Tami i Oman. Część III. Waśń - Zbigniew Bieńkowski - ebook

Tami i Oman. Część III. Waśń ebook

Zbigniew Bieńkowski

0,0

Opis

Nie skrywam rozpaczy, lecz myśli nagłe.
Pomsta ojcowska srogą zdać się może
Nie posłuchałam i ucieczką się ratując.
Przed pohańbieniem mej istoty
I ciebie narażając na gniew ojcowski
Sprowadzę zatarg ledwość się zagospodarował

Zbigniew Bieńkowski

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 79

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Zbigniew Wojciech Bieńkowski

Tami i Oman

Waśń część III

© Zbigniew Wojciech Bieńkowski, 2017

Nie skrywam rozpaczy lecz myśli nagłe

Pomsta ojcowska srogą zdać się może

Nie posłuchałam i ucieczką się ratując

Przed pohańbieniem mej istoty

I ciebie narażając na gniew ojcowski

Sprowadzę ztarg ledwość się zagospodarował …

Zbigniew Bieńkowski

ISBN 978-83-8104-526-1

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Waśń Część III

Autor

Zbyszko z Walmbriga

Książka ta jest strzeżona prawami autorskimi. Żadna jej część nie może być w całości ani we fragmentach powielana i rozpowszechniana bez pisemnej zgody wydawcy. Zakaz ten dotyczy również tłumaczenia na inne języki, jak również rozpowszechniania za pomocą urządzeń elektronicznych.Wszelkie prawa zastrzeżone!!!

Zbigniew Bieńkowski

e-mail :

[email protected]

Reprodukcje : Zbigniew Bieńkowski

Scena I

Udział biorą:

Cedmon i żona Justin

Ludan — brat TamiSusan — siostra Tami

Mila, Rose i Megi

Dorian i jego służba

Gary — służący Cedmona

Służba i wartownicy

CEDMON

A wy gdzie się wybieracie?

MEGI

My do Tami, idziemy szykować konie.

ROSE

Gary!!! Szykuj konie! Natychmiast!!!

CEDMON

Jakie konie! Gdzie wy tutaj!

Justin!!! Chodź no tu! I to natychmiast!!!

Popatrz co dzieciaki wymyśliły!!!

JUSTIN

Już idę!

CEDMON

I to wartko!!!

A wy marsz do komnaty!

MILA

Nie do komnaty, my do Tami!

Bo uciekniemy jak Tami!

JUSTIN

Tego by tylko brakowało!

Ruszać do komnaty, bo szmatą poprzetrącam!

CEDMON

Gary! W żadnym przypadku! Konie w stajni!

Niech tylko spróbują się zbliżyć!

Każę wychłostać!!!

GARY

Tak panie …

MILA

Ale my chcemy do Tami, bo Tami nas uczy.

A Susan tylko na nas krzyczy!!!

MEGI

Tami nam pokazuje co, do czego służy!

CEDMON

To niesłychane! Dzieciaki co wymyśliły!!!

JUSTIN

Powiedziałam! Marsz do komnaty!

ROSE

Ale …

JUSTIN

Nie ma żadnego, ale!

Do komnaty i się nie ruszać!

Nie widzicie, że ojciec się rozsierdził?

Jeszcze was tu pozabija ze wściekłości!!!

MILA

Już idziemy …

CEDMON

Gary! Na południe konie siodłaj!

Pojedziemy po tę diablicę z piekła rodem!!!

GARY

Tak panie, zrozumiałem …

JUSTIN

Tylko Cedmon się uspokój!

Byś krzywdy nie zrobił …

CEDMON

Ja jej pokażę gdzie raki zimują!

To, co wczoraj uczyniła to nikt nie słyszał.

Przetrzepię jej skórę do samej kości!!! Ladacznica!

JUSTIN

Cedmon! Uspokój się! Dziewuszysko zaskoczone

To i pochopną decyzję podjęła…

CEDMON

Pochopną? Powiadasz!

Nie posłuszeństwo wypowiedziała!!!

Wobec mnie i ciebie! Więc nie usprawiedliwiaj!

JUSTIN

Młoda jeszcze więc nieokiełzana.

CEDMON

Ojcu posłuszna i matce!

Dorian lada dzień przyjedzie a ona — ucieka!!!

JUSTIN

Ach, Cedmon …

CEDMON

Jak się rozejdzie po okolicy to …

JUSTIN

Daj na spokojnie, a jak ze mną było!

CEDMON

Ty do Tami się nie porównuj!

JUSTIN

Susan z wami pojedzie, porozmawia, uspokoi…

CEDMON

Już ja to uspokoję! Na pośmiewisko wystawia!!!

I ojca i matkę, wobec poddanych i Doriana!

WARTA

Ktoś na gościńcu, panie!

Konno z drużyną, jaką!

CEDMON

Tego tylko brakowało, by goście …

Justin! Wołaj na Susan!

Niech przygotuje stoły jakie!

Gary! Czekaj, że z końmi!

Goście jacy, później zdecyduję!

GARY

Tak, panie …

CEDMON

Warta! I jak tam! Widzisz kto?

WARTOWNIK

Nie! Panie! Nieznajomi jacyś!

Lecz z królewskim proporcem jadą!

CEDMON

Z królewskim proporcem! Powiadasz?

WARTOWNIK

Tak, panie!

CEDMON

Tego tylko brakowałoby by ze stolicy przyjechali…

GARY

Może z posłaniem jakimś?

CEDMON

Z posłaniem czy nie, lecz w chwili rozterki

W obliczu hańby, jaką Tami zadała!

WARTOWNIK

Już są u bram!

CEDMON

Wpuść ich na podwórzec!

Do warowni wjeżdża drużyna.

CEDMON

A witam, witam! Przyjezdnych!

Co za sprawa was przywiodła do nas!

PIERWSZY Z RYCERZY

Z posłaniem od króla przybywamy!

Jest i tu może Oman!

CEDMON

Omana nie ma! Wrócił do ojcowskiej warowni!

Pół dnia trzeba by jechać, nad zatoką!

LUDAN

Ojciec nie poznaje! Ha! Ha! Ha!

CEDMON

A Ludan przyjechał! Patrzcie, patrzcie!

Jaki ubrany! Na rycerza król pasował?

LUDAN

Na rycerza to nie, jeszcze trzeba czekać.

Lecz powiernikiem jego jestem do ciebie i Omana.

Listy wiozę od króla, ważne mówił …

CEDMON

A towarzysze to kto? Drużynę dał jaką?

LUDAN

A i drużynę, zięcia wiozę, Dorian przecie!

CEDMON

Dorian!!!

LUDAN

No Dorian przecie, zięć twój, a i moim szwagrem będzie.

Obiecany Tami, na zrękowiny przyjechał…

CEDMON

Tego brakowało! A gdzie Kodan?

LUDAN

Pozostał w stolicy, pannę poderwał.

A piękna niczym, jaka bogini zstąpiła

Trzeba przyznać wpadł jak wiadro do studni.

Pokochał i pozostał za zgodą króla i królowej.

Niczym gołąbki gruchają, wciąż razem …

CEDMON

No i po Kodanie! Jak nie Tami to Kodan teraz!!!

LUDAN

A co z Tami?

CEDMON

Zsiadajcie z koni, później wyjaśnię.

Gary! Zaprowadź do stajni!

GARY

Już panie się robi.

CEDMON

Dorian! Co słychać? Zięciu przyszły

Na ożenek przyjechałeś, z dawna oczekiwany.

DORIAN

Obiecana panna to i przyjechałem

Lata przybyło, panna dorosła …

CEDMON

Ano przybyło wiosen parę.

Tami urosła to i męża jej trzeba.

DORIAN

No to pogadamy

CEDMON

Pogadamy, lecz później przy stole.

Głodnawy przecie, zjeść coś trzeba.

Na pusty żołądek nic nie …

LUDAN

A gdzie Tami? Zawsze witała…

CEDMON

Zajęta ważnymi sprawami, to i nie ma

LUDAN

Ważnymi sprawami? Jaki to sprawy

Zatrzymały w komnacie siostrzyczkę.

Prezenty przywiozłem, raczyć wręczyć.

W stolicy kupione od znakomitych kramarzy

CEDMON

Później wręczysz, matkę przywitaj.

JUSTIN

A chodźcie na komnaty.

CEDMON

Chodźcie, chodźcie, na nic te gatki na podwórcu.

W komnacie przy stole

DORIAN

No teściu, jak cię można nazwać.

Córę swa pokaż, czasu wiele upłynęło.

Jak żeś obiecał memu ojcu przed laty.

CEDMON

Ano, obiecywałem jak żeśmy popili.

Po bitewnej potyczce z tymi jak tam im było

DORIAN

Z Sasami to było, w jednym szeregu żeście stali.

Ramię w ramię cięliście z ojcem psa braty.

Krwi natoczyliście co niemiara …

CEDMON

A tak było, to prawda. Ojciec ci mówił

Widać, że i pamiętliwy…

DORIAN

A jak by nie pamiętać, przyrzeczonej pannicy

CEDMON

Młoda była, czas w piękność zamienił.

Nie poznasz, a i na dworze królewskim trudno i szukać.

LUDAN

O, na dworze pannice, z rumieńcem na policzkach

Jakich nie znajdziesz tutaj …

JUSTIN

Pudrowane …

CEDMON

Piękności sobie dodają …

JUSTIN

Jak mają przy dworze pomoc wszelaką to i sobie dodają

To z dala nie znajdziesz przyozdobionej, tu zdrowe.

Powietrze służy, rumieniec prawdziwy niesztuczny.

CEDMON

No właśnie, Ludan kogo to Kodan poderwał?

Mów ze to prędko bom ciekawy …

LUDAN

Na balu poznał, przypadli sobie do oka.

Nie odstawał na krok nawet i ja nie potrafił.

Lecz trzeba, że przyznać ciekawa to panna.

Królowej służebna, bliska jaka …

CEDMON

Zakochał się i pozostał, na długo?

LUDAN

A skąd ja wiem jak długo tam będzie.

Król pozwolił, królowa się wstawiła.

Widać, że …

CEDMON

No, żeby to nie wyszło coś potem …

DORIAN

Niewiasta królowej bliska, na imię Eva

Nie jeden o rękę prosił, odmawiała …

CEDMON

Cnotliwa jaka?

LUDAN

Na bok nie odchodzili, na oku byli.

Każdy widział, że nie grzeszyli …

CEDMON

A co tam wiesz, żmija znienacka kąsa.

Nim spojrzysz masz ranę, bliskość króla …

JUSTIN

Nie mów, że kochanica …

CEDMON

A kto tam wie co na dworze się dzieje.

Służebnica to i służy swą i cnotą.

Gdy królowa nie zdoła …

DORIAN

Nie mów tak źle, Cedmonie …

CEDMON

Ty króla rycerz, milczenie żeś przysiągł

Oko co widzi to i usta nie mówią, gdy król …

JUSTIN

To i prawda …

DORIAN

Król prawowity, panny do komnaty nie sprowadza

CEDMON

A kto tam wie …

DORIAN

No a gdzie Tami? Doczekać nie można

CEDMON

Pojechała do sąsiada, wczoraj, sama…

DORIAN

Puszczasz tak samą? Bez jakiej opieki?

CEDMON

Opieką ona sama sobie.

DORIAN

Nie godzi?!

CEDMON

Tu inne obyczaje niż na dworze królewskim.

Sąsiada syn, pomóc pojechała zagospodarzyć się …

SUSAN

Do Omana …

CEDMON

Nikt się ciebie nie pytał więc nie odpowiadaj.

Nie przystoi …

DORIAN

Służba milczy, gdy nie pytana.

SUSAN

Jam nie służebnica, lecz córka!

DORIAN

O przepraszam, że pannę, nie wiedział.

Że dwie córki Cedmon posiada …

CEDMON

Jedna drugiej warta …

SUSAN

Tami zwidom służy i posłuszna.

A ja ojcu i matce …

DORIAN

Komu?!

SUSAN

No…

CEDMON

Już się zaczyna!

JUSTIN

Susan nie przystoi!

SUSAN

A Tami przystoi gdy …

CEDMON

Susan!!!

DORIAN

Ale pyskata, języczek ostry, dwórki milczą

Gdy król i królowa swą mową zaszczyca

Naród słucha i wyciąga wnioski.

A panna swym słowem przerywa rozmowę …

SUSAN

Tami by tu się przydała na te gatki.

To by pan wiedział co każda z nas potrafi …

DORIAN

Lepsza w konwersacji?

SUSAN

Lepsza w języku, co myśl przyniesie

JUSTIN

Susan ojciec coś powiedział!

SUSAN

Niech ojciec zamiary swe skieruje gdzie indziej.

CEDMON

Przebacz jej panie za jęzor niegodny.

Nieokrzesana, nieprzyzwyczajona

Rycerskiego stołu jeszcze nie smakowała

Więc mowa jej jeszcze nieokiełzana

DORIAN

Cóż panny otwarte na świat i słowa

Mkną niczym błyskawica po niebie.

Znienacka zaskoczywszy nawet i przyjaciela

Lecz zdrady tu nie ma, prawdę, że mówi.

Serce co każe to i umysł podąża …

JUSTIN

Ach przecie młoda …

DORIAN

Młodość wnika w rozum i serce.

CEDMON

Skończmy rozmowy …

DORIAN

Królowa chętnie by pannę widziała

Przy swoim boku jako doradcę …

CEDMON

Tego właśnie by tu brakowało

By jeszcze Susan nas opuściła

SUSAN

No i ma tatko problem …

CEDMON

Problem trafił jak strzała w serce.

Już wczoraj. Tyś żadnym problemem …

LUDAN

No właśnie król przysłał cię Dorianie.

Z jakimś problemem co go dręczy?

DORIAN

A dręczy, dręczy, i to nie jedno.

CEDMON

Co serce dręczy niech język powie.

Listy, jaki przecie wieziesz?

DORIAN

A prawda o listach bym zapomniał

Mam tu do ciebie i do Omana.

Ludan wspomniał na dworze królewskim.

Że Oman powrócił w swe rodzinne strony.

Powiadają, że dzielny to wojownik.

Nasiekł Tajgów, i to na ich ojczystej ziemi.

Postrach po warowniach siał i po wioskach.

Król się ucieszył i z listem posłał …

SUSAN

I pewnie po Tami zarazem przyjechał…

JUSTIN

Susan, języczek na powróz…

DORIAN

Cóż obiecana to i poznać trzeba

SUSAN

Lecz obiecane oblicze swe zmieniają wartko.

I zamiast panny co posłuszna twej woli by była.

Diablicę możesz spotkasz co robi w swej woli.

DORIAN

Diablica niemile widziana …

CEDMON

Dziewka posłuszna mężowskiej myśli

DORIAN

Cóż dwór królewski wyrzeczeń wymaga

Języczek ostry przytępić by trzeba

I męża słuchać, jak i królewskiej mowy

Układna jego i królowej woli

SUSAN

Tego to Tami nie potrafi …

CEDMON

Ha! Ha! Ha!

SUSAN

A co się tatko tak śmieje?

Toż to prawda …

LUDAN

Ha! Ha! Ha!

Tami swoje porządki wprowadza …

DORIAN

Porządek w myślach i w sercu

Mile widziany …

SUSAN

Serce to ma, lecz do czego innego.

JUSTIN

Co za dziewuszysko, tak milutka

Słodkością częstowała

CEDMON

Jak to się z cnoty na czarta zmienia

SUSAN

Czart w innej mieszka …

JUSTIN

zazdrość bieży serce ucieka …,

CEDMON

Ha! Ha! Ha!

Język szybszy niż myśl i serce!!!

SUSAN

Kto by pomyślał!

JUSTIN

Susan! Ojciec to przecie.

SUSAN

A ojciec słyszał co Tami mówiła.

Z fircykiem się nie zada…

CEDMON

A ty w jej myśli idziesz pewnie ślady?

Fircyków widzisz wokół siebie od groma?

I żaden w twej myśli nie znajdzie ukojenia.

SUSAN

Fircyków na dworze królewskim znajdziesz

Co by tylko o stołki walczyli i o cnotę panny.

JUSTIN

Susan, gość z królewskiego dworu.

Więc nie przystoi …

DORIAN

No, no, no … niezła opinia.

CEDMON

Rozkapryszona, mowa nieokiełzana

Lecz listy pokaż …

DORIAN

Zaraz przyniosę, w bagażu schowane.

CEDMON

Więc przynieś bom ciekawy królewskich wieści.

Dorian wychodzi udając się do stajni.

LUDAN

Co tu się stało, po naszym wyjeździe.

Zmiany w warowni widzę i w siostrach.

Susan w języku za Tami podąża

A i ona nieobecna?

CEDMON

Lepiej ty powiedz co z Kodanem?

Jaka jest prawda, przy gościu nie przystoi.

LUDAN

A niech go