Historia Bogów - Magdalena Sierakowska  - ebook

Historia Bogów ebook

Magdalena Sierakowska

0,0

Opis

Skomplikowana, emocjonalna i wieczna, prawie 6000 letnia historia pokazała chwałę ludzi stanowczo sprzeciwiających się niesprawiedliwości społecznej. Ale czy znamy ich prawdziwą historię? Czy zmienioną przez doświadczenia, upływające lata i wierzenia religijne. Książka pokazuję historię ludzi współtworzących filozofię, naukę i prawo, jakie popełniali błędy, czym żyli, począwszy od Noe, Faraonów, Mojżesza, Agamemnona, Siddharthy Sakyamuniego nazwanego Buddą, Patanjalego, Jehude nazwanego Jezusem, Mahometa, Ashtavakry, Milarepy, Mistrzów chińskich, a skończywszy na Gandhim, kiedy Indie ruszyły po niepodległość. Autorka opisuje w jaki sposób dzieje starożytne i późniejsze wpłynęły na dzisiejsze czasy i na obecną historię, jak zostaliśmy zdominowani przez nie wyjaśnione konflikty. Natura umysłu eskalowana w filozofii jogi stała się bramą do rozwoju osobowości i pozwoliła na analizę faktów przeszłości.

Liczba stron: 233

Rok Wydania: 2024

Miejsce wydania: Motycz

 

 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 237

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Spotkali się kiedyś w domu, w małej izbie z kolegami, chcieli uczcić jakieś wydarzenie, możliwe, że chodziło o jakąś uroczystość związaną w wujem, bo obdarzył go wyjątkowym

uczuciem skoro nagle do izby wkroczył ojciec i mówi: „Słyszałem, że tu ucztujecie, a chciałem pożyczyć parę groszy i co myślicie, że chciałem wam się przypodobać”? Jehude bał

się go, bo był zakolegowany z kupcem, był chytry, wyniosły i stale coś knuł.

W pośpiechu pochowali jakieś garnuszki z napitkiem i rozpoczęli rozmowę w tonie Barabasza: „A co Cię Barabaszu do nas sprowadza?” z podtekstem: „Czy nie zadowoliła Cię

jeszcze żadna kobieta?, że się tak błąkasz jak owieczka?” „Czy masz udane współżycie z kupcem”? z takim donośnym śmiechem HA, HA, HA, HA. Poza tym wiedzieli, że Barabasz

był zwolennikiem wiary rzymskiej i zaczęli udawać te historie rodem z Rzymu, tak jak się zachowują święte osoby. Nagle wszyscy zaczęli mówić ściszonym głosem i udawać

wielkopańskie maniery, bo tak się zachowywał, chciał być kimś lepszym niż w istocie był, posługiwał się dziwnymi metodami. Barabasz był tym zachwycony i zaczął żartobliwie zalecać się do Jehude. Jehude nie był szczęśliwy relacją z osobą ekstrawagancką i małoduszną, i odskoczył jak poparzony. Wiadomo było, że Judasz na pewno doniesie. Ojciec się zgodził na te odwiedziny, nawet Barabasz został zaproszony. Barabasz był człowiekiem Oktawiana, a cały jego wizerunek był oszukaństwem, sam wymierzał sprawiedliwość według

swojego kodeksu i wyśmiewał przywary naiwnych wieśniaków, którzy mieli różne charaktery

i bali się, że chciał ich wyzyskać dla swojej korzyści, a okazuje się, że sprzymierzył się z najgorszymi, żeby ich zabić. Po zabiciu Jehude przyszedł na jego grób podniósł płachtę, którą było zakryte jego ciało i powiedział mniej więcej coś w tym stylu: „Doczekałeś się mojej zemsty”. I po dziś dzień śmieją się fałszywi, wyświęceni pyszałkowie z naiwności ludzkiej, rozgrzeszając winowajców.