„Oko Anioła” i „Czar Indianina” - Paweł Janiszewski - ebook + audiobook

„Oko Anioła” i „Czar Indianina” ebook i audiobook

Paweł Janiszewski

0,0

Ten tytuł dostępny jest jako synchrobook® (połączenie ebooka i audiobooka). Dzięki temu możesz naprzemiennie czytać i słuchać, kontynuując wciągającą lekturę niezależnie od okoliczności!
Opis

Poezje wybrane zawierają dwa tomiki wierszy: „Oko Anioła” i „Czar Indianina”, które napisałem w latach: 1995—2000. Utwory generalnie są smutne i pokręcone jak wszystkie moje wiersze w tamtym okresie w burzliwych młodzieńczych latach.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 26

Rok wydania: 2021

Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS

Czas: 0 godz. 57 min

Rok wydania: 2021

Lektor: Mariusz Rzepka

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Paweł Janiszewski

„Oko Anioła” i „Czar Indianina”

Poezje Wybrane

© Paweł Janiszewski, 2025

Poezje wybrane zawierają dwa tomiki wierszy: „Oko Anioła” i „Czar Indianina”, które napisałem w latach: 1995—2000.

Utwory generalnie są smutne i pokręcone jak wszystkie moje wiersze w tamtym okresie w burzliwych młodzieńczych latach.

ISBN 978-83-8245-469-7

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Poezje wybrane

Tom 1: Oko Anioła

Piękna kobieta

Piękna kobieta

z duszą indianina

uwiodła jednego z mężczyzn

stałem w kącie świata

i słuchałem dziwnych opowiadań

o umieraniu

inni prowadzili własne gry

i ich życie było oddzielone

Zostajemy sami

I jak wariaci myślimy

o seksie i naiwności

jak złudne są myśli

o czystym świecie

schowaj się w ramiona

kobiety upiora

— chcę opowiedzieć o próżności

i o tym jak to wszystko się zaczęło

z początku było zafascynowanie

i kolorowe oszustwo

śmieliśmy się do licznych przechodniów

i było wesoło

złowrogi pies nie nadchodził

nie było powodów do niepokoju

spełnienie bajek

tak jest najlepiej

dalej były tańce

i nieznane zabawy

kto więc przyprowadził do nas żal

huśtawka klimatów

jak zawsze

oni się całują

a ty nie jesteś już jej mężczyzną

Z jasności utkany

Z jasności utkany

karmiony przyjaźnią

powstał z prawdy

w dziwną noc zachwytu

nie pytajcie o radę

bo gdy ona nadejdzie

ubrana w skutki

i zakazane spojrzenia

tak, w słabości ukryty

niechby w głupiej radości

ciesz się z sukcesu

przemijania

tam dalej

gdzie kończy się droga

widzieliśmy zdziwienie

z opuszczonymi głowami

tłum wielki

wymachiwał rękami

i czekał

skradziony talizman

ich dziwne głosy

i marsz w bezsensownej nadziei