Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 277
Rok wydania: 2025
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
„Nie możemy zrobić wszystkiego. Ta książka stanowi przekonujący argument dla świata, aby w pierwszej kolejności realizować najbardziej opłacalne polityki. Zadziwiający wniosek brzmi: najlepsze strategie przynoszą zwrot przekraczający stosunek 50:1”.
– Larry Summers, były Sekretarz Skarbu USA, były Rektor Harvard University
„Jeśli chcesz uczynić świat lepszym Naprawa świata w 12 krokach to książka, którą powinieneś przeczytać. Wskazuje 12 strategii, które mogą zmienić świat. Jako że Indie są gospodarzem szczytu G20, są to również priorytety Indii”.
– Bibek Debroy, Przewodniczący Ekonomicznej Rady Doradczej przy premierze Indii
„To niespotykana i wnikliwa książka. Przy zbyt wielu pustych obietnicach polityków i zbyt małej ilości środków na rozwój, świat musi bardziej się postarać. Skupiając się na analizie korzyści i kosztów, książka ta pokazuje, jak to zrobić. Jest to lektura obowiązkowa dla ekonomistów, specjalistów ds. rozwoju i wszystkich zainteresowanych poprawą warunków najbiedniejszych na świecie”.
– Indermit Gill, Główny Ekonomista, Grupa Banku Światowego
„Afryka nie potrzebuje więcej godnych pochwały deklaracji. Potrzebuje bardziej skutecznych strategii. Naprawa świata w 12 krokach oferuje decydentom niezwykłe i kompleksowe kompendium najlepszych strategii”.
– dr Kodjo E. Mensah-Abrampa, Dyrektor Generalny, Narodowa Komisja Planowania Rozwoju, Ghana oraz Przewodniczący Międzyrządowego Komitetu Wyższych Urzędników i Ekspertów (ICSOE) dla Afryki Zachodniej
„Nie ma rozwiązań, są tylko możliwości kompromisu. W zgodzie z dorobkiem Bjørna Lomborga, ta niesamowita książka oferuje 12 najlepszych kompromisów dla wielkich wyzwań stojących przed światem”.
– Vernon Smith, laureat Nagrody Nobla, profesor ekonomii biznesu i prawa na Chapman University
„Badania ekonomiczne konsekwentnie pokazują, że najlepsze strategie mogą uczynić świat niewiarygodnie lepszym przy umiarkowanych kosztach. Ta książka jest niesamowita: dokumentuje 12 najlepszych globalnych polityk. Teraz musimy je tylko wdrożyć”.
– Nyovani Madise, Dyrektor ds. Badań i Strategii Zrównoważonego Rozwoju w Afrykańskim Instytucie Polityki Rozwoju
„Obecnie prawie żaden wskaźnik Celów Zrównoważonego Rozwoju nie jest realizowany. Ale to nie powód, by się poddać. Możemy i musimy działać znacznie lepiej. Ta książka oferuje skłaniające do myślenia pomysły i konkretne zalecenia dotyczące polityki pomagającej przyspieszyć postęp, tak by zmniejszyć ludzkie cierpienie i ratować życie”.
– Bill Gates
Wydanie pierwsze
Tytuł oryginału: Best Things First: The 12 most efficient solutions for the world’s poorest and our global SDG promises
Copyright © 2023 by Bjørn Lomborg. All rights reserved
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być powielana, przechowywana w systemie wyszukiwania lub przekazywana, w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób elektroniczny, mechaniczny, fotokopiujący, nagrywający lub inny, bez uprzedniej pisemnej zgody.
Dyrektor Wydawnictwa WEI: Anna Śleszyńska
Tłumaczenie: Dagmara Magryta
Redakcja: Małgorzata Giełzakowska
Korekta: Martyna Janc
Skład: Krystian Rajzer
Projekt okładki: Kamila Romaniak | papermonster.pl
E-book: Robert Waszkiewicz
Fundacja Warsaw Enterprise Institute
Al. Jerozolimskie 30/7
00-024 Warszawa
ISBN: 978-83-67272-26-1
Spis treści
Przedmowa
Przygotowanie i napisanie tej książki było ekscytującą i niezwykłą podróżą, w której pomogło mi wielu mądrych i zaradnych ludzi.
Przez dwie dekady mój think tank, Copenhagen Consensus, i ja byliśmy zaangażowani w globalną debatę na temat priorytetów. Nawet przy najbardziej zasobnych budżetach żaden naród ani filantrop nie może sobie pozwolić na wszystko. Żadna rozmowa na temat polityki nie może zwracać uwagi na wszystko. Musimy skupić się na niektórych rzeczach, a innym powiedzieć „nie”.
Mówienie „nie” jest niewygodne, więc często ludzką reakcją – zwłaszcza ze strony polityków – jest udawanie, że zgadzają się na wszystko. Jednak rzeczywiste przydziały środków budżetowych ujawniają niewygodną prawdę, ponieważ nieuchronnie pieniądze są wydawane w jednym miejscu, a w innym nie. Nasza uwaga kierowana jest na niektóre kwestie, przez co zaniedbujemy inne.
Brak dyskusji na temat priorytetów nie sprawia, że priorytetyzacja znika. Po prostu sprawia, że wybór staje się bardziej mętny i mniej racjonalny. W końcu skupiamy się bardziej na kwestiach, które łatwo przyciągają naszą uwagę, i finansujemy politykę preferowaną przez organizacje, które są dobre w prowadzeniu kampanii. Rozczarowujące jest to, że nasze publiczne debaty rzadko mówią o tym, które strategie faktycznie przyniosą najwięcej korzyści w przeliczeniu na wydanego dolara, szylinga lub rupię.
Ale Copenhagen Consensus to robi. Rozmawiamy o korzyściach i kosztach różnych strategii i staramy się skłonić wszystkich do skupienia się na tych, które przynoszą największe korzyści. Mieliśmy szczęście współpracować z ponad trzystoma najlepszymi ekonomistami na świecie i siedmioma laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii. Od 2003 roku zlecamy, publikujemy i wspieramy badania oceny kosztów i korzyści, które identyfikują najbardziej efektywne priorytety na poziomie globalnym, regionalnym i krajowym.
Współpracowaliśmy z Międzyamerykańskim Bankiem Rozwoju i wieloma regionalnymi ekonomistami, aby znaleźć najlepsze rozwiązania dla Ameryki Łacińskiej i Karaibów, a także z pięćdziesięcioma ekonomistami zajmującymi się zmianami klimatycznymi i trzema laureatami Nagrody Nobla, aby znaleźć najlepsze sposoby na wydanie dodatkowych dolarów na sprostanie wyzwaniom klimatycznym. W krajach takich jak Bangladesz, Haiti, Indie, Ghana, Dania i Malawi pracowaliśmy z lokalnymi i regionalnymi ekonomistami, rządami i darczyńcami, aby znaleźć najlepsze rozwiązania dla każdego kraju.
W ramach każdego z tych projektów wskazywaliśmy – często w niewygodny sposób – że niektóre strategie są znacznie lepsze od innych. Nie baliśmy się powiedzieć rządom, że należy zrezygnować z preferowanych subsydiów lub podkreślić korzyści płynące z działań, które zmniejszają możliwości korupcji.
Podkreślanie najskuteczniejszych strategii ułatwiło organizatorom kampanii i decydentom przeforsowanie najmądrzejszych rozwiązań. Naszym celem jest dodanie wiatru w żagle dobrym pomysłom i stawianie oporu tym gorszym.
W 2017 roku na Haiti nasi eksperci uznali, że najlepszą inwestycją jest reforma sektora energii elektrycznej. Niestety, dla darczyńców i polityków okazało się to zbyt trudne i skomplikowane do wykonania. Drugą najlepszą inwestycją, którą poparliśmy, była polityka poprawy żywienia poprzez wzbogacenie mąki pszennej żelazem i kwasem foliowym. Taki zabieg może uratować setki niemowląt i zmniejszyć o połowę liczbę dzieci z anemią. Rozwiązanie to było stosunkowo tanie i niezwykle skuteczne, przynosząc 24 USD korzyści na każdego wydanego dolara. Osiągnęło to polityczne poparcie na najwyższych szczeblach haitańskiego rządu i kluczowych dwustronnych darczyńców. W ciągu jednego roku prawie cała mąka pszenna została wzbogacona o te elementy.
Idealnie byłoby, gdyby wszystkie kraje wdrożyły najlepsze zidentyfikowane pomysły, ale realistycznie rzecz biorąc, jestem podekscytowany, gdy możemy po prostu ułatwić realizację niektórych z nich. Często sobie przypominamy, że celem nie jest uczynienie wszystkiego dobrym, ale sprawienie, by niektóre rzeczy nie były aż tak złe.
Jednak na całym świecie uczestnicy większości dyskusji politycznych wciąż udają, że można się zgodzić na wszystko. Najbardziej jest to uwidocznione w przypadku Celów Zrównoważonego Rozwoju. W 169 obszernych przyrzeczeniach i w ponad 4000 słów wszystko obiecano wszystkim.
Cele obejmują okres od 2016 do 2030 roku, co oznacza, że w 2023 roku świat jest na półmetku, a nie jest jeszcze nawet w połowie drogi. Nie wywiązujemy się z większości naszych obietnic. Dlatego rozpoczęliśmy projekt Halftime for the SDGs (Półmetek dla Celów Zrównoważonego Rozwoju), który stał się podstawą tej książki.
Opierając się na naszym poprzednim projekcie dotyczącym rozpoczęcia realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju, zbadaliśmy ponad 100 potencjalnie świetnych strategii, aby znaleźć najlepsze rozwiązania. Teraz, gdy jesteśmy na półmetku, ale nie zrealizowaliśmy jeszcze nawet połowy celów, musimy najpierw skupić się na najlepszych strategiach. Musimy naprawić świat w 12 krokach
Powstanie tej książki było możliwe tylko dzięki ciężkiej pracy i poświęceniu wielu osób. Cieszę się, że mogę wyrazić im swoją wdzięczność.
Po pierwsze, chciałbym podziękować moim niesamowitym współpracownikom z Copenhagen Consensus, którzy pochodzą z różnych stron świata. Wielkie podziękowania dla naszego Wiceprezesa Wykonawczego Rolanda Mathiassona, który potrafi nas wszystkich zebrać i który regularnie zamienia arkusze Excela w porządek. Dziękuję naszym bystrym i niestrudzonym Starszym Ekonomistom: Nancy Dubosse, Ralphowi Nordjo, Saleemie Razvi i Bradowi Wongowi za kierowanie wszystkimi badaniami. Pracują teraz z różnymi krajami, aby pomóc w ustaleniu priorytetów w ich budżetach i planach.
Ta praca nie zda się na nic, jeśli jej wyniki nie zostaną zauważone i zrozumiane. Dzięki Kierownikowi ds. Komunikacji Davidowi Lessmannowi badania te docierają do dziesiątek milionów ludzi za pośrednictwem gazet i partnerów medialnych na całym świecie, a Krisztina Mészáros zapewnia, że docierają one do szerokiego grona odbiorców cyfrowych. Dziękuję również naszemu zarządowi: Loretcie Michaels, Gary’emu Soisethowi i Scottowi Calahanowi, którzy są niezwykle pomocni w kierowaniu naszymi nadrzędnymi strategiami, jednocześnie prowadząc nas w najdrobniejszych szczegółach dotyczących organizacji non-profit.
Nic nie byłoby możliwe bez wielu naszych hojnych sponsorów, dużych i małych. W szczególności zaś jestem bardzo wdzięczny za pełne finansowanie projektu Halftime for the SDGs (Półmetek dla Celów Zrównoważonego Rozwoju) dzięki dotacji z Fundacji Billa i Melindy Gatesów.
Za tę książkę dziękuję Williamowi Cooperowi – za pomoc w uczynieniu moich argumentów bardziej zrozumiałymi oraz Megan Keller za jej bezlitosne poprawki. Z anielską cierpliwością Michelle L. Crowley wzięła ten tekst i dokładnie go zredagowała. Dziękuję im wszystkim, że z ich pomocą książka ta stała się o wiele lepsza. Za wszystkie błędy, które w niej pozostały, jestem oczywiście odpowiedzialny ja.
Jestem niezmiernie wdzięczny za łaskawy wkład wielu niesamowitych ekonomistów i specjalistów w poszczególnych sektorach gospodarki. Z niektórymi z nich współpracowaliśmy od 2014 roku, aby podsumować wiedzę na temat najlepszych inwestycji na świecie.
Ich indywidualny wkład jest niemożliwy do podsumowania tutaj, ale dokumenty z projektu post-2015 i projektu Halftime (Półmetek) świadczą o ich wkładzie jako autorów i recenzentów. Dziękuję każdemu z tej długiej listy współpracowników. Są to: Awudu Abdulai z Uniwersytetu w Kilonii; Sali Ahmed z Uniwersytetu Waszyngtońskiego; Reshad Ahsan z Uniwersytetu w Melbourne; Harold Alderman z International Food Policy Research Institute; Julian Alston z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis; Kym Anderson z Uniwersytetu w Adelajdzie; Matt Andrews z Harvard Kennedy School; Noam Angrist z Uniwersytetu Oksfordzkiego; Nim Arinaminpathy z Imperial College w Londynie; Elisabetta Aurino z Uniwersytetu w Barcelonie; Emmanuelle Auriol z Uniwersytetu w Tuluzie; Till Bärnighausen z Harwardzkiej Szkoły Zdrowia Publicznego; Christopher B. Barrett z Uniwersytetu Cornella; John Beghin z Uniwersytetu Nebraski w Lincoln; Jere ROKU Behrman z Uniwersytetu w Pensylwanii; Marc Bellemare z Uniwersytetu w Minnesocie; Brock Blomberg z Kalifornijskiego Instytutu Studiów Integralnych; David E. Bloom z Uniwersytetu Harvarda; Florencia Lopez Boo z Inter-American Development Bank; Erica Bosio z Banku Światowego; Luke Brander, niezależny konsultant; Elissa Braunstein z Uniwersytetu Stanowego Colorado; Elizabeth Brouwer z Uniwersytetu Waszyngtońskiego; Frank F.K. Byamugisha, niezależny konsultant; David Canning z Uniwersytetu Harvarda; Tom Cardamone z Global Financial Integrity; Gregory Casey z Uniwersytetu Browna; Benjamin Alemán Castilla z IPADE; Irma Clots-Figueras z Uniwersytetu Carlosa III; Alex Cobham z Tax Justice Network; Jessica Cohen z Uniwersytetu Harvarda; Lesong Conteh z Londyńskiej Szkoły Ekonomii; Guarav Datt z Uniwersytetu Monasha; Klaus W. Deininger z Banku Światowego; Gabriel Demombynes z Banku Światowego; Stefan Dercon z Uniwersytetu Oksfordzkiego; Alexia Lee González Fanfalone z Uniwersytetu w Tuluzie; Mihaly Fazekas z Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego; James Fearon z z Uniwersytetu Stanforda; James Feyrer z Dartmouth; Günther Fink z Harwardzkiej Szkoły Zdrowia Publicznego; Carolyn Fischer z organizacji Resources for the Future; Ingrid Friberg z Departamentu Zdrowia Hrabstwa Tacoma-Pierce; Emanuela Galasso z Banku Światowego; Isabel Galiana z McGill School of Environment; Oded Galor z Uniwersytetu Browna; Cindy L. Gauvreau z Centrum Badań nad Globalnym Zdrowiem; Katy Gaythorpe z Imperial College w Londynie; Thomas Gaziano z Uniwersytetu Harvarda; Pascal Geldsetzer z Harwardzkiej Szkoły Zdrowia Publicznego; Adrian Gheorge z Imperial College w Londynie; John Gibson z Waikato Management School; Madeleine Gleave z Dharma Platform; Paul Glewwe z Uniwersytetu w Minnesocie; Emily Gustafsson-Wright z Brookings Institution; Gavin Hayman z Open Contracting Partnership; Mary E. Hilderbrand z Texas A&M University; Anke Hoeffler z Uniwersytetu Oksfordzkiego; Bernard Hoekman z European University Institute; Mike Holland, niezależny konsultant; Susan Horton z Uniwersytetu w Waterloo; Ryan Hum z Uniwersytetu w Toronto; Salal Humair z Harwardzkiej Szkoły Zdrowia Publicznego; Guy Hutton z UNICEF; Johanne Helene Iversen z Uniwersytetu w Bergen; Joyce P. Jacobsen z Uniwersytetu Wesleyan; Morten Jerven z Uniwersytetu Simona Frasera; Pamela Jervis z Uniwersytetu Chilijskiego; Marc Jeuland z Uniwersytetu Duke’a; Prabhat Jha z Uniwersytetu w Toronto; Deborah Johnston z Uniwersytetu Londyńskiego; Keely Jordan z Uniwersytetu Kalifornijskiego; Dev Kar z Global Financial Integrity; Anna Kochanova z Uniwersytetu w Cardiff; Hans-Peter Kohler z Uniwersytetu w Pensylwanii; Pantelis Koutroumpis z Imperial College w Londynie; Valerie Kozel z Uniwersytetu w Wisconsin-Madison; Aart Kraay z Banku Światowego; Caroline Krafft z Uniwersytetu Świętej Katarzyny; Finn Kydland z Uniwersytetu Kalifornijskiego; Bjorn Larsen, niezależny konsultant; Carol Levin z Uniwersytetu Waszyngtońskiego; Patrick Low z Fung Global Institute; Alyssa Shiraishi Lubet z Uniwersytetu Harvarda; Dara Lee Luca z Uniwersytetu Harvarda; Travis J. Lybbert z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis; Nyovani Madise z Afrykańskiego Instytutu Polityki Rozwoju; Eduardo Magalhaes z Międzynarodowego Instytutu Badań nad Polityką Żywnościową; Joshua Mak z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa; Sandip Mandal z Indyjskiej Rady Badań Medycznych; Anil Markandya z Baskijskiego Centrum Zmian Klimatu; Keith E. Maskus z Uniwersytetu w Kolorado; Daniel Mason-D’Croz z Międzynarodowego Instytutu Badań nad Polityką Żywnościową; Alistair McVittie ze Szkockiej Wyższej Szkoły Rolniczej; Robert Mendelsohn z Uniwersytetu Yale; Nick Menzies z Uniwersytetu Harvarda; Elizabeth Mitgang z Uniwersytetu w Georgetown; Adele Morris z Brookings Institution; Todd Moss z Centrum Globalnego Rozwoju; Arindam Nandi z Centrum Dynamiki Chorób, Ekonomii i Polityki; Stale Navrud z Norweskiego Uniwersytetu Nauk Przyrodniczych; Randolph Ngwafor z Uniwersytetu Oksfordzkiego; Rachel Nugent z RTI International i Uniwersytetu Waszyngtońskiego; Stephen O’Connell ze Swarthmore College; Kristine Husøy Onarheim z Uniwersytetu w Bergen; Obinna Onwujekwe z Uniwersytetu w Nigerii; Peter F. Orazem z Uniwersytetu Stanu Iowa; Madhukar Pai z Uniwersytetu McGilla; Bryan Patenaude z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa; Harry Anthony Patrinos z Banku Światowego; Sarah Pickersgill z Uniwersytetu Waszyngtońskiego; Ben Piper z Fundacji Gatesów; Catherine Pitt z Londyńskiej Szkoły Higieny i Medycyny Tropikalnej; Allison Portnoy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego; Carel Pretorious z Avenir Health; Klaus Prettner z Uniwersytetu w Hohenheim; Atonu Rabbani z Uniwersytetu w Dhace; Xudong Rao z Uniwersytetu Stanowego Północnej Dakoty; Stuti Rawat z Uniwersytetu Edukacyjnego w Hongkongu; Neha Raykar z Oxford Policy Management w Indiach; Peter Reuter z Uniwersytetu w Maryland; Mark W. Rosegrant z Międzynarodowego Instytutu Badań nad Polityką Żywnościową; Kamal Saggi z Uniwersytetu Vanderbilta; Suvanand Sahu ze Stop TB; Thomas Sampson z Londyńskiej Szkoły Ekonomii; Justin Sandefur z Centrum Globalnego Rozwoju; Marije Schaafsma z Uniwersytetu VU w Amsterdamie; Tom Schelling, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii i profesor na Uniwersytecie w Maryland; Ajay Shenoy z Uniwersytetu Kalifornijskiego, Santa Cruz; Rima Shretta z Uniwersytetu Oksfordzkiego; So Yoon Sim ze Światowej Organizacji Zdrowia; Alban Singirankabo z Delft University of Technology; Pamela Smith z Uniwersytetu w Minnesocie; Rodrigo ROKU Soares ze Szkoły Ekonomicznej w São Paulo; Salin Sriudomporn z Uniwersytetu Johna Hopkinsa; Nancy Stokey z Uniwersytetu w Chicago; Arjunan Subramanian z Uniwersytetu w Glasgow; Timothy B. Sulser z Międzynarodowego Instytutu Badań nad Polityką Żywnościową; Sedona Sweeney z Londyńskiej Szkoła Higieny i Medycyny Tropikalnej; Vladimir Tyazhelnikov z Uniwersytetu w Sydney; Rowena A. Valmonte-Santos z Międzynarodowego Instytutu Badań nad Polityką Żywnościową; David Vanzetti z Uniwersytetu Australii Zachodniej; Anna Vassall z Londyńskiej Szkoła Higieny i Medycyny Tropikalnej; Emiliana Vegas z Uniwersytetu Harvarda; Stephane Verguet z Uniwersytetu Harvarda; Dylan D. Walters z Nutrition International; David Watkins z Uniwersytetu Waszyngtońskiego; Libby Watts z Uniwersytetu Johna Hopkinsa; Eva Weissman z Uniwersytetu Columbia; Dale Whittington z Uniwersytetu Północnej Karoliny w Chapel Hill; Tommy Wilkinson z Departamentu Skarbu Nowej Zelandii; Joshua Yukich z Uniwersytetu w Tulane i Cassandra Zimmer z Centrum Rozwoju Globalnego.
Na koniec pragnę podziękować naszym doradcom, którzy pomogli nam ulepszyć pracę akademicką i dostarczyli nam informacji na temat ludzi i danych oraz wskazówek, jak poprawić całokształt pracy. Podziękowania dla Nashiru Abdulai, Doradcy ds. Świadczenia Usług Dyrektora Generalnego Unii Afrykańskiej; Bibeka Debroya, Przewodniczącego Rady Doradczej ds. Gospodarczych przy premierze Indii; Vishala Gujadhura z Fundacji Billa i Melindy Gatesów; Johna Hoddinotta, profesora żywności, żywienia i polityki publicznej na Uniwersytecie Cornella; Deana Jamisona, starszego wykładowcy globalnych nauk o zdrowiu na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco; Ramanana Laxminarayana, założyciela i dyrektora One Health Trust oraz starszego pracownika naukowego na Uniwersytecie w Princeton; Nyovani Madise, Dyrektor ds. Badań i Polityki Zrównoważonego Rozwoju oraz szefowej malawijskiego biura Afrykańskiego Instytutu Polityki Rozwoju; Kodjo Esseima Mensah-Abrampa, Dyrektora Generalnego Narodowej Komisji Planowania Rozwoju Ghany; Thomasa Chataghalala Munthaliego, Dyrektora Generalnego Krajowej Komisji Planowania Malawi; Lanta Pritchetta, Dyrektora ds. Badań RISE w Blavatnik School of Government na Uniwersytecie Oksfordzkim; George’a Psacharopoulosisa, byłego dyrektora działu Human Resources i dyrektora działu badań nad edukacją w Banku Światowym; Lisy A. Robinson, Dyrektor Wykonawczej Center for Health Decision Science na Uniwersytecie Harvarda; Rathina Roya, Dyrektora Zarządzającego (badaniami i polityką) w Overseas Development Institute; Vernona Smitha, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii i profesora ekonomii biznesu i prawa na Uniwersytecie Chapmana; oraz Larry’ego Summersa, byłego Sekretarza Skarbu USA i byłego Rektora Uniwersytetu Harvarda.
Ukończenie tej pracy było ekscytujące (i wyczerpujące). Teraz jestem podekscytowany, widząc, jak ta wiedza trafia do świata. Ludzkość ma na wyciągnięcie ręki możliwość przeznaczenia odrobinę więcej środków, by uczynić świat znacznie lepszym.
Mam nadzieję, że ta książka cię zainspiruje, a twoje zaangażowanie przyczyni się do szerzenia tej wiedzy i zmotywuje polityków, darczyńców, filantropów oraz decydentów do wyboru najskuteczniejszych strategii na świecie. Nie przychodzi mi do głowy nic lepszego do zrobienia w tej dekadzie.
Bjørn Lomborg
Malmö, Szwecja, maj 2023 roku
Cel tej książki jest prosty. Wszyscy chcemy lepszego świata. Niestety, nasze działania często spowalnia dążenie do osiągnięcia wszystkich dobrych rzeczy jednocześnie, z których wiele jest niemal niemożliwych do zreaizowania, zbyt kosztownych, skrajnie nieefektywnych lub łączy te trzy wady.
Dlatego też niniejsza książka opisuje, jak w pierwszej kolejności robić najlepsze rzeczy. Każdy z rozdziałów jest pokłosiem obszernych badań i prezentuje jedną z 12 najbardziej skutecznych strategii, które mogą radykalnie poprawić życie ludzi żyjących w biedniejszej połowie świata. Propozycje te są konkretne, osiągalne, stosunkowo niedrogie i niezwykle skuteczne. Wiele z nich może zacząć przynosić rezultaty w ciągu roku od alokacji zasobów.
Za około 35 miliardów USD rocznie możemy uratować 4,2 miliona istnień ludzkich i sprawić, że biedniejsza połowa świata będzie miała o ponad bilion dolarów lepszą sytuację z każdym rokiem*.
Możemy niemal całkowicie wyeliminować gruźlicę, która wciąż niepotrzebnie zabija ponad milion osób rocznie. Możemy o 1,5 miliona zmniejszyć liczbę zgonów spowodowanych chorobami przewlekłymi, nawet gdy trendy demograficzne sprawiają, że są one coraz większym obciążeniem dla krajów ubogich. Możemy zwiększyć plony w rolnictwie, dzięki czemu rolnicy będą produkować więcej, a konsumenci płacić mniej, jednocześnie chroniąc od głodu ponad sto milionów ludzi. Możemy też sprawić, że niemal każde dziecko w biedniejszej części świata będzie się uczyć w szkole, podnosząc tym samym dochody tych dzieci łącznie o ponad 600 miliardów USD rocznie. Krótko mówiąc, możemy osiągnąć bardzo wiele, wydając stosunkowo niewiele.
Powinniśmy wprowadzić te zasady w życie. Mówiąc „my”, mam na myśli wszystkich ludzi dobrej woli. Te strategie są w oczywisty sposób rozsądnymi wyborami dla rządów państwowych i stanowych najbiedniejszych krajów świata. Podobnie rządy krajów wysoko rozwiniętych powinny w pierwszej kolejności przeznaczać pomoc rozwojową na te obszary. I wreszcie, my, jako jednostki, powinniśmy naciskać na zwiększenie wydatków na te skuteczne rozwiązania wielkich problemów.
Mam nadzieję, że ta książka cię zainspiruje. Jeśli jesteś politykiem, oto 12 wspaniałych rozwiązań, o które powinieneś walczyć w pierwszej kolejności. Jeśli jesteś miliarderem-filantropem, wybierz jeden z tych 12 obszarów dla swoich nadchodzących inwestycji. Dla całej reszty z nas mam nadzieję, że ta książka dostarczy inspiracji, która pomoże popchnąć decydentów i filantropów, wraz z ekspertami, liderami myśli i influencerami, do skupienia większej ilości zasobów, czasu i uwagi na każdym z tych 12 fenomenalnych sposobów czynienia dobra.
Jest wielce prawdopodobne, że te strategie stanowią najbardziej efektywne sposoby wydawania dodatkowego dolara, rupii, funta, szylinga lub kwacha. To samo w sobie jest powodem, dla którego powinniśmy je wdrożyć. Ale uczynienie świata lepszym poprzez najbardziej efektywne wykorzystanie zasobów jest również czymś, co do czego wszyscy możemy się zgodzić. Taka zgoda jest sama w sobie rzadką i potężną rzeczą w czasach pełnych podziałów i stanowi dodatkowy powód, dla którego wszyscy powinniśmy się zjednoczyć, aby w pierwszej kolejności wdrożyć tych 12 najlepszych rozwiązań.
Co będzie dalej?
Właśnie podzieliłem się krótką wersją tej książki. Drugi rozdział „Obietnice, obietnice” przedstawia tło i wyjaśnia, jak się tu znaleźliśmy. Opisuje, w jaki sposób świat wcześniej próbował się poprawić, ale często ponosił porażkę. Przeprowadza nas przez całkiem udane i ukierunkowane Milenijne Cele Rozwoju i kontrastuje je z obecnymi Celami Zrównoważonego Rozwoju, które obiecują wszystko wszystkim, ale nie dają prawie nic. Trzeci rozdział „Najpierw inteligentne rozwiązania” ukazuje ogólny rezultat książki. Pokrótce wyjaśnia analizę korzyści i kosztów, wskazuje, co nie znalazło się w najlepszych rozwiązaniach, a następnie przedstawia 12 najbardziej skutecznych i wydajnych rozwiązań na świecie, wraz z tym, jak moglibyśmy je opłacić.
12 kolejnych rozdziałów poświęconych jest wyjaśnieniu badań leżących u podstaw 12 rozwiązań. Każdy z tych rozdziałów przedstawia ogólny obraz problemu, pokazuje, w jaki sposób w większości nie wywiązujemy się z naszych obecnych obietnic, a następnie przedstawia rozwiązania polityczne i wyjaśnia, w jaki sposób korzyści z nich płynące są znacznie większe niż koszty. Wyjaśnienia dotyczące polityki i ekonomii opierają się na pełnych, recenzowanych artykułach naukowych, ale są bardziej przystępne.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej lub jeśli jesteś czytelnikiem akademickim, lub specjalistycznym, możesz również bezpłatnie przeczytać wszystkie pełne, akademickie, recenzowane artykuły opublikowane w specjalnym wydaniu „Journal of Benefit-Cost Analysis” (Cambridge University Press), tom 13, S1, 2023. Na końcu każdego rozdziału znajduje się link do artykułu naukowego, wraz z nazwiskami i afiliacjami jego autorów, recenzentów i opiekunów naukowych.
Odniesienia do faktów i liczb w tej książce można znaleźć albo w recenzowanych artykułach, albo w poszczególnych rozdziałach dostępnych online pod adresem www.copenhagenconsensus.com/bestthingsfirst, dzięki czemu tekst w tej książce pozostaje przejrzysty i uporządkowany.
Wreszcie, ponieważ cały projekt wykorzystuje analizę korzyści i kosztów, w „Dodatku” omówię nieco bardziej szczegółowo ogólne założenia dotyczące wzrostu, inflacji, płac, dyskontowania i wartości statystycznego życia.
* Wszystkie kwoty podane w dolarach w tej książce odnoszą się do bieżącej wartości (rok 2023) dolarów amerykańskich.
Przywódcy polityczni od wieków obiecywali lepszy świat i najczęściej nie wywiązywali się z tych obietnic. Czasami jednak współpraca międzynarodowa znacząco poprawiała jakość życia. Ważne jest, abyśmy wyciągnęli wnioski z tych porażek i sukcesów.
Wiele międzynarodowych obietnic pokoju i dobrobytu pojawiło się i zniknęło. Liga Narodów, założona w 1920 roku, powstała z obietnicą „promowania współpracy międzynarodowej oraz osiągnięcia międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”. Plan się nie powiódł i wybuchła II wojna światowa.
W 1945 roku z tej katastrofy narodziła się Organizacja Narodów Zjednoczonych. Założyciele próbowali uczyć się na błędach Ligi, dając ciału mniej uprawnień weta i – co najważniejsze dla naszej dyskusji – kładąc dodatkowy nacisk na kwestie społeczne i gospodarcze. W preambule Karty Narodów Zjednoczonych, zaraz po pokoju, obiecuje się „promować postęp społeczny i lepsze standardy życia w większej wolności”. Tak, pokój na świecie ma znaczenie, ale liczy się również to, by ludzie nie byli głodni, biedni czy niewykształceni.
Niestety, przez kolejne dziesięciolecia, mimo dobrych intencji, ONZ składało obietnice, które pozostały niespełnione. Weźmy na przykład edukację: od 1950 do 2000 roku istniało co najmniej 12 różnych, wspieranych przez ONZ, deklaracji obiecujących edukację szkolną dla wszystkich. Każda zakończyła się niepowodzeniem. W 1961 roku plan z Addis Abeby obiecywał darmową edukację dla wszystkich Afrykańczyków do 1980 roku. W tymże roku około połowa afrykańskich dzieci w wieku szkolnym nadal nie uczęszczała do szkoły podstawowej.
Przykra rzeczywistość jest taka, że politycy lubią składać szlachetnie brzmiące, ambitne obietnice, których daty realizacji sięgają daleko w przyszłość. Oni zdobywają chwałę teraz, a trudności z realizacją tych często niejasnych lub niemożliwie ambitnych obietnic są problemem kogoś innego. Nic dziwnego, że szeroko zakrojone deklaracje, w których nie bierze się pod uwagę ograniczonych zasobów świata, rzadko są najlepszym sposobem na zapewnienie prawdziwego dobra.
Milenijne Cele Rozwoju faktycznie zmieniły świat
We wrześniu 2000 roku wydarzyło się coś niezwykłego. Najszlachetniejsze aspiracje świata do czynienia dobra zostały skierowane na coś, co było konkretne i miało ustalone terminy – i faktycznie ulepszyło świat.
Tak zwane Milenijne Cele Rozwoju (MCR) zostały stworzone przez Sekretarza Generalnego ONZ Kofiego Annana i ścisłe grono jego współpracowników przy niewielkim udziale opinii publicznej i rządów. Annan i jego personel pracowali za zamkniętymi drzwiami z technokratami z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju oraz Banku Światowego. Powstały plan był krótki i potężny: osiem celów i 18 konkretnych zadań.
Określono w nich cele, co do których niemal każdy na świecie zgodzi się, że są priorytetowe: zmniejszenie ubóstwa i głodu, walka z chorobami, zapewnienie dostępu do czystej wody i zapewnienie każdemu chłopcu i każdej dziewczynce dostępu do szkoły. Wszystkie podlegały ścisłemu terminowi: 31 grudnia 2015 roku. Kiedy 100 głów państw i 47 szefów rządów – wówczas największe spotkanie światowych przywódców w historii – zebrało się w Nowym Jorku na Szczycie Milenijnym ONZ, zgodzili się na tę prostą listę ambitnych obietnic.
W ciągu następnych 15 lat rządy bogatych i biednych krajów, instytucje międzynarodowe i prywatne fundacje przeznaczyły na rozwój miliardy dolarów więcej niż dotychczas, dążąc do osiągnięcia Milenijnych Celów Rozwoju. Sama globalna pomoc rozwojowa realnie niemal się podwoiła. Globalne finansowanie zdrowia dzieci wzrosło ośmiokrotnie, z mniej niż 1 miliarda dolarów rocznie w latach 90. do 8 miliardów dolarów w 2015 roku. Chociaż świat nie osiągnął wszystkich założeń MCR, ta ogromna inwestycja w piorunującym tempie przyspieszyła postęp w ich realizacji.
Innymi słowy, ta krótka lista priorytetów pomogła zwykłym ludziom osiągnąć lepsze życie – więcej dzieci i matek przeżyło, mniej ludzi głodowało, a prawie wszyscy chłopcy i, co najważniejsze, prawie wszystkie dziewczynki przynajmniej rozpoczęły naukę w szkole.
Dobrym przykładem poprawy życia jest znaczny spadek śmiertelności dzieci. W latach 90. każdego roku umierało prawie 12 milionów dzieci poniżej piątego roku życia (patrz rysunek 2.1). Do 2015 roku liczba ta spadła o połowę, do 6 milionów rocznie. Patrząc na wykres, łatwo jest popaść w analityczny sposób myślenia i stracić poczucie, jak ogromna była to liczba. Jednak w 2015 roku udało się zapobiec śmierci 6 milionów dzieci – to tyle samo, co populacja stanu Maryland. Innymi słowy, prawie 12 milionów rodziców, czyli mniej więcej populacja Belgii, zostało uratowanych przed cierpieniem związanym z utratą dziecka. Rok w rok.
Wykres 2.1Zgony dzieci poniżej piątego roku życia w milionach, w latach 1990–2019 dla krajów o niskim dochodzie, krajów o średnio-niskim dochodzie i pozostałych.
To niezwykłe osiągnięcie samo w sobie wyeliminowało ponad jedną dziesiątą wszystkich zgonów na świecie. Nie jest to historia, jakie słyszymy dość często – więcej zgonów zwykle stanowi bardziej przyciągające uwagę wiadomości niż więcej żyć, które szczęśliwie trwają – ale jest to niezwykle ważne osiągnięcie.
Oczywiście, jeśli z powrotem założymy nasze analityczne okulary, stanie się jasne, że wszystko to nie zostało spowodowane wyłącznie przez MCR. Śmiertelność dzieci spadała przez długi czas przed przyjęciem MCR, zwłaszcza w bogatszej części świata. Część tego postępu niewątpliwie i tak by nastąpiła, ponieważ świat stał się bogatszy, przyczyniając się do ułatwienia rodzicom i państwom pokrycia kosztów opieki zdrowotnej, lepszej żywności oraz większego bezpieczeństwa i ochrony.
Ale jeśli spojrzeć na biedniejszą połowę świata, MCR znacznie przyspieszyły redukcję liczby zgonów. Kiedy odnoszę się do „biedniejszej połowy świata”**, mam na myśli dwa dolne segmenty na rysunku 2.1, czyli kraje o niskim i średnio-niskim dochodzie, co jest kategoryzacją krajów Banku Światowego opartą na poziomie dochodu na osobę, która będzie często używana w tej książce. Kraje o niskich dochodach to najbiedniejsze kraje świata, w których każda osoba zarabia średnio mniej niż 1085 USD rocznie lub nieco poniżej 3 USD dziennie. W krajach o średnio-niskim dochodzie ludzie zarabiają do prawie 12 dolarów dziennie. Aby umieścić wszystkie te liczby w kontekście, średni dzienny dochód w Chinach wynosi 33 USD, a w krajach o wysokim dochodzie (lub w krajach wysoko rozwiniętych) jest to 132 USD.
Większość z 28 krajów świata o niskich dochodach znajduje się w Afryce, wraz z rozdartymi wojną Syrią i Jemenem oraz upadłą Koreą Północną. Łącznie mieszka w nich około 700 milionów ludzi. 54 kraje, które kwalifikują się jako kraje o średnio-niskim dochodzie, mają łączną populację wynoszącą 3,4 miliarda, z czego ponad jedna trzecia mieszka w Indiach. Łącznie te dwie grupy krajów zamieszkuje 4,1 miliarda ludzi, czyli nieco ponad połowa całej światowej populacji.
Jak pokazuje rysunek 2.1, roczna liczba zgonów dzieci w krajach o niskich dochodach utrzymywała się na poziomie 2,5 miliona przez całe lata 90. ubiegłego wieku. Dopiero po przyjęciu Milenijnych Celów Rozwoju w 2000 roku i ogromnym wzroście finansowania opieki zdrowotnej dla dzieci liczba zgonów zaczęła spadać. Badanie opublikowane w 2018 roku w „World Development” wykazało, że zmniejszenie liczby zgonów dzieci przyspieszyło po 2000 roku, i to prawdopodobnie z powodu MCR. To przyspieszenie, zarówno w krajach o niskim, jak i średnio-niskim dochodzie, uratowało życie od 10 do 19 milionów dzieci w tym okresie.
Badanie wykazało również, że postęp przyspieszył w przypadku wielu innych Milenijnych Celów Rozwoju. Do terminu wyznaczonego na 2015 rok większość dzieci uczęszczała do szkół – jest to szczególnie znaczące osiągnięcie w przypadku dziewcząt, które w wielu biedniejszych krajach napotykają więcej przeszkód na drodze do edukacji niż chłopcy. Świat zdołał ograniczyć trzy z najbardziej śmiertelnych chorób zakaźnych: gruźlicę, malarię i HIV. Prawie o połowę (z 23 proc. do 13 proc.) zmniejszył się odsetek osób niedożywionych w krajach rozwijających się.
Na świecie odnotowano również postępy w realizacji innych celów, ale bez zapowiadanego przez MCR przyspieszenia. Dostęp do czystej wody pitnej zapewniono dla 1,9 miliarda ludzi więcej, co w oparciu o wcześniejsze trendy prawdopodobnie i tak by nastąpiło.
Na świecie odnotowano niewiarygodną redukcję skrajnego ubóstwa, choć nie było to spowodowane głównie Milenijnymi Celami Rozwoju, ale gwałtownym wzrostem w krajach o średnich dochodach, w tym w Chinach. Skrajne ubóstwo oznacza życie na granicy przetrwania. Być może słyszałeś, że definiuje się je jako ludzi żyjących za mniej niż dolara dziennie, ale to było dawno temu. Dziś, po uwzględnieniu inflacji, granica ta wynosi 2,15 USD.
W 1990 roku 1,9 miliarda ludzi – jedna trzecia świata – żyło w skrajnym ubóstwie. Do 2015 roku liczba ta spadła do 836 milionów, czyli o ponad połowę. Obecnie liczba ta uległa dalszemu zmniejszeniu – do 674 milionów. W ciągu ostatnich 32 lat ubóstwo zmniejszało się o 113 000 osób dziennie.
MCR nie doprowadziły do wszystkich globalnych sukcesów i nie wszystkie cele zostały osiągnięte. Na przykład obietnica MCR dotycząca śmiertelności dzieci polegała na zmniejszeniu jej z 12 milionów do 4 milionów, a my zmniejszyliśmy ją „tylko” do 6 milionów.
Jednak ogólnie rzecz biorąc, Milenijne Cele Rozwoju odniosły niewiarygodny sukces. Dzięki nim uratowano miliony istnień ludzkich, prawie wszystkie dzieci poszły do szkoły, a setki milionów ludzi nie umarło z głodu. Świat był zasadniczo znacznie lepszym miejscem w 2015 roku w porównaniu do poprzednich dziesięcioleci, a stało się to częściowo dzięki MCR.
Cele Zrównoważonego Rozwoju: zbyt wiele obietnic
Nic dziwnego, że ONZ chciało powtórzyć sukces MCR. Gdy zbliżał się termin realizacji MCR, ONZ rozpoczęło proces identyfikacji ich następców. Niektóre wpływowe głosy twierdziły, że świat powinien pozostać przy Milenijnych Celach Rozwoju – były one proste, skuteczne i nadal miały duży potencjał dalszego rozwoju. Byłem jednym z tych, którzy twierdzili, że powinniśmy dokładnie przyjrzeć się wszystkim potencjalnym obietnicom, zidentyfikować najbardziej efektywne polityki i zrealizować je w pierwszej kolejności.
Jednakże wielu innych i głośniejszych przedstawicieli chciało, aby ONZ zajęła się znacznie większą liczbą spraw i wysłuchała znacznie szerszego grona ludzi przy tworzeniu nowej listy obietnic. Pojawił się cały przemysł grup roboczych i badaczy, którzy opracowali mnóstwo zaleceń pełnych dobrych intencji. W sumie przywódcy mieli do rozważenia ponad 1400 sugerowanych obietnic.
Ostatecznie ONZ – i wszystkie kraje – przyjęły zestaw globalnych celów zwanych Celami Zrównoważonego Rozwoju lub CZR. Przewidziane na okres od 2016 do 2030 roku, CZR zawierają 169 zadań rozłożonych na 17 głównych założeń lub tematów, znacznie więcej niż 18 zadań i 8 celów MCR. W rzeczywistości nowa lista jest tak niemożliwie długa i ambitna, że nic dziwnego, że przyniosła niewielki postęp.
Wśród wielu obietnic zawartych w CZR znajdują się priorytety, co do których większość z nas zgodzi się, że powinny znaleźć się na samej górze agendy przywódców i organizacji rozwojowych. Są to cele, które mogą uratować miliony istnień ludzkich, pomóc miliardom ludzi i przekształcić społeczeństwa – w tym walkę ze skrajnym ubóstwem i głodem, ograniczenie chorób zakaźnych, poprawę edukacji oraz zapewnienie dostępu do przystępnej cenowo energii i usług bankowych.
Obok tak ważnych celów istnieje jednak wiele innych, które są zdecydowanie mniej doniosłe, takie jak promowanie zrównoważonej turystyki, wspieranie żywności ekologicznej czy nacisk na zielone przestrzenie publiczne dla osób niepełnosprawnych. Nie zrozumcie mnie źle: zapewnienie niepełnosprawnym dostępu do parków publicznych jest działaniem w dobrej wierze i słuszne jest, aby miasta rozważały takie priorytety. Ale dawanie obietnic takich jak ta – lub promocja organicznych jabłek – na tym samym poziomie, co doniosłe obietnice powyżej, jest wstrząsające w świecie, w którym setki milionów ludzi wciąż głodują.
Inne cele obiecują miłe rzeczy, ale niewiele mówią o tym, jak je osiągnąć. Jeden z nich obiecuje „pełne i produktywne zatrudnienie oraz godną pracę dla każdej kobiety i każdego mężczyzny, w tym dla ludzi młodych i osób niepełnosprawnych”. Nie jest jednak tak, że większość przywódców politycznych nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ważne jest zapewnienie miejsc pracy. Gdyby istniał prosty i skuteczny sposób na osiągnięcie tego celu, zostałoby to już zrobione. Podobnie CZR nalegają, abyśmy „promowali pokojowe” społeczeństwa. Oczywiście pokój jest pożądany, ale bez pewnych innowacji politycznych, które uczyniłyby go bardziej osiągalnym, to napomnienie jedynie powtarza odwieczne pobożne życzenia.
Inne cele można osiągnąć, ale są one niezwykle kosztowne. Na przykład CZR obiecują „systemy i środki ochrony socjalnej dla wszystkich”, co zasadniczo oznacza osiągnięcie podstawowego systemu opieki społecznej dla wszystkich krajów, w tym przepisów dotyczących niepełnosprawności i starości. Nie bierze się jednak pod uwagę, że osiągnięcie tego celu kosztowałoby znacznie więcej niż bilion dolarów rocznie do 2030 roku, nawet jeśli wykluczymy bogate kraje.