Historia I pułku strzelców bytomskich - Tomasz Sanecki - ebook

Historia I pułku strzelców bytomskich ebook

Tomasz Sanecki

3,0

Opis

Poświęcili swoje życie walcząc o wolną Polskę i polski Śląsk. Poznaj historię 1 Pułku Strzelców Bytomskich i bojowe dokonania „Bytomiaków” w wojnie polsko — bolszewickiej w 1920 roku, w Wielkopolsce, na Górnym Śląsku oraz podczas II wojny światowej.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 177

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
3,0 (3 oceny)
0
0
3
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Tomasz Przemysław Sanecki

HISTORIA 1 PUŁKU STRZELCÓW BYTOMSKICH

O WOLNĄ POLSKĘ, O POLSKI ŚLĄSK

Projektant okładkiArkadiusz Janocha

KorektorDorota Sanecka

© Tomasz Przemysław Sanecki, 2017

© Arkadiusz Janocha, projekt okładki, 2017

Poświęcili swoje życie walcząc o wolną Polskę i polski Śląsk. Poznaj historię 1 Pułku Strzelców Bytomskich i bojowe dokonania „Bytomiaków” w wojnie polsko — bolszewickiej w 1920 roku, w Wielkopolsce, na Górnym Śląsku oraz podczas II wojny światowej.

ISBN 978-83-8126-491-4

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Wstęp

Historia 1 Pułku Strzelców Bytomskich to losy żołnierzy, którzy poświęcili niejednokrotnie swoje życie w walce o wolną Polską i polski Śląsk. Ich poświęcenie, wola walki oraz zdobyte doświadczenie na polu bitwy zostały dostrzeżone przez Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego, które nie tylko nie obawiało się skierować żołnierzy pułku na najbardziej zagrożony odcinek wojny polsko-bolszewickiej, ale przekazało im w obronę jeden z kluczowych odcinków toczonej w sierpniu 1920 bitwy warszawskiej — łączący Modlin i Zegrze z Warszawą. Odnosząc tam zwycięstwo żołnierze Pułku Bytomskiego udowodnili swoją wartość i gotowość do walki o ojczyznę. Mimo to w późniejszej historiografii ich wspaniałe czyny były zapomniane, a śląski żołnierz kojarzony był głównie z udziałem w powstaniach śląskich w latach 1919 — 1921, natomiast udział Ślązaków w wojnie polsko-bolszewickiej, która przyczyniła się do obrony uzyskanej w 1918 roku niepodległości, jest mało znany. Ta praca ma na celu zmienić ten stan i ukazać w pełni bojowe dokonania 1 Pułku Strzelców Bytomskich nie tylko w walce o polski Śląsk, ale również niepodległość Polski.

Udział w walkach na froncie północno-wschodnim i podczas bitwy o przedmoście warszawskie w 1920 roku przyczyniły się do chwały śląskiego pułku, którego zawiła historia zakończyła się w 1939 roku wraz z klęską wrześniową Wojska Polskiego. Publikacja przedstawia jedną z najważniejszych formacji bojowych na Górnym Śląsku po 1918 roku, historię 1 Pułku Strzelców Bytomskich. Jego dzieje, począwszy od ochrony pogranicza polsko-niemieckiego, poprzez udział w wojnie polsko-bolszewickiej, a następnie w III powstaniu śląskim jednoznacznie dowodzi, że nie należy wiązać śląskiego żołnierza jedynie z historią powstań śląskich. Wielu z nich miało bowiem pewność, że oddając życie walcząc na wschodzie przekonają władze w Warszawie do wspomożenia sprawy polskiej na Górnym Śląsku. „Bytomiacy” swój cel osiągnęli. W odrodzonej Rzeczpospolitej znalazła się część Górnego Śląska. Niestety nie mogli oni wkroczyć do miasta z którego pochodziła ich nazwa. Znalazło się ono w wyniku decyzji mocarstw zachodnich w granicach Niemiec. Dla wielu żołnierzy Pułku Bytomskiego i ich rodzin była to osobista tragedia. Pomimo iż Bytom pozostał w granicach Niemiec, oni nigdy nie zapomnieli o mieście, z którego wywodziła się nazwa ich pułku. Wielu z nich wstąpiło do utworzonego Koła Bytomiaków, którego celem było pielęgnowanie tradycji Pułku Bytomskiego, niesienie doraźnej pomocy członkom koła, bezrobotnym byłym żołnierzom pułku, działalność kulturalno-oświatowa, społeczna oraz opieka nad grobami poległych żołnierzy pułku.

Dzieje 1 Pułku Strzelców Bytomskich to wspaniała karta w historii Górnego Śląska i Bytomia. Ta publikacja ma przybliżyć czytelnikowi nie tylko jego losy, ale ukazać śląskiego żołnierza walczącego zarówno o zachodnie, jak i wschodnie granice odradzającej się po 123 latach niewoli Polski. Impulsem do napisania tej książki była skromna publikacja Edwarda Hankego, żołnierza a zarazem lekarza 1 Pułku Strzelców Bytomskich, która ukazała się w 1968 roku[1]. W niej autor zawarł najważniejsze informacje dotyczące dziejów bytomskiego pułku, jednak ze względu na panujący wówczas ustrój komunistyczny w Polsce o wielu faktach, zwłaszcza z okresu udziału żołnierzy 1 Pułku Strzelców Bytomskich w wojnie polsko-bolszewickiej, nie mógł napisać. Cała książka poświęcona historii pułku była gotowa do druku już w 1939 roku, jednak ze względu na wybuch II wojny światowej, nie udało się jej autorowi wydać. Edward Hanke po wojnie, w 1958 roku odtworzył oryginał swojej książki z 1939 roku w postaci maszynopisu. Udało mi się dotrzeć do niego, bowiem znajduje się on między innymi w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu[2]. To dzięki niemu mogłem szerzej zapoznać się z dziejami 1 Pułku Strzelców Bytomskich, a także odtworzyć wiele wydarzeń z historii bytomskiego pułku, których nie udało mi się znaleźć w dostępnych publikacjach i materiałach. Wgłębiając się w historię pułku zacząłem również odnajdywać kolejne publikacje, które zawierały w sobie fakty mające istotny wpływ na wydarzenia na froncie wschodnim, gdzie żołnierze Pułku Bytomskiego przelewali krew za wolną Polskę. Wśród nich znajdują się publikacje pisane przez uczestników wydarzeń w 1920 roku, a należą do nich wspomnienia Władysława Sikorskiego[3], Stanisława Szeptyckiego[4], Józefa Piłsudskiego[5], Franciszka Latinika[6],, Lucjana Żeligowskiego[7]oraz Edgara Vincenta d`Abernona[8]. Cennymi źródłami, które wykorzystane zostały szerzej w pracy są relacje i wspomnienia byłych żołnierzy Pułku Bytomskiego, w tym między innymi: Mariana Głuta[9], Zbigniewa Obrzuda i Jarosława Głowackiego[10], Bernarda Drzyzgi[11] oraz Augustyna Pytlocha[12]. Zawarty w tych publikacjach materiał odnosi się nie tylko do wydarzeń z wojny polsko-bolszewickiej, ale także uzupełnia wiele informacji z okresu międzywojennego oraz 1939 roku, a więc końcowej daty istnienia pułku, który został po klęsce wrześniowej rozwiązany.

Warto również dodać, że wiele cennych informacji dotyczących losów 1 Pułku Strzelców Bytomskich uzyskałem dzięki pracom współczesnych historyków i pisarzy zajmującym się tematyką wojskowo-militarną. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują publikacje: Janusza Odziemkowskiego[13], Marka Tarczyńskiego[14], Lecha Wyszczelskiego[15], Wojciecha Mosia[16], Grzegorza Łukomskiego[17], Antoniego Czubińskiego[18] oraz Krzysztofa Klimaszewskiego i Mirosława Pakuły[19].

W książce wykorzystane zostały także artykuły pochodzące ze zwartych opracowań, jak również czasopism naukowych i popularnonaukowych oraz wycinki prasowe, w których pojawiały się informacje dotyczące Pułku Bytomskiego. Na dokładne odtworzenie losów pułku, znaczący wpływ miało również porównanie dwóch kluczowych źródeł — „Historii Bytomskiego Pułku” Edwarda Hankego oraz „Zarysu historii wojennej pułków polskich 1918 — 1920. 75 pułk piechoty” Mariana Głuta. Autorzy tych prac byli oficerami 1 Pułku Strzelców Bytomskich. Podporucznik Edward Hanke pełnił funkcję lekarza pułkowego do czerwca 1920 roku, a później brał udział w przygotowaniach do plebiscytu na Górnym Śląsku, zaś w czasie III powstania śląskiego pełnił funkcję adiutanta szefa sanitarnego na terenie Gliwic i Sośnicy. Z kolei Marian Głut przydzielony najpierw jako podporucznik w czasie bitwy warszawskiej, w trakcie pełnienia służby w Pułku Bytomskim został awansowany do stopnia kapitana. Podczas służby w 75 pułku piechoty napisał w 1929 roku swoje wspomnienia z pobytu w nim, poszerzając je o historię pułku od momentu jego powstania.

Na co warto zwrócić uwagę, to fakt, że oba przytoczone źródła zawierają jednak spore rozbieżności. Dotyczą one przede wszystkim stanu liczebnego i bojowego 167 pułku piechoty, który porównywany jest w niniejszej publikacji. Odnosząc się do tych rozbieżności należy podkreślić, że Edward Hanke został oddelegowany z frontu wschodniego 20 czerwca 1920 roku, zaś kapitan Marian Głut przydzielony do 167 pp, jako adiutant podpułkownika Władysława Langnera przed rozpoczęciem bitwy warszawskiej w sierpniu 1920 roku. Różnice w stanach liczebnych i bojowych 167 pp wynikają więc przede wszystkim z faktu, że obydwaj oficerowie posługiwali się różnymi danymi opisując dzieje Pułku Bytomskiego. Marian Głut swoją książkę pisał w 1929 roku, zaś Edward Hanke w 1939 roku i odtworzył w 1958 roku, prawdopodobnie nie konfrontując swoich danych z materiałem, jaki posiadał Marian Głut, gdyż Hanke w swojej pracy nie powołuje się na dane zawarte w publikacji Mariana Głuta z 1929 roku. Ponadto różnice zawarte w obydwu książkach mogły wynikać również z powodu utraty w czasie walk nad Autą i Filipowem kancelarii IV batalionu i listy szeregowych 16 kompanii 167 pułku piechoty.

Warto również podkreślić fakt dotyczący okresu, w którym powstały publikacje Mariana Głuta i Edwarda Hankego. Publikacja Głuta została wydana w 1929 roku, a więc w okresie istnienia II Rzeczypospolitej, zaś praca Edwarda Hankego mimo że została ukończona w 1958 roku, ze względu na panujący w Polsce ustrój komunistyczny została wydana w okrojonej formie dopiero w 1968 roku. Praca Hankego nie zawierała, w przeciwieństwie do książki Mariana Głuta, niewygodnych dla władzy komunistycznej faktów dotyczących wolny polsko — bolszewickiej w 1920 roku. Dlatego też porównanie publikacji Mariana Głuta i Edwarda Hankego i wskazanie istniejących w nich rozbieżności było konieczne, aby czytelnik mógł w pełni poznać dzieje 1 Pułku Strzelców Bytomskich.

Tworząc niniejszą książkę starałem się dotrzeć do wszystkich możliwych źródeł, publikacji książkowych oraz innych materiałów związanych z historią Pułku Bytomskiego. Dołączona na końcu książki bibliografia pozwoli również Państwu na szersze zapoznanie się z ogólnymi wydarzeniami, w których brał udział 1 Pułk Strzelców Bytomskich.

Jestem pewien, że trafiająca do Państwa rąk publikacja, przyczyni się nie tylko do poznania dziejów 1 Pułku Strzelców Bytomskich, a zwłaszcza jego heroicznych dokonań na froncie wojny polsko-bolszewickiej, ale również będzie cennym źródłem informacji o historii Bytomia i wywodzących się stąd żołnierzach, którzy przelewali krew walcząc zarówno o zachodnie, jak i wschodnie granice odradzającej się Rzeczpospolitej.

W tym miejscu pragnę podziękować dyrekcji i pracownikom Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu i Muzeum w Chorzowie za udostępnienie archiwalnych publikacji książkowych oraz zdjęć związanych z 1 Pułkiem Strzelców Bytomskich. Dzięki tym publikacjom było możliwe odtworzenie ważnych wydarzeń z dziejów pułku, a zwłaszcza tych dotyczących udziału „Bytomiaków” w wojnie polsko — bolszewickiej w 1920 roku. Z kolei zdjęcia umieszczone w niniejszej publikacji są żywą historią Pułku Bytomskiego, który w okresie międzywojennym był nie tylko chlubą śląskiej ziemi, ale kontynuował tradycje żołnierzy, którzy poświęcili życie w walce o wolną Polskę i polski Śląsk.

Szczególnie chciałbym jednak podziękować mojej żonie Dorocie za wsparcie, jakie okazała mi podczas pisania książki, a szczególnie przy korekcie tekstu publikacji, którą oddaje w Państwa ręce.

Tomasz Sanecki

Bytom, 1 grudnia 2017 roku

[1] E. Hanke, 1 Pułk Strzelców Bytomskich — Wspomnienia i dokumenty, Katowice 1968.

[2] E. Hanke, Historia Bytomskiego Pułku. 1 Pułk Strzelców Bytomskich. Ślązacy walczą o przyłączenie Śląska do Polski, Chorzów 1958 /Maszynopis/, Muzeum Górnośląskie, Dział Historii, sygn. 2369.

[3] W. Sikorski, Nad Wisłą i Wkrą. Studium z polsko-rosyjskiej wojny 1920 roku, Lwów 1928.

[4] S. Szeptycki, Front Litewsko — Białoruski 10 marca 1919 — 30 lipca 1920, Kraków 1925.

[5] J. Piłsudski, Rok 1920, Warszawa 1931.

[6] F. Latinik, Bój o Warszawę — Rola wojskowego gubernatora I armii w bitwie pod Warszawą w 1920 roku, Bydgoszcz 1931.

[7] L. Żeligowski, Wojna 1920 roku. Wspomnienia i rozważania, Warszawa 1930.

[8] Edgar Vincent d`Abernon, Osiemnasta decydująca bitwa w dziejach świata — Pod Warszawą 1920 r., Warszawa 1932.

[9] M. Głut, Zarys historii wojennej pułków polskich 1918 — 1920. 75 pułk piechoty, Warszawa 1929.

[10] Piętnastolecie 75 pułku piechoty 1919—1934. Jednodniówka, Królewska Huta 1934.

[11] B. Drzyzga, 75 pułk piechoty w kampanii wrześniowej 1939 roku, Chorzów 1975, sygnatura: MchH3705.

[12] A. Pytloch, Księga Pamiątkowa Koła 75 Pułku Strzelców Górnego Śląska, Chorzów 1935, MchH4871.

[13] J. Odziemkowski, Leksykon wojny polsko-rosyjskiej 1919 — 1920, Warszawa 2004.

[14] Bitwa Warszawska 13 — 28 VIII 1920. Dokumenty operacyjne, cz. I (13—16 VIII), cz. II (17—28 VIII), pod red. M. Tarczyńskiego, Warszawa 1996.

[15] L. Wyszczelski, Warszawa 1920, wyd. 3, Warszawa 2005.

[16] W. Moś, Wojsko Polskie i organizacje paramilitarne na Śląsku w latach 1922—1939, Katowice-Bytom 1997.

[17] G. Łukomski, Walka Rzeczypospolitej o kresy północno-wschodnie 1918—1920. Polityka i działania militarne, Poznań 1994,, Poznań 1994.

[18] A. Czubiński, Walka o granice wschodnie Polski w latach 1918 — 1921, Opole 1993.

[19] K. Klimaszewski, M. Pakuła, Bitwa Warszawska 1920 r. — Jabłonna — Legionowo — Nieporęt — Serock — Wieliszew, Legionowo 2016.

1. Organizacja i pierwsze zadania 1 Pułku Strzelców Bytomskich

Początki 1 Pułku Strzelców Bytomskich wiązały się z myślą tworzenia polskich formacji wojskowych na Górnym Śląsku jesienią 1918 roku. Na wiadomość o powstaniu polskich oddziałów wielu Ślązaków w grudniu 1918 roku przekraczało nielegalnie granicę, aby wstąpić do Wojska Polskiego[1]. Ochotników tych zbierano w powiatach wieluńskim, częstochowskim oraz Zagłębiu Dąbrowskim i ujmowano w ramy organizacyjne POW, czyli Polskiej Organizacji Wojskowej[2]. Gdy liczba przechodzących przez granicę ochotników stale wzrastała, powołany został dla Ślązaków na mocy rozkazu nr 54 Polskiego Sztabu Generalnego w Warszawie z dnia 4 lutego 1919 roku Batalion Strzelców nr 7[3] z siedzibą w Częstochowie[4].

Dawne

koszary „Zawady” w Częstochowie — obecnie siedziba Politechniki Częstochowskiej. Jedna z pierwszych siedzib 1 Pułku Strzelców Bytomskich — fot. Tomasz Sanecki.

Już 20 lutego 1919 batalion liczył dwie kompanie strzeleckie, pluton łączności i skadrowaną kompanię karabinów maszynowych, a jego dowódcą mianowano majora Romana Witorzeńca. Batalion już wkrótce zasilili kolejni ochotnicy werbowani przez Podkomisariat Rady Ludowej w Bytomiu, który doprowadził w kwietniu 1919 roku do przeniesienia Batalionu Strzelców nr 7 na etat wojsk wielkopolskich. Na mocy rozkazu nr 127 Głównego Dowództwa Wojsk Polskich w Poznaniu z 17 maja 1919[5] roku przekształcono Batalion Strzelców nr 7 w 1 Pułk Strzelców Bytomskich, składający się z dwóch batalionów, z czego I batalion liczył trzy kompanie, zaś II batalion cztery kompanie strzeleckie i jedną kompanię karabinów maszynowych[6].

Pierwszy rozkaz pułkowy z17 maja 1919 roku brzmiał następująco[7]:

„Na podstawie rozkazu Głównego Dowództwa w Poznaniu utworzony zostaje Bytomski Pułk Strzelców pod moim D-twem. W skład pułku wchodzą: Baon Strzelców nr 7 /górnośląski/ pod D-twem por. Grodzkiego, jako I baon pułku oraz 1 baon Obrony Krajowej pod D-twem ppr. Leszczyńskiego jako II baon pułku. Baon Obrony Krajowej przeprowadzi odpowiednie numeracje swych kompanii”

WITORZENIEC

Mjr i d-ca pułku.

Kadra 1 Pułku Strzelców Bytomskich na dzień 17 maja 1919 roku przedstawiała się następująco[8]:

Sztab pułku:

Dowódca pułku major Roman Witorzeniec;

Adiutant podporucznik Rataszewski;

Oficer sądowy podporucznik Brzozowski;

Naczelny lekarz kapitan dr Apoloniusz Nawrotek

Oficer prowiantowy pchor. Stanisław Tomczek

Oficer kasowy pchor. Jan Dąbrowski

I batalion:

Dowódca podporucznik Grodzki

Adiutant pchor. Seweryn Oxner

Lekarz pchor. sanitariusz Jan Nekrasz

Dowódca 1 kompanii podporucznik Jan Gonsior

Dowódca 2 kompanii pchor. Bolesław Jurek

Dowódca 3 kompanii pchor. Wacław Makowski

II batalion:

Dowódca pułku podporucznik Janusz Leszczyński

Adiutant sierżant Szykowny

Dowódca 5 kompanii podporucznik Depczyński

Dowódca 6 kompanii podporucznik Stanisław Sztulpa

Dowódca 7 kompanii sierżant sztabowy Furmański

Dowódca 8 kompanii podporucznik Szczepan Czarnasiak

Dowódca kompanii ckm podporucznik Stanisław Skrzynecki

Trzon kadry Pułku Bytomskiego tworzyli głównie ochotnicy przybywający z Górnego Śląska i Śląska Opolskiego, którzy obawiali się prześladowań ze strony niemieckiego Grenzschutzu. Pułk zasilali jednak nie tylko ochotnicy ze Śląska, ale także z tak odległych miejsc jak: Nadrenia, Westfalia czy Wielkopolska[9]. O tym, że Pułk Bytomski tworzyli żołnierze z różnych regionów odradzającej się Polski, ale także innych krajów, doskonale obrazuje tabela, którą sporządził Augustyn Pytloch, sekretarz Koła 75 Pułku Piechoty „Bytomiaków”[10] — patrz tabela nr 1.

Inną liczbę niż Augustyn Pytloch podaje jednak w swojej publikacji „1 Pułk Strzelców Bytomskich. Wspomnienia i dokumenty” Edward Hanke. Mimo, że tabela niewiele różni się jeśli chodzi o liczbę ochotników z poszczególnych miast, to liczba procentowa udziału żołnierzy — ochotników do ogółu, jak również ogólna liczba jest mniejsza o 176 żołnierzy. Różnica prawdopodobnie wynika stąd, że Hanke — jak pisze w swojej publikacji z 1968 roku — uwzględnił ochotników wyłącznie ze śląskich miast — patrz tabela nr 2.

Przez Pułku Bytomski przeszło ogółem ponad 3 tysiące żołnierzy ochotników. Różnica /700 żołnierzy/[11] stanowili poznańczycy z powiatów wielkopolskich nie objętych powstanie wielkopolskim /Kępno — Ostrzeszów/, z Pomorza, Zagłębia Dąbrowskiego /Sosnowca, Będzina, Dąbrowy Górniczej/ i województwa łódzkiego /Wieluń — Wieruszów/[12].

25 maja 1919 Pułk Bytomski został przydzielony do składu 7 Dywizji Piechoty, obejmując pod jej dowództwem służbę ochrony pogranicza na odcinku Wieluń od Wieruszowa do Praszki. Tam „Bytomiacy” przyjęli chrzest bojowy 23 czerwca 1919 roku, kiedy to niemiecki Grenschutz zaatakował 1 kompanię pod Wieruszowem[13]. Kolejne starcia z oddziałami niemieckimi miały miejsce 24 czerwca pod Mieleszynem oraz 25 i 26 czerwca pod Bolesławcem, gdzie żołnierze 1 Pułku Strzelców Bytomskich udowodnili swoją waleczność i przydatność na zachodniej granicy Polski[14]. Pułk Bytomski stale się również rozrastał, zwiększając liczebność żołnierzy, dzięki czemu porucznik Augustyn Bańczyk zorganizował III batalion pułku w Koniecpolu, z którym 4 lipca 1919 roku przybył do Wielunia, gdzie stacjonowali „Bytomiacy”[15]. Do rozbudowy pułku przyczynił się także stały wzrost żołdu oficerom i żołnierzom szeregowym, którzy ponadto otrzymywali również nowe mundury i uzbrojenie, w tym tak cenne karabiny maszynowe[16]. W Wieluniu zadaniem Pułku Bytomskiego była ochrona miejscowej ludności, ale także obserwacja ruchów wojsk niemieckich. Tym samym pułk w każdej chwili musiał być gotowy do wymarszu, aby uniemożliwić działania bojowe oddziałów niemieckich na pograniczu[17].

Zamek

w Wieluniu — obecnie nieistniejąca budowla, na której fundamentach stoi klasycystyczny budynek Starostwa Powiatowego. Z miejscem tym niewątpliwie łączy się historia 1 Pułku Strzelców Bytomskich, który stacjonował w Wieluniu w 1919 roku — fot. Tomasz Sanecki.

18 sierpnia 1919 roku do stacjonującego w Wieluniu pułku dotarła wiadomość o wybuchu powstania na Śląsku. W związku z nową sytuacją na Śląsku pułk został wycofany z Wielunia i przez Częstochowę oraz Kłobuck skierowano go do Olkusza, zaś I batalion do Zebrzydowic. W Zebrzydowicach Pułk Bytomski został oddany do dyspozycji generała Franciszka Latinika, gdzie miał wspierać akcję powstańczą, biorąc udział w walkach z oddziałami niemieckimi[18]. Żołnierze przekonani, że jadą na Górny Śląsk, aby wziąć udział w powstaniu, byli rozczarowani rozkazami Naczelnego Dowództwa, które nakazało wycofanie większości żołnierzy pułku w bezpieczne miejsce. Niepokoje wśród nich potęgowały również informacje, jakie nadchodziły z Górnego Śląska, gdzie powstanie chyliło się ku upadkowi[19]. Wiadomości te przyczyniły się do dezercji w pułku. Wielu żołnierzy nie czekając na zgodę Naczelnego Dowództwa opuszczało szeregi pułku i wracało na Śląsk, czyli właściwe pole walki. Taka sytuacja wzbudziła zaniepokojenie władz polskich, odpowiedzialnych za front na odcinku górnośląskim, dlatego też, aby je ukrócić w przyszłości dokonano zmian w pułku[20].

W Olkuszu pułk został przekazany pod dowództwo generała Józefa Hallera, który 2 września 1919 roku dokonał inspekcji 1 Pułku Strzelców Bytomskich, wyrażając swe uznanie za dotychczasową służbę. 19 października Pułk Bytomski miał zaszczyt wziąć udział w Krakowie w uroczystościach zjednoczenia Armii Polskiej przed Naczelnikiem Państwa Józefem Piłsudskim[21]. Podczas ostatnich dni pobytu w Olkuszu doszło do zapowiadanej reorganizacji pułku. Między innymi wszyscy poznańczycy, a zwłaszcza żołnierze starszych roczników zostali odesłani do stolicy Wielkopolski — Poznania, a ich miejsce zajęły nowe, napływające fale ochotników z Górnego Śląska. 20 października pułk otrzymał rozkaz ponownego objęcia terenów na granicy Górnego Śląska od Cynkowa do ujścia rzeki Przemszy Białej, wchodząc w skład VII Brygady Piechoty. Ochrona pogranicza, którą powierzono pułkowi, odznaczała się szczególną aktywności oddziałów Grenzschutzu, które prowadziły dość częste akcje zbrojne, mające na celu osłabienie polskich oddziałów stacjonujących na granicy[22].

Po kilkumiesięcznym pobycie na granicy polsko-niemieckiej, 9 lutego 1920 roku Pułk Bytomski otrzymał rozkaz wymarszu do Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie przeszedł po komendę dowództwa Frontu Wielkopolskiego[23]. Podczas pobytu w Wielkopolsce, 10 marca 1920 roku na mocy rozkazu Ministerstwa Spraw Wojskowych 1 Pułk Strzelców Bytomskich został przemianowany na 167 pułk piechoty i przydzielony razem z 155 i 159 pułkami piechoty do VII Wielkopolskiej Brygady Rezerwowej, pod dowództwem kapitana Kazimierza Zenktellera[24]. Nowa brygada formowała się w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie kapitan Zenkteller był dowódcą V Okręgu Wojskowego[25]. W Ostrowie Wielkopolskim odbywała się dalsza demobilizacja roczników niepoborowych, którą rozpoczęto w Olkuszu. Zastąpił ich oddział Powstańczego Szwadronu Konnej Milicji Górnośląskiej, a także wcielony do pułku Batalion Szturmowy z Wrześni pod dowództwem podporucznika Mieczysława Szreybrowskiego, z którego został utworzony IV batalion 167 /bytomskiego/ pułku piechoty. Zmiany w pułku zaszły także na stanowisku dowódcy. Od 10 marca 1920 roku dotychczasowego komendanta — majora Romana Witorzeńca[26] /objął dowództwo 51 pułku piechoty/, zastąpił dowódca I batalionu 167 pp — porucznik Paweł Urban. Służba Pułku Bytomskiego w Wielkopolsce wiązała się z nowymi zadaniami, jakie otrzymali „Bytomiacy”. Ich celem było obsadzenie nowo uzyskanych ziem, między innymi: powiatu namysłowskiego i sycowskiego. Na mocy rozkazu z 28 marca 1920 roku żołnierze 167 pp obsadzili odcinek Kostów — Pawłów — Jutrosin — Leszno, zajmując okoliczne wsie i wprowadzając na nowo objętych terenach polską administrację. Po kilkutygodniowym pobycie na ww. odcinku, VII Brygada Rezerwowa, a wraz z nią 167 pułk piechoty, otrzymała nowy rozkaz, na mocy którego miała objąć, w dniach 15 — 25 kwietnia 1920 roku, całą południową granicę Wielkopolski na odcinku Kostów — Pawłów — Wydawy — Brenna[27].

Spokojną służbę, jaką mieli na granicy wielkopolskiej żołnierze Pułku Bytomskiego, zakłócały wiadomości, jakie płynęły z frontu wschodniego, gdzie wojska polskiego toczyły ciężkie walki z bolszewikami. Początkowo polska ofensywa, rozpoczęta 25 kwietnia 1920 przez generała Edwarda Śmigłego — Rydza, zakończyła się ogromnym sukcesem. A było nim nie tylko zajęcie większości ziem Ukrainy, ale zdobycie 7 maja 1920 roku Kijowa[28]. Sytuacja jednak w kolejnych dniach zmieniała się jak w kalejdoskopie. Na północnym odcinku działań wojennych, dowódca wojsk sowieckich Michaił Tuchaczewski rozpoczął 14 maja 1920 roku kontrofensywę. Ruszyła ona w kierunku Święciany /dzisiejsza Litwa/ — Wilno kontruderzeniem 15 Armii Radzieckiej Jewgienija Nikołajewicza Siergiejewa, doprowadzając do zepchnięcia 1 Armię Polską generała Gustawa Zygadłowicza o 100 kilometrów na południowy — zachód[29]. W związku z postępami ofensywy radzieckiej marszałek Józef Piłsudski zdecydował się 25 maja 1920 roku na utworzenie Armii Rezerwowej, której dowódcą został generał Kazimierz Sosnkowski[30]. W jej skład włączono między innymi VII Wielkopolską Brygadę Rezerwową, a wraz z nią 167 pułk piechoty[31]. Nominację Sosnkowski otrzymał 28 maja, a już trzy dni później zakończyło się formowanie armii. Sosnkowski zanim zakończyło się sformowanie całej armii wydał do żołnierzy i oficerów rozkaz oficerski nr 1, w którym pisał między innymi[32]:

„Z rozkazu Naczelnego Wodza objąłem dowództwo nad Armią Rezerwową. Zadanie, które przypadło nam w udziale, jest szczytne i odpowiedzialne wielce. Armia Rezerwowa ma sprowadzić rozstrzygnięcie w wielkiej bitwie, którą toczą wojska nasze już od dwóch tygodni przeszło. Przeciwnik, chcąc zniweczyć świetne powodzenia polskiej armii na Ukrainie, zgromadził swe siły na północy i uderzył na nasz front, dążąc do zajęcia Wilna i Mińska […] Pamiętajcie, że stoicie na oczach historii w całym tego słowa znaczeniu […] Wymagam przeto od każdego z Was, by t, co ma najlepszego w sobie, oddał w tej bitwie Ojczyźnie”

Jej organizacji towarzyszył wielki pośpiech, co związane było z koncentracją wojsk polskich w rejonie Święcian — Konstantynowa — Łyntupów, gdzie próbowano zatrzymać ofensywę bolszewicką[33]. W dniu 1 czerwca Armia Rezerwowa gen. Kazimierz Sosnkowskiego liczyła ponad 27 tysięcy żołnierzy, w tym — patrz tabela nr 3[34]

Wiadomości z frontu wschodniego bardzo szybko docierały do żołnierzy, którzy już 20 maja zostali wycofani z południowej granicy Wielkopolski, zluzowani przez 6 Pułk Strzelców Granicznych. Następnie bataliony 167 pułk piechoty skierowano w rejon Leszna, Ostrowa Wielkopolskiego, Kępna i Zdun, skąd w dniach 22 — 24 maja zostały przetransportowane na front północno — wschodni, gdzie miały wziąć udział w krwawych walkach z Armią Czerwoną[35].

[1] T. Sanecki, Pułk Strzelców Bytomskich w wojnie 1920 roku, [w:] Miesięcznik Społeczno — Kulturalny „Śląsk”, Nr 8 /142/, Rok XIII, Sierpień 2007, s. 49.

[2] J. Wyględa, Plebiscyt i powstania śląskie, Opole 1966, s. 46.

[3] E. Hanke, Trudy i oczekiwania. Wspomnienia lekarza, Warszawa 1965, s. 93—94.

[4] Jedną z pierwszym siedzib 1. Pułku Strzelców Bytomskich były koszary „Zawady” w Częstochowie — obecnie siedziba Politechniki Częstochowskiej.

[5] L. Wyszczelski, Geneza 75 pułku piechoty i udział Górnoślązaków w walkach o granice odrodzonej Polski 1918 — 1920, Zeszyty Chorzowie, pod red. Zbigniewa Kapały, t. 10, Chorzów 2009, s. 99.

[6] M. Głut, op. cit., s. 6—7.

[7] E. Hanke, Historia Bytomskiego Pułku…, s. 13.

[8] E. Hanke, 1 Pułk Strzelców Bytomskich…, s. 36.

[9] Z. Obrzud, Zarys historyczny dziejów 75 pułku piechoty, [w:] Piętnastolecie 75 pułku piechoty 1919—1934. Jednodniówka, pod red. Z. Obrzuda, Królewska Huta 1934, s. 12.

[10] A. Pytloch, op. cit., s. 88.

[11] Wg Augustyna Pytlocha.

[12] A. Pytloch, op. cit, s. 88.

[13] M. Głut, op. cit., s. 7.

[14] E. Hanke, Trudy i oczekiwania…, s. 94.

[15] B. Polak, W sprawie roli poznańskiego ośrodka decyzyjnego w tworzeniu śląskich formacji niejawnych i regularnych oraz udziału kadry dowódczej z Wielkopolski w powstaniach śląskich, [w:] Powstania śląskie i plebiscyt w procesie zrastania się Górnego Śląska z macierzą, pod red. A. Brożka, Bytom 1993, s. 261.

[16] J. Grzegorzek, Pierwsze powstanie śląskie 1919 roku w zarysie, Katowice 1935, s. 28.

[17] J. Książek, Wkład mieszkańców ziemi wieluńskiej w powstanie i rozwój 27 Pułku Piechoty w Częstochowie, [w:] Rocznik Wieluński 8, Wieluń 2008, s. 92—94.

[18] M. Głut, op. cit., s. 8—9.

[19] M. Waliński, Pierwszy pułk strzelców bytomskich a powstania śląskie, „Gwarek”, nr 36, 1969, s. 2.

[20] E. Długajczyk, Wywiad polski na Górnym Śląsku 1919—1922, Katowice 2001, s. 166—167.

[21] W. Moś, op. cit.., s. 35.

[22] P. Marchewa, Edward Hanke — lekarz medycyny, powstaniec śląski i wielkopolski, Ziemia Śląska, pod red. L. Szarańca, Katowice 2005, s. 269.

[23] Wojsko wielkopolskie 1919 roku, cz. 1, Rozwój organizacyjny i zjednoczenia z Wojskiem Polskim /marzec-listopad 1919 roku/, Wybór dokumentów wojskowych, oprac. B. Polak, Koszalin 1985, s. 32.

[24] M. Głut, op. cit., s. 9—10.

[25] L. Wyszczelski, Geneza 75 pułku piechoty i udział Górnoślązaków w walkach o granice odrodzonej Polski 1918 — 1920 [w:] Zeszyty Chorzowskie, tom X, pod red. Z. Kapały, Chorzów 2009, s. 105.

[26] Major Roman Witorzeniec został przeniesiony 12 marca 1920 roku.

[27] E. Hanke, Historia Bytomskiego Pułku…, s. 87—88.

[28] L. Wyszczelski, Kijów 1920, Warszawa 1999, s. 107.

[29] S. Sierpowski, Między wojnami 1919—1939, cz.1 (1919—1929), Poznań 1998, s. 130.

[30] J. Kirszak, Generał Kazimierz Sosnkowski 1885 — 1969, Warszawa 2012, s. 21.

[31] G. Łukomski, B. Polak, W obronie Wilna, Grodna i Mińska 1918—1920, Koszalin-Warszawa 1994, s. 208.

[32] J. Kirszak, op. cit., s. 21.

[33] L. Wyszczelski, Generał Kazimierz Sosnkowski, Warszawa 2010, s. 70—71.

[34] L. Wyszczelski, Generał Kazimierz Sosnkowski…, s. 70.

[35] M. Głut, op. cit., s. 10.

2. Udział 167 pp w walkach na froncie północno — wschodnim /25 maja — 4 lipca 1920 roku/

2.1. Wyjazd na front

Celem podróży 167 pułku piechoty były Nowoświęciany /dzisiejsza Litwa/, położone na ważnej linii kolejowej łączącej Wilno z Dyneburgiem /dzisiejsza Łotwa/, dokąd „Bytomiacy” przybyli 25 maja 1920 roku[1]. Dowództwo pułku zostało umieszczone w Nowoświęcianach przy ul. Wileńskiej nr 39, w mieście rozlokowano również bataliony nr II i IV, zaś I batalion zakwaterowano w Rudzianach i Godziszłańcach, a III batalion w Augustowie około 3 km od Nowoświęcian[2]. Po pięciodniowym pobycie w Nowoświęcianach, 29 maja I i III batalion zostały skierowane koleją wąskotorową przez Święciany, Łyntupy do Hoduciszek /obecne pogranicze litewsko — białoruskie/, oddalone ok. 46 kilometrów od Nowoświęcian, gdzie pozostał II batalion w sile 206 żołnierzy. III batalion zakwaterowano w Grajcie, zaś IV batalion w Mołdowiczach /dzisiejsza Białoruś/. Tam 31 maja trzy bataliony 167 pułku piechoty — I, III i IV — połączyły swoje siły[3].

2.2. 167 pułk piechoty w ramach Armii Rezerwowej

Armia Rezerwowa pod dowództwem generała Kazimierza Sosnkowskiego wraz z grupą generała Leonarda Skierskiego /wyłonioną ze składu 4 Armii Polskiej/ i 4 Dywizją Piechoty /wchodzącej w skład 1 Armii Polskiej/ miała za zadanie dokonać szybkiego manewru oskrzydlającego siły nieprzyjacielskie, wysunięte w kierunku Mołodeczna /dzisiejsza Białoruś/[4] i zniszczyć kierującą się na zachód 15 Armię Augusta Korka[5]. W skład Armii Rezerwowej, dowodzonej przez gen. Kazimierza Sosnkowskiego, oprócz VII Wielkopolskiej Brygady Rezerwowej pod dowództwem majora Kazimierza Zenktellera /w składzie: 155 pp — dowódca kapitan Jan Namysł, 159 pp — dowódca kapitan Antoni Nieborak oraz 167 pp — dowódca porucznik Paweł Urban/[6], wchodziły również wydzielone z 1 Armii Polskiej — 8 Dywizja Piechoty i 1 Batalion Jazdy, z odwodów Frontu Litewsko — Białoruskiego — 10 Dywizja Piechoty, wzmocniona 23 pułkiem piechoty ściągniętym z Dyneburga, z odwodów Frontu Ukraińskiego — 5 Dywizja Piechoty w składzie dwóch pułków i IX Brygady Piechoty, a także ściągnięta z Pomorza — 11 Dywizja Piechoty[7].

Szkic nr 1 — Skład Armii Rezerwowej pod dowództwem generała Kazimierza Sosnkowskiego przed wyruszeniem na front wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku.

VII Brygada Rezerwowa /155, 159 i 167 pułki piechoty/ otrzymała odcinek na linii rzeczki Miadziołki, a także odcinek między Rusakami a Rybczanami, na północ od Podstaw /dzisiejsza Białoruś/. To tam właśnie oddziały VII Brygady Rezerwowej przyjęły chrzest bojowy w wojnie polsko-bolszewickiej, rozpoczynając z 1 na 2 czerwca 1920 roku walkę z 53 Dywizją Strzelców, wchodzącą w skład 15 Armii Sowieckiej[8]. Dzień wcześniej, tj. 1 czerwca ruszyła bowiem polska kontrofensywa 1 Armii Polskiej i grupy gen. Skierskiego, której celem było zniszczenie sowieckiej XV Armii oraz odrzucenie bolszewików za Berezynę i Autę[9].

Stan bojowy 167 pułku piechoty w dniu 1 czerwca 1920 roku tworzyły cztery bataliony, każdy po cztery kompanie i jednej kompanii ciężkich karabinów maszynowych. Ponadto pułk został zasilony kompanią techniczną, plutonem łączności i oddziałem artylerii. Według relacji podporucznika Edwarda Hanke skład pułku tworzyło: 39 oficerów, 338 podoficerów i 1772 szeregowców, jednak stan bojowy pułku przed bitwą pod Rybczanami /dzisiejsza Białoruś/ wynosił: 28 oficerów, 242 podoficerów i 1430 szeregowców, a to ze względu na pozostawienie części oddziałów w Nowoświęcianach. Co do posiadanej broni, żołnierze 167 pułku piechoty posiadali: 31 ciężkich karabinów maszynowych, 19 lekkich karabinów maszynowych i 2072 karabiny ręczne[10]. Inne dane, jednak mniej szczegółowe, a dotyczące stanu bojowego 167 pułku piechoty prezentuje kapitan Marian Głut, a mianowicie: 8 oficerów, 1466 szeregowców i 35 karabinów maszynowych[11]. Wydaje się, że podporucznik Hanke będący od samego początku pobytu na froncie wschodnim, jako jeden z żołnierzy 167 pp, a później współorganizator Koła 75 pułku piechoty byłych żołnierzy 1 Pułku Strzelców Bytomskich, posiadał znacznie dokładniejsze dane dotyczące stanu liczebnego pułku, co miało wpływ na rozbieżności, spowodowane prawdopodobnie tym, że inni autorzy — zajmujący się dziejami 1 Pułku Strzelców Bytomskich — nie mieli dostępu do wielu dokumentów pułkowych, z których korzystał wówczas Edward Hanke[12].

Skład personalny 167 pułku piechoty w dniu 1 czerwca 1920 roku[13]:

Sztab pułku:

Dowódca pułku porucznik Paweł Urban

Adiutant pchor. Jerzy Lachowski

Oficer ordyn. pchor. Witold Obidowicz

Lekarz naczelny kapitan Dr Apoloniusz Nawrotek

Oficer sądowy podporucznik Seweryn Oxner

Kapelan ks. kapitan Jan Brandys

Oficer taborowy podporucznik Czernecki

Oficer ord. bojowy podporucznik Karol Brandys

I batalion:

Dowódca baonu podporucznik Wacław Makowski

Adiutant pchor. Stanisław Hałaczkiewicz

Lekarz podporucznik Józef Libański

Oficer prowiantowy sierżant Jan Sieczka

Dowódca 1 kompanii podporucznik Szczepan Czarnasiak

Dowódca 2 kompanii sierżant sztabowy Pawlicki

Dowódca 3 kompanii pchor. Wacław Nowacki

Dowódca 4 kompanii pchor. Franciszek Bilczewski

Dowódca 1 k.k.m sierżant Oton Kotuła

II batalion:

Dowódca baonu podporucznik Jan Gonsior

Adiutant sierżant Szykowny

Oficer prowiantowy podporucznik Kalikst Michalski

Oficer kasowy podporucznik Marian Baute

Lekarz pchor. Tadeusz Stokowski

Kompanie 5, 6 i 8 zredukowane pod dow. ppor. Stanisława Sztulpy

Dowódca 7 kompanii sierżant Piotr Osiek

Dowódca 2 k.k.m podporucznik Stanisław Skrzynecki

III batalion:

Dowódca baonu porucznik Augustyn Bańczyk

Adiutant pchor. Bolesław Jurek

Lekarz podporucznik Edward Hanke

Dowódca 9 kompanii sierżant Ignacy Piechaczek

Dowódca 10 kompanii podporucznik Władysław Smoczyński

Dowódca 11 kompanii sierżant Wywioł

Dowódca 12 kompanii chorąży Franciszek Wawrok

Dowódca 3 k.k.m chorąży Hieronim Walek

IV batalion:

Dowódca baonu porucznik Mieczysław Szreybrowski

Adiutant sierżant Edmund Szymoniak

Lekarz pchor. Jan Nekrasz

Dowódca 13 kompanii sierżant Zieliński

Dowódca 14 kompanii podporucznik Roman Brzozowski

Dowódca 15 kompanii podporucznik Karol Wieczorek

Dowódca 16 kompanii Franciszek Tomczak

Dowódca 4 k.k.m sierżant Zimmer

Dowódca komp. technicznej sierżant sztabowy Ignacy Bienia

Dowódca plutonu łączności pchor. Hubert Klemens

2.3. Bitwa pod Rybczanami

VII Brygada Rezerwowa działania wojenne rozpoczęła 31 maja 1920 roku. Jej stan liczebny przedstawiał się następująco /patrz tabela nr 4/, z czego 155 i 159 pp liczyły po około 2100 żołnierzy[14], zaś 167 pp — 1772 żołnierzy[15]- patrz tabela nr 4.

Do działań bojowych pierwszy wszedł, z linii rzeki Miadziołki, 155 pułk piechoty wspierany od strony Postaw przez 159 pp, który przystąpił do ataku zdobywając Baraniszki i Kojry. Kolejne jednak ataki na Rusaki i Rybczany nie przyniosły spodziewanych rezultatów, gdyż broniąca je 53 Dywizja Strzelców była znacznie silniejsza i lepiej wyposażona od polskich oddziałów. Dopiero w nocy z 1 na 2 czerwca o godzinie 245, 167 pułk piechoty przystąpił od strony miasteczka Kojry do ataku na Rybczany. „Bytomiakom” wspieranym z lewej flanki przez 155 pp, zaś z prawej przez nacierający 159 pp nie udało się początkowo odnieść sukcesu. Wojska 53 Dywizji Strzelców trwały na swoich pozycjach w kilku liniach okopów, osłoniętych zasiekami z drutu kolczastego. Oddziały sowieckie dysponowały również kilkoma bateriami artylerii oraz dużą ilością karabinów maszynowych, które pokrywały ogniem płaskim, pozbawiony osłony teren, co uniemożliwiało polskim oddziałom wdarcie się do Rybczan[16]. 167 pułk piechoty w sile dwóch kompanii oraz dwóch kompanii karabinów maszynowych trzykrotnie został odparty przez oddziały 53 Dywizji Strzelców. Przewaga Sowietów zmusiła „Bytomian”, którzy ponieśli poważne straty, o godzinie 530 do wycofania się ze zdobytych pozycji. Równocześnie od strony miasteczka Wołodzki, walki toczyła 4 kompania 167 pp, która mimo poważnych strat /ciężko ranny został dowódca podchorąży Franciszek Bilczewski oraz podchorąży Stanisław Płonka/ wyparła oddziały wroga, umożliwiając tym samym natarcie III batalionowi 167 pp. III batalion mając 9 i 10 kompanię w pierwszej linii oraz 11 kompanię w odwodzie, a także wspierany od północno-zachodniej strony przez 12 kompanię, rozpoczął atak na centrum Rybczan[17]. Walki o miasto po raz kolejny jednak nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Jedynie grupki żołnierzy 10 kompanii przedarły się poprzez porozrywane ogniem karabinów maszynowych druty kolczaste, zaś pozostałe oddziały III batalionu, mimo że były wspierane przez ściągniętą z odwodu 16 kompanię, nie zdołały się przebić[18]. Około godziny 630