20,19 zł
Choćby i nawet malować portret miłości na szkle. Nawet, gdy wszystko inne przeminie. Ona, na zawsze pozostanie. Będzie mostem, który łączy dwójkę, kochających się serc. W dobrych i złych chwilach, będzie przypominać, że nie zniknęła, że wciąż istnieje. Tak jak i te wiersze, miłość opisujące.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 20
© Kinga Michałowska, 2022
Choćby i nawet malować portret miłości na szkle
Nawet, gdy wszystko inne przeminie
Ona, na zawsze pozostanie
Będzie mostem, który łączy dwójkę, kochających się serc
W dobrych i złych chwilach, będzie przypominać, że nie zniknęła, że wciąż istnieje.
Tak jak i te wiersze, miłość opisujące.
ISBN 978-83-8324-064-0
Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero
Mówią tam dom twój
Gdzie serce twoje
Lecz, co jeśli znam nie jedno miejsce
W którym jest mi dobrze.
W którym czuję się bezpiecznie.
Zawsze czuję się jak w domu.
Gdy jestem przy tobie.
Bo kto inny mnie tak chętnie wysłucha.
I na każdą prośbę rozmowy odpowie.
Jednocześnie ofiarowuje ci serce
Gdy wyciągam swoje dłonie
Zmierzam z utęsknieniem do ciebie
Może to właśnie dziś zaprosisz mnie do siebie
I wreszcie powiesz zamieszkajmy razem
Nie widzę dla siebie domu, bez ciebie.
Nawet wówczas, gdy szczęścia
Wciąż na próżno szukam
Gdy szary i ponury
Staje się cały świat
Ty wnosisz kolory
Do mojego życia
I chociaż wciąż jeszcze nie wiem
Co dalej się stanie
Choć póki co jeszcze przede mną
Dalsze oczekiwanie
Wiem, że łatwiej, byłoby nam razem
Chciałabym zadzwonić do ciebie nocą
Gdy tak pięknie na niebie gwiazdy migocą
I nawet tak ciężka, już nie wydaje się samotność
Bo wiesz, że ten kto cię kocha
Jest gdzieś tam obok
I na zawsze, pragnie być tylko z tobą
I choć jeszcze nie wiem
Jak wiele dla ciebie znaczę
Jeśli pozwolisz
Ja szybko ci wytłumaczę
Że zawsze łatwiej iść w parze
A najlepiej będzie nam razem
Dlatego chwyć mnie za rękę
I prowadź mnie dokąd tylko chcesz
Sądzisz, że już zawsze będziesz sam
Pośród czterech ścian
Już nie marzysz o miłości
Uważając, że i tak jest ślepa
Wątpisz, w to, że w życiu jeszcze coś dobrego cię czeka
A wystarczy, że zajrzysz w swoje wnętrze
I wówczas zrozumiesz, że niezmiennie
Masz powód, aby się uśmiechać
Wystarczy, że tak jak w lustrze
Twój portret odbije się w moich oczach
I w nim dostrzeżesz jak wiele jest w tobie piękna
Po prostu zobacz siebie w moich oczach
A zrozumiesz, że od dawna jesteś mężczyzną, którego kocham
Zagrajmy duet na cztery ręce
Ofiarujmy sobie miłość
A wraz z nią i szczęście
Dzięki naszym uczuciom
Nie zgubimy się już więcej