Ukraińska Besarabia - Borys Tynka - ebook

Ukraińska Besarabia ebook

Tynka Borys

0,0

Opis

Besarabia to niewielkie, choć zadbane domy rozrzucone w malowniczym wiejskim bałaganie, to ich mieszkańcy zachowujący swoje narodowe tradycje, to majestatyczne lustro ujścia Dniestru, a nad nim twierdza Akerman ze swoimi wysokimi wieżami i niedostępnym murem. To Bołgrad, Sarata, Tatarbunary, Reni, Kilia, Tarutino, cichy Arcyz. To Izmaił - stolica regionu. To wspaniałe kurorty wybrzeża Morza Czarnego.

Książka „Ukraińska Besarabia” stanowi zaproszenie do zwiedzenia tego niezwykłego regionu nasyconego gościnnością, historycznymi wydarzeniami oraz unikalną tradycją i kulturą. Zaprasza do podróży po suchym stepie, krainie wina i winorośli, po ziemi po której stąpały stopy pierwszych kolonistów.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 232

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




BORYS TYNKA

UKRAIŃSKABESARABIA

© Copyright by Borys Tynka & e-bookowo

Projekt okładki:Joanna Łukaszewska-Bauman

Zdjęcia: Borys Tynka

Skład: Katarzyna Krzan

ISBN e-book: 978-83-8166-224-6

ISBN druk: 978-83-8166-225-3

Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo

www.e-bookowo.pl

Kontakt: [email protected]

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości

bez zgody wydawcy zabronione

Wydanie I 2021

Od autora

W książce Odessa dla romantyków dosyć często poruszałem się śladami polskiego pisarza Józefa Ignacego Kraszewskiego, który odwiedził miasto w 1843 r. Józef Ignacy Kraszewski odwiedził również sporą część ukraińskiej Besarabii. Jeszcze kilkanaście lat temu to ja jemu zazdrościłem wspaniałej podróży, teraz byłoby zapewne na odwrót. Chciałbym was zaprosić w podróż, którą tak jak poprzednią mam nadzieję, że zapamiętacie na bardzo długo. Ukraińska Besarabia to tzw. terra incognita1 . Od wieków miała ona ogromne znaczenie dla historii Ukrainy.

Besarabia… Na dźwięk tego pięknego słowa w dziwny, niepojęty sposób otwiera się umysł i śmieją mi się oczy. To takie dziwne uczucie, kiedy malownicza kraina oddająca samą swoją nazwą szczęście i radość pojawia się przed nami wraz z pięknem jej krajobrazów, stepów i winorośli. Pod otoczką szczęścia ukrywa się trudna historia tego bogatego etnograficznego regionu Ukrainy. Badając jego przeszłość, zagłębiając się w historyczne wydarzenia jesteśmy w stanie dokładniej zrozumieć życie miejscowej ludności, poczuć pracowitość zamieszkujących niewielkie miasteczka i wsie ludzi, a także zdolność do wyjątkowej kreatywności z ich strony. Besarabia to niewielkie, choć zadbane domy rozrzucone w malowniczym wiejskim bałaganie, to ich mieszkańcy zachowujący swoje narodowe tradycje, to majestatyczne lustro ujścia Dniestru, a nad nim twierdza Akerman ze swoimi wysokimi wieżami i niedostępnym murem. To Bołgrad, Sarata, Tatarbunary, Reni, Kilia, Tarutino, cichy Arcyz. To Izmaił - stolica regionu. To wspaniałe kurorty wybrzeża Morza Czarnego. Mógłbym tak wymieniać bez końca. To niezwykle miły, niewielki stosunkowo obszar pięknego kraju, który stał się domem dla potomków pierwszych kolonistów.

Besarabia to rozległy obszar między Morzem Czarnym a rzekami Prut, Dunaj i Dniestr. To również wyjątkowy zakątek turystyczny na południu Ukrainy, bogaty w naturę, florę i faunę. Ta niezwykła ziemia przyciąga turystów zachęcając ich do zanurzenia się w promieniach słońca, oszałamiającej lokalnej kuchni i mocnym winie. Spacery łodzią po Dunaju i Dniestrze, wypoczynek nad Morzem Czarnym oraz inne lokalne wycieczki nie pozostawią nikogo obojętnym. Nie jest to miejsce oblegane przez odwiedzających. Kraina ta dopiero rodzi się turystycznie, i może nawet dobrze, że nie robi tego w błyskawicznym tempie. Jestem tym szczęśliwcem, który zwiedził ją praktycznie całą bez towarzyszących zazwyczaj w znanym turystycznych zakątkach świata tłumów. Niedostępność terenów pozwalała mi spać pod odkrytym niebem, patrząc ciepłymi wieczorami na zachodzące słońce, szukając na niebie szczęśliwej gwiazdy. Zasypiałem wciągając zapach winorośli, stepu i wsłuchując się w słodką ciszę, w rytm której zasypiały moje wspomnienia przeżytego dnia.

Słowo Budziak po turecku oznacza kąt. Bardzo często nazwa ta, która dała imię ziemi zajętej niegdyś przez nogajców, czyli budziackich tatarów, używana jest przemiennie z nazwą Besarabia. Mieszkańcy regionu częściej używają tej drugiej. W większości są to potomkowie kolonistów, którzy przybyli na równinne stepy po odejściu z nich wcześniejszych mieszkańców - Tatarów. Koloniści zasiedlali te tereny od początku XVIII w. uzyskując korzystne warunki bytu i przyczyniając się do tego, że ukraiński Budziak stał się terenem zróżnicowanym, zarówno pod względem struktury narodowościowej, ale także kultury. Mieszkańcy z czasem zaprzyjaźnili się ze sobą, łącząc równocześnie swoje tradycje i kulturę.

Historia tak pokierowała losem tysięcy ludzi, że w Besarabii mieszkają przedstawiciele różnych narodowości. Są to m.in. Bułgarzy, Rumuni, Mołdawianie, Rosjanie, Serbowie, Ukraińcy, Cyganie, Gagauzi, Albańczycy. W XVII-XX w. znaczną część ludności Besarabii stanowili także Żydzi, Niemcy, Tatarzy budziaccy, Turcy, co ma obecnie ogromny wpływ na to, że podczas podróży po tym wspaniałym regionie możecie usłyszeć wiele języków. Największą wspólnotą bez wątpienia są besarabscy Bułgarzy. Ich przodkowie pochodzący z terenów podległych Imperium Osmańskiemu, założyli w swoim czasie na terenie obecnej Besarabii około 60 osad. Zaczęli przesiedlać się w te regiony po wojnie rosyjsko-tureckiej, kiedy to Besarabia znalazła się w granicach Imperium Rosyjskiego. Pierwsza fala przesiedleń nie była duża, ale liczba osadników Bułgarii z czasem wzrastała. Kilka tysięcy rodzin przeniosło się do Mołdawii, a stamtąd do Besarabii, do stepowego Budziaku. Wędrowali oni pod ochroną wojsk rosyjskiego generała piechoty Piotra Iwanowicza Bagrationa, który objął w tym czasie dowództwo nad armią mołdawską. Wolne ziemie w Imperium Rosyjskim czekały na nowych osadników. Ich liczba zaczęła wzrastać. Bułgarzy odebrali ziemie rdzennym mieszkańcom, byli jednak prześladowani. Ich patronem był generał Iwan Nikiticz Inzow, pod którego dowództwem Bułgarzy walczyli niegdyś po stronie Imperium Rosyjskiego. To dzięki niemu mniejszości narodowe uzyskały swoje prawa.

Nieoficjalnie, Bołgrad uważany jest za centrum bułgarskiej kultury w Besarabii, którą zamieszkuje obecnie około 150 000 Bułgarów. Co ciekawe, mniejszość bułgarska składa się z kilku innych mniejszych grup. Wśród nich wyróżniają się Gagauzi, grupa etniczna pochodzenia tureckiego. Przez wielu Gagauzi uważani są za odrębny i niezależny naród. Ich język różni się od bułgarskiego, podobnie zresztą jak niektóre zwyczaje. Współcześni Bułgarzy besarabscy szczególnie szanują swoją tradycję, kulturę, starają się zachować język ojczysty w jego czystej postaci. Większość mieszkańców bułgarskich osad mówi po bułgarsku, posługując się również językiem rosyjskim, rzadziej ukraińskim. W bułgarskich miastach i miasteczkach działają szkoły, w których dzieci uczą się w ich ojczystym języku.

17 VII 2020 r. Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła uchwałę dotyczącą nowych jednostek administracyjnych. Zgodnie z uchwałą, odeski obwód obejmuje obecnie siedem rejonów, z czego trzy rejony to rejony znajdujące się na terenie Ukraińskiej Besarabii. W książce opisuję moją niezwykłą podróż po terenie Budziaku położonym w południowej części Besarabii, na którym znajdują się regiony odeskiego obwodu sięgającego swoimi granicami do mołdawskiej granicy państwowej na zachodzie i północy. Dunaj stanowi granicę z Rumunią, od strony wschodniej rozbijają się fale Morza Czarnego. Podróżowałem po obszarze, na którym stykają się granice Ukrainy, Mołdawii oraz Rumunii. Odczułem na własnej skórze przenikanie się dziedzictwa wielu narodowości, ich kulturę, zwyczaje oraz tradycje. Opowiem o mojej podróży z uśmiechem, gdyż nie sposób uśmiechać się przemierzając besarabskie stepy. Opowiem z dumą, gdyż podczas podróży poznałem wspaniałych ludzi i mogę być dumny z tego, że gościłem w ich domostwach i odwiedzałem ich winnice. Wieczory spędzone w tych ostatnich przedłużały się czasami w nieskończoność, jednak warto było wysłuchać gospodarza opowiadającego o tym, jakie ma plany na przyszłość, a jakich planów z przeszłości nie udało mu się zrealizować.

Słońce Besarabii sprawia, że ten kraj jest niezwykle hojny. Unikalny klimat i duża liczba słonecznych dni w roku, w połączeniu z bogatą historią, a także mieszanką kultur i tradycji kulinarnych sprawiają, że jest to niezwykły rejon gastronomiczny. Szacunek do tradycji daje nam możliwość poznania smaku napojów i potraw, które nie zmieniły się w ciągu ostatnich 200 lat. Dania kuchni ukraińskiej, bułgarskiej, gagauskiej, mołdawskiej, albańskiej, lipowańskiej, a nawet niemieckiej na stołach besarabskich to prawdziwa historia regionu przedstawiona dosłownie na talerzu. Ta swoista mieszanka gastronomiczna ma ogromny wpływ na autentyczność i niezmienność potraw, pozwala wykorzystać stare sprawdzone przepisy dzięki wykorzystaniu produktów i różnych odmian owoców i warzyw, lokalnych ziół i przypraw.

Tradycje winiarskie Besarabii sięgają daleko w przeszłość. Jest to region gdzie w prawie każdym domu robi się wino, które gospodarze piją aby nabrać sił, które następnie pomagają im rozweselić się, wykonywać ciężką pracę i zrelaksować pod koniec dnia. Dolina jeziora Jałpuh uważana jest za rejon z idealnymi warunkami klimatycznymi do uprawy winogron. Znajduje się na tej samej szerokości geograficznej co francuskie Bordeaux i włoski Piemont. To tutaj tworzone są unikalne wina z unikalnych odmian winogron, które zachwycają największych ekspertów. Ułatwia to łagodny klimat, ciepłe powietrze i piaszczyste gleby, tworząc idealne warunki dla uprawy winorośli.

Trasy enogastroturystyczne istnieją w Europie już od dawna i są niezwykle popularne wśród turystów. Trasy takie ułatwiają turystom odpoczynek, gdyż obejmują lokalne obiekty historyczne oraz obiekty z infrastrukturą turystyczną a także infrastrukturą transportową zapewniającą dostęp do wszystkich miejsc położonych na trasie. Na terenie Besarabii powstała niezwykła Droga wina i smaku ukraińskiej Besarabii, będąca organizacją społeczną, która powstała dzięki wsparciu Unii Europejskiej, zrzeszająca producentów lokalnych win i tradycyjnych produktów spożywczych, oraz inne obiekty świadczące usługi turystyczne. Należy umiejscowić ją w południowo-zachodniej części obwodu odeskiego, nie pomijając oczywiście samej Odessy.

Trasa enogastroturystyczna pozwala zainteresowanym turystom zapoznać się z kulinarnymi cechami Besarabii. Połączyła najciekawsze obiekty turystyki winiarskiej i gastronomicznej, wśród których są winnice, serowarnie, miejsca gdzie produkuje się wędliny. Projekt pomaga regionowi rozwijać turystykę gastronomiczną i agronomiczną a należy pamiętać, że Besarabia pod tym względem ma ogromny i zapewne nie do końca wykorzystany potencjał. Na stosunkowo niewielkim obszarze mieszka ogromna liczba narodowości, a gastronomia jest integralną częścią kultury narodowej wielu z nich. Głównym celem projektu od samego początku jego powstania było zachowanie historyczno-kulturowego, etnograficznego, enogastronomicznego charakteru oraz jego aktywna popularyzacja.

Dlaczego wspominam o tym projekcie? Podróżowałem po Besarabii kilkakrotnie. Kilka razy zwiedziłem ją samotnie, korzystając z pociągów, marszrutek, autostopu czy też pokonując dziesiątki kilometrów w upalnym słońcu czując pod nogami rozgrzany asfalt. Miałem również ogromną przyjemność odbyć swoją podróż po Besarabii wspólnie z moim przyjacielem Aleksandrem Babiczem, o którym już wspominałem w jednej z moich książek Odessa dla romantyków. Nikt inny jak właśnie on wzbudził we mnie ogromne pokłady ciepłego uczucia w stosunku do całego regionu, a zwiedzanie przy okazji obiektów leżących na drodze biegnącej śladami winorośli i potraw ukraińskiej Besarabii było kwintesencją całej podróży.

Pisząc o Besarabii nie sposób wspomnieć o mojej ukochanej Odessie. Nie ma ona oczywiście nic wspólnego z Besarabią, stanowi jednak interesujący przystanek przed dalszą podróżą do zachodniej części obwodu odeskiego. O tym cudownym mieście napisałem już przewodnik, jest on dostępny w księgarniach oraz na stronie internetowej wydawnictwa Folio.

Dzisiejszą Odessę zna praktycznie cały świat. Miasto, które kilka wieków temu było niewielką tatarską warownią, przyciąga turystów zarówno ukraińskich, jak i zagranicznych. Przyciąga swoją historią, mitami, legendami, anegdotami, pieśniami, swoją specyfiką i kolorytem. Słynne schody Potiomkinowskie, ulica Deribasowska, czy też wspaniałe, choć niekoniecznie najczystsze odeskie plaże pojawiały się w różnych filmach oraz książkach. Każda ulica w tym mieście, każdy pomnik, każda kamienica to oddzielna opowieść. Ciepła morska bryza wita turystę na każdym rogu, nawet jeżeli jest to tylko wytwór jego wyobraźni. Odessa stała się najbardziej charyzmatycznym i kolorytnym miejscem na wybrzeżu morza Czarnego, a także potężnym portem targowym i w późniejszym okresie morską bazą floty ukraińskiej. W mieście, które stało się legendą, panuje niepowtarzalny klimat, który natchnął wielu pisarzy, poetów, muzyków i malarzy. Życie w tym mieście uczy być sobą, uśmiechać się, widzieć wszędzie piękno i cieszyć się każdą chwilą. Odessa zawsze pozostanie zagadką, którą chciałoby się rozwiązywać bez końca, i miejscem, które należy odwiedzić przynajmniej raz w życiu. Odessa to przede wszystkim ludzie, cudowni, życzliwi, z ogromnym i specyficznym poczuciem humoru.

Od samego początku pozwalano tutaj na więcej, przez co miasto przyciągało zarówno wielkie talenty, jak i kryminalistów oraz awanturników. Położenie geopolityczne zapewniło Odessie niepowtarzalne oblicze, lecz równoczesnie stało się przyczyną wielu wzlotów i upadków. Wojny, choroby, wewnętrzne walki o władzę, a także żydowskie pogromy były dla czarnomorskiego portu niezwykle ciężkimi przeżyciami. Należy o tym pamiętać, odwiedzając okolice góry Czumnej, spacerując po Primorskim bulwarze, czy też spoglądając na morski dworzec ze znajdującym się na nim pomnikiem poświęconym żonom marynarzy. Należy również pamiętać o tym, że Odessa to nie tylko cudowne w swojej urodzie historyczne centrum miasta, ale również biedne dzielnice Mołdawanka, Słobodka i Pieresyp. To również plaże zapełnione w okresie letnim przez turystów, bazary, które nie sposób ominąć, zakątki przesycone sztuką, opera, muzea oraz teatry.

Perła na morzu, południowa Palmira, południowa stolica, mały Paryż, to tylko kilka z określeń tego unikalnego miejsca. Mieszanka morza, słońca, czystego powietrza oraz dobrego humoru odczuwalna jest na każdym kroku, czyniąc z Odessy miejsce szczególne i niepowtarzalne.

Miasto przyciąga obecnie tysiące turystów niezwykłym klimatem, ciepłym morzem oraz słonecznymi plażami. W architekturze Odessy można spotkać różnorodne style od renesansu, stylu romańskiego czy gotyku po eklektyczny styl, modernistyczny, neoklasyczny i neorenesansowy.

Odessa przywita każdego z otwartymi rękoma bez względu na porę roku. Według mnie najkorzystniejszą porą na wyjazd do Odessy oraz podróż po ukraińskiej Besarabii jest niewątpliwie okres od maja do sierpnia. W odwiedzanych miejscach panuje w tych miesiącach cudowna, słoneczna pogoda i wyjątkowa atmosfera. Jedynym minusem może być czasami duża ilość turystów. Po aneksji Krymu przez Rosję, Odessa oraz inne nadmorskie kurorty stały się niezwykle popularne i nie ma się co dziwić, że większość zwolenników urlopu nad Morzem Czarnym ciągnie na jego wybrzeże. Spacery po Odessie, miastach Besarabii, besarabskich winnicach mają oczywiście swój fascynujący urok o każdej porze roku i o każdej porze dnia i należy o tym pamiętać.

Na końcu książki staram się zaproponować odpowiedni wariant podróży, jednak bez ominięcia Odessy nie jestem w stanie tego uczynić. Zwiedzanie Besarabii zawsze rozpoczynałem od stolicy obwodu odeskiego, biorać pod uwagę zarówno wygodę dojazdu jak i dodatkowe atrakcje turystyczne i przyrodnicze. Opowiem o mojej podróży niezwykle emocjonalnie, gdyż taka ona była. Opowiem o niej z uśmiechem, gdyż nie sposób uśmiechać się przemierzając besarabskie stepy. Opowiem z dumą, gdyż podczas podróży poznałem wspaniałych ludzi i mogę być dumny opowiadając, że podałem im rękę i gościłem w ich domostwach i winnicach. Zapraszam do zwiedzenia tego niezwykłego regionu nasyconego gościnnością, historycznymi wydarzeniami oraz unikalną tradycją i kulturą.

Zanim udamy się wspólnie we wspaniałą podróż po bezdrożach Besarabii, zapoznajcie się proszę z jej historią, która bywała tragiczna jednak podobnie jak w tradycyjnej bajce jej kontynuacja jest niezwykle szczęśliwa. Historia oczywiście toczy się dalej, a opowiedzą nam o niej miasta, które będziemy mieli możliwość wspólnie odwiedzić. Zapraszam do zwiedzenia tego niezwykłego regionu nasyconego gościnnością, historycznymi wydarzeniami oraz unikalną tradycją i kulturą. Zapraszam was podróż po suchym stepie, krainie wina i winorośli, po ziemi po której stąpały stopy pierwszych kolonistów.

Historia Besarabii

Besarabia uważana jest za historyczną krainę w południowo-wschodniej Europie leżącą pomiędzy Morzem Czarnym a rzekami Dunaj, Prut oraz Dniestr. Większość terytorium Besarabii zajmuje obecnie Mołdawia. Ukraina zajmuje jej południową równinną część, pomiędzy deltą Dunaju, wybrzeżem Morza Czarnego, ujściem Dniestru oraz granicą, która została wyznaczona w 1944 r.

Nazwa krainy najprawdopodobniej pochodzi od imienia wołoskiego wojewody Basaraba I Wielkiego, choć należy przyznać, że istnieje kilka innych wersji pochodzenia nazwy Besarabii. Besarab I Wielki, zwany również Besarabem I Założycielem żył w latach 1289-1352 i uważany jest za założyciela państwa wołoskiego oraz protoplastę dynastii Basarabów, której przedstawiciele rządzili na Wołoszczyźnie od XIV do XVII w.

Besarabia, co należy zaznaczyć jest bezwględnie odrębnym terytorium zarówno pod względem historycznym jak i kulturowym od pozostałych części Ukrainy. Zamieszkują ją obecnie liczni potomkowie Rosjan, Gagauzów, Bułgarów, Rumunów, Żydów, Tatarów, Serbów, Niemców, Greków. Od XV do XVII w. Besarabię nazywano Wołoszczyzną, natomiast od końca XVII do początku XIX w. Besarabią była nazywana jedynie jej południowa część leżąca pomiędzy rzekami Prut i Dniestr. Ta część Besarabii nosiła również nazwę Budziak. Ziemie Budziaku zostały opanowane w XVI w. przez Imperium Osmańskie.

Zagarnięcie ziem przez Imperium Osmańskie poprzedziły kilkuletnie wojny z Księstwem Mołdawskim. Po tym, jak w 1812 r. wschodnia część Mołdawii oraz Budziak zostały przyłączone do Imperium Rosyjskiego, cały region otrzymał nazwę besarabskiego, natomiast od 1873 r. stał się Gubernią Besarabską. Besarabia została w latach 1918-1940 opanowana przez Rumunię. W 1940 r. na jej terenie została utworzona Mołdawska Socjalistyczna Republika Radziecka. Większą część Budziaku wraz z Chocimiem włączono do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Po rozpadzie Związku Radzieckiego w 1991 r. zarówno mołdawska jak i ukraińska republika stały się niepodległymi państwami.

To była zaledwie krótka historia tej pięknej krainy, zagłębmy się zatem w jej początki. Ślady obecności człowieka na terenie pomiędzy rzekami Prut i Dniestr sięgają wieku kamiennego. Podczas prac archeologicznych odnaleziono przedmioty wykonane z kamienia dziesiątki tysięcy lat p.n.e. Początkowo człowiek żył w jaskiniach, później zajął się uprawą ziemi oraz hodowlą bydła. Pojawiły się lepianki wykonane z gliny, pierwsze piece, gliniane naczynia.

Terytorium Besarabii w starożytności było podzielone pomiędzy plemiona trackie, zamieszkujące wschodnią część półwyspu Bałkańskiego oraz koczownicze plemiona Scytów, które osiadły na stepach położonych na północnym wybrzeżu Morza Czarnego. Plemiona Scytów na przełomie VII i VI w. p.n.e. zajęły tereny sięgające Prutu. Były to najstarsze plemiona osiadłe pomiędzy dolnymi biegami Dunaju i Dniestru. W VI w. p.n.e. na wspomnianym wybrzeżu powstała grecka kolonia Tira. Jest to obecnie teren dzisiejszego Białogrodu nad Dniestrem.

W I w. n. e., na terenach na północ od Dunaju pojawili się Dakowie, którzy stworzyli odrębne państwo sięgające po Dniestr. Rozpoczęli oni długoletnią wojnę z Cesarstwem Rzymskim. W 106 r. cesarz rzymski Marek Ulpiusz Trajan wyruszył na wyprawę do południowej części dzisiejszej Besarabii.

Marek Ulpiusz Trajan podbił wspomniane tereny i przyłączył do nowo utworzonej przez niego prowincji o nazwie Dacja. Była to jedyna prowincja należąca do Imperium Rzymskiego, leżąca na lewym brzegu Dunaju. Rzymianie na zdobytych ziemiach pozostawili silne garnizony, wybudowali pograniczne twierdze i umocnienia, utworzyli niewielkie przystanie dla swoich statków pływających po Dunaju. Właśnie z tego okresu pochodzą słynne Wały Trajana – system wałów obronnych na terenie Ukrainy, Mołdawii i Rumunii.

Wały Trajana wspomina we Wspomnieniach Odessy, Jedysanu i Budżaku Józef Ignacy Kraszewski:

Wały w Besarabii, zwane Trajana wałem […] lub niższym Trajanem, poczynają się od Prutu, w dwie linie ciągną się na w schód. Pierwsza od wsi Wadułuj-Isak do wyżyn jeziora Jałpucha, od którego raptem zwraca się w prawo do jeziora Katłabuh i kończy, opierając się o nie, niżej wyżyny jego werst trzy. Druga zaczyna się od pierwszej pod kątem prostym, ciągnie złamaną linią przez wyżyny jeziora Kitaj do jeziora Sasik i kończy. Drudzy utrzymują, że się ciągnie dalej w południową Rosją. […] 2

Plemiona dackie, które przeniosły się na teren dzisiejszej północnej Mołdawii i Bukowiny, nieustannie napadały na rzymskie prowincje i w połowie III w. Rzymianie opuścili Dację. W III w. tereny przyszłej Besarabii znajdowały się w składzie państwa Gotów, jednego z największych i najważniejszych plemion wschodniogermańskich. Pod koniec IV w. na brzegach Dunaju pojawiły się wojownicze plemiona Hunów. Wygnali oni Gotów za Dunaj podporządkowując ich sobie. Hunowie osiągnęli szczyt swojej wielkości w połowie V w. gdy rządził nimi Attyla. Stworzył on wraz ze swoim bratem Bledą ogromne państwo, sięgające od Danii po Bałkany i od Renu aż do Morza Kaspijskiego. Organizowane przez nich wojenne wyprawy dochodziły do północnych Włoch oraz do Konstantynopola.

Po upadku Imperium Rzymskiego w 395 r. teren pomiędzy rzekami Dniestr i dolnym biegiem Dunaju znalazł się w granicach Bizancjum. Pod koniec V w. interesujące nas terytorium zajmowali kolejno Słowianie, a następnie Bułgarzy i Węgrzy. Pod koniec VII w. ziemie te znalazły się granicach powstałego pierwszego Królestwa Bułgarii. W VII-X w. część Besarabii o nazwie Budziak znajdowała się w sferze wpływów chanatu bułgarskiego. Budziak był wówczas zamieszkany przez liczne plemiona koczownicze. Pod koniec pierwszego tysiąclecia zamieszkiwali go Bułgarzy, których około 1000 r. wygnali Pieczyngowie.

Kolejne lata to nieustanne walki o te ziemie. Od lat 40. IX w. do 900 r. zamieszkiwali Besarabię Węgrzy, w X w. Pieczyngowie, w XI w. Połowcy, w XIII w. plemiona mongolsko-tatarskie. Od początku X w. tereny te podlegały wpływom Rusi Kijowskiej. Po upadku Rusi Kijowskiej tereny dzisiejszej Besarabii podlegały Księstwu Halickiemu. Z końcem XIII w. powstały na terenie Besarabii, a dokładniej w dolnym biegu Dniestru kolonie Genueńczyków, dzięki czemu zaczął rozwijać się szybko handel. W XIV w. tereny Budziaku zaczęły zamieszkiwać plemiona nogajskie. W XIII-XV w. została wybudowana twierdza w Białogrodzie nad Dniestrem.

W połowie XIV w. Besarabia została przyłączona do Księstwa Mołdawskiego a tereny, które zostały zniszczone wskutek częstych najazdów plemion tatarskich zostały zasiedlone przez Mołdawian. W 1420 r. wojska tureckie zdobyły Kilię położoną w delcie Dunaju oraz Białogród nad Limanem Dniestrowskim. Napastnicy zostali wyparci z tych terenów przez Mołdawian, którym z pomocą przyszły wojska polsko-litewskie. W połowie XV w. zaczęła rosnąć zależność Mołdawii od Turcji, która po zdobyciu Konstantynopola rozpoczęła agresywną ekspansję na tereny południowo-wschodniej Europy. W 1453 r. sułtan Mehmet II zażądał od Mołdawii płacenia haraczu co zapoczątkowało okres uzależnienia Mołdawii od Turcji. W 1475 r. wojska tureckie podbiły miasto Kaffa, dzisiejszą Teodozję znajdujące się na południowo-wschodnim wybrzeżu Krymu nad Morzem Czarnym u podnóża masywu Tepe-Oba. Jest to obecnie ważny port handlowy.

Podobny los spotkał inne miasta, w tym Mangup położone w zachodniej części Krymu w pobliżu Bakczysaraju noszące w XIV - XV w. nazwę Teodoro. Powstała prowincja turecka, do której zostały przyłączone kolejne miasta północno-zachodniego wybrzeża Morza Czarnego takie jak Kilia czy Kopa. 5 VIII 1484 r. wojska osmańskie zdobyły twierdzę w Białogrodzie nad Dniestrem, której nazwę zmieniono na Akerman.

W 1503 r. Turcja przyłączyła część Besarabii o nazwie Budziak i wybudowała na ich terenie twierdze Bendery i Izmaił. Na terenie Budziaku osiedlili się Tatarzy nogajscy, którzy podlegali Chanatowi Krymskiemu. Zajmując cudze ziemie, Chanat Krymski postanowił zakorzenić się na nich, budując również twierdzę obronną w Oczakowie. Kolejne dziesięciolecia to nieustanne wojny. W Europie sytuacja zaczęła się zmieniać po tym jak Ukraina połączyła się z Rosją w 1654 r. za sprawą ugody perejesławskiej. Na mocy umowy zawartej 18 I 1654 r. w Perejasławiu, Ukraina została poddana władzy cara Rosji. Umocniło to wpływy Imperium Rosyjskiego w rejonie.

Latem 1711 r. przeciwko Imperium Osmańskiemu wyruszył Piotr I. Trwała wówczas kolejna wojna rosyjsko-turecka. Wojskami rosyjskimi dowodził generał-feldmarszałek Borys Piotrowicz Szeremietiew. Armia rosyjska, na rzece Prut, około 75 kilometrów na południe od Jass została przyciśnięta do prawego brzegu. Wyprawa rosyjskiego imperatora zakończyła się niepowodzeniem. Został on zmuszony do rozmów pokojowych, w wyniku których Turcja przejęła Azow oraz wybrzeże Morza Azowskiego.

Kolejne wojny rosyjsko-tureckie przyczyniły się do wyzwolenia Besarabii spod władzy tureckiej. Dzięki nowoczesnej jak na tamte czasy strategii i sprytnej dyplomacji, Turkom osmańskim oraz Tatarom krymskim zaczęła zagrażać Katarzyna II, ówcześnie panująca caryca. Na rozkaz carycy rozpoczęto budowę okrętów wojennych oraz handlowych. W 1783 r. do Rosji przyłączono Krym. Kilka lat później w 1787 r. Turcja zażądała zwrotu półwyspu, na co oczywiście Katarzyna II nie wyraziła zgody. Wybuchła kolejna wojna rosyjsko-turecka.

W latach 1787-1791 rosyjskie wojska pod dowództwem generała Aleksandra Wasiljewicza Suworowa zajęły tak ważne punkty, jak Oczaków, Kiszyniów, Bendery, Akerman. Należy dodać, że w czasie wojen rosyjsko-tureckich Besarabia była zarządzana przez mołdawską administrację, która podlegała głównodowodzącemu armią rosyjską. 29 XII 1791 r. podpisano traktat pokojowy w Jassach. Rosja otrzymała wówczas Jedysań, czyli nadmorski teren leżący pomiędzy ujściami Dniestru i Dniepru, jednak Besarabia powróciła ponownie do Turcji, aż do 14 IX 1809 r. kiedy to wojska rosyjskie ponownie wkroczyły do Izmaiła. Besarabia została przyłączona do Rosji w wyniku pokoju bukaresztańskiego zawartego w 1812 r. kończącego kolejną wojnę rosyjsko-turecką w latach 1806-1812. Ze strony Imperium Rosyjskiego, traktat bukaresztański podpisał rosyjski dowódca Michaił Iłłarionowicz Kutuzow, natomiast ze strony Turcji Ahmed Pasza.

Od połowy XVIII w. tereny Besarabii były zasiedlane przez kolonistów. W interesie Imperium Rosyjskiego było zagospodarowanie zdobytych ziem przez osadników, którzy przybyli na nie zachęceni licznymi manifestami związanymi ze zwolnieniami podatkowymi oraz swobodami religijnymi. Mieli prawo do budowania świątyń, możliwość wyjazdu do innego państwa, zwolnieni byli również z obowiązku rekrutacyjnego. Otrzymywali także ziemię. Należy dodać, że po tym jak Katarzyna II zlikwidowała w 1775 r. Sicz Zaporoską, Kozacy założyli na południu Besarabii Sicz Zadunajską. Po tym jak w 1812 r. wschodnia część Mołdawii oraz Budziak zostały przyłączone do Imperium Rosyjskiego, cały region otrzymał nazwę besarabskiego, natomiast od 1873 r. stał się Gubernią Besarabską. 14 IX 1829 r. w Adrianopolu został podpisany tzw. traktat adrianopolski. Był to traktat pokojowy zawarty pomiędzy Imperium Rosyjskim oraz Imperium Osmańskim, który zakończył wojnę rosyjsko-turecką w latach 1828-1829. W wyniku traktatu do Rosji został również przyłączony teren delty Dunaju.

W 1853 r. Rosja wprowadziła wojska na teren Księstwa Mołdawskiego. Doprowadziło to do wybuchu wojny krymskiej, którą zakończył traktat paryski w 1856 r.

W wyniku traktatu paryskiego południowa część regionu, przylegająca do Dunaju i dolnego biegu Prutu, weszła w skład Księstwa Mołdawskiego. Rosja została zmuszona do oddania Mołdawii miast Kahuł, Izmaił oraz Bołgrad. Były to dosyć spore straty terytorialne, przez które Rosja straciła dostęp do niezwykle ważnego strategicznie ujścia Dunaju. W 1859 r. nastąpiło zjednoczenie Mołdawii i Wołoszczyzny, w wyniku którego południowa Besarabia weszła w skład nowo powstałego Zjednoczonego Księstwa Mołdawii i Wołoszczyzny. Do Rosji została ponownie przyłączona w 1878 r. na mocy podpisanego traktatu berlińskiego.

Po rewolucji lutowej z 1917 r. w Besarabii, podobnie zresztą jak w wielu innych regionach Imperium Rosyjskiego, zamieszkiwanych przez ludność nierosyjską, znacznie ożywił się ruch narodowy. Po rewolucji październikowej, 15 XII 1917 r. została proklamowana Mołdawska Republika Demokratyczna. Niepodległe państwo mołdawskie istniało bardzo krótko, w latach 1917–1918. W grudniu 1917 r. do Besarabii wkroczyły wojska rumuńskie. W wyniku przeprowadzonego później referendum Besarabia została przyłączona do Rumunii. Organy przedstawicielskie Rumunów z Siedmiogrodu, Besarabii i Bukowiny zadecydowały o utworzeniu unii z Królestwem Rumunii, co przyczyniło się do tego, że 9 XII 1919 r. rumuński parlament uchwalił ustawę o aneksji wymienionych ziem.

28 X 1920 r. w Paryżu podpisano tzw. protokół besarabski. Został on zawarty z jednej strony przez Wielką Brytanię, Francję, Włochy, Japonię, a z drugiej przez Królestwo Rumunii. Podpisany protokół dotyczył statusu Besarabii decydując o przyłączeniu jej do Rumunii. Została ustalona granica, która miała przechodzić na Dniestrze, zaczynając od jego ujścia do Morza Czarnego do miejsca, w którym Dniestr przecina starą granicę Bukowiny z Besarabią.

Pakt Ribbentrop-Mołotow zawarty 23 VIII 1939 r., w tajnym protokole zakładał przyłączenie Besarabii do Związku Radzieckiego. 26 VI 1940 r. rumuński ambasador w Moskwie otrzymał notę dotycząca przekazania Besarabii, a także Północnej Bukowiny Związkowi Radzieckiemu.

28 VI1940 r. na terytorium Besarabii weszły oddziały Armii Czerwonej i na jej części utworzono Mołdawską Socjalistyczną Republikę Radziecką. W lipcu 1940 r. Besarabia została zajęta przez wojska niemiecko-rumuńskie i ponownie przyłączona do Rumunii. W 1944 r. Besarabia, w wyniku operacji jasko-kiszyniowskiej została ponownie zajęta przez wojska Armii Czerwonej.

W latach 1946-1947 w Ukraińskiej i Mołdawskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej panował sztucznie wywołany głód. Został on spowodowany przez planowaną akcję władz stalinowskich, mającą na celu usunięcia nadwyżek zboża od chłopów. Celem odebrania nadwyżek miała być rzekomo chęć udzielenia pomocy braterskim narodom z obozu socjalistycznego. Na początek głodu miała również wpływ niedawno zakończona II wojna światowa, która przyniosła ogromne zniszczenia, a także susza podczas której ucierpiała gospodarka południowych regionów Związku Radzieckiego. Głód osiągnął apogeum zimą i wiosną 1947 r. Dokładna liczba ofiar głodu 1946-1947 nie została ustalona, badacze szacują ją od 300 000 do nawet 1 000 000 mieszkańców Besarabii.

24 VIII 1991 r. po ogłoszeniu przez Radę Najwyższą niepodległości Ukrainy, w skład państwa ukraińskiego weszła zarówno nadbrzeżna jak i północna część Besarabii. Większa jej część znalazła się w granicach niepodległej Mołdawii. 17 VII 2020 r. Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła uchwałę dotyczącą jednostek administracyjnych. Zgodnie z uchwałą, odeski obwód obejmuje obecnie siedem rejonów, z czego trzy rejony to rejony znajdujące się na terenie Ukraińskiej Besarabii.

Mapa 1. Gubernia besarabska

Mapa 2. Besarabia 1931 r.

Mapa 4. Besarabia 1883 r.

Mapa 4. Besarabia 1856 r.

Białogrodzki rejon

Odessa jest na tyle cudownym miejscem, że wyjazd do Besarabii może się nieco opóźnić. W swoją pierwszą podróż po Besarabii udałem się latem, wspólnie z moim przyjacielem, znanym historykiem Aleksandrem Babiczem oraz jego wspaniałą żoną Swietą i dwoma cudownymi córeczkami. Podróż ta była dla mnie niezwykle emocjonalna i dlatego bardzo emocjonalnie będę dzielił się swoimi wrażeniami, nasyconymi besarabskim stepem, krajobrazem, winnicami, zabytkami u innymi obiektami przyrodniczymi. Dzięki Saszy poznałem wiele ciekawych wątków związanych z historią Besarabii, za co na łamach książki ogromnie dziękuję. Naszą podróż odbyliśmy samochodem, można jednak również skorzystać z marszrutki i połączeń kolejowych. Należy pamiętać, że tych ostatnich nie jest jednak zbyt wiele.

Z Odessy w kierunku Besarabii prowadzą dwie drogi. Jedna z nich, droga P-70 Odessa-Białograd nad Dniestrem prowadzi bezpośrednio w kierunku nadmorskich kurortów Karolino-Bugaz i Zatoka. Trasa biegnie przez Owidiopol, Roksolany.

Droga P-70 biegnie w kierunku Dniestrowskiego limanu, mijając Owidiopol. Od Owidiopola w kierunku Zatoki na drodze położono całkiem niedawno nowy asfalt co zdecydowanie ułatwia podróż.

Na terenie dzisiejszego Owidiopola ludzie żyli już od najdawniejszych czasów. Podczas prac archeologicznych prowadzonych na terenie miejscowości. odkryto pozostałości kilku dawnych osad. Dwie z nich istniały w czasach scytyjskich w IV-III w. p.n.e., kolejne dwie w epoce Sarmatów z II-III w. n.e., a na dwóch ostatnich znaleziono pozostałości kultury czerniachowskiej z III-V w. n.e. W czasach starożytnych istniała tutaj również osada grecka.

Pod koniec XVIII w. na miejscu Owidiopola znajdowała się turecka wioska Adjider. Powstała ona około 1750 r. Na jej terenie znajdował się niewielki handlowy port przeładunkowy służący do handlu zbożem. Podczas wojny rosyjsko-tureckiej w latach 1768-1774 osada została zniszczona przez Kozaków zaporoskich. Pod koniec XVIII w. było to głównie tatarskie miasto. Po zakończeniu wojny rosyjsko-tureckiej w latach 1787-1791 w dawnej osadzie Adjider została założona niewielka forteca ziemna. Forteca stała się placówką na nowej granicy z Imperium Osmańskim, a także pośrednim magazynem towarów napływających Dniestrem do Odessy. 27 I 1795 r. na mocy dekretu rosyjskiej cesarzowej Katarzyny II, dawna osada tatarska zmieniła nazwę na Owidiopol, w pamięć o poecie Owidiuszu. Uważano wówczas, że to właśnie tutaj przebywał rzymski poeta podczas wygnania. Korzystne położenie geograficzne, obecność dróg lądowych i wodnych, bliskość Odessy oraz żyzne ziemie przyczyniły się do szybkiego wzrostu populacji wsi.

Kolejnym ciekawym miejscem, przez które przebiega droga prowadząca z Odessy do Besarabii to wieś Roksolany. Na miejscu wsi Roksolany, w starożytności leżało greckie miasto Nikonion. Położone było na lewym brzegu ujścia Dniestru. Znaczna część starożytnego miasta została zniszczona przez wody rzeki. Podczas prac archeologicznych odkopano część ziemianek, nieliczne zabudowania mieszkalne, mur obronny otaczający miasto od północy, wschodu i południa. W południowo-zachodniej części Nikonionu znajdowała się ulica o szerokości 3,5 metra, wybrukowana kamykami rzecznymi i fragmentami ceramiki.

Uważa się, że miasto zostało założone w II połowie VI w. p.n.e. przez osadników z Histrii lub Miletu. Położone było w niezwykle dogodnym miejscu, na brzegu Dniestru, w miejscu otoczonym naturalnymi wąwozami służącymi jako naturalna obrona.

Na wschód od Nikonionu znajdował się cmentarz, częściowo zachowany do naszych czasów. Mieszkańcy Nikonionu w głównej mierze zajmowali się rolnictwem. Uprawiali proso, jęczmień, pszenicę, zajmowali się również uprawą winorośli i ogrodnictwem. Duże znaczenie miała hodowla zwierząt, rzemiosło oraz handel. Nikonion łączyły stosunki handlowe z miastami Jonii, Attiki, Grecji, a także z miastami południowego, zachodniego i północno-zachodniego wybrzeża Morza Czarnego, zwłaszcza z Istrią i Olwią.

Okres rozkwitu Nikonionu przypada na V-IV w. p.n.e. W połowie V w. p.n.e. miasto było otoczone murami. Posiadało kamienne domy i brukowaną ulicę. W IV w. p.n.e. miasto zostało zaatakowane przez odziały wojsk macedońskich pod dowództwem Zopiriona, podczas jego wyprawy przeciwko Scytom. Miasto wówczas odbudowano, między innymi dzięki mieszkańcom położonego po drugiej stronie ujścia Dniestru miasta Tiras, którego pozostałości odwiedzimy nieco później. III-II w. p.n.e. to upadek Nikonionu.

W pierwszych wiekach n.e. życie w Nikonionie zostało wznowione, granice rozszerzyły się na południe. Miasto pozostało znaczącym centrum handlowym regionu. Przybywały tu towary z Synopy, Pergamonu, Samos, Syrii, Palestyny, Egiptu, zachodnich prowincji Cesarstwa Rzymskiego. Ostatecznie życie w Nikonionie zakończyło się w połowie III w. n.e.

Przed wojną rosyjsko-turecką toczoną w latach 1768-1774 na miejscu Nikoniona istniała osada tatarska. W przededniu wojny rosyjsko-tureckiej w latach 1787-1791 mieszkali tu mołdawscy i bułgarscy rybacy. Po 1791 r. osadę nazywano Buzinawoda. Osiedliło się w niej pięć rodzin Kozaków służących w czarnomorskim wojsku kozackim. Nazwa Roksolany używana była dopiero od 1856 r.

Ujście Dniestru stanowi naturalną granicę z Besarabią. Ostatnim punktem przed cieśniną i biegnącym nad nim zwodzonym mostem to Karolino-Bugaz, małe urokliwe miasteczko nad Morzem Czarnym. Słysząc to słowo wyobraźnia natychmiast rysuje przed oczami miejsce pełne radości, uśmiechu, słońca i ciepłego morza.

Karolino-Bugaz, ze względu na swoje położenie geograficzne między Morzem Czarnym a ujściem Dniestru jest strefą uzdrowiskową. Znajduje się tutaj bardzo wiele pensjonatów i ośrodków wypoczynkowych. Plaże w Karolino-Bugaz są szerokie, przestronne, piaszczyste. Dno morskie jest łagodne, co przyciąga przede wszystkim rodziców z małymi dziećmi. Sezon wakacyjny w Karolino-Bugaz trwa od połowy maja do września. Średnia dzienna temperatura powietrza w lecie wynosi 24-28 stopni, a temperatura wody 19-24 stopni.

Tatarska wioska Bugaz znana była z końca XVIII w. Podczas wojny rosyjsko-tureckiej w latach 1787-1791 została zniszczona. W 1802 r. wykupił ją hrabia Ignacy Ścibor-Marchocki. Miejscem, na którym niegdyś położona była wieś Bugaz zostało ponownie zasiedlone na początku 1820 r., przez syna Ignacego - Karola Ścibor-Marchockiego, na cześć którego osada otrzymała nazwę Karolino. Informacja ta przeczy dosyć często pojawiającej się wersji, że Karolino-Bugaz swoją nazwę zawdzięcza Karolinie Sobańskiej.

Przypomnę, że Karolina Sobańska była córką polskiego magnata Adama Wawrzyńca Rzewuskiego, z którą podczas swojego pobytu w Odessie miał romans polski poeta Adam Mickiewicz.

Wąskie ujście Dniestru i wody Morza Czarnego łączyła niewielka cieśnina. W zamierzchłych czasach to właśnie od ujścia Dniestru rozpoczynały się morskie wyprawy książąt kijowskich do Konstantynopola. Cieśnina została później sztucznie pogłębiona. Średnia głębokość cieśniny sięga obecnie około dziesięciu metrów.

W 1827 roku w rejonie cieśniny postawiono niewielką latarnię, która była widoczna z odległości około pięciu mil morskich. W 1877 r. latarnia została przebudowana i drewnianą konstrukcję zastąpiono wieżą o wysokości 16 metrów. Była ona widoczna z odległości około dziesięciu mil morskich. Na początku XX w. zamontowano w niej specjalne urządzenia, zwiększające zasięg świateł latarni do 16 mil. 5 XII 1955 r. nad cieśniną wybudowano zwodzony most kolejowy. W latach 1959-1965 zbudowano kolejną latarnię o wysokości 20 metrów, a w 1977 r. zamontowano w niej dodatkową aparaturę, powiększającą zasięg świateł latarni do 22 mil.

Rzeka Dniestr nazywana była niegdyś przez naród ukraiński Dnister, natomiast przez Rumunów Nistrul. Grecy nazywali ją Tiras, Turcy – Turla. Była niegdyś jednym z najważniejszych szlaków łączących wybrzeże Morza Czarnego z kontynentem. Jej długość wynosi 1352 kilometry.

Dniestr bierze swój początek w Karpatach Wschodnich i płynie przez Ukrainę oraz Mołdawię. Bieg rzeki kończy się szerokim rozlewiskiem nazywanym Dniestrowskim limanem. Długość limanu, od ujścia Dniestru do Morza Czarnego wynosi około 40 kilometrów, jego szerokość natomiast wynosi od około pięciu do 12 kilometrów. Powierzchnia limanu to około 360 metrów kwadratowych. Maksymalna głębokość nie przewyższa około dwóch i pół metra.

Delta Dniestru jest niezwykłym miejscem i powie to każdy choć raz ją odwiedził. Miejsce to jest niezwykle piękne i bogate we wspaniałe okazy fauny i flory. Dniestrowski liman jest ogromnym zbiornikiem wodnym, w którym pływają wspaniałe gatunki ryb. Są to szczupaki, leszcze, okonie, sandacze, karpie, sumy, płocie.

Dniestrzański Park Narodowy, zajmujący rozległy teren bagien, jezior i kanałów, zamieszkiwany jest przez czaple, kormorany, warzęchy, pelikany, a także przez rzadsze gatunki ptaków takie jak ibis kasztanowaty czy ślepowron żółtogłowy.

Dniestrzański Park Narodowy powstał 13 XI 2008 r. Obejmuje część terenów należących do odeskiego oraz białogrodzkiego rejonu obwodu odeskiego. Ze względu na wyjątkowe warunki przyrodnicze charakteryzuje się dużą różnorodnością fauny.

W Czerwonej Księdze Ukrainy wymienionych jest dziewięć gatunków ryb, 20 gatunków owadów, dwa gatunki gadów, 20 gatunków ssaków, 58 gatunków ptaków. Na terenie parku zarejestrowano ponad 700 gatunków roślin, z czego 28 gatunków wymienionych jest w Czerwonej Księdze Ukrainy. Niektóre gatunki roślin i zwierząt, które można spotkać na terenie Dniestrzańskiego Parku Narodowego znajdują się również na Europejskiej Czerwonej Liście oraz na liście gatunków rzadkich Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody.

Czerwona Księga Ukrainy to oficjalny dokument państwowy, który zawiera listę najrzadszych i najbardziej zagrożonych gatunków zwierząt i roślin w granicach terytorium Ukrainy. Księga zawiera również informacje o aktualnym stanie tych gatunków, przyczynach spadku liczebności a także działaniach mających na celu ich ochronę i reprodukcję, takich jak poprawa siedlisk, stworzenie odpowiednich warunków do rozmnażania się w środowisku naturalnym, hodowla i przesiedlenie na tereny o dogodniejszych warunkach.

Po przejechaniu przez charakterystyczny zwodzony most biegnący nad niewielką cieśniną łączącą ujście Dniestru i wodami Morza Czarnego, zaczynamy zwiedzanie obszaru należącego do Besarabii.

Przed nami Zatoka, wieś założona w latach 1909-1912. Kurort Zatoka zamieszkuje obecnie około 2000 mieszkańców. Jest on położony w odległości około 60 kilometrów na południowy zachód od Odessy na niezwykle malowniczej piaszczystej mierzei, położonej pomiędzy wodami Morza Czarnego, ujściem Dniestru i słonymi jeziorami. Piaszczysta mierzeja rozciąga się na długości około dwadziestu kilometrów i uważana jest za niezwykle dogodne miejsce do wypoczynku. Kurort Zatoka znany jest z otwartej przestrzeni, ciepłego morza i cudownego mikroklimatu. Na długości całej mierzei znajdują się piękne i szerokie plaże ze złocistym drobnym piaskiem.

Korzystne położenie geograficzne i całkowity brak zakładów przemysłowych pozwoliły temu obszarowi stać się jednym z najbardziej ekologicznych miejsc na północnym wybrzeżu Morza Czarnego. Zatoka jest niezwykle zieloną wsią, na jej ulicach rosną klony, akacje, topole. Łagodne dno stwarza doskonałe warunki do kąpieli. Sezon wakacyjny trwa tutaj od połowy maja do połowy września. Średnia dzienna temperatura powietrza w lecie wynosi 24-28 stopni, a temperatura wody dochodzi do 19-23 stopni. W okresie letnim miejscowość jest oblegana przez tłumy turystów.

Centralną ulicą w Zatoce jest ulica Nadmorska, przy której znajduje się dworzec autobusowy, stacja kolejowa oraz liczne lokale gastronomiczne i stoiska z pamiątkami. Od ulicy Nadmorskiej w kierunku szerokiej plaży biegnie szeroka aleja.

Około trzy kilometry na zachód od Zatoki znajduje się kurhan akkembecki, znany również pod nazwą Popowa Mogiła. Akkembet w języku tureckim oznacza: biały grób. Jest to zabytek archeologiczny, w którym podczas wykopalisk odnaleziono kilka grobów kultury trypolskiej oraz nieco młodszych, pochodzących z epoki brązu. Kurhan znany jest od XIX w. Niestety, został on znacznie zniszczony wskutek prowadzonych prac ziemskich.

Na południe od Białogrodu nad Dniestrem znajduje się wieś o nazwie Shabo, którą od zawsze charakteryzował łagodny klimat oraz lecznicze powietrze, wypełnione dodatkowo świeżością owocowych aromatów i energią słońca. Ziemie, na których położona jest wioska uważana jest za wyjątkową strefę dla uprawy winorośli. Winnice w Shabo znajdują się na tzw. „szerokości geograficznej winogron”, tj. na tej samej szerokości geograficznej co wielkie regiony winiarskie Bordeaux i Burgundia. W wielu krajach świata, na tej szerokości geograficznej winiarze tworzą wspaniałe wina, i dlatego specjalnie nie dziwi fakt, iż tutejsze przestrzenie przyciągały winiarzy z niezwykłą siłą.

Jako pierwsi przybyli tu około 500 lat temu turecko-tatarscy nomadzi i słusznie zauważyli, że ziemie te nadają się idealnie do uprawy winogron. Szwajcarzy pochodzący z kantonu Vaud również usłyszeli o tej niezwykłej osobliwości szabskiej ziemi. Od wielu lat szukali oni żyznego terenu do uprawy winorośli i zapewne dlatego jesienią 1822 r., 15 szwajcarskich rodzin pod kierownictwem pedagoga i botanika Louisa Tardana, przybyło do Shabo uznając to miejsce za idealne do stworzenia wspaniałego wina.

Stopniowo cały przybrzeżny pas ujścia Dniestru przekształcił się w ogromny masyw winorośli. Winnice szabskie stały się najlepszymi winnicami w całej guberni noworosyjskiej.

Na wystawie w Kiszyniowie, podczas międzynarodowego konkursu w 1847 r., Karl Tardan zaprezentował osiem odmian wina, które zostały uznane za najlepsze i równocześnie zostały nagrodzone złotymi medalami. Wina Karla Tardana były nagradzane medalami również na innych wystawach w Petersburgu, Moskwie, Chersoniu.

Na bazie starej fabryki położonej przy ulicy Szwajcarskiej 10, otwarto Muzeum Wina i Produkcji Wina, które stało się z czasem częścią Centrum Kultury Wina Shabo. Kilkaset metrów od Centrum Kultury Wina znajduje się kolejne, niezwykle ciekawe miejsce – Centrum Produkcji Serów. O tych niezwykle interesujących miejscach opowiem w rozdziale dotyczącym wspaniałej trasy enogastroturystycznej Droga wina i smaku ukraińskiej Besarabii.

We wsi Shabo znajduje się wspólna mogiła 61 żołnierzy radzieckich, którzy zginęli podczas wyzwolenia wsi 22 VIII 1944 r. oraz znak pamiątkowy ku czci bohatera Związku Radzieckiego Truhinowa, który zginął we wsi w noc poprzedzającą wyzwolenie Shabo.

Jeszcze jeden pomnik odsłonięto ku czci 110 żołnierzy – mieszkańców wsi, którzy oddali życie podczas II wojny światowej.

W centralnej części wsi znajduje się cerkiew św. Mikołaja. Świątynia została zbudowana prawdopodobnie w 1805 r. Informuje o tym pamiątkowa tablica umieszczona przy wejściu. W 1882 r. kościół został przebudowany. Cerkiew jest dwukondygnacyjna, na planie krzyża. Przechowywana jest w niej krwawiąca ikona - Biczowanie Pana Jezusa Chrystusa. Obok świątyni znajduje się uzdrawiające źródło św. Mikołaja.

Droga P70 biegnąca w kierunku północno-zachodnim prowadzi do jednego z najbardziej interesujących miast Besarabii.

Białogród nad Dniestrem, leżący na południowym brzegu ujścia Dniestru stanowił zawsze niezwykle ważny punkt prowadzący w kierunku Mołdawii oraz Galicji. Jest to jedno z najstarszych miast na świecie, w 1998 r. obchodziło swoje 2500-lecie. Miasto rozwijało się, biło swoją monetę, posiadało własną armię, a w 57 r. p.n.e. prowadziło nawet własną kronikę. Jego historia przesiąknięta legendami przyciąga tysiące turystów z całego świata.

Miasto przeżyło wiele historycznych wydarzeń przez długie lata swojego istnienia. Było pod panowaniem Rzymu, wchodziło w skład Rusi Kijowskiej, zostało podbite przez Tatarów, rządzili w nim Wenecjanie, Genueńczycy, Węgrzy, Polacy, Mołdawianie. Bywali w nim Herodot i Mitrydates, chan Nogaj i sułtan Bajazyd, staroruscy książęta Kij, Igor, Oleg, Światosław, generał-feldmarszałek Kutuzow i wielki rosyjski poeta Aleksander Puszkin, dekabryści i wolnomyśliciele, Adam Mickiewicz, Lesia Ukrainka, Maksim Gorki, i ponoć nawet Krzysztof Kolumb. Miasto posiada kompleks unikalnych zabytków historii i kultury, które należą do różnych okresów jego historii.

Stepy akermańskie otwierają cyklSonetów krymskich. Adam Mickiewicz napisał je podczas podróży do Akermanu w maju 1825 r.:

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,

Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,

Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,

Omijam koralowe ostrowy burzanu.

Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;

Patrzę w niebo, gwiazd szukam przewodniczek łodzi;

Tam z dala błyszczy obłok? tam jutrzenka wschodzi?

To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.

Stójmy! — Jak cicho! — Słyszę ciągnące żurawie,

Których by nie dościgły źrenice sokoła;

Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie,

Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.

W takiej ciszy — tak ucho natężam ciekawie,

Że słyszałbym głos z Litwy. — Jedźmy, nikt nie woła!

Najstarsze ślady ludzkiego życia na miejscu współczesnego Białogrodu nad Dniestrem sięgają niezwykle odległych czasów. Pierwsze domy pojawiły się tutaj u zarania ludzkości. Już tysiąclecia przed naszą erą na brzegach ujścia Dniestru istniały osady ludzkie.

Pojawienie się osad na brzegach ujścia Dniestru sięga epoki brązu. Plemiona, które żyły w tym miejscu wytwarzały żelazne narzędzia pracy, broń a także zajmowały się budową prostych łodzi, rolnictwem, hodowały zwierzęta domowe, łowiły ryby. VI w. p.n.e. to czas gdy Grecy pochodzący z miasta Milet, na brzegu rzeki Tiras(dawna nazwa Dniestru) założyli starożytną kolonię Tira, która przez kolejne setki lat wielokrotnie zmieniała swoją nazwę. Początkowo otrzymała nazwę Ophiussa. Następnie miasto zaczęło być nazywane zgodnie z nazwą rzeki - Tira. Nazwa ta występuje na monetach i inskrypcjach znalezionych na terenie wykopalisk archeologicznych.

W tamtych czasach nie było ujścia Dniestru, a rzeka o nazwie Tiras wpadała do morza dwoma rękawami. Był to okres kiedy w starożytnej Grecji powstało społeczeństwo klasowe i wielu Greków, aby uniknąć ucisku, opuściło swoją ojczyznę i wyruszyło drogą morską w poszukiwaniu niezamieszkanych ziem. W miejscach gdzie odnajdywano żyzne ziemie, dzięki nielicznym kolonistom powstawały nowe kolonie. Tira była jedną z pierwszych greckich kolonii na północnym wybrzeżu Morza Czarnego. Najwyższa władza w Tirze należała do Zgromadzenia Ludowego, a głównym organem władzy wykonawczej było tzw. kolegium archontów. Tira była położona w niezwykle dogodnym miejscu i odgrywała niezwykle ważną rolę w handlu na północnym wybrzeżu Morza Czarnego.

W swojej historii Białogród nad Dniestrem zmienił nazwę kilka razy. Akerman był początkowo grecką kolonią o nazwie Tira, rzymską kolonią Alba Iulia, bizantyjskim Leukopolis. Od IX do XII w. miasto nosiło nazwę Białogród, po zdobyciu przez Złotą Ordę około 124٠ r. otrzymało nazwę Ak-Libo, w II połowie XIV w. Cetatea Alba, w latach 1500-1918 Akerman, po czym ponownie należąc do Rumunii wróciło do nazwy Cetatea Alba i nosiło ją do 1944 r.

Od końca V w. p.n.e. kolonia rozwijała się, rosła równocześnie liczba zamieszkującej jej ludności. Od połowy IV w. p.n.e. wybijano tutaj monety, początkowo srebrne, później miedziane, a także złote. Właśnie na ten okres przypada największy rozkwit rzemiosła i handlu. W czasach swojej świetności Tira była dosyć dużym starożytnym miastem otoczonym murami obronnymi. Zabudowania były parterowe z wewnętrznymi dziedzińcami i piwnicami. Tira była oczywiście niepodległym państwem. Władza należała do właścicieli ziemskich oraz bogatych kupców. Niewolnicy byli pozbawieni jakichkolwiek praw.

W I połowie I w. p.n.e. Tira była częścią Pontu, którym rządził król Mitrydates Eupator, usiłujący zjednoczyć kraje Bliskiego Wschodu pod swoją władzą, po to aby skutecznie oprzeć się rzymskiej agresji. Po śmierci Mitrydatesa Eupatora, Tira podobnie zresztą jak Olbia, około 50 r. p.n.e. została splądrowana i zniszczona przez plemiona Gotów żyjących w dorzeczu rzeki Prut. Miasto zostało odbudowane dopiero na początku I w. n.e. przez Rzymian.

Kolonia Tira położona była na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych, co miało ogromny wpływ na dalszy jej los. W I w. n.e. Tira należała do prowincji rzymskiej o nazwie Dolna Mezja, jednak zachowała w dalszym ciągu swoją autonomię. Na wybijanych monetach pojawiły się wizerunki cesarzy rzymskich. W II w. Tira została przekształcona przez Rzymian w placówkę obronną. Rząd rzymski przyznał miejscowym zamożnym kupcom prawo do bezcłowego handlu, bronił ich przed atakami koczowniczych plemion. W okresie panowania cesarza Antoniego Piusa potwierdzono prawo mieszkańców Tiry do szczególnych przywilejów przy wwozie i wywozie towarów. W mieście stacjonował garnizon rzymski, a władze były kontrolowane przez administrację Dolnej Mezji.

Na przełomie II i III w. Tira była już stosunkowo dużym miastem, co potwierdziły znalezione podczas prac archeologicznych naczynia, ozdoby i inne cenne znaleziska. Tirę bardzo często odwiedzali kupcy z Aleksandrii, Małej Azji, Antiochii i przywozili ze sobą wino, naczynia oraz olej roślinny. W zamian, mieszkańcy Tiry sprzedawali im ziarno i ryby. Bardzo popularnym towarem był również miejscowy piasek używany wówczas w klepsydrach.

W połowie III w. z Tiry został wycofany rzymski garnizon. Miasto zostało zniszczone przez Gotów, a około 370 r. przez Hunów, co wiązało się z końcem jego istnienia. Był to okres kiedy ujście Dniestru było wykorzystywane do przygotowania wypraw morskich przeciwko południowym prowincjom państwa rzymskiego. Hunowie sforsowali Dniestr i przez stepy Budziaku ruszyli w kierunku granic Cesarstwa Rzymskiego. Od tego czasu przez kilka stuleci przez stepy południowej Besarabii przechodzili Hunowie, Awarowie, Bułgarzy i inne plemiona koczownicze.

Wojskowy konflikt rosyjsko-bułgarski doprowadził do ostatecznego przejścia obszaru między Prutem a Dniestrem pod panowanie książąt kijowskich. Słowianie zaludnili zrujnowaną twierdzę w okresie od VI do IX w., dzięki czemu powstała osada Białogród. Pod tą nazwą miasto weszło w skład państwa staroruskiego i wkrótce stało się niezwykle ważną placówką położoną pomiędzy Rusią a Bizancjum, które przez wieki zagrażało państwu kijowskiemu, próbując przejąć jego obrzeża. W czasach Rusi Kijowskiej Białogród odgrywał szczególną rolę na południowych granicach państwa. Książęta kijowscy, wyruszający na Konstantynopol, uzupełniali tutaj zapasy prowiantu. Przez miasto przechodziły drużyny Olega, Igora, Światosława. Zatrzymywali się oni w Białogrodzie ze swoimi oddziałami bojowymi na odpoczynek, uzupełniali zapasy żywności, budowali nowe urządzenia bojowe. Pod koniec X w. południowa granica Rusi przesunęła się daleko na północ, a koczownicze plemiona Pieczyngów i Połowców osiedliły się na stepach naddniestrzańskich.

W okresie rozdrobnienia feudalnego Rusi Kijowskiej w XII-XIII w. ziemie te weszły w skład Księstwa Halicko-Wołyńskiego. Księstwo rozciągało się od Karpat po Morze Czarne, a szlak handlowy biegnący wzdłuż Dniestru do Morza Czarnego zyskał jeszcze większe znaczenie. W dolnym biegu rzeki powstały nowe miasta, jednak prym wśród nich wiódł zdecydowanie Białogród.