Uskrzydlić duchowość - Piotr Kwiatek - ebook

Uskrzydlić duchowość ebook

Piotr Kwiatek

0,0
46,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

To książka, która odpowiada na pytania i niepokoje, z jakimi zmaga się dziś wielu z nas. Młodzi i dorośli szukający sensu w świecie pełnym presji, małżonkowie próbujący odnaleźć jedność w codziennym zabieganiu, osoby samotne pragnące głębokich relacji i wewnętrznego pokoju.

W czasach, gdy życie często sprowadza się do listy obowiązków, oczekiwań i nieustannego porównywania się z innymi, autor zaprasza do odkrycia duchowości jako źródła siły, równowagi i prawdziwej wolności. Pokazuje, że rozwijanie duchowej głębi nie jest zarezerwowane dla „wybranych” przeciwnie, to droga dostępna dla każdego, kto szuka autentyczności i sensu.

  • Jak odnaleźć Boga w świecie pełnym hałasu i rozproszeń

  • Czym różni się dojrzała duchowość od religijnego perfekcjonizmu

  • Jak duchowość może pomóc w kryzysach relacyjnych, lęku przed samotnością czy wypaleniu

  • Co naprawdę pomaga budować trwałą więź z Bogiem — niezależnie od stanu życia

Autor,  łącząc wiedzę psychologiczną z duchowym doświadczeniem pokazuje, że prawdziwa duchowość nie jest ucieczką od życia, lecz drogą do jego pełni. Ta książka to nie teologia dla wybranych, ale przewodnik dla każdego, kto chce żyć pełniej, głębiej i bardziej świadomie w relacji z Bogiem, z drugim człowiekiem i z samym sobą.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 264

Rok wydania: 2025

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



© Wydawnictwo Serafin, Kraków 2024 REDAKCJA Joanna Świątkiewicz, Joanna Wójcik KOREKTA Joanna Świątkiewicz PROJEKT OKŁADKI, ILUSTRACJIE I SKŁAD Beata Kowalewska-Tylka WYDAWCA WERSJI DRUKOWANEJ Wydawnictwo Serafin ul. Korzeniaka 16, 30-298 Kraków Zakon Braci Mniejszych Kapucynów-Prownincja Krakowska Wszelkie prawa zastrzeżone. Bez uprzedniej pisemnej zgody posiadacza praw żadna część nie może być powielana w  jakimkolwiek procesie mechanicznym, fotograficznym lub elektronicznym ani w formie nagrania fonograficznego. Nie może też być przechowywana w systemie wyszukiwania, przesyłana lub w inny sposób kopiowana do użytku publicznego lub prywatnego. ISBN EPUB: 978-83-977561-2-0 ISBN MOBI: 978-83-977561-3-7 IMPRIMI POTEST br. Marek Miszczyński OFMCap, Minister Prowincjalny Krakowskiej Prowincji Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów. L.dz. 248/24, Kraków, 31 lipca 2024 © Skład wersji elektronicznej - Wydawnictwo Kwiatek 2025 Redakcja techniczna e-booka - Mariusz Kwiatekwydawnictwokwiatek@psychologiaiwiara.plwww.psychologiaiwiara.pl

Piotr Kwiatek OFMCap – doktor psychologii, wykładowca uniwersytecki, psychoterapeuta oraz kapłan i zakonnik Krakowskiej Prowincji Braci Mniejszych Kapucynów. Jest autorem wielu książek i publikacji naukowych, łączących wiedzę psychologiczną z duchowością chrześcijańską. Od wielu lat prowadzi warsztaty, rekolekcje oraz indywidualne konsultacje psychologiczne, towarzysząc osobom w kryzysach emocjonalnych i duchowych.Jako terapeuta i trener koncentruje się na praktycznych narzędziach wspierających rozwijanie wdzięczności, radzenie sobie z lękiem, budowanie zdrowych relacji oraz pogłębianie duchowości. Ukończył program terapii Gestalt w Filadelfii (USA) oraz szkolenie w Instytucie Alberta Ellisa z Racjonalno-Emotywnej Terapii Behawioralnej (REBT) w Nowym Jorku.Jego podejście łączy wiedzę psychologiczną z duchową mądrością, co przekłada się na skuteczne wsparcie dla osób poszukujących wewnętrznego spokoju i harmonii.

www.piotrkwiatek.com

Punkty orientacyjne

Okładka

Spis treści

CZĘŚĆ I

WPROWADZENIE W TEMATYKĘ DUCHOWOŚCI

ROZDZIAŁ I BLIŻEJ CZŁOWIECZEŃSTWA

ROZDZIAŁ II USKRZYDLIĆ DUCHOWOŚĆ

ROZDZIAŁ III POSZUKUJĄC ISTOTY

ROZDZIAŁ IV WIEK DUCHOWY

ROZDZIAŁ V STAŁA OTWARTOŚĆ

ROZDZIAŁ VI PERSONALIZACJA DUCHOWOŚCI

CZĘŚĆ II

PATOLOGIE DUCHOWOŚCI

ROZDZIAŁ VII ZBIERACTWO DUCHOWE

ROZDZIAŁ VIII DUCHOWA DUCHOTA

ROZDZIAŁ IX CHOROBY ŚLEPEJ GORLIWOŚCI „3F”

ROZDZIAŁ X ANOREKSJA DUCHOWA

ROZDZIAŁ XI FASTFOODOWA DUCHOWOŚĆ

ROZDZIAŁ XII SCHIZOFRENIA DUCHOWA

CZĘŚĆ III

POZYTYWNY WYMIAR DUCHOWOŚCI

ROZDZIAŁ XIII DROGA DLA KAŻDEGO

ROZDZIAŁ XIV MODLITWA GŁĘBI – BOŻA TERAPIA

ROZDZIAŁ XV PSYCHOLOGIA DOBROSTANU

ROZDZIAŁ XVI DUCHOWOŚĆ A DOBROSTAN

ROZDZIAŁ XVII TEOLOGIA DOBROSTANU

ROZDZIAŁ XVIII POWSZECHNE POWOŁANIE DO RADOŚCI

ZAKOŃCZENIE

LITERATURA PRZEDMIOTU

CZĘŚĆ I

WPROWADZENIE W TEMATYKĘ DUCHOWOŚCI

W ramach pierwszej części rozważań skupię się na zgłębianiu różnorodnych pojęć, które pomagają odpowiedzieć na pytanie: czym jest duchowość? Przedstawię różnice między duchowością a religijnością i wskaże na ich wspólny mianownik. Zwrócę uwagę na otwartość i indywidualność duchowości, a także na tzw. „wiek duchowy”. Wszystko to w celu lepszego zrozumienia natury i dynamiki duchowej drogi.

Otwartość pozwala na przyjęcie różnorodności doświadczeń i perspektyw, które mogą wzbogacić naszą duchowość. Indywidualność podkreśla unikalność każdej duchowej podróży, przypominając, że każda ścieżka jest osobista i niepowtarzalna. Wiek duchowy z kolei wskazuje na rozwój i dojrzewanie naszej duchowości, podobnie jak fizyczny wiek odzwierciedla etapy życia. Te koncepcje razem tworzą ramy, które pomagają nam głębiej zrozumieć, jak rozwijamy się duchowo i jakie znaczenie ma to dla naszego życia.

Prawdą jest, że istnieje tyle ścieżek duchowości, ilu jest ludzi. To ważne stwierdzenie akcentuje głęboko indywidualny, a nie indywidualistyczny, charakter dążeń duchowych. Każda osoba przemierza własną ścieżkę, zmierzając ku duchowemu rozwojowi i „uskrzydleniu”. Mimo że każdy z nas podąża swoją drogą, możemy na niej spotkać innych i wzajemnie się wspierać. Uznanie unikatowości każdej osoby jest kluczowe dla zrozumienia, że rozwój duchowy nie odbywa się według uniwersalnego wzoru. Odkrycie prawdy, że każdy z nas poszukuje sensu, głębi, prawdy, transcendencji i pokoju, może być ubogacające dla wszystkich.

ROZDZIAŁ I BLIŻEJ CZŁOWIECZEŃSTWA

Dlaczego warto dziś zajmować się duchowością?

Skuteczność reformy i żywotność Kościoła zależą od tego, czy uda się ponownie dotrzeć do duchowej głębi i egzystencjalnego wymiaru wiary.

(Halík, 2022, s. 11)

PIERWSZA TENDENCJA

Jeszcze nie tak dawno popularne były hasła typu „Chrystus tak, Kościół nie” albo stwierdzenia „jestem duchowy, ale nie religijny”. Odzwierciedlały one pragnienia osób poszukujących duchowości, a jednocześnie dystansujących się od oficjalnych instytucji religijnych. Obecnie jednak obserwuje się trend, który można oddać innym sloganem „ani duchowy, ani religijny”. Taki zwrot świadczy o znaczącym przesunięciu akcentów w życiu współczesnego człowieka.

Dzisiejsza popkultura, która dociera strumieniami do naszych domów i umysłów przez media społecznościowe i Internet zdominowana jest przez materializm, konsumpcjonizm, pośpiech i doznanie. Zanurzając się coraz głębiej w świat szklanych monitorów i sztucznej inteligencji, możemy tracić kontakt z tym, co najbardziej istotne w naszym człowieczeństwie – duchowością. W konsekwencji rodzi się ciągłe niezadowolenie, frustracja, pustka egzystencjalna i utrata wartości, które ukierunkowują człowieka na prawdziwe i trwałe piękno, dobro i prawdę – Boga.

Żyjemy w czasach, w których technologia zdominowała nasze codzienne doświadczenia. Wirtualne światy, media społecznościowe i wszechobecna cyfryzacja często zaspokajają nasze powierzchowne potrzeby, pozostawiając jednak głębsze pragnienia niespełnione. W efekcie zauważamy wzrost psychicznych dolegliwości, alienacji i poczucia, że mimo materialnego postępu, coś istotnego umyka. Duchowość, jako fundament naszego istnienia, oferuje głęboki sens i cel. To ona pozwala nam odnaleźć harmonię i wewnętrzny spokój w chaosie współczesnego świata. Kiedy brakuje nam duchowego połączenia, odczuwamy wewnętrzną pustkę, którą trudno zaspokoić zewnętrznymi środkami. Jedynie przez pielęgnowanie naszej duchowości możemy przywrócić równowagę i odnaleźć prawdziwe wartości, które umożliwiają pełne i autentyczne życie. Duchowość pomaga nam zrozumieć, że prawdziwe piękno, dobro i prawda są odzwierciedleniem Boga, którego obecność napełnia nasze życie sensem. Bez tego połączenia technologia może stać się nie tylko narzędziem postępu, ale również źródłem alienacji i duchowej próżni.

W obliczu ruchomych piasków współczesności pielęgnowanie duchowości staje się kluczowe. Właśnie poprzez nią możemy zbliżyć się do prawdziwego piękna, dobra i prawdy, a tym samym odnaleźć trwały sens i zadowolenie w życiu. W przeciwnym razie ryzykujemy utratę tego, co najcenniejsze w naszej ludzkiej naturze – zdolności do głębokiej refleksji, miłości i odkrywania Boskiej obecności w naszym życiu.

DRUGA TENDENCJA

Dziś równie godna uwagi jest inna tendencja, która mniej znajduje wyraz w deklaracjach słownych, a bardziej w samej prozie życia, a którą można wyrazić hasłem „religijny, ale nie duchowy”. Dotyczy ona osób zaangażowanych w życie kościelne i parafialne, uczestniczących w praktykach religijnych, które jednak nie prowadzą do odkrywania głębi doświadczenia duchowego. Istnieje tutaj jakiś niewidzialny, choć szczelny mur między sacrum i profanum. Doświadczenie religijne nie komunikuje się z codziennością, a ona – codzienność, w niczym nie odsłania Boga i duchowego wymiaru egzystencji.

Ojciec Richard Rohr zauważa, że religia stała się zbyt racjonalna, a zarazem pozbawiona wymiaru duchowego i transcendentnego. „Próbując swych racji przed zarzutami racjonalistów i scjentystów, religia starała się być również «racjonalna», tracąc swą alternatywną świadomość, zwaną przez wielu z nas kontemplacją. Utraciliśmy dostęp do wyższych poziomów świadomości, do tego, co wykracza poza racjonalność, do tego, co transpersonalne i transcendentne. Co najbardziej tragiczne – utraciliśmy głębię wewnętrznego doświadczenia, dzięki któremu pojmowaliśmy treści zewnętrznych systemów wierzeń. i to stanowi sedno trudności, z którymi boryka się dziś religia i z którymi niestety będą się musiały zmierzyć następne pokolenia” (Rohr, 2017, s. 101-102).

Niniejsze rozważania skierowane są zarówno do osób, które przestały odczuwać potrzebę rozwoju duchowego, jak i do tych, które mimo regularnego uczestnictwa w życiu religijnym, nie doświadczają już wpływu tej aktywności na swoją codzienność. Oczywiście ważne jest, aby z zachowaniem ostrożności podchodzić do generalizacji skomplikowanej rzeczywistości współczesnego przeżywania duchowości i religijności. Nie można jednak zaprzeczyć, że znacząca część społeczeństwa XXI wieku albo jest obojętna na swoje życie duchowe, albo ogranicza się jedynie do jego zewnętrznych aspektów – formalizmów.

PODRÓŻ W GŁĘBIĘ

W dzisiejszych czasach warto rozważać jakość życia ludzkiego, nie tylko skupiając się na zdrowiu fizycznym, psychicznym i dobrym funkcjonowaniu w społeczeństwie, ale także nad wpływem, jaki na nas wywiera lub może wywierać sfera duchowa. Jest to niezbędne, biorąc pod uwagę, że człowiek jest jednością psycho-fizyczno-duchową. Gdy tracimy świadomość duchowego wymiaru naszej egzystencji, tracimy także kontakt z istotną częścią siebie.

Jest oczywiste, że współczesna kultura i popkultura wpływają na jednostkę, na jej sposób myślenia oraz przeżywanie codzienności. Jednak warto zadać sobie pytanie: czy jakość mojego życia wewnętrznego i doświadczeń duchowych ma wpływ na otoczenie, w którym żyję? Słusznie zauważył amerykański zakonnik Thomas Keating: „Nie da się uciec przed wpływem świata, który dotyka nasze wnętrza, ale można się do tego przyznać i stawić mu czoło” (Keating, 2019, s. 29). Jednym ze sposobów „stawiania czoła” destrukcyjnemu wpływowi świata na naszą psychikę, jakość życia i dobro rodziny jest odkrywanie i świadome przeżywanie wymiaru duchowego.

W obliczu obecnych wyzwań bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy dziś kontaktu ze sferą sacrum. W głębi naszych tęsknot, poruszeń serca, w ciszy tworzy się przestrzeń, w której możemy dotknąć tajemnicy naszej egzystencji, która nas samych przekracza. „Człowiek nie może być szczęśliwy przez dłuższy czas, jeśli nie jest w kontakcie ze źródłem życia duchowego, które kryje się w głębinach jego własnej duszy. Jeśli człowiek jest nieustannie wypędzany ze swego domu, odcięty od duchowej samotności, przestaje być prawdziwie osobą. W konstytucjach zakonnych kamedułów czytamy: Często jesteśmy wyrzucani z naszych własnych serc, tak jak morze wyrzuca na brzeg martwe ciało” (Szerszeń, 2023). Bez duchowości trudno mówić o pełni człowieczeństwa, dlatego jest to temat fundamentalny w życiu każdego człowieka, bez względu na rodzaj wiary czy przynależności do grupy społeczno-wyznaniowej. Człowiek z natury jest duchowy. Tę prawdę nie tylko warto obronić i zrozumieć, ale przede wszystkim świadomie i aktywnie przeżyć.

DWA BRZEGI DUCHOWOŚCI

Po pierwsze warto sobie uświadomić, że nie wszystko, co jest uważane za duchowe, w rzeczywistości takie jest. Na przykład istnieją rytuały i zachowania religijne, które wcale nie muszą prowadzić do duchowości ani z niej wynikać. Po drugie nie wszystko to, co jest duchowe, musi prowadzić do Boga i Transcendencji. Coraz modniejsze są nurty przeżywania duchowości w oderwaniu od jej nadprzyrodzonego charakteru. Jest to tak zwana „świecka duchowość” zamykająca się w obrębie doświadczenia psychologicznego „Ja”. Akcentuje się tutaj jedynie wymiar naturalistyczny, czyli horyzontalny. W tym podejściu kwestionuje się nie tylko religijność jako sprzeciw wobec instytucjonalności, czegoś, co zewnętrzne, ale w samej duchowości ogranicza się ją do tego, co dotykalne, odczuwalne, pojmowalne i jakoś kontrolowane.

Żyjemy więc w epoce, w której nie tylko z wymiarem duchowym ludzkiej egzystencji traci się kontakt, ale w której pozbywa się jej istotnego wymiaru transcendencji i misterium. Istotne wydaje się być wyłącznie to, co jest dotykalne i ogranicza się do wymiaru „tu i teraz”, co posiada wymiar sprawdzalny i materialny lub psychologiczny. Z drugiej strony, na przeciwnym brzegu przeżywania duchowości, znajduje się postawa odwrotna. Rozumie się tu duchowość jako coś, co jedynie przekracza człowieka i istnieje wyłącznie gdzieś „tam daleko”. Jest to duchowość nie tylko niedotykająca rzeczywistości i codzienności, ale niepozwalająca sama się dotknąć, zbyt odległa i abstrakcyjna. W tym podejściu kładzie się nacisk na niedoścignioną świętość, abstrakcyjność czy nieogarniętą tajemniczość, co skutkuje brakiem kontaktu z prozą życia. Duchowość ta jest przeżywana ponad głowami jej wyznawców.

Kontemplacja tajemnicy Wcielenia Jezusa Chrystusa staje się antidotum na te dwie skrajności. Bóg wybiera to, co materialne, bliskie, konkretne i cielesne, aby objawić swoją nieograniczoność i wielkość, a z drugiej strony pozostaje tajemnicą przekraczającą nas samych i nasze możliwości poznawcze, wszelkie świątynie i przestrzenie sakralne.

CENA POZORÓW

Zanik poczucia więzi z głębią swojego istnienia, gdzie nawiązujemy kontakt z wymiarem nadprzyrodzonym, przy jednoczesnym nadmiernym skupieniu na doznaniach zmysłowych, coraz częściej prowadzi do poczucia pustki i alienacji, mimo zewnętrznych sukcesów i osiągnięć. Możliwe jest stworzenie iluzorycznego obrazu siebie, nie tylko względem innych, ale i dla siebie samego. Zjawisko to nie ogranicza się wyłącznie do Internetu czy profilów społecznościowych, ale może ogarnąć umysł gospodarza tych kreacji. Dzieje się to wtedy, kiedy nie odkrywamy pełnej prawdy o własnym powołaniu, sensie życia, godności i przeznaczeniu do ostatecznego szczęścia, a ulegamy popkulturowym, często ideologicznym, uproszczonym wizjom antropologicznym bez duchowości i autonomii opartej na granicach poznania „dobra i zła” (por. Rdz 3).

Świat, który odrywa się od prawdy, wartości, duchowości, a także ostatecznie od Boga, prowadzi do pustki, poczucia bezsensowności, utraty radości życia i całkowitego zagubienia. Jest to droga dobrze znana i opisana przez Ewangelistę Łukasza. Ilustruje ją w dążeniu młodszego syna z przypowieści o Ojcu Miłosiernym (por. Łk 15), w wyborach, które ostatecznie prowadzą go do zniewolenia i cierpienia. Ktoś kiedyś zauważył, że prawdziwa mądrość wykracza poza uczenie się jedynie na własnych błędach. Prawdziwa mądrość obejmuje także czerpanie nauk z doświadczeń innych. W praktyce nie zawsze jest to takie łatwe. Jak bardzo przykład wspomnianego bohatera z Ewangelii Łukaszowej jest dziś aktualny i jak mało współczesny człowiek czerpie z lekcji jego doświadczenia?

Życie wewnętrzne polega, mówiąc najkrócej, na przezwyciężaniu czterech rodzajów alienacji: a) odgradzania się od naszego cienia, mrocznego aspektu naszej osobowości, gdy udajemy, że jesteśmy naszym najlepszym „Ja”, które idealizujemy; b) życia jedynie we własnym umyśle, gdy odgradzamy go od ciała i duszy; c) odłączenia życia od śmierci; gdy próbujemy żyć, jakby śmierci nie było; d) odgradzania się od innych „Ja”, gdy próbujemy żyć osobno, wynosząc się ponad innych (por. Rohr, 2017, s. 57).

OD KRYZYSU DO ROZWOJU

Nawet nasze największe błędy i porażki mogą stać się dla nas nieocenionymi lekcjami mądrości, które wielokrotnie prowokują skuteczny powrót do Źródła nadziei i pobudzają nasze pragnienie autentycznego spotkania z Bogiem. Jak trafnie zauważył cytowany już amerykański trapista, Thomas Keating, „gdy rozpoczynamy tę duchową podróż, Bóg jest zawsze po naszej stronie, a wszystko przyczynia się do naszego dobra” (Keating, 2019, s. 28). Doświadczyli tego młodszy i starszy syn z Ewangelii Łukaszowej wcześniej przywołanej. Może to się również stać i Twoim udziałem, drogi Czytelniku, bez względu na to, na jakim etapie życia jesteś.

Zmaganie się z wątpliwościami i fundamentalnymi pytaniami dotyczącymi wiary, sensu życia czy własnej drogi duchowej jest czymś, co może spotkać każdego, niezależnie od etapu życia czy zaangażowania religijnego. Z jednej strony takie przeżycie duchowe może być bardzo trudnym i bolesnym doświadczeniem. A z drugiej może ono prowadzić do rozkwitu i rozwoju całego człowieczeństwa, a w tym i relacji z Bogiem. Niewiele osób o tym wie, ale był czas w moim życiu, kiedy doświadczałem głębokiego kryzysu w życiu wewnętrznym. Zmagałem się z przeróżnymi myślami i zadawałem sobie fundamentalne pytania: „Czy Bóg naprawdę istnieje? Dlaczego milczy, kiedy potrzebuję Jego odpowiedzi? Dlaczego jakoś pozwala na zło w świecie i również w strukturach kościelnych? Czy po 25 latach życia zakonnego mogę uczciwie powiedzieć, że jestem szczęśliwy? Jaki jest sens mojego życia, powołania i codzienności? Itd.”. W takich chwilach istotne jest szczere i otwarte konfrontowanie się z własnymi uczuciami, wątpliwościami i brakami w znalezieniu właściwych odpowiedzi. Ten czas może stanowić okazję do pogłębienia zrozumienia swoich przekonań i wartości, a także przemyślenia relacji z wiarą, Kościołem i Bogiem oraz samym sobą. Okres wewnętrznej walki i rozdarcia, który przeciągał się dłużej, niżbym sobie życzył, sprawił, że całkowicie zrezygnowałem z praktyk modlitewnych i sakramentalnych. Należy zauważyć, że wtedy niemal nikt żyjący obok mnie nie był świadomy moich wewnętrznych napięć i zmagań. Z tego wyjątkowo trudnego, ale bardzo rozwojowego okresu w moim życiu wyrosło silne pragnienie autentyczności w sferze duchowej i religijnej, które wciąż mnie inspiruje. Rzeczywiście każdy rodzaj kryzysu może być „głosem Chrystusa, który zaprasza nas do przyjęcia większej dawki Bożego światła. Im bardziej jesteśmy zdolni przyjąć życie Boże, tym wyraźniej postrzegamy, że jest ono przede wszystkim miłością” (Keating, 2003, s. 17).

Uważam, że jednym z istotnych przejawów pomyślnie przeżytego kryzysu duchowego jest zaufanie, otwartość połączona z łagodnością oraz cierpliwością wobec siebie i innych. Innymi słowy, odkrycie więcej miłości Boga do samego siebie. Wynika to z doświadczenia obfitości i życzliwości Boga oraz świadomości własnej ludzkiej kruchości, która pozostaje bezpieczna w Jego dłoniach.

PODZIAŁ MATERIAŁU

Książka, którą trzymasz w ręku, drogi Czytelniku, składa się z trzech części tematycznych. W pierwszej z nich zajmuję się tym, czym jest duchowość oraz co jest istotne dla jej rozwoju. Podkreślam znaczenie otwartości umysłu i serca, a także konieczność dostosowania formy i kształtu duchowości do indywidualnego życia oraz możliwości. Istotnym aspektem duchowości jest jej pozytywne wpływanie na nasze codzienne życie oraz prowadzenie nas w kierunku źródła miłości – Boga. Omawiam także pojęcie „wieku duchowego”, czyli umiejętność słuchania natchnień Ducha Świętego i podążania za nimi. W relacji z Bogiem kluczowa jest sztuka słuchania, a nie tylko przemawiania do Niego.

W drugiej części książki analizuję trudności napotykane w procesie rozwoju życia duchowego. Szczegółowo omawiam, w jaki sposób ograniczona lub błędnie zrozumiana duchowość oraz sposób jej praktykowania może przyczynić się do zaburzeń w relacjach z drugim człowiekiem i obniżenia jakości własnego życia. Przedstawiam konsekwencje pewnych postaw, takich jak fanatyzm, formalizm czy fundamentalizm, które nie zawsze muszą być związane ze złą intencją czy grzechem, jednak mogą prowadzić do cierpienia. W swojej analizie korzystam ze słownictwa zaczerpniętego z obszaru psychologii i psychopatologii, aby wskazać, że i w tym obszarze życia – duchowym, mogą wystąpić takie problemy jak anoreksja duchowa, kompulsywne zajadanie się pobożnościami, schizofrenia itd. Choroby duchowe mogą i powinny być nie tylko opisane i zdiagnozowane, ale powinny być również leczone.

W trzeciej części moich rozważań prezentuję ścieżkę ku rozkwitowi duchowości, czyli sposób na jej ożywienie. Dla wielu ludzi kontemplacja jest magicznym pojęciem, kojarzonym z mistycyzmem lub osobami oderwanymi od codziennych trudności życia. Jednak kontemplacja jest ścieżką do zrozumienia siebie oraz do usłyszenia w sobie głosu Boga. Praktykowanie osobistej modlitwy pozwala na spotkanie ze Źródłem dobra i radości. W kontekście tego doświadczenia w ostatnich rozdziałach eksploruję tematy, takie jak związek między duchowością a dobrostanem oraz wpływ modlitwy na jakość życia i sposób pokonywania trudności. Bóg stoi po naszej stronie nie tylko w dążeniu do świętości i wieczności, lecz także do radości w życiu, czyli spełnienia lub optymalnego życia tutaj na ziemi. To istotne przesłanie wybrzmiewające na zakończenie tej książki.

ŹRÓDŁA INSPIRACJI

Oprócz mojego osobistego doświadczenia wiary inspiruje mnie przesłanie Jezusa, które od dwóch tysięcy lat nadal fascynuje i pozostaje niezmiennie aktualne. To przesłanie nie tylko dodaje skrzydeł, ale może oraz powinno budzić kontrowersje. Uważam, że wielu z nas, współczesnych chrześcijan, mimo identyfikacji z wiarą w Chrystusa od najmłodszych lat, paradoksalnie może nie doświadczyć na głębokim poziomie mocy orędzia zawartego w Ewangelii – przesłania Dobrej Nowiny, takiego jak radykalne wzywanie do przebaczenia i miłości wobec naszych wrogów. Nie chodzi tutaj o intelektualne zrozumienie czy jedynie zapoznanie się z tym orędziem, ale o doświadczenie go w codziennym życiu. O traktowanie każdej osoby jak własnego brata (patrz: przypowieść o miłosiernym Samarytaninie – Łk 10,25-37). O pokładanie nadziei w życiu wiecznym poprzez fakt zmartwychwstania Chrystusa. Czy jako chrześcijanin naprawdę mam w sobie żywą nadzieję życia wiecznego? Nauczanie Jezusa pozostaje w wielu obszarach oryginalne, a sposób jego myślenia nowatorski. Traktowanie drugiego człowieka z pełną miłością, na wzór relacji Jezusa z Ojcem, jest wielkim wyzwaniem dla wielu współczesnych chrześcijan.

Warto się zapytać, czy Jezus wciąż przekracza moje schematy przekonań i ukazuje nowe sposoby praktyk i przeżywania relacji z Bogiem, tak jak to miało miejsce, kiedy chodził po ziemi w ludzkim ciele? Czy w życiu duchowym doświadczam jakiejś zmiany i rozwoju? Staranne wsłuchanie się w treść i przesłanie Dobrej Nowiny powinno dokonać zmiany w moim myśleniu i funkcjonowaniu na wzór nawróconego faryzeusza Pawła z Tarsu, który powiedział: „I naprawdę uważam, że to wszystko jest bezwartościowe w porównaniu z bezcennym darem poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana” (Flp 3,8).

EWANGELIA Jeśli Ewangelia – Dobra Nowina, którą głosił Jezus, nie stanowi dziś dla współczesnego człowieka inspiracji ani nie dokonuje w nim „przewrotu kopernikańskiego”, to nie dlatego, że straciła na aktualności, sile czy wyjątkowości, ale raczej dlatego, że być może w swej istocie wciąż pozostaje nieznana lub nie zdołała jeszcze dotrzeć do głębi ludzkiego serca.

Oprócz dzielenia się własnym świadectwem wiary oraz poszukiwaniem głębszej duchowości poprzez odwoływanie się do Ewangelii zamierzam także posługiwać się myślami i doświadczeniami współczesnych promotorów modlitwy kontemplacyjnej, takich jak Thomas Keating, Richard Rohr, Franz Jalics. Wierzę, że każdy z nas może odnaleźć swoją własną drogę, która będzie go uskrzydlać duchowo, a przez to wpłynie pozytywnie na całe jego życie. W tej wędrówce mogą być pomocni różni teologowie czy znawcy życia duchowego. Wspomniani autorzy odegrali ważną rolę w moim życiu, wspierając mnie w procesie integrowania duchowości z życiem codziennym oraz w zbliżaniu się do Tajemnicy.

DLA KOGO TA KSIĄŻKA?

Przedstawione tutaj refleksje mogą stanowić symboliczne „błoto” ewangeliczne, które Jezus kładzie na oczy ślepca, aby go uzdrowić. Każdy z nas, przeczytawszy te rozważania, może usłyszeć wezwanie Jezusa „obmyj się” (J 9,6) i zaproszenie „wypłyń na głębię” (Łk 5,4). Wezwanie „obmyj się” odnosi się do naszej ślepoty, krótkowzroczności, przywiązań, formalizmów, ciasnych schematów mentalnych, które w ostateczności utrudniają naszą relację z Bogiem. To wezwanie jest skierowane zarówno do tych regularnie uczęszczających do kościoła i praktykujących modlitwę, jak i do tych, którzy z różnych powodów znaleźli się na marginesie życia religijnego bądź od niego odstąpili.

Mam nadzieję, że w tej książce każdy czytelnik znajdzie coś wartościowego dla siebie. Pragnę, aby stała się ona inspiracją do podejmowania pozytywnych kroków w kierunku Najwyższego Dobra. Wierzę głęboko, że zaprezentowane tu myśli mogą uskrzydlić nie tylko naszą duchowość, relację do Boga, ale przez nią i całe nasze człowieczeństwo.

Słusznie zauważa przywoływany już amerykański franciszkanin Richard Rohr: „W dziejach możemy znaleźć aż nazbyt wiele przykładów osób, które usiłowały pogłębić swoją duchowość, zanim jeszcze nauczyły się, jak być ludźmi! Jest to poważny problem. I Jezus zszedł na Ziemię może właśnie po to, by stać się dla nas wzorem człowieczeństwa – bardziej niż wzorem boskości” (Rohr, 2014, s. 171). Duchowość powinna być integralnie powiązana z naszym człowieczeństwem i codziennym życiem, jak również z tajemnicą, która wykracza poza to, co możemy zrozumieć. Chodzi o to, żeby jednocześnie uczyć się i zwiększać swoją samoświadomość, ale też próbować dotknąć tego, co leży poza granicami naszej wiedzy. Otwieranie się na tę tajemnicę i zbliżanie do Boga wymaga od nas zarówno zapału i otwartości do poszukiwania, jak i pokory, aby zaakceptować, że nie wszystko jesteśmy w stanie zrozumieć. Nauka jest ważna, bo pomaga nam lepiej poznawać świat wokół nas, ale czasem to, co wiemy, może stanąć na drodze do głębszego zrozumienia świata, które jest możliwe dzięki wierze.

PYTANIA I ODPOWIEDZI

Oto kilka istotnych i praktycznych pytań, na które będę szukał odpowiedzi w niniejszym opracowaniu:

Czy obecnie w Kościele możliwe jest doświadczenie religijności bez duchowości i odwrotnie?

Jak nawiązać kontakt z duchowym wymiarem własnej egzystencji oraz jak ją rozwijać, aby pozytywnie wpływała na codzienność?

Jakie sposoby przeżywania duchowości mogą utrudniać spotkanie z żywym Bogiem i samym sobą?

W jaki sposób obraz czy wyobrażenie Boga wpływają na doświadczanie duchowości i relację do drugiego człowieka?

Jakie kryteria wskazują na dojrzałą relację z Bogiem i ewangeliczną postawę względem świata?

Wszystkie te pytania mogą prowadzić do różnych odpowiedzi. Moim celem nie jest tylko udzielanie odpowiedzi perfekcyjnych, ale pragnę zainspirować Ciebie, drogi Czytelniku, do poszukiwań i znalezienia swoich własnych odpowiedzi, być może dzięki próbom, które ja podejmuję.

Celem niniejszej publikacji jest zachęcenie do autorefleksji nad własnym sposobem przeżywania duchowości. Chociaż zwrócę uwagę na pewne problemy związane z charakterem przeżywania duchowości, to jednak głównym celem jest ukazanie jej piękna i wagi rozwoju duchowego; przekonanie, że zdrowa duchowość prowadzi do wolności i radości życia, więcej, że nie powinna być oderwana nie tylko od Transcendencji, ale od codzienności. Duchowość może przynieść korzyści nie tylko na płaszczyźnie osobistej, ale i społecznej. Marin Laird OSA słusznie zauważa „To właśnie nasz hałaśliwy i chaotyczny umysł utrzymuje nas z dala od tematu istnienia głębszej rzeczywistości i Boga jako podstawy naszego istnienia. Ta powszechna nieświadomość czyni nas podobnymi do rybaka, który całe życie łowił płotki, nie wiedząc, że stoi na grzbiecie wieloryba” (Laird, 2023, s. 19). Duchowość to zaproszenie do odkrywania, używając tej metafory, „Wieloryba”, który stworzył ten świat i na którym opiera się całe ludzkie życie. Kogoś, kto mnie podtrzymuje i bez kogo nie mógłbym się utrzymać na tym świecie nawet przez sekundę.

DUCHOWY „HOMO VIATOR”

Warto pamiętać, że pytania i poszukiwania stanowią integralną część ludzkiej natury, świadcząc o etapie naszej osobistej podróży w głąb siebie. Jesteśmy istotami podróżującymi (homo viator), ale nasza podróż polega nie tylko na przemieszczaniu się z jednego miejsca do drugiego. Najistotniejsza z podróży, którą każdy z nas podejmuje, bardziej czy mniej świadomie, odbywa się po terenach naszego wnętrza. Niniejsze rozważania o duchowości są przykładem osobistych poszukiwań i podróży w głąb tajemnicy; świadectwem nie tylko osobistego mierzenia się z trudnymi pytaniami i znajdowaniem odpowiedzi – mniej lub bardziej satysfakcjonujących. Być może, Twoje poszukiwania, są podobne, a może inne? Być może przyda Ci się towarzysz na tej unikatowej drodze? „Dopóki pytamy, dopóty poszukujemy, pozostajemy przy życiu. Kto przestaje pytać, trwa w wewnętrznym bezruchu” (Grün, Halík, 2017, s. 133).

Duchowość to aktywność nie tylko umysłu, ale przede wszystkim serca. Niech ta książka wzmacnia tę aktywność, a naszej wierze dodaje sił, tak aby duchowość uskrzydlona wynosiła całe nasze życie w stronę pełni szczęścia i ostatecznego dobra.