Bytom warto zwiedzić - Tomasz Sanecki - ebook

Bytom warto zwiedzić ebook

Tomasz Sanecki

4,7

Opis

W publikacji tej znajdziecie nie tylko ciekawostki z dziejów Bytomia, ale przede wszystkim najpiękniejsze zabytki w mieście, w tym również najcenniejsze zakątki przyrodnicze miasta, które leży w samym sercu konurbacji górnośląskiej, gdzie jeszcze pod koniec XX wieku pracowało 7 kopalń, 2 huty oraz wiele zakładów przemysłowych. Dzisiaj po wielu z nich nie ma już śladu, ale te, które zostały zachowane należą do arcydzieł architektury przemysłowej, jakich w innych miastach Polski nie znajdziemy.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 298

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,7 (3 oceny)
2
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
kasiafischer

Nie oderwiesz się od lektury

Fantastyczna książka 📖 ciekawa i wspaniale napisana. Bardzo polecam lekturę 🍀👍
00

Popularność




Tomasz Przemysław Sanecki

Bytom warto zwiedzić

Historia— Zabytki — Przyroda

KorektorDorota Sanecka

RedaktorSanecki Tomasz i Dorota

Projektant okładkiZdjęcie - Goik Grzegorz/Janocha Arkadiusz/Archiwum Urzędu Miejskiego w Bytomiu

© Tomasz Przemysław Sanecki, 2023

© Zdjęcie - Goik Grzegorz/Janocha Arkadiusz/Archiwum Urzędu Miejskiego w Bytomiu, projekt okładki, 2023

W publikacji tej znajdziecie nie tylko ciekawostki z dziejów Bytomia, ale przede wszystkim najpiękniejsze zabytki w mieście, w tym również najcenniejsze zakątki przyrodnicze miasta, które leży w samym sercu konurbacji górnośląskiej, gdzie jeszcze pod koniec XX wieku pracowało 7 kopalń, 2 huty oraz wiele zakładów przemysłowych. Dzisiaj po wielu z nich nie ma już śladu, ale te, które zostały zachowane należą do arcydzieł architektury przemysłowej, jakich w innych miastach Polski nie znajdziemy.

ISBN 978-83-8324-958-2

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Od Autora

Bytom to miasto z duszą, którego największą wartością są jego mieszkańcy. To dzięki nim w Bytomiu rozwija się kultura, sport, rekreacja, ale również turystyka. Nie brakuje w tym mieście historyków z pasji i zawodu, miłośników sztuki i kultury, znanych architektów, sportowców czy ludzi biznesu, którzy chcieliby, aby Bytom ponownie nazywano „Wiedniem północy” lub „Małym Wiedniem”. Wśród nich jest również autor tej książki.

Publikacja ta skierowana jest nie tylko do turystów chcących odwiedzić to jedno z najstarszych i najpiękniejszych miast na Górnym Śląsku, ale również do samych mieszkańców Bytomia. Dlaczego? Bo z doświadczenia wiem, że wielu bytomian nie zna historii swojego miasta, ważnych wydarzeń, jakie rozgrywały się w tym mieście, ale również pięknych obiektów, z których niejeden zasługuje na miano architektonicznej perełki. Ta książka, którą oddaję w Wasze ręce, ma na celu nie tylko ukazanie tego co najpiękniejsze w Bytomiu, ale zwrócenie uwagi na to, że niejednokrotnie „cudze chwalimy, a swego nie znamy”.

W publikacji tej znajdziecie nie tylko ciekawostki z dziejów Bytomia, ale przede wszystkim zaprezentowane zostały — według doboru i uznania autora — najpiękniejsze i najwartościowsze zabytki w mieście, w tym również najcenniejsze zakątki przyrodnicze miasta, które leży w samym sercu konurbacji górnośląskiej, gdzie jeszcze pod koniec XX wieku pracowało 7 kopalń, dwie huty oraz wiele fabryk i zakładów przemysłowych. Dzisiaj po wielu z nich nie ma już śladu, ale te, które zostały zachowane do czasów nam współczesnych należą do arcydzieł architektury przemysłowej, jakich w innych miastach Polski nie znajdziemy.

O tym właśnie jest ta książka, która mam nadzieję, zachęci nie tylko turystów do odwiedzenia Bytomia, ale także zdopinguje jego mieszkańców do wyjścia z domu i odwiedzenia najpiękniejszych miejsc i zabytków w mieście, których, jak zaraz się przekonacie, nie brakuje w Bytomiu.

Tomasz Sanecki,

Bytom, 19 marca 2023 roku

Zamiast wstępu

Jest godzina 5:17, maj 1936 roku. Na peronie w hali nowo wybudowanego dworca kolejowego w Bytomiu stoi jeden z najszybszych pociągów na świecie. Za minutę odjedzie do Berlina „Latający Ślązak”, a podróż do stolicy III Rzeszy zajmie pasażerom nieco ponad 4,5 godziny, bowiem pociąg osiąga na trasie rekordową, jak na ówczesne czasy, prędkość nawet 160 km/h. Mijając po drodze między innymi stacje w Gliwicach, Kędzierzynie, Opolu i Wrocławiu na dworcu w Berlinie Charlottenburgu „Latający Ślązak” przyjedzie o 10:08.

W podróż powrotną do Bytomia pasażerowie, po załatwieniu swoich spraw w stolicy, będą mogli wrócić pociągiem o 19:51, dzięki czemu już kilkadziesiąt minut po północy pociąg „Fdt 45/46”, czyli „Fliegender Schlesier”[1] wjedzie na stację w Bytomiu.

Dla każdego pasażera, któremu zależało na czasie, podróż „Latającym Ślązakiem” była doskonałym, jak na ówczesne czasy, rozwiązaniem. W ciągu praktycznie jednego dnia, pokonując tam i z powrotem łączną trasę wynoszącą ponad 1000 km, mogli bowiem załatwić swoje sprawy w stolicy III Rzeszy i wrócić do codziennych obowiązków w mieście, które stało się swoistą europejską atrakcją turystyczną.

Taki był właśnie Bytom w okresie międzywojennym, w którym oprócz najszybszych pociągów, nie brakowało także najnowocześniejszych budynków oraz najważniejszych i największych nawet w Europie obiektów przemysłowych. Miasto przeżywało wówczas apogeum rozkwitu, powstawały nowe obiekty użyteczności publicznej, zakłady przemysłowe, a Bytom znajdujący się tuż przy granicy z Polską miał zachwycać przybyszów ze wschodu nie tylko swoim rozmachem, ale architekturą, kulturą oraz historią.

W dziejach Bytomia nie był to jednak jedyny okres, w którym miasto rozwijało się w tak dynamicznym tempie, bowiem już w średniowieczu nastąpił wyraźny rozkwit miasta, które skorzystało na wydobyciu srebra. Co miało więc tak ogromny wpływ na to, że Bytom od wieków należał do grona jednych z najważniejszych miast na Górnym Śląsku, odgrywając kluczową rolę w tym regionie? Niewątpliwie było to nie tylko bogactwo, jakie kryło się pod miastem, ale również położenie Bytomia, który nie tylko leżał na trasie głównych szlaków handlowych łączących północ z południem i zachód ze wschodem, ale w swojej historii niejednokrotnie był miastem przygranicznym. To właśnie te dwa czynniki miały ogromny wpływ na losy Bytomia już od czasów średniowiecza. Wówczas Bytom zwano „Srebrnym Miastem” ze względu na bogate pokłady tego kruszcu występujące w okolicy, z drugiej zaś strony zmiany polityczne, jakie zachodziły w tej części Europy, miały wpływ na bieg dziejów miasta, które znalazło się przy granicy Królestwa Polskiego i Czeskiego, a po opanowaniu tronu czeskiego przez Habsburgów, pomiędzy dwoma potężnymi rodami europejskimi — Jagiellonami i Habsburgami. Z tego też względu Bytom wybierano z jednej strony na miejsce postoju wybitnych osobistości, a także jako miejsce ważnych wydarzeń politycznych, przede wszystkim rokowań. W Bytomiu gościł między innymi król Polski Kazimierz Jagiellończyk w 1459 roku w czasie rokowań z księciem Januszem oświęcimskim, w sprawie zakupu jego księstwa przez polskiego władcę, Jan Długosz w 1460 roku w związku z rokowaniami pokojowymi prowadzonymi z królem czeskim Jerzym z Podiebradu, ale również Albrecht Hohenzollern — ostatni wielki mistrz zakonu krzyżackiego, który w drodze do Krakowa, gdzie złożył hołd lenny Zygmuntowi I Staremu, odwiedził w Bytomiu swojego brata Jerzego Hohenzollerna.

Pod koniec XVI wieku Bytom stał się areną jednego z najważniejszych wydarzeń w dziejach Europy, które zaważyło nie tylko o obsadzeniu polskiego tronu, ale losach Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a było nim zawarcie traktatu będzińsko — bytomskiego 9 marca 1589 roku, który zakończył konflikt między Habsburgami a Wazami o tron polski. Na kolejne ważne wydarzenia, których świadkiem było miasto i mieszkańcy Bytomia, czekano aż do początku XX wieku. Bytom wówczas stał się ponownie areną wydarzeń, tym razem mającym zadecydować o przynależności Górnego Śląska. W mieście działał nie tylko Polski Komisariat Plebiscytowy na czele w Wojciechem Korfantym, ale to właśnie w Bytomiu zapadła decyzja o wybuchu III powstania śląskiego, które przesądziło o przyłączeniu części Górnego Śląska do odrodzonej Rzeczypospolitej. Bytom pozostał wówczas w granicach Niemiec, ponownie stając się miastem granicznym /na granicy niemiecko-polskiej/, odgrywając kluczową rolę najpierw w Republice Weimarskiej, a później w III Rzeszy. Po zakończeniu II wojny światowej i klęsce Niemiec w 1945 roku, Bytom został włączony do odrodzonej Polski, której granice zdecydowanie przesunięto na zachód aż po rzekę Odrę. Mimo że Bytom stracił miano miasta przygranicznego, nadal pełnił ważną rolę ze względu na bogate wciąż zasoby węgla kamiennego oraz rud cynku i ołowiu, a także rozwinięty przemysł wydobywczy i hutniczy. Tak było jednak do przełomu XX i XXI wieku, kiedy w wyniku restrukturyzacji przemysłu — likwidacji kopalń, hut i wielu innych zakładów przemysłowych — nastąpiło nie tylko zubożenie miasta i jego mieszkańców, ale także doszło do zmian w krajobrazie, bowiem znacznie uwidoczniły się szkody górnicze w wyniku prowadzonej przez dziesięciolecia eksploatacji węgla kamiennego.

Mimo tych niekorzystnych zmian, które wciąż są odczuwalne w mieście, Bytom nie „poddał się”. Zmieniając swój profil z miasta przemysłowego na miasto o charakterze handlowo — usługowym, ponownie stał się atrakcyjnym ośrodkiem do inwestowania, zaś realizowane od wielu lat procesy rewitalizacyjne przyczyniły się do zmiany jego wizerunku. Dzisiaj Bytom śmiało można określić miastem, które „wraca do gry”, a wysiłek włożony w przywracanie Bytomiowi należnego mu miejsca wśród miast Metropolii przynosi pierwsze efekty, bowiem miasto staje się coraz częściej miejscem odwiedzin, spotkań i zainteresowania mieszkańców Górnego Śląska, ale także turystów, których zaciekawiły nie tylko tajemnice i historia miasta, ale również jego bogata oferta kulturalna, sportowa oraz architektura, ukazująca całe piękno wciąż nieodkrytej perły Górnego Śląska, jaką jest niewątpliwie Bytom.

[1] W czasopiśmie „Der Oberschlesiche Wanderer”, 1936, Jg. 109, Nr 111, pojawia się nazwa „Der Fliegende Beuthener” oraz „Der Fliegende Pieron”

Historia miasta starszego od Krakowa

Bytom to jedno z najstarszych miast w Polsce, którego historia nierozerwalnie związana jest z górnictwem. To właśnie bogate złoża srebra, rud cynku i ołowiu, a także węgla kamiennego przyczyniły się do rozwoju gospodarczego miasta. Potwierdzeniem tego, że górnictwo odgrywało bardzo ważną rolę w dziejach Bytomia jest fakt, że w herbie miasta znajduje się postać górnika, która pojawiła się już na najstarszym zachowanym egzemplarzu pieczęci ławy miejskiej z około 1350 roku. Widnieje na niej po prawej stronie górnik z kilofem, zaś na lewej stronie znak pół orła. Tym samym pieczęć nawiązywała z jednej strony do symbolu pracy górniczej — górnika z kilofem, zaś orzeł do herbu piastowskiego.

Nie możemy jednak zapominać o innym ważnym aspekcie, który odegrał znaczącą rolę w historii Bytomia. Było nim położenie miasta, dzięki czemu Bytom nie tylko odgrywał istotną rolę polityczną od średniowiecza do XX wieku, ale stał się także areną wielu wydarzeń historycznych, w którym uczestniczyli królowie, książęta, a także najważniejsi politycy XX wieku. Zanim więc przejdę do prezentacji najpiękniejszych i najważniejszych zabytków w mieście, warto pokrótce zapoznać się z historią Srebrnego Miasta, jak dawniej zwano Bytom. Zapraszam na krótką lekcję historii o Bytomiu.

Bytom z prawami miejskimi. 1254 rok

Bytom, miasto od wieków związane z Górnym Śląskiem, na widownię dziejów wkroczyło w XII wieku jako gród należący do Małopolski. Pierwsze wzmianki o Bytomiu pojawiają się w latach 1123 — 1125 i pochodzą z dokumentu legata papieskiego kardynała Idziego, w którym potwierdził przywileje dla klasztoru tynieckiego, wymieniając targ i dwie karczmy w Bytomiu. Kolejna wzmianka o Bytomiu pochodzi z 1136 roku i związana jest z bullą papieża Innocentego II, który zatwierdził posiadłości arcybiskupa gnieźnieńskiego, wymieniając wieś „Zversov”, która leżała koło Bytomia. Warto również dodać, że ważnym dowodem potwierdzającym istnienie Bytomia już w XII wieku jest fundacja romańskiego kościoła na Wzgórzu św. Małgorzaty przez księcia Bolesława Kędzierzawego około 1165 — 1170 roku. O tym ważnym dla naszego miasta wydarzeniu świadczy znajdujący się dzisiaj w Muzeum Architektury we Wrocławiu /a pierwotnie znajdujący się nad wejściem do kaplicy św. Michała w benedyktyńskim opactwie we wrocławskim Ołbinie/ tympanon Jaksy, na którym przedstawiony jest Bolesław Kędzierzawy trzymający w rękach model kościoła ufundowanego w Bytomiu[1].

Wizerunek

Tympanonu Jaksy znajdujący się przy kościele pw. św. Małgorzaty — fot. Tomasz Sanecki

Ważną datą w historii średniowiecznego Bytomia był rok 1179, kiedy książę Kazimierz Sprawiedliwy odstąpił kasztelanię bytomską oraz oświęcimską Kazimierzowi I, synowi księcia raciborskiego Mieszka Plątonogiego. Tym samym pod koniec XII wieku Bytom znalazł się w historycznych granicach Śląska, na terenie którego w XIII wieku nastąpił dynamiczny wzrost lokacji miast. Wśród miast, które lokowano w tym czasie były między innymi: Wrocław przed 1214 rokiem, Opole i Racibórz przed 1217 rokiem, a także Brzeg pomiędzy 1246 a 1248 rokiem oraz Legnica około 1252 roku. Do tego grona dołączył również Bytom, który w 1254 roku został lokowany na prawie niemieckim przez księcia opolsko-raciborskiego Władysława I. Swoją pozycję Bytom już wówczas zawdzięczał nie tylko dogodnej lokalizacji na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych, ale również występowaniu bogatych złóż galeny w okolicach miasta, z których wydzielano ołów oraz srebro. Niewątpliwie te dwa czynniki wpłynęły na rozwój gospodarczy Bytomia.

Piastowie bytomscy. U szczytu sławy — panowanie Kazimierza bytomskiego

Lokacja Bytomia na prawie magdeburskim w 1254 roku przez księcia opolsko-raciborskiego Władysława niewątpliwie przyczyniła się do rozwoju i wzrostu znaczenia Bytomia jako ośrodka miejskiego. Swoją pozycję Bytom już wówczas zawdzięczał nie tylko dogodnej lokalizacji na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych, ale również występowaniu bogatych złóż galeny w okolicach miasta, z których wydzielano ołów oraz srebro. Niewątpliwie te dwa czynniki wpłynęły na rozwój gospodarczy Bytomia, którego apogeum przypadło na rządy księcia Kazimierza bytomskiego w latach 1284 — 1312.

Śmierć Władysława opolskiego w 1281 roku doprowadziła do podziału jego księstwa między czterech synów, co oznaczało powstanie nowych księstw, a mianowicie: opolskiego, raciborskiego, cieszyńskiego oraz bytomskiego. W tym ostatnim rządy objął Kazimierz, który utrzymał do 1288 roku zwierzchnictwo nad dwoma braćmi — Mieszkiem i Przemkiem, ale przez pierwsze trzy lata od 1281 do 1284 roku współrządził księstwem opolskim ze swoim bratem Bolesławem opolskim i dopiero podział tego księstwa w 1284 roku na opolskie z siedzibą w Opolu i bytomskie z siedzibą w Bytomiu, dało początek samodzielnym rządom drugiego syna Władysława opolskiego.

Wizerunek

księcia Kazimierza bytomskiego w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bytomiu — fot. Grzegorz Goik

Kazimierz bytomski był najbardziej aktywnym politycznie księciem bytomskim wśród Piastów bytomskich. Jego dokonania są widoczne zarówno w polityce wewnętrznej, jak i zagranicznej, a jego decyzje zapewniły mu prestiż nie tylko wśród Piastów śląskich. Kazimierz rozpoczynając rządy w Bytomiu przede wszystkim postawił na jego rozwój. Wykorzystując rosnące wpływy finansowe z wydobycia galeny oraz położenie Bytomia na ważnych szlakach handlowych, otoczył miasto murami obronnymi, wybudował zamek, zaś w 1299 roku wyraził zgodę na otwarcie poza murami miasta szpitala i kaplicy, którą prowadzili przybyli ze swojej placówki filialnej w Chorzowie przedstawiciele zakonu bożogrobców.

Kazimierz bytomski przejawiał również szczególną aktywność w polityce zagranicznej. Warto jednak podkreślić, że Kazimierz objął rządy w księstwie bytomskim w czasach kiedy sytuacja na Śląsku, jak również w pozostałych dzielnicach była coraz bardziej napięta, a walka Piastów o władzę zwierzchnią pogłębiała podziały polityczne. Po śmierci księcia krakowskiego Leszka Czarnego w 1288 roku, możnowładztwo małopolskie wybrało na jego następcę Bolesława II, księcia płockiego, ale do władzy w Krakowie swoje aspiracje zgłosił także Henryk IV Prawy, co doprowadziło do kolejnego krwawego konfliktu. Próbując zdobyć pod koniec 1288 roku Kraków, Bolesław II musiał toczyć walki o miasto, a swoim wojskom zapewnić żywność. W tym celu jego wojska plądrowały i napadały sąsiednie miasta, zdobywając łupy, ale przede wszystkim żywność. Być może doszło do napadów również na ziemie należące do księcia bytomskiego, który w obawie przed silniejszymi i wzajemnie zwalczającymi się książętami w drodze do władzy w Krakowie, zdecydował się 9 stycznia 1289 złożyć hołd królowi Czech Wacławowi II. Królestwo Czech będące wówczas silnym państwem w Europie Środkowo-Wschodniej pod koniec XIII wieku mogło z pewnością zapewnić bezpieczeństwo ziem należących do księcia Kazimierza. Warto również dodać, że książę bytomski oprócz zagrożenia ze strony Bolesława II płockiego, obawiał się także agresji Henryka IV Prawego. Powodem konfliktu było nie tylko udzielenie przez Kazimierza bytomskiego poparcia biskupowi wrocławskiemu Tomaszowi II, który toczył spór z księciem wrocławskim o suwerenność kościoła, ale także fakt, że Henryk IV Prawy oddalił swoją żonę Konstancję, córkę Władysława opolskiego, a siostrę Kazimierza bytomskiego, co było afrontem dla księcia bytomskiego.

Kolejna aktywność Kazimierza bytomskiego widoczna jest również w 1292 roku, kiedy książę bytomski wziął udział w wyprawie przeciwko swojemu kuzynowi, Władysławowi Łokietkowi pod Sieradzem. Warto podkreślić, że mimo iż wyprawa ta zmusiła Łokietka do porzucenia dążeń do zdobycia polskiej korony, już wkrótce obydwaj rywale zostali sprzymierzeńcami, a Łokietek doradził królowi Węgier Karolowi Robertowi małżeństwo z córką księcia bytomskiego Marią. Do małżeństwa i koronacji Marii bytomskiej na królową Węgier doszło w 1306 roku, a wydarzenie to niewątpliwie nie tylko podniosło prestiż samego księcia, jak i jego ziem, którymi władał na przełomie XIII i XIV wieku, ale z drugiej strony osłabiało więzi i zależność lenną księcia bytomskiego od Królestwa Czech, tym samym zbliżając Kazimierza do polskiego obozu, któremu przewodził walczący o polską koronę Władysław Łokietek.

Synowie Kazimierza biskupami na Węgrzech

Poza jedyną córką Marią, Kazimierz bytomski i jego żona Helena mieli również aż pięciu synów: Bolesława, Władysława, Siemowita, Jerzego i Mieszka. Książę bytomski dbał o wykształcenie swoich synów, a ich nauką zajmował się notariusz książęcy niejaki Dominik, który pełnił również funkcję proboszcza kościoła w Sławęcicach. Potwierdzeniem otrzymania dobrego wykształcenia przez synów Kazimierza bytomskiego był fakt, że dwaj jego synowie — Bolesław i Mieszko osiągnęli wysokie pozycje kościelne w Królestwie Węgier. Pierwszy z nich był nie tylko kanonikiem i scholastykiem krakowskim, sprawując jednocześnie rządy w księstwie toszeckim, ale także w 1321 dzięki poparciu króla Węgier Karola Roberta i Elżbiety Łokietkówny został arcybiskupem ostrzyhomskim, pełniąc tę funkcję aż do śmierci w 1328 roku. Z kolei brat Bolesława — Mieszko, wstąpił do zakonu joannitów, zostając jego przeorem na Węgrzech, a następnie uzyskał najpierw godność biskupa Nitry, by w 1334 roku otrzymać prestiżowe stanowisko biskupa Veszprém, stając się równocześnie kanclerzem królowej Węgier Elżbiety Łokietkówny. Warto dodać, że obydwa stanowiska na Węgrzech, Mieszko pełnił aż do śmierci w 1344 roku, stając się tym samym drugim po swoim bracie Bolesławie, wysokim dostojnikiem kościelnym w Królestwie Węgier.

Podział księstwa między synów

Kazimierz bytomski podobnie jak jego ojciec Władysław, jeszcze za życia dokonał podziału swojego księstwa między synów. Już w 1303 roku wydzielił im dzielnice: Władysław otrzymał księstwo kozielskie, Bolesław toszeckie, Mieszko siewierskie, Siemowit bytomskie, zaś o Jerzym nie mamy żadnych wiarygodnych informacji, bowiem występuje on zaledwie w dwóch dokumentach. Warto podkreślić, że podział księstwa Kazimierza bytomskiego, który dokonał się formalnie dopiero po jego śmierci, w 1312 roku, przetrwał zaledwie cztery lata. Już bowiem w 1316 roku Władysław przejął dzielnicę bytomską i mianował się księciem bytomsko — kozielskim. Z kolei w 1328 roku po śmierci brata Bolesława, który piastował godność arcybiskupa ostrzyhomskiego na Węgrzech, książę Władysław formalnie przejął również jego część ojcowizny, czyli księstwo toszeckie. Mimo że Władysław bytomski zaczął jednoczyć ziemie swojego ojca, sytuacja księstwa bytomskiego za jego rządów diametralnie się zmieniła. Zmniejszające się wpływy z wydobycia galeny były jedną z przyczyn problemów finansowych księcia Władysława, który zaczął rozsprzedawać swoje dziedzictwo, co wkrótce doprowadziło do znacznego zmniejszenia ziem należących do Piastów bytomskich, a tym samym utraty prestiżu i znaczenia wśród książąt piastowskich na Śląsku.

Sprzedaż i podział dziedzictwa przez Władysława bytomskiego

Odziedziczone ziemie księstwa bytomskiego Władysław zdołał utrzymać do połowy lat trzydziestych XIV wieku. Wówczas w 1334 roku chcąc wspomóc swojego brata Mieszka w zdobyciu biskupstwa w Veszprém, Władysław bytomski zdecydował się zastawić Koźle i Gliwice księciu Leszkowi raciborskiemu na 15 lat. Ziemie te dość szybo powróciły jednak do księcia bytomskiego, bowiem w 1336 roku zmarł niespodziewanie Leszek raciborski, jednak już rok później, w 1337 roku Władysław zdecydował się na sprzedaż kolejnej części księstwa, tym razem księstwa siewierskiego Kazimierzowi cieszyńskiemu. Dziedzictwo Władysława jeszcze raz uległo zmniejszeniu, kiedy książę bytomski zdecydował się odstąpić zamek w Sławęcicach Bolkowi II księciu opolskiemu. Warto dodać, że zmiany w granicach księstwa bytomskiego Władysław dokonał również wskutek podziału jego ziem. W 1337 roku przekazał część swojego księstwa z Koźlem synowi Kazimierzowi, zaś bratu Siemowitowi wydzielił odrębne księstwo gliwickie.

Pomiędzy królem czeskim a polskim

Władysław bytomski podobnie jak jego ojciec złożył również hołd królowi czeskiemu, wybierając silniejszego władcę, którym niewątpliwie w pierwszej połowie XIV wieku był król czeski, mimo że w Polsce panował Władysław Łokietek. Hołd książę bytomski złożył w 1327 roku a więc w okresie trwającego konfliktu polsko-krzyżackiego, w który zaangażował się król Czech Jan Luksemburczyk. Sprzymierzony z Krzyżakami król czeski w 1327 roku najechał Polskę kierując swoje wojska w stronę Krakowa. Po drodze do stolicy królestwa polskiego, Jan Luksemburczyk odbierał hołdy od śląskich książąt. Podczas trwania wyprawy do Opawy zostali wezwani piastowscy książęta z linii opolsko-raciborskiej, a wśród nich był m.in. Władysław bytomski, który złożył między 18 a 19 lutego 1327 roku hołd królowi czeskiemu i tytularnemu królowi polskiemu. O tym, że złożony hołd przez księcia bytomskiego był zależny od ówczesnej sytuacji politycznej świadczy fakt, że kiedy rządy w Polsce objął Kazimierz Wielki, Władysław bytomski zmienił front, decydując się na zawarcie układu z ostatnim Piastem na tronie polskim. 15 lutego 1346 roku w Bytomiu książę Władysław wydał dokument, w którym przyrzekał królowi polskiemu Kazimierzowi, że nie będzie wspierał oraz nie wpuści do księstwa załóg czeskich dopóki nie zostanie zawarty trwały pokój między Polską a Czechami. Dokument ten świadczy więc nie tylko o rozluźnieniu związków między Bytomiem a Czechami, ale przede wszystkim o zręczności politycznej księcia bytomskiego, który potrafił w stosownym czasie i miejscu dostrzec dla siebie korzyści polityczne.

Dokument

„Władysław, książę bytomski, zobowiązuje się nie wspierać nikogo przeciw królowi polskiemu, Kazimierzowi, a w szczególności króla czeskiego”, źródło: Archiwum Główne Akt Dawnych, źródło: Zbiór Dokumentów Pergaminowych AGAD 1155 — 1370, dawne syg: Revisum 1736, oryg., pergamin, k. 1

Koniec dynastii. Ostatni Piast bytomski pochowany we Włoszech

Książę Władysław bytomski pozostawił po sobie dwóch męskich potomków — Kazimierza i Bolesława. Pierwszy z synów zmarł po 1340 roku, a jedyną nadzieją na przedłużenie bytomskiej linii Piastów był Bolesław, który objął władzę w księstwie bytomskim po śmierci ojca w 1352 roku. Jego panowanie nie trwało jednak długo. W 1355 roku Bolesław bytomski udał się wraz z Karolem Luksemburczykiem do Rzymu, gdzie miała się odbyć koronacja cesarska. W drodze powrotnej książę bytomski niespodziewanie zmarł nie pozostawiając po sobie męskiego potomka, co nie tylko doprowadziło do wygaśnięcia bytomskiej linii Piastów, ale również walki między krewnymi Bolesława bytomskiego o schedę po nim, która ostatecznie zakończyła się podzieleniem Bytomia w 1369 roku przez króla czeskiego Karola IV Luksemburskiego pomiędzy książąt: oleśnickiego Konrada II, który otrzymał północną część miasta i cieszyńskiego Przemysława I Noszaka, któremu z kolei przypadła część południowa.

Warto dodać, że ostatni piastowski książę bytomski Bolesław został pochowany w Venzone we Włoszech, a więc w mieście do którego dotarł przed śmiercią. Jego niespodziewana śmierć oraz brak męskiego potomka zakończyły po ponad 70. latach panowanie linii piastów bytomskich w księstwie, które uległo dalszych podziałom.

Losy Bytomia XV — XVII wiek

Śmierć ostatniego z Piastów bytomskich zapoczątkowała walkę o księstwo, które ostatecznie zostało podzielone w 1369 roku przez króla czeskiego Karola IV Luksemburskiego. Bytom podzielono pomiędzy książąt: oleśnickiego Konrada II, który otrzymał północną część miasta i cieszyńskiego Przemysława I Noszaka, któremu z kolei przypadła część południowa. To właśnie przedstawiciele Piastów oleśnickich i cieszyńskich panowali w podzielonym Bytomiu aż do 1459 roku, kiedy Wacław I cieszyński odsprzedał swoją część miasta księciu oleśnickiemu Konradowi IX Czarnemu. Aby jednak dokonać transakcji Konrad IX zaciągał pod zastaw części ziemi bytomskiej i kozielskiej dług u Henryka I Starszego ziębickiego. Po śmierci Konrada IX, ziemie bytomską i kozielską przejął jego brat Konrad X Biały, który nie mając środków na spłatę pożyczki brata zdecydował się zawrzeć układ z Henrykiem I Starszym, na mocy którego miał on dziedziczyć ziemie księcia oleśnickiego, a więc Bytom i Koźle. Sytuację tę wykorzystał król węgierski i czeski Maciej Korwin, który uważał się za spadkobiercę Henryka I Starszego. Najpierw zajął w 1475 roku Bytom, a dwa lata później, w 1477 roku sprzedał Bytom za 800 florenów Janowi z Żerotina, który władał miastem do 1498 roku. Wówczas Jan z Żerotina zdecydował się sprzedać Bytom księciu opolskiemu Janowi II Dobremu, który jak się okazało był ostatnim z rodu Piastów panującym w Bytomiu.

Warto podkreślić, że sytuacja polityczna Bytomia zmieniła się po raz kolejny w połowie XV wieku. Wówczas Bytom stał się miastem granicznym pomiędzy Polską a Czechami, a stało się tak za sprawą księcia Wacława I cieszyńskiego, który w 1443 roku sprzedał biskupowi krakowskiemu Zbigniewowi Oleśnickiemu ziemię siewierską. Od tej chwili Bytom stał się miastem przygranicznym i miejscem, gdzie nie tylko zatrzymywali się dyplomaci z ościennych krajów, ale tutaj prowadzono również ważne negocjacje, które miały wpływ na wydarzenia w Europie Środkowo-Wschodniej. Pertraktacje prowadzono w Bytomiu między innymi w 1459 i 1460 roku. W 1459 roku Bytom był miejscem rokowań przedstawicieli króla polskiego Kazimierza Jagiellończyka z księciem oświęcimskim Januszem w sprawie sprzedaży księstwa polskiemu władcy. Warto dodać, że w tym czasie w Bytomiu przebywał król Polski Kazimierz Jagiellończyk, który jak się okazało nie był jedyną ważną osobistością, która zatrzymała się wówczas w tym mieście. Rok później, w 1460 roku w Bytomiu gościł jeden z najsłynniejszych kronikarzy — Jan Długosz, który był uczestnikiem rokowań przedstawicieli Kazimierza Jagiellończyka i króla czeskiego Jerzego z Podiebradów w sprawie polsko-czeskiego układu.

Zupełnie inaczej wyglądało, w porównaniu z sytuacją polityczną, położenie gospodarcze Bytomia. Płytkie złoża galeny zaczęły się wyczerpywać, zaś głębszych pokładów zalewanych przez wodę nie sposób było wydobywać. Ponadto ośrodek górnictwa przeniósł się do pobliskich Tarnowskich Gór, gdzie odkryto bogate złoża kruszcu, zaś kilkadziesiąt kilometrów od Bytomia istniał kolejny duży ośrodek wydobycia ołowiu i srebra, który znajdował się w Olkuszu, skąd transportowano kruszec do Krakowa. Sytuację gospodarczą miasta próbował ratować książę Jan II Dobry — ostatni książę z rodu Piastów panujący w Bytomiu — jednak wyczerpujące się złoża rud ołowiu i srebra spowodowały, że Bytom tracił na znaczeniu, jako miasto górnicze.

Warto podkreślić, że panowanie Jana II Dobrego miało znaczący wpływ na dalsze losy polityczne miasta. Nie mając męskiego potomka starania o przejęcie jego ziem prowadził bardzo intensywnie Jerzy Hohenzollern, margrabia brandenburski. W 1525 roku król Czech i Węgier Ludwik Jagiellończyk zatwierdził Jerzemu Hohenzollernowi prawo przejęcia ziem księstwa opolsko-raciborskiego, który jeszcze w tym samym roku nabył miasto Bytom. Rok 1525 zapisał się w historii miasta jeszcze z jednego powodu. Bytom odwiedził wówczas ostatni wielki mistrz zakonu krzyżackiego Albrecht Hohenzollern, który przybył do swojego brata Jerzego w drodze do Krakowa, gdzie 10 kwietnia 1525 roku Albrecht złożył hołd lenny królowi Zygmuntowi I Staremu.

Sytuacja Bytomia, ale również Śląska diametralnie zmieniła się już rok później, w 1526 roku. Po klęsce pod Mohaczem, w której zginął Ludwik Jagiellończyk, władzę w Czechach, a tym samym na Śląsku przejął Ferdynand I Habsburg, który nie potwierdził nabytych dóbr przez Hohenzollerna. Dopiero w 1531 roku, wobec kłopotów finansowych, król Czech oddał księstwo opolskie Jerzemu Hohenzollernowi jako zastaw. Rok później, w 1532 zmarł książę Jan II Dobry, co tym samym zakończyło panowanie ostatniego Piasta w ziemi bytomskiej, a rozpoczynało nowe — Hohenzollernów, które trwało do 1632 roku.

W XVI wieku Bytom, jako miasto graniczne odegrało jeszcze raz ważną rolę polityczną, stając się miejscem pertraktacji politycznych, mających wpływ na sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej. To właśnie Bytom był jednym z miast /drugim z miast był leżący wówczas po stronie polskiej Będzin/, w którym w latach 1588—1589 toczyły się rokowania pokojowe między Habsburgami, a stroną polską, która reprezentowała interesy Zygmunta III Wazy. Rokowania zakończyły się podpisaniem traktatu będzińsko-bytomskiego, który był pokłosiem wydarzeń, jakie rozgrywały się w Polsce po śmierci króla Stefana Batorego 12 grudnia 1586 roku. Wówczas doszło w Rzeczpospolitej do rywalizacji o tron. Na czoło wysunięte zostały kandydatury: Zygmunta Wazy — syna Katarzyny Jagiellonki oraz Jana III szwedzkiego, popieranego przez Jana Zamoyskiego — kanclerza i hetmana wielkiego koronnego, a także arcyksięcia Maksymiliana Habsburga, popieranego przez wpływowy ród Zborowskich oraz biskupa kijowskiego Jakuba Woronieckiego. 19 sierpnia 1587 roku podczas elekcji w podwarszawskiej Woli stronnicy Zygmunta Wazy ogłosili go królem Polski. Z kolei trzy dni później, 22 sierpnia nie zgadzający się z tym zwolennicy Habsburga ogłosili Maksymiliana królem, a dokonał tego wspomniany biskup kijowski Jakub Woroniecki. Za wyborem Zygmunta na króla przemawiały jego związki z Jagiellonami i fakt, że Polska mogła ze Szwecją stworzyć potęgę morską i wspólnie przeciwstawić się ekspansji ze wschodu. Z kolei za Habsburgiem przemawiał fakt, że pochodził z jednego z najpotężniejszych rodów w Europie. O tym, kto miał zasiąść na tronie polskim miała przesądzić nie tylko koronacja, ale przede wszystkim zbliżająca się wojna, która rozstrzygnęła się na polu bitewnym pod Byczyną.

Po koronę do Polski z Wiednia już 14 września 1587 roku wyruszył Maksymilian Habsburg. 27 września w czeskim Ołomuńcu Maksymilian zaprzysiągł pacta conventa a 5 października przybył do Bytomia, znajdującego się wówczas przy granicy z Polską. To właśnie w Bytomiu Maksymilian Habsburg przekroczył granicę Królestwa Polskiego, skąd wyruszył w stronę Krakowa, gdzie dotarł 16 października 1587 roku. Maksymilianowi mimo że posiadał własne wojska, wspierane przez polskich stronników nie udało się jednak zdobyć Krakowa, bronionego przez hetmana Jana Zamoyskiego. Maksymilian wycofał się w stronę Wielkopolski, skąd udał się następnie na Śląsk. Z kolei Zygmunt Waza, który do Polski przybył 7 października 1587 roku, już 27 grudnia koronowany został w Krakowie na króla Polski przez arcybiskupa gnieźnieńskiego i prymasa Polski Stanisława Karnkowskiego. To jednak nie przesądzało o jego zwycięstwie. Zamoyski próbował zmusić Maksymiliana do zrzeczenia się korony polskiej, co udało się dopiero po bitwie pod Byczyną 24 stycznia 1588 roku. Zwycięstwo hetmana wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego, stronnika Zygmunta III Wazy, nad armią Maksymiliana Habsburga było tym większe, że do niewoli dostał się arcyksiążę, co oznaczało praktycznie koniec wojny o polską koronę. Chcąc zakończyć jak najszybciej wojnę między dwoma rywalami do polskiego tronu, w drugiej połowie 1588 roku w Bytomiu i Będzinie rozpoczęły się rokowania pokojowe. Polską stronę reprezentowali między innymi marszałek wielki koronny Andrzej Opaliński, biskup kujawski Hieronim Rozdrażewski, hetman Jan Zamoyski, wojewoda rawski Stanisław Gostomski i Janusz Ostrogski — wojewoda wołyński. Reprezentantami cesarza Rudolfa II byli biskup ołomuniecki Stanislav Pavlovski i burgrabia Wilhelm z Rożemberka, który jeszcze trzy lat wcześniej był jednym z kandydatów do polskiej korony, zaś mediatorem ze strony Stolicy Apostolskiej był kardynał Ippolito Aldobrandini, późniejszy papież Klemens VIII. Negocjacje zarówno w Bytomiu, jak i Będzinie trwały kilka miesięcy, a zakończyły się na zamku w Będzinie

8 marca 1589 roku. Dzień później, 9 marca polska delegacja podpisała porozumienie w Będzinie, po czym przewieziono je do Bytomia, gdzie podpisali je wysłannicy cesarza. Tym samym Bytom stał się wówczas areną jednego z najważniejszych wydarzeń w dziejach Europy, które zaważyło nie tylko o obsadzeniu polskiego tronu, ale losach Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Zgodnie z traktatem arcyksiążę Maksymilian III Habsburg zrzekł się tytułu króla Polski i pretensji do korony polskiej, w zamian za co odzyskał wolność.

Rządy Hohenzollernów w Bytomiu, które rozpoczęły się po śmierci Jana II Dobrego w 1532 roku, zakończyły się w wyniku politycznych zmian spowodowanych wybuchem wojny trzydziestoletniej w 1618 roku. Sukcesy wojsk katolickich cesarza Ferdynanda II Habsburga i rozbicie wojsk protestanckich pod Białą Górą 8 listopada 1620 roku, umożliwiły mu rozprawienie się z protestantami. Rządzący wówczas ziemią bytomską Jan Jerzy Hohenzollern jako dowódca śląskich oddziałów protestanckich został w 1621 roku oskarżony o zdradę, skazany na wygnanie i pozbawiony swoich dóbr. Tym samym rozpoczęła się kolejna w dziejach Bytomia zmiana właściciela, bowiem już w 1623 roku ziemię bytomską na prawach lennych otrzymał od cesarza Łazarz I Starszy Henckel von Donnersmarck, zaś jego syn Łazarz II uzyskał w 1629 roku już od Habsburgów nie tylko pełne do niej prawa, ale również tytuł hrabiowski. Faktyczne przejęcie władzy nad Bytomiem nastąpiło jednak dopiero w 1632 roku, kiedy Łazarz II w asyście komisarzy cesarskich objął miasto w posiadanie. Tym samym Bytom został wyłączony z księstwa opolsko — raciborskiego, a przejęcie władzy nad Bytomiem i okolicznymi ziemiami przez Donnersmarcków miało ogromne znaczenie dla miasta, bowiem przeżywało za ich rządów drugi rozkwit, czego skutkiem było odnalezienie pokładów węgla kamiennego oraz rud cynku i ołowiu. Warto podkreślić, że Donnersmarckowie pomimo reform Steina-Hardenberga na początku XIX wieku, panowali w Bytomiu do 1849 roku, kiedy wskutek Wiosny Ludów zniesiono dawne prawa feudalne, a Donnersmarckom pozostał jedynie — przynoszący już tylko zaszczyt — tytuł wolnych panów stanowych Bytomia.

W historii XVII-wiecznego Bytomia warto podkreślić jeszcze dwa inne ważne wydarzenia, które zapisały się w historii miasta. Pierwszym z nich była wizyta króla Jana III Sobieskiego 19 sierpnia 1683 roku w czasie przemarszu wojsk polskich idących na odsiecz obleganemu przez Turków Wiedniowi. Król Polski wraz z małżonką Marią Kazimierą oraz synem Jakubem zatrzymał się w Bytomiu, po czym ruszył w stronę Piekar Śląskich, Tarnowskich Gór i dalej przez Gliwice oraz Racibórz w stronę Wiednia, gdzie 12 września 1683 roku rozbił wojska osmańskie dowodzone przez Karę Mustafę. Drugim wydarzeniem wartym odnotowania w historii XVII-wiecznego Bytomia było podniesienie 14 listopada 1697 roku przez cesarza Leopolda I Habsburga ziemi bytomskiej do rangi Wolnego Państwa Stanowego /Die Freie Standesherrschaft/, zaś Leona Ferdynanda Henckla von Donnersmarcka wywyższono do godności wolnego pana stanowego Bytomia /Der Freier Standesherr von Beuthen/. Tym samym Bytom jako Wolne Państwo Stanowe zostało wyłączone z ogólnej administracji i jurysdykcji, a Leon Ferdynand odpowiadał tylko przed cesarzem, z pominięciem książąt i starostów, jak również mógł zasiadać w sejmie śląskim. Ceną otrzymania tak wysokiej godności było jednak przejście Donnersmarcka oraz jego dzieci na katolicyzm.

Bytom w granicach Królestwa Prus

XVIII wiek przyniósł Bytomiowi oraz wielu innym śląskim miastom zmianę przynależności państwowej. Fryderyk II Wielki wykorzystując śmierć cesarza Karola VI oraz kwestionując prawa Marii Teresy, która zgodnie z sankcją pragmatyczną miała dziedziczyć posiadłości Habsburgów, zaatakował Śląsk, zajmując większą jego część oraz ziemię kłodzką. Pokój zawarty 11 czerwca 1742 roku we Wrocławiu przyznał niemal cały Śląsk Prusom, co oznaczało, że również Bytom znalazł się w jego granicach. Taki stan utrzymał się mimo że Maria Teresa próbowała w drugiej połowie XVIII wieku odzyskać Śląsk, jednak tzw. wojna siedmioletnia w latach 1756 — 1763 zakończyła się dla Austrii niekorzystnym pokojem w Hubertusburgu 15 lutego 1763, na mocy którego utrwalił się podział Śląska, który w większości pozostał po stronie Prus. Z kolei przy Austrii pozostał jedynie tzw. Śląsk Austriacki czyli Śląsk Cieszyński oraz Śląsk Opawski z Karniowem.

Plan

bytomskiego Rynku z 1800 roku — źródło: Archiwum Urzędu Miejskiego w Bytomiu, fot. rekonstrukcja fotografii Grzegorz Goik

Kolejne zmiany tym razem własnościowe przyniosły reformy w Królestwie Prus autorstwa Karla Augusta von Hardenberga oraz Heinricha Friedricha Karla vom und zum Steina. Wprowadzały one w latach 1808 — 1812 szereg zmian, między innymi: zniesienie poddaństwa, równouprawnienie dla Żydów, reformę zawodów i przepisów celnych oraz najważniejszą dla statusu Bytomia — tzw. „Ordynację dla całości miast pruskiej Monarchii z 19 listopada 1808 roku”. Reforma ta dopuściła mieszczan do władzy a dotychczasowy podział na miasta królewskie i miasta prywatne został zniesiony, co oznaczało, że Donnersmarckowie utracili zwierzchnictwo nad Bytomiem, a każdy ośrodek miejski został podporządkowany władzy państwowej. Zmiany administracyjne dotyczyły również spraw kościelnych. W 1821 roku na mocy bulli papieża Piusa VII „De salute animarum” doszło do odłączenia dekanatu bytomskiego od diecezji krakowskiej i włączenia go do diecezji wrocławskiej.

Rozwój gospodarczy Bytomia w XIX i na początku XX wieku

XIX i początek XX wieku przyniósł Bytomiowi oprócz zmian własnościowych i administracyjnych, przede wszystkim ogromne zmiany gospodarcze. Wydobycie węgla kamiennego oraz rud cynku i ołowiu w Bytomiu spowodowało, że miasto to stało się jednym z najbogatszych i najbardziej prężnie rozwijających się ośrodków miejskich i przemysłowych na Górnym Śląsku. Przyczyniły się do tego niewątpliwie powstające kopalnie jak: „Bergfreiheidt” — około 1794 rok, „Józef” w Bobrku — powstała w latach 1800 — 1813 z inicjatywy hrabiego Mieroszewskiego, „Florentine” — 1822 rok, zaś w 1856 roku w Rozbarku zaczęła funkcjonować kopalnia „Heinitz”, a w latach 1869—1873 Joanna i Ulryk Schaffgotschowie przystąpili do rozbudowy i pogłębienia szybów kopalni „Hohenzollern”, którą w 1882 roku połączono z kopalnią „Paulus”. Pod koniec XIX wieku, w 1899 roku Tiele-Wincklerowie rozpoczęli poszukiwania złóż węgla w Miechowicach, czego efektem było powstanie w 1904 roku kopalni węgla kamiennego „Preussengrube”, późniejsza „Miechowice”, którą w 1906 roku hrabia Franciszek Hubert Tiele-Winckler sprzedał Spółce Akcyjnej Kopalni „Prusy” /niem. „Preussengrube AG/. Warto podkreślić, że w 1913 roku kopalnia „Hohenzollern”, późniejsza „Szombierki” była największą i najnowocześniejszą kopalnią na Górnym Śląsku. Kolejną uruchomioną w Bytomiu kopalnią była w 1876 roku KWK „Karsten-Zentrum”. Na początku XX wieku — około 1907 roku — spółka Grafflich Schafgotschsche Werke, której właścicielami byli hrabia Ulryk Schaffgotsch oraz jego żona Joanna rozpoczęli rozbudowę kopalni w Bobrku, gdzie powstały dwa nowe szyby — hrabina Joanna i hrabia Jan Ulryk.

W Bytomiu oprócz górnictwa węgla kamiennego rozwinęło się także hutnictwo. W 1844 roku Karol Godula założył hutę cynku „Bobrek” w Bobrku, zaś w 1856 roku Towarzystwo Akcyjne dla Górnictwa i Hutnictwa Vulkan wybudowało w Bobrku hutę „Vulkan”, a z kolei w latach 1857 — 1859 z inicjatywy Huberta von Tiele-Wincklera powstała w Łagiewnikach huta „Hubertus”, gdzie obok w 1873 roku zbudowano koksownię. W Bytomiu powstała także w 1823 roku z inicjatywy Karola Goduli i Franciszka Aresina kopalnia galmanu „Maria” w Miechowicach, jedna z największych wówczas kopalni tego typu na Górnym Śląsku, zaś w 1881 uruchomiono w Dąbrowie Miejskiej kopalnię rud cynku „Nowy Dwór”, która działała aż do 1978 roku. Warto dodać, że w XIX wieku na terenie Górnego Śląska działało 120 kopalń rud cynku, z czego najwięcej w rejonie Bytomia. Tym samym na terenie miasta i jego okolicznych ziemiach działające kopalnie rud cynku oraz węgla kamiennego, a także hutnictwo cynku i żelaza przynosiły fortunę jej właścicielom, ale zarazem wpływały na rozwój gospodarczy Bytomia oraz wzrost liczby ludności miasta, w którym na początku XIX wieku zamieszkiwało /dane z 1800 roku/ około 1700 osób, by w 1900 roku liczba ludności wzrosła aż do ponad 51 tys. mieszkańców.

Wzrost zamożności miasta widoczny był również w zmianach w zabudowie miejskiej oraz innych dziedzinach życia codziennego. W 1868 roku zbudowano w Bytomiu wodociągi miejskie, jak również jedno z pierwszych na Górnym Śląsku krytych kąpielisk, zaś w 1869 roku rozpoczęto budowę jednej z najpiękniejszych synagog, która została spalona w 1938 roku podczas tzw. Nocy Kryształowej. W 1867 roku powstało tutaj drugie po Gliwicach Gimnazjum Humanistyczne, które w 1870 wprowadziło się do nowo wybudowanego gmachu przy obecnej ul. Stanisława Moniuszki. Wśród innych budynków, które powstały w drugiej połowie XIX wieku były również między innymi: nowy gmach Sądu Powiatowego i więzienia w latach 1858 — 1862, neorenesansowy ratusz, którego budowę rozpoczęto w 1877 roku — spłonął w 1945 roku, czy kościół pw. św. Trójcy powstały w latach 1883 — 1886. Warto również dodać, że na przełomie XIX i XX wieku — w latach 1899 — 1901 wybudowano gmach Teatru Miejskiego, w którym dzisiaj swoją siedzibę ma Opera Śląska.

Za rozwojem przemysłowym, zmianami w mieście i wzrostem ludności nie szedł jednak rozwój kolei. Początek kolei w Bytomiu to dopiero druga połowa XIX wieku, kiedy centrum miasta połączono w 1868 roku pierwszą normalnotorową linią kolejową, która łączyła Wrocław przez Kluczbork, Fosowskie, Tarnowskie Góry, Bytom, Chorzów Stary, Szopienice, Tychy, Pszczynę ze stacją Dziedzice. Kolej mogła dotrzeć do Bytomia o wiele wcześniej, bowiem już na początku lat 30-tych XIX wieku z inicjatywą budowy kolei na Śląsku wystąpili wrocławscy przemysłowcy i kupcy, którzy chcieli połączyć Dolny i Górny Śląsk. I tak już w 1842 roku otwarto pierwszy odcinek łączący Wrocław z Oławą, który następnie przedłużono do Gliwic, Świętochłowic, Katowic i Mysłowic. Budowie tej linii sprzeciwili się jednak bytomscy radni, argumentując swoją decyzję tym, że zagraża ona interesom lokalnych przedsiębiorców. Decyzja ta zaważyła na dalszym rozwoju miasta, które musiało czekać na połączenie kolejowe jeszcze kilkadziesiąt lat, do 1868 roku kiedy połączono Bytom z Wrocławiem oraz wybudowano pierwszy dworzec kolejowy.

Bytom mimo opóźnień związanych z rozwojem kolei w mieście na początku XX wieku był jednym z najbardziej rozwiniętych gospodarczo miast na Górnym Śląsku. Dalszy rozwój miasto zawdzięczało nie tylko wydobywanym tutaj surowcom mineralnym, które miały wpływ na przemysłowy charakter miasta, ale również osobie Georga Brüninga, którego bytomska Rada Miejska wybrała 20 listopada 1882 roku jednogłośnie na stanowisko pierwszego burmistrza miasta. Brüning był nie tylko jednym z najdłużej urzędujących burmistrzów miast śląskich, ale zmienił oblicze Bytomia na przełomie XIX i XX wieku. Za jego rządów wybudowano między innymi budynki: obecnej Opery Śląskiej, secesyjny gmach Szkoły Realnej w 1903 roku według projektu Carla Bruggera (obecnie IV Liceum Ogólnokształcące), Królewski Instytut Higieny w 1905 roku (obecnie siedziba Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej), stare koszary (obecnie siedziba Urzędu Miejskiego przy ulicy Smolenia 35), oraz oczyszczalnia ścieków przy ówczesnej ul. Łagiewnickiej w latach 1902 — 1905 będącą pierwszą biologiczną oczyszczalnią ścieków na terenie Niemiec. Ponadto na początku XX wieku powstały również takie obiekty jak: znajdujący się przy obecnej al. Legionów 2 — internat dla chłopców, który powstał w 1900 roku /obecnie gmach ten wybudowany według projektu Paula Jackischa jest własnością Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych/, w 1911 roku budynek Katolickiego Seminarium dla Nauczycielek /obecnie gmach Państwowych Szkół Budownictwa przy ul. Powstańców Śląskich 10/, w 1912 roku Zakład Rehabilitacji Inwalidów tzw. Dom Kalek przy obecnej al. Legionów 10, w 1911 roku kolejny budynek przy obecnej al. Legionów 49 na potrzeby wydawnictwa „Katolik” /obecnie oddział zakaźny Szpitala Specjalistycznego nr 1/ czy również budynek Sądu Cywilnego przy ul. Parkowej 2, którego budowę rozpoczęto w 1913 roku i mimo wybuchu I wojny światowej ukończono i oddano do użytku w 1915 roku /obecnie główna siedziba Urzędu Miejskiego przy ul. Parkowej 2/.

Dzieje Bytomia w XX wieku

Imponujący rozwój miasta zahamowała na krótki czas I wojna światowa i wydarzenia, jakie były jej następstwem na Górnym Śląsku i w samym Bytomiu. Klęska Państw Centralnych, a w szczególności Cesarstwa Niemieckiego i Monarchii Austro-Węgierskiej w 1918 roku doprowadziła do zmian politycznych w Europie Środkowo-Wschodniej, również na Górnym Śląsku. Trzy powstania śląskie w latach 1919-1920-1921 doprowadziły do zmian na politycznej mapie Śląska. W wydarzeniach tych bardzo ważną odegrał Bytom, gdzie 12 lutego 1920 rozpoczął działalność Polski Komisariat Plebiscytowy. Warto podkreślić, że o przynależności Górnego Śląska miał zadecydować plebiscyt. Postanowiono o tym na mocy traktatu wersalskiego z 28 czerwca 1919 roku. Zgodnie z art. 88 tego dokumentu miejscowa ludność Górnego Śląska w głosowaniu miała zadecydować czy region ten pozostanie w Niemczech, czy też zostanie przyłączony do odrodzonej w 1918 roku Polski. Zgodnie z decyzją mocarstw zachodnich teren objęty plebiscytem został przejęty przez Międzysojuszniczą Komisję Rządzącą i Plebiscytową na czele z francuskim generałem Henri Le Rondem, która 11 lutego 1920 roku zaczęła działać w Opolu. Wraz z nią na Górny Śląsk przybyły wojska francuskie, brytyjskie i włoskie, które utrzymywały ład i porządek. Równocześnie powołano do życia polski i niemiecki Komisariat Plebiscytowy, których zadaniem było prowadzenie kampanii plebiscytowej.

Polski Komisariat Plebiscytowy rozpoczął działalność już 12 lutego 1920 roku w Bytomiu, a jego siedzibą był wykupiony przez władze polskie hotel „Lomnitz” przy ówczesnej ulicy Gleiwitzerstrasse 10. Osiem dni później, 20 lutego decyzją Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, Polskim Komisarzem Plebiscytowym został mianowany Wojciech Korfanty. 20 marca 1921 roku przeprowadzony na Górnym Śląsku plebiscyt objął w sumie 1573 gminy, a zgodnie z wcześniejszym życzeniem strony polskiej w głosowaniu wzięło udział około 192 tysiące tzw. „emigrantów”, czyli osób urodzonych na Górnym Śląsku, ale zamieszkałych w czasie plebiscytu poza jego terenem. W głosowaniu wzięło udział łącznie około 1,2 mln uprawnionych do głosowania. Za Polską opowiedziało się 40,3% uprawnionych, za Niemcami 59,4%, olbrzymia większość emigrantów głosowała za Niemcami, było ich około 182 tysiące, zaś za Polską niecałe 10 tysięcy. Decydujące miało być jednak głosowanie za gminami, gdzie za Polską opowiedziały się 674 gminy, zaś za Niemcami 624. Wyniki plebiscytu nie zadowoliły bowiem żadnej ze stron, a Polsce miało przypaść zaledwie 25% rejonu plebiscytowego, głównie bez przemysłu ciężkiego. 23 marca wobec niekorzystnego wyniku plebiscytu Wojciech Korfanty wysunął propozycję podziału Śląska ogłaszając tzw. Linię Korfantego. Określała ona zachodnią granicę obszarów /w przybliżeniu wzdłuż biegu Odry/, które powinny przypaść Polsce. Wobec braku korzystnych dla Polski rozstrzygnięć ze strony Rady Ambasadorów, która miała zadecydować o podziale Śląska, Korfanty zdecydował się na rozpoczęcie kolejnego zbrojnego powstania, które wybuchło z 2 na 3 maja III powstania śląskiego. Decyzję o jego rozpoczęciu podjęto w hotelu „Lomnitz” 30 kwietnia podczas spotkania Wojciecha Korfantego z dowódcami wojskowymi. Na efekty kolejnego zrywu na Górnym Śląsku strona polska musiała czekać do 20 października 1921 roku. Wówczas Rada Ambasadorów wielkich mocarstw zatwierdziła podział Górnego Śląska, na mocy którego Polska otrzymała około 1/3 terytorium plebiscytowego z większością górnośląskich hut i kopalń. W granicach Niemiec pozostał jednak Bytom, miasto, które tak bardzo ważną rolę odegrało w czasie powstań i plebiscytu na Górnym Śląsku.

Warto również podkreślić, że w okresie kształtowania się granic Polski wielu mieszkańców Śląska na wiadomość o powstaniu polskich oddziałów już w grudniu 1918 roku przekraczało nielegalnie granicę, aby wstąpić do Wojska Polskiego. Ochotników tych zbierano w powiatach wieluńskim, częstochowskim oraz Zagłębiu Dąbrowskim i ujmowano w ramy organizacyjne Polskiej Organizacji Wojskowej. Gdy liczba przechodzących przez granicę ochotników stale wzrastała, powołany został dla Ślązaków na mocy rozkazu nr 54 Polskiego Sztabu Generalnego w Warszawie z dnia 4 lutego 1919 roku Batalion Strzelców nr 7 z siedzibą w Częstochowie. Już 20 lutego 1919 batalion liczył dwie kompanie strzeleckie, pluton łączności i skadrowaną kompanię karabinów maszynowych, a jego dowódcą mianowano majora Romana Witorzeńca. Batalion już wkrótce zasilili kolejni ochotnicy werbowani przez Podkomisariat Rady Ludowej w Bytomiu, który doprowadził w kwietniu 1919 roku do przeniesienia Batalionu Strzelców nr 7 na etat wojsk wielkopolskich /wśród ochotników było aż 537 mieszkańców powiatu bytomskiego/. Na mocy rozkazu nr 127 Głównego Dowództwa Wojsk Polskich w Poznaniu z 17 maja 1919 roku przekształcono Batalion Strzelców nr 7 w 1 Pułk Strzelców Bytomskich, który odznaczył się nie tylko w walkach na pograniczu polsko-niemieckim i III powstaniu śląskim, ale przede wszystkim w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku, w tym w Bitwie Warszawskiej, gdzie Dowództwo Wojska Polskiego powierzyło Pułkowi Bytomskiemu jeden z najtrudniejszych do obrony odcinków w trakcie Bitwy Warszawskiej łączący Modlin i Zegrze, a także obronę przyczółków Zegrze i Dębe nad Narwią.

Po uregulowaniu granicy polsko-niemieckiej na Górnym Śląsku w 1922 roku, Bytom stał się miastem granicznym, zyskując tym samym po raz kolejny na znaczeniu. W Bytomiu w hotelu „Lomnitz” przy Gleiwitzerstrasse 10 w latach 1922 — 1931 znajdował się Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej, zaś w latach 1931 — 1939 Dom Polski. Ponadto Bytom zyskał na znaczeniu jako ważny węzeł komunikacyjny. Ewenementem w skali całych Niemiec był fakt, że to właśnie w Bytomiu było najwięcej kolejowych przejść granicznych na tak małym obszarze. Sytuacja ta niewątpliwie wpłynęła na wzrost znaczenia węzła i dworca kolejowego w Bytomiu, czego dowodem było uruchomienie superszybkiego połączenia kolejowego z Berlinem. To właśnie z Bytomia do Berlina kursował w latach 1936 — 1939 jeden z najszybszych pociągów na świecie — Latający Ślązak, czyli Fliegender Schlesier.

W Bytomiu w okresie międzywojennym miasto dalej się rozwijało, zarówno gospodarczo, jak i kulturalnie. Zaszły również zmiany administracyjne, bowiem do Bytomia w 1927 roku włączony został Rozbark, liczący wówczas ponad 20 tys. mieszkańców. Warto również wspomnieć o oddaniu do użytku jeszcze przed podziałem Górnego Śląska, 29 listopada 1920 Elektrowni Szombierki, która była wówczas obiektem niezbędnym dla Bytomia oraz istniejących w okolicy kopalń węgla kamiennego i hut. Z ważnych wydarzeń z okresu międzywojennego warto wspomnieć między innymi o największej tragedii w historii górnictwa w Bytomiu, kiedy w kopalni „Heinitz”, czyli „Rozbark” doszło 31 stycznia 1923 roku do tragedii, w której zginęło 145 osób — 141 górników i 4 ratowników, wizytach prezydenta Republiki Weimarskiej Paula von Hindenburga w Bytomiu w 1928 roku oraz przyszłego wodza III Rzeszy — Adolfa Hitlera w 1932 roku, a także otwarciu w 1931 okazałego gmachu, w którym znalazła się Miejska Kasa Oszczędności, Biblioteka Miejska oraz oficjalnie otwarta 24 października 1932 roku siedziba Górnośląskiego Muzeum Krajowego (Oberschlesisches Landesmuseum) przy ówczesnej Moltkeplatz /obecnie pl. Jana III Sobieskiego/, w którym dzisiaj znajduje się Muzeum Górnośląskie z bogatymi zbiorami archeologicznymi, etnograficznymi, przyrodniczymi czy bogatą kolekcją malarstwa polskiego.

Beuthen

O.-S. Bahnhofstrasse mit Bahnhof — dworzec kolejowy w Bytomiu na ul. Dworcowej, źródło: data wydania — 1935 rok, PA 228, Śląska Bibllioteka Cyfrowa, domena publiczna

Kolejną przełomową datą w historii miasta był 1945 rok i zmiana granic spowodowana ustaleniami Wielkiej Trójki w Teheranie i Jałcie. Zgodnie z nimi Górny Śląsk, a wraz z nim również Bytom został włączony do Polski. Ludność Bytomia, jak również sąsiednich Miechowic, będących wówczas samodzielną gminą, doświadczyła wraz z wkroczeniem Armii Czerwonej niebywałego terroru oraz grabieży. Bytom został zajęty 27 stycznia z trzech stron przez jednostki 291 Dywizji Piechoty: 309 pułk piechoty od strony Miechowic, 1025 pp od strony Radzionkowa oraz 181 pp od strony Szarleja i Dąbrówki Wielkiej. Podczas walk ucierpiała nie tylko ludność cywilna, ale również zabytkowa architektura w Śródmieściu. Z kolei 25 stycznia 1945 wkraczające do Miechowic wojska sowieckie dokonały zbrodni na miejscowej ludności. Wkroczenie wojsk sowieckich na Górny Śląsk niosło za sobą śmierć i zniszczenie, czego dowodem była Tragedia Miechowicka w dniach 25 — 27 stycznia. Z rąk Sowietów zginęło ponad 380 mieszkańców tej niewielkiej wówczas gminy.

Zbrodnie w styczniu 1945 roku wstrząsnęły całym Śląskiem, podobnie jak masowe deportacje Górnoślązaków do ZSRR, gdzie w obozach pracy zginęło tysiące mieszkańców naszego regionu. Koniec II wojny światowej dla Górnoślązaków nie oznaczał końca dramatu, jaki przeżyli w 1945 roku. Wprost przeciwnie — stał się wstępem do bezprecedensowych w kontekście historii lokalnej ciągu wydarzeń określanych obecnie mianem Tragedii Górnośląskiej. Wśród deportowanych do obozów na wschodzie Związku Radzieckiego nie brakowało wielu młodych mężczyzn oraz kobiet. Sowieci organizowali nie tylko specjalne miejsca zbiórek, ale także łapanki w miastach, zabierając zdolnych do pracy mężczyzn wprost z ulicy. Do jednych z najtragiczniejszych wydarzeń związanych z nagłą wywózką do Związku Radzieckiego doszło 28 marca 1945 roku w Bytomiu. Wówczas cała zmiana górników w kopalni „Bobrek”, która wyjechała na powierzchnię została zatrzymana przez żołnierzy NKWD, a następnie wtłoczona do bydlęcych wagonów i wysłana w głąb Związku Radzieckiego na przymusowe roboty.

Dokładna liczba deportowanych Ślązaków w 1945 roku do pracy w głąb Związku Radzieckiego do dziś nie jest znana. Część historyków szacuje, że mogło to być od 40 do 45 tysięcy osób, ale pojawiają się także liczby sięgające nawet 90 tysięcy osób. W nieogrzewanych wagonach zwanych „krowiokami” wywożono w głąb ZSRR zarówno mężczyzn jak i kobiety. Wielu z nich umierało w czasie podróży, z powody braku żywności, ciepłej odzieży, chorób i wycieńczenia. Ci, którzy przeżyli podróż trafiali do obozów pracy na Ukrainie w Zagłębiu Donieckim i Naddnieprzańskim Okręgu Przemysłowym, a także do Syberii i Kazachstanu. Tam w ciężkich warunkach pracy, niedożywieni, w zwartych skupiskach, gdzie szerzyły się choroby wielu Ślązaków zmarło. Przekleństwem deportowanych Ślązaków były także ich kwalifikacje zawodowe. Dla gospodarki Związku Radzieckiego wykwalifikowani robotnicy oraz fachowcy mający doświadczenie w branży przemysłowej byli szczególni cenni w okresie powojennym. To z kolei oznaczało, że władze w Moskwie za wszelką cenę próbowały nie dopuścić do powrotu wielu tysięcy Ślązaków do domu. Deportacje kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców Górnego Śląska do pracy przymusowej w Związku Radzieckim w 1945 roku to jedna z największych XX-wiecznych tragedii, które dotknęły nie tylko Bytom, ale wiele miast i gmin Górnego Śląska.

Po zajęciu Bytomia w styczniu 1945 roku miasto nie zostało jednak przekazane od razu Polakom. Sowieci ustanowili w Bytomiu własną komendanturę, która znajdowała się nad Cafe Hindenburg przy obecnym pl. Tadeusza Kościuszki. Na jej czele stanął ppłk. Rachno, który miał pełną władzę nad miastem i jego majątkiem, czego efektem był demontaż wielu urządzeń przemysłowych znajdujących się na terenie miasta. Wśród nich były Elektrownia Szombierki, będąca w ostatniej fazie budowy Elektrownia w Miechowicach, huty w Łagiewnikach i Bobrku oraz bytomskie kopalnie. Bytom pod wojskową komendanturą radziecką pozostawał do 18 marca 1945 roku, kiedy oficjalnie władze radzieckie przekazały miasto Polakom. W uroczystościach, które odbyły się w Rozbarku /okolice tzw. Pogody/ wzięli udział przedstawiciele radzieckiej komendantury ppłk. Rachno oraz premier polskiego Rządu Tymczasowego Edward Osóbka — Morawski, władze województwa śląsko-dąbrowskiego — gen. Aleksander Zawadzki i płk. Jerzy Ziętek oraz starosta bytomski Paweł Nantka — Namirski oraz desygnowany na prezydenta Bytomia Piotr Miętkiewicz.

W powojennym Bytomiu już w 1951 doszło do znaczących zmian administracyjnych. Wówczas zlikwidowano ziemski powiat bytomski, a do Bytomia włączono: Bobrek, Karb, Łagiewniki, Miechowice oraz Szombierki. Z kolei wyłączoną z powiatu Rokitnicę włączono do Zabrza, zaś Miedary, Zbrosławice, Wieszową i Stolarzowice do powiatu tarnogórskiego. Tym samym do Bytomia włączono obszary uprzemysłowione w huty, kopalnie i elektrownie oraz inne zakłady przemysłowe. Kolejne zmiany na administracyjnej mapie Bytomia zaszły w 1975 roku. Do Bytomia podczas kolejnej reformy administracyjnej powróciły Stolarzowice. W tym samym roku do Bytomia włączono również Suchą Górę, Górniki oraz Radzionków, który w 1998 roku odzyskał prawa miejskie i został odłączony od Bytomia. Bytom w okresie zmian administracyjnych w drugiej połowie XX wieku osiągnął największą liczbę ludności w swojej historii. W 1948 roku Bytom liczył ponad 110 tys. mieszkańców, jednak już w 1951 roku po zmianach liczba ludności wzrosła do 174 tysięcy. Największy wzrost ludności Bytomia miał miejsce jednak w latach siedemdziesiątych XX wieku. W 1970 roku Bytom liczył 187 tys. mieszkańców, zaś po reformie administracyjnej w 1975 roku i przyłączeniu Radzionkowa do Bytomia, liczba ludności sięgnęła apogeum — około 235 tys. ludności.

Kolejne ważne zmiany w Bytomiu zaszły po zmianach ustrojowych w 1989 roku. Szczególnie dotknęły one bytomską gospodarkę, gdzie do połowy lat dziewięćdziesiątych XX wieku dominował w mieście przemysł ciężki. Restrukturyzacja górnictwa i hutnictwa, bezpowrotnie zamknęła kolejny rozdział w historii Bytomia. Zamkniętych zostało kilka bytomskich kopalń — „Szombierki” i „Miechowice” w 1999 roku, „Powstańców Śląskich” w 2001 roku, „Rozbark” przekształcony w Zakład Górniczy „Bytom II” w latach 2004—2005 oraz „Centrum” w 2015 roku, a jedyną nadal fedrującą węgiel kamienny kopalnią jest Kopalnia Węgla Kamiennego „Bobrek-Piekary” oraz prywatna kopalnia „Eko-Plus” w Bytomiu-Stroszku na terenie po byłej KWK „Powstańców Śląskich”. Zlikwidowano również 2 huty — „Zygmunt” w 2000 roku oraz „Bobrek” w 1994 roku. Tym samym Bytom utracił największych lokalnych pracodawców oraz szereg zakładów okołogórniczych, co miało wpływ na gwałtowny wzrost bezrobocia i zubożenie społeczne w mieście. Obecnie na terenie miasta funkcjonują tylko dwie kopalne węgla kamiennego, zaś część terenów pogórniczych została wykorzystana na cele kulturalno-sportowe — tereny po byłej KWK „Rozbark” lub gospodarcze — Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna na terenach po byłej KWK „Powstańców Śląskich”. Z kolei część infrastruktury po zlikwidowanej hucie „Bobrek” przejęła w 2003 roku spółka „CARBO — KOKS” /obecnie Koksownia Bytom Sp. z o.o./, która w koksowni produkuje rocznie około 200 tysięcy ton koksu, zaś część terenów po hucie „Zygmunt” przejęła w 2004 roku spółka „Zamet Budowa Maszyn” Sp. z o.o. oraz ArcelorMittal Distribution Solutions Poland, gdzie powstało Stalowe Centrum Serwisowe zajmujące się przetwórstwem wyrobów płaskich z blachy.

Bytom na początku XXI wieku

Bytom obecnie jest miastem na prawach powiatu, liczącym ok. 136 tys. mieszkańców, położonym w centrum konurbacji górnośląskiej. Ze swoją ponad 760-letnią historią jest jednym z najstarszych miast Górnego Śląska. Obejmuje obszar o powierzchni 69,44 km² i sąsiaduje z: Chorzowem, Piekarami Śląskimi, Radzionkowem, Rudą Śląską, Świętochłowicami, Tarnowskimi Górami, Zabrzem i Zbrosławicami. Najważniejsze atuty miasta, to przebiegające przez miasto drogi: autostrada A1 (jej węzeł znajduje się przy ul. Strzelców Bytomskich) drogi krajowe nr: DK 11, DK 78, DK 79, DK 88, DK 94, dzięki którym Bytom ma połączenie z największymi miastami w Polsce — Katowicami, Poznaniem, Wrocławiem, Krakowem, Rzeszowem, Warszawą oraz Opolem. Ponadto obwodnica bytomska (al. Jana Nowaka Jeziorańskiego) pozwala na skrócenie przejazdu przez miasto, a także jest dogodnym połączeniem z Zabrzem, Gliwicami i Piekarami Śląskimi. Warto dodać, że Bytom znajduje się także na trasie linii kolejowej nr 131, czyli Centralnej Magistrali Węglowej łączącej Górny Śląsk z Gdańskiem i Gdynią, ale również na trasie linii kolejowej nr 132 łączącej Bytom z Wrocławiem.

Miasto na przełomie XX i XXI wieku zaczęło zmieniać swoje oblicze. W mieście znajduje się wiele ośrodków kulturalnych i obiektów sportowych. Wśród nich można wymienić: Operę Śląską, Bytomski Teatr Tańca i Ruchu „Rozbark”, Bytomskie Centrum Kultury, Centrum Sztuki Współczesnej „Kronika”, a także Halę na Skarpie, Zespół Boisk „Torkacik”, korty tenisowe Górnika Bytom, Sport Dolinę, pływalnie krytą i odkrytą oraz kilkanaście boisk sportowych, a także nowo powstałe Centrum Sportów Wspinaczkowych i Siłowych na terenach po byłej KWK „Rozbark”. Warto również dodać, że w Bytomiu pojawiają się nowi inwestorzy w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, ale również na innych pogórniczych terenach, powstają nowe miejsca hotelowe, zakłady usługowe oraz centra handlowe, usługowe i logistyczne.

Bytom będący miastem z rodowodem średniowiecznym, posiadający bogatą historię, ze względu na swoje położenie odegrał w historii ważną rolę. Będąc miastem na pograniczu dwóch potęg — Jagiellonów i Habsburgów, później miastem granicznym między II Rzeczpospolitą Polską a Republiką Weimarską /od 1933 roku III Rzeszą/ był świadkiem wielu ważnych i przełomowych wydarzeń dla historii Górnego Śląska, ale również Polski. Dzisiaj w mieście na każdym kroku możemy zobaczyć połączenie historii i współczesności. Z jednej strony możemy się przechadzać wytyczonymi jeszcze w średniowieczu uliczkami, zwiedzać historyczne miejsca związane z dziejami Bytomia, zaś z drugiej strony zmieniający się obraz miasta, które stawia na nowoczesność, dbając jednocześnie o swoje zabytki i piękną historię.

Przedstawiona historia Bytomia to zachęta i zaproszenie dla Was, czytelników do odwiedzenia tego pięknego miasta, jednego z najstarszych ośrodków miejskich na Górnym Śląsku, którego dzieje sięgają XIII wieku. Na kolejnych stronach przewodnika zaprezentowane zostały najpiękniejsze — nie tylko zabytkowe — miejsca w Bytomiu, które warto odwiedzić i poznać ich bogatą historię, która niejednokrotnie wpłynęła na losy tego miasta. Zapraszam na spacer po Bytomiu, mieście wielu kultur, zabytków i tajemnic.