Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Warto wierzyć w siebie! „Dobre bajki” to seria dla wszystkich dzieci, które uwielbiają ciepłe opowieści z przesłaniem.
Jak odnaleźć w sobie siłę, gdy coś budzi w nas strach? Jak nauczyć się nowych rzeczy, gdy wydają się tak trudne i nieosiągalne? Jak odkryć w sobie pokłady cierpliwości? Bohaterowie książki mierzą się z różnymi wyzwaniami. Ksawery próbuje opanować jazdę na rowerze, Hania pragnie zdobyć górski szczyt, a Lolo stara się zrozumieć, dlaczego jego brat jest we wszystkim lepszy.
Lektura „Dobrych bajek o tym, że warto wierzyć w siebie” pomoże dzieciom odkryć moc wiary w siebie i we własne możliwości – dzięki nim można pokonać każdy strach i odważyć się marzyć. To już kolejny tom wzruszających i ciepłych opowieści autorstwa uwielbianej Małgorzaty Korbiel.
O serii:
Seria „Dobre bajki” to krótkie zbiory opowiadań, których celem jest przekazanie dzieciom ważnych życiowych wartości. Zawarte w nich historie pokazują, co w życiu naprawdę się liczy i czym warto się kierować, by być dobrym i szczęśliwym człowiekiem.
O autorce:
Małgorzata Korbiel – logopedka, polonistka, redaktorka, korektorka, a także autorka tekstów kilkudziesięciu książek dla dzieci (m.in.: „A dzisiaj w przedszkolu”, „Recepta na szczęście” oraz serie „100 pierwszych słów”, „Dobre bajki”, „Orbitki”). Miłośniczka poprawności słowa pisanego i mówionego. Rękopisy testuje na dwójce swoich pociech. W książkach przekazuje wartości oraz pozytywne nastawienie, bazując na doświadczeniu oraz wiedzy na temat rozwoju i potrzeb młodych czytelników. Uwielbia rodzinne górskie wycieczki oraz kocha koty.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 43
Rok wydania: 2025
Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Redaktorka inicjująco-prowadząca: Urszula Pitura
Korekta: Jolanta Olejniczak-Kulan
Projekt okładki i liternictwo: Agata Łuksza
Copyright © 2025 for the Polish edition by Świetlik, an imprint of Wydawnictwo Kobiece Agnieszka Stankiewicz-Kierus sp.k.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Powielanie i rozpowszechnianie z wykorzystaniem jakiejkolwiek techniki całości bądź fragmentów niniejszego dzieła bez uprzedniego uzyskania pisemnej zgody posiadacza tych praw jest zabronione.
Wydanie I
Białystok 2025
ISBN 978-83-8417-057-1
Grupa Wydawnictwo Kobiece | www.WydawnictwoKobiece.pl
Plik przygotował Woblink
woblink.com
Iga była miłą, choć trochę nieśmiałą żyrafą, która uwielbiała bawić się z kolegami i koleżankami w przedszkolu, zbierać kolorowe kamyki na spacerach i rysować kredą po chodniku. Jednak niektóre rzeczy ją przerażały, na przykład występy na scenie. Już sama myśl, że musi stanąć przed widownią, budziła w Idze niepokój – serduszko zaczynało jej bić szybciej, a w brzuchu czuła, jakby ktoś wkręcał tam śrubki. Bała się, bo myślała, że wszyscy na widowni tylko czekają, aż popełni jakiś błąd.
Pewnego dnia wychowawczyni ogłosiła ważną nowinę:
– Moi drodzy, za kilka dni odbędzie się u nas Wiosenny Przegląd Piosenki! Wystąpicie przed rodzicami i zaproszonymi gośćmi. Mam nadzieję, że wszyscy zechcecie spróbować swoich sił w konkursie.
W sali rozległy się okrzyki radości. Małpka Zuzia i królik Tomek zaczęli nucić piosenki, z którymi chcieli wystąpić, hipopotam Kubuś wyskoczył na środek sali i pochwalił się swoim donośnym, radosnym głosem, a Iga… miała smutną minę.
Iga lubiła śpiewać, ale – jak już wiemy – nie na scenie. Żyrafka oczami wyobraźni widziała, jak zapomina słów i ktoś z widowni zaczyna chichotać. Albo potyka się i stoi przerażona, czerwona ze wstydu. Poczuła, że w gardle ma wielką gulę. „Wszyscy będą na mnie patrzeć i się ze mnie śmiać…”, pomyślała z rozpaczą.
Wtedy podeszła do niej jej przyjaciółka Zuzia.
– Igusiu, dasz sobie radę! Tak pięknie śpiewasz. Nawet jeśli się pomylisz, to przecież nic się nie stanie. Wszyscy będą się cieszyć, że wzięłaś udział w konkursie. Ja w ciebie wierzę! – zawołała radośnie i poklepała żyrafkę po plecach.
– Nie wiem, Zuziu… Chyba nie dam rady – odparła cicho Iga. – Ty zawsze jesteś pewna siebie, ja tak nie potrafię. Wszyscy będą się na mnie gapić. A co, jeśli… no nie wiem, zapomnę słów? – jęknęła i spuściła głowę.
Zuzia z troską spojrzała na przyjaciółkę.
– Pamiętasz, jak śpiewałyśmy razem w ogrodzie? Było tak fajnie! Nie zwracałyśmy na nikogo i na nic uwagi, po prostu śpiewałyśmy – powiedziała pogodnie.
Iga westchnęła. Zuzia szybko pożegnała się z przyjaciółką, bo właśnie w drzwiach stanęła jej mama. Żyrafka spakowała swój plecak. Gdy wkładała do niego kredki, zobaczyła tatę, który przyszedł ją odebrać. Złapała swoje rzeczy i pobiegła do niego. Zrobiło jej się trochę lepiej na sercu.
W noc przed występem Iga nie mogła spać. Przewracała się z boku na bok i myślała o tym, jak wiele rzeczy może pójść nie tak.
Nagle przypomniała sobie tamten dzień, kiedy śpiewała z Zuzią w ogródku Deszczową piosenkę. Czuła się wtedy wyjątkowo odważna, nawet nie zastanawiała się, że ktoś mógłby ją usłyszeć. Dlaczego? Bo miała wtedy na sobie skarpetki w tęcze – prezent od ukochanej babci, która powtarzała, że tęcza symbolizuje nadzieję i szczęście. Na myśl o tych radosnych kolorach Iga poczuła, że ma w sobie odrobinę więcej odwagi.
„Może… właśnie skarpetki mi pomogą!”
Rano, przed wyjściem z domu, żyrafka włożyła swoje szczęśliwe skarpetki i poczuła, jak jej serce zaczyna mocniej bić. Świadomość, że ma je na nogach, dodała jej odwagi. Zamiast strachu Iga poczuła, że przebiega ją lekki dreszcz ekscytacji. Skarpetki działały!
Wiosenny Przegląd Piosenki odbywał się w sali gimnastycznej. Naprzeciwko niewielkiej sceny siedziało tyle osób, że żyrafka przez moment poczuła ogromny lęk. Jednak myśl o tęczowych skarpetkach dodawała jej otuchy.
Kiedy nadeszła jej kolej i stanęła na scenie, odetchnęła głęboko i zaczęła śpiewać swoją piosenkę. Najpierw cichutko, ale już po chwili jej głos brzmiał pewnie i czysto.
Na widowni siedziały całe rodziny z dziećmi. Było tyle osób, a Iga… po prostu śpiewała w skupieniu. Skarpetki przypominały jej o tamtym dniu w ogrodzie i nie czuła już takiej tremy. Występ zakończył się ogromnymi brawami, a Iga była już pewna, że to skarpetki przyniosły jej szczęście. Postanowiła, że od teraz, kiedy będzie miało wydarzyć się coś ważnego – czy to konkurs, czy występy – włoży swoje szczęśliwe skarpetki w tęcze.
Żyrafce wydawało się, że dopóki będzie je mieć na nogach, wszystko się uda.
Dalsza część w wersji pełnej