Pismo automatyczne. Praktyczny poradnik - Michael Sandler - ebook

Pismo automatyczne. Praktyczny poradnik ebook

Sandler Michael

2,0

Opis

Z dobrodziejstw pisma automatycznego może korzystać każdy. Wcale nie trzeba dysponować jakąś szczególną wiedzą z zakresu parapsychologii. Wystarczą proste praktyki duchowe, medytacje i pogłębiona intuicja. Dzięki tej książce dowiesz się, jak dotrzeć do podświadomości i osiągnąć poziom wysokich wibracji, by dać nowy impuls rozwojowi duchowemu. Zwiększysz pewność siebie i bez trudu uzyskasz odpowiedzi na wszystkie ważne pytania. W ten sposób oczyścisz swoją drogę życiową z wątpliwości, zyskując szansę na prawdziwe szczęście i spełnienie marzeń. Komunikacja ze światem duchowym i channeling staną się narzędziami do wprowadzenia pozytywnych zmian w twoim życiu. Pismo automatyczne – odkryj moc swojej podświadomości!

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 329

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
2,0 (1 ocena)
0
0
0
1
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
avejadzia

Z braku laku…

trochę nieprawdopodobne ale kto wie, może rzeczywiście tak to dziala
00

Popularność




REDAKCJA: Mariusz Golak

SKŁAD: Krzysztof Remiszewski

PROJEKT OKŁADKI: Krzysztof Remiszewski

TŁUMACZENIE: Barbara Szydłowska

Wydanie I

Białystok 2022

ISBN 978-83-8171-962-9

Tytuł oryginału: AWEThe Automatic Writing Experience: How to Turn Your Journaling into Channeling to Get Unstuck, Find Direction, and Live Your Greatest Life!

Original edition copyright © 2021 by Michael Sandler, as set forth in copyright notice of Proprietor’s edition. All rights reserved.

Polish edition copyright © 2022 by Wydawnictwo Studio Astropsychologii. All rights reserved.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy żadna część tej książki nie może być powielana w jakimkolwiek procesie mechanicznym, fotograficznym lub elektronicznym ani w formie nagrania fonograficznego. Nie może też być przechowywana w systemie wyszukiwania, przesyłana lub w inny sposób kopiowana do użytku publicznego lub prywatnego – w inny sposób niż „dozwolony użytek” obejmujący krótkie cytaty zawarte w artykułach i recenzjach.

Książka ta zawiera informacje dotyczące zdrowia. Wydawca dołożył wszelkich starań, aby były one pełne, rzetelne i zgodne z aktualnym stanem wiedzy w momencie publikacji. Tym niemniej nie powinny one zastępować porady lekarza lub dietetyka, ani też być traktowane jako konsultacja medyczna lub inna. Jeśli podejrzewasz u siebie problemy zdrowotne lub wiesz o ich istnieniu, powinieneś koniecznie skonsultować się z lekarzem, zanim samodzielnie rozpoczniesz jakikolwiek program poprawy zdrowia. Wydawca ani Autor nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek negatywne skutki zdrowotne, mogące wystąpić w wyniku stosowania zaprezentowanych w książce metod.

Bądź na bieżąco i śledź nasze wydawnictwo na Facebooku.

www.facebook.com/Wydawnictwo.Studio.Astropsychologii

15-762 Białystok

ul. Antoniuk Fabr. 55/24

85 662 92 67 – redakcja

85 654 78 06 – sekretariat

85 653 13 03 – dział handlowy – hurt

85 654 78 35 – www.talizman.pl – detal

strona wydawnictwa: www.studioastro.pl

Więcej informacji znajdziesz na portalu www.psychotronika.pl

Opinie o książce Pismo automatyczne

„Większość prostych decyzji w życiu podejmuje się z łatwością. Pizza czy makaron? W przypadku złego wyboru nie ponosimy większych konsekwencji. Jednak w przypadku ważnych życiowych decyzji stawka jest wysoka. Jim czy Jeff? Kalifornia czy Kostaryka? Udziały czy akcje? Czy nie byłoby fajnie skonsultować się ze źródłem nieskończonej mądrości, stojąc w obliczu decyzji, które zmienią nasze życie? Michael Sandler w swojej książce Pismo automatyczne pokazuje, jak to zrobić. Pokazuje ci, w jaki sposób odstawić na boczny tor swój zmartwiony, logiczny i ograniczony umysł i połączyć się ze źródłami mądrości wykraczającymi daleko poza poziom świadomości. Według nauki istotą wszechświata, w którym żyjemy, są informacje, a metoda AWE opracowana przez Michaela pozwala nawiązać połączenie z tym niesamowitym źródłem. Jeśli chciałbyś zmienić uporczywe lub tajemnicze wzorce ograniczeń w swoim życiu, musisz zostawić za sobą swoje pełne ograniczeń świadome nawyki. Pismo automatyczne poprowadzi cię krok po kroku do mądrości kosmosu i nieskończonego potencjału”.

– DAWSON CHURCH, nagradzany autor książki Ekomedytacje dla szczęśliwego mózgu

„Książka Pismo automatyczne pokazuje, dlaczego Michael Sandler jest jednym z najbardziej dynamicznych, racjonalnych i ważnych współczesnych głosów w praktycznej duchowości. Objaśnia, w jaki sposób metoda AWE zawróciła go znad krawędzi – i w jaki sposób może doprowadzić do przełomu w twoim życiu. Niniejsza książka jest instrukcją obsługi twoich wewnętrznych zasobów”.

– MITCH HOROWITZ, autor bestsellera

„Pismo automatyczne jest potężną praktyką duchową, która wzmacnia twoje osobiste połączenie z boskością. Dzięki swojej zaraźliwej, przyjemnej i entuzjastycznej energii Michael Sandler sprawi, że staniesz się podatny na otrzymywanie ważnych komunikatów za pośrednictwem pisma automatycznego. Jego książka jest ważnym przewodnikiem po tej dziedzinie”.

– KYLE GRAY, autor książek Anielskie liczby i Praca z energią

„Czerpiąc ze starożytnej praktyki i najnowszych technik rozszerzania umysłu Michael Sandler pomaga ci się połączyć ze Źródłem mocy, dzięki któremu możesz urzeczywistnić swoje wymarzone życie. Jeżeli chcesz prowadzić życie pełne sukcesów, w którym pismo automatyczne zajmuje ważne miejsce, ta książka jest dla ciebie”.

– drJOE VITALE, autor bestsellera

„Michael Sandler jest odkrywczym i hojnym nauczycielem. Wielu czytelników uzna niniejszą książkę za bezcenne narzędzie, dzięki któremu będą mogli uzyskać dostęp do wiedzy wyższego ja”.

– PAUL SELIG, autor książki Na początku było Słowo – Sekret Przebudzenia

„Książka Pismo automatyczne autorstwa Michaela Sandlera jest kluczowym narzędziem w naszej życiowej skrzynce z narzędziami. Ta rewelacyjna publikacja pomoże nam wszystkim odczuć moc, koncentrację i połączenie z duchem.

Nauka, jak słuchać swojej intuicji i swojego bezpośredniego duchowego przewodnictwa, to jedyny sposób na pchnięcie własnego życia do przodu.

Michael z humorem, współczuciem, miłością, inspiracją i przykładami z życia wyjaśnia, jak pismo automatyczne może stać się przełomowym doświadczeniem dla ciebie w obecnych czasach, łącząc praktykę z magią ducha”.

– SANDRA INGERMAN, nagradzana autorka bestsellerów

„W pełni zgadzam się z tym, że pismo automatyczne przynosi same korzyści. Korzystam z niego od dziesięcioleci; prowadzę dzienniki, piszę wiersze, książki i inne teksty. Przeczytaj, jaką wiedzą dzieli się Michael w swojej książce, poznaj swoje prawdziwe ja i ulecz się”.

– BERNIE SIEGEL, lekarz medycyny, autor bestselleraoraz tomiku poezji napisanego z wnukiem Charliem Siegelem

„W swojej nowej książce Michael Sandler obdarzył nas wszystkich bardzo cennym, niosącym głębokie uzdrowienie darem. Większość z nas podczas ciszy w trakcie pisania odczuwa wewnętrzny spokój i duchową odnowę. Jednak tylko niepowtarzalny Michael przekuł to doświadczenie w pełnoprawną praktykę duchową, aby zaangażować się w podnoszące na duchu twórcze energie, które powstają w głębi naszej wewnętrznej istoty. Każdy pisarz powinien natychmiast zaopatrzyć się w egzemplarz niniejszej książki. Świetna robota, Michael, kibicujemy ci. Książka roku!”

– STEPHEN G. POST, doktor nauk humanistycznych,założyciel i dyrektor Institute for Research on Unlimited Love oraz autor bestsellera

„Książka Michaela Sandlera na temat pisma automatycznego definitywnie odmieni twoje życie. Na lepsze!

Napisana w przemyślany i przystępny sposób, a także opatrzona znakiem rozpoznawczym autora, jakim jest uszczypliwy, lecz prosty humor, książka poprowadzi cię krok po kroku przez proces pisma automatycznego w sposób, który jest łatwy do zrozumienia i jeszcze prostszy do wykonania.

Michael omawia, w jaki sposób uzyskać dostęp do wewnętrznej wiedzy, która jest osiągalna dla wszystkich, jeśli wiesz, gdzie jej szukać i jak o nią prosić. Jak wskazuje Michael, nie musisz być religijny, nie musisz interesować się duchowością, a nawet wierzyć w jakiś rodzaj wyższej siły – po prostu musisz wykonywać tę prostą technikę i połączyć się z nieskończoną mądrością, która pomoże ci przejść przez życie.

Nie musisz wiedzieć, jak się medytuje. Nie musisz siedzieć w pozycji lotosu. Nie musisz jeść jarmużu ani śpiewać mantr.

Po prostu musisz stosować metodę Michaela, a wtedy zaczniesz komunikować się ze źródłem mądrości i miłości, które wie, co jest dla ciebie najlepsze.

Dla mnie ta książka jest objawieniem. Zmieniła moje życie. Teraz jestem w posiadaniu prostej i eleganckiej techniki, którą mogę wykorzystać do połączenia się ze swoim wyższym przewodnictwem. Hura!”

– BILL BENNETT, autor bestsellerów

„Wielkie brawa dla Michaela Sandlera za zdjęcie otoczki zjawisk paranormalnych z pisma automatycznego! Pokazuje to, co długo pozostawało tajemniczym procesem dostrajania się do wyższego przewodnictwa. Sprawia, że pismo automatyczne staje się łatwe i dostępne dla każdego. Jak wszystko, co robi Michael, ta cudownie praktyczna książka bawi, ale jednocześnie niesie głębokie duchowe przesłanie. Wykorzystaj to, czego dowiesz się z niniejszej książki, a twoje życie ulegnie diametralnej zmianie”.

– SUZANNE GIESEMAN, autorka bestsellerów

„W książce Pismo automatyczne Michael Sandler, ucząc opracowanej przez siebie metody AWE, rzuca światło na najbardziej uświęconą podróż, jaką kiedykolwiek odbędziemy – to podróż w stronę miłości własnej i poczucia swojej wartości. Niniejsza książka daje ci niezawodny kompas, którym może się kierować każdy z nas i z którego będziesz korzystać cały czas”.

– NANCY LEVIN, autorka książki Jesteś tego warta

„Książka Pismo automatyczne Michaela Sandlera pomoże ci wrócić do idealnego momentu tu i teraz, odzyskać moc swojego prawdziwego ja i wyjść poza pełen zmartwień, egoistyczny, myślący umysł. To zaproszenie do wysłuchania swojego wewnętrznego ducha oraz przywrócenia sobie mocy, aby w codziennym życiu być obecnym, odczuwać, myśleć i działać. Książka Michaela pomoże ci się zanurzyć w pismo automatyczne w każdej chwili, połączyć się ze swoim wewnętrznym duchem i na nowo odkryć swoją wewnętrzną moc”.

– ANNE BÉRUBÉ, doktor nauk humanistycznych,autorka bestsellera

„Połączenie z duchem dzięki wykorzystaniu pisma automatycznego poprawi twoje życie i życie każdej osoby w twoim otoczeniu.

Dzięki wiedzy Michaela dotyczącej otrzymywania przewodnictwa od ducha, w połączeniu z jego łatwym do naśladowania podejściem, skomunikujesz się z niebem w rekordowym czasie”.

– JULIE RYAN, intuicyjna uzdrowicielka, medium i wróżka

„Kiedy chcesz pogłębić wiedzę w jakiejś dziedzinie, zwracasz się do mistrza. Michael Sandler faktycznie jest jednym z tych mistrzów, który, oprócz tego, że jest jednym z moich ulubionych duchowych nauczycieli i trenerów, daje naprawdę potężne narzędzie, ucząc cię z niego korzystać krok po kroku, dzięki czemu zmienia sposób, w jaki używasz swojego umysłu. Jeżeli chcesz zmienić to, jak myślisz i się komunikujesz, ale pragniesz również badać niewykorzystaną wiedzę i duchowe przewodnictwo, które tylko czeka, aby do ciebie przyjść, ta książka jest prawdopodobnie tym, czego szukasz”.

– drMICHAEL LENNOX, psycholog i astrolog

„Fascynująca i pouczająca książka Pismo automatyczne autorstwa Michaela Sandlera zaprasza czytelnika do zanurzenia się w odkrywanie wewnętrznej wyroczni, którą posiada każdy z nas, czyli w głęboką wiedzę i wewnętrzny kompas, pojawiające się, gdy angażujemy się w duchową praktykę i samopoznanie.

Mądrość zawarta w niniejszej książce czerpie z wielu różnych tradycji psychologicznych, filozoficznych i duchowych, łącząc je w jeden niepowtarzalny system stworzony przez Sandlera. System ten składa się z praktycznych i prostych praktyk, które mogą nam przynieść uleczenie i wgląd”.

– JONATHAN HAMMOND, autor bestsellera

„Jeśli chcesz żyć swoim najwspanialszym życiem, nietuzinkowym i lepszym, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałeś, musisz zanurzyć się w wiedzę dotyczącą pisma automatycznego. Fascynująca technika stworzona prze Sandlera pomoże ci wyróżnić się z tłumu, odkryć swoją prawdziwą wielkość i znaleźć całkiem nowy – lepszy sposób na życie. Jeśli chcesz wieść niezwykłe, godne podziwu życie, skorzystaj z wiedzy Michaela o piśmie automatycznym”.

– BRANT PINVIDIC, autor bestsellera, dyrektor generalny INvelop Entertainment

Wiadomość specjalna od doktora Ervina Laszlo

Michael wpadł na pomysł – na pomysł, który jest istotny i w pełni prawdziwy. Możemy się kontaktować i komunikować ze światem – oznacza to, że możemy się połączyć – bądź też połączyć się na nowo – z tym, co nazywam „źródłem”. Wiemy o nim – wszystkie poważne, wnikliwe osoby o nim wiedzą. Jednak w zestawie instrumentów brakowało jednego ważnego narzędzia do połączenia: doświadczenia z pismem automatycznym (AWE).

Teraz zadaję sobie pytanie, czy miałem doświadczenie z pismem automatycznym? Czy naprawdę praktykowałem pismo automatyczne? Na pierwszy rzut oka wydaje się to nieprawdopodobne. Tylko ja piszę to, co piszę i nikt ani nic innego. Jednak po chwili namysłu nie jestem tego taki pewien. Nie jestem pewien, czy JA SAM napisałem to, co napisałem. Pozwól, że opowiem ci pewną historię.

Nie napisałem niczego odręcznie co najmniej przez ostatnie trzydzieści lat – bo to było dla mnie za wolne… Kiedyś byłem pianistą koncertowym, więc moje palce są zwinne i szybko piszę na klawiaturze. Prawie tak szybko, ale jednak nie tak szybko, jak myślę. Teraz komputer przechowuje moje teksty. Najpierw piszę wszystko tak, jak myśli przychodzą mi do głowy, a później czytam i czytam jeszcze raz, nanoszę poprawki, dopóki nie będę zadowolony. Jednak to, co pojawia się najpierw, nie jest tym, nad czym wcześniej pracowałem. Oczywiście znam kontekst i temat i na nich się koncentruję. Ale później odpuszczam sobie i piszę. To jest jak fizyczny impuls. Jeżeli nie mogę natychmiast położyć rąk na klawiaturze, czuję się niemal chory – nie mogę myśleć o niczym innym i z pewnością nie mogę wykonywać większości czynności. Relaks i sen są wykluczone. Kiedy siadam i piszę, zdania same się tworzą – ja po prostu muszę je spisać. Czy to jest pismo automatyczne? Czy to channeling? Czy to forma inspiracji? Czy to komunikacja z superczłowiekiem lub przynajmniej ponadludzką inteligencją?

Dla mnie to doświadczenie stanowi głębokie źródło podziwu i cudu. Nie jestem sam w pisaniu – mam pomoc. Coś w rodzaju dyktowania, ale w żadnym wypadku nic przypadkowego. Teksty koncentrują się na zadawanych przeze mnie pytaniach. I to płynie. I – powinienem dodać – może również blokować. Nie zawsze płynie, a sposób, w jaki blokuje, jest dość zdumiewający. Maile się nie wysyłają, napisane przeze mnie akapity znikają z pliku, a czasami cały plik jest niedostępny. Gdzie to idzie, nie wiem. Ale mogę zgadywać, dlaczego tak się dzieje. Ponieważ myśląc ponownie nad tym, co napisałem – lub próbowałem napisać – uświadamiam sobie, że się myliłem. Obrałem złą drogę – przedstawiłem złą hipotezę lub przeinaczyłem coś, co chciałem przekazać. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że dzięki Bogu, zniknęło!

Jest również pozytywny aspekt tej sprawy. Kiedy ponownie czytam tekst i myślę o tym, co napisałem, a tekst zazębia się z tym, co postrzegam jako istotny dowód – doświadczeniami innych osób lub teorią bądź afirmacją pochodzącą z nauki – wtedy jestem zdumiony i szczęśliwy.

Dlatego dobrze wiedzieć, że nie jestem na łasce moich własnych narzędzi, kiedy pojawia się pomysł lub teoria – że jest „coś” – lub ktoś? – kto pracuje ze mną. Nadzoruje mnie i uniemożliwia mi popełnianie istotnych błędów.

Dziękuję ci, drogi Michaelu, za podpowiedź, aby zastanowić się nad tym doświadczeniem. Nigdy tego nie napisałem, choć często rozmawiam o tym z żoną – za każdym razem jestem zdumiony i zaniepokojony lub szczęśliwy. Teraz czekam na komentarze twoje i twoich czytelników – osób, które przejawiają entuzjastyczne i mam nadzieję bezstronne zainteresowanie fenomenem pisma automatycznego. I czuję szacunek, który inspiruje ich samych.

dr ERVIN LASZLO, dwukrotnie nominowany do Nagrody Nobla, zdobywca nagrody Goi Peace, Międzynarodowej Nagrody Mandiru Pokoju, nagrody Holistyczna Kultura przyznawanej przez organizację Conacreisoraz nagrody imienia polihistoryka Hermana Ottó za działalność na rzecz ochrony środowiska

Przedmowa

Witajcie drodzy czytelnicy! Chcecie cieszyć się większym spokojem umysłu? Przeczytajcie niniejszą książkę i wykonajcie zawarte w niej ćwiczenia!

Po raz pierwszy spotkałem Michaela w styczniu 2020 roku, kiedy zostałem zaproszony jako gość do jego podcastu Inspire Nation, podczas którego rozmawialiśmy o mojej nowej książce The Healthy Brain Book. Nawet wirtualnie wyczuwałem wibracje Michaela, jakąś wewnętrzną siłę jego umysłu w mojej głowie, która przyniosła mi spokój tylko dzięki obserwowaniu jego języka ciała i słuchaniu go. Jego podcast znalazł się na pierwszym miejscu mojej listy rzeczy, których trzeba posłuchać.

W doświadczeniu związanym z pismem automatycznym Michael i Jessica emanowali dokładnie tymi samymi wibracjami, jak w swoim podcaście. Ty, czytelniku, odczujesz intelektualne połączenie z tymi dwoma zaufanymi autorami, ponieważ dzięki słowom płynącym z ich serca i umysłu poczujesz, że: „Tego właśnie potrzebowałem. Dokładnie tak chcę się czuć”.

Stworzony przez nich termin AWE (doświadczenie związane z pismem automatycznym) należy do zestawu narzędzi wellness każdego czytelnika, który postanawia wziąć odpowiedzialność za zdrowie swojego mózgu. Naprawdę byłem pełen podziwu, kończąc każdy rozdział, i myślałem: „To ma sens!”.

Pismo automatyczne zabiera cię do wnętrza twojego mózgu w trakcie pisania. Będziesz zadziwiony, kiedy przekonasz się, jak dotknięcie papieru piórem relaksuje twój mózg lepiej niż palce biegające po klawiaturze. Kiedy masz chęć na pisanie, mózg uwielbia szczególnie poezję. Pewnego dnia, pisząc na plaży, taki wiersz pojawił mi się w głowie:

Urok ziemi

Miękkość piasku

Spokój morza

To otrzymałem od Boga

Pamiętam, jak mój ulubiony przewodnik duchowy, moja Mama, radziła mi, kiedy byłem znudzony lub źle się zachowywałem: „Idź na dwór i pobaw się!”. Pismo automatyczne inspiruje: „Wyjdź na dwór i pisz”.

Kreatywne pisanie budzi również głębsze połączenie z bliskimi osobami, pomagając wyrazić ci, co czujesz. Pewnego dnia, kiedy pisałem, przeszła obok mnie Martha i pojawił się kolejny wiersz:

Czuję, że nigdy nie zobaczę

Kobiety tak zachwycającej, jak ty.

Doświadczenie związane z pismem automatycznym jest antidotum na automatyczne negatywne myśli – o tym właśnie myślałem, kiedy czytałem tę książkę. Myśli te zagracają umysły tak wielu osób żyjących obecnie w świecie fake newsów i strachu. Jeszcze nigdy w historii nie było tak wielkiej potrzeby posiadania narzędzi służących dobremu mentalnemu samopoczuciu i to sprawia, że ta książka jest na czasie.

Historia Michaela o jego ADHD przypomina mi czasy, kiedy Martha i ja byliśmy gośćmi w „Good Morning America”, gdzie rozmawialiśmy o naszej książce o ADD (zaburzenia koncentracji uwagi). John Lunden zapytał Marthę: „Skąd wzięliście materiał do swojej książki?”, a ona bez wahania odpowiedziała: „To autobiografia mojego męża!”. Jak przeczytacie w wyznaniu Michaela, ADD to odmienność, nie zaburzenie. Niektóre bardzo kreatywne i bardzo wrażliwe mózgi mają inne zwoje. Nie próbujemy „zmieniać” tych wyjątkowych mózgów. Zamiast tego „sprowadzamy” je na ścieżkę, którą stworzył dla nich Bóg. Pismo automatyczne poprowadzi cię do stworzenia przepisu na twój osobisty spokój.

Codziennie w swojej lekarskiej praktyce doradzam zafrasowanym młodym i starszym umysłom: „Znajdź swoją ścieżkę szczęścia i miej ze sobą swoją osobistą skrzynkę z narzędziami, aby z niej nie zbaczać”.

Oczywiście każdy umysł jest wyjątkowy, więc nie wszystkie narzędzia służące dobremu mentalnemu samopoczuciu przedstawione w niniejszej książce mogą pasować do duchowej ścieżki każdej osoby. Jednak, nie martwiąc się ani nie oceniając, weź je, bo dzięki nim trzymasz się swojej osobistej duchowej ścieżki.

Czytelnicy, będziecie pełni podziwu, czytając rozdział poświęcony medytacji i wdzięczności. Bez względu na to, jak bardzo życie jest do kitu, a w tych trudnych czasach naprawdę jest, wszyscy mamy kilka rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni. Większość dni zaczynam od tego, co nazywam „medytacją ruchu”. Moje ciało rusza się (spacerowanie lub pływanie) w rytmie mojej mantry, na przykład:

Dziękuję ci Boże za moje życie (80 lat).

Dziękuję ci Boże za moją żonę (54 lata).

Dziękuję ci Boże za moje zdrowie (wyleczyłem się z raka).

Dziękuję ci Boże za moje bogactwo (8 dzieci).

Dziękuję ci Boże za moją praktykę lekarską.

Proszę, uczyń z tego moją służbę.

Mój umysł jest pełen podziwu dla pisma automatycznego. Dziękuję ci, szczery Sandlerze, że dałeś czytelnikom i słuchaczom zestaw narzędzi służący szczęśliwszemu i zdrowszemu życiu.

WILLIAM SEARS, lekarz medycyny

Wstęp

Zanim zacząłem praktykować pismo automatyczne, byłem zagubiony, zdezorientowany, dosłownie pogrążony w bólu oraz spłukany finansowo i emocjonalnie. Na szczęście zająłem się pismem automatycznym i usłyszałem, że mam zacząć nagrywać podcast (Inspire Nation) i robić wywiady z najlepszymi ekspertami z całego świata.

Teraz moja żona Jessica i ja prowadzimy wymarzone życie w towarzystwie naszych cudownie ocalonych zwierząt, łącznie z kogutem, tak, kogutem, a nasz program ma miliony odsłon i odsłuchań i jest jednym z najlepszych samopomocowych duchowych programów na świecie.

To wszystko wzięło się z pisma automatycznego. Cała dobroć, cała magia i wszystkie cuda. I to samo może przydarzyć się tobie.

To, co trzymasz teraz w rękach lub widzisz przed sobą na ekranie, to prawdziwy cud. To system, z którego każdy może skorzystać. Pomoże ci on wykorzystać swoją wewnętrzną mądrość lub boskość.

Nie wiesz, gdzie się zwrócić? Pismo automatyczne może pomóc. Szwankujące zdrowie? Pismo automatyczne może pomóc. Wystraszyła cię pandemia, zamieszki lub koszmar, który przyśnił ci się zeszłej nocy? Pismo automatyczne może pomóc. I z pewnością, jeżeli walczysz, aby urzeczywistnić marzenia, stanąć na własnych nogach lub chcesz przenieść swój majątek i finanse na nowy poziom, pismo automatyczne jest dla ciebie, ponieważ pod względem urzeczywistniania marzeń jest ono jak statek kosmiczny.

A jeżeli walczysz, jesteś zestresowany, niespokojny, przygnębiony, martwisz się albo jeszcze gorzej, pismo automatyczne przyniesie ci nie tylko pocieszenie, ale może również uleczyć umysł, pomóc przemienić kłębiące się energie w tobie i w twoim otoczeniu, przeprogramować twoją podświadomość oraz zmienić twoje rany w silną, dobrą energię – dla pozytywnej zmiany nawet większej niż mogłeś sobie kiedykolwiek wyobrazić.

Pismo automatyczne jest narzędziem, które było wykorzystywane w psychologii do przeprogramowania podświadomości między innymi przez Junga i Freuda przez ponad 150 lat. Technika ta została nieco zapomniana przez współczesnych psychologów, ale wraca – więcej na ten temat w części poświęconej historii pisma automatycznego.

W grudniu 2019 roku przeprowadzałem wywiad ze znakomitym astrologiem, doktorem Michaelem Lennoxem. I razem, dużo wcześniej przed pandemią COVID-19, nazwaliśmy rok 2020 Rokiem Sądu, co oznaczało, że będziemy musieli stanąć w obliczu wszystkiego, co zamiataliśmy pod dywan lub czym nie chcieliśmy się zająć. Rany, jakie to było prawdziwe!

Ale teraz nazywam ten czas pójściem w stronę Ery Reinwencji. To czas ogromnych możliwości. Tak, otacza nas kotłująca się energia. Tak, wydaje się, że to armagedon lub coś gorszego. Nic bardziej mylnego.

Kiedy nauczysz się, jak nawiązać kontakt, jak połączyć się z wszechświatem, ze swoją mądrością lub wewnętrznymi przewodnikami, dowiesz się, jak niezwykły jest ten czas, dlaczego twoja dusza chciała przyjąć wcielenie akurat w tym czasie, jak wyjątkowy jesteś i do czego jesteś zdolny – oraz dokąd stąd pójdziesz.

Ten okres to trampolina do niesamowitych, pozytywnych możliwości. Nie czarnej rozpaczy, kompletnie nie, to czas wymyślania wszystkiego na nowo, kiedy prawie wszystko, o czym marzysz, jest możliwe.

Umysł jest twórcą. To podstawowy dogmat ruchu Nowej Myśli. Lub jak słyszałem od takich osób, jak Bob Proctor i Rhonda Byrne, która napisała książkę Sekret, jak myślimy, tak mamy – czyli Prawo Przyciągania.

Czyli wszystko, o czym myślimy, nad czym się koncentrujemy, to, o czym mówimy lub piszemy, możemy dosłownie urzeczywistnić. Oczywiście, oznacza to, że musisz uważać, o czym marzysz, lecz również pamiętać, że jesteś najbardziej niesamowitym twórcą na świecie. Po prostu musisz nauczyć się, jak okiełznać tę energię, a narzędzie jest w twoich rękach. Pismo automatyczne pokaże ci, w jaki sposób zmienić życie, w jaki sposób przenieść wszystko na wyższy poziom, jak zostawić za sobą swoje rany i emocjonalne blokady oraz jak przywołać do siebie najbardziej niesamowitą, ekstrawagancką, wspaniałą przyszłość, która bije twoje najdziksze marzenia na głowę – ona już na ciebie czeka.

Z niniejszej książki – będącej prawdziwą instrukcją obsługi nawiązywania połączenia z boskością w celu uzyskania wskazówek, uzdrowienia, a zwłaszcza przeprogramowania swojej podświadomości lub w przypadku ateistów nawiązania połączenia z własną wewnętrzną mądrością – dowiesz się krok po kroku, jak wykorzystać i otrzymać wskazówki, a także odkryć magiczny świat, który istnieje tu i teraz.

Chociaż zajmuję się aniołami i alchemią, nie musisz wierzyć we wszystko, aby skorzystać z magii znajdującej się w niniejszej książce. Zastosuj instrukcje, a padniesz z wrażenia.

Nie ma znaczenia, czy nazywamy to aniołami, przewodnikami, pracownikami światła lub po prostu wewnętrzną mądrością, a nawet polem kwantowym inteligentnej energii, głęboka wiedza czeka na ciebie, jeśli tylko o nią poprosisz.

Ponieważ energie kłębią się wokół nas, a COVID-19 zostawia swój ślad, zadam tylko jedno pytanie: Jeśli nie teraz, to kiedy? Jeżeli teraz nie jesteś gotowy na wielką zmianę, jeżeli nie jesteś gotowy na zanurzenie się w swojej duszy, jeżeli nie jesteś gotowy dokonać wielkiego aktu wiary i szukać innej drogi – jeśli nie teraz, to kiedy?

To dlatego narzędzie w postaci pisma automatycznego jest czystą magią, skontaktuje cię z drugą stroną. Pomoże ci znaleźć cel, ścieżkę, niepowtarzalny kierunek oraz odpowiedzi na twoje najgłębsze życiowe pytania, jak na przykład dlaczego przyjąłem wcielenie dokładnie w tym czasie? Dlaczego wybrałem to życie? Dlaczego wybrałem te zmagania? W jaki sposób mogę przekuć wszystko, co mnie otacza, w najbardziej pozytywną rzecz? W jaki sposób mogę zmienić swoje życie, abym naprawdę nim rządził, pod względem celu, ścieżki i robił dokładnie to, co mam robić?

I jak mam czuć się szczęśliwy – szczególnie teraz? Zobaczmy.

1  |   Witaj w inspirującym świecie pisma automatycznego

Budzę się o godzinie 4.30. Świat jest pogrążony w ciszy, nawet kolibry jeszcze śpią. Układam listę wdzięczności w głowie, kiedy Jessica śpi u mojego boku. Następnie po cichu schodzę na dół, do łazienki, biorę kubek gorącej wody, połykam witaminy, a potem idę do studia.

W swoim studyjnym sanktuarium pogrążam się w ciszy, medytuję, a następnie zakładam słuchawki na uszy i włączam uspokajającą muzykę z falami theta, ale i tak dochodzą do mnie dźwięki ptaków ćwierkających na plaży.

Klikam w Google drive, otwieram nowy dokument tekstowy (kiedyś używałem pióra i papieru, ale słowa przychodziły tak szybko, że nie nadążałem) i odchylam się na krześle. Na zewnątrz nadal panuje prawie nieprzenikniona ciemność, widoczna jest tylko odrobina fioletu na horyzoncie.

Kiedy zamykam oczy, piszę swoją pierwszą modlitwę, a potem kolejną, witając anioły i przewodników, a w szczególności bliskie osoby, które przeszły na drugą stronę.

Kiedy kończę modlitwy, słowa zaczynają płynąć. Moje palce żyją własnym życiem, kiedy głęboka mądrość wylewa się na kartkę. Wiem, że nie pochodzi ode mnie, ponieważ ja jestem pogrążony w półśnie. A jednak pojawia się akapit za akapitem, każdy kolejny szybciej od poprzedniego. Co jakiś czas wtrącam się i zadaję pytanie, ale najczęściej jestem po prostu świadkiem przewodnictwa nie z tego świata.

Witaj, jasna i błyszcząca latarnio morska! Powyższy opis mojego procesu pisma automatycznego odzwierciedla jego prosty rytuał i piękno. Pozwól, że pokażę ci, jak wykorzystywać wewnętrzną mądrość i odkrywać swoje najwspanialsze przewodnictwo dzięki tej starożytnej sztuce.

Wyobraź sobie, że potrafisz rozmawiać z wyższą siłą. Przekazywać każde swoje życzenie, myśl, pytanie i pragnienie oraz uzyskać odpowiedź jasną jak słońce.

Jak zmieniłoby to twoje życie?

Dokładnie tak się dzieje, kiedy siadasz i rozpoczynasz swój rytuał pisma automatycznego, przykładając pióro do papieru. Bez względu na to, czy wierzysz w Boga, źródło, wszechświat lub po prostu w prowadzącą cię wewnętrzną mądrość, krótko medytujesz, odmawiasz modlitwę, a twoje pióro zaczyna pisać – praktycznie bez zastanowienia.

Brzmi zbyt dobrze, by było prawdziwe?

Jedna z moich klientek, Mary H., powiedziała: „Pismo automatyczne to doświadczenie, które zmieniło moje życie i stało się częścią mojego dnia. Dzięki procesowi przebaczyłam swojej zmarłej matce i sobie, a wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że mam żal do niej i do siebie. Dzięki pisaniu i coachingowi doszło u mnie do uziemienia i otwarcia bramy serca. Zobaczyłam obszary życia, które muszę dostosować do spuścizny, jaką chcę pozostawić po sobie na ziemi, spuścizny miłości”.

A oto relacja Davida: „Pismo automatyczne pomaga mi cieszyć się moją podróżą, wzniecając we mnie ekscytację na sam początek dnia. Obudziło moje serce. Możemy znaleźć spokój i ukojenie w piśmie automatycznym, albo dosłownie pisząc do [zmarłych] i łącząc się z ich istotą, łącząc się z ich duszą lub tą wewnętrzną mądrością, częścią nas, która potrafi przemawiać w ich imieniu”.

Biorąc pod uwagę bardziej praktyczny poziom codzienności pracownica banku Nicole powiedziała: „Byłam w konflikcie ze swoim szefem – tyle razy w pracy wbito mi nóż w plecy. Zapytałam siebie, co mogę z tym zrobić. Pismo automatyczne pomogło mi w fantastyczny sposób”.

Dzięki pismu automatycznemu Nicole mogła zobaczyć, jak to wygląda z perspektywy innych ludzi. Później naprawdę jej szefowie wyjaśniali, dlaczego takie zdarzenia miały miejsce. Pismo automatyczne przekazało jej mapę drogową, w jaki sposób może uleczyć swoją relację lub stać się taką superkobietą w trakcie procesu, że to doświadczenie i noże wbite w plecy tak naprawdę dadzą jej pozytywną energię do stania się lepszym człowiekiem.

Ogólnie mówiąc, pismo automatyczne jest procesem wykorzystywanym przez autorów i mędrców od tysięcy lat. Czy kiedykolwiek znaliście kogoś, kto powiedział: „Treść książki po prostu do mnie przyszła?”. Ich palce frunęły podczas pisania, jakby wszechświat wysyłał im wiadomość, a oni byli narzędziem do jej przekazania.

Wszechświat udzieli ci odpowiedzi, jeżeli zadasz mu pytanie.

Wiele lat temu Jessica i ja stanęliśmy niemal na skraju bankructwa. Dochodziłem wtedy do siebie po wypadku, w którym o mało nie zginąłem, a ona była chora z powodu zatrucia pleśnią. Nasze życie waliło się w gruzy, mimo że mieszkaliśmy w raju na Maui. Byliśmy przytłoczeni wieloma wyzwaniami.

Ale kiedy położyłem pióro na papierze, aby skorzystać z dobrodziejstw pisma automatycznego, wszystko zaczęło się zmieniać. Od jednego prostego pytania: „Co muszę dzisiaj wiedzieć?”, elementy układanki same zaczęły wskakiwać na swoje miejsce, a w naszym życiu następowały radykalne zmiany.

Dowiedzieliśmy się, że mamy zacząć robić program, a dokładnie program pt. Inspire Nation, obecnie jeden z najlepszych samopomocowych i duchowych podcastów na świecie i bardzo popularny kanał na YouTube. Dowiedzieliśmy się, że mam nadal zajmować się life coachingiem, czymś, co robię niemal od dwudziestu lat. Teraz co tydzień uczę setki, a czasem nawet tysiące osób, osobiście podczas sesji jeden na jeden lub zdalnie podczas spotkań na Zoomie.

Dowiedzieliśmy się, co mamy zrobić, aby Jessica wyzdrowiała, aby poprawić sytuację finansową, powrócić na właściwe tory i prowadzić cudowne życie, gdziekolwiek byśmy nie byli – czy to w wymarzonym domu wysoko nad miastem Rocky Mountain, położonym u stóp gór, w otoczeniu przyrody i zwierząt, czy też podróżując po Stanach w ogromnym kamperze i doświadczając magii i wspaniałości parków narodowych.

Tak jak w przypadku Mary, Julia, Nicole i wielu innych osób, których życie uległo przemianie dzięki pismu automatycznemu (usłyszysz więcej historii osób praktykujących pismo automatyczne w następnych rozdziałach), tak i nasz sukces wziął się z pisma automatycznego.

Wyciszanie małpiego rozumu

Nasz umysł pędzi z prędkością milionów mil na godzinę, mówiąc nam, aby skręcić w prawo, w lewo, iść tu, nie iść tam lub mówi nam, abyśmy nic nie robili. Przez nasz umysł niczego nie wygrywamy, ponieważ głosy mogą przytłaczać, kierować się strachem, a w najlepszym wypadku przeczyć same sobie.

Co gorsze, głosy w naszej głowie nie są nawet nasze. Należą one do zbiorowości, rodziny, naszych rodziców, naszego ego lub Bóg wie, kogo jeszcze, ale nie są to głosy mądrości – a z pewnością nie są to głosy pochodzące z naszego serca.

Jednak kiedy posługujesz się pismem automatycznym, uciszasz nieustanną paplaninę małpiego umysłu i zwracasz się do swojej intuicji. Możesz nawiązać kontakt z wiedzą, która istnieje od zawsze. Z miłym, przyjemnym i łagodnym głosem, który może ci dać szerszą perspektywę twojego życia, gdzie iść, a gdzie nie oraz wskaże najbezpieczniejszy, najłatwiejszy sposób, jak się tam dostać.

Dzięki doświadczeniu z pismem automatycznym dezorientacja zaczyna mijać. Czujesz się spokojniejszy, jesteś w większej zgodzie z otaczającym cię światem. Krótko mówiąc, idziesz za głosem serca.

To, co trzymasz w rękach w trakcie procesu automatycznego pisania, jest czystą magią. Dzięki technice, która niegdyś była dostępna tylko dla proroków i mędrców, ty też możesz posłuchać głosu boga, w którego wierzysz, głosu aniołów, głosu najwyższych przewodników i otrzymać wskazówki dotyczące każdego aspektu swojego życia.

Chcesz poznać swoją życiową ścieżkę? Pismo automatyczne udzieli ci odpowiedzi.

Chcesz wiedzieć, dlaczego walczysz? Pismo automatyczne to wie.

Chcesz wiedzieć, jak urzeczywistniać marzenia, przyciągać obfitość lub życie ze swoich snów. To wszystko jest w piśmie automatycznym.

Doświadczenie związane z pismem automatycznym daje ci bezpośredni dostęp do wyższej inteligencji, głosu płynącego z twojego wnętrza lub spoza niego, który nigdy nie kłamie, nigdy nie pokieruje tobą źle i pomoże ci prowadzić najwspanialsze, najbardziej prawdziwe, płynące prosto z serca, pełne radości życie – w którym mniej jest zmagań i konfliktów – tylko jeśli posłuchasz.

To głos, który od zawsze był w tobie, ten mały, cichy głos, który nigdy nie podpowiedział ci źle. Tylko go posłuchaj.

Siła drzemie w każdym z nas. Kiedy słyszysz „nie idź tą ciemną ulicą”, to właśnie głos pisma automatycznego. A kiedy szarpiesz kierownicą w bok, żeby uniknąć niebezpieczeństwa, zanim dowiesz się, dlaczego głos, który krzyczy „teraz skręć”, to również pismo automatyczne.

To jak posiadanie wewnętrznego GPS, zdolność dostrojenia się i obrania kierunku w mgnieniu oka.

Jak działa pismo automatyczne?

Anioły to moja działka, więc według mnie ta intuicja jest sprawką naszych aniołów stróżów. Bóg lub twoja wewnętrzna mądrość, ten głos zawsze jest przy tobie, zawsze troskliwy i zawsze czekający, aby podać ci pomocną dłoń. Po prostu musimy wyciągnąć swoją i ją złapać.

Wobec tego jak działa moja metoda AWE?

Najprościej rzecz ujmując, od samego początku poznajesz skutecznie działające, lecz niesamowicie łatwe dla nawet najbardziej opornych osób techniki medytacji (nie musisz się uczyć, jak stać się mnichem lub siedzieć w jaskini), aby uspokoić umysł i zatrzymać niekończący się dialog wewnętrzny. Ponieważ mamy tuzin konkurencyjnych stacji radiowych grających w naszej głowie, trudno usłyszeć cokolwiek, nie mówiąc już o głosie mądrości, więc ten proces pozwoli ci wyciszyć te głosy i nauczy cię podkręcać głośność twojego najwspanialszego wewnętrznego głosu.

Po przyswojeniu podstawowych medytacji przedstawionych w niniejszej książce, nauczysz się niektórych najważniejszych modlitw, wprowadzą cię one w głębszy, podobny do transu, stan. Z perspektywy neuronauki wejdziesz w stan, w którym twój mózg będzie emitował fale theta, uciszając myślący umysł i otwierając ekspansywny duchowy umysł.

Od tego momentu nauczysz się podstawowego procesu lub rytuału, który pomoże ci zanurzyć się nawet głębiej w mądrość i słowa, które czekają na ciebie od zawsze. Oczywiście nauczysz się również zaawansowanych technik na urzeczywistnianie marzeń, przewodnictwo, a nawet na prowadzenie rozmów z bliskimi, którzy odeszli, i Matką Ziemią.

Nie ma ograniczeń w kwestii wykorzystania pisma automatycznego.

Dlaczego nazywam swoją technikę AWE? Ponieważ trwoga1 jest ostatnią rzeczą, jaką odczuwasz, kiedy jesteś zakręcony, zupełnie sam i nie wiesz, dokąd pójść – jak kawałek drewna unoszący się na powierzchni ogromnego oceanu. Jednak kiedy słyszysz głos aniołów lub głos Boga, opada ci szczęka, serce staje się większe i raz na zawsze dowiadujesz się, że nie jesteś sam, nigdy nie byłeś i nigdy już nie będziesz. Podziw i respekt, które wypełniają twoje serce, dają ci większą odwagę, siłę i przewodnictwo, aby znowu zacząć żyć na kompletnie innym poziomie.

Krótko mówiąc, moja technika AWE to stan, który osiągasz w trakcie pisania automatycznego, kiedy twoje pióro porusza się bardzo szybko, a słowa cały czas płyną. I nie pochodzą od ciebie. Dostajesz wskazówki, masz jasność, niemal pośmiertną analizę na temat wszystkiego, co poszło „źle”, ale najważniejsze, że dostajesz perspektywę wyższego szczebla na życie oraz narzędzie, dzięki któremu możesz zapytać boskość lub swoją wewnętrzną mądrość o co tylko chcesz. Otrzymujesz przy tym zapewnienie, że nie jesteś sam, że musisz przez to przejść i że wszystko jest w porządku, doskonałe na swój boski sposób, a może być jeszcze lepiej.

W przeciwieństwie do modlitwy, dzięki pismu automatycznemu zadajesz pytania i faktycznie otrzymujesz odpowiedzi. Na następnych stronach dowiesz się, w jaki sposób zyskać dostęp do tej wewnętrznej mądrości w zaledwie kilka dni lub tygodni. I to nie jest magia dostępna dla nielicznych wybrańców. Pismo automatyczne nie wymaga specjalnego daru, wysoko rozwiniętej intuicji lub lat spędzonych w pustelni na doskonaleniu umiejętności. Potrzebna jest tylko chęć podłączenia się, słuchania boskości i trochę praktyki, aby słowa zaczęły płynąć. Jednak nie ma takiej osoby, która nie może nawiązać kontaktu, nikogo, kto nie dostałby wskazówek.

Dlaczego? Ponieważ każdy z nas słyszał ten głos lub podszepty intuicji bądź też miał przeczucia. W ostatniej chwili szarpaliśmy kierownicą, aby uniknąć wypadku lub wiedzieliśmy, kto dzwoni, zanim w ogóle wzięliśmy telefon do ręki.

To tą wewnętrzną mądrość wykorzystujemy, była ona zawsze przy nas i tylko czekała, aż zadamy jej pytania.

Czym nie jest pismo automatyczne?

Co jeśli postanowisz skorzystać z dobrodziejstw pisma automatycznego i powiesz: „Potrzebuję pięciu pomysłów na sprzedanie milionów książek w przyszłym roku”. Przy takim poziomie oczekiwań, przynajmniej na wczesnym etapie, nic z tego nie będzie. Jak to? To pismo automatyczne nie może pomóc we wszystkim? Pewnie, że może.

Jednak kiedy mówisz „potrzebuję”, właśnie wszedłeś do swojej głowy, do swojego ego i żądasz, żeby kierowca autobusu mówił kartografowi, gdzie jechać. To tak nie działa. Zamiast tego należy przeprowadzić sesję AWE i powiedzieć: „Hej, interesuje mnie wydanie jakiś bestsellerów w przyszłym roku. Co możesz mi powiedzieć? Gdzie możesz mnie zaprowadzić? Czy ma to sens? Jak się tam znajdziemy?”.

Nie mów (co jest niemal równoznaczne z przystawieniem broni do głowy AWE): „W tej chwili dawaj moje bestsellery lub milion dolarów”, na co pismo automatyczne wyda z siebie okrzyk strachu. Wyobraź sobie, jak by to było randkować z kimś w Internecie i powiedzieć: „Pójdziesz ze mną do łóżka na pierwszej randce”. A ta osoba myśli: „Nawet jeszcze nie wiem, jak się nazywasz”. Oczywiście AWE wie o tobie więcej niż ty sam, ale to dzięki procesowi rozwijasz relację z pismem automatycznym. Dopóki tej relacji nie nawiążesz, trudno będzie zdobyć głębszą mądrość a myślenie, że jesteś w stanie AWE, gdy tak naprawdę wciąż tkwisz w swojej głowie (więcej o ego w następnym rozdziale), jest zbyt łatwe.

Musimy pozwolić sytuacji się rozwijać w takim tempie, w jakim powinna. Jeżeli uczynisz z pisma automatycznego swoją codzienną praktykę, zdziwisz się, jak szybko zaczniesz zdobywać głębszą mądrość.

Pismo automatyczne to nie pisanie dziennika

Pisanie dziennika jest doświadczeniem pisarskim w pierwszej osobie. Dotyczy pierwszej osoby, czyli ja, mnie, moje. Z kolei pismo automatyczne jest doświadczeniem pisarskim w drugiej osobie. Dotyczy ciebie. Jesteś kochany. Jesteś dobry. Stajesz się bardziej cierpliwy. I wszystko z tobą w porządku.

Pisanie dziennika to wytwór egoistycznego myślącego umysłu. Piszemy tylko o tym, co się wydarzyło, czym się martwimy i jakie mamy analityczne odpowiedzi na swoje problemy. Jak powiedział Einstein, nie można rozwiązać problemu z poziomu energii, na jakim powstał. Na tym właśnie polega pisanie dziennika. To wytwór twojego myślącego umysłu.

W przeciwieństwie do pisma automatycznego, które pochodzi od wyższej mądrości, bez względu na to, czy według ciebie pochodzi ona z twojego wnętrza czy też spoza niego, z piekła czy nieba. Znajduje się ona poza twoim codziennym myśleniem, więc jest na wyższym poziomie i zna dużo lepsze odpowiedzi.

Nie zrozum mnie źle, pisanie dziennika jest dobre. Pomaga przelać pomysły, o których nawet nie myślałeś, na papier, a także zrobić krok w tył, spojrzeć na swoje życie i powiedzieć: „Co tu się dzieje?” i może to być bardzo oczyszczający proces.

Jednak pisanie dziennika nie pomoże ci odsunąć zasłony na tyle daleko, aby oddzielić ją od doświadczenia. Kiedy zanurzasz się w pismo automatyczne, możesz zrobić krok w tył – pod względem duchowym stajesz się obserwatorem lub osobą, która kibicuje ci w życiu, a nie w nim uczestniczy. Kiedy zrobisz krok w tył i zyskasz tę perspektywę obserwatora, wszystko się zmienia, szczególnie wskazówki, które otrzymujesz. Ponieważ nie siedzisz już w okopach, lecz obserwujesz wszystko z bardzo wysoka. To kompletnie inny proces niż pisanie dziennika.

Pismo automatyczne ma swoje źródło w wewnętrznej mądrości, pochodzi od aniołów, przewodników, wszechświata, źródła lub, jak lubię sobie żartować, od wielkiego cheeseburgera na niebie – obojętnie jakbyś tego nie nazwał. To wewnętrzny głos, który mówi: „W porządku Michael. Patrzenie na swój świat i jego całość dobrze ci służy. Pozwól, że pokażę ci pewne rzeczy, których mogłeś nie zauważyć przez to, że utknąłeś w roli swojego ja”.

Pismo automatyczne nie jest twoją kryształową kulą

Chociaż codziennie praktykuję pismo automatyczne, a nawet kilka razy dziennie, i przez cały dzień słyszę ten głos jasno i wyraźnie, a zwłaszcza kiedy prowadzę sesję coachingową, nie pytam, co wydarzy się w przyszłości.

W zasadzie, rzadko mi o tym mówi, ponieważ przyszłość nie została przez nikogo zapisana. Ok, istnieje nieskończona liczba wieloświatów i wszystkie rozgrywają się w tym samym czasie, jednak ten fakt wykracza poza temat niniejszej książki. Dlatego zakładamy, że żyjemy we wszechświecie wolnej woli, więc kto wie, co się wydarzy?

To dlatego, kiedy prowadzę coaching, mówię: „Moja kryształowa kula się zepsuła” – ponieważ zbyt wiele się dzieje, aby wiedzieć, co się wydarzy. Oczywiście pismo automatyczne powiedziałoby, że przez to nie będzie niespodzianki, i gdzie tu jest dobra zabawa?

Co więcej, próbując przewidzieć przyszłość, często wypadamy z tego miejsca życzliwości i stanu AWE i wpadamy prosto do własnej głowy. Zaczynamy myśleć, wyobrażać sobie, a także tworzyć schematy odnośnie tego, jak może wyglądać nasza przyszłość, a nie o to chodzi w technice AWE.

Kiedy zadaję pytanie w trakcie sesji AWE, co będzie dalej, za każdym razem słyszę tę samą odpowiedź: „Teraz nie musisz tego wiedzieć”. Krótko mówiąc, ten czas ogromnej niepewności jest po to, aby pomóc się nam rozwijać, pomóc nam zanurzyć się w naszą duchową naturę i pomóc nam odpuścić sobie wynik, a także uleczyć najgłębsze, najciemniejsze rany, które teraz wychodzą częściej niż kiedykolwiek. Gdybyśmy mieli odpowiedzi, nie moglibyśmy się rozwijać, wzrastać czy się uleczyć. W sumie, kiedy mamy coś podane na tacy, dlaczego mielibyśmy się czegokolwiek uczyć?

Pismo automatyczne nie jest dobre dla początkujących do podejmowania ważnych, życiowych decyzji. Dopiero z czasem możesz wykorzystywać metodę AWE do wszystkiego, o czym tylko pomyślisz. Jednak na początku przy dużych, ciężkich, przerażających decyzjach twój egoistyczny umysł prawdopodobnie się wycofa. Na przykład, jeżeli zastanawiasz się nad swoimi finansami, wielkimi zmianami, a nawet czy się rozwieść – ważne pytania do zadania podczas sesji AWE – początkowo przyjmuj odpowiedzi z dużym przymrużeniem oka. Zamiast szukać konkretnych odpowiedzi, szukaj tematów przewodnich lub wzorców.

Pismo automatyczne nie jest tabliczką ouija

Chociaż niektóre osoby mogą uważać korzystanie z tabliczki ouija za rodzaj pisma automatycznego, nie jest to metoda, którą przedstawiam w niniejszej książce. Dlatego nie martw się, nie doświadczysz wyjścia z ciała, a duch nie przejmie kontroli nad twoją ręką. To ty będziesz panować nad ręką i resztą ciała. Nie zostaniesz w żaden sposób ani w żadnej formie opętany przez jakiś byt. Ty piszesz pod względem fizycznym, nie coś innego lub ktoś inny.

Wiadomości są najpierw przekazywane przez twój umysł. Kiedy twój mózg je zarejestruje, wysyła sygnał do twojej ręki, żeby zapisała wiadomość. Jeżeli jesteś urodzonym lub praktykującym medium, w ogóle nie będziesz potrzebować części związanej z pisaniem. Jednak większość z nas nie urodziła się z naturalną zdolnością chanellingu ani też nie poświęciła dużo czasu na opanowanie tej umiejętności, pisanie pomoże twojemu mózgowi dostroić się do wiadomości.

Pismo automatyczne nie jest tekstem dyktowanym

Ponownie, chociaż niektórzy mogą uznawać dyktowanie za formę pisma automatycznego, nie tego uczę. Nie uczę cię, jak wykorzystać donośny głos w twojej głowie. Jedynym głosem, który prawdopodobnie usłyszysz w swojej głowie, będzie twój własny. To twój własny wewnętrzny głos, który przekazuje nadchodzące wiadomości.

Powyższa część książki wyjaśniała, czym nie jest pismo automatyczne. Teraz jest idealne miejsce, aby powiedzieć ci, słowami jednego z moich uczniów, czym jest to pismo – ponieważ nie powiedziałbym tego lepiej niż Miguel:

Ołówek, gumka, krzesło, na którym siedzisz, staje się głęboką, niezamierzoną metaforą wyjaśniania życia, świadomości i wspaniałości tego wszystkiego. Ten podziw jest instynktowny, kiedy kontemplujesz wdzięk, piękno i wielkość naszego połączonego wszechświata. I masz poczucie tak wielkiej całości i kompletności w odniesieniu do wszystkiego. Nie ma niczego, czego mógłbyś potrzebować, co mógłbyś chcieć lub robić poza napisaniem kolejnego wzruszającego słowa wykraczającego poza czyste poznanie, poza świat materialny. Wulkan z jakiegoś niewidzialnego miejsca. Jesteś oczarowany emocjami.

Przez samo życie…

Przez nieskończoność…

Przez ducha…

A słowa po prostu wylewają się z twojej istoty i nie ma potrzeby, byś je kasował. Żadnych żądań, żadnych wyrzutów sumienia lub poprawek. Czyż nie jest to życie w harmonii z duchowym mistrzem? Z pewnością warto żyć dla takich chwil. Takimi chwilami są sesje AWE.

Trzy pytania o pismo automatyczne zaczynające się od „A co, jeśli…”