12-tygodniowy rok. Osiągnij w 12 tygodni więcej niż inni w 12 miesięcy - Brian P. Moran, Michael Lennington - ebook

12-tygodniowy rok. Osiągnij w 12 tygodni więcej niż inni w 12 miesięcy ebook

Brian P. Moran, Michael Lennington

4,2

26 osób interesuje się tą książką

Opis

Przewodnik pozwalający osiągać wyniki dzięki skupieniu, zaangażowaniu i odpowiedzialności

Dwunastotygodniowy rok to system, który narodził się w świecie sportu. Był używany przez najlepszych zawodników, a z czasem został zaadaptowany przez Briana P. Morana i Michaela Lenningtona tak, by można go było używać w codziennym życiu i działalności zawodowej.
To nie jest książka teoretyzująca. 12-tygodniowy rok został sprawdzony przez tysiące klientów i setki przedsiębiorstw, a oprócz tego bazuje na wieloletnim doświadczeniu autorów. Tym, co odróżnia wspaniałych specjalistów i organizacje od licznego grona przeciętniaków, jest umiejętność skutecznego wykorzystywania posiadanej wiedzy. Większość z nas wie, że powinna podjąć takie czy inne działania, ale pomiędzy wiedzą teoretyczną, a tym, co faktycznie jesteśmy gotowi zrobić, istnieje spory rozdźwięk. To właśnie sprawia, że większość ludzi i firm nie jest w stanie w pełni wykorzystać posiadanego potencjału.

 

12-tygodniowy rok prezentuje sprawdzone sposoby postępowania i zasady skutecznego działania w kontekście dwunastotygodniowych cykli realizacji planów. Z książki dowiesz się, jak wypracować klarowny obraz tego, co naprawdę się liczy i jak wywołać w sobie potrzebę pilnego podjęcia działań. Dzięki niej zrozumiesz, co musisz zrobić, by:

- odzyskać kontrolę nad sobą,

- zwiększyć własne przychody,

- osiągnąć równowagę między różnymi Twoimi priorytetami,

- obniżyć poziom odczuwanego stresu,

- osiągnąć swoje cele w rekordowo krótkim czasie.

 

12-tygodniowy rok to poradnik przygotowany z myślą o pojedynczych osobach oraz całych organizacjach – to tekst dla każdego, kto marzy o tym, by w ciągu dwunastu tygodni przebić roczne dokonania większości ludzi.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 258

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,2 (228 ocen)
114
61
35
13
5
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
DzikaKropka

Z braku laku…

Amerykański coachingowy bełkot i próba sprzedaży materiałów spoza książki. Jedyna wartościowa myśl warta wykorzystania to kwestia pracy w blokcha czasowych.
21
Monikamalgorzatamusial

Nie polecam

Potwornie męcząca i nudna książka. Treść którą można było przekazać na kilku stronach rozwleczona do dużego rozmiaru.Zachwalanie 12 r i nic więcej. Jedna z najgorszych książek tego typu.
10
MagdalenaLukas

Nie polecam

Jak znasz zamysł to nic nowego się nie dowiesz
10
ArWi85

Dobrze spędzony czas

Warto przeczytać, aby zapoznać się z koncepcją wartą uwagi. Jednorazowe przeczytanie może nie wystarczyć aby wprowadzić metodę w życie z dokładnym odwzorowaniem z książki
10
justtgo

Nie oderwiesz się od lektury

Książka przedstawia interesującą koncepcję, która dzięki założeniu krótszej perspektywy czasowej i ciągłego monitorowania postępów ma wpłynąć na lepsze skupienie na celach i skuteczniejszą ich realizację.
00

Popularność




Tytuł oryginału:

The 12 week year

Przekład:

Krzysztof Krzyżanowski

Projekt polskiej wersji okładki:

MDESIGN Michał Duława | michaldulawa.pl

Redakcja:

Dorota Śrutowska

Korekta:

Monika Baranowska

Redakcja techniczna:

Paweł Żuk

Cover design: Paul McCarthy

Copyright © 2013 by Brian P.Moran ans Michael Lennington.

All rights reserved

Published by John Wiley & Sons, Inc., Hoboken, New Jersey

Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo Studio EMKA

Warszawa 2016

Wszelkie prawa, włącznie z prawem do reprodukcji tekstów w całości lub w części, w jakiejkolwiek formie – zastrzeżone.

Wszelkich informacji udziela:

Wydawnictwo Studio EMKA

ul. Królowej Aldony 6/2a, 03-928 Warszawa

tel. 22 628 08 38, 616 00 67

[email protected]

www.studioemka.com.pl

ISBN 978-83-65068-65-1

Skład i łamanie: Anter Poligrafia

Skład wersji elektronicznej: Tomasz Szymański

konwersja.virtualo.pl

OPINIE NA TEMAT12-TYGODNIOWEGO ROKU

„Czas jest najistotniejszym czynnikiem ograniczającym ludzki rozwój. 12-tygodniowy rok zawiera plan, dzięki któremu można osiągnąć szybkość, wydajność i efekty. Prędkość działania jest siłą napędową sukcesu, a Brian Moran i Mike Lennington pomogą Ci wygrać w tym wyścigu. Lektura obowiązkowa dla każdego, komu zależy na pełnym wykorzystaniu posiadanego potencjału”.

Josh Linkner, autor bestsellera „New York Timesa”,Disciplined Dreaming

„Spojrzenie Morana i Lenningtona na odpowiedzialność całkowicie zmienia zasady gry. Jeżeli wszyscy zrozumiemy, że fundamentem takiej postawy jest wolność wyboru, świat zyska zupełnie inny kształt”.

Cali Ressler i Jody Thompson, współautorkiWhy Managing Sucks and How to Fix It

„Wdrożenie koncepcji dwunastotygodniowego roku było najlepszą rzeczą, jaka mogła się wydarzyć w moim życiu osobistym i zawodowym!”

Wicho Hernandez, prezes grupy LINQ Financial

„12-tygodniowy rok podoba mi się dlatego, że pomaga osiągać wyniki! Pomysły są czymś wspaniałym, a ta książka w nie obfituje, ale idee nie są warte złamanego grosza, dopóki człowiek nie zacznie realizować ich w praktyce. Od lat polecam tekst Morana i Lenningtona swoim klientom. Dlaczego to robię? Ten system działa!”

Bill Cates, autor Beyond Referrals;How to Use the Perpetual Revenue System™to Turn Referrals into High-Value Clients

„Gdy przyglądam się znanym mi publikacjom, stwierdzam, że 12-tygodniowy rok to najbardziej praktyczna książka opisująca skuteczne działanie. Jeżeli przeczytasz ten tekst, przestudiujesz go i zaangażujesz się w stosowanie zawartych w nim porad w praktyce, zaczniesz osiągać w życiu prywatnym i zawodowym wyniki odmienne od dotychczasowych”.

James Shoemaker,dyrektor generalny firmy Shoemaker Financial

„Po ponad dwudziestu latach prowadzenia różnych przedsiębiorstw, pisania i mówienia na ten temat, a także uczenia innych, jak powinni się zajmować własnymi firmami, jestem skłonny stwierdzić, że największym wyzwaniem jest uchwycenie kwestii codziennych działań. Za sprawą jednej książki Brian i Mike przyćmili dokonania innych osób zajmujących się dotychczas tym tematem”.

Dick Cross, autor książki Just Run It!

„12-tygodniowy rok to jeden z najlepszych poradników, jakie kiedykolwiek czytałem. Ta książka sprawdzi się też w Twoim przypadku!”

Jack Krasula, gospodarz „AnythingisPossible”,News Talk 760 WJR

„12-tygodniowy rok to lektura obowiązkowa dla każdego, komu zależy na osiąganiu większych sukcesów oraz na lepszym zrównoważeniu życia prywatnego i zawodowego. Ta książka nie tylko przedstawia wiele wspaniałych i praktycznych koncepcji pozwalających uzyskiwać lepsze wyniki w świecie biznesu, ale zawiera także szczegółowe instrukcje dotyczące działań, które pozwolą zastosować te idee w praktyce”.

Robert Fakhimi,dyrektor generalny Mass Mutual San Francisco

„Podczas swojej kariery natknąłem się tylko na dwie rzeczy, które w moim przeświadczeniu całkowicie zmieniły reguły gry. Jedną z tych koncepcji jest dwunastotygodniowy rok – ta idea zrewolucjonizowała funkcjonowanie naszej agencji”.

Gregory A. McRoberts, wspólnik zarządzający,West Point Financial Group

„12-tygodniowy rok to genialna książka! Opisana w tym tekście prosta, acz błyskotliwa strategia okazała się jedynym sposobem na to, bym poradził sobie ze spoczywającymi na mnie obowiązkami autora, prelegenta, właściciela firmy, męża i ojca czwórki dzieci. Nie czekaj z odkryciem potęgi kryjącej się za tym fantastycznym programem i nie pozwól, by kolejny rok przeszedł Ci koło nosa. Ta koncepcja odmieni Twoje życie i pozwoli Ci spełnić marzenia!”

Patrick Kelly, autor amerykańskiego bestselleraTax-Free Retirement

„Opisane w tej książce zasady i sposoby postępowania pozwalające osiągać optymalne wyniki odmienią Twoje życie prywatne i zawodowe, wypełniając je potrzebą pilnego podjęcia działań”.

Harris S. Fishman,dyrektor First Financial Group

„Brian i Mike odkryli coś, co zapewnia człowiekowi niezwykłą moc. Życie czasami nie układa się po naszej myśli, ale jeśli rozważysz kwestię korzyści długoterminowych wynikających z Twoich działań, nigdy nie będziesz się zmagać z rozczarowaniem ani nie zawiedziesz osób ze swojego otoczenia. Z opisanymi w tej książce ćwiczeniami i planami powinien się zapoznać każdy, kto chce się rozwijać w życiu prywatnym i zawodowym”.

Michael Vesuvio,dyrektor Emerald Financial

Copyright © 2013 by Brian P. Moran and Michael Lennington. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Żaden fragment tej publikacji nie może być powielany, przechowywany w systemach wyszukiwania ani przesyłany za pomocą urządzeń mechanicznych lub elektronicznych w formie fotokopii, nagrania czy pod jakąkolwiek inną postacią bez pisemnej zgody wydawcy bądź pozwolenia uzyskanego dzięki wniesieniu stosownej opłaty w instytucji Copyright Clearance Center, 222 Rosewood Drive, Danvers, MA 01923, (978) 750-8400, fax (978) 646-8600, www.copyright.com (wyjątkiem są sytuacje uwzględnione w paragrafach 107 i 108 amerykańskiej ustawy Copyright Act). Prośby o zgodę wydawcy na rozpowszechnianie tekstu należy kierować do działu PermissionsDepartment, John Wiley& Sons, Inc., 111 River Street, Hoboken, NJ 07030, +1 201 748-6011, faks +1 201 748-6008; można także skorzystać z witryny www.wiley.com/go/permissions.

Ograniczenie odpowiedzialności / klauzula wyłączenia gwarancji:

Chociaż wydawca i autorzy robili podczas prac nad tą książką wszystko, co w ich mocy, nie dają żadnych gwarancji, jeśli chodzi o trafność i kompletność przedstawianych w niej informacji, odrzucają też wszelką odpowiedzialność wynikającą z domniemanych gwarancji osiągnięcia dzięki prezentowanym poradom sukcesu rynkowego lub skutecznego wykorzystania ich w jakimś konkretnym przypadku. Tego rodzaju zapewnień nie mogą wygłaszać ani sprzedawcy, ani osoby przygotowujące materiały marketingowe. Przedstawione w książce porady i strategie mogą się okazać w Twoim przypadku nieskuteczne. W razie potrzeby zasięgnij porady specjalisty. Ani wydawca, ani autor nie biorą odpowiedzialności za problemy będące wynikiem stosowania przez Czytelników porad zawartych w tej książce.

Aby uzyskać ogólne informacje na temat naszych produktów i usług, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta: osoby znajdujące się na terenie Stanów Zjednoczonych powinny skorzystać z numeru telefonu (800) 762-2974, klienci spoza Stanów Zjednoczonych mogą użyć numeru telefonu +1 317 572-3993 lub faksu +1 317 572-4002.

Wiley wydaje rozmaite dzieła drukiem i w formatach elektronicznych, udostępnia też opcję druku na żądanie. Część materiału zawartego w klasycznym wydaniu tej książki może zostać pominięta w przypadku e-booków lub wersji drukowanych na życzenie. Jeżeli w tym tekście znajdują się odniesienia do treści, które znajdują się na płytach CD lub DVD i nie wchodzą w skład tego wydania, możesz pobrać te materiały ze strony http://booksupport.wiley.com.

Dodatkowe informacje na temat produktów oferowanych przez wydawnictwo Wiley znajdziesz na stronie www.wiley.com.

CZĘŚĆ IRZECZY,O KTÓRYCH JUŻ WIESZ –LUB TAK CI SIĘPRZYNAJMNIEJ WYDAJE

Pierwsza część tej książki pomoże Ci spojrzeć świeżym okiem na to, co jest konieczne do osiągnięcia wielkości. Te informacje zmuszą Cię też do zakwestionowania posiadanej wiedzy dotyczącej tego, co trzeba robić, by wznieść się na wyżyny własnych możliwości i w pełni wykorzystać swój potencjał.

„Liczy się to, czego się nauczysz po tym, gdy stwierdzisz, że już to wszystko wiesz”.

John Wooden

ROZDZIAŁ 1WYZWANIE

Jak to możliwe, że niektóre osoby mogą się poszczycić wyjątkowymi dokonaniami, podczas gdy znakomita większość ludzi nigdy nie osiąga tego, do czego jest zdolna? Jak mogłaby wyglądać Twoja egzystencja, gdyby udało Ci się w pełni spożytkować potencjał, którym dysponujesz? Jak zmieniłoby się Twoje życie, gdyby każdy kolejny dzień oznaczał dla Ciebie stuprocentowe wykorzystanie posiadanych możliwości? Jakie zmiany zaszłyby po sześciu miesiącach lub trzech czy pięciu latach, gdyby dzień po dniu udawało Ci się robić pełny użytek z własnych zasobów?

Ten zestaw pytań i kryjąca się za nimi istotna idea to coś, wokół czego obracało się ostatnich kilkanaście lat naszego życia. Przez lata pomagaliśmy klientom zwiększać efektywność działania. Pracowaliśmy z pojedynczymi osobami, zespołami i korporacjami, przygotowując plany, dzięki którym nasi podopieczni mieli osiągać swoje cele. Nasze zadanie polegało na rozwikłaniu tajemnicy pomagania ludziom i organizacjom w pełnym wykorzystywaniu ich potencjału i prowadzeniu lepszej egzystencji, która znajdowała się w zasięgu ich możliwości.

„Gdybyśmy robili to, do czego jesteśmy zdolni, dosłownie zadziwilibyśmy samych siebie”.

Thomas Edison

Zgadzamy się ze Stevenem Pressfieldem, autorem książki The War of Art, który twierdzi, że w przypadku większości ludzi można mówić o dwóch życiach: tym, które prowadzi dana osoba, i tym, które mogłaby ona mieć, gdyby wziąć po uwagę posiadany przez nią potencjał. To właśnie ta druga egzystencja budzi nasze zainteresowanie. Chodzi tu o życie, które w naszym przekonaniu jest spełnieniem najgłębszych marzeń. To egzystencja, o której istnieniu jesteśmy w głębi ducha przekonani i którą chcielibyśmy wieść w rzeczywistości. Nie jest to jednak życie, które prowadziłaby ta wersja Ciebie, która lubi osiadać na laurach, często się ociąga i pogrąża w wątpliwościach; ten wymarzony los może przypaść w udziale wyłącznie optymalnej i najlepszej wersji Ciebie – osobie tryskającej zdrowiem i pewnością siebie. To życie kogoś, kto w pełni wykorzystuje swój potencjał, angażuje się w działanie, odgrywa znaczącą rolę i wiedzie egzystencję, która naprawdę się liczy.

Bycie optymalną wersją siebie brzmi wspaniale, nieprawdaż? Jak można się jednak przemienić w kogoś takiego? Co trzeba zrobić, by wznieść się na wyżyny swoich możliwości? To ciekawe pytanie, a my korzystamy z okazji, jaką daje nam podróżowanie po świecie – spotykając tysiące ludzi, często pytamy swoich rozmówców: „Co musisz zrobić, by wznieść się na wyżyny swoich możliwości i osiągnąć wielkość?”. Jak łatwo się domyślić, otrzymujemy wiele różnych odpowiedzi.

Na kolejnych stronach pokażemy Ci, co trzeba zrobić, by w bardzo krótkim czasie czterokrotnie poprawić swoje wyniki (kto wie – może w Twoim przypadku ta wartość będzie jeszcze wyższa?). Dowiesz się, jakie działania musisz podjąć, by dzień po dniu w pełni wykorzystywać posiadany potencjał. Ujawnimy tajemnice osób uzyskujących najlepsze rezultaty, co pozwoli Ci zmienić sposób myślenia i działania, a następnie przełoży się na niezwykłe wyniki. Już wkrótce zrozumiesz, że osiągnięcie wielkości w życiu lub w firmie wcale nie jest trudne. Droga prowadząca do tego celu jest w rzeczywistości mało skomplikowana, choć nie oznacza to wcale, że mówimy tu o czymś banalnym.

Podstawowym czynnikiem, który uniemożliwia ludziom osiąganie tego, do czego są zdolni, nie jest wcale brak wiedzy, inteligencji lub informacji. Problematycznym elementem nie jest także konieczność zapoznania się z jakąś nową strategią czy koncepcją bądź potrzeba zwiększenia liczby posiadanych kontaktów. Nie chodzi również o ciężką pracę, wrodzony talent lub szczęście. Wszystkie wymienione czynniki są bez wątpienia pomocne i odgrywają określoną rolę, ale nie mają decydującego charakteru.

Z pewnością znasz powiedzenie, które głosi, że „wiedza to potęga”. Nie zgadzamy się z tą tezą. Aby informacje faktycznie miały taką moc, musisz robić z nich użytek i uczynić z nich fundament swoich działań. Ludzie spędzają całe życie na zdobywaniu wiedzy, ale jaki jest sens takiego postępowania? Sama mądrość nie przyniesie nikomu korzyści, jeśli nie zostanie wykorzystana przez tego, kto ją gromadzi. Wspaniałe koncepcje są bezwartościowe dopóty, dopóki nie zostaną wprowadzone w życie. Na rynku wartość mają tylko te idee, które zostały zaimplementowane. Możesz być mądrą osobą, która ma dostęp do mnóstwa informacji i świetnych pomysłów, posiada właściwe koneksje, ciężko pracuje oraz dysponuje wieloma talentami, ale w ostatecznym rozrachunku musisz przejść do czynów. Sposób działania jest najważniejszym czynnikiem wprowadzającym rozróżnienie na rynku. Wielkie firmy i ludzie odnoszący sukcesy sprawdzają się po przejściu do czynów lepiej od swoich rywali, gdyż potrafią wykazać się większą skutecznością. Bariera oddzielająca Cię od życia, które mogłoby być Twoim udziałem, to brak konsekwencji w działaniu. Skuteczne działanie zapewni Ci wolność. To właśnie jest droga prowadząca do osiągnięcia tego, o czym marzysz.

Pomyśl o tych sferach życia, w których nie udało Ci się sprostać własnym oczekiwaniom, zrealizować marzeń lub dokonać tego, co znajdowało się według Ciebie w Twoim zasięgu. Jeżeli przyjrzysz się im uważnie, zauważysz, że w każdym przypadku problemem była najczęściej kwestia działania. Rozważ na przykład nową ideę, która przyniosła komuś sukces. Jak często zdarza się, że ta sama koncepcja wdrażana w życie przez inną osobę okazuje się nieskuteczna?

Jednym z naszych klientów jest duża firma ubezpieczeniowa, która zatrudnia ponad dwa tysiące agentów. Do tego grona należy pracownik, który rok po roku osiąga lepsze wyniki od wszystkich koleżanek i kolegów. Jak zapewne się domyślasz, na przestrzeni lat inni agenci prosili go, by wyjawił im tajemnicę swojego podejścia. Najwybitniejszy pracownik firmy bez wahania znajdował wolny czas między licznymi czynnościami zaplanowanymi na taki czy inny dzień, a następnie szczegółowo prezentował działania, które doprowadziły go do sukcesu. Czy wiesz, ile osób zdołało mu dorównać? Zgadza się, ta sztuka jeszcze nikomu się nie udała. Dzisiaj ten fachowiec odmawia dzielenia się z innymi swoimi tajemnicami, ponieważ nikt nie stosuje się do przekazywanych przez niego zasad.

Sześćdziesiąt pięć procent Amerykanów zmaga się z nadwagą lub otyłością. Czy sądzisz, że istnieje jakaś tajemna wiedza umożliwiająca zrzucenie zbędnych kilogramów i wypracowanie dobrej formy? Branża zajmująca się dietetyką i ćwiczeniami fizycznymi to biznes wart sześćdziesiąt miliardów dolarów. Co roku pojawiają się nowe książki na temat diety i ćwiczeń fizycznych. Gdy zaczęliśmy szukać w internecie publikacji opisujących różne diety, otrzymaliśmy czterdzieści pięć tysięcy dziewięćset piętnaście wyników. To niemal czterdzieści sześć tysięcy książek: niektóre tytuły są znajome (Dieta Atkinsa, Dieta South Beach), inne zaskakują (Run FatB!tch Run). Niezależnie od tego faktu Amerykanie nadal ważą za dużo i są w kiepskiej formie fizycznej. Większość ludzi wie, jak odzyskać dobrą kondycję fizyczną (powinni rozsądniej się odżywiać i więcej ćwiczyć), ale nie robią z tych informacji użytku. Problemem nie jest wiedza, ale działanie.

Nasze doświadczenie podpowiada nam, że większość ludzi jest w stanie podwoić lub potroić swoje dochody – i to wyłącznie dzięki konsekwentnemu stosowaniu posiadanej już wiedzy. Pomimo tego faktu ludzie uganiają się za nowymi koncepcjami, gdyż zakładają, że to właśnie kolejna idea jest tą, która w magiczny sposób sprawi, iż wszystko zmieni się na lepsze.

Ann Laufman stanowi wspaniały przykład osoby, która skorzystała na wdrożeniu w życie właściwej koncepcji. Ann jest doradcą finansowym w Mass Mutual w Houston – zawsze dobrze sobie radziła i odnosiła sukcesy, ale czuła, że może osiągnąć coś więcej, choć nie do końca wiedziała, jak tego dokonać. Gdy jej partner zarządzający zaczął wykorzystywać w firmie system dwunastotygodniowego roku, Ann zaangażowała się w te działania. Uzyskiwane przez nią wyniki poprawiły się o czterysta procent, dzięki czemu została pierwszą wspólniczką w ponad stuletniej historii firmy.

Większość doradców próbujących poprawić swoje wyniki stara się podejmować współpracę z zamożniejszymi klientami, brać większe sprawy lub poszerzać swój rynek docelowy – przypadek Ann jest o tyle interesujący, że nie zrobiła żadnej z tych rzeczy. Zamiast tego skupiła się na skuteczniejszym działaniu, realizując z większą konsekwencją to, czym zajmowała się do tej pory. Metodyczne wywiązywanie się z najważniejszych zadań i trzymanie się najskuteczniejszych strategii sprawiło, że osiągnęła niezwykły sukces – i to bez zwiększania liczby godzin spędzanych w pracy.

Przypadek Ann nie jest wyjątkiem. Dysponujemy tysiącami przykładów osób i organizacji, które uzyskały fantastyczne wyniki, gdyż doszły do tego, jak skutecznie działać.

„Nie liczy się to, co wiesz, ani to, kogo znasz; tak naprawdę istotne jest to, co wdrożysz w życie”.

W dalszej części książki pokażemy Ci, jak możesz się wznieść na wyżyny swoich możliwości i dzięki skutecznym działaniom osiągnąć w życiu to, na czym najbardziej Ci zależy. Większość spraw, które będziemy omawiać, jest Ci już znana – jednak, jak już wspominaliśmy, istnieje duża różnica pomiędzy wiedzą a czynami. Nauczymy Cię konsekwentnego podejmowania działań związanych z tymi rzeczami, które będą miały wpływ na Twój sukces.

Idee przedstawione w książce były rozwijane i potwierdzane w praktyce, gdy pomagaliśmy przechodzić do działania naszym klientom. Opisaliśmy tylko to, co się sprawdziło, odrzuciliśmy natomiast wszystkie nieskuteczne pomysły. Na skutek tych posunięć powstała zwięzła publikacja przesycona istotnymi ideami. Chociaż mamy nadzieję, że skłoni Cię ona do refleksji, z naszego punktu widzenia ważniejsze jest to, by zainspirowała Cię do podjęcia działań.

Napisaliśmy 12-tygodniowy rok, by rozwiązać problemy dotyczące wprowadzania zamiarów w życie. Wiedza została tu zaprezentowana w sposób, który umożliwi Ci zrozumienie podstawowych zasad działania, a zarazem sprawi, że zdołasz od razu wykorzystać je w praktyce.

Książka została podzielona na dwie części. Pierwsza z nich pomoże Ci zrozumieć proces, dzięki któremu osiągniesz swoje najważniejsze cele w ciągu zaledwie kilkunastu tygodni. Część druga dotyczy urzeczywistniania wspomnianych dążeń – przedstawia konkretne narzędzia i rady, które wspierają idee przedstawione w pierwszej części książki.

Nasz dwunastotygodniowy system działania jest zarówno elastyczny, jak i skalowalny. Opisywane przez nas koncepcje sprawdzają się i w przypadku pojedynczych osób, i w odniesieniu do grup, można je wykorzystywać w życiu prywatnym oraz zawodowym. Mieliśmy okazję obserwować sytuacje, w których dwunastotygodniowy rok z powodzeniem stosowały zarówno całe firmy, jak i poszczególne jednostki.

Chociaż książka nie jest gruba, zawiera potężne koncepcje. Stosując je w praktyce, możesz znacząco poprawić swoje wyniki. Wiemy, że te zapewnienia są zgodne z prawdą, ponieważ swoimi spostrzeżeniami podzieliły się z nami tysiące czytelników pierwszego wydania publikacji.

Na kolejnych stronach pokażemy Ci, jak zwielokrotnić osiągane efekty, obniżyć poziom odczuwanego stresu, zwiększyć poczucie pewności siebie oraz satysfakcję z własnych dokonań. Nie chodzi o to, by dążyć do tego przez cięższą pracę; te rezultaty mają być następstwem skupienia się na najważniejszych zadaniach, odczuwania potrzeby pilnego przejścia do czynów oraz ograniczenia niezbyt wartościowych działań, które sprawiają, że tkwisz w miejscu i nie notujesz postępów.

Przygotuj się: już wkrótce zapoznasz się z dwunastotygodniowym rokiem!

Brian P. Moran i Michael Lennington

ROZDZIAŁ 2PRZEDEFINIOWANIE ROKU

Problemem większości ludzi i organizacji nie jest wcale brak idei. Niezależnie od tego, czy chodzi o skuteczne techniki marketingowe, czy też o pomysły pozwalające zwiększyć sprzedaż, ograniczyć koszty bądź poprawić obsługę klienta, koncepcji jest zawsze więcej niż rozwiązań, które dałoby się skutecznie wdrożyć w życie. Przeszkodą nie jest zatem brak wiedzy, ale nieefektywne stosowanie jej w praktyce.

„Nie możesz zbudować reputacji na tym, co zamierzasz zrobić”.

Henry Ford

Jedną z rzeczy, które uniemożliwiają ludziom i organizacjom skuteczne wykorzystanie posiadanego potencjału, jest proces rocznego planowania. Chociaż te słowa mogą zabrzmieć dziwnie, doroczne cele i plany są często przeszkodą utrudniającą osiągnięcie wysokiej wydajności. Nie mówimy, że takie cele i plany są stuprocentowo szkodliwe: nie ma wątpliwości, że dysponując nimi, będziesz sobie radzić lepiej niż w sytuacji, w której całkowicie odrzucisz planowanie. Odkryliśmy jednak, że taki doroczny cykl siłą rzeczy negatywnie odbija się na wynikach.

Pracując przez wiele lat z klientami, dostrzegliśmy istnienie interesującej prawidłowości. Większość z naszych kontrahentów świadomie lub podświadomie żywiła przekonanie, że o ich sukcesie bądź porażce decyduje to, czego uda im się dokonać w ciągu roku. Wyznaczali doroczne cele i tworzyli dwunastomiesięczne plany ich realizacji, które w wielu przypadkach rozbijali jeszcze na plany kwartalne, miesięczne czy wręcz tygodniowe. W ostatecznym rozrachunku oceniali jednak swój sukces w skali całego roku. Pułapka, która się wówczas pojawia, jest przez nas nazywana myśleniem w ujęciu rocznym.

ODRZUĆ MYŚLENIE W UJĘCIU ROCZNYM

U podstaw myślenia w ujęciu rocznym tkwi niewypowiedziane na głos przeświadczenie, że w ciągu roku jest mnóstwo czasu, by wszystko zrobić. Z perspektywy stycznia może się wydawać, że grudzień to bardzo odległa przyszłość.

Zastanów się nad tym: choć zaczynamy rok z wielkimi planami, pod koniec stycznia z reguły dostrzegamy, że trochę odstajemy od przyjętych założeń. Chociaż nie wywołuje to naszego zadowolenia, nie jest to również powód, by się specjalnie martwić, gdyż każdy z nas mówi sobie: „Wciąż mam czas. Przede mną jeszcze jedenaście miesięcy na nadrobienie opóźnienia”. Pod koniec marca nadal jesteśmy trochę w tyle w stosunku do planu, ale wciąż nieszczególnie się tym przejmujemy. Dlaczego? Wciąż sądzimy, że mamy mnóstwo czasu, by nadgonić zaległości. Ten sposób myślenia utrzymuje się aż do nadejścia końcówki roku.

Przyjmujemy błędne założenie, że w danym roku mamy jeszcze bardzo wiele czasu, a potem działamy w myśl tego przekonania. Nie czujemy potrzeby pilnego przejścia do czynów i nie zdajemy sobie sprawy z tego, że liczy się każdy tydzień, każdy dzień i każda chwila. Skuteczne działanie to tak naprawdę coś, co zachodzi dzień po dniu i tydzień po tygodniu!

Kolejnym słabym punktem myślenia w ujęciu rocznym jest założenie, że w późniejszej części roku osiągane przez nas wyniki znacznie się poprawią. To trochę tak, jak gdyby pod koniec września lub w październiku miał się wydarzyć jakiś cud, dzięki któremu zaczniemy skuteczniej działać. Jeżeli jednak nie potrafimy zwiększyć efektywności w bieżącym tygodniu, na jakiej podstawie zakładamy, że uda się nam dokonać czegoś takiego w skali całego roku?

Prawda jest taka, że ważny jest każdy tydzień! Liczy się każdy dzień i każda chwila! Musimy zdać sobie sprawę z tego, że działanie to coś, co odbywa się w ujęciu dziennym i tygodniowym, a nie miesięcznym lub kwartalnym.

Myślenie i planowanie w ujęciu rocznym częściej niż rzadziej prowadzi do osiągania wydajności, którą trudno nazwać optymalną. Aby w pełni wykorzystać posiadane możliwości, musisz się wyrwać z funkcjonowania w trybie rocznym i odrzucić myślenie w ujęciu dwunastomiesięcznym. Przestań spoglądać na wszystko przez pryzmat kolejnych lat, skup się natomiast na krótszych przedziałach czasowych.

Za sprawą realizowania rocznych planów ludziom umyka fakt, iż to właśnie bieżąca chwila jest momentem, w którym toczy się życie i rodzi się sukces. Myślenie w ujęciu rocznym usypia czujność, przez co wiele osób uznaje, że choć odkładają rozmaite rzeczy – w tym ważne działania – na później, to i tak uda im się urzeczywistnić swoje pragnienia i zrealizować założone cele.

W tym miejscu możesz zaprotestować i stwierdzić, że prawie wszystkie organizacje działają na takiej zasadzie, a wiele z nich osiąga swoje cele i wykonuje plany. W odpowiedzi możemy oznajmić, że sam fakt wypełnienia planu nie oznacza jeszcze, że taka czy inna organizacja w pełni wykorzystała posiadany potencjał.

Mieliśmy do czynienia z odnoszącymi sukcesy organizacjami, które po wprowadzeniu nowej koncepcji planowania poprawiały osiągane wyniki o pięćdziesiąt procent w ciągu zaledwie dwunastu tygodni. Jedną z takich instytucji była zarabiająca wiele miliardów dolarów firma brokerska, która na przestrzeni sześciu miesięcy podwoiła obroty. Coś takiego byłoby po prostu niemożliwe w przypadku realizacji rocznych planów. Niezależnie od tego, jak radzą sobie w danym momencie ludzie lub instytucje, będą osiągać lepsze wyniki, jeśli przestaną spoglądać na wszystko przez pryzmat dwunastomiesięcznych okresów.

Odrzuć myślenie w ujęciu rocznym i obserwuj uważnie, co się będzie wokół Ciebie działo.

POD KONIEC ROKU ZDARZAJĄ SIĘ WSPANIAŁE RZECZY

Pojawiające się pod koniec roku reklamy „bezkonkurencyjnych ofert” nie są dla Ciebie przypuszczalnie niczym zaskakującym, podobnie jak zapewnienia sprzedawców dotyczące atrakcyjności tych propozycji. Prawda jest taka, że tego rodzaju wzmożona aktywność pod koniec roku przynosi efekty i jest w wielu branżach typowym sposobem postępowania.

Jeżeli zdarzyło Ci się kiedyś brać udział w czymś takim, wiesz, że wszyscy skupiają się wtedy na zawieraniu umów i realizowaniu ważnych zadań. To, czy cały rok zakończy się sukcesem, czy porażką, może zależeć od wyników odnotowanych w ciągu ostatnich sześćdziesięciu dni dwunastomiesięcznego okresu. Najczęściej efekty pracy poprawiają się tym wyraźniej, im mniej dni pozostało do końca roku.

„Nic nie potrafi zmotywować człowieka tak jak nieprzekraczalny termin”.

Takie zjawisko można obserwować co roku w instytucjach zajmujących się ubezpieczeniami i usługami finansowymi. Dla wielu agentów i firm grudzień to tradycyjnie najlepszy miesiąc w roku, a wyniki uzyskane w ostatnim kwartale stanowią często od trzydziestu do czterdziestu procent rocznej sprzedaży. To zadziwiające, co może się zdarzyć, gdy ludzie mają przed sobą cel i nieprzekraczalny termin.

Koniec roku to z pewnością okres wzmożonej aktywności w przeważającej części sektorów gospodarki. Pracownicy potrafią się skoncentrować i nie rezygnują z działań. Nie mają czasu do stracenia, a równocześnie stoją w obliczu określonych celów, które powinni osiągnąć, tak więc skupiają się na najważniejszych projektach i okazjach. Zadania, które nie przekładają się bezpośrednio na wyniki, są odsuwane na bok i muszą ustąpić miejsca temu, co naprawdę się liczy w perspektywie krótkoterminowej.

W tej części roku odbywa się również większa liczba rozmów dotyczących wyników. Zarządy skupiają się na realizowaniu własnych celów i przeznaczają więcej czasu na dyskusje z pracownikami, analizując wyniki i zachęcając ich do podejmowania większego wysiłku niż w jakimkolwiek innym okresie roku.

Na czym polega magia końcówki roku? Dlaczego ludzie zachowują się w listopadzie i grudniu inaczej niż w lipcu i sierpniu? Bez wątpienia wynika to z istnienia nieprzekraczalnego terminu, którym dla większości ludzi jest trzydziesty pierwszy grudnia.

Koniec roku to symboliczna granica – punkt, w którym decydujemy o tym, czy osiągnęliśmy sukces, czy też ponieśliśmy porażkę. Fakt, że ten termin został określony arbitralnie, nie ma większego znaczenia – wszyscy go akceptują. To nieprzekraczalna data, która wywołuje potrzebę pilnego działania.

Niezależnie od tego, czy narzucamy sobie taką strategię sami, czy jest to polityka przyjęta przez firmę, listopad i grudzień są krytycznymi miesiącami. To właśnie w tym okresie ludzie mniej się ociągają. Zdają sobie sprawę z upływu czasu i mierzą się z przeszkodami oraz zadaniami, których unikali we wcześniejszej części roku. Dni pozostałe do końca grudnia wypełnione są potrzebą działania – nastawieniem, które zajmuje miejsce dekoncentracji i rozleniwienia. Ludzie sięgają po wszystkie dostępne środki, by dopiąć umowy przed końcem roku; pojawia się też wzmożona aktywność, która ma umożliwić osiągnięcie celu, nim zabraknie na to czasu.

Oprócz tego widoczna jest również ekscytacja, która wynika z oczekiwań związanych z nowym rokiem. Niezależnie od tego, co udało Ci się osiągnąć w danym roku, masz nadzieję, że kolejne dwanaście miesięcy będzie jeszcze lepsze. Jeśli masz za sobą trudny rok, nadchodzący styczeń to okazja, by zacząć wszystko od nowa. Jeżeli miniony rok obfitował w sukcesy, masz szansę, by stworzyć na tym fundamencie coś jeszcze większego. W każdym z tych przypadków początek nowego roku niesie wiele nadziei, towarzyszą mu także oczekiwania związane z pozytywnymi wydarzeniami, do których może dojść w przyszłości.

Końcówka roku to ekscytujący okres wypełniony produktywnością. Pięć czy sześć ostatnich tygodni poprzedzających nadejście stycznia to najbardziej fascynujący czas w całym roku. Pojawiająca się wówczas fala gorączkowej aktywności ma umożliwić dobre zakończenie roku i rozpoczęcie w dobrym stylu kolejnego takiego okresu. Problemem jest jedynie to, że tego rodzaju potrzeba pilnego działania towarzyszy nam tylko przez kilka tygodni. Czyż nie byłoby wspaniale, gdyby udało Ci się wykrzesać z siebie tyle energii, skupienia i zaangażowania w każdym tygodniu roku? Tak się składa, że to jest możliwe! 12-tygodniowy rok oraz idea periodyzacji wskażą Ci drogę do tego celu.

PERIODYZACJA

Periodyzacja była początkowo techniką treningową stosowaną przez sportowców w celu znaczącego poprawiania uzyskiwanych wyników. Jej podstawowymi zasadami są: skupienie, koncentracja i przeciążanie dotyczące określonej umiejętności lub zagadnienia. Periodyzacja w sporcie odwołuje się do intensywnego reżimu treningowego, który przez określony czas (z reguły od czterech do sześciu tygodni) skupia się na jednym zagadnieniu. Po każdym takim kilkutygodniowym okresie sportowiec zajmuje się kolejną kwestią stanowiącą element całego cyklu, co pozwala osiągnąć maksymalną skuteczność rozwijania poszczególnych czynników składających się na formę sportowca. Takie podejście do treningu zapoczątkowali olimpijczycy z Europy Wschodniej w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku, a periodyzacja nadal jest szeroko stosowana w rozmaitych systemach treningowych.

„Jesteśmy tym, co powtarzamy. Doskonałość nie jest zatem jednorazowym aktem, ale nawykiem”.

Arystoteles

Gdy uświadomiliśmy sobie, że periodyzacja może zapewnić nam i naszym klientom mnóstwo korzyści, zmodyfikowaliśmy tę technikę tak, by można ją było stosować w celu odnoszenia sukcesów osobistych i biznesowych. Rozwinęliśmy koncepcję dwunastotygodniowej periodyzacji, która jest czymś więcej niż tylko treningiem mającym zapewnić skupienie się na najważniejszych kwestiach gwarantujących wysokie przychody oraz równowagę w życiu. Dwunastotygodniowy rok to system, który określa, co musisz zrobić już dziś, by zrealizować swoje cele długoterminowe.

Dwunastotygodniowy rok to ustrukturyzowane podejście, które całkowicie zmieni Twój sposób myślenia i postępowania. Warto zrozumieć, że uzyskiwane przez Ciebie wyniki są bezpośrednim następstwem podejmowanych przez Ciebie działań. Twoje czyny są z kolei przejawem sposobu myślenia skrywającego się za Twoim postępowaniem. W ostatecznym rozrachunku to Twoje nastawienie jest zatem czynnikiem, który decyduje o osiąganych przez Ciebie efektach; to właśnie Twoje myślenie wpływa na to, czego doświadczasz w życiu (patrz: rysunek 2.1).

Rysunek 2.1. Uzyskiwane przez Ciebie wyniki są następstwem Twojego sposobu myślenia

Na dłuższą metę Twoje działania są zawsze spójne z kryjącym się za nimi myśleniem. Gdy skupiasz się na tym, by zmienić swoje postępowanie, doświadczasz stopniowej poprawy sytuacji; modyfikując swój sposób myślenia, sprawiasz, że inne staje się praktycznie wszystko. Twoje działania w naturalny sposób dopasowują się do nowej mentalności. To właśnie w taki sposób można osiągnąć przełom. Rewolucyjne zmiany nie zaczynają się od czynów – muszą wypływać z Twojego myślenia. To tutaj tkwi potęga 12-tygodniowego roku: ta koncepcja zmienia Twoje nastawienie i tworzy warunki, w których może dojść do przełomu.

Następstwami korzystania z tego systemu są: wzmożona potrzeba pilnego działania, większe skupienie na kilku najważniejszych czynnościach prowadzących do sukcesu i spełnienia, a także koncentracja na codziennym realizowaniu tych posunięć, dzięki którym osiągniesz cele długoterminowe. 12-tygodniowy rok zapewnia pojedynczym osobom i całym organizacjom narzędzia umożliwiające odnoszenie wyjątkowych sukcesów, ułatwia też osiągnięcie skupienia. Ten system zapewnia jasną wizję dotyczącą tego, co naprawdę jest ważne, rozbudza też natychmiastową potrzebę robienia dzień po dniu tego, co konieczne. Co więcej, to rozwiązanie ułatwia korzystanie z pojawiających się w danej chwili okazji, a zarazem pozwala tworzyć fundamenty niezbędne do osiągania sukcesów na dłuższą metę.

ROK TO DWANAŚCIE TYGODNI

Zapomnij o czymś takim jak rok. W tym momencie zdajesz już sobie sprawę z pułapek związanych z myśleniem w ujęciu rocznym. Przedefiniujmy rok: niech nie składa się już z dwunastu miesięcy. Od teraz będzie trwał tylko dwanaście tygodni. Zgadza się, rok to teraz okres obejmujący dwanaście tygodni. Zapomnij o dzieleniu roku na cztery okresy: to stary sposób myślenia. Teraz masz do czynienia z dwunastotygodniowym rokiem, po którym następuje kolejny taki sam okres, a potem jeszcze następny – i tak bez końca. Każdy cykl złożony z dwunastu tygodni stanowi zamkniętą całość – to Twój rok.

Zastanów się teraz, jakie następstwa pociąga za sobą wprowadzenie dwunastotygodniowego roku. Ekscytacja, zaangażowanie i skupienie pojawiające się zawsze w grudniu będą Ci teraz towarzyszyć przez cały czas. Końcoworoczna mobilizacja pozwalająca osiągnąć cele nie będzie się już pojawiać raz na dwanaście miesięcy, ale zyska charakter permanentnego stanu. Ludzie zmieniają swoje zachowanie w listopadzie i grudniu, gdyż zbliża się ostatni dzień grudnia – moment, w którym oceniają to, czy odnieśli sukces, czy może ponieśli porażkę. Jak już wcześniej wspominaliśmy, ta data została ustalona arbitralnie, ale ponieważ pokrywa się z końcem roku kalendarzowego, jest uważana za dobry moment do dokonania oceny. Ten termin nie skrywa w sobie żadnej magii poza znaczeniem, jakie mu przypisujemy. Mamy klientów, dla których rok podatkowy kończy się trzydziestego czerwca – doświadczają oni wzmożonej aktywności w czerwcu, gdy firma próbuje zamknąć rok mocnym akcentem. Sama data jest tu w znacznej mierze nieistotna; liczy się określenie na skali czasu określonego punktu, w którym gra dobiega końca, a ludzie świętują triumf lub muszą zaakceptować niepowodzenie.

Dwunastotygodniowy rok pozwala wyznaczyć nowy termin, w którym trzeba będzie dokonać oceny osiągniętego sukcesu (lub poniesionej klęski). Zaletą płynącą ze stosowania opisywanego przez nas systemu jest to, że nieprzekraczalny termin jest zawsze na wyciągnięcie ręki i nie tracisz go z oczu. W ten sposób zmierzasz do punktu, który jest na tyle odległy w czasie, by umożliwić Ci zrealizowanie celów, a jednocześnie znajduje się na tyle blisko, że wzbudza potrzebę pilnego działania i zachęca do czynu. Człowiek jest tak skonstruowany, że już sam fakt zbliżania się nieprzekraczalnego terminu wpływa na jego zachowanie. Taka data sprawia, że mniej się ociągamy, ograniczamy (lub całkowicie eliminujemy) uchylanie się od działań i skupiamy się na tym, co naprawdę się liczy.

Podział czasu na dwunastotygodniowe okresy zmusza Cię również do stawienia czoła kwestii nieskuteczności działania. Pomijając wszystko inne, ile kiepskich tygodni możesz mieć w dwunastotygodniowym roku, by cały ten okres był mimo wszystko udany? Ponieważ nie możesz sobie pozwolić na to, by spisać na straty więcej niż jeden lub dwa tygodnie, każdy dzień zyskuje automatycznie na znaczeniu.

Dwunastotygodniowy rok ogranicza Twoją koncentrację do danego tygodnia i (co jeszcze ważniejsze) konkretnego dnia, a więc dokładnie tej chwili, w której przechodzisz do czynów. Nie masz już luksusu pozwalającego Ci odsuwać w czasie ważne działania, gdyż nie możesz dłużej zakładać, że do końca roku zostało Ci mnóstwo czasu. Skuteczne działanie nie jest czymś, co odbywa się w skali miesięcznej, kwartalnej czy półrocznej; to coś, co musi zachodzić w każdym dniu – a w praktyce w każdej chwili. W przedstawianym przez nas systemie ta kwestia znajduje się na pierwszym planie.

Promowane przez nas rozwiązanie ma jeszcze jedną zaletę: niecierpliwe wyczekiwanie tego, co przyniesie nowy rok, towarzyszy Ci teraz co dwanaście tygodni. Jeżeli jakaś osoba stawia sobie ambitny roczny cel, a w trzecim kwartale okazuje się, że tych dążeń nie uda się zrealizować, brak sukcesu może być naprawdę zniechęcający. Nierzadko zdarza się, że pojedyncze osoby lub całe zespoły jeszcze przed rozpoczęciem ostatniego kwartału rezygnują z walki o osiągnięcie wyznaczonych wcześniej celów. Gdy zaczniesz stosować dwunastotygodniowy rok, coś takiego już więcej Ci się nie przytrafi. Co dwanaście tygodni zaczynasz wszystko od nowa – masz przed sobą kolejny rok! Jeżeli zatem kończysz naprawdę trudny, dwunastotygodniowy okres, możesz się po prostu otrząsnąć, przegrupować siły, po czym ruszyć od nowa do działania. Jeśli masz za sobą udane dwanaście tygodni, możesz wykorzystać tę energię i pójść za ciosem. Niezależnie od okoliczności każde kolejne dwanaście tygodni to okazja, by zacząć od nowa.

„Dwunastotygodniowy rok zmienia wszystko!”