym stworzyć całościowe kompendium. Próbę napisania monografii dotyczącej tej problematyki podjęła Małgorzata Pilaszek. Owocem jej starań iwnikliwych studiów jest opublikowana w2008 roku przekrojowa (obejmująca aż cztery stulecia) praca Procesy oczary wPolsce wwiekach XV–XVIII –obecnie jedyne tak obszerne polskojęzyczne dzieło naukowe będące syntezą wiedzy na ten temat, dotyczące terytorium dawnej Korony. Praca tej badaczki ceniona jest także zagranicą, między innymi przez amerykańskiego badacza polskich procesów oczary, Michaela Ostlinga: „Pilaszek’s pioneering synthesis of the entire phenomenon of Polish witch-trials –amassive study to which Iam much indebted”2.

Wśród historyków wciąż toczą się spory dotyczące różnych kwestii związanych zprocesami oczary. Jednym zistotniejszych zagadnień jest to, które zpostępowań sądowych –toczących się na terenie naszego kraju –można uznać za ostatnie. Do dziś problem nie został jednoznacznie rozstrzygnięty. Warto podkreślić, że zuwagi na pewną sensacyjność tej tematyki spotkania zhistorykami (na przykład wspomnianymi wyżej Ostlingiem czy Hajdrychem, organizowane przez Archiwum Kobiet3), opowiadającymi owynikach swoich prac, cieszą się dziś sporym zainteresowaniem osób nieprofesjonalnie zgłębiających ten problem, które poza samym przebiegiem procesów są zafascynowane także opisami tortur czy sposobów wykonywania wyroków śmierci.

Oile wiedźma stosunkowo często pojawia się wcentrum zainteresowania polskich historyków, otyle znawcy literatury nie poświęcali jej dotychczas zbyt wiele uwagi. Czarownic jako popleczniczek szatana dotyczą zazwyczaj zaledwie fragmenty naukowych opracowań związanych ztematyką diabła izaświatów (prace Jacka Sokolskiego czy Romana Barnata) lub pojedyncze artykuły (na przykład autorstwa Jerzego Kroczaka iDanuty Kowalewskiej). Niektóre wydawnictwa przygotowują też edycje mało znanych dzieł dawnych autorów, którzy pisali omagii iduchowości. Wtej kwestii szczególnie wyróżnia się ATUT ijego seria Bibliotheca Curiosa. Jednak tylko niewielka część publikacji wydawanych przez tę oficynę jest wpełni poświęcona samym czarownicom. Niewątpliwą zaletą tych edycji jest to, że opracowują je znawcy literatury staropolskiej, tacy jak Anna Kochan (Czarownica powołana; Postępek prawa czartowskiego), wspominany już Jerzy Kroczak (Kazania onaukach tajemnych Fabiana Birkowskiego; Staropolskie przepowiednie imirabilia) czy Ewa Madeyska (wspólnie zJerzym Kroczakiem: Osnach iczarach Stanisława Poklateckiego).

Wliteraturoznawstwie często przejawia się zainteresowanie nie tyle wiedźmą, ile raczej magią iduchowością wogóle. Świadczą otym chociażby tematy konferencji zostatnich lat. Oróżnych zjawiskach iprzeżyciach nadnaturalnych dyskutowano wRzeszowie wiosną 2018roku. Obrady skupiono wokół tematu Osobliwość itranscendens. Granice bytu ipoznania. Czytelnik może się obecnie zapoznać również zmonografią Oświecenie nieoświecone. Człowiek, natura imagia (2018), będącą pokłosiem konferencji naukowej pod tym samym tytułem, która odbyła się wlistopadzie 2017 roku wToruniu. Omagii dyskutują także przedstawiciele innych dyscyplin, wtym kulturoznawstwa ietnografii. Między innymi 20i21 maja 2022 roku Koło Naukowe Porównawczych Studiów Cywilizacji Uniwersytetu Jagiellońskiego zorganizowało ogólnopolskie obrady plenarne Praktyki magiczne iczarostwo wkulturach świata.

Historycy literatury podejmujący temat czarów skupiają się przede wszystkim na najpopularniejszej praktykowanej wdawnej Polsce magicznej dziedzinie –wróżbiarstwie. Także wtym wypadku wiedźmy stanowią zaledwie margines rozważań. Badacze poruszają chętnie problematykę wieszczenia zgwiazd (Magiaiastrologia wliteraturze polskiego oświecenia Danuty Kowalewskiej). Zainteresowaniem cieszą się także analizy popularnych wI Rzeczpospolitej prognostyków ikalendarzy astrologicznych. Do najważniejszych publikacji dotyczących tej tematyki zaliczyć można: Polskie kalendarze astrologiczne epoki saskiej(2003) Macieja Janika,„Jeśli mię wieźdźba prawdziwa uwodzi…”. Prognostyki iznaki cudowne wpolskiej literaturze barokowej (2006) Jerzego Kroczaka czy Studium zdziejów krakowskich kalendarzy astrologicznych XVIIwieku (2010) Małgorzaty Krzysztofik. Drugi zwymienionych historyków literatury jest zresztą jednym zbadaczy najczęściej zgłębiających magiczne wątki zawarte wpiśmiennictwie staropolskim. Kroczak przeanalizował między innymi związki Mikołaja Reja zczarnoksięstwem, relacje dotyczące komet powstałe wwiekach dawnych, wydał również antologię staropolskich przepowiedni iopisów mirabiliów. Warto podkreślić, że podejmował on także kluczową dla niniejszej pracy tematykę czarownic.

Choć mogłoby się wydawać, że okobietach parających się magią, które do dziś inspirują ipobudzają wyobraźnię czytelników itwórców, wiemy stosunkowo dużo, to jest to przede wszystkim wiedza historyczna (dotycząca procesów) bądź kulturoznawcza (umiejscawiająca wiedźmę wkontekście ludowych wierzeń). Sami historycy postulują „konieczność zwrócenia się nie tylko do protokołów zeznań, ale iwybranych, dostępnych na polskim rynku pozycji, zwłaszcza zliteratury mieszczańskiej, by przedstawić zarys postaci diabła iczarownicy”4. Należy jednak podkreślić, że najczęściej wymieniane przez badaczy dziejów, ale iliteraturoznawców teksty (wtym:Czarownica powołana, Postępek prawa czartowskiego, polskie wydanie Młota na czarownice wtłumaczeniu Stanisława Ząbkowica, Sejm piekielny, Pogrom czarnoksięskie błędy Stanisława Poklateckiego czy poszczególne sielanki iutwory sowizdrzalskie, takie jak Peregrynacja dziadowska) stanowią zaledwie niewielką część różnorodnej, bogatej twórczości staropolskich autorów przywołujących wswoich utworach postać wiedźmy. Ponadto wwypadku historyków dzieła te rozpatrywane są zazwyczaj literalnie, bez uwzględnienia wpływu tradycji literacko-mitologicznej, jaka za nimi stoi, konwencji gatunkowej czy kontekstu biograficznego związanego zdanym autorem iokolicznościami powstania przywoływanego tekstu. Trzeba stwierdzić, że wPolsce wciąż brakuje monograficznego opracowania ocharakterze literaturoznawczym poświęconego przedstawieniom wiedźmy ukształtowanym na kartach dawnego piśmiennictwa. Niniejsza praca stanowi próbę uzupełnienia tej luki.

Książka podzielona jest na cztery rozdziały. Wanalizie szesnasto- isiedemnastowiecznych wizerunków czarownic kluczowe jest ich rozpatrzenie na trzech głównych płaszczyznach: fizycznej (wygląd, atrybuty, rekwizyty, preferowane miejsca działania), psychologicznej (osobowość, zachowania) iodnoszącej się do typu działalności magicznej (rytuały imagia słowa).

Rozdział pierwszy stanowi teoretyczną podstawę późniejszych analiz literaturoznawczych. Opisane są wnim różne czynniki mające wpływ na kształtowanie wizerunku wiedźmy wXVIiXVIIwieku. To właśnie wtym przedziale czasowym, wdobie reformacji ikontrreformacji, narastających konfliktów religijnych, aprzy tym większego zainteresowania tematyką demonologiczną, rozkwitła fascynacja postacią czarownicy, co znajduje odbicie także wtekstach tego okresu. Wymienione stulecia stanowią również interesujący kontekst ze względu na odmienną atmosferę, która wnich panowała. Wdziejach IRzeczpospolitej stosunkowo spokojny, zapewniający względny dobrobyt złotywiek XVI silnie kontrastuje zprzepełnionym konfliktami zbrojnymi, chorobami, falami głodu XVIIstuleciem.

Wrozdziale pierwszym zwrócono więc uwagę na czynniki zarówno europejskie, jak irodzime, które miały wpływ na ukształtowanie sposobu postrzegania postaci czarownicy wwiekach dawnych, przede wszystkim charakteryzując uwarunkowania społeczno-obyczajowe, polityczne, ekonomiczne ireligijne. Wtej części pracy odnaleźć można odwołania do dorobku polskich izagranicznych badaczy zajmujących się nie tyle procesami oczary, ile tematyką społeczno-ekonomiczno-religijną, umożliwiającą lepsze zrozumienie fenomenu czarownicy. Chodzi tu oautorów opisujących między innymi czynniki wpływające na zwiększenie strachu przed diabłem iczarownicą wwiekach dawnych (Jean Delumeau, Brian Paul Levack, Janusz Tazbir, John Aberth, Zbigniew Kuchowicz, Bożena Popiołek, Andrzej Karpiński), atakże duchowość ifascynację magią ówczesnych Polaków (Roman Bugaj), słowiańską mitologię (Aleksander Gieysztor, Henryk Łowmiański) czy historię medycyny (Bronisław Seyda).

Wrozważaniach na temat statusu płci pięknej imizoginistycznych postaw mężczyzn wówczesnym społeczeństwie nie mogło zabraknąć nawiązań do ustaleń badaczy zajmujących się problematyką kobiecą wwiekach dawnych. Kluczowe są tu prace Marii Boguckiej (Białogłowa wdawnej Polsce. Kobieta wspołeczeństwie polskim XVI–XVIIIwieku na tle porównawczym), Joanny Partyki (,,Żona wyćwiczona”. Kobieta pisząca wkulturze XVI iXVIIwieku) iHanny Dziechcińskiej (Kobieta wżyciu iliteraturze XVI iXVII w.). Wrozdziale pierwszym przywoływane są także monografie dotyczące nielicznych kobiet posiadających umiejętność czytania ipisania, wtym prace: Piórem zakonnicy. Kronikarki wPolsce XVIIw. oswoich zakonach iswoich czasach autorstwa Karoliny Targosz, Żywoty niepospolitych kobiet polskiego baroku Zbigniewa Kuchowicza czy poświęcona Annie Stanisławskiej –autorce pierwszego świeckiego pamiętnika wdziejach literatury polskiej –Kobieta zprzemalowanego portretu Dariusza Rotta.

Wtej części pracy rozpatrywane są także kwestie terminologiczne. Wcałej rozprawie wymiennie używa się leksemów wiedźma iczarownica, czasem również baba. Znaczenie każdego znich jest ściśle związane zwizerunkiem tej postaci: wiedźma to ‘ta, która wie więcej niż inni’, czarownica –‘ta, która czyni czary’, baba zaś to przeważnie ‘ta, która leczy, zamawiaczka, znachorka’. Słowo baba miało dość szerokie zastosowanie: określano nim również akuszerkę, czasem gwałtowne zjawiska atmosferyczne, choroby, poszczególne gry towarzyskie irośliny5. Wyraz funkcjonuje do dziś wróżnych przysłowiach podkreślających przeważnie kobiece spryt, zaradność, ale także złośliwość, skłonność do wynajdywania problemów ikontaktowania się zdiabłem, na przykład „Czart zbabą nie poradzi”, „Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”, „Stroi baba firleje”, „Nie miała baba kłopotu ikupiła sobie parszywe prosię”, „Masz, babo, roraty”6.

Świadomie unikałam wswojej pracy tak dziś popularnego wyrażenia Baba Jaga. Odrugim członie tej nazwy Beata Walęciuk-Dejneka pisze:

,,Jaga” to wyraz trudny do wyjaśnienia etymologicznego. Badacze uważają, że ,,Jaga, Ega, Iga, Juga, Jazja, Jeza, Jagiszna iinne podobne wywodzą się zprasłowiańskiego (j)ęga-esa, co przypomina chorwackie iserbskie słowo ,,jeza”, litewskie ,,engti” iłotewskie ,,igt”, czyli ,,zło, grozę ikoszmar”7.

WXV iXVIwieku używano podobnie brzmiącego słowa jędza –najpierw na określenie kobiety owybuchowym, złośliwym charakterze, następnie czarownicy, demona iupiora8. Wyraz ten był stosowany także przez niektórych staropolskich autorów. Mimo to sama zbitka Baba Jaga wznaczeniu ‘wiedźma’ funkcjonowała wpolszczyźnie dopiero od XIXwieku. Została najprawdopodobniej zapożyczona zjęzyka rosyjskiego9, adzisiaj stanowi jedno znajpopularniejszych określeń czarownicy wutworach dla dzieci. Nie odnotowano jej użycia wpiśmiennictwie XVI iXVIIwieku, dlatego określenie to nie pojawia się wniniejszej pracy. Wtytule książki zdecydowałam się na użycie słowa wiedźma, ponieważ chciałam wten sposób podkreślić jeden znajwiększych wyróżników charakteryzujących tę postać od najdawniejszych czasów –prezentowaną przez nią wiedzę iwielką mądrość. To często te dwie cechy sprawiały, że kobieta praktykująca magię była krytykowana przez męskich autorów, obawiających się związanej ztym pewnej finansowej ipsychicznej niezależności płci pięknej. Słowo to także wyraźniej wskazuje na powiązania ztradycją literacko-mitologiczną ikulturową, ponieważ łączy wiedźmę zboginiami, szamankami iznachorkami –jej prototypami.

Rozdział drugi to synteza dotychczasowej wiedzy historycznej dotyczącej procesów oczary odbywających się na terenie I Rzeczpospolitej wwiekach dawnych. Przedstawiam wnim dzisiejszy stan badań na ten temat. Najpierw na podstawie prac współczesnych znawców tej problematyki przywołuję podstawowe informacje dotyczące analizowanej kwestii. Najwcześniejszy znany dziś świecki proces oczary przeprowadzono wpołowie XVwieku. Wpolskim średniowieczu domniemane wiedźmy traktowano jednak znacznie łagodniej niż wepokach późniejszych. Pierwsze odnotowane postępowanie zakończone śmiercią oskarżonej toczyło się dopiero na początku XVIwieku. Od tej pory liczba podobnych spraw stopniowo wzrastała. Ostatnie lata XVIIi pierwsze lata XVIII wieku charakteryzują się największym wskaźnikiem liczby procesów.

Po ogólnym zarysowaniu powyższego zagadnienia przechodzę do przedstawienia wizerunku wiedźmy wyłaniającego się zzeznań procesowych. Zwracam przy tym szczególną uwagę na opisywane wnich: wygląd czarownic, ich osobowość, pozycję wspołeczeństwie, atakże podejmowane przez nie rodzaje tajemnych praktyk, ulubione miejsca icharakteryzujące je atrybuty. Wopisie tych ostatnich przydatne okazały się prace badaczy symboli: Piotra Kowalskiego, Władysława Kopalińskiego iJuana Eduarda Cirlota. Rozdział drugi, przedstawiający historię procesów oczary, umożliwił późniejsze skonfrontowanie wizerunku czarownicy wyłaniającego się zzeznań sądowych ztym, który był wytworem staropolskich autorów.

Kolejne dwa rozdziały to najbardziej rozbudowana, kluczowa ianalityczna część książki. Podstawowy materiał badań stanowi tutaj staropolskie piśmiennictwo powstałe wXVI–XVIIwieku. Autorzy tworzący wtym czasie byli wdużym stopniu zafascynowani metafizyką, duchowością iezoteryką. Wrenesansie rozbudzona została fascynacja dorobkiem starożytnych myślicieli, wtym także antycznymi koncepcjami dotyczącymi magii. WXVIIstuleciu wielką popularnością cieszyły się wszelkie niespotykane, niecodzienne zdarzenia, przedmioty czy postacie, co wyrażało się chociażby wówczesnym zamiłowaniu do „gabinetów osobliwości”. Mentalność iogólna sytuacja twórców pochodzących ztych dwóch stuleci, uwarunkowana wieloma czynnikami (opisanymi wrozdziale pierwszym), stanowi odrębne zjawisko na tle innych epok.

Jednorożec

Smok

Przykładowo wpolskim średniowieczu nie stworzono wielu tekstów traktujących owiedźmach –zuwagi na mniejsze zainteresowanie magią idopiero rozwijające się wnaszym kraju piśmiennictwo. Zkolei XVIII stulecie, wktórym oficjalnie zakazano wPolsce skazywać na śmierć izadawać tortury wprocesach oczary (konstytucja z1776roku), charakteryzuje się bardzo złożoną sytuacją społeczno-polityczną oraz wieloaspektowym podejściem do wiary wmagię iwiedźmy. To czas odchodzącego baroku, ścierającego się zrodzącym się iwkońcu zwycięskim oświeceniem. Ówczesna sytuacja była na tyle skomplikowana, że analiza sposobu przedstawiania wtym okresie postaci wiedźmy wymaga odrębnego studium.

Bazyliszek

Rozdział trzeci niniejszej pracy ukazuje ogólny wizerunek czarownicy prezentowany wanalizowanym piśmiennictwie. Najpierw przedstawione są funkcje, które mogą pełnić wstaropolskich tekstach praktykujące magię kobiety. Czarownica występuje nieraz jako główna bohaterka, częściej stanowi jednak pewną figurę stylistyczną, aluzję czy obelgę. Ważną rolę odgrywają wtekstach trzy mitologiczne patronki wiedźm –Hekate, Medea iKirke. Część rozdziału poświęcona jest zgłębianiu wątków tych patronek czarownic obecnych wtwórczości autorów I Rzeczpospolitej. Przydatne okazały się tu ustalenia znawców mitologii grecko-rzymskiej, takich jak Pierre Grimal, Vojtech Zamarovský czy Zygmunt Kubiak.

Właściwa charakterystyka przedstawień postaci wiedźmy zaczyna się od podrozdziału drugiego iopisania najczęściej powtarzających się wpiśmiennictwie wyróżników półdemonicznej bohaterki. Cechą charakterystyczną portretów czarownic wzakresie wyglądu iosobowości jest to, że opierały się one na skrajnościach, co odzwierciedlają podtytuły tej części pracy, na przykład Między wcielonym złem aanielską dobrocią. Następnie opisywane są lokalizacje preferowane przez wiedźmy. Dużo miejsca poświęcono wschodnim obszarom rozległej Rzeczpospolitej oraz terytoriom krajów, zktórymi dawna Polska prowadziła wXVIIwieku wojny. Tereny te przez wielu autorów uważane były za siedliska wszelkiego zła. Ten ogólny zarys postaci wiedźmy uzupełniają informacje dotyczące najczęściej pojawiających się wpiśmiennictwie XVI iXVIIwieku atrybutów irekwizytów, wtym charakterystycznego dla polskich ziem ożoga ipokrzyku wilczej jagody (odpowiednika śródziemnomorskiej mandragory). Literaturoznawczą analizę wrozdziale trzecim wsparły publikacje badaczy reprezentujących różne dyscypliny, wtym etnografię ikulturoznawstwo (Kazimierz Moszyński, Jan Bystroń, Edward Karwot, Magdalena Zowczak, Dorota Angutek, Halina Mielicka), antropologię (James George Frazer, Bronisław Malinowski, DavidD. Gilmore, Joanna Tokarska-Bakir), filozofię (Leszek Kołakowski, Ernst Cassirer), socjologię (Tadeusz Szczurkiewicz, Mircea Eliade) oraz religioznawstwo (Leonard Pełka, Marcel Mauss). Wanalizie atrybutów irekwizytów wiedźmy niezbędne okazały się znów (jak wrozdziale drugim) wszelkie prace syntetyzujące wiedzę osymbolach, atakże kompendia dotyczące istot demonicznych imagii (między innymi Encyklopedia czarów idemonologii Rossela H. Robbinsa czy Wielka księga demonów polskich Barbary iAdama Podgórskich).

Rozdział czwarty to zkolei suma wiedzy na temat magicznej działalności staropolskich bab, wtym najpopularniejszej wnaszym kraju dziedziny nauk tajemnych, jaką było wróżbiarstwo. Przedstawione są wnim wizerunki kobiet wieszczących przyszłość na podstawie snów, wizji isztuki nekromantycznej (przy tym niezbędne stały się odwołania do postaci mitologicznych, takich jak Sybilla czy Kasandra, oraz biblijnej nekromantki zEndor). Opisuję tu również czarownice zadające miłość, nienawiść, choroby, śmierć oraz szkody wgospodarce ihandlu. Jednocześnie odnotowuję ślady różnych rytuałów, w tym powszechnie znanego zakopywania czy palenia „czarów”.

Ostatni podrozdział tej części pracy traktuje wcałości omagii słowa. Przywołano wnim różnego rodzaju formuły sprawcze (wtym zaklęcia, klątwy, przekształcone modlitwy, ale także parodie poszczególnych wypowiedzi magicznych) odnotowane wdawnym piśmiennictwie. Nieodzowne wtym wypadku stały się ustalenia językoznawców. Bardzo przydatne wtej części były prace leksykografów, wtym autorów słowników: języka polskiego (między innymi Samuela Lindego, Stanisława Dubisza, Lidii Drabik), nazw żeńskich (pod redakcją Agnieszki Małochy-Krupy), etymologicznych (Aleksandra Brücknera, Wiesława Borysia). Ważną rolę odegrały również Słownik prasłowiański zredagowany przez Franciszka Sławskiego, internetowy Słownik polszczyzny XVI w., atakże wszelkie leksykony podejmujące problematykę duchowości, dawnych wierzeń imitów. We fragmentach poświęconych magii słowa pomocne wprzeprowadzaniu analizy były prace językoznawców, wtym między innymi autorstwa Zuzanny Krótki czy Renaty Dźwigoł. Etnolingwistyczna monografia Anny Engelking poświęcona ludowej magii słowa umożliwiła przyjrzenie się rzucanym przez staropolskie czarownice klątwom izaklęciom. Sformułowane wtrzecim iczwartym rozdziale wnioski pozwoliły na zestawienie wizerunku czarownicy przedstawionego wstaropolskim piśmiennictwie ztym, który wyłania się zpism procesowych.

Jak zapowiada to temat niniejszej pracy, wanalizie nie ograniczałam się do tekstów reprezentujących gatunki uznawane za stricte literackie. Wynika to przede wszystkim zpowodu, októrym niegdyś pisał Janusz Plec. Podkreślał on, że wstosunku do tekstów staropolskich nie możemy stosować kategorii literackości rozumianej współcześnie. Język artystyczny wXVI iXVIIwieku dopiero się rozwijał. Bardzo często poeci czy pisarze wyrażali wswoich tekstach ukształtowanych zwykorzystaniem chwytów literackich czy retorycznych perspektywę prawników, kaznodziei czy polityków. Autorami byli nie tylko tak wybitni ludzie pióra, jak Jan Kochanowski czy Wacław Potocki, ale także rzesza pisarzy drugorzędnych, anawet grafomanów, których twórczość pod względem artyzmu pozostawiała wiele do życzenia. Ówczesna literatura wdużej części pełniła funkcje ideowe, anie estetyczne. Nie wyznaczano wówczas ścisłych ram gatunkowych. Janusz Pelc zauważył:

Traktaty naukowe, filozoficzne, dydaktyczne, pisano wierszem lub wformie dialogu […]. Nie dokonało się jeszcze lub nie dokonało się przynajmniej całkowicie wyodrębnienie ipodział różnych dyscyplin naukowych, dyscyplin filozoficzno-społecznych (najbardziej ciążących ku literaturze pięknej) wszczególności. Wkonsekwencji, wpiśmiennictwie ówczesnym możemy wprawdzie zjednej strony wyróżnić niewątpliwą literaturę piękną, choć często przesyconą bardzo mocno problematyką filozoficzną, społeczną, ekonomiczną, etyczną; zdrugiej strony –dzieła naukowe, traktaty moralistyczne itp. pisane właściwym im stylem, choć niekoniecznie zawsze pozbawione całkiem walorów literackich. Jednocześnie jednak otrzymamy dużą grupę zjawisk pośrednich, nie dających się zaklasyfikować jednoznacznie10.

Wzwiązku ztym niniejsza praca dotyczy nie tylko wąsko rozumianych gatunków literatury pięknej. Oczywiście badane są tu teksty będące wynikiem kreacji itwórczych pomysłów (oryginalnych bądź zapożyczonych od innych autorów), lecz również wszelkie formy dokumentowania otaczającego świata, dawnych wierzeń oraz przedstawiania poglądów twórców na poszczególne kwestie. Analizie poddano zarówno romanse, figliki, fraszki, eposy, nowele, sielanki, komedie, tragedie, poematy, specula, pieśni, kazania czy satyry, jak ikroniki, diariusze, pamiętniki, traktaty, atakże zielniki, poradniki gospodarcze, podręczniki mitologiczne oraz wszelkie inne kompendia wiedzy. Prześledzenie tak szerokiego zakresu dawnych źródeł pozwala na możliwie pełne odtworzenie przedstawień postaci czarownicy opisanej wstaropolskim piśmiennictwie.

Trzeba pamiętać, że każdy tekst ma swoją specyfikę (określony cel, sposób budowania wypowiedzi, krąg odbiorców), co również wpływa na to, wjakim świetle przedstawia się wiedźmę iile wdanym dziele poświęca jej miejsca. Można jednak zauważyć, że opisując atrybuty, preferowane miejsca odbywania rytuałów, zakres mocy czy wnętrze iaparycję wiedźmy, autorzy –niezależnie od przynależności stanowej oraz typu uprawianej przez nich twórczości –operowali zwykle takimi samymi bądź podobnie ukształtowanymi elementami portretowania tej półdemonicznej bohaterki. Pewną odrębność wykazywano tylko wtedy, gdy do samej czarownicy iwiary wmagię należało się jakoś odnieść. Wówczas autorzy ujawniali własną ocenę tej postaci, nieraz odwołując się do prywatnych doświadczeń.

Niniejsza praca wymagała zróżnicowanego podejścia metodologicznego. Wbadaniu tekstów pochodzących zXVI iXVIIwieku zastosowano przede wszystkim metodę filologiczną. Technika ta, zgodnie ze słowami Marii Wichowej, nakazuje dostrzegać wtekście „język istyl oraz treści przedstawione, które badacz traktuje jako odwzorowanie świata realnego, pozarzeczywistego”11. Wniniejszej pracy należało przyjąć dwutorowe podejście do postaci czarownicy. Zjednej strony trzeba było spojrzeć na nią jako na pewien konstrukt ludzkiej wyobraźni, utrwalony wmitach, legendach iliteraturze. Wówczas szczególnie istotne było dokładne zbadanie języka, stylu iwszystkich przedstawionych treści utworu wodniesieniu do całej tradycji kulturowo-literackiej. Wksiążce starałam się odnaleźć powiązania staropolskich bohaterek zich antycznymi odpowiedniczkami (między innymi Hekate, Kirke iSybillą). Odtworzyłam też stosunek autorów do czarownicy chociażby na podstawie stosowanych wobec niej określeń oraz wykorzystywania jej postaci do stworzenia pewnej figury stylistycznej wtekście. Zdrugiej strony wiedźma to również postać zkrwi ikości, której obecność zaznaczała się wprawdziwym życiu. Pogłębiona lektura piśmiennictwa, wktórym autorzy wprost odnosili się do rzeczywistości pozaliterackiej (wtym na przykład we wszelkich poradnikach, kompendiach, dziełach historiograficznych, diariuszach, mowach, kronikach), ukierunkowana została zkolei na analizowanie treści pod kątem nawiązania do faktów, postaci historycznych ikontekstu społeczno-polityczno-religijnego.

Część analiz ma także charakter komparatystyczny ipolega na zestawianiu iporównywaniu poszczególnych treści (czarownica wzeznaniach awiedźma wpiśmiennictwie, magia sympatyczna uSzymona Szymonowica amagia sympatyczna uJana Gawińskiego). Trudno wpełni zastosować wniniejszej pracy ustalenia badań feministycznych inakreślać wtym wypadku narrację herstoryczną. Charakteryzowaną wksiążce postać czarownicy wykreowali wzasadzie tylko mężczyźni. Kobiet, które wXVIiXVIIwieku umiały pisać, było niewiele. To przeważnie nieliczne reprezentantki środowisk zakonnych iszlacheckich. Do naszych czasów zachowało się bardzo mało opisów doświadczeń ukazywanych zżeńskiej perspektywy. Nawet wtych zachowanych, znanych nam tekstach spisanych kobiecą ręką liczba wzmianek owiedźmach jest znikoma (na przykład wmniszych kronikach) bądź nie ma ich wcale (wpamiętniku Anny Stanisławskiej). Twórczość kobiet zaczyna się rozwijać na szerszą skalę dopiero od XVIIIwieku. Przy tym należy podkreślić, że wPolsce dopiero wostatnich dziesięcioleciach XX stulecia zaczęto zgłębiać niedostrzeganą dotychczas codzienność przeciętnej kobiety żyjącej wwiekach dawnych, wtym jej pozycję prawno-ekonomiczno-społeczną, biologię, psychikę iumysłowość. Obecnie popularność takich badań stale wzrasta, na co wskazuje duża liczba poświęcanych temu tematowi monografii historycznych, kulturoznawczych iliteraturoznawczych, wieloautorskich tomów oraz interdyscyplinarnych konferencji naukowych podejmujących tematykę płci pięknej. Coraz częściej również kobiece postacie zgłębia się wieloaspektowo –rozpatruje się je już nie tylko przez pryzmat ich roli wrodzinie idomu, ale także analizuje ich umysłowość imentalność oraz aktywność wwielu innych dziedzinach życia (między innymi handlu, gospodarce, nauce). Wlatach dziewięćdziesiątych XXwieku Maria Bogucka, jedna zhistoryczek badających problematykę kobiecą, ubolewała nad tym, że „wPolsce badania nad dziejami kobiet nie zostały jak dotąd zinstytucjonalizowane”12. Tymczasem obecnie na uniwersytetach promowane są już takie kierunki, jak gender studies. Wlatach 2013– –2018 wramach prac Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk realizowany był projekt „Archiwum Kobiet: Piszące”. Do dziś na jego podstawie uzupełniana jest internetowa bibliograficzna baza rękopiśmiennych listów, pamiętników, dzienników, wspomnień, prywatnych zapisków, autobiografii oraz sztambuchów kobiet żyjących od XVIwieku do czasów nam współczesnych. Awszystko po to, by zachować ipopularyzować nieznane dotychczas teksty tworzone przez płeć piękną wciągu dziejów. Przykładów współczesnego wzmożonego zainteresowania kobiecą perspektywą odbierania świata jest zresztą znacznie więcej. Być może takie ukierunkowanie będzie sprzyjało również poszerzeniu dorobku literaturoznawców ocenne pozycje dotyczące badań nad przedstawieniami wiedźmy.

Czarownica to postać obardzo długim rodowodzie, będąca do dziś źródłem inspiracji wwielu dziedzinach życia (jej wpływ na współczesną kulturę omówiono wkońcowej partii niniejszej pracy). Wyrażam nadzieję, że pogłębione analizy wszelkich przedstawień tej postaci wdawnym piśmiennictwie wytyczą nowe perspektywy wbadaniach dotyczących wiedźm, aprzy tym okażą się przydatne także dla przedstawicieli innych dyscyplin. Prezentowana książka może ułatwić zrozumienie sposobu kreowania wiedźmy wstaropolszczyźnie, wyjaśniając również poniekąd to, jak na dzisiejsze przedstawienia czarownicy (funkcjonujące nie tylko wnauce, ale także wsztuce, popkulturze, dyskursie społeczno-politycznym) wpłynęło piśmiennictwo dawnej Polski.

***

Niniejsza książka jest rozbudowaną iskorygowaną wersją rozprawy doktorskiej, która powstała wKatedrze Literatury Polskiej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego wOlsztynie izostała obroniona zwyróżnieniem 21 grudnia 2021 roku. Wrealizacji tematu, wymagającego żmudnych iczasochłonnych badań, niezbędne iniezwykle cenne były dla mnie konsultacje zpromotorką mojej dysertacji, dr hab. Iwoną Maciejewską, prof. UWM, która okazała się wspaniałą przewodniczką po świecie staropolskich zawiłości. Jestem jej za wszystko bardzo wdzięczna. Za wnikliwe krytyczne uwagi oraz liczne wskazówki dziękuję również recenzentkom rozprawy doktorskiej –dr hab. Danucie Kowalewskiej, prof. UMK, oraz dr hab. Małgorzacie Krzysztofik, prof. UJK, atakże innym badaczom reprezentującym różne dyscypliny iośrodki naukowe, wtym prof. dr. hab. Zbigniewowi Chojnowskiemu, prof. dr. hab. Mieczysławowi Jagłowskiemu, dr. hab. Jerzemu Kroczakowi, prof. dr hab. Alinie Naruszewicz-Duchlińskiej, ks. prof. dr. hab. Jackowi Pawlikowi, dr. hab. Tomaszowi Wiśliczowi oraz dr. hab. Witoldowi Wojtowiczowi.

Kilkuletnia praca nad wiedźmami nie byłaby także możliwa bez wsparcia rodziny iprzyjaciół. Specjalne podziękowania należą się mojemu partnerowi Grzegorzowi, który podtrzymywał mnie na duchu ibył pierwszym krytycznym czytelnikiem kolejnych rozdziałów. Pracę nad wiedźmami ułatwił mi także amatorski program komputerowy napisany przez niego, dzięki któremu łatwiej było mi przeszukiwać ogromne bazy zdigitalizowanych źródeł. Dziękuję również rodzicom, siostrze Justynie, przyjaciółkom iwszelkim sympatykom czarostwa dopytującym orezultaty moich badań –to dzięki nim wciąż wierzyłam, że warto spędzać czas na poszukiwaniu wątków czarownic wwiekach dawnych. Imam ochotę szukać ich nadal.

1 M. Bogucka, Kwestia kobieca okiem historyka, „Teksty Drugie. Teoria literatury, krytyka, interpretacja” 1993, nr 4/5/6, s.181.

2 M. Ostling, Between the Devil and the Host: Imagining Witchcraft in Early Modern Polen, Oxford 2011, s.15.

3 Łukasz Hajdrych pracuje obecnie nad wydaniem polskojęzycznej wersji książki Between the Devil and the Host Michaela Ostlinga. Polski historyk fragmenty swojego przekładu zamieścił niedawno na łamach „Czasu Kultury” –zob. M. Ostling, Między diabłem ahostią. Czary iczarownice wwyobrażeniach mieszkańców imieszkanek Rzeczypospolitej wXVI–XVIIIwieku, tłum. Ł. Hajdrych, „Czas Kultury” 2021, nr 2, s.39–45.

4 M. Pilaszek, Procesy oczary wPolsce wwiekach XV–XVIII, Kraków 2008, s.391.

5 A. Brückner, Słownik etymologiczny języka polskiego, Warszawa 1993, s.9 [hasło: Baba]. Zob. także: R.Dźwigoł, Polskie ludowe słownictwo mitologiczne, Kraków 2004, s.78–79.

6 Ogenezie tych przysłów –zob. J. Krzyżanowski, Mądrej głowie dość dwie słowie. Trzy centurie przysłów polskich, t. 1, Warszawa 1960, s.38–50.

7 B. Walęciuk-Dejneka, Wiedźma, bogini, matka… –wokół znaczeń Baby Jagi. Prolegomena, [w:]Niepokorne konstrukty kobiece wkulturze, red. B. Walęciuk-Dejneka, J.Posłuszna, Kraków 2014, s.71–72.

8 W. Boryś, Słownik etymologiczny języka polskiego, Kraków 2005, s.215 [hasło: Jędza].

9 Tamże, s.202 [hasło: Jaga].

10 J. Pelc, Tekst literacki wokresie staropolskim, „Przegląd Humanistyczny” 1959, nr 3, s.76.

11 M. Wichowa, Problemy metodologiczne wbadaniach nad literaturą stosowaną (na przykładzie twórczości Jana Ostroroga II), „Napis” 1995, s. II, s.12.

12 M. Bogucka, Kwestia kobieca okiem historyka…, s.183.