Pół wieku z Borgesem. Niezwykłe spotkania gigantów literatury - Mario Vargas Llosa - ebook

Pół wieku z Borgesem. Niezwykłe spotkania gigantów literatury ebook

Mario Vargas Llosa

0,0
43,99 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Jorge Luis Borges – twórca m.in. Alefa i Fikcji, mag łączący lapidarną formę i nieposkromioną wyobraźnię. Władca Biblioteki, który pod koniec życia stracił wzrok. Jeden z najważniejszych pisarzy południowoamerykańskich. Mistrz.

Co takiego jest w Borgesie, że nie przestaje fascynować?

To jego twórczość była inspiracją dla Imienia Róży Umberto Eco. To z nim pojedynkuje się Gombrowicz na pokładzie Trans-Atlantyku. Wreszcie to on od zawsze fascynuje Mario Vargasa Llosę.

Pierwszy raz spotkali się w 1963 roku w Paryżu. Sześćdziesięcioczteroletni Borges i dwudziestosiedmioletni Llosa. Od tego czasu rozmawiali wielokrotnie – a Llosa namiętnie czytał wszystko, co wyszło spod pióra stopniowo ślepnącego Borgesa. Pół wieku z Borgesem to świadectwo pięćdziesięciu lat spotkań z dowcipnym erudytą, demiurgiem, twórcą tajemniczym i zaskakującym. Uczta dla miłośników obu pisarzy.

„(…) piękno i inteligencja świata, który stworzył, pomogły mi odkryć ograniczenia mojego świata, a doskonałość jego prozy uświadomiła mi niedoskonałości mojej. Być może właśnie dlatego zawsze czytałem – i nadal czytam – Borgesa nie tylko z uniesieniem, jakie budzi wielki pisarz, lecz także z nieokreśloną nostalgią i poczuciem, że coś z tego olśniewającego uniwersum zrodzonego z jego wyobraźni i z jego prozy będzie dla mnie na zawsze niedostępne, bez względu na to, jak bardzo go podziwiam i się nim upajam”.

[fragment książki]

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 80

Data ważności licencji: 7/26/2026

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Tytuł oryginału Medio siglo con Borges © MARIO VARGAS LLOSA, 2020

Projekt okładki Tomasz Majewski

Ilustracje na okładce THEPALMER/iStock, Hein Nouwens/iStock

Redaktorka inicjująca Dorota Gruszka

Redaktorka prowadząca Katarzyna Przybylska

Opieka redakcyjna Katarzyna Mach

Adiustacja Bogusława Wójcikowska

Korekta Małgorzata Biernacka Katarzyna Onderka

Łamanie wersji do druku Piotr Poniedziałek

Copyright © for the translation by Marzena Chrobak © Copyright for this edition by SIW Znak Sp. z o. o., 2023

ISBN 9788324067268

Książki z dobrej strony: www.znak.com.pl

Więcej o naszych autorach i książkach: www.wydawnictwoznak.pl

Społeczny Instytut Wydawniczy Znak

ul. Kościuszki 37, 30-105 Kraków

Dział sprzedaży: tel. 12 61 99 569, e-mail: [email protected]

Wydanie I, Kraków 2023

Skład wersji elektronicznej na zlecenie Wydawnictwa Znak: Monika Lipiec /Woblink

Borges, czyli dom zabawek

Po ultraistycznej pomyłce

w młodości

stał się poetą kreolskim,

z Buenos Aires, kiczowatym, hurrapatriotycznym

i sentymentalnym.

Dokumentował cudze nikczemności

do kobiecego pisma,

a potem został klasykiem

(nieśmiertelnym, genialnym).

Zapełnił swój dom,

swoje życie,

zabawkami:

wymyślił Wikinga i

Nordyka,

przyprawił Schopenhauera

i Stevensona

aporiami Zenona,

a Tysiąc nocy i

jedną noc

rozciągnięciami, powtórzeniami,

paradoksami i karambolami

czasu wyszłego, doszłego i

zastygłego.

Jego pokój zabaw

to był zawsze

bric-à-brac:

tygrysy, lustra, kordelasy,

labirynty,

koleżkowie, nożownicy,

gauczowie, sny, sobowtóry,

rycerze i

bezpłciowe zjawy.

Zbyt inteligentny,

by pisać powieści,

zwielokrotnił się w opowiadaniach

niezwykłych,

doskonałych, cerebralnych

i zimnych jak okręgi.

Nieskończone lektury,

wyobraźnia i sofizmaty

bawiły się tam w chowanego,

a powolny żółw

wygrywał zawsze wyścig

z Achillesem lekkostopym.

Uczynił ze zgiełkliwej

hiszpańszczyzny

pełnej wściekłości i wrzasku

język zwięzły, precyzyjny,

purytański,

przenikliwy i dobrze wychowany.

Wymyślił prozę,

w której było tyleż słów,

co pojęć.

Żył, czytając, i czytał, żyjąc

– to nie to samo –

gdyż wszystko w życiu

prawdziwym

przejmowało go lękiem,

szczególnie

seks i

peronizm.

Był arystokratą

cokolwiek anarchistycznym

i bez pieniędzy,

konserwatystą,

agnostykiem

owładniętym obsesją religii,

intelektualistą, erudytą,

sofistą,

kawalarzem.

Podsumowując:

najsubtelniejszym

i najbardziej eleganckim

pisarzem

swoich czasów.

Oraz,

prawdopodobnie,

rarogiem:

dobrym człowiekiem.

Florencja, 4 czerwca 2014

Pół wieku z Borgesem

Niniejszy zbiór artykułów, wykładów, recenzji i notatek jest świadectwem trwających ponad półwiecze lektur auto­ra, który był dla mnie, od czasu, gdy przeczytałem jego pierwsze opowiadania i eseje w Limie w latach pięćdziesiątych, niewyczerpanym źródłem intelektualnej przyjemności. Wracałem do niego wielokrotnie i w odróżnieniu od innych pisarzy, którzy naznaczyli okres mojego dojrzewania, nigdy mnie nie rozczarował; wręcz przeciwnie, każda kolejna lektura przepełnia mnie entuzjazmem i szczęściem, ujawniając coraz to nowsze sekrety i subtelności owego Borgesowskiego świata – o tak niezwykłej tematyce i tak przejrzystej oraz eleganckiej formie.

Moja silna więź czytelnicza z książkami Borgesa zadaje kłam tezie, że pisarz podziwia przede wszystkim autorów podobnych sobie, dających głos i kształt widmom i tęsknotom zamieszkującym jego samego. Niewielu jest pisarzy dalszych niż Borges od profilu twórcy, który uformowały moje demony: powieściopisarza zatrutego rzeczywistością i zafascynowanego historią – tą dziejącą się wokół nas i tą przeszłą, która wciąż jeszcze silnie oddziałuje na teraźniejszość. Nigdy mnie nie pociągała literatura fantastyczna i niewielu autorów z tego nurtu należy do moich ulubionych. Kwestie czysto intelektualne i abstrakcyjne, oderwane od aktualności, jak czas, tożsamość, metafizyka, nigdy mnie zbytnio nie nurtowały, za to sprawy tak przyziemne, jak polityka i erotyzm – którymi Borges pogardzał lub które ignorował – grają pierwszoplanową rolę w tym, co piszę. A jednak nie uważam, że te gigantyczne różnice naszych profili i osobowości stanowią przeszkodę w docenieniu przeze mnie geniuszu Borgesa. Wręcz przeciwnie, piękno i inteligencja świata, który stworzył, pomogły mi odkryć ograniczenia mojego świata, a doskonałość jego prozy uświadomiła mi niedoskonałości mojej. Być może właśnie dlatego zawsze czytałem – i nadal czytam – Borgesa nie tylko z uniesieniem, jakie budzi wielki pisarz, lecz także z nieokreśloną nostalgią i poczuciem, że coś z tego olśniewającego uniwersum zrodzonego z jego wyobraźni i z jego prozy będzie dla mnie na zawsze niedostępne, bez względu na to, jak bardzo go podziwiam i się nim upajam.

Lima, luty 2004