10,10 zł
Chyba najlepsza dotychczas książka autora. Są w niej wiersze o wszystkim co chce znaleźć czytelnik. O życiu, o śmierci, o miłości, szczęściu i bólu. Miłej lektury Kochani.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 33
© Zbigniew Wojciechowski, 2020
Chyba najlepsza dotychczas książka autora. Są w niej wiersze o wszystkim co chce znaleźć czytelnik. O życiu, o śmierci, o miłości, szczęściu i bólu. Miłej lektury Kochani.
ISBN 978-83-8189-368-8
Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero
Pamiętam te nasze drogi
gdy razem wędrowaliśmy
przez deszcze burze i śniegi
do szczęścia wciąż dążyliśmy.
Pamiętam to nasze zmartwienie
że może się jednak nie uda
że los ma plany odmienne
nie dla nas te dobre są cuda.
Pamiętam te dni i wieczory
gdy ciebie w ramionach trzymałem
gdy byłaś tak blisko koło mnie
pamiętam jak ciebie kochałem.
Po tamtej stronie tęczy
podobno jest inaczej
tam zawsze świeci słońce
pogodny mamy dzień.
Po tamtej stronie tęczy
miło upływa nam czas
nie ma tam łez i bólu
szczęście mieszka w nas.
Są tacy co tam byli
cuda wielkie widzieli
a kiedy do nas wrócili
wszystko nam powiedzieli.
O tym światełku gorącym
co mroki nocy rozprasza
i wszystkich bardzo mocno
do siebie za tęczę zaprasza.
I Ty się tam Ojcze wybierasz
na drugą tą stronę tęczy
odzyskasz tam co utraciłeś
przestaniesz Tato się męczyć.
A więc żegnamy Cię Ojcze
w oczach są gorzkie łzy
uśmiech ucieka z twarzy
a serce z rozpaczy drży.
Szczęśliwej podróży Tato
i Jarka pozdrów tam
my jeszcze tu zostaniemy
smutno bez Ciebie nam.
Potęga miłości zwycięży zło
pokona wszystkich co szkodzą
pozwoli nam słońce zobaczyć
choć chmury nad błękit wychodzą.
Potęga miłości zwycięży i wygra
gdy dwoje jej będzie pragnęło
gdy będą bardzo starali się razem
by miłość im nie odpłynęła.
Potęga miłości niech z nami będzie
na zawsze niech już pozostanie
jutro pojutrze i popojutrze
bo z nią jakoś łatwiej weselej radośniej
choć życie czasami klapsa nam daje.
Smutku precz odejdź stąd
nie chcę ciebie więcej znać
Ja chcę uśmiech w swoim sercu
tobie kopniaka mogę dać.
Odejdź ode mnie smutku
i nie powracaj nigdy już
Ja chcę wesoło spędzać czas
na ciebie mam w kieszeni nóż.
A więc uciekaj i nie wracaj
bo skończył się smutku czas
Ja nową mam już przyjaciółkę
uśmiech i radość przyszły w czas.
Bo to już nasz ostatni taniec
zaraz zakończy się ten bal
A to już nasz ostatni taniec
nim odpłyniemy w siną dal.
Wiolonczelista listonosz
i inne wspaniałe pieśni
Ta młodych lat muzyka
w sercach naszych się mieści.
Bo to już nasz ostatni taniec
zaraz zakończy się ten bal
A to już nasz ostatni taniec
nim odpłyniemy w siną dal.
Muzyka rytm i tekst
i czegóż więcej chcieć
Kiedyś umieli śpiewać
czy dużo chcemy mieć?
Bo to już nasz ostatni taniec
zaraz zakończy się ten bal
A to już nasz ostatni taniec
nim odpłyniemy w siną dal.
Haiku rap czy hip hop
ani muzyka ani wiersz
Zero melodii oraz rytmu
obyś „artysto” szybko pękł.
No to już nasz ostatni taniec
zaraz zakończy się ten bal
A to już nasz ostatni taniec
nim odpłyniemy w siną dal.
Leżę na białej sali
gdzie nie ma nawet TV
I myślę sobie cicho
że to mi tylko się śni.
Żonka mnie zaraz obudzi
kawka truskawki i keks
A potem to co lubię
gorący namiętny seks.
Zbyszek ty oprzytomniej
nie masz dwudziestu lat
Czasem ludzi chorują
tak zbudowano świat.
Lekarze sobie poradzą
i będziesz piwko pić
Śmiać głośno i wesoło
będziesz po prostu żyć.
A jak im się nie powiedzie
gdzie indziej znajdziesz się
Po drugiej stronie tęczy
tam nie dochodzi cień.
Tam zawsze świeci słońce
i ciągle kwitnie maj
Ludzie są uśmiechnięci
po prostu tam jest raj.
A jeśli trafię do piekła
Lucyfer władzę tam ma
Kumple już na mnie czekają
zrobimy sobie SPA.
Zrobić to każdy może
ale być Ojcem już nie
bo to jest trochę trudniej
niż tylko chędożyć się.
Iść z dzieckiem na spacer latem
i w piłkę z synkiem grać
przytulić gdy bardzo płacze
a nie tylko piwo chlać.
Być gdy cię potrzebuje
dziewczyna rzuciła go
dokładnie wytłumaczyć
dlaczego popełnił błąd.
Bo to jest ważna sprawa
by dobrym Ojcem być