W dębowej fajce - Jan Kuff - ebook

W dębowej fajce ebook

Jan Kuff

0,0
8,08 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Jest to zbiór 20 wierszyków dla dzieci. Pisany w szczególności dla chłopców. Podzielony na dwie części, z których pierwsza to wierszyki o chłopcach, druga o zjawiskach i zwierzętach. Jest to godny polecenia, mały zbiór najlepszych dotychczas tekstów dla dzieci pióra Janka Kuffa.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 20

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Jan Kuff

W dębowej fajce

Projektant okładkiJaga Jarocka

© Jan Kuff, 2020

© Jaga Jarocka, projekt okładki, 2020

Jest to zbiór 20 wierszyków dla dzieci. Pisany w szczególności dla chłopców. Podzielony na dwie części, z których pierwsza to wierszyki o chłopcach, druga o zjawiskach i zwierzętach. Jest to godny polecenia, mały zbiór bardzo dobrych tekstów dla dzieci pióra Janka Kuffa.

ISBN 978-83-8221-162-7

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

O chłopcach

W drewnianej fajce

Jak w baśniowej chatce

Jak w bujanej bajce

Ogień się pali

W drewnianej fajce

Dziad stary pyka

Z drewnianej fajki

By małym dzieciom

Opowiedzieć bajki

A każde z dziatek

Chcę inną bajkę

Dziad więc spokojnie

Pali swoją fajkę

Czeka aż dziatki

Zmęczone kłótnią

Pod bujany fotel

Same przycupną

Kładą się wreszcie

W spokoju i ciszy

Żadne z nich bajki

Jeszcze nie słyszy

A dziad pyka fajkę

Myśląc o bajce

Którą opowie

Tej małej szajce

Fajka się pali

Dym z fajki leci

Widzą jak krąży

Nad głowami dzieci

A w dymie tym szarym

Nierównym tworze

Budzi do życia

Się szereg stworzeń

Budzą się grajki

Szachraje

Budzą feniksy

Budzą się baje

Jedne z nich walczą

Z drugimi zwycięsko

Inne radzą sobie

Z tą klęską

Jedne korony

Na głowie kładą

Rolą jest innych

By być pod władzą

Są też i takie

Które czarami

Poznają ciemność

Wszelkimi barwami

I jasne twory

Co czynią dobro

By dzieciom dobrze

Było pod kołdrą

By ich strach wszelki

Co w nocy się ściga

Migawką był tylko

Co słabo miga

By strachy wszelkie

Czarne i mroczne

Zrobiły przerwę

Gdy dziad odpocznie

By szare dymy

Nad głową dzieci

Śniły się tylko

Gdy Słonko świeci

I tak z tego dymu

Rozrzedzone powietrze

Widzi jak smacznie

Śpią dzieci wreszcie

Fajka już zgasła

Lub dziad zgasił fajkę

Zasnął w fotelu

I tak skończył bajkę

Ogień zapali

Jutro znów jaśniej

Bujany fotel

Fajkowych baśni

I fajkę zgasi

Zanim znów zaśnie

Bujany fotel

Bujanych baśni

W naszym przedszkolu

Maciej nie lubi

Gdy Zenek pluje

Zosia zabawkę

Zawsze zepsuje

Henio rysuje

Silnych żołnierzy

Zbyszek najdłużej

W leżaczku leży

Ania ma zdarte

Zawsze kolana

Hania zezuje

Bo Grześ jej zasłania

Ale najmłodszy

Jest mały Jasio

Uwielbia bawić

Się z małą Kasią

Ale czasami

O własne nogi

Przewraca się jeszcze

Nasz Jasio drogi

Wtedy pod ręką

Są przyjaciele

Żeby pomogli

Nie trzeba wiele

Rękę podadzą

I podniosą Jasia

Maciej, Zenek

Zosia czy Kasia

Bo warto mieć zawsze

Po swojej stronie