Opowiastki z Zaświatów (wydanie chińsko-polskie) - Opracowanie zbiorowe - ebook

Opowiastki z Zaświatów (wydanie chińsko-polskie) ebook

5,0

Opis

„Większość tekstów przedstawionych w niniejszym opracowaniu pochodzi ze zbiorów powiastek zhiguai xiaoshuo, które kompilowano lub pisano okresie Sześciu Dynastii (Liuchao, 220-589). Kryterium wyboru poszczególnych powiastek była przede wszystkim obecność w nich zaświatów, różnie rozumianych – od rajskich krain zamieszkanych przez bóstwa czy transcendentnych (xian), poprzez krainy umarłych, aż do piekieł. Wybrano więc teksty, które w jakiś sposób realizują ten cel – czy to przez opis miejsca, do którego udawali się ludzie po śmierci, czy też ukazanie, jak światy istot żywych i niematerialnych kontaktowały się ze sobą, czy też przez przedstawienie cech osób, które mogły dostać się do różnie pojmowanego raju.”

ze Wstępu

W pierwszym roku panowania cesarza Wujian z dynastii Han, w Donglai był człowiek o nazwisku Chi, który często pędził alkohol. Pewnego dnia, zjawiło się u niego trzech dziwnych jegomości, którzy przynieśli ze sobą makaron i ryż i poprosili o alkohol jego roboty. Gdy go wypili, odeszli. Po chwili ktoś przyszedł powiedzieć, że widział w pobliskim lesie trzy pijane duchy.

z "Zebranych zapisków o zjawiskach nadprzyrodzonych"

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 110

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
5,0 (1 ocena)
1
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Wybór, przekład i opracowanie: dr EWA PAŚNIK-TUŁOWIECKA
Redakcja i korekta: ANNA ZIELIŃSKA-HOŞAF
Skład i łamanie: „Radon” RADOSŁAW KIEREŁOWICZ vel KIERYŁOWICZ
Projekt okładki: WIKTOR DYNDO
Copyright © by Wydawnictwo Akademickie „Dialog” Sp. z o.o. 2018
Publikacja dofinansowana przez Wydział Orientalistyczny Uniwersytetu Warszawskiego.
ISBN e-pub 978-83-8002-882-1
ISBN mobi 978-83-8002-883-8
Wydanie elektroniczne, Warszawa 2020
Wydawnictwo Akademickie DIALOG Spółka z o.o. 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/218 tel./faks (+48 22) 620 87 03 e-mail:[email protected]
Konwersja:eLitera s.c.

I. Teksty

Większość tekstów przedstawionych w niniejszym opracowaniu pochodzi ze zbiorów powiastek zhiguai xiaoshuo (zgxs) 志怪小說[1], które kompilowano lub pisano okresie Sześciu Dynastii (Liuchao 六朝, 220-589). Wyjątek stanowiKsięga gór i mórz (Shanhaijing《山海經》), która jest o wiele starsza niż pozostałe teksty. Jej najstarsze fragmenty datuje się na V wiek p.n.e., a najmłodsze – na początki panowania dynastii Han 漢朝 (Hanchao, 206 p.n.e.-220 n.e.). Jej obecność pośród przytoczonych poniżej powiastek uzasadnia jednak po pierwsze fakt, że zwykle wymieniana jest jednym tchem z pozostałymi tekstami wpisującymi się w tradycję zgxs, a po drugie, iż autorem ostatecznej wersji Księgi i komentarzy do niej był Guo Pu 郭璞 (276-324), przyjaciel dwóch autorów, których teksty zostały przetłumaczone poniżej: Gan Bao (幹寶, ?-336) i Ge Honga (葛洪, ok. 284-ok. 343). Po trzecie natomiast – kryterium wyboru poszczególnych opowiastek było ukazanie chińskich zaświatów, a Księga gór i mórz jest jedynym tak szczegółowym opisem mitycznych krain zamieszkałych przez bóstwa i bohaterów. Pozostałe powiastki pochodzą ze zbiorów tradycyjnie datowanych na IV-V wiek n.e. Należy tu podkreślić słowo „tradycyjnie”, ponieważ bardzo często późniejsze teksty przypisywano wcześniej żyjącym twórcom, jak na przykład w przypadku Późniejszych zebranych zapisków o zjawiskach nadprzyrodzonych (Soushenhouji《搜神後記》), które błędnie przypisuje się Tao Yuanmingowi (陶淵, ok. 365-427)[2], czy w przypadku Zebranych zapisków o zjawiskach nadprzyrodzonych (Soushenji《搜神記》) Gan Bao, które zaginęły jeszcze przed dynastią Tang i zostały zrekompilowane pod koniec panowania dynastii Ming (Mingchao,明朝 1368-1644)[3].

Nie ulega jednak wątpliwości, że właśnie wieki pomiędzy dynastiami Han i Tang (Tangchao唐朝 618-907) to czas największego rozkwitu powiastek zgxs i dlatego wybierając poniższe przykłady, starałam się – oprócz ukazania różnorodności chińskich zaświatów – zaznaczyć choćby najważniejsze nazwiska tamtych czasów.

Za wielkiego nieobecnego w tej kompilacji można uznać Zhang Hua 張華 (232-300) i jego Traktat o kuriozach (Bowuzhi《博物志》). Jest to zbiór powiastek prawie całkowicie opisowych, przedstawiających dziwne przedmioty, ludzi, zwierzęta, miejsca, co przypomina w pewnym sensie Księgę gór i mórz. JednakKsięgę ze względu na swoje dużo starsze korzenie można uznać za swoistą geografię mityczną, natomiast opisy Zhang Hua są opowieścią człowieka podchodzącego z dystansem do świata przedstawionego, choć i tam można znaleźć wiele motywów mitologicznych.

Jak wspomniałam wyżej, kryterium wyboru poszczególnych powiastek była przede wszystkim obecność w nich zaświatów, różnie rozumianych – od rajskich krain zamieszkanych przez bóstwa czy transcendentnych (xian仙), poprzez krainy umarłych, aż do piekieł. Jednak ostatecznie o pojawieniu się powiastki, zwykle reprezentującej grupę tekstów o podobnej tematyce i strukturze fabularnej, decydowałam, biorąc pod uwagę ich, subiektywną przecież, potencjalną atrakcyjność dla czytelnika. Należy podkreślić zatem, że nie jest to pełny obraz chińskich powiastek okresu Sześciu Dynastii przede wszystkim dlatego, że ich celem było pokazanie, w jaki sposób średniowieczni Chińczycy wyobrażali sobie zaświaty. Wybrałam więc teksty, które w jakiś sposób realizują ten cel – czy to przez opis miejsca, do którego udawali się ludzie po śmierci, czy też ukazanie, jak światy istot żywych i niematerialnych kontaktowały się ze sobą, czy też przez przedstawienie cech osób, które mogły dostać się do różnie pojmowanego raju.

Kolejność zbiorów wybranych do tłumaczenia nie została ustanowiona według rygorystycznych zasad. Księga gór i mórz, jako najstarsza, znalazła się na samym początku. Spośród późniejszych tekstów w pierwszej kolejności przytaczam te zawarte w Zebranych zapiskach Gan Bao – ze względu na najbardziej reprezentatywny dla powiastek zgxs charakter tego zbioru. Dalej znajdują się teksty, które przedstawiają taoistyczny lub nieposiadający widocznych wpływów buddyjskich obraz zaświatów. Na samym końcu zaś umieściłam powiastki o charakterze całkowicie buddyjskim. Trzeba bowiem pamiętać, że okres Sześciu Dynastii to czas bujnego rozwoju zarówno rodzimych kultów, jak i zadomowienia się w Państwie Środka buddyzmu.

Choć wydawać by się mogło, że po upadku dynastii Han Chiny pogrążyły się w chaosie, a nawet, jak ujął to Rodziński, w wyniku wewnętrznych wojen i najazdów plemion koczowniczych nastały wieki ciemne[4], to takie stwierdzenie nie może bardziej mijać się z prawdą. Jest to czas rozwoju literatury, również tej niższej, zwanej inaczej literaturą popularną (tongsu wenxue通俗文學)[5], literaturoznawstwa, sztuki, filozofii, a zwrot ku religijności nadał tylko kolorów każdej z tych dziedzin.

Po wyjaśnieniu, dlaczego takie, a nie inne powiastki znajdują się w niniejszym przekładzie, mogę przejść do przedstawienia poszczególnych zbiorów.

AutorstwoKsięgi gór i mórz przypisywane jest Wielkiemu Yu (Da Yu 大禹), jednemu z władców mitycznej dynastii Xia 夏朝, bohaterowi kulturowemu, który według legendy ocalił Chiny przed potopem. Księga miała zostać sporządzona podczas dorocznego objazdu państwa przez władcę, o czym mowa jest w epilogu napisanym jakoby przez samego Yu. Tyle mówią legendy. Najprawdopodobniej jednak treść Księgi została skomponowana przez różnych autorów na przestrzeni wieków. Jak pisze Yuan Ke 袁珂 (1916-2001), wybitny badacz mitów chińskich, można przyznać rację Lu Xunowi 魯迅 (1881-1936), który nazwał Księgę „pradawną księgą szamańską”[6]. Yuan Ke twierdzi bowiem, iż jest to tekst pochodzący od szamanów z królestwa Chu 楚國[7]. Nie ma on jednak żadnych dowodów potwierdzających jego teorię.

Księga składa się z osiemnastu części: pięciu tomów Księgi gór (Księgi Gór Południowych, Zachodnich, Północnych, Wschodnich i Środkowych), zwanej także Pięcioma klejnotami, czterech tomów Księgi Zamorza (Księga Południowego, Zachodniego, Północnego, Wschodniego Zamorza), czterech tomów Księgi Śródmorza; czterech tomów Księgi Wielkiego Pustkowia, obie również nazwane od kierunków geograficznych, oraz jednotomowej Księgi Śródmorza. Badacze spierają się, które spośród tych tomów są najstarsze. Jedni uważają, że księgi ułożone są chronologicznie. Do tych znawców należy między innymi Anne Birrell, autorka przekładu Księgi na język angielski oraz książki Chinese Mythology: An Introduction. Inni, jak na przykład wspomniany wcześniej Yuan Ke czy Wang Meng 王濛 (ur. 1934), chiński pisarz, krytyk literacki i polityk, uważają, że do najstarszych części Księgi należą jednotomowaKsięga Śródmorza i cztery tomyKsięgi Wielkiego Pustkowia. Twierdzenie chińskich badaczy wydaje się być bardziej wiarygodne z paru powodów. Po pierwsze, części te zawierają znacznie więcej motywów mitologicznych i materiał w nich zawarty jest bardziej chaotyczny niż na przykład w Księdze gór. Sugerować to może, że były one rekonstruowane z zachowanych starych fragmentów. Po drugie – w Księdze gór świat ludzi i bóstw zdaje się być oddzielony, a do kontaktu między nimi potrzebny jest pośrednik, w ostatnich częściach zaś światy te się przenikają, co może wskazywać na starsze, mityczne myślenie.

Księga zawiera krótkie opisy dotyczące różnych gór, znajdujących się pod nimi złóż, charakterystyki zamieszkujących te góry zwierząt oraz rosnących tam roślin. Traktuje także o tamtejszych dziwnych krainach i zwyczajach ich mieszkańców oraz związanych z chińską mitologią postaciach i miejscach. Lokalizacja poszczególnych miejsc jest często opisana bardzo szczegółowo, zwłaszcza w Księdze gór, co niejednokrotnie skłaniało badaczy do poszukiwania szczytów na prawdziwej mapie i, jak stwierdził Campany, niektóre z przedstawionych miejsc można z „relatywną pewnością” wskazać w rzeczywistości[8].

Na końcu każdego tomu Księgi gór znajduje się informacja, jakie bóstwa zamieszkują dane góry oraz jaką należy złożyć im ofiarę: zwykłą, mniejszą czy większą, jakich przedmiotów należy użyć podczas ofiarowania i jakie rytuały odprawić.

Zebrane zapiski o zjawiskach nadprzyrodzonych zostały skompilowane i zredagowane przez nadwornego historyka Gan Bao. Jak można przeczytać w jego biografii zamieszczonej w Historii dynastii Jin (晉書)[9], doświadczywszy osobiście paru niewytłumaczalnych zjawisk, postanowił on spisać pewne wydarzenia, pomijane dotychczas przez nadwornych historyków w oficjalnych kronikach ze względu na ich nadnaturalny charakter[10]. To właśnie w tym miejscu spotyka się wszystko, co charakteryzuje powiastki zgxs. Są to bowiem zwykle teksty krótkie, a ich forma wzorowana jest na piśmiennictwie historiograficznym – w większości przypadków podane są: data, imię bohatera, jego pochodzenie i miejsce akcji, treść zaś dotyczy wielorako pojmowanej dziwności, od wątków mitologicznych przez historie o duchach, wróżbitach, szamanach taoistycznych transcendentnych po złe znaki, dziwne zwierzęta, przedmioty i wszelkie kurioza.

Zapiski składają się z 464 różnej długości powiastek podzielonych na 20 rozdziałów. Można wśród nich znaleźć między innymi takie, które zawierają motywy mitologiczne: mity bohaterskie, mity założycielskie, są hagiografiami taoistycznych transcendentnych, są parafrazami ksiąg historycznych czy też mają konstrukcję znanych na Zachodzie bajek magicznych. Ich treść, budowa i analiza zostały w wyczerpujący sposób przedstawione w innych opracowaniach, dlatego nie ma potrzeby zagłębiać się w zakamarki Zapisków w tym miejscu.

Kolejnym wybranym zbiorem jest Rejestr rzeczy ukrytych i widocznych (Youminlu《幽明錄》) Liu Yiqinga 劉義慶 (403-444). Liu był bratankiem założyciela dynastii Song 劉宋 (Liusong, 420-479) i jako literat znany jest głównie jako autor Nowych wieści ze świata《世說新語》. Choć niektórzy badacze wątpią, że Nowe wieści rzeczywiście wyszły spod pędzla Liu, to jest jednak dość prawdopodobne, że Rejestr to jego dzieło[11]. W powiastkach zawartych w Rejestrze bardzo wyraźnie zarysowany jest wpływ buddyzmu. Pojawia się tam między innymi (podobnie jak w paru innych zbiorach) historia Zhao Tai’a, który odwiedził piekło, w innych fragmentach natomiast powraca motyw karmicznej odpowiedzialności za czyny. Inne powiastki, których zbiór liczy w sumie ponad dwieście pięćdziesiąt, tradycyjnie traktują o duchach i demonach.

Jeśli chodzi o Dalsze zebrane zapiski o zjawiskach nadprzyrodzonych, zdecydowałam się tu przedstawić jedną powiastkę. I nie jest to najbardziej znany utwór z owego zbioru – tym niewątpliwie są Zapiski ze źródła brzoskwiniowego kwiatu (Taohuayuanji《桃花源記》). Ponieważ jednak właśnie jest to tekst bardzo popularny, być może warto zapoznać się z innym utworem o podobnej treści i konstrukcji. Jak już wcześniej wspomniałam, cały zbiór tradycyjnie przypisywany jest Tao Yuanmingowi, znanemu również jako Tao Qian 陶潛, lecz najprawdopodobniej jest to tekst, który powstał już po śmierci poety. Rodzi się zatem pytanie: po co w ogóle umieszczać nazwisko Tao przy tekście, którego najprawdopodobniej nie napisał? Otóż większość opracowań wciąż powiela tę tradycyjną i błędną atrybucję, więc być może dzięki tak podkreślonej informacji uda się zerwać z tą tradycją. Podobnie jak w przypadku Zapisków, oryginał Późniejszych zapisków również zaginął i dziś mamy do czynienia z ich mingowską rekompilacją. Zbiór, oprócz powiastek w typie tej, z którą można zapoznać się poniżej, zawiera powiastki o spotkaniach z duchami, demonami o niezwykłych możliwościach taoistycznych mistrzów i buddyjskich mnichów.

W kompilacji z okresu Sześciu Dynastii nie mogło zabraknąć Ge Honga: taoisty, poszukującego nieśmiertelności alchemika, autora Mistrza, który objął prostotę《抱朴子》. Jak już wcześniej wspomniałam, Ge przyjaźnił się z Gan Bao i Guo Pu. Dość wcześnie przejawiał talenty literackie i zainteresowanie alchemią. Według późniejszych legend na jego temat, sam opuścił ten padół poprzez „wyzwolenie (z) ciała” 屍解[12].

Biografie są w zasadzie hagiografiami opowiadającymi o żywotach taoistycznych mistrzów czy mistrzyń, którzy za życia wykształcili niezwykłe umiejętności i stając się transcendentnymi, w cudowny sposób opuścili ten świat. Biografie, choć oczywiście zawierają w sobie element niesamowitości w postaci samych transcendentnych, nie przedstawiają zaświatów jako takich. Nie ma w nich opisów wielopoziomowych nieb, do których udają się zrealizowani transcendentni, więc w tej kompilacji są oni tylko pośrednikami, pretekstem, aby pokazać również ten aspekt chińskich zaświatów.

Ostatnie powiastki pochodzą ze zbioru mało znanego pisarza Wang Yana 王琰. Jak pisze Campany, badając nieliczne wzmianki o pisarzu w historiografiach i w przedmowie Zapisków o znakach, można przyjąć, że urodził się on około 454 roku, a zmarł na przełomie pierwszego i drugiego dziesięciolecia VI wieku[13]. Autor od najmłodszych lat silnie związany był z buddyzmem, a w kompilacji Zapisków o znakach ważną rolę odegrał wizerunek Guanyin 觀音, z którym miał związane różne wizje, które to zainspirowały go do zebrania opowieści o niezwykłych, podobnych jego wizjom wydarzeniach[14]. Zbiór zawiera sto trzydzieści jeden powiastek oraz przedmowę autora. Oficjalne katalogi mówią, że tekst pierwotnie podzielony był na dziesięć rozdziałów, co oznacza, że obecnie znów dostęp mamy jedynie do zrekompilowanej w późniejszych wiekach wersji.

Spośród bardzo wielu różnorakich zbiorów powiastek zgxs powstałych w czasie Sześciu Dynastii wybrałam zatem takie, które kojarzą się z najważniejszymi nazwiskami tej epoki, oraz takie, które pokazują zarówno chińskie rodzime tradycje, jak i obrazują, w jaki sposób przybyły z Indii buddyzm zakorzenił się w chińskiej kulturze i literaturze.

II. Zaświaty

Obraz chińskich zaświatów nie może być jednolity, gdyż zmieniały go rozwijające się wierzenia lub pojawianie się nowych religii – cywilizacja Chin nie różni się więc na tym polu od innych kultur na świecie. Wydawać by się mogło, że skoro w niniejszym zbiorze przytoczone są powiastki jedynie z kilkusetletniego wycinka chińskiej historii, to ukazany zostanie jedynie niewielki fragment tego procesu. Nie do końca jest to prawda. Jak już wspomniałam wcześniej, okres Sześciu Dynastii to z jednej strony gwałtowne odrodzenie i rozwój rodzimych wierzeń, z drugiej natomiast bujny rozkwit buddyzmu. W przedstawionych powiastkach pobrzmiewają zatem jeszcze echa starych kultów oraz widoczne są drogi ich rozwoju, lecz także bogato reprezentowane są zaświaty buddyjskie w postaci powiastek o piekle.

Chińskie zaświaty mają wiele określeń. Są to między innymi: youming幽冥, quanrang泉壤, quanlu泉路, yinjian陰間, quantai泉臺, mingfu冥府, yincao difu陰曹地府 oraz chyba najlepiej znane huangquan黃泉 tłumaczone dosłownie jako Żółte Źródła. Jeśli chodzi o znaczenie znaków w pozostałych określeniach, to oprócz prostego tłumaczenia „zaświaty”, zwykle posiadają synonimiczne znaczenia takie jak: coś odległego, ukrytego, ciemnego, podziemnego. Dwa ostatnie terminy wskazują ponadto na jedną z najbardziej widocznych i charakterystycznych cech chińskich zaświatów, czyli ich biurokratyzację. Świadczą o tym znaki cao曹 (dawniej oznaczał między innymi rząd lub ministerstwo podległe królowi /cesarzowi) oraz fu府 (znak do dziś wskazujący na urząd czy posadę rządową). Cecha ta widoczna jest w najwcześniejszych, bo obecnych już za czasów dynastii Shang (商朝, ok. 1600 - ok. 1046 p.n.e.) i Zhou (周朝, ok. 1046-256 p.n.e.), wyobrażeniach świata zmarłych, którego niebiańską część zamieszkiwali zmarli członkowie rodziny królewskiej wraz ze swoim dworem. Zarządzali stamtąd podziemną częścią, zwykle znajdującą się pod jakąś górą, gdzie przebywali po śmierci zwykli ludzie. Zajmowali się oni swymi pracami fizycznymi, tak samo jak za życia, i byli nadzorowani przez odpowiednich urzędników. Najczęściej zaświaty mieściły się pod górą Tai 泰山, jak na przykład w powiastce o Humu Banie[15].

Z czasem aparat urzędniczy Żółtych Źródeł rozrastał się, aż wreszcie przypominał ten w rzeczywistym świecie: od ewidencji ludności po system podatkowy[16].

Za czasów dynastii Han pojawiła się również inna koncepcja, która potem, za Jinów, dzięki rozwojowi taoistycznej sekty Najwyższej Czystości (Shangqing 上清), stała się bardzo popularna. Mowa o koncepcji silnie zbiurokratyzowanego czyśćca, który nazywany był Sześcioma Niebami (Liutian 六天) lub Fengdu (豐都). Było to miejsce, do którego udawali się zmarli, nie osiągnąwszy doskonałości albo transcendencji. Wbrew swojej nazwie Sześć Nieb nie znajdowało się gdzieś na górze, ale podobnie jak Fengdu, mieściło się pod górą Luofeng (羅豐) i rozciągało niczym potężne podziemne państwo, obejmując terytoria również pod górą Tai. Niestety w żadnym z wybranych zbiorów zgxs nie występuje w ogóle nazwa Fengdu lub Sześć Nieb, co oznacza oczywiście, że w tym czasie taka wizja zaświatów nie była jeszcze zbyt popularna.

Bardzo ważną rolę w tym aparacie biurokratycznym odgrywały Rejestry lu籙. Były to swoiste akta osobowe i inne dokumenty urzędowe, pozwalające z jednej strony na zarządzanie mieszkańcami zaświatów, z drugiej zaś na przykład na kontrolowanie przez śmiertelników różnego rodzaju istot nie z tego świata. Wystarczyło bowiem znać imię demona, by przejąć nad nim kontrolę, więc spisy demonów były niezwykle pożądanymi dokumentami. W Rejestrach często zapisana była długość życia danego człowieka, a uniknięcie wyroku zawartego w tych dokumentach nie było prostą sprawą, o czym można przekonać się, czytając powiastki o Guan Lu i Yan Chao[17] oraz o Zhou Shi[18].

Biurokratyzacji uległa również wizja piekieł, które, jak już wspominałam, wzbogaciły chińskie zaświaty po pojawieniu się buddyzmu. Można powiedzieć, że taoistyczna koncepcja Fengdu wraz z buddyjską koncepcją piekieł, w których za konkretne przewinienia obowiązywały określone kary cielesne, dały w rezultacie wizję zaświatów przedstawianych jako zbiurokratyzowany czyściec z torturami. Był on stanem pośrednim między śmiercią i narodzinami, podobnym do tybetańskiego bardo[19]. Ta koncepcja ostatecznie ukształtowała się prawdopodobnie w VII wieku, a około IX wieku została przedstawiona w tekście zatytułowanym Księga Dziesięciu Królów《十王經》[20].

Czytając powiastki Liu Yiqinga[21] czy Wang Yana[22], w których pojawia się motyw piekła, bardzo wyraźnie widać, jak ogromną rolę odgrywają w owym piekle urzędnicy, i jak ważny dla pośmiertnych ludzkich losów jest porządek w ich dokumentach.

Do samego obrazu piekieł jeszcze powrócimy w późniejszych rozważaniach; w tym miejscu należy jedynie podkreślić, że podstawową cechą każdych chińskich zaświatów, od niebios, poprzez czasy mitologiczne (szczególnie w powiastkach Gan Bao o Pengzu i Ning Fengzi[23]), aż do piekieł, jest właśnie biurokratyzacja.

Nie wszyscy zmarli musieli bez wyjątku udać się do świata innego niż rzeczywisty. W powiastkach widać wyraźnie, że ich duchy mogą przebywać bez najmniejszych przeszkód również pośród żywych. Bardzo często pozostają w swych grobowcach, które w omawianym okresie już dawno miały formę komorową[24], więc duchy wyższych rodów mogły przebywać po śmierci w takich samych warunkach jak za życia. Ciekawe jest to, że duchy zamieszkujące tego rodzaju grobowce bardzo często funkcjonowały zupełnie jak żywi: rozmawiały między sobą oraz z żywymi, spożywały posiłki, zawierały małżeństwa, mogły mieć dzieci, a ich ciała nie ulegały rozkładowi. W wyjątkowych sytuacjach po wielu latach w grobie mogli nawet powrócić do świata żywych i normalnie w nim funkcjonować aż do ponownej śmierci. Są oni najczęściej bohaterami powiastek miłosnych. Ich fabuła oparta jest na schemacie, w którym młodzieniec, zbłądziwszy w lesie, trafia do tajemniczego pałacu (w rzeczywistości grobu), gdzie bierze ślub z jego mieszkanką, a z ich związku rodzi się dziecko[25]. Powiastką opartą na podobnych motywach jest utwór o Wang Daopingu i Tang Shuxie z Zebranych zapisków o zjawiskach nadprzyrodzonych, w którym to Shuxie ożywa, by być z ukochanym. Mimo że od jej pochówku upłynęło już sporo czasu, jej ciało nie nosiło żadnych oznak rozkładu, a co więcej, razem z Daopingiem dożyli sędziwego wieku stu trzydziestu lat. Spotkanie z podobnie materialnym duchem opisuje powiastka pochodząca również ze zbioru Gan Bao, traktująca o taoistycznym mistrzu, który umożliwiał żywym spotkania ze zmarłymi bliskimi. Gdy wizyta bohatera nagle dobiegła końca i musiał szybko uciekać, drzwi grobowca przycięły jego ubranie. Kawałek materiału znaleziono potem w trumnie żony, z którą się spotkał[26].

Oprócz duchów materialnych można w świecie rzeczywistym spotkać duchy niematerialne, to znaczy takie, które można zobaczyć, porozmawiać z nimi, ale jednak ich ciało nie ma już wymiaru fizycznego, co umożliwia im na przykład zmianę formy czy wyglądu. Powiastek o tego rodzaju istotach jest bardzo dużo. Za przykład mogą tu posłużyć historia bimbrownika Chi, do którego przyszły trzy duchy, a potem pijane chodziły po okolicy[27], albo historia Ruan Zhana, który nie wierzył w duchy i próbował swoimi wyszukanymi argumentami przekonać do swojego stanowiska jednego z nich[28], czy też choćby słynna powiastka o Song Dingbo, który ducha oszukał, zamienił w kozę i sprzedał na targu[29]. Duchem niematerialnym jest również Su E, która prosiła He Changa o wymierzenie sprawiedliwości w jej imieniu[30]. W zbiorze buddyjskich powiastek Wang Yana również znajdują się takie o duchach. W tym przypadku zwykle pouczają one żyjących o konieczności przestrzegania zasad buddyjskich, roztaczając przed żywymi rozmówcami wizje okrutnych kar, jeśli tego nie zrobią. Za przykład może tu posłużyć historia mnicha Zhu Huichi, który wbrew ślubowaniom spożywał mięso i po śmierci jego ciało było rozrywane przez wygłodniałe zwierzęta. Torturę tę zawieszono na chwilę, by mógł przybyć z zaświatów ostrzec mnicha Dao Xiana przed konsekwencjami takich czynów[31]. Z taką samą przestrogą przychodzi do swojego kuzyna Song Xie bohater innej przytoczonej dalej powiastki, Yu Shaozhi[32].

Świat żywych często jest też nawiedzany przez różnego rodzaju demony czy chochliki. Mogą one dowolnie zmieniać formę i z powodzeniem udawać człowieka. To właśnie takie sztuczki doprowadzają Qin Jubo do zamordowania swoich wnucząt[33] czy pewnego mężczyznę podróżującego przez Dunqiu – niemalże do śmierci[34]. Istoty te mogą także objawić się w swej właściwej formie, przez co samo spotkanie z nimi może być zabójcze, jak w przypadku Yu Lianga[35]. Chińskie demony oczywiście bywają straszne w „znajomy” sposób, bo któż by nie przestraszył się – dosłownie śmiertelnie – wyłaniającego się z latryny potwora, w dodatku ze święcącymi oczami, czego doświadczył właśnie Yu Liang. Jednak dziwić może paraliżujący strach, jaki owładnął mężczyznę na widok demona z wyglądu przypominającego królika. Być może to element nienaturalnych w jakiś sposób oczu, które w przypadku tego demona wyglądały jak lustra, był dla Chińczyków tamtego okresu wyjątkowo przeraźliwy.