Poza czasem - Kowalkowska Bożena - ebook + audiobook

Poza czasem ebook i audiobook

Kowalkowska Bożena

4,1

Ten tytuł dostępny jest jako synchrobook® (połączenie ebooka i audiobooka). Dzięki temu możesz naprzemiennie czytać i słuchać, kontynuując wciągającą lekturę niezależnie od okoliczności!
Opis

Dopełnienie książki Odzyskać czas. Szczere, życiowe i uwalniające historie.

Ta książka wyrosła z błędów i potyczek, które pomimo posiadanej wiedzy i doświadczenia, wciąż nam się przytrafiają. Ale kiedy spróbujemy je zrozumieć, wtedy dopiero poczujemy uwalniającą moc panowania nad własnym życiem. A przynajmniej brak przymusu walczenia z nim.

Uniwersalne złote rady nie istnieją – otoczenie, środowisko, przekonania, sytuacja życiowa, wiek, przeżycia i indywidualny charakter mają ogromny wpływ na trudności w organizowaniu codzienności. I choć nie da się uciec przed własnym życiem, to można uwolnić się od stereotypów na temat tego, co musimy, co powinniśmy, a czego nam nie wolno. Pochłaniamy kolejne poradniki z rzekomo sprawdzonymi wskazówkami, jak osiągnąć sukces, zdobyć pracę marzeń i zorganizować życie tak, by wszystko chodziło jak w zegarku, a jednak ciągle coś nie działa. Zamiast satysfakcji pojawia się tylko frustracja.

Pora obalić dyktaturę czasu i uwolnić się od krępujących stereotypów. Spójrzmy na siebie z empatią, uważnością, otwartością i bez oceny, aby wreszcie móc robić co się chce, co się lubi i jak nam się podoba.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 118

Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS

Czas: 3 godz. 2 min

Lektor: Bozena Kowalkowska

Oceny
4,1 (44 oceny)
17
17
8
2
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Bookfan

Nie oderwiesz się od lektury

fantastyczne uzupełnienie pierwszej części; fragment poświęcony matkom; zrozumienie trudnych wyborów i chwil u każdego człowieka; mądrze podana fachowa wiedza; i wreszcie - książka przyjaciel
10
MW3008

Dobrze spędzony czas

Polecam
00
Julia_Leoo

Dobrze spędzony czas

Przyjemnie spędzony czas. Wątek z problemem słuchania informacji bardzo mnie zaciekawił bo uświadomił mi, że również się z tym borykam. Jestem pełna podziwu słuchając jak dluga i ciekawa byla lista rzeczy zrobionych podczas 16 miesięcy, gratuluje :) Wszystkiego dobrego i do poczytania :)
00
KatarzynaWanatowicz

Nie oderwiesz się od lektury

Interesujące przykłady z życia autorki jak wprowadzić zmiany w naszym codziennym życiu, kiedy brakuje nam czasu na wszystko a zwłaszcza na siebie.
00

Popularność




Dla Marianki i Tadzia,

którzy mają odwagę, wrażliwość, otwarte serca i głowy

Dosłownie przed paroma dniami zrealizowałam voucher na tatuaż, który dostałam trzy lata temu od przyjaciółek na urodziny. Nigdy nie byłam wielką entuzjastką tatuowania – tatuaże na ciałach innych osób niespecjalnie mnie interesowały, a zwykle były dla mnie po prostu niewidzialne. Przyjaciółki świetnie jednak wyczuły moment, bo od kilku lat tatuaż za mną chodził. Przymierzałam go w myślach do siebie, do swojej natury i charakteru. Szukałam odpowiedniego miejsca – biłam się z myślami, czy mam odwagę pokazać go innym i czy sama jestem gotowa codziennie się z nim spotykać. Perspektywa „na zawsze” momentami studziła moje zapędy. Szukałam też motywu, który byłby dla mnie ważnym, ale nie wyświechtanym ani górnolotnym symbolem. Oglądając uważnie swoje ciało, doszłam do wniosku, że jedyne miejsce, którego nie zmieni tak szybko starość, to wewnętrzna strona przedramienia (zewnętrzna narażona jest na ostre peelingi, którym nie potrafię się oprzeć). Motyw przyszedł zaś do mnie przypadkiem – we śnie niemal nieznanej mi kobiety, z którą wymieniałam się spostrzeżeniami podczas kręgu snów. Był nim jeleń: dostojny, mądry, pełen spokoju, siły i jedynej w swoim rodzaju delikatności. Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko. Elementem zaskoczenia dla tatuażystki okazała się moja decyzja, żeby po uniesieniu ręki jeleń patrzył na mnie, co oznaczało, że inni będą widzieć go do góry nogami. Bardzo mi na tym zależało. Z żalem przyznaję, że nigdy nie należałam do osób szczególnie uduchowionych, ale odkąd jeleń jest ze mną i mogę się z nim konfrontować oko w oko, czuję się mocniejsza, bardziej pewna siebie i sprawcza. Uwolnił we mnie cechy, o które się nie podejrzewałam, choć bardzo pragnęłam je mieć. Ale nie byłoby jelenia ani żadnych związanych z nim ważnych dla mnie znaczeń, gdyby nie czas. Przejście od pomysłu do realizacji wymagało czasu – bez niego wciąż stałabym ze wspomnianym voucherem w ręku i z drażniącą myślą, że znowu coś istotnego mi umknęło. Bo żeby robić w życiu to, czego się chce, trzeba mieć czas.

Kiedy po kilku miesiącach od wydania poradnika Odzyskać czas wydawnictwo poprosiło mnie o kolejną książkę, krążyłam wokół wielu zagadnień i kilkukrotnie zmieniałam pomysł, nawet już na zaawansowanym etapie pisania. W efekcie zaskoczyłam samą siebie: planując trzydzieści pięć lekkich historyjek o sposobach na lepszą organizację, skończyłam z dziesięcioma częściami, którym w formie bliżej do felietonu niż poradnika. Wszystkie je łączy temat czasu i sposobów na jego odzyskanie, ale przewodnim motywem jest próba uwolnienia się od wielu stereotypów oraz odbierających nam siły i chęci przekonań.

Postanowiłam bliżej przyjrzeć się zmianie w podejściu do pracy i postrzeganiu jej – temu, jak z szanowanej części życia przeistoczyła się w niekończące się utrapienie. Opowiedziałam o samym procesie zmiany, który, choć bywa trudny i żmudny, więcej jednak daje, niż zabiera. Przyjrzałam się tematowi zmęczenia, a właściwie dawno zapomnianej sztuce odpoczynku, jak również zagadnieniu komunikacji – reguł, które wpływają na jej jakość, oraz odpowiedzialności za kontakt z drugim człowiekiem. Nie pominęłam prokrastynacji, która w ostatnim czasie jest chlebem powszednim większości z nas. Interesowała mnie również kwestia łączenia pracy zawodowej z wychowywaniem dziecka, słynny work-life balance – a raczej pytanie, czy jest on w ogóle możliwy. Przedstawiłam sposoby na znalezienie najbardziej satysfakcjonującego rytmu, który bezbłędnie prowadzi do samopoznania. Poruszyłam też zagadnienia związane z planowaniem, które – wbrew obiegowej opinii – nie oznacza nudy, a spontaniczność. Nie mogłam nie odnieść się do „życia na zdalnym”, ale wobec trudów ostatnich miesięcy starałam skupić się jedynie na pozytywnych stronach tego zjawiska. Jest też kilka słów o roli wszechobecnych narzędzi i technologii – o tym, jak miały ułatwić nasze życie, a zrobiły z nas swoich zakładników.

Nie zmieniłam tematu – wciąż zajmuję się organizacją czasu, jednak tym razem mam do zaoferowania więcej pytań i refleksji niż gotowych rozwiązań i porad. To książka o błędach i potyczkach, które pomimo posiadanej wiedzy i doświadczenia wciąż mi się przytrafiają, oraz o próbach ich zrozumienia. To rozważania o wpływie otoczenia, środowiska, przekonań, sytuacji życiowej, wieku, doświadczenia i własnego charakteru na trudności w organizowaniu życia codziennego, gdzie nie zawsze najważniejsze jest szczęśliwe zakończenie. Pragnę też od razu wyjaśnić, że w moim sposobie opowiadania o czasie i rozumieniu tego pojęcia nie nastąpiły wielkie zmiany. Nadal nie ukończyłam żadnej szkoły dla coachów, trenerów czy psychologów. Nie uczestniczyłam w żadnym kursie, nie przeczytałam żadnej fachowej literatury, poza jedną pozycją, która zupełnie do mnie nie trafiła. Jestem jednocześnie autorką tej książki i jej odbiorczynią. A ponieważ uważam, że w rozmowie z drugim człowiekiem najważniejsze są empatia, uważność, otwartość i brak oceny, to głównie na nich oparłam swoją opowieść.

Nie będę jednak ukrywać, że próba obalenia niektórych powielanych powszechnie założeń względem czasu wywoływała we mnie strach. Odważyłam się na przedstawienie kilku mało popularnych czy akceptowalnych dla niektórych tez i wiele razy zastanawiałam się, czy nie idę o krok za daleko w swoich sugestiach lub przekonaniach. Zwłaszcza teraz, w czasach wszechobecnego hejtu, kiedy tak łatwo o nieporozumienie. Czy mam prawo mówić, że praca ponad miarę jest już passé? Skąd wiem, jakimi regułami trzeba się kierować podczas komunikacji z drugim człowiekiem? Albo na jakiej podstawie twierdzę, że samoświadomość rodzi się podczas poszukiwania własnego rytmu dnia? Tak samo jednak, jak w przypadku poprzedniej książki, wszystkie przytaczane historie przydarzyły mi się naprawdę, a wszystkie zdania i myśli naprawdę zostały wypowiedziane lub pomyślane. A co za tym idzie, wszystkie rozwiązania, które proponuję, zostały wielokrotnie sprawdzone i przyniosły mnie oraz wielu innym osobom ulgę w codziennym życiu.

Nie twierdzę oczywiście, że moje pomysły są jedynymi właściwymi. Wprost przeciwnie – sądzę, że każdy sposób, który przynosi zamierzony efekt i nie krzywdzi nikogo dookoła, jest dobry. Nie mogę być i nie czuję się przedstawicielką wszystkich grup społecznych – choćby dlatego, że zawsze mogłam liczyć na pomoc bliskich, miałam finansowe zabezpieczenie, nigdy nie byłam samodzielnym rodzicem ani nie pracowałam na etacie. I choćby z tego powodu nie wszystkie moje propozycje będą pewnie przydatne – nie zadowolę tą książką wszystkich i nie każdy będzie się ze mną zgadzał. Zresztą, nie taki był mój cel.

Kiedy słyszę pytanie, dlaczego nie mamy czasu, zawsze odpowiadam, że powodem jest zbyt duża liczba rzeczy, bodźców, informacji i możliwości. Gdybym miała postawić globalną diagnozę dla świata, w którym żyjemy, to powiedziałabym, że chorujemy na przesyt, przesadę i nadmiar.

Ratunkiem jest samoświadomość podczas podejmowania codziennych prostych decyzji oraz poważniejszych życiowych wyborów. I autorefleksja, czego się chce i co się lubi, a czego nie. Na tym polega odzyskiwanie kontroli nad życiem. A czy jeśli człowiek znalazł się już w takim uwikłaniu, zaplątał w sieć tysiąca zależności, możliwy jest powrót albo przejście do sytuacji, w której można pozwolić sobie na momenty, kiedy czas wolno płynie? Tak, to możliwe. Jestem tego żywym dowodem.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Projekt okładkiKarolina Żelazińska
Redaktor prowadzącaDorota Jabłońska
RedakcjaBartłomiej Kaftan
KorektaNatalia Galuchowska Aleksandra Kubis
Copyright © 2021, by Bożena Kowalkowska All Rights Reserved. Published by the Agreement with Book/lab Literary Agency, Poland www.literatura.com.pl Copyright © by Wielka Litera Sp. z o.o., Warszawa 2021
ISBN 978-83-8032-634-7
Wielka Litera Sp. z o.o. ul. Kosiarzy 37/53 02-953 Warszawa
Konwersja: eLitera s.c.