Jak zostać pośrednikiem kredytowym? Praktyczny poradnik - Artur Sarnecki - ebook

Jak zostać pośrednikiem kredytowym? Praktyczny poradnik ebook

Artur Sarnecki

3,5

Opis

Myślisz o zmianie pracy, przejściu na swoje? Masz dość pracy w banku lub instytucji finansowej? Dzięki temu poradnikowi odpowiem Ci na ważne pytania dotyczące tego jak zostać pośrednikiem kredytowym. Dowiesz się min.:

— Jakie są plusy takiej pracy?

— Kto nie powinien się tym zajmować?

— Ile można zarobić?

— Jak pozyskać klienta?

…i wiele więcej. Zapraszam!

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 67

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
3,5 (2 oceny)
1
0
0
1
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Artur Sarnecki

Jak zostać pośrednikiem kredytowym, praktyczny poradnik

© Artur Sarnecki, 2020

Myślisz o zmianie pracy, przejściu na swoje? Masz dość pracy w banku, lub instytucji finansowej? Dzięki temu poradnikowi odpowiem Ci na ważne pytania dotyczące tego jak zostać pośrednikiem kredytowym.

Dowiesz się min.:

— Jakie są plusy takiej pracy?

— Kto nie powinien się tym zajmować,?

— Ile można zarobić,?

— Jak pozyskać klienta?

…i wiele więcej. Zapraszam!

ISBN 978-83-8221-374-4

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Twoje “dlaczego“

Dzień dobry :)

Jeśli sięgasz po ten poradnik, prawdopodobnie szukasz w życiu czegoś nowego, czegoś innego niż obecnie wykonujesz z dnia na dzień w swojej codziennej pracy. Zgaduje (choć może się mylę), że pracujesz obecnie w banku, lub innej instytucji finansowej i męczą Cię już kolejne narzucone odgórnie plany, konieczność ciągłego raportowania, trzymanie się sztywnych standardów i wiele, wiele więcej obowiązków, które jako etatowy pracownik instytucji finansowej otrzymujesz, w zamian za niewygórowaną podstawową pensję.

Oczywiście dochodzą do tego premie, może prowizje, jednak nie oszukujmy się, nie są one tak duże, jak włożony w obsługę, czy pozyskanie klienta wysiłek.

Być może jesteś już wypalony byciem małym trybikiem w finansowej korpo maszynie?

A może czujesz, że nic już w obecnym miejscu nie osiągniesz? Dla osób z dużymi kontaktami, wiedzą i umiejętnościami ostatecznie nie ma aż tak wiele możliwości w strukturach wielu firm z sektora finansowego.

Bo co możesz dalej robić? Zostać dyrektorem oddziału… z większą odpowiedzialnością, przy minimum swobody? A może dyrektorem regionalnym? Tak czy inaczej, w każdym z tych miejsc dalej jesteś tylko tak dobry jak Twój ostatni miesiąc… więc jak długo tak pociągniesz?

Oczywiście, jeśli z finansami nie masz jeszcze nic do czynienia, a po prostu chcesz się przebranżowić, to też dobrze trafiłeś, bo poznasz tutaj ścieżkę do zostania pośrednikiem kredytowym, oraz najważniejsze kwestie, które pozwolą Ci zacząć zarabiać w ten sposób. Nie pomogę jednak w zapoznaniu się z absolutnymi podstawami rynku bankowego, kredytami i BIK, ponieważ nie tego dotyczy ten poradnik. Na końcu co prawda znajdziesz trochę informacji na początek, jednak warto, abyś zyskał wcześniej doświadczenie w branży finansowej.

Tak czy inaczej uwierz mi, że wiem co czujesz, i nie ważne czy jesteś wypalonym zawodowo pracownikiem banku, możesz coś zmienić. Też to przeżywałam, czując się jak chomik w klatce, który mimo zrealizowania zazwyczaj 200 % planu, zaraz po tym już martwi się, jak to będzie w kolejnym miesiącu…

Czułem też ciągłą presję, i chociaż chwalili mnie, to wiedziałem, że to tylko kwestia aktualnych wyników, bo gdyby one były inne przez kilka miesięcy, to potraktowany byłbym jak każdy inny pracownik, który wylatywał kiedy nie sprawdzał się w sprzedaży.

W branży finansowej mam już ponad 10 letnie doświadczenie i wiele razy miałem już jej dość. Pracowałem w dwóch bankach, w firmach ubezpieczeniowych i byłem też pośrednikiem. Obecnie ponownie jestem pośrednikiem kredytowym, na własnej działalności — określiłbym swoje zajęcie i podejście do tematu jako finansowy freelancer.

Nikogo nie zatrudniam, ewentualnie zlecam, czy wynajmuje usługi innych osób i firm, więc nie martwię się o zespół, morale i ich motywację. Nie mam żadnych planów sprzedażowych, jedynie to, co sam chce sobie zrealizować w danym czasie. Nikt mi nie siedzi nad głową. A od ponad roku nie prowadzę nawet biura.

Pracuję zdalnie z domu, większość rzeczy robiąc online, spotykam się z klientami wtedy, kiedy muszę, a więc stosunkowo rzadko :) Załatwiamy sprawy przez mail, telefon, zdarza się, że podpisuje z klientami umowy, ale w większości robią to za mnie pracownicy banków.

Jak mi to idzie?

Mam więcej czasu, nie dojeżdżam, nie mam sztucznej presji, utrzymuję rodzinę i realizuje kilka projektów na raz. Nie jest najgorzej. Od razu zaznaczę, że moja ścieżka jest specyficzna i dla większości pewnie niewskazana, bo czasem na początku lepiej po prostu pracować pod jakąś większą marką. Postaram się Tobie przybliżyć mój model i ten bezpieczniejszy. Ale decyzja jak zawsze jest Twoja :)

Zainteresowany? Zapraszam dalej…

Pośrednik kredytowy, czyli kto?

Czym w zasadzie zajmuje się pośrednik kredytowy?

Prawdopodobnie słyszałeś, lub może korzystałeś z tzw. doradcy finansowego. Ale wiesz pewnie, że doradca finansowy w Polsce to zazwyczaj po prostu sprzedawca kredytów, albo ubezpieczeń, który szuka dla swojego klienta najlepszego rozwiązania, które często, całkiem przypadkiem jest też tym najbardziej dochodowym dla pośrednika :)

No dobrze, to może było nieco złośliwe dla części osób z tej branży, ponieważ tak całkiem poważnie wygląda to w ten sposób:

Pośrednik kredytowy w teorii powinien być właśnie takim osobistym doradcą, konsultantem od kredytów, do którego zgłaszają się klienci poszukujący finansowania, a ten mając odpowiednie kontakty w bankach i instytucjach finansowych porówna oferty, pomoże wybrać najlepszą ( co dla każdego będzie oznaczać co innego-ale o tym później) uwzględniając sytuację klienta, zdolność kredytową, okres kredytowania itp. a potem przeprowadzi klienta przez cały proces wnioskowania, aż do podpisania takiej umowy i wypłaty kredytu.

Pośrednik pośredniczy więc między klientem a kredytodawcą ( bankiem, SKOK-iem, firmą pożyczkową) w dużym skrócie.

W praktyce bywa to różnie, ponieważ często klienci trafiają w ręce osób, które po prostu złapawszy klienta nie wypuszczą go, aż do momentu wysłania wniosku/zapytania o kredyt w każdej możliwej instytucji, w której tylko mają taką możliwość. Ale to nie temat na teraz.

Zakładam, że chcesz podejść do tematu tak jak należy. Powinno być więc tak jak napisałem powyżej, czyli Twoje zadanie to pomoc klientowi w uzyskaniu dla niego odpowiedniego kredytu, czy finansowania w innej formie. Ewentualnie, jeśli obecnie z jakichś względów to nie wykonalne w tym momencie, doradzenie co zrobić, aby w niedalekiej perspektywie czasowej było to możliwe.

Dodam tylko dwa aspekty — pośrednictwo może być także Twoim dodatkowym źródłem dochodu, jeśli obecnie pracujesz jako np. agent ubezpieczeniowy, czy przedstawiciel handlowy, masz trochę czasu i dostęp do klientów. Możesz pracować nawet na etacie, a po pracy pomagać ludziom uzyskać finansowanie, droga wolna.

Oczywiście nie będzie możliwe prowadzenie tego typu działalności w przypadku pracownika etatowego banku — będzie to traktowane wtedy jako łamanie zasad zakazu konkurencji, a dodatkowo powstaje ryzyko wynoszenia klientów, więc nikt w banku się na to nie zgodzi, a nieoficjalnie też tego nie radzę :)

A po co komu taki pośrednik?

...Skoro każdy sam sobie może kredyt znaleźć? Ha! Gdyby to było takie proste…

Po pierwsze, każdy sobie może znaleźć, ale trzeba jednak wiedzieć gdzie. Pytanie do Ciebie — czy wiesz jak wyjąć i naprawić turbinę w silniku swojego auta? Albo wiesz, gdzie są w Twoim domu, w każdej ścianie kable instalacji elektrycznej i jak są poprowadzone? Nie, bo się tym nie zajmujesz na co dzień i nie musisz się na tym znać. Twój klient też nie jest wykwalifikowanym ekspertem branży finansowej, tak jak zresztą większość osób i w wielu przypadkach woli powierzyć tą kwestię komuś, kto zrobi to lepiej/szybciej/efektywniej.

Po drugie, nawet jeśli ktoś upiera się, żeby na własną rękę starać się o finansowanie, to pytanie jak się do tego zabierze? Ile zna banków, i jak porówna sobie koszty w tych bankach? Czy sprawdzi wiele ofert na rynku, czy starczy mu cierpliwości tylko na kilka? Zazwyczaj kończy się to tak, że wybierze albo tą pierwszą, którą otrzyma ze względu na niecierpliwość, albo robi po drodze mnóstwo zapytań, bez efektu bo nie wie, kto da kredyt w jego konkretnej sytuacji.

Pośrednik więc ma poprowadzić za rękę osoby, które na co dzień nie zajmują się branżą finansową, oraz zaoszczędzić czas klienta, by ten mógł go przeznaczyć na inne sprawy, a także uchronić go przed konsekwencjami braku wiedzy w dziedzinie bankowości. Jak widzisz, ma to jakiś sens… :)

Takim namacalnym przykładem może być pokazanie Tobie, jaka różnica będzie między drogą, a tanią ofertą kredytu gotówkowego, czy też takiego na firmę. Jeśli klient chce uzyskać na przykład 100 000 zł to może w ciągu 10 lat z odsetkami, ubezpieczeniem i prowizją zapłacić w tańszej opcji około 145 000zł, lub nawet około 180 000 zł jeśli będzie miał mniej szczęścia, więc daje to blisko 35 000 zł różnicy na jednej, wcale nie największej transakcji!

Przy kredytach firmowych kwoty są przecież dużo większe, sięgają 500 000 zł dla kredytu bez zabezpieczenia.

Przyznasz, że w takiej sytuacji pomoc doradcy kredytowego naprawdę może robić różnicę, a także realnie zaoszczędzić pieniądze.Mam nadzieję, że rozumiesz już, że miejsce dla pośredników kredytowych na rynku po prostu jest. Idźmy dalej…

Jakie są plusy pracy pośrednika kredytowego?

Praca doradcy kredytowego to praca na własny rachunek, która wiąże się to z wieloma zaletami i z pewnością część z nich znasz, ale niektóre mogą Cię zaskoczyć. Poniżej przedstawię je Tobie jeszcze raz, tak dla motywacji :)

— Możliwość oferowania produktów różnych instytucji — jeśli do tej pory pracowałeś/aś jako doradca w banku, to wiesz, że często traci się tam klientów bo wybierają oni ofertę konkurencji. Jako pośrednik możesz zaoferować różne rozwiązania, dysponujesz wtedy paletą wielu banków, przez co masz więcej szans na efektywne zakończenie sprawy.

— Niezależność od banków i instytucji — nie jesteś pracownikiem banku, ani żadnej instytucji, więc nie masz nad głową nikogo, kto wytwarza sztuczną presję, nie obowiązują Cię sztywne standardy obsługi, nie musisz zwierzać się z odbytych spotkań, telefonów itp., nie musisz trzymać się kurczowo zasad obowiązujących w danej instytucji (głównie pod kątem wizerunku, przekazu marketingowego, stylu pracy, ubioru itp., bo jednak nadal musisz zwracać uwagę na takie rzeczy jak kultura, ochrona danych itp.)

— Brak planów sprzedażowych — kiedy zostajesz pośrednikiem to może być duży plus, który zdejmie z Ciebie dotychczasową presję, przez którą czułeś się jak w wyścigu szczurów. Wiesz dokładnie za co otrzymujesz pieniądze — za efekty. Bez “ucinek” za brak kont, czy to, jak realizuje plan Twój oddział.

— Większe prowizje — co prawda nie dostajesz stałej pensji, ale przeglądając dowolne załączniki prowizyjne zobaczysz, że możliwości zarobkowe są większe niż na etacie. To oczywiste, pracodawca ponosi koszty zatrudniania Ciebie, dodatkowo musi płacić na Ciebie ZUS i US, samo to powoduje, że może wypłacić Ci dużo mniej.

— Praca w dowolnych wybranych przez Ciebie godzinach — w nowej rzeczywistości nie musisz pracować od 9 do 17, możesz to robić tak jak jest Tobie wygodnie. Możesz obsługiwać klientów zdalnie, możesz mieć biuro, lub nie, spotkania umówisz online, albo na mieście. Nie musisz tłumaczyć się ze swojego kalendarza.

— Korzyści płynące z bycia na własnej działalności — możliwość odliczania kosztów prowadzenia działalności, oraz zwolnienia z VAT dla naszej branży, Da dodatkowo niski ZUS przez nawet 2,5 roku przy jednoosobowej działalności to realne oszczędności, które przekładają się na więcej gotówki dla Ciebie.

— Nie musisz obsługiwać klientów, których nie chcesz — w banku musisz zajmować się wszystkim, od wpłat gotówkowych, reklamacji, zakładania kont, zamykania rachunków, lokat, aż po odbieranie telefonów z pytaniem, czy placówka jest otwarta w Wielkanoc. Jako pośrednik zajmiesz się tylko klientami, którzy przekładają się na Twoje wyniki. Nie marnujesz czasu na tak zwaną bieżącą obsługę klientów oddziału, bo trafią do Ciebie tylko osoby poszukujące finansowania.

Jak wygląda obecnie Twój dzień? Przyznasz, że to wygląda całkiem dobrze? Zapraszam więc dalej…

Ile można zarobić jako pośrednik kredytowy?

Ten moment może być tym, który najbardziej Cię zaciekawi… po części słusznie, bo to ważne, aby wiedzieć za co się pracuje. Jak więc wyglądają średnie prowizje i przykładowe dochody w tej branży?

Pracując w bankach moje plany sprzedażowe wahały się od 100 do 250 000 zł wolumenu sprzedanych kredytów na miesiąc. Wiem, że w wielu bankach są one większe, szczególnie, jeśli mówimy o kredytach firmowych. Ale przyjmijmy te 250 000 zł, które według mnie, nie jest jakimś wygórowanym wynikiem przy odpowiednim podejściu.

W banku mogło mi to dać może 8—9 000 brutto pensji, o ile były to produkty, które nie były z tych najtańszych dla klienta ( to jest podstawa plus premia), przynajmniej w moim przypadku, bo wiem że bywa dużo gorzej :) Można też było robić wszystko jak najtaniej, aby tylko zrobić plan i mieć za to samo jakieś 1000 zł więcej do wypłaty zamiast 5 000 :)

Oczywiście pamiętać należy, że są różne oferty, z ubezpieczeniem, lub bez, promocyjne itp., które mają różną tak zwaną “kaloryczność” — tzn. różnie się na nich zarabia. Ale średnia będzie mniej więcej taka jak piszę poniżej.

Jeśli mówimy o gotówkach, przy ofercie dość korzystnej dla klienta, możemy liczyć na prowizję od 3 do 5 % od kwoty netto, a jeśli pokusimy się o kredyt w droższym banku, lub z ubezpieczeniem może to być i 8 % od kwoty netto kredytu. Uśredniając więc powiedziałbym że będzie to 4% ( u mnie średnio raczej 5, taka specyfika klientów).

Przy 250 000