Urojony idealizm - Tomasz Comba - ebook + książka

Urojony idealizm ebook

Comba Tomasz

5,0

Opis

Jako obywatele danego kraju posiadamy wiele praw oraz obowiązków. Ale czy na pewno wiemy, co to znaczy być obywatelem? Czy potrafimy odpowiedzieć na pytanie: co to jest państwo? Czy żyjemy w takim kraju, w jakim naprawdę chcielibyśmy żyć, a jeżeli nie, to jakie jest państwo naszych marzeń? I czy w ogóle jesteśmy zadowoleni z naszego świata? „Urojony idealizm” zachęca Czytelnika do powyższych rozważań.

Od czego zacząć budowę idealnego państwa? Od naprawy siebie!

Książka Tomasza Comby wciąga odbiorców w politologiczne rozważania na temat istniejących systemów politycznych i tego, jak idealne państwo powinno wyglądać. Refleksje te przedstawione są w dwojaki sposób – jako płynne rozmyślania autora oraz jako opowiadanie, którego bohaterami są trzy osoby reprezentujące trzy różne państwa oraz światopoglądy i usiłujące dojść do konsensusu w przedmiocie idealnego systemu politycznego. Najważniejszym jej przesłaniem jest jednak to, że każdy z nas może przyczynić się do naprawy świata, m.in. przez wyzbycie się złych emocji zaostrzających konflikty, rozwinięcie w sobie umiejętności słuchania innych oraz spokojnego przekazywania swoich argumentów, również w zakresie istotnych spraw dotyczących własnego kraju.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 114

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
5,0 (1 ocena)
1
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Opieka redakcyjna

Agnieszka Gortat

Redaktor prowadzący

Monika Bronowicz-Hossain

Korekta

Słowa na warsztatMałgorzata Szewczyk

Opracowanie graficzne i skład

Marzena Jeziak

Projekt okładki

Aleksandra Sobieraj

© Copyright by Tomasz Comba 2021© Copyright by Borgis 2021

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydanie I

Warszawa 2021

ISBN: 978-83-66616-71-4

Wydawca

Borgis Sp. z o.o.ul. Ekologiczna 8 lok. 10302-798 Warszawatel. +48 (22) 648 12 [email protected]/borgis.wydawnictwowww.instagram.com/wydawnictwoborgis

Druk: Sowa Sp. z o.o.

SPIS TREŚCI

Wstęp 7

Część I

Państwo 9

Człowiek 57

Świat 77

Część II

Opowieść 85

Zakończenie 125

WSTĘP

Jakże cudownie byłoby żyć w świecie, w którym nie ma wojen, konfliktów, nienawiści, zawiści i przemocy… Jakże wspaniale byłoby żyć w świecie, w którym liczy się przede wszystkim rozwój intelektualny i moralny… Jakże doskonale byłoby żyć w świecie, w którym rządzi przyjaźń, solidarność oraz wiara w człowieczeństwo… Jakże pięknie byłoby żyć w świecie, w którym ludzie są sobie życzliwi, pomocni i dobrzy… Jakże fenomenalnie byłoby żyć w świecie, w którym wszystkie władze państwowe – zarówno w obrębie danego kraju, jak i na arenie międzynarodowej – współpracują ze sobą i się wspierają…

Tak jednak nie jest i prawdopodobnie nigdy nie będzie…

Przez tysiące lat, od początku ludzkości, światem kieruje ślepy egoizm, a ludźmi irracjonalizm… W rzeczywistości prawo nie jest jedynie wytycznymi, a narzędziem służącym do naprawiania tego, czego można byłoby uniknąć, gdyby wcześniej się nim zwyczajnie kierowano. Wojna jest motorem napędowym największych gospodarek świata, udowadnianiem siły oraz możliwością wpływania na obce terytorium. Nie ma miejsca na jakąkolwiek współpracę, ponieważ liczy się tylko zysk oraz własny interes – państwa jako wspólnoty lub człowieka jako jednostki. Pomimo istnienia na świecie kilku tysięcy różnych wyznań i religii, które wskazują, jak należy żyć zgodnie z naturą Homo sapiens, ludzie postępują wbrew wyznawanym przez siebie zasadom i wartościom. Od wieków świat wygląda nie tak, jak powinien, pomimo iż tak wiele autorytetów dążyło do osiągnięcia ideału lub tworzyło wzorce świata idealnego. Wśród największych myślicieli wskazać można Sokratesa, Platona, Arystotelesa, Thomasa More’a, Thomasa Hobbesa, Johna Locke’a, Karola Monteskiusza, Woltera, Jeana Jacques’a Rousseau, Immanuela Kanta czy Jeremy’ego Benthama. Świat niczego się nie nauczył i w dalszym ciągu uczyć się nie chce. Można uznać, że jakiekolwiek projekty unormowania naszego globu nie mają żadnego sensu. Jeżeli jednak uważamy się za istoty rozumne, którym zależy na dobru i przyszłości Ziemi, warto się zastanowić, co można byłoby dla niej zrobić. To będzie bajka o świecie idealnym, choć jak się zdaje – nieosiągalnym.

CZĘŚĆ I

PAŃSTWO

Państwo tworzą przede wszystkim naród, stałe określone terytorium oraz suwerenna władza i zdolność do wchodzenia w stosunki międzynarodowe – takie warunki przewiduje między innymi Konwencja z Montevideo z 1933 roku1.

Z pewnością jednym z fundamentów istnienia państwa jest jego władza, rozumiana jako możliwość wywierania przez jednostkę lub grupę rzeczywistego wpływu na organizację wszelkich dziedzin życia poprzez wytyczenie kierunków postępowania własnego lub innych osób. W tym kontekście regulacja władzy może być różnoraka, ponieważ może przybrać postać monowładztwa lub wielowładztwa, może być republiką lub monarchią. Jednakowoż z punktu widzenia życia publicznego nie ma to większego znaczenia, ponieważ każda władza nieprzestrzegająca podstawowych zasad i niedziałająca dla dobra ogółu swoich obywateli jest władzą zdeprawowaną i traci swój mandat. Dlatego też najważniejszy jest sposób wykonywania władzy, a drugorzędną kwestią jej organizacja. Kluczowe jest zapewnienie swobody i wolności jednostce, ale w taki sposób, aby nie zaburzyć funkcjonowania społeczeństwa. Wolność należy przede wszystkim rozumieć tak, że jest ona dana człowiekowi w takich granicach, w jakich nie narusza wolności innej jednostki. Naruszenie wolności innego człowieka jest przekroczeniem granic omawianej swobody, i co do zasady, stanowi czyn zabroniony, o ile jest to zachowanie opisane w państwowej ustawie karnej, a tym samym nie jest dozwolone przez przepisy prawne. Chociażby dopuszczalne winno być działanie w stanie wyższej konieczności, czy też w obronie koniecznej, jest ono bowiem przejawem troski o dobro jednostki i stanowi reakcję na zachowanie naruszające jakąś sferę wolności człowieka. Jednakże niekiedy celem ograniczenia swobody człowieka jest właśnie dbałość o interesy obywatela.

W tym miejscu podkreślić należy rolę prawa jako takiego dla funkcjonowania państwa oraz społeczeństwa. Prawo to, najogólniej rzecz ujmując, zbiór reguł, które wyznaczają zasady postępowania oraz organizacji życia człowieka w określonym społeczeństwie.

Istnieje pewnego rodzaju rywalizacja pomiędzy osobami o umyśle ścisłym i humanistycznym. Jedni zarzucają drugim, że nie tworzą niczego konstruktywnego i nie wnoszą do życia niczego sensownego. Drudzy upierają się, że samo opisywanie świata lub utrwalanie go w najróżniejszy sposób jest istotne dla kolejnych pokoleń i stworzenie nowej maszyny nie będzie kontynuować tradycji i kultury dotychczasowej cywilizacji. Prawnikom również często się wytyka, iż obok ich prawniczej nowomowy niczego wzniosłego nie czynią. Racjonalności tego rodzaju sporów nie sposób komentować, niemniej jednak z pewnością niewielu dostatecznie docenia wkład prawa w życie społeczne i jego rolę w kształtowaniu świata. Chociażby każdy inżynier powinien mieć świadomość, iż stworzona przez niego maszyna jest chroniona prawem patentowym, które zapobiega skopiowaniu jego pomysłu i przypisaniu sobie wszelkich zasług przez inną osobę. Przepisy prawne regulują organizację życia codziennego i stwarzają granice, poza które wyjść nie można, aby umożliwić tym samym życie innym.

Od zarania dziejów cywilizacjami kierują określone zasady i reguły współżycia społecznego, co pozwala się rozwijać i jednocześnie panować nad założonym porządkiem i bezpieczeństwem. Sposób formułowania norm prawnych oraz ich liczba i jakość niewątpliwie pozostawiają często wiele do życzenia, a założenia o racjonalnym prawodawcy są jedynie przyjętym kryterium, które musi być stosowane, nierzadko jednak niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.

Oczywiście nie można wymyślić wzorca kształtowania prawa, ponieważ każdy kraj jest inny, każde społeczeństwo jest inne i okoliczności formułowania prawa są inne. Jednakże pewne reguły i fundamenty przepisów prawnych są bez wątpienia tożsame i konieczne jako wyznacznik postępowania zarówno dla władzy, jak i dla wszystkich obywateli. W kontekście regulowania życia publicznego nieśmiertelna oraz w pełni uniwersalna winna być formuła Radbrucha głosząca, że lex iniustissima non est lex, co w wolnym tłumaczeniu oznacza, że jeśli norma prawna w sposób drastyczny łamie podstawowe normy moralne, to nie obowiązuje. Natomiast drugą kluczową normą jest imperatyw kategoryczny Immanuela Kanta wyrażający myśl, byśmy „postępowali wedle takiej tylko zasady, co do której moglibyśmy chcieć, aby była prawem powszechnym”2. Przy czym pierwsza reguła jest wzorcem w szczególności dla ustawodawcy, aby w każdym przypadku tworzyć prawo doskonałe. Prawo uwzględniające obowiązujące podstawowe zasady moralne dla danego państwa, wszelkie okoliczności i potrzeby społeczeństwa, a także cel stanowienia tego prawa i sens. Ponadto prawo to musi być bezwzględnie zrozumiałe i nie powinno nigdy pozostawiać obywatelowi wyboru pomiędzy koniecznością respektowania powszechnie obowiązujących przepisów prawnych a własną moralnością. Jednakże regułę tę należy rozszerzyć w ten sposób, iż w przypadku ustanowienia normy niesłusznej – to znaczy sprzecznej z fundamentalnymi zasadami moralnymi, podstawowymi zasadami prawnymi i ogólnie przyświecającą sprawiedliwością społeczną – obywatel ma prawo odmówić respektowania takiej normy, a władza musi ponosić konsekwencje jej ustanowienia. Aczkolwiek zasada ta w zakresie nieobowiązywania dotyczy tylko konkretnej normy prawnej, a nie całego prawa obowiązującego w danym państwie.

Zasad moralnych nie sposób określić uniwersalnie. Pewne zasady są oczywiście wspólne dla wszystkich, jak zakaz zabijania, kradzieży lub oszustwa. Jednakże każdy kraj ma swoją tradycję, kulturę i historię, które kształtują jego podstawowe morale i są one powszechnie obowiązujące, pomimo że nie są wprost ustanowione. Z kolei podstawowe zasady prawne wynikają z ustawy zasadniczej obowiązującej w danym państwie i obejmują wszelkie podstawowe i najważniejsze prawa oraz obowiązki zarówno władzy, jak i obywatela. Taka ustawa winna być ustanawiana wspólnie ze społeczeństwem, tak aby wyrazić jego ducha i wartości.

Natomiast sprawiedliwość społeczna jest najtrudniejsza do zdefiniowania, wynika ona bowiem zarówno z zasad prawnych i moralnych, jak i poczucia społecznej przyzwoitości. Otóż niesprawiedliwe społecznie byłoby prawne uprzywilejowanie konkretnej grupy społecznej ponad innymi. Niesprawiedliwe byłoby także ponoszenie ciężaru finansowego państwa tylko przez najbogatszych, lecz równie niesprawiedliwe byłoby całkowite pozostawienie bez pomocy najbiedniejszych. Sprawiedliwość społeczna definiowana jest poniekąd przez sposób traktowania w kategorii słuszności zarówno całego społeczeństwa, jak i pojedynczego obywatela. Natomiast w zakresie imperatywu kategorycznego określić należy, iż obywatel musi postępować tak, jak chciałby, aby takie zachowanie było powszechnie obowiązujące. Przedstawiając tę zasadę w praktyce, można wyróżnić dwie podstawowe sytuacje, sprowadzające się do postępowania wynikającego z obowiązującego prawa lub powszechnych zasad moralnych. Zatem pierwsza sytuacja sprowadza się do tego, że obywatel postępuje zgodnie z daną normą, która jest powszechnie obowiązującym prawem, i postępuje tak, ponieważ chciałby, aby wszyscy się tak zachowywali. Może to wynikać z jego wewnętrznego legalizmu, uzasadnienia moralnego lub nawet nieświadomości, że postępuje prawidłowo, choć według własnego sumienia czyni słusznie. Może zaistnieć także druga sytuacja, gdy obywatel postępuje w określony sposób, ponieważ wynika to wyłącznie z jego moralności, choć prawnie taka norma nie obowiązuje. Na przykład wobec każdego napotkanego człowieka kłania się on i uśmiecha. Nie ma takiej normy prawnej, która regulowałaby takie zachowanie, choć w świadomości tego konkretnego człowieka jest to postępowanie słuszne. Takie zachowanie jest w pełni akceptowalne, o ile w żaden sposób nie narusza obowiązującego prawa oraz wolności innej jednostki. W przypadku, gdy takie moralne zachowanie jest słuszne i powszechnie respektowane, a także jest celowe dla porządku publicznego, może następczo stać się nawet powszechnie obowiązującym prawem. Zatem w istocie mogą i powinny istnieć dwa porządki normatywne – jeden państwowy i powszechnie obowiązujący wszystkich, a drugi wewnętrzny i indywidualny u każdego obywatela. Idealny stan rzeczy byłby wtedy, gdyby oba te porządki się wzajemnie zespalały. Jednakże ich odbieganie od siebie nie powoduje jeszcze żadnych negatywnych konsekwencji, o ile indywidualny porządek normatywny jest w pełni akceptowalny przez innych obywateli i nie wpływa negatywnie na porządek społeczeństwa. Natomiast dzięki wewnętrznemu porządkowi normatywnemu, obowiązującemu u wszystkich obywateli indywidualnie, o ile porządek ten jest podobny u wszystkich ludzi, tym łatwiej jest dojść do porozumienia co do niesłuszności normy prawnej powszechnie obowiązującej. Jednakże w sytuacji, gdy porządek prawny społeczeństwa jest spójny z wewnętrznym porządkiem normatywnym niemal wszystkich obywateli, ale nie zgadza się on z porządkiem tylko konkretnego obywatela, uznać należy, że to ten konkretny obywatel musi się podporządkować większości, ponieważ jego porządek normatywny jest niezgodny z porządkiem całego społeczeństwa i może on tym samym mu zagrażać. Wreszcie, kończąc powyższe rozważania, uznać należy, iż bez względu na wszelkie wzorce i ideały tworzenia prawa najważniejsza dla dobra publicznego jest świadomość każdego obywatela co do konieczności obowiązywania prawa oraz obowiązku jego respektowania i znajomości. Natomiast ustawodawca musi stanowić prawo wedle najwyższych wartości i czynić to dla dobra ogółu, a nie dla jakichś interesów lub pod wpływem chwili i potrzeby.

Demokracja jest niewątpliwie tym systemem, który najbardziej umożliwia społeczeństwu (narodowi) wpływ na losy państwa i jego rozwój. Albowiem skoro zabudowana nieruchomość, będąca częścią tego świata, musi mieć właściciela czy to w postaci osoby prywatnej, czy publicznej, tak też państwo znajdujące się na określonym terytorium, a będące również częścią tego świata, winno mieć swojego właściciela. Zatem uznać należy, że państwo jako kraj należy wyłącznie do ludzi, którzy go zamieszkują i się na jego terytorium urodzili. Każdy, kto się rodzi w danym kraju i nabywa jego obywatelstwo, staje się niejako automatycznie współwłaścicielem tego państwa. Jednakże jest to szczególny rodzaj prawa własności, albowiem można z niego korzystać tylko w pewnych granicach. Dzieje się tak dlatego, że to prawo dzielone jest pomiędzy wszystkich obywateli tego państwa i nie jest możliwe dojście do porozumienia w zakresie korzystania z tego prawa poprzez jednoczesną i wspólną ugodę. Uznać należy, że wspólne stanowienie narodu jest fikcją – kilkadziesiąt milionów osób nie umówi się co do zgodnego zadysponowania tym prawem, skoro nawet w obrębie jednej rodziny dochodzi do nieporozumień w zakresie podejmowania codziennych decyzji. Z tego też powodu społeczeństwo musi mieć swojego reprezentanta, który odgrywa rolę niejako profesjonalnego pełnomocnika. Reprezentant ten jednocześnie spełnia funkcję osoby planującej i kreującej reguły obowiązujące w państwie, osoby wykonującej zaplanowane zadania i dbającej o społeczeństwo w każdej dziedzinie oraz wreszcie osoby rozstrzygającej wszelkie zaistniałe w tym społeczeństwie spory. Jak już dotychczasowa historia dowiodła, aby kraj sprawiedliwie funkcjonował, nie da się wszystkich tych władz skupić w ręku jednej osoby. Na każdej płaszczyźnie powinna występować grupa osób będących specjalistami i wykazujących się taką odpowiedzialnością i rozsądkiem, że będą niczym troskliwy ojciec dbać o społeczeństwo i jego dobro. I tak władzę ustawodawczą sprawować ma izba niższa wraz z izbą wyższą, które skupiać będą osoby o największych dokonaniach dla kraju i olbrzymim dla niego autorytecie. Władzę wykonawczą pełnić winien Przywódca3, jako najwyższy przedstawiciel władzy i państwa, wraz z rządem składającym się z urzędników państwowych, zajmujących się każdą najważniejszą dziedziną życia publicznego, jak zdrowie, sprawy wewnętrzne, sprawy zagraniczne, armia i służby, administracja, wymiar sprawiedliwości w sensie ogólnym, szkolnictwo, kultura, czy też ochrona środowiska, zagospodarowanie przestrzeni publicznej, transport oraz infrastruktura. Natomiast władzę sądowniczą stanowić będą sędziowie jako najlepsi prawnicy, wykazujący troskę o sprawiedliwość kraju i potrafiący wyrokować w sposób w pełni obiektywny i rozsądny z poszanowaniem prawa zarówno podsądnego, jak i w szczególności społeczeństwa, w imieniu którego orzekają. I tak właśnie reprezentowany naród w pełni może decydować o swoim państwie. Swoich przedstawicieli społeczeństwo typuje poprzez głosowanie w powszechnych wyborach, a następnie naród ten swe prawa wykonuje przez sprawowanie kontroli nad własnymi reprezentantami.

Ktoś mógłby rzec, że powyższe wywody są oczywiste, a niektóre myśli były już wielokrotnie powtarzane w doktrynie. Jednakże wciąż należy podawać w wątpliwość to, czy naród rozumie swoją rolę w państwie, czy zna swoje prawa i wie, co to znaczy być częścią własnej ojczyzny. Należy wprost zadać pytanie, czy każdy obywatel zdaje sobie sprawę z tego, jak potężną władzą dysponuje. Od jego wyboru zależy kształt i funkcjonowanie własnego państwa, a jego błąd w głosowaniu w szerszej perspektywie oznaczać będzie trudności dla całego kraju. Człowiek dorosły otrzymuje prawo głosu, ale jednocześnie obowiązek dbania o własną ojczyznę, realizowania wszelkich zobowiązań wobec niej i, co znamienne, konieczność ponoszenia konsekwencji swoich wyborów. Jeżeli dany przedstawiciel u władzy, który został wybrany przez określoną grupę obywateli, przynosi wstyd i hańbę dla narodu, wówczas ci konkretni wyborcy muszą mieć świadomość przed społeczeństwem, iż ich głos spowodował straty dla całego państwa. Należy poddać pod rozwagę, czy wybór przedstawicieli władzy – poza tym, że winien być obarczony przymusem pod groźbą kary, aby zmotywować społeczeństwo do aktywności społecznej, jeżeli nie potrafi ono samodzielnie o to zadbać – nie powinien być w pełni jawny. Tym samym społeczeństwo ponosić będzie ciężar swoich wyborów w postaci realnej odpowiedzialności za sytuację polityczną w swoim kraju, a także będzie mieć świadomość tego, że głosowanie publiczne nie jest „wyborem mniejszego zła” lub „czegokolwiek się nie wybierze i tak dobrze nie będzie”. Otóż to my, obywatele, tworzymy rzeczywistość, to my mamy siłę i realny wpływ na to, jak dane państwo wygląda, zatem to od naszego wyboru zależy to, jak będzie się w nim żyło. Oczywiście, że kluczowe jest to, jacy w ogóle kandydaci pozostają do wyboru podczas głosowania, jednakże w każdej grupie ludzi znajdują się osoby, którym zwyczajnie chce się czynić coś dobrego i posiadają możliwości oraz kompetencje, aby wzorowo reprezentować społeczeństwo, dlatego też obywatele muszą głosować świadomie oraz mądrze.

Cały naród, a w szczególności naród zgodny i współpracujący, stanowi ogromną siłę i władza musi się z nim liczyć. Aby taki stan osiągnąć, niewątpliwie konieczna jest wybitna edukacja młodych ludzi oraz szeroko pojęta misja informacyjna skierowana do całego narodu, polegająca na uświadamianiu, jakie są prawa i obowiązki obywatela, oraz opierająca się na faktach, a nie opiniach. Ponadto uznać należy, że w każdym państwie musi być taka osoba, która jednoczyć będzie społeczeństwo, która będzie podtrzymywała wszelkie tradycje i wartości, która za każdym razem będzie dbać o porozumienie wśród wszystkich członków społeczności. Osoba, która dosłownie będzie pełnić funkcję głowy państwa i je wzorowo reprezentować – będzie uosabiać naród całą sobą. Osoba, która ze wszystkich wykonawców władzy w kraju będzie niejako najważniejsza, a obywatele zawsze będą mogli na nią liczyć. Taką osobą niewątpliwie ma być Przywódca i określać go należy mianem najwyższego przedstawiciela władzy. Winien on być wyłaniany w podwójnych wyborach, mianowicie zarówno przez cały naród, jak i wtórnie przez pozostałe władze państwowe. Przy czym ostatni etap polegać musi jedynie na następczej i czysto formalnej akceptacji, sprowadzającej się do oceny kompetencji i wstępnych warunków objęcia urzędu poprzez przeprowadzenie pewnego rodzaju egzaminu osobowości i wiedzy ogólnej kandydata. Z kolei rząd powinien skupiać członków wszystkich opcji politycznych parlamentu oraz w sposób całkowicie zgodny i sprawiedliwy służyć narodowi, a jego wzorowa współpraca z Przywódcą będzie wówczas w pełni realizować dobro narodu i służyć jego interesowi. Każdy, kto pełnić będzie funkcję publiczną, musi postępować w interesie narodu i służyć mu najlepiej i najwierniej, jak to jest tylko możliwe.

Należy mieć też tę świadomość, że demokracja jako najpełniej realizująca prawa całego społeczeństwa, jest niejako głosem większości. Lecz kiedy za jakimś zagadnieniem opowiada się większość, to należy również umieć spojrzeć na mniejszość i poszanować także jej zdanie. W kwestiach dotyczących całego narodu zawsze trzeba wysłuchać każdej strony i najpełniej, jak to tylko możliwe, spełnić potrzeby każdego obywatela. Nigdy nie można wychodzić z założenia, że skoro „ja mam władzę i większość, to już mogę służyć tylko swoim interesom i wyborcom”. Władza i ta większość głosów zobowiązują do jeszcze większej troski o prawa tych, których głos był w mniejszości lub którzy głosu w ogóle nie mieli. Tym winna charakteryzować się demokracja i daleko idąca troska o dobro wszystkich.

Zważając na powyższe, należy dojść do wniosku, że stosunku obywatela do własnego państwa nie sposób ocenić wprost jako prawa naturalnego albo umowy społecznej. Wszak podział władzy i przyznanie jej przymiotów tylko określonej grupie osób w sposób oczywisty opiera się na szczególnym rodzaju umowy. Jednakże jest to umowa nieunikniona i konieczna, a nawet obowiązkowa, wynikająca bowiem z natury człowieka i państwa. Otóż człowiek z istoty rzeczy jest skazany na życie we wspólnocie, będącej rodziną, małą wspólnotą samorządową, czy też narodem, rozumianym jako zgromadzenie społeczne zrzeszające osoby o tych samych określonych cechach, jak język, wspólna grupa etniczna, zamieszkiwanie tego samego terytorium i wola stanowienia zorganizowanej oraz odgórnie zarządzanej jedności. Zatem to umowa, której niejako podstawą prawną jest natura człowieka i definicja istnienia państwa, a zawierana jest automatycznie w momencie narodzin konkretnego obywatela i pod warunkiem, iż dany kraj stanowi państwo na gruncie prawa międzynarodowego. Stąd uznać można, że jest to swego rodzaju naturalna umowa społeczna. Jednakże kluczowe jest stwierdzenie, iż każda wspólnota społeczna musi być zarządzana. Oczywiście przedmiotowe rządzenie wyrażać winno wolę przynajmniej większości danego zgromadzenia, jednakże cała grupa nie może jednocześnie rządzić, gdyż jest to niewykonalne, dlatego też władzę musi wykonywać określona grupa lub osoba. Wskazaną formułę można zobrazować tak, że władza jest mózgiem i operuje całym organizmem żywym, wydając tym samym najistotniejsze decyzje oraz polecenia, odpowiadając za całe ciało i nim kierując. Jednakże mózg i cały organizm napędza serce, które w swej istocie stanowi naród i przejawia najlepsze wartości dla całego państwa. Natomiast wszelkie kończyny są wszystkimi niezbędnymi organami i instytucjami państwowymi, które pozwalają całemu organizmowi się poruszać i funkcjonować. Ręce i nogi służą całej wspólnocie, aczkolwiek gdy ich zabraknie, organizm ten cały czas może działać, choć w bardzo ograniczony sposób. Ale, co znamienne, jeżeli przestanie prawidłowo funkcjonować mózg, nadal może jeszcze pracować serce tego ciała, jednakże ciało nie wykona już żadnego dobrowolnego ruchu jako jedność. Wreszcie kluczowa konstatacja sprowadza się do stwierdzenia, iż w momencie, gdy serce stanie się niewydolne, to cały organizm przestaje funkcjonować i umiera. Bez serca nie mogą pracować żadne organy, aczkolwiek bezwzględnie do prawidłowego działania całego ciała niezbędny jest mózg. Dopiero serce i mózg pracujące właściwie oraz wspólnie mogą stanowić organizm i nim należycie zarządzać. Serce jest na pierwszym miejscu, zaraz po nim mózg i w dalszej kolejności pozostałe organy, które tworzą organizm, uosabiając tym samym państwo jako system. Jeżeli wszystkie organy całego organizmu ze sobą współpracują i prawidłowo funkcjonują, wówczas organizm jest zdrowy i może normalnie żyć. Jednakże, aby tę jedność osiągnąć, bez wątpienia mózg musi być wzorcowo rozwinięty zarówno pod względem medycznym, jak i intelektualnym. I takie wartości, jakie płyną z serca, napędzają tym samym mózg i pozwalają mu na mądre oraz odpowiedzialne decyzje. Dopiero tak rozwinięty organizm stanowi oczekiwaną perfekcję. Oczywiście mózg niekiedy funkcjonuje bez idealnej korelacji z sercem i innymi organami, podejmując decyzje bez wsłuchania się w płynące z nich wartości lub informacje. Wówczas ciało takie pracuje niejako despotycznie, aczkolwiek niekoniecznie źle. Jeżeli w takim przypadku mózg wie lepiej od serca, jak powinien żyć cały organizm, to nadal będzie on funkcjonować prawidłowo. Aczkolwiek wtedy cienka jest granica pomiędzy władcą mądrym a tyranem. I tak też w sensie ogólnym podzielić można system władzy w państwie – na demokratyczny i niedemokratyczny. Demokracja może przybrać postać idealną lub zaburzoną. Ta pierwsza w pełni realizuje wolę całego narodu, a wszelkie organy państwowe działają całkowicie prawidłowo. Natomiast w demokracji zaburzonej pojawiają się choroby, takie jak nieprawidłowe działanie władzy lub organów państwowych, a także niewłaściwe przejawianie woli narodu jako reprezentowanie tylko większości nad mniejszością albo mniejszości nad większością, nie respektując przy tym wszystkich obywateli. Z kolei w zakresie władzy niedemokratycznej dychotomicznie wyróżnić można system despotyczny lub tyranię. Tyrania zawsze przedstawia najgorsze cechy władzy, czyli zdeprawowanie i rządy nieuwzględniające woli narodu. Natomiast system despotyczny, o ile przejawia prawidłowe działanie organów państwowych i wsłuchuje się w głos całego narodu, może działać bardzo dobrze i niekoniecznie należy go od razu odrzucać.

A zatem władza powinna być wybierana w drodze powszechnych wyborów przez naród – obywateli. Przy czym musi się ona charakteryzować trójpodziałem. Władza ustawodawcza jest władzą niezwykle istotną i nie może być powiązana z władzą wykonawczą. Nadto musi odpowiadać nie tylko politycznie, lecz także prawnie przed narodem, który ją desygnuje. Parlament, w jakiejkolwiek postaci, musi istnieć i tym samym kontrolować władzę wykonawczą, a jednocześnie stanowić prawo jako organ reprezentujący obywateli i będący strukturą kolektywną, wieloosobową. Organ parlamentarny musi istnieć w każdym systemie, czy to monarchii, czy republice, i niech nazywa się Izbą Narodową. W Izbie występować winny ugrupowania polityczne, zapewniając tym samym pluralizm polityczny. Jednakże zawsze, przy każdej kadencji musi istnieć podział takowych grup na lewicę, prawicę oraz centrum. W każdej kadencji powinna być równa liczba członków każdego ugrupowania, aby wymusić na parlamencie podejmowanie decyzji oraz wszelkich uchwał zgodnie z rozsądkiem i jednocześnie odpowiednią równowagą poglądową, tak aby zadośćuczynić potrzebom całego społeczeństwa. Jednocześnie Izba musi gromadzić w równej liczbie przedstawicieli każdego obszaru administracyjnego danego państwa, tym samym bezpośrednio reprezentujących każdego obywatela. Nie powinno być miejsca na zawieranie ugód w celu uchwalenia konkretnej ustawy, lecz każdy z parlamentarzystów powinien mieć swobodę w podejmowaniu decyzji. Izba Narodowa musi bezwzględnie prowadzić ze sobą rozmowy, tłumaczyć narodowi swoje decyzje i stanowione prawo, a także propagować język kultury, przyjaźni oraz szacunku. Za brak respektowania podstawowych zasad kultury, moralności lub brak umiejętności współpracy winien grozić zakaz ubiegania się o kolejną kadencję. Przy czym członkiem Izby Narodowej powinna być osoba z wyższym wykształceniem lub z wyuczonym konkretnym zawodem, posiadająca życiowy dorobek i zawód oraz mająca co najmniej 40 lat, aby wykazać się odpowiednim doświadczeniem i umiejętnością rozsądnego oraz rozważnego podejmowania decyzji. Przez dorobek należy rozumieć swoją dotychczasową zawodową aktywność. Parlament powinien być dwuizbowy i zawsze składać się z izby wyższej – Rady Nestorów4. Rada