6,90 zł
Czy to będzie przyjecie urodzinowe u Hipopotama, czy też zajrzymy do podziemnego miasta pod ogrodem, wszędzie spotkamy przyjaciół.
Chcesz latać? Lataj! Chcesz pływać w ponczu? Wskakuj!
W świecie wyobraźni wszystko jest możliwe, wystarczy tylko przekroczyć próg. Za nim roztacza się kraina pełna ciekawostek, które zainteresują i wprawią w dobry nastrój każde dziecko. Razem można wiele zdziałać, bawmy się więc z dziećmi i z nimi przeżywajmy przygody.
„Wierszydełka do serduszka” to zbiór wierszy, czasem nawet z morałem. Wszystkie pełne ciepła i łatwe do przyswojenia, a nawet nauczenia się na pamięć. To wspaniały materiał na przedszkolne/wczesnoszkolne przedstawienia teatralne
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 8
Renata Grześkowiak „Wierszydełka do serduszka”
Copyright © by Renata Grześkowiak, 2018
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2018
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie
może być reprodukowana, powielana i udostępniana w
jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Redaktor prowadząca: Renata Grześkowiak
Projekt okładki: Kamil Skitek
Ilustracje: ©katarzyna b, ©VRD, ©cirodelia,
©childrendrawings, ©Robert Kneschke, ©Luis Louro
©mickallnice, ©nem4a, ©pixelliebe - stock.adobe.com
Skład epub, mobi, pdf: Kamil Skitek
ISBN: 978-83-8119-479-2
Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706
http://www.psychoskok.pl/http://wydawnictwo.psychoskok.pl/ e-mail:[email protected]
Kornelce i Adasiowi
- Bezpańska Poetko, skąd się biorą gwiazdy?
pyta dziewczynka zapatrzona w niebo.
- Ze szczerego śmiechu - odpowiada kobieta.
- Ze śmiechu?
- Tak. Kiedy w ciągu dnia śmiejesz się serdecznie,
to podkrada się do ciebie promień słońca
i porywa iskierki z roześmianych oczu.
Nocą, kiedy wszystko cichnie, woźnica Wielkiego Wozu
rozsiewa oszlifowane diamenciki nad dachami
szczęśliwych rodzin.
- A kiedy ludzie się nie śmieją?
- Wtedy czarownik okrywa okolicę czarną peleryną...
Karamba! - krzyknęła Bezpańska Poetka otuliwszy
dziewczynkę szerokim szalem i uśmiechem.
- Chodźmy do domu, chłodno się robi.
Nad parkiem niebo iskrzy gwiazdami.
w podziemnym mieście
pod ogrodem
gdzie czarnej ziemi
warstwa gruba
zamieszkał młody
niedowidzący
ale wesoły krecik
Kuba
codziennie badał
korytarze
budował norki
pod marchewkami
a gdy miał dosyć
samotności
wyściubiał nosek
i bawił się z nami
w całym ogrodzie
wulkaniki
wybudowane
przez urwisa
z każdej ma inny
punkt widzenia
innym zakątkiem
się zachwyca
a pies ogrodnik
węszy tylko
i biega truchtem
miedzy stożkami
ogród już nie jest
taki samotny
gdy krecik mieszka
pod korzeniami
Wydawnictwo Psychoskok