Praca najemna i kapitał - Karol Marks - ebook

Praca najemna i kapitał ebook

Karol Marks

0,0
12,49 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

"Praca najemna i kapitał" to dzieło Karola Marksa, niemieckiego filozofa pochodzenia żydowskiego, twórcy socjalizmu naukowego.
Jeśli interesujesz się ekonomią i chcesz poszerzyć swoją wiedzę na temat klasycznej teorii marksistowskiej dotyczącej pracy najemnej i kapitału, powinieneś sięgnąć po esej "Praca najemna i kapitał" napisany przez Karola Marksa. W tej pracy Marks analizuje, jak system pracy najemnej działa na szkodę klasy robotniczej i jak kapitalizm wykorzystuje pracę ludzką jako narzędzie do osiągania zysków. Praca ta jest kluczowym tekstem dla tych, którzy chcą zrozumieć, jak marksizm rozumie kwestie związane z pracą i ekonomią, a także dla tych, którzy chcą poznać argumenty marksistowskie dotyczące klasowej walki i wyzysku.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 43

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Karol Marks

PRACA NAJEMNA I KAPITAŁ

Wydawnictwo Avia Artis

2024

ISBN: 978-83-8226-961-1
Ta książka elektroniczna została przygotowana dzięki StreetLib Write (https://writeapp.io).

PRACA NAJEMNA I KAPITAŁ

Poniżej zamieszczona praca ukazała się, jako szereg wstępnych artykułów w „Neue Rheinische Zeitung“, poczynając od 4 Kwietnia 1849 roku. Za podstawę jej posłużyły odczyty, wygłoszone przez Marxa w stowarzyszeniu robotniczem w Brukselli. Wydrukowano tylko urywki tych odczytów; a zapowiedziany w 269 numerze: „dalszy ciąg nastąpi“ nie doszedł do skutku z powodu niespodziewanych wypadków, jako to wkroczenia Moskali do Węgier, powstania w Dreźnie, Iserlohnie, Elberfeldzie, Palatynacie i Badenie, wskutek których właśnie gazeta została zakazana (19 Maja 1849 roku.)

* * *

Z rozmaitych stron uczyniono nam zarzuty, żeśmy nie przyjęli pod uwagę ekonomicznych czynników, które są materyjalnem podścieliskiem teraźniejszej walki klas i narodowości. Myśmy tylko wtedy potrącali o te czynniki, kiedy występowały one bezpośrednio w politycznych zawikłaniach. Przedewszystkiem szło nam o wyświetlenie walki klas w codziennych zapasach chwili obecnej i o wykazanie na podstawie nagromadzającego się z dniem każdym materyjału historycznego tego, że wraz z ujarzmieniem klasy robotniczej, która dokonała rewolucyję Lutową i Marcową, będą zwyciężeni i jej przeciwnicy, mianowicie, mieszczańscy republikanie Francyi, jak również mieszczaństwo i chłopi całego lądu stałego Europy, walczący z absolutyzmem, — że zwycięztwo sławetnej rzeczypospolitej francuzkiej będzie stanowiło jednocześnie o upadku ludów, które na rewolucyję Lutową odpowiedziały były bohaterskiemi walkami o niepodległość, — że nakoniec Europa popadnie znowu w swoje dawne kajdany — kajdany angielsko-ruskie, kiedy rewolucyjni robotnicy zostaną zwyciężeni. Walka Czerwcowa w Paryżu, upadek Wiednia, Listopadowa tragikomedyja w Berlinie, rozpaczliwe wysiłki Polski, Włoch i Węgier, mór głodowy w Irlandyi — oto najwybitniejsze ustępy europejskiej walki klasowej pomiędzy burżuazyją a warstwą robotniczą, na zasadzie ich wykazaliśmy, że każdy ruch rewolucyjny, chociażby jego dążenia wydawały się jaknajbardziej ściśle połączona z walką klas spełznąć musi na niczem aż do chwili zwycięztwa rewolucyjnej klasy robotniczej, że każda reforma społeczna, utopiją pozostaje, dopóki rewolucyjny proletaryjat nie wstąpi na arenę powszechnej walki i nie zmierzy swych sił z kontrrewolucyjnym feudalizmem. W naszem zestawieniu, tak samo jak w rzeczywistości Belgija i Szwajcaryja grają rolę tragikomicznych karykatur rodzajowych w wielkiem historycznym widowisku; pierwsza występuje jako wzór mieszczańskiej monarchii, druga zaś jako wzór mieszczańskiej rzeczypospolitej i zarazem jedna i druga jako państwa, wmawiające w samych siebie, że są wolne od walki klasowej, jak również i od rewolucyi europejskiej. Teraz, kiedy czytelnicy nasi mają dokładne pojęcie o walce klasowej w kolosalnych zapasach politycznych z roku 1848, możemy śmiało przystąpić do zaznaczenia ekonomicznych czynników, na których opiera się istnienie burżuazyi i jej klasowe panowanie, jako też i ujarzmienie robotników. Rozpatrzymy zatem w trzech obszernych rozdziałach: 1) stosunek pracy najemnej do kapitału, niewolę robotnika i władzę kapitalisty 2) nieunikniony zanik średniej klasy mieszczańskiej przy dzisiejszym systemacie 3) handlowe ujarzmienie i zrujnowanie klasy burżuazyjnej rozmaitych narodów Europy przez ową władczynią rynku powszechnego — przez Angliją. Postaramy się o ile można najprościej i najpopularniej zestawić najelementarniejsze pojęcia politycznej ekonomii, nie stawiając ich a priori. Chcemy być zrozumiałymi dla robotników. Tem bardziej, że w Niemczech panuje szczególniejsza nieświadomość i mięszanina pojęć względem najprostszych ekonomicznych stosunków; zamęt ten spotykamy począwszy od patentowanych obrońców istniejącego porządku aż do cudownych uzdrowicieli socyjalistycznych i zapoznanych politycznych geniuszów, w których rozdrobnione Niemcy więcej obfitują, niż w ojców narodu.

 A więc pierwsze pytanie:

Co to jest płaca robocza i jak się ona określa?

Jeżeli ktokolwiek zapyta się robotników, jak wysoką jest ich płaca, otrzyma wtedy od jednego odpowiedź, że otrzymuje on dziennie markę od swego pracodawcy, drugi znowu odpowie, że otrzymuje on dwie marki i t. d.  Stosownie do tego, w jakiej gałęzi pracują, podawać oni będą rozmaite kwoty pieniężne, które otrzymują od swego pracodawcy za pewien określony przeciąg czasu, lub też za wykończenie pewnej określonej roboty, naprzykład za utkanie łokcia płótna, lub za złożenie arkusza druku. Wszakże, jakkolwiek podawać będą sumy rozmaitej wysokości, wszyscy oni zgadzać się będą na jednym punkcie, że płacę roboczą stanowią te pieniądze, które pracodawca daje robotnikowi za pewien określony ilość roboty.  A zatem kapitalista kupuje ich pracę za pieniądze i za pieniądze sprzedają mu oni swą pracę. Kapitalista za te same pieniądze, za które kupił ich pracę, np. za dwie marki, mógłby kupić dwa funty cukru lub też jaki inny towar, służący do pewnego określonego użytku. Dwie marki, które on zapłacił za dwa funty cukru, stanowią cenę dwóch funtów cukru. Dwie marki, które on płaci za 12 godzin pracy, stanowią cenę pracy dwunastogodzinnej. Praca więc jest towarem tak samo, jak jest nim np. cukier. Pierwszą mierzą na godziny, drugi — na wagę.  Towar swój — pracę — robotnicy wymieniają na towar kapitalisty — na pieniądze. Wymiana ta odbywa się w pewnym określonym stosunku: taka-to ilość pieniędzy — za taką-to ilość pracy. Za dwunastogodzinne tkanie — 2 marki. Czyż więc nie są te marki tem samem, co i każdy inny towar, który za nie nabyć można?  W ten sposób, robotnik w rzeczywistości wymieniał swój towar, pracę, na najróżnorodniejsze towary, i wymieniał przytem w określonym stosunku. Kapitalista, wypłacając mu dwie marki, dał mu wzamian za jego dzień roboczy tyle a tyle mięsa, odzienia, drzewa, masła i t. d. Dwie marki przeto wyrażają stosunek, w jakim praca, wymienia się na inne towary, wyrażają one wartość zamienną pracy. Wartość zaś zamienna pewnego towaru, oszacowana w złocie, zowie się także jego ceną. Płaca więc robocza stanowi jedynie pewną szczególną nazwę dla ceny pracy, dla ceny tego specyficznego towaru, który wcielił się w ludzkie ciało i krew.  Weźmy jakiegokolwiekbądź robotnika