Radość mimo trudności - Alfred J. Palla E-BOOK - Alfred J. Palla - ebook

Radość mimo trudności - Alfred J. Palla E-BOOK ebook

Alfred J. Palla

4,2

Opis

W ramach serii Skarby Mądrości ukazał się czwarty tom - Radość mimo trudności - Alfred J. Palla

Jak trwać w radości gdy przechodzimy burze i trudności?

 - - Alfred J. Palla

 

  • CZY PRAGNIESZ WIĘCEJ RADOŚCI W SWOIM ŻYCIU?


Radości nigdy za wiele. Tak uważał Paweł z Tarsu, pisząc list do wierzących w Filipii. Co było źródłem jego radości? Nie okoliczności, bo pisał list z wiezienia, będąc niesłusznie oskarżonym.

 

  • APOSTOŁ PAWEŁ ZNAŁ SEKRETY PRAWDZIWEJ RADOŚCI, KTÓRA NIE ZNIKA NAWET W OBLICZU TRUDNOŚCI.


Sekret ten możemy poznać, studiując razem List do Filipian, autor zawarł w nim wiele praktycznych porad i odpowiedzi na pytania, m.in.:

  • - Jak cieszyć się ludźmi mimo ich wad?
  • - W jaki sposób zredukować konflikty w swoim życiu?
  • - Jakie są klucze do satysfakcjonującego życia?
  • - Co nas okrada z radości i jak uchronić się przed złodziejami?



TA KSIĄŻKA TO DOSKONAŁY POMYSŁ NA PREZENT DLA BLISKICH, KTÓRZY PRZECHODZĄ PRZEZ CIĘŻKIE CHWILE.

 

 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 123

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,2 (6 ocen)
3
2
0
1
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Nabrue

Nie oderwiesz się od lektury

Świetna lektura na trudne czasy. Polecam!
00

Popularność




Autor: Alfred Palla

Rysunki: Krzysztof Wiśniewski, Barbara Piast, Meggi Burzyński

Projekt okładki: Radosław Krawczyk

Skład: Mikrograf s.c.

Druk i oprawa: Print Group

Opracowanie e-wydania:

Copyright © 2019 by Alfred J. Palla, All rights reserved.

Copyright © 2019 for the Polish edition by Wydawnictwo Bogulandia, Warszawa

All rights to the Polish edition reserved.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Książka, ani żadna jej część, nie może być przedrukowywana ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy.

Wydawnictwo Bogulandia

tel. 22 39 03 888, 603 072 828

[email protected]

www.bogulandia.pl

Cytaty biblijne pochodzą z Biblii Tysiąclecia (Wydawnictwo Pallottinum: Poznań – Warszawa, wyd. IV, 1984) lub Biblii Polskiej (Towarzystwo Biblijne: Warszawa, wyd. VIII, 1990).

Wydanie drugie: poprawione i poszerzone

ISBN 978-83-63097-94-3

Książka do nabycia:

Księgarnia i Hurtownia wysyłkowa „Bogulandia”

ul. Ząbkowska 22/24/26 lok. 146, 03-735 Warszawa

[email protected]

www.bogulandia.pl

Spis treści

Okładka

Strona tytułowa

Strona redakcyjna

Wstęp

Rozdział 1. Jak cieszyć się ludźmi?

Rozdział 2. Sekret trwałej radości

Rozdział 3. Sztuka unikania konfliktów

Rozdział 4. Klucze do satysfakcjonującego życia

Rozdział 5. Jak zmienić się na lepsze?

Rozdział 6. Oducz się narzekania

Rozdział 7. Nagradzane cechy charakteru

Rozdział 8. Jak zachować radość?

Rozdział 9. Sięgnij po sukces

Rozdział 10. Sposób na stres

Rozdział 11. Recepta na szczęście

Rozdział 12. Wiele radości płynie ze szczodrości

Podsumowanie

List św. apostoła Pawła do Filipian

Wstęp

Pragniesz więcej radości w swoim życiu? Przechodzisz przez burze i trudności? Zajrzyj do tej książki. Oparciem dla niej był List apostoła Pawła do Filipian, zwany też listem radości, gdyż słowo „radość” występuje w nim częściej niż w jakiejkolwiek innej księdze Pisma Świętego. Jego przesłanie od wieków zasiewa radość w sercach czytelników.

Wszyscy potrzebujemy radości, gdyż jak zauważył mędrzec Salomon: „Radość serca wychodzi na zdrowie, duch przygnębiony wysusza kości” (Prz 17:22). Tak też uważał Paweł z Tarsu, który napisał: „Radujcie się w Panu. Pisać do was jedno i to samo nie przykrzy mi się” (Flp 3:1). Co było źródłem jego radości? Na pewno nie okoliczności, które były wyjątkowo niepomyślne dla apostoła Pawła – napisał ten list z więzienia, gdzie znalazł się niesłusznie oskarżony.

Paweł z Tarsu znał sekrety prawdziwej radości, która nie znika nawet w obliczu przeciwności. Jeśli chcesz je poznać, to zapraszam do wspólnego studium Listu do Filipian. Modlę się, aby w rezultacie wzrósł poziom radości w życiu każdego z czytelników. W tej książce jest też sporo humoru i zabawnych rysunków, gdyż śmiech to zdrowie.

Jeśli ktoś nie ma pod ręką Biblii, to na końcu tej książki znajdzie List apostoła Pawła do Filipian z Biblii Tysiąclecia, a także podsumowanie każdego z jej dwunastu rozdziałów.

Z życzeniami błogosławieństw,

Rozdział 1.Jak cieszyć się ludźmi?

(Flp 1:1-14)

Poziom radości w życiu zależy w dużej mierze od naszego podejścia do ludzi. Jeśli nie potrafimy się nimi radować, akceptując ich takimi, jakimi są, nie będziemy zbyt radośni. Dzieje się tak, gdyż na tym świecie niewielu jest podobnych do nas, a więc w porządku ☺, za to wielu do nas niepodobnych ☹. Jak się cieszyć takimi? Paweł z Tarsu zostawił trzy wskazówki, które nam w tym pomogą, a tym samym uczynią bardziej radosnymi:

Myśl o innych dobrze.

Noś ich w sercu.

Módl się za nich.

Myśl o innych dobrze

Jezus myślał o innych, nawet konając na krzyżu. Do łotra, który nawrócił się wtedy w Jego obecności, powiedział: „Będziesz ze Mną w raju” (Łk 23:43). Modlił się za rzymskich żołnierzy, którzy Go krzyżowali: „Odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23:34). Pomyślał o losie swej matki, którą powierzył opiece apostoła Jana (J 19:27).

Paweł z Tarsu także myślał o innych, zamiast rozczulać się nad sobą. Miałby do tego prawo, ponieważ niewinnie trafił do Więzienia Mamertyńskiego w Rzymie i groził mu wyrok śmierci. Nie użalał się na niesprawiedliwość, która go spotkała; nie rzucał gromów na władzę, która go źle potraktowała, ani nie przeklinał tych, którzy go fałszywie oskarżyli.

Apostoł Paweł żył tym, co dobre. Świadczy o tym jego pełen radości list skierowany do chrześcijan w greckim mieście Filippi, gdzie doświadczył wiele złego. Zbito go tam rózgami i nielegalnie wtrącono do aresztu (Dz 16:22-40). Zamiast jednak rozpamiętywać krzywdy, wspominał ludzi otwartych na Ewangelię, których tam poznał. Napisał: „Dziękuję Bogu mojemu za każdym razem, ilekroć was wspominam” (Flp 1:3).

– To było wspaniałe kazanie o diable… Czy ksiądz wie, z kim mi się skojarzyło?

Jak jest z nami? Częściej przychodzą nam na myśl dobre czy złe doświadczenia z ludźmi? Skorzystajmy z rady apostoła Pawła. Pamiętajmy to, co dobre, bo ilekroć wracamy do złego, tylekroć je utrwalamy w swoim mózgu. Nie wymaże to z pamięci doznanych krzywd, ale umysł jest wybiórczy, dlatego od nas zależy to, co rozważamy, a co pomijamy w myślach.

– Żyjecie z żoną w takiej zgodzie – pochwalił prawnik znajomego psychologa. – Czy w ogóle macie jakieś nieporozumienia?

– Oczywiście – odpowiedział psycholog – nawet często, ale nam nie szkodzą.

– Jak to robicie? – zaciekawił się prawnik.

– To proste – odrzekł psycholog. – Nie mówię o nich żonie.

Idealnego małżeństwa nie ma. Mogli je mieć tylko Adam i Ewa. Dlaczego tylko oni? Adam nie musiał słuchać o wszystkich mężczyznach, których Ewa mogła poślubić, a Ewa o tym, jak dobrze gotowała jego matka… Niestety, odkąd pojawił się grzech, nawet ich związek przestał być idealny.

Mąż króluje, a żona panuje.

Nieraz żony, które mają niezłych mężów, zamiast cieszyć się tym, co w nich dobre, mówią: „Nie bije, nie pali, nie pije, lubi dzieci, wyniesie śmieci, ALE…”. Po czym następuje litania krytyki. Po co? Raduj się zaletami współmałżonka, bo któż jest bez wad? Widziałem kiedyś zdjęcie dziewczyny czekającej na doskonałego kandydata na męża. Siedziała i czekała…

W oczekiwaniu na doskonałego męża…

Pewien pastor w swoim kazaniu wskazał, że na tym świecie nie ma człowieka idealnego. Pragnąc podkreślić ten punkt, zapytał retorycznie, czy ktoś ze słuchaczy słyszał o kimś takim. Nie spodziewał się odpowiedzi, tymczasem ktoś podniósł rękę i powiedział, że słyszał o takim. Mówca wiedział, że nie ma idealnych ludzi, toteż śmiało zapytał:

– Mamusiu, dlaczego panna młoda jest ubrana na biało? – pyta dziewczynka podczas ślubu.– Biały kolor symbolizuje szczęście, a to jest najszczęśliwszy dzień jej życia – szepcze mama.– To dlaczego pan młody jest ubrany na czarno?

– Czy znałeś go osobiście?

– Nie, ale dużo się o nim nasłuchałem – usłyszał w odpowiedzi.

– I kto to był? – dociekał mówca.

– Pierwszy mąż mojej żony.

Jeśli chcesz mieć udane małżeństwo, ciesz się swoim partnerem, nie czekając na poprawę. Jego czy jej zmiana na lepsze Cię nie uszczęśliwi, bo gdy jedno się zmieni, zwrócisz uwagę na coś innego. Natomiast, gdy jesteśmy wyrozumiali i troszczymy się o siebie nawzajem, radość przychodzi łatwiej, a wówczas nasi bliscy będą bardziej umotywowani, aby zmieniać się na lepsze, niż pod obstrzałem oskarżeń i żądań.

Pragniesz cieszyć się ludźmi? Nie koncentruj się na ich wadach ani na tym, co różni i dzieli ich od Ciebie. Nie roztrząsaj swoich krzywd. Mów i myśl o ludziach dobrze, albo wcale! To przyda Ci zdrowia, bo jak powiedział mędrzec Salomon: „Smutek przygnębia serce człowieka, rozwesela je dobre słowo” (Prz 12:25).

Apostoł Paweł znał sekret cieszenia się ludźmi, a mianowicie nie widział ich takimi, jakimi byli, lecz jakimi mogli się stać dzięki Chrystusowi. Tak patrzy na nas Bóg. Jak Bóg postąpił z Jakubem, który posłużył się oszustwem, aby zawłaszczyć pierworództwo? Widząc jego późniejszą skruchę, Bóg nazwał go Izraelem, a więc zwycięzcą. Jakub faktycznie stał się Izraelem.

Niech Boży sposób traktowania ludzi inspiruje nas do wyrozumiałości względem siebie nawzajem. Módlmy się w ich sprawie, a Duch Święty nam w tym dopomoże. Apostoł Paweł napisał, że Bóg doprowadzi do końca dobre dzieło w każdym, kto tego pragnie: „Mając tę pewność, że Ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, będzie je też pełnił aż do dnia Chrystusa Jezusa” (Flp 1:6).

Noś bliźnich w sercu

Nie wystarczy myśleć o ludziach dobrze, aby radować się nimi. Trzeba ich nosić w sercu. Apostoł Paweł napisał do Filipian: „Słuszna to rzecz, abym tak myślał o was wszystkich dlatego, że mam was w swoim sercu, boście wszyscy wraz ze mną współuczestnikami łaski zarówno wówczas, gdy jestem w więzieniu, jak i w czasie obrony i umacniania Ewangelii” (Flp 1:7-8).

Jego słowa: „mam was w swoim sercu” to aluzja do efodu arcykapłana. Najwyższy kapłan nosił napierśnik z dwunastoma drogocennymi kamieniami, które symbolizowały dwanaście plemion izraelskich (Wj 28:15-29). Zakładał go wtedy, gdy stając przed Bogiem, wstawiał się za ludem. Podobnie apostoł Paweł nosił współwyznawców w sercu.

Troska apostoła Pawła o chrześcijan w Filippi miała źródło w tym, że wiele poświęcił dla nich. Zasiał wśród nich ziarno Ewangelii i dbał o jego wzrost, modląc się za tych, którzy przyjęli od niego Dobrą Nowinę. My również mamy w sercu tych, dla których coś poświęciliśmy. Natomiast gdy niewiele robimy dla bliźnich, w sercu brak miłości do nich. Jej miejsce zajmuje wtedy krytyka.

Jak to zmienić? Troska o bliźnich i działanie na ich rzecz rozpala w sercu miłość i zakrywa wiele mankamentów u nas i u nich. Dlatego apostoł Piotr zachęcał: „Nade wszystko miejcie gorliwą miłość jedni ku drugim, gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów” (1P 4:8).

Nie oceniaj bliźnich swoją miarą, bo każdy jest inny. To, co jednemu przychodzi łatwo, innemu trudno i na odwrót. Staraj się nie osądzać, zwłaszcza myśli i intencji, gdyż tylko Bóg je zna. Jezus uczył: „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? (Mt 7:1-3).

– Nigdy nie byłem w tak zimnym kościele.Nikt się nawet ze mną nie przywitał.

Miłość sama nie rośnie w ludzkim sercu. Trzeba ją pielęgnować przez odpowiednie nawyki. Używaj jak najczęściej takich słów, jak: „Dziękuję”, „Przepraszam”, „Dzień dobry”. Paradoksem jest to, że ludzie gonią za szczęściem, a przegapiają okazje do tego, co przyczynia się do poczucia szczęścia, a mianowicie: okazywanie życzliwości, mówienie komplementów i słów zachęty. Podaj komuś pomocną dłoń. Uśmiechaj się do ludzi. Każde dobre słowo, uczynek i uśmiech są jak kamyk wrzucony do wody – wywołuje coraz szersze kręgi, wpływając na otoczenie.

Apostoł Paweł zalecał: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12:21). Jeśli ktoś Ci wygraża czy źle się wyraża, nie odpowiadaj tym samym, gdyż „łagodna odpowiedź uśmierza gniew” (Prz 15:1). Bierz przykład z Jezusa, który był „cichy i pokornego serca” (Mt 11:29), a Duch Święty przemieni Cię na Jego obraz i podobieństwo.

Módl się za innych

Z modlitwą w sprawie bliźnich nie czekaj, aż dotknie ich jakaś tragedia. Codziennie pamiętaj o nich w modlitwach. Modlitwa wstawiennicza jest wyrazem troski. Owocowała ona radością w życiu apostoła Pawła oraz tych, za którymi się wstawiał. Tak o tym napisał do Filipian: „Zawsze w każdej modlitwie mojej za wszystkich was z radością się modląc” (Flp 1:4).

Niektórych ludzi trudno kochać. Potrzeba do tego łaski Bożej. Takiej miłości nie wypracujemy sami, ale możemy ją otrzymać za sprawą Ducha Świętego. Słowo Boże mówi: „A nadzieja nie zawodzi, bo miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego” (Rz 5:5).

Najpiękniejsze, co jest na świecie, to pogodne oblicze.Albert Einstein

Nie lubisz kogoś? Możesz to zmienić, modląc się o taką osobę. Ktoś jest Twoim wrogiem? Módl się w jego sprawie do Boga. Ktoś zajedzie Ci autem drogę, czy niewłaściwie się odezwie? „Wystrzel” w jego kierunku modlitwę! Modlitwy są jak zdalnie sterowane pociski, wobec których ludzie są bezsilni, a Bóg na nie odpowiada! Dlatego apostoł Paweł napisał: „nieustannie się módlcie” (1Tes 5:17).

O co się modlić dla naszych bliźnich? Najlepiej za przykładem apostoła Pawła o ich duchowy wzrost i poznanie Jezusa. Chrystus jest źródłem życia i radości, dlatego Paweł napisał: „Albowiem dla mnie życiem jest Chrystus” (Flp 1:21). Jezus był źródłem jego radości, dlatego zachował ją mimo trudnych okoliczności. Jezus powiedział: „Trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie” (J 15:4).

– Coś ty narobił gamoniu! Tak zwymyślałeś przez telefon naszą gosposię, że złożyła wymówienie! – żona zrugała męża.– Zaraz ją przeproszę; myślałem, że rozmawiam z tobą – odpowiedział mąż.

Ewangelia jest Dobrą Nowiną o śmierci Syna Bożego za nasze grzechy. Boże zbawienie jest z łaski, nie za sprawą naszych uczynków. Otrzymujemy je nie dzięki swoim zasługom, lecz przez doskonałość Chrystusa, którą Bóg nam przypisuje, gdy wybieramy Jezusa swoim Zbawicielem i Panem. Zbawienie z łaski niesie trwałą radość, gdyż nie zależy od naszej upadłej natury, lecz opiera się na Skale zbawienia, którą jest Syn Boży.

Jeśli zrozumiemy to, że swoje zbawienie zawdzięczamy łasce okazanej nam przez Chrystusa, mimo że na to nie zasługujemy, staniemy się bardziej wyrozumiali i troskliwi wobec innych. O to modlił się apostoł Paweł: „Dziękuję Bogu mojemu za każdym razem, ilekroć was wspominam, zawsze w każdej modlitwie mojej za wszystkich was z radością się modląc, za społeczność waszą w ewangelii od pierwszego dnia aż dotąd” (Flp 1:3-5).

Apostoł Paweł, pisząc list o radości, zaczął od właściwego podejścia do ludzi. Jak cieszyć się ludźmi, mimo że różnią się od nas? Myśl o nich pozytywnie, koncentrując się na ich potencjale, a nie na obecnych mankamentach. Okazuj troskę bliskim. Módl się o znajomych, aby poznali Jezusa Chrystusa i wzrastali w tym poznaniu. Taki stosunek do ludzi pomoże Ci cieszyć się nimi, a dzięki temu radować z życia mimo trudności.

Poniższe oferty publikacji można zakupić w sklepie internetowym www.bogulandia.pl z 25% rabatem

tel. 22 390 38 88, [email protected], www.bogulandia.pl

Zamówienia proszę kierować:

Księgarnia Wysyłkowa „Bogulandia”

tel. 22 390 38 88, 603 072 828

[email protected]

www.bogulandia.pl