Mróz, głód i wszy. Życie codzienne Wyklętych - Stanisław Płużański - ebook

Mróz, głód i wszy. Życie codzienne Wyklętych ebook

Płużański Stanisław

4,5

Opis

Pierwsza książka traktująca o codzienności bytowania żołnierzy podziemia antykomunistycznego po II wojnie światowej. Opowiemy o jednostkach działających w ramach obozu poakowskiego, narodowego, jak i stanowiących niezależne oddziały wojskowe.

Poznajemy ekstremalne warunki życia partyzantów, ich ubiór, wyżywienie, możliwości dbania o higienę osobistą i zdrowie. Gdzie kwaterowali ,jak odpoczywali, jak wyglądały codzienne obowiązki oraz standardowy harmonogram dnia - co ciekawe, bardzo zbliżony do siebie w większości oddziałów.

Autor opisuje też problem dyscypliny w poszczególnych oddziałach. Nie omija niesubordynacji, grabieży czy uzależnienia od alkoholu – skupiając się na sposobie egzekwowania prawa przez dowódców i efektach walki o utrzymanie wojskowej karności w jednostce.

Unikatowa książka Stanisława Płużańskiego powstała w oparciu o bogaty materiał źródłowy: wywiady z żyjącymi żołnierzami, źródła archiwalne, wydane dokumenty i wspomnienia. Autorowi udało się przeprowadzić 14 rozmów z żyjącymi żołnierzami.Ich historia zaczyna się jeszcze w 1944 roku, koniec następuje dopiero w 1963 roku wraz ze śmiercią ostatniego z żołnierzy wyklętych Józefa Franczaka ps. „Lalek”.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 336

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,5 (4 oceny)
3
0
1
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
sloxo

Nie oderwiesz się od lektury

Nie oderwiesz się od lektury
20

Popularność




Okładka Fahrenheit 451

Redakcja i korekta Maria Korzeniecka (UKKLW)

Dyrektor projektów wydawniczych Maciej Marchewicz

ISBN 9788380796027

Copyright © by Stanisław Płużański Copyright © for Fronda PL Sp. z o.o., Warszawa 2021

Wydawnictwo informuje, że dołożyło należytej staranności w rozumieniu art. 355 par. 2 kc w celu odnalezienia aktualnego dysponenta autorskich praw majątkowych do tekstu. Z uwagi na to, że przed oddaniem niniejszej książki do druku poszukiwania te nie przyniosły rezultatu, wydawnictwo zobowiązuje się do wypłacenia stosownego wynagrodzenia z tytułu ich wykorzystania aktualnemu dysponentowi autorskich praw majątkowych niezwłocznie po jego zgłoszeniu się do wydawnictwa.

 

WydawcaWydawnictwo Fronda Sp. z o.o.ul. Łopuszańska 3202-220 Warszawatel. 22 836 54 44, 877 37 35 faks 22 877 37 34e-mail: [email protected]

www.wydawnictwofronda.pl

www.facebook.com/FrondaWydawnictwo

www.twitter.com/Wyd_Fronda

KonwersjaEpubeum

Wstęp

Niniejsza praca stanowi próbę omówienia codzienności żołnierzy walczących w oddziałach partyzanckich w podziemiu antykomunistycznym działającym po II wojnie światowej. W wielu przypadkach historia ta zaczyna się jeszcze w 1944 roku, zaraz po przejściu frontu wschodniego przez tereny Polski, gdyż już wtedy część partyzantów rozpoczęła działalność w nowych realiach.Koniec nastąpił natomiast dopiero w 1963 roku wraz ze śmiercią ostatniego z żołnierzy wyklętych Józefa Franczaka ps. „Lalek”.

W swojej pracy starałem się opisać elementy życia partyzanckiego poza walką, jednak była ona głównym celem i zadaniem żołnierzy. Ponadto aspekt militarny oraz okoliczności dotyczące wydarzeń w Polsce i na świecie były na tyle ważne, że miały istotny wpływ na życie każdego z żołnierzy, więc nie można go pominąć. Dlatego też przebieg działań zbrojnych w wymiarze ogólnopolskim został przeze mnie opisany we wprowadzeniu. Omawiając działania militarne, uwzględniłem zarówno całościowe ujęcie powstania antykomunistycznego, jak i opisanie poszczególnych regionów Polski, organizacji czy pojedynczych oddziałów. W pracy starałem się zawrzeć wszystkie aspekty życia w oddziale partyzanckim. Na początku przeanalizowane zostało przeze mnie uzbrojenie oddziałów i sposoby pozyskania broni, jako pochodna działań militarnych. Następnie opisałem często ekstremalne warunki życia partyzantów, wyszczególniając ich ubiór, wyżywienie, możliwości dbania o higienę osobistą i zdrowie. Nieodzownym elementem życia partyzanckiego była ciągła tułaczka, dlatego należało omówić sposób poruszania się, opisać teren, na którym działali, i wszelkiego rodzaju środki transportu. Istotne były w tym wypadku różnice, które występowały między poruszaniem się po swoim terenie i poza nim. Ważne było także wyszczególnienie, w jakich miejscach oddziały kwaterowały, gdzie miały postoje i odpoczywały. Partyzanci w swojej działalności opierali się na wsparciu cywili. Konieczne było więc dokładne omówienie relacji z tą ludnością. Starałem się określić stopień poparcia partyzantów, w czym pomagali partyzanci cywilom, a w czym cywile partyzantom, problemy związane z tymi relacjami, wreszcie sytuacje konfliktowe. Najbardziej dramatyczne problemy dotyczyły przede wszystkim stosunku do mniejszości narodowych. W tym wypadku należało przyjrzeć się, jakie były ich przyczyny, przebieg i skutki. Zwróciłem uwagę także na dynamikę zmian w kontaktach partyzantów z cywilami. Życie w partyzantce w dużej mierze zależało od sposobu organizacji oddziałów i etapu, na którym znajdowała się dana jednostka. Z tego wynikały m.in. funkcje żołnierzy, codzienne obowiązki oraz standardowy harmonogram dnia. Sposób zorganizowania danej grupy przekładał się także na aktywności, które wypełniały dużą część dni w przerwie między akcjami i poruszaniem się. Chodzi przede wszystkim o ćwiczenia wojskowe, odpoczynek i rozrywki. Starałem się przyjrzeć także strukturze oddziału, kto wchodził w jego skład oraz jakie były relacje między członkami jednostek, stosunki z innymi grupami, a także jak podczas walki wyglądał kontakt żołnierzy z rodzinami. Do zobrazowania nastrojów w oddziałach opisałem morale panujące wśród żołnierzy, jak wyobrażali sobie zwycięstwo, do czego dążyli oraz kiedy i dlaczego utracili wiarę w sukces. Istotne jest także zrozumienie, z czego wynikały problemy z zakończeniem walki. Przyjrzałem się także, co zdaniem członków oddziałów było najtrudniejsze w życiu partyzanckim. W kolejnym rozdziale starałem się wskazać, jaki był sposób postrzegania strony przeciwnej przez partyzantów, kogo konkretnie partyzanci uważali za wroga i jak zmieniały się te stosunki na przestrzeni czasu. Na końcu zająłem się dyscypliną w oddziałach. Skupiłem się na problemach trawiących grupy leśne – takich jak niesubordynacja, grabieże czy uzależnienie od alkoholu – a także na sposobie egzekwowania prawa przez dowódców i efektach walki o utrzymanie wojskowej karności w jednostce.

Materiał źródłowy wykorzystany do napisania pracy można podzielić na cztery grupy: wywiady z żyjącymi żołnierzami, źródła archiwalne, wydane dokumenty i wspomnienia. Głównym źródłem naturalnie były wywiady, które udało mi się przeprowadzić z żyjącymi partyzantami. Przeprowadziłem 14 rozmów z żyjącymi żołnierzami:

● Mjr Miron Borejsza ps. „Błysk” – urodził się 15 kwietnia 1929 roku w Lublinie. W czasie II wojny światowej działał w strukturach konspiracji antyniemieckiej. Od 1943 roku wypełniał m.in. zadania łącznika przekazującego rozkazy oraz informacje. Po wojnie był żołnierzem Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”. Od 12 listopada do  22 grudnia 1946 roku należał również do drużyny dywersyjnej Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość dowodzonej przez Stefana Ochnio ps. „Kiemlicz”. 22 grudnia 1946 roku został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa. 16 kwietnia 1947 roku został wypuszczony na wolność na podstawie amnestii.

● Mjr Włodzimierz Bystrzycki ps. „Dzielny” – urodził się 18 lipca 1925 roku w Niedzicy. W czasie II wojny światowej walczył pod wodzą Adama Ratyńca ps. „Lampart”. Po wojnie dołączył do Józefa Kurasia ps. „Ogień” i został dowódcą 4 kompanii w jego zgrupowaniu partyzanckim. Przeprowadził wówczas kilkadziesiąt akcji na posterunki MO i placówki UB1. Ujawnił się w marcu 1947 roku. Z powodu szykan i wyrzucania z kolejnych prac przeniósł się z rodzinnego Podhala do Wielkopolski.

● Mjr Lucjan Deniziak ps. „Orzeł” – urodził się 18 czerwca 1926 roku (według akt 18 czerwca 1928 w miejscowości Wojtkowice-Glinna) w Wojtkowicach. W czasie II wojny światowej wstąpił do AK, od 1943 roku działał jako łącznik. W listopadzie 1944 roku nawiązał kontakt z Zygmuntem Szendzielarzem ps. „Łupaszka”, w jego oddziale walczył przez 11 miesięcy. Był podkomendnym najpierw „Łupaszki”, a następnie kpt. Romualda Rajsa ps. „Burego”.

Od stycznia 1947 roku był żołnierzem w oddziale Narodowego Zjednoczenia Wojskowego sierżanta Ryszarda Sosnowskiego ps. „Wydra”. Brał udział m.in. w akcji we wsi Bronka. Zmarł 22 listopada 2020 roku.

● Płk Stanisław Gajewski ps. „Staś” – urodził się 17 maja 1930 roku w Bęczynie. Do Armii Krajowej wstąpił w 1943 roku, mając 13 lat. Był żołnierzem oddziału Kedywu w Urzędowie dowodzonego przez Mieczysława Cieszkowskiego ps. „Grzechotnik”. Po wojnie został członkiem zgrupowania partyzanckiego Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”. Do jego głównych zadań należało przenoszenie meldunków, wartowanie, wykonywanie zwiadu. Aresztowany został przez UB 2 lutego 1951 roku. Po pół roku został wypuszczony na wolność.

● Kpt. Jan Jabłoniec ps. „Fiat” – urodził się 13 lipca 1927 roku w Ziółkowie. Przysięgę złożył w lutym 1944 roku i walczył do maja 1945 roku. Był żołnierzem VI samodzielnego plutonu 8 Pułku Piechoty Legionów AK, Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Walczył w oddziale Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora” i Zdzisława Brońskiego ps. „Uskok”. Zmarł 12 stycznia 2021 roku.

Później mimo opuszczenia oddziału dalej z nim współpracował, głównie jako informator. Przekazywał podziemiu informacje o sytuacji w terenie, zwalczał szerzące się w tamtym czasie kradzieże i donoszenie na żołnierzy konspiracji. Po zaprzestaniu walki ukończył szkołę zawodową mechaniczną i pracował jako mechanik, a później kierowca autobusu.

● Płk Lidia Lwow-Eberle ps. „Lala” – urodziła się 14 listopada 1920 roku2 w Plosie, niedaleko Moskwy. W Armii Krajowej działała od lata 1943 roku. Najpierw była sanitariuszką u Antoniego Burzyńskiego ps. „Kmicic”. Po wymordowaniu przez sowiecką partyzantkę 26 sierpnia 1943 roku prawie całego oddziału przeszła do 5 Wileńskiej Brygady AK dowodzonej przez „Łupaszkę”. Była członkiem 1 kompanii szturmowej. W lutym 1945 roku, po śmierci żony „Łupaszki” – Anny, Lidia Lwow-Eberle została jego towarzyszką życia. Była u jego boku także po zaprzestaniu walki, aż do jego aresztowania. Została skazana 2 listopada 1950 roku na dożywocie. Zmarła 5 stycznia 2021 roku.

● Ppłk Tadeusz Michalski ps. „Ryś” – urodził się 9 grudnia 1928 roku w Łodzi. Walczył w oddziale Eugeniusza Kokolskiego ps. „Groźny” od  1945 roku. Przez większość czasu był członkiem drużyny ochrony sztabu. Walczył aż do jego rozwiązania w sierpniu 1946 roku. Był więziony w Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi przy al. Anstadta. W 1949 roku był także więziony w tzw. moczarówce.

● Mjr Józef Oleksiewicz ps. „Groźny” – urodził się 15 stycznia 1929 roku w Grybowie. W 1943 roku był łącznikiem oddziału AK dowodzonego przez Franciszka Paszka ps. „Kmicic”. W 1944 roku jego oddział wszedł w skład 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK. Po wojnie, w 1945 roku wrócił do lasu. Działał najpierw w oddziale Stanisława Piszczka ps. „Okrzeja”, a po jego rozbiciu u Andrzeja Szczypty ps. „Zenit”. Następnie przeniósł się do jednostki Jana Dubaniowskiego ps. „Salwa”. Początkowo był szeregowym żołnierzem, jednak później, kiedy dowódca mu zaufał, otrzymał drużynę zwiadu. Głównie zdobywał informacje dla oddziału. Walczył aż do ujawnienia się 20 marca 1947 roku. W maju tego samego roku został aresztowany. Siedział m.in. w więzieniu na  ul. Montelupich w Krakowie3. Zmarł 11 kwietnia 2020 roku.

● Płk Kazimierz Paulo ps. „Skała” – urodził się w Dobrzanach koło Lwowa 17 stycznia 1925 roku. W czasie wojny został wywieziony do Niemiec na przymusowe roboty do Bitterfeld w Saksonii i do gospodarstwa w Kessen. Wrócił do Polski w 1945 roku, po czym wstąpił do milicji. Niedługo później został komendantem posterunku MO w Węglówce koło Krosna. Współpracował z Józefem Zadzierskim ps. „Wołyniak”.Zdezerterował 6 lutego 1946 roku i po krótkim działaniu u Wojciecha Lisa ps. „Mściciel” dołączył do Józefa Kurasia, do jednej z drużyn oddziału ochrony sztabu zgrupowania. Latem 1946 roku został mianowany dowódcą 5 kompanii zgrupowania „Ognia”. Oprócz tego pośredniczył w kontaktach miejscowych oddziałów z „Ogniem”, które miały się mu podporządkować. Walczył do 9 listopada 1946 roku, kiedy odszedł z oddziału z powodu infekcji kolana4. Ujawnił się, tak jak większość żołnierzy „Ognia”, 22 lutego 1947 roku. Niedługo potem został aresztowany. Został skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Rzeszowie na karę śmierci, którą później zamieniono na 15 lat więzienia. Przebywał w więzieniu do 1956 roku, wyszedł na wolność na mocy amnestii5.

● Ppłk Marian Pawełczak ps. „Morwa” – urodził się 13 maja 1923 roku w Stasinie koło Lublina. Od kwietnia 1940 roku był członkiem tajnej organizacji konspiracyjnej Komenda Obrońców Polski. Na przełomie sierpnia i września 1942 roku został skierowany na przymusowe roboty do  III Rzeszy. W czerwcu 1943 roku powrócił na teren Lubelszczyzny, gdzie dołączył do AK. Działał w ramach Zgrupowania Oddziałów Dyspozycyjnych Kedywu AK Lublin dowodzonego przez Hieronima Dekutowskiego. Wziął udział w większości akcji przeprowadzonych przeciwko Niemcom. Po wkroczeniu Sowietów na tereny Lubelszczyzny powrócił do Popkowic. Jesienią 1944 roku został aresztowany za członkostwo w AK. Przed wywózką na Syberię uratowało go powołanie do wojska. Na wieść o tym, że jego dwaj bracia, również żołnierze AK (Jerzy i Janusz), są poszukiwani przez bezpiekę, a rodzice wraz z najmłodszym bratem Eugeniuszem zostali aresztowani, zdezerterował i powrócił do Kraśnika. Od stycznia 1945 roku był z powrotem w oddziale „Zapory”. Ujawnił się dopiero na rozkaz dowódcy 21 kwietnia 1947 roku w Lublinie. Z powodu ciągłych aresztowań opuścił w 1949 roku Lublin i przeniósł się do Bydgoszczy, gdzie rozpoczął pracę w Zakładzie Przemysłu Gumowego „Kauczuk”. 2 kwietnia 1951 roku został aresztowany i przewieziony do Lublina. Otrzymał karę 15 lat więzienia. W styczniu 1952 roku przeniesiono go do więzienia we Wronkach, a później do Opola. 16 grudnia 1954 roku został zwolniony z więzienia.

● Por. Stefan Siekliński ps. „Stefek” – urodził się 1 sierpnia 1928 roku w Międzyrzeczu Dolnym. Został zaprzysiężony latem 1945 roku. Początkowo w oddziale Edwarda Biesoka ps. „Edek”, a po podziale grupy u swojego kuzyna Leopolda Sieklińskiego ps. „Poldek”. Był w grupie zaopatrzeniowej, która oprócz normalnej działalności partyzanckiej zaopatrywała większe oddziały przebywające w górach. Brał udział w kilkudziesięciu akcjach, m.in. w akcji na posterunek MO w Zabrzegu, oraz karnych konfiskatach na aktywistach PPR-u. Po rozbiciu grupy jesienią 1946 roku się ukrywał. Nie ujawnił się w wyniku amnestii. Został aresztowany 12 lipca 1947 roku6. Powołano go do odbycia zasadniczej służby wojskowej w batalionie górniczym w KWK „Rozbark”, gdzie przymusowo pracował pod ziemią w latach 1951 –1953.

● Por. Wacław Szacoń ps. „Czarny” – urodził się 5 lutego 1926 roku w Walentynowie. Od 11 listopada 1942 roku był żołnierzem Armii Krajowej, a od  1945 roku walczył w oddziałach dowodzonych przez Hieronima Dekutowskiego i Zdzisława Brońskiego. Do jednych z jego zadań należało rozpoznanie i dokumentacja fotograficzna posterunków na Lubelszczyźnie. Został aresztowany 26 kwietnia 1949 roku. Skazano go na czterokrotną karę śmierci za przynależność do oddziałów „Uskoka”, Walentego Waśkowicza ps. „Strzała”, Edwarda Taraszkiewicza ps. „Żelazny” i posiadanie broni. Na wolność wyszedł 10 grudnia 1956 roku. Później utrzymywał kontakt z Józefem Franczakiem i wspierał go aż do jego śmierci w 1963 roku.

● Stanisław Wawerczyk ps. „Kogut” – urodził się 29 kwietnia 1929 roku w Bielsku-Białej. Był łącznikiem Wiktora Gajera ps. „Śmiały” podporządkowanemu Antoniemu Biegunowi ps. „Sztubak”. Zagrożony aresztowaniem jesienią 1946 roku, na stałe dołączył do oddziału. Ujawnił się 7 marca 1947 roku.

● Kpr. Olgierd Zawadzki ps. „Longin” – urodził się 16 czerwca 1923 roku w Pińsku. Był członkiem AK od 1943 roku. Podczas wojny działał w wywiadzie, od czerwca 1944 roku w oddziale partyzanckim AK „Barwy Białe”. Z powodu choroby przeniósł się do placówki AK w Rudzie Malenieckiej, gdzie działał aż do stycznia 1945 roku. Od kwietnia 1946 roku do maja 1947 roku walczył w 3 szwadronie 6 Wileńskiej Brygady AK. Od grudnia 1946 roku pełnił funkcję zastępcy dowódcy szwadronu. Odszedł w maju 1947 roku. Po zaprzestaniu walki się nie ujawnił.

W ten sposób otrzymujemy dosyć różnorodny obraz, nie tylko pod względem regionalnym, organizacyjnym, lecz także jeśli chodzi o stan osobowy oddziałów. Mamy bowiem do czynienia z jednostkami operującymi na terenie Lubelszczyzny, Małopolski, Białostocczyzny, a także województw łódzkiego i poznańskiego. Działały one w ramach zarówno obozu poakowskiego, narodowego, jak i całkowicie niezależnie. Ponadto niektóre z nich przeradzały się w zgrupowania partyzanckie liczące po kilkaset ludzi, inne natomiast nigdy nie przekroczyły 60 osób. Co ciekawe, mimo licznych różnic można stwierdzić, że ich życie codzienne było bardzo do siebie podobne, w wielu aspektach niemal jednakowe.

Możliwość przeprowadzenia przeze mnie rozmowy z uczestnikami tamtych wydarzeń była konieczna do uzyskania jak najpełniejszego obrazu ich życia. Mimo iż zachowało się wiele wcześniej spisanych relacji członków zbrojnego podziemia antykomunistycznego, mało która skupiała się na partyzanckiej doli i szczegółach życia. Tematyką dominującą były aspekty zbrojny i organizacyjny. Wywiady przeze mnie przeprowadzone miały dostarczyć często brakujących informacji na temat życia codziennego, które toczyło się poza szczegółowo opisaną walką.

W tym wypadku nie do uniknięcia są problemy wynikające z opierania się na tego typu źródłach. Jednym z nich jest fakt, że wywiady zostały przeprowadzane ok. 70 lat po omawianych wydarzeniach. Przy tak długim czasie oraz przy zaawansowanym wieku rozmówców (najmłodszy, Stanisław Gajewski, miał 89 lat, a najstarsza Lidia Lwow-Eberle 99 lat) trudniej o pamięć dotyczącą poszczególnych wydarzeń oraz szczegółów z ich życia. Oprócz tego należy mieć na uwadze, że mało kto będzie chętnie zwierzał się z popełnionych przez siebie czynów, które są przez ogół uznawane za niegodne.

Jest wielce prawdopodobne, że respondent będzie je w swojej opowieści pomijać. Nie musi to być oczywiście regułą, gdyż niektórzy w imię prawdy i rzetelnego opisania tamtych wydarzeń będą mówić szczerze i otwarcie o tym, co robili, nawet jeżeli nie będzie to łatwe. Na korzyść wywiadów przemawia jednak fakt, że ogromna część życia codziennego nie wzbudza kontrowersji zmuszających do wypaczania obrazu, trudno zakładać, żeby partyzanci po latach mieli zakłamywać prawdę o tym, co jedli, gdzie spali lub jaką odzież nosili.

Każdy z wywiadów starałem się zweryfikować spisanymi wspomnieniami innych członków oddziału. W wypadku oddziałów „Zapory” posłużyła mi do tego książka Ewy Kurek z zebranymi relacjami zaporczyków7. Cennym źródłem był dziennik Zdzisława Brońskiego ps. „Uskok”8. Ponadto wydane zostały wspomnienia jednego z moich rozmówców, Mariana Pawełczaka ps. „Morwa”9. Z wydanych wspomnień żołnierzy „Łupaszki” korzystałem z Pamiętnika Józefa Fijałkowskiego10, książki Olgierda Christy11 oraz Pamiętnika Pawła Jasienicy12. Jako dodatkowe źródło dla 3 Brygady Wileńskiej NZW posłużyły mi również wspomnienia Józefa Bandzo13. Z innych wartościowych źródeł należy wymienić: Od „Łupaszki” do „Młota” 1944 –1949. Materiały źródłowe do dziejów V i VI Brygady Wileńskiej autorstwa Tomasza Łabuszewskiego i Kazimierza Krajewskiego14. Relacje ludzi Józefa Kurasia „Ognia” zostały spisane przez Kazimierza Garbacza15. Materiały dotyczące ludzi Jana Dubaniowskiego ps. „Salwa” można znaleźć w książce Grzegorza Gawła i Ziemowita Kalinowskiego16. Wspomnienia ludzi „Bartka” i „Sztubaka” zawarte zostały w książce Danuty Suchorowskiej17. Niezwykle cenne były także wydane wspomnienia Antoniego Bieguna ps. „Sztubak”18.

Kolejną bazą źródłową były akta wytworzone przez powojenne komunistyczne władze. Mogły one dostarczyć informacji jedynie w kilku aspektach, takich jak uzbrojenie czy struktura oddziału. Pamiętać należy, że w wielu przypadkach fakty w nich zawarte były przekłamane lub całkowicie fikcyjne. Wiele materiałów dotyczących oddziałów zbrojnych powstało tylko po to, żeby przedstawić je jako grupy o charakterze przestępczym, co miało usprawiedliwiać eliminację ich członków. Jakiekolwiek akta dotyczące moich rozmówców, chociaż dostarczały kilku cennych informacji, nie mogłyby wystarczyć do prześledzenia ich losów, gdyż zeznania zdobyte podczas przesłuchań były wyciągane siłą i niekiedy nie miały nic wspólnego z faktyczną działalnością. Ponadto, każdy złapany żołnierz podziemia celowo umniejszał swoją rolę, chcąc dostać jak najłagodniejszy wyrok. Dlatego, mimo iż kwerenda archiwalna była konieczna do napisania tej pracy, dokumenty znajdujące się w Instytucie Pamięci Narodowej należało traktować pod wieloma względami z rezerwą i nie czynić z nich głównego źródła, a każdą informację w nich zawartą w miarę możliwości weryfikować.

Wykorzystywałem także opracowania dotyczące każdego z oddziałów. Aby opisać oddziały Hieronima Dekutowskiego i Zdzisława Brońskiego, korzystałem z dzieła Rafała Wnuka19. Informacje dotyczące zgrupowania partyzanckiego Józefa Kurasia oraz oddziału „Żandarmeria” Jana Dubaniowskiego znalazłem w książkach autorstwa Macieja Korkucia20, Dawida Golika21, Roberta Kowalskiego22, Bolesława Derenia23 oraz Grzegorza Gawła24. Do opisania 5 i 6 Wileńskiej Brygady AK oraz 3 Wileńskiej Brygady NZW posługiwałem się książkami Kazimierza Krajewskiego i Tomasza Łabuszewskiego25, Dariusza Fikusa26, Pawła Kozłowskiego27, Michała Ostapiuka28, Mariusza Bechty i Wojciecha J. Muszyńskiego29 oraz Jerzego Kułaka30. Jako główne opracowania działań zgrupowania partyzanckiego Henryka Flamego oraz oddziału Antoniego Bieguna posłużyły mi książki Tomasza Greniucha31. Źródłem wiedzy o oddziale Eugeniusza Kokolskiego była natomiast książka Agnieszki Łuczak i Aleksandry Pietrowicz32. Całość została wzbogacona o książki, takie jak: Polskie podziemie niepodległościowe na tle konspiracji antykomunistycznych w Europie środkowo-wschodniej w latach 1944 –1956 autorstwa Sławomira Poleszaka33 oraz Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944–1956 autorstwa Rafała Wnuka34. Kolejną bardzo ważną pozycją dotyczącą powojennych oddziałów jest książka prof. Mariusza Mazura Antykomunistycznego podziemia portret zbiorowy 1945 –195635. Jest ona istotna, ponieważ autor jako pierwszy podejmuje niezwykle trudną tematykę, jaką jest psychika partyzantów. Ze względu na fakt, że premiera miała miejsce w listopadzie 2019 roku, kiedy kończyłem swoją pracę, mogłem się do niej odnieść jedynie w kilku aspektach. Podczas lektury tego dzieła rzuciła się w oczy duża zbieżność w wyborze cytowanych wypowiedzi partyzantów, co wynika z operowania na bardzo zbliżonym materiale źródłowym, a nie jest efektem powielania pracy prof. Mazura.

Opracowania dostarczają nam wielu cennych informacji dotyczących historii oddziałów, sposobu ich działania, struktury organizacyjnej czy składu osobowego, co jest niezbędne do odtworzenia partyzanckiej doli. W niektórych z nich znajdują się także informacje o codzienności, jednak nawet kiedy ten temat się pojawia, jest on tematem pobocznym. Większość prac skupia się na walce oraz strukturze organizacyjnej powojennej konspiracji. Pracą najbardziej poruszającą temat codzienności była książka Mariusza Mazura. Nie było jednak dotychczas publikacji, która by traktowała zagadnienie życia codziennego w oddziałach partyzanckich po II wojnie światowej całościowo i właśnie na nim się skupiała. Moja praca jest próbą wypełnienia tej luki.

Wprowadzenie – Oddziały partyzanckie w Polsce po II wojnie światowej

Geneza oddziałów partyzanckich w Polsce

Oddziały partyzanckie zaczęły się formować zaraz po zakończeniu kampanii wrześniowej w 1939 roku. Początkowo tworzyły się one samoistnie jako reakcja na brak możliwości regularnej walki z wrogiem. Pierwszym z nich był oddział mjr. Henryka Dobrzańskiego ps. „Hubal”, który prowadził walkę partyzancką od końca kampanii wrześniowej do kwietnia 1940 roku36. Różne grupy podejmowały ten rodzaj walki, a wkrótce zaczęto je tworzyć w sposób bardziej zorganizowany.

Oddziały partyzanckie były zbrojnym zapleczem Polskiego Państwa Podziemnego i podlegały rządowi RP na uchodźstwie. Głównie były to oddziały Związku Walki Zbrojnej (później Armii Krajowej), ogólnokrajowy zasięg miały również Narodowe Siły Zbrojne i Bataliony Chłopskie. Planowe tworzenie oddziałów miało umożliwić prowadzenie szerszych działań bojowych oraz sabotażowo-dywersyjnych. Bardziej długofalowym celem miało być przygotowanie bojowe żołnierzy do przeprowadzenia w dogodnej sytuacji powstania powszechnego37. Pierwsze takie oddziały powstały w ramach ZWZ na Zamojszczyźnie pod koniec 1941 roku jako Oddziały Dywersji Bojowej38. Gwałtowny wzrost liczby oddziałów nastąpił w 1943 roku. Jednym z pierwszych miejsc, gdzie partyzantka znacznie się rozwinęła, była Zamojszczyzna. Działo się to w odpowiedzi na akcje pacyfikacyjne Niemców w ramach próby osadzenia na tych terenach kolonistów niemieckich39.

Oddziały partyzanckie występowały najliczniej we wschodniej części przedwojennej Polski. Były także silne w centralnej części, nawet na terenach wcielonych do Rzeszy operowała polska partyzantka, chociaż jej siła i możliwości były znacznie mniejsze. Rozwój oddziałów doprowadzał do swoistego wyjęcia spod władzy okupacyjnej terenów, na których działała partyzantka. Według depesz pochodzących z Wilna z okresu wojny tak miała wyglądać sytuacja w okręgu wileńskim: „W ostatnich dniach 1943 r. oddziały polskie rozpoczęły walki zmierzające do opanowania terenu. Likwidacja małych garnizonów i uderzenia w większe oddziały terroryzujące wsie i miasteczka zmuszały Niemców i współdziałających z nimi Litwinów do skupiania się w większych ośrodkach. Poza tymi ośrodkami teren przechodził w ręce polskie, dając oddziałom AK swobodę ruchu i inicjatywy. Ten stan rzeczy sprzyjał oczywiście powstawaniu nowych formacji partyzanckich”40. Nie była to specyfika wyłącznie okręgu wileńskiego AK, chociaż pamiętać trzeba, że operowała tam również partyzantka sowiecka. Takie działanie miało mieć miejsce w większym lub mniejszym stopniu na wszystkich terenach, gdzie etnicznie dominowali Polacy41. W 1944 roku zdaniem Stefana Korbońskiego (szefa Walki Cywilnej ZWZ-AK w czasie II wojny światowej, delegata rządu na kraj od marca do czerwca 1945 roku) „lasy polskie roiły się od oddziałów partyzanckich, które panowały nad całym terenem, z wyjątkiem większych miast i miasteczek. W tych ostatnich Niemcy chronili się na noc do budynków otoczonych bunkrami i zasiekami z drutu kolczastego, skąd do rana nie odważali się wychylać nosa”42.

Sytuacja przed rozwiązaniem AK

W styczniu 1944 roku na Wołyniu wypierająca wojska niemieckie Armia Czerwona przekroczyła przedwojenną granicę polsko-sowiecką. Tam spotkała się z oddziałami AK, które rozpoczęły akcję „Burza”. Plan zakładał atak na wycofujące się wojska niemieckie, zajęcie strategicznych miejsc i witanie Sowietów jako gospodarz. W każdym rejonie działania polskiego podziemia schemat był ten sam. Po czasie współpracy z sowieckimi oddziałami frontowymi następowały pierwsze rozbrojenia oddziałów AK, aresztowania dowódców, wcielanie obywateli polskich do Armii Czerwonej i podporządkowanych komunistom polskich formacji wojskowych. Latem i jesienią 1944 roku w głąb ZSRR zesłano 12 – 15 tys. AK-owców. Od października do końca 1944 roku NKWD aresztowało 15 tys. Polaków, w tym 9 tys. AK-owców. Aresztowanych w tym czasie przez Resort Bezpieczeństwa Publicznego szacuje się na 12 – 14 tys. osób, w tym 4 – 5 tys. konspiratorów. Łącznie uwięziono w tym czasie 20 – 25 tys. osób43. Kluczowe było pojmanie dużej części kadry dowódczej, które początkowo sparaliżowało działanie podziemia przeciwko Sowietom. 21 lipca 1944 roku Armia Czerwona sforsowała Bug, przekraczając narzuconą przez ZSRR i zaakceptowaną w Teheranie i Jałcie przez Winstona Churchilla i Franklina Delano Roosevelta nową granicę polsko-sowiecką. 22 lipca powstanie ogłosił Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, który zaczął pod ochroną Sowietów na zajętych terenach instalować władzę komunistyczną. Związek Radziecki natychmiast uznał PKWN za jedyną legalną władzę w Polsce. Przez pół roku na zajętym przez Związek Radziecki terenie Polski udało się zainstalować nową władzę oraz sparaliżować struktury Armii Krajowej. Do czasu, kiedy Armia Czerwona nie przekraczała Wisły, działanie oddziałów było prawie niemożliwe44.

Po półrocznej przerwie, 12 stycznia 1945 roku, ruszyła ofensywa radziecka znad Wisły, 17 stycznia oddziały wkroczyły do ruin Warszawy. Dopiero kiedy front przesunął się na zachód, aktywność podziemia i oddziałów partyzanckich zaczęła wzrastać. Jednak jako że Niemcy do połowy miesiąca zostali praktycznie wyparci z terenów dawnej II Rzeczypospolitej, formalny cel, dla którego stworzono AK, został spełniony. Ponadto struktury organizacyjne w wyniku ujawnienia się uległy dekonspiracji, podjęcie walki z nowym okupantem byłoby z góry skazane na niepowodzenie. Dlatego 19 stycznia Leopold Okulicki „Niedźwiadek” wydał rozkaz o rozwiązaniu Armii Krajowej. „Żołnierze Armii Krajowej! Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą. W przekonaniu, że rozkaz ten spełnicie, że zostaniecie na zawsze wierni tylko Polsce oraz by wam ułatwić dalszą pracę i z upoważnienia Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zwalniam Was z przysięgi i rozwiązuję szeregi AK. W imieniu służby dziękuję Wam za dotychczasową ofiarną pracę. Wierzę głęboko, że zwycięży nasza Święta Sprawa, że spotkamy się w prawdziwie wolnej i demokratycznej Polsce. Niech żyje Wolna, Niepodległa, Szczęśliwa Polska”45.

Polskie Państwo Podziemne przeciwko okupacji sowieckiej – ogólne tendencje i sytuacja do sierpnia 1945 roku

Rozwiązanie AK nie oznaczało dla podziemia końca walki. Paradoksalnie zaraz po tym wydarzeniu nastąpił gwałtowny wzrost działalności konspiracyjnej. Było to spowodowane przesunięciem się frontu na zachód, przez co główne siły Armii Czerwonej opuściły tereny II Rzeczypospolitej. Oddziały partyzanckie, które działały na terenie Polski (zarówno na terenie dawnej II Rzeczpospolitej, jak i na Ziemiach Odzyskanych), były kontynuacją polskiego podziemia z czasów wojny. Główny cel, czyli odzyskanie suwerennego państwa, pozostawał niezmienny. Podziemie powojenne operowało tą samą symboliką, nazewnictwem czy ogólną myślą programową. Również konspiratorzy działający po wojnie wywodzili się (w zdecydowanej większości przypadków) z podziemia z czasów wojny46. Zaszły jednak zasadnicze zmiany. Konspiracja, która powstała później, działała w zupełnie innych realiach. Zmienił się główny przeciwnik: zamiast niemieckiej III Rzeszy – Związek Radziecki i podległe mu komunistyczne władze polskie. II wojna światowa dobiegała końca, społeczeństwo po pięciu latach wojny miało dosyć walki. Rozwiązanie AK oznaczało początek procesu rozdrobnienia podziemia. Decentralizacja i samodzielność miały stać się głównymi cechami konspiracji powojennej47. Chociaż dosyć szybko odbudowały się ogólnokrajowe struktury, żadna nie mogła się równać zasięgiem i siłą z AK. Mimo to podziemie antykomunistyczne również osiągnęło znaczące rozmiary. Można w tym okresie mówić o dwóch ogólnokrajowych obozach, które w antykomunistycznym podziemiu były dominujące: obóz poakowski i narodowy48.

Obóz poakowski

Obóz poakowski, jak sama nazwa wskazuje, powstał na bazie struktur Armii Krajowej, odwoływał się do jej dziedzictwa, misji i składał się w dużej mierze z jej członków. Często miała miejsce sytuacja, w której komendanci terenowi mimo rozkazu o rozwiązaniu AK decydowali się na utrzymanie podległych sobie struktur i kontynuowanie działalności pod jedynie zmienionymi nazwami49. Okręg Poznań AK został przekształcony w maju 1945 roku przez jego komendanta ppłka. Andrzeja Rzewuskiego w Wielkopolską Samodzielną Grupę Ochotniczą „Warta”. W Łódzkiem na bazie dawnych struktur AK powstała grupa „Manewr”, później znana jako Konspiracyjne Wojsko Polskie pod dowództwem Stanisława Sojczyńskiego ps. „Warszyca”. KWP rozwinęło swoje struktury również na Górnym Śląsku, części województw kieleckiego i poznańskiego. Na Mazowszu działały oddziały Ruchu Oporu Armii Krajowej, które nie miały nad sobą jednego dowództwa. Pojawiały się w tym czasie sygnały o konieczności stworzenia ogólnokrajowych struktur celem koordynacji działań, a przede wszystkim wyznaczenia kierunku, w którym podziemie ma zmierzać. 7 maja 1945 roku powstała z rozkazu p.o. Naczelnego Wodza gen. Władysława Andersa Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj – formacja wojskowa na czele z delegatem płk. Janem Rzepeckim. Rząd londyński, mimo formalnej zwierzchności, miał słaby wpływ na kształt tej organizacji. Po akcji „Burza” łączność między „terenem” a rządem RP na uchodźstwie została znacznie ograniczona. Ponadto wśród działaczy podziemia rosło przekonanie, że rząd nie rozumie sytuacji, jaka panuje w kraju. To sprawiało, że podziemie w Polsce coraz bardziej działało na własną rękę, mimo że uznawało rząd londyński za jedyną legalną władzę. DSZ wchłonęła struktury formującej się organizacji NIE50. Ponadto większość poakowskich struktur z czasem uznała jej zwierzchnictwo. Mimo odwoływania się do tradycji Polskiego Państwa Podziemnego z czasów wojny w świetle nowej sytuacji uznawano konieczność zmian organizacyjnych. Drogą Armii Krajowej do odzyskania niepodległości był czynny opór – czyli działanie oddziałów partyzanckich, dywersja i sabotaż, likwidowanie wrogich jednostek – natomiast dowództwo powojennego podziemia dążyło raczej do ograniczania działalności bojowej i skupiania się na działalności wywiadowczej i propagandowej51. Stało to w sprzeczności z oczekiwaniami dużej części szeregowych członków podziemia. To rodziło konflikt i potęgowało tendencje odśrodkowe w konspiracji52.

Obóz narodowy

W czasie wojny zbrojnym zapleczem obozu narodowego były Narodowe Siły Zbrojne oraz Narodowa Organizacja Wojskowa. Obie organizacje współpracowały z Armią Krajową i w wyniku nacisków rządu londyńskiego weszły w jej skład, zachowując jednak pewną odrębność organizacyjną. Część podziemia narodowego nie podporządkowała się rozkazowi scalenia. Wraz z zajmowaniem przez Armię Czerwoną ziem polskich oraz w efekcie Powstania Warszawskiego NSZ zaczął działać coraz bardziej niezależnie od AK i drogi obu tych organizacji zaczęły się rozchodzić. Obóz narodowy miał bardziej radykalny stosunek do Związku Radzieckiego i wkraczającej na teren Polski Armii Czerwonej. Koncepcja „dwóch wrogów” sformułowana już w 1942 roku sprawiła, że członkowie NSZ nie ujawniali się Sowietom, tylko czekali, spodziewając się konieczności walki z nowym okupantem53. Obóz narodowy wchodził w okres powojennej konspiracji ze znacznie lepiej zachowaną siatką terenową niż obóz poakowski. W listopadzie 1944 roku z połączenia NSZ i NOW powstało Narodowe Zjednoczenie Wojskowe. Do lutego 1945 roku trwał etap tworzenia struktur organizacyjnych NZW, w marcu uformowały się sztab i Komenda Główna, a do czerwca kształtowała się struktura terenowa i trwały próby scalenia z innymi organizacjami podziemnymi. Ze względu na jednoznaczne zorientowanie się na walkę z okupantem trwał również napływ do podziemia narodowego byłych AK-owców chcących kontynuować walkę zbrojną. Obóz narodowy krytykował Polskie Państwo Podziemne. Starał się jednak odbudować je w nowych realiach, jednak miało się oprzeć głównie na Stronnictwie Narodowym, nie zaś na kompromisie głównych przedwojennych sił politycznych54. Próby tej w wyniku pogarszającej się sytuacji podziemia nie udało się zrealizować. Nie można powiedzieć, że obóz narodowy był jednolity. Tendencje decentralistyczne występowały tu na takiej samej zasadzie co w obozie poakowskim. Oprócz NZW w terenie działały siatki pozostałe po NSZ oraz NSZ-OP. Przykładami są działający na Rzeszowszczyźnie, w okolicach Sanoka, Samodzielny Batalion Operacyjny kpt. Antoniego Żubryda ps. „Zuch” podlegający krakowskim strukturom NSZ, zgrupowanie partyzanckie kpt. Henryka Flamego ps. „Bartek” na Podbeskidziu czy Oddział NSZ „Żandarmeria” Jana Dubaniowskiego ps. „Salwa” ze wschodniej części Małopolski. Były również oddziały, które nie uznawały zwierzchnictwa przedstawicieli tych trzech głównych działających po wojnie struktur, ale uważały się za część obozu narodowego55.

Niezależne oddziały

Tendencje decentralistyczne sprawiały, że w kraju działało coraz więcej niezależnych oddziałów. Tworzyły się one spontanicznie, na skutek niezadowolenia z ówczesnej sytuacji Polski, represji wobec dawnych działaczy podziemia i wszechobecności funkcjonariuszy radzieckich. Liczne oddziały zbrojne, oddziały samoobrony, bojówki nie były związane z żadnymi organizacjami, chociaż powstawały w dużej mierze na bazie żołnierzy mających konspiracyjną przeszłość z czasów wojny. Przykładem takim jest działające w Małopolsce, głównie na Podhalu, zgrupowanie partyzanckie Józefa Kurasia ps. „Ogień”56. Często trudno sprecyzować, czy oddziały, które odwołują się do tradycji AK bądź NSZ lub NOW, można zaliczać do obozów poakowskiego i narodowego, jeśli nie podporządkowały się żadnym ponadregionalnym czy ogólnokrajowym strukturom. Przykładem jest oddział zbrojny „Niepodległość” Eugeniusza Kokolskiego ps. „Groźny” założony w sierpniu 1945 roku i działający na części województw poznańskiego i łódzkiego. Były to też sytuacje zmienne, niektóre oddziały uznawały zwierzchnictwo większych struktur działających w regionie, a w chwili osłabienia danej organizacji ponownie ogłaszały pełną niezależność. Przykładem może być Czesław Pilecki ps. „Jaskółka”, który w 1947 roku przez kilka miesięcy dowodził własną grupą leśną, później podporządkował się 6 Wileńskiej Brygadzie i został żołnierzem 3 szwadronu. Po rozbiciu szwadronu w maju 1948 roku odtworzył własny patrol, z którym działał aż do śmierci 8 czerwca 1950 roku57. Kolejnym problemem przyporządkowania poszczególnych oddziałów jest fakt, iż często przechodziły one z jednej organizacji konspiracyjnej do drugiej. Typowym przykładem jest Romuald Rajs ps. „Bury”, który wraz ze swoimi ludźmi do sierpnia 1945 roku działał w strukturach poakowskich, w 5 Wileńskiej Brygadzie AK. Później dowodzony przez niego 2 szwadron przeszedł do NZW, gdzie działał jako 3 Wileńska Brygada NZW. Zauważyć natomiast trzeba, że te oddziały, które działały w ramach większych organizacji, z czasem uzyskiwały coraz większą samodzielność, kontakt z centralą stawał się coraz rzadszy i pod koniec walki zamierał. Z biegiem czasu powstawało coraz więcej oddziałów, które nie uznawały nad sobą zwierzchności żadnej ponadregionalnej organizacji.

Rozmieszczenie oddziałów

Szacuje się, że w 1945 roku w lesie przebywało od 13 do  17 tys. osób58. Najliczniejsze i najbardziej aktywne oddziały działały na słabo zurbanizowanym wschodzie Polski, tj. na wschodnim Mazowszu, Białostocczyźnie, Lubelszczyźnie, Rzeszowszczyźnie, Kielecczyźnie, w Małopolsce, części województwa łódzkiego i na Żywiecczyźnie. Niektórzy historycy uważają, że w wyniku działań partyzantów na tych terenach występowało nawet przez pewien czas zjawisko dwuwładzy, gdzie komuniści kontrolowali miasta wojewódzkie i powiatowe, natomiast w terenie rządzić miało podziemie59. Na terenie Wielkopolski, Górnego Śląska i Pomorza Gdańskiego znajdowały się oddziały zbrojne, jednak tak jak podczas wojny było ich zdecydowanie mniej niż na wschodzie, a ich działania nie były w stanie zagrozić umacnianiu się nowej władzy. Dowództwo AK doprowadziło do skutecznego rozwiązania tamtejszych struktur, co również miało wpływ na znacznie słabszą siłę podziemia antykomunistycznego na zachód od Wisły. Utrzymywała się tu odbudowana z czasem sieć organizacyjna podziemia, jednak nigdy nie rozwinęła się w takim stopniu jak na wschodzie kraju. Na terenach poniemieckich – czyli Ziemiach Odzyskanych, z wyjątkiem Warmii i Mazur, gdzie istniały struktury WiN i NZW – nie działały znaczące organizacje konspiracyjne, a akcje zbrojne miały wymiar symboliczny. Jednym z wyjątków była funkcjonująca na terenie całego Pomorza, Warmii i Mazur, Podlasia oraz Lubelszczyzny 5 i 6 Wileńska Brygada AK podlegająca Eksterytorialnemu Wileńskiemu Okręgowi AK. Oddziały utrzymały się również za Bugiem, chociaż krótko i całkowicie odseparowane. Jednym z najdłużej walczących był działający w rejonie Lidy i Szczuczyna oddział Anatola Radziwonika ps. „Olech”. Dominowały tam oddziały samoobrony, które nie działały w ramach większych organizacji. Ich działalność w większości przypadków ustała wraz z deportowaniem Polaków z Kresów Wschodnich60.

Działanie

Charakteryzując walkę podziemia powojennego z władzą komunistyczną, należy stwierdzić, że inicjatywa w ogólnym rozrachunku znajdowała się po stronie komunistów, a działalność partyzantki była głównie odpowiedzią na ruchy podejmowane przez nową władzę. W pierwszej fazie walk w wielu miejscach w Polsce partyzantka była na tyle silna, że mogła sobie pozwolić na przejście do ofensywy i tymczasowe sparaliżowanie władzy komunistycznej. W te działania wpisywały się ataki na terenowe placówki nowej władzy, czyli placówki MO, siedziby partyjne, urzędy, placówki UB. Głównym celem tych ataków oprócz usunięcia wrogiej władzy było pozyskanie broni, ubrań, pieniędzy czy żywności61. Rafał Wnuk tak opisywał działanie grup zbrojnych: „Partyzanci z reguły atakowali nocą, wykorzystywali element zaskoczenia i po akcji szybko wycofywali się w tereny oddalone o kilkadziesiąt kilometrów od miejsca potyczki. Posiadanie sprawnego wywiadu, dostarczającego wiadomości na temat ruchów przeciwnika i o jego siłach, dawało im pewną przewagę. Nowością było użycie do działań zbrojnych samochodów ciężarowych. Samochody pozwalały na atakowanie obiektów znacznie oddalonych od rodzimego rejonu działań i umożliwiały błyskawiczne »odskoczenie«. Niekiedy »zmotoryzowane« oddziały w ciągu jednej doby przeprowadzały kilka akcji w miejscowościach położonych na terenie dwóch lub trzech powiatów”62. Na wschodzie Polski, tam gdzie partyzantka była najbardziej aktywna, udawało się podziemiu „oczyścić” całe powiaty z jakichkolwiek siedzib przedstawicieli nowej władzy63. Za pochodną tego działania można uznać ataki na więzienia i areszty. Miały one jednak jeszcze jeden, najważniejszy w tym wypadku cel: odbicie uwięzionych towarzyszy broni i innych działaczy podziemia. Kolejnym działaniem, często idącym w parze z zajmowaniem placówek władzy ludowej, były akcje przeciwko członkom aparatu władzy. Tutaj schwytanych czekała albo kara chłosty i groźba śmierci w wypadku kontynuowania działalności (dotyczyło to głównie członków MO), albo likwidacja (funkcjonariusze UB, NKWD, członkowie PPR/PZPR). Z największą zaciekłością zwalczano jednak agentów dostarczających informacje o działaczach podziemia organom władzy i aparatowi represji. Partyzantka walczyła z rozrastającą się siatką agenturalną do końca swojego istnienia. Złapanego agenta najczęściej likwidowano. Kolejny rodzaj aktywności zbrojnej to walki z jednostkami wroga. Mowa tutaj o żołnierzach Ludowego Wojska Polskiego, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Urzędu Bezpieczeństwa, początkowo również Wojsk Wewnętrznych NKWD oraz Armii Czerwonej. Do walk można zaliczyć zasadzki i napady organizowane przez partyzantów, miały one miejsce szczególnie w początkowym okresie walki i były świadectwem ówczesnej siły podziemia. Drugi rodzaj walk to unikanie pościgów, obław, ataków grup operacyjnych resortu bezpieczeństwa na partyzantów64. Te z kolei wraz z upływem czasu przybierały na sile. Oddziały partyzanckie z czasem nie były w stanie same inicjować walki i skupiały się jedynie na ucieczce bądź odpieraniu ataków władzy komunistycznej. Ich obrona była świadectwem trwania w oporze.

Sposoby zwalczania podziemia

Podziemie antykomunistyczne postrzegane było w pierwszych latach po wojnie jako największe zagrożenia dla utrwalenia się nowej władzy i sowietyzacji Polski. Zwłaszcza początkowo polscy komuniści opierali się na wydatnej pomocy NKWD w tropieniu i rozbijaniu oddziałów partyzanckich. Główne działania podejmowane przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa to obławy na przebywające w lasach oddziały, pacyfikacje sprzyjających im wsi oraz aresztowania prewencyjne osób podejrzanych o działanie lub sympatyzowanie z działaczami podziemia65. Złapane osoby brutalnie przesłuchiwano, aby zdobyć jak najwięcej informacji i zastraszyć wciąż przebywających na wolności – informacje o praktykach stosowanych podczas przesłuchań docierały zarówno do członków konspiracji, jak i ich społecznego zaplecza. Następnym krokiem miało być ogłaszanie kolejnych amnestii. Liczono, że większość działaczy podziemia skorzysta z niej, co umożliwi zdobycie informacji potrzebnych do namierzenia, infiltracji i rozbicia struktur, które pozostaną w konspiracji. Kolejnymi krokami było werbowanie agentów spośród konspiratorów bądź wysyłanie ich z zewnątrz, żeby przeniknęli w ich struktury, zebranie informacji o dowództwach grup, miejscach spotkań, taktyce itp., a następnie rozbicie oddziałów66.

Osłabienie podziemia w 1945 roku – przyczyny

Podziemie miało możliwość rozpoczęcia walki z instalującym się systemem komunistycznym na znacznie większą skalę, niż to miało miejsce. Zamiast tego działalność została znacząco ograniczona. Na tę sytuację kluczowy wpływ miały wydarzenia na świecie. Zaraz po zakończeniu II wojny światowej podziemie antykomunistyczne zastanawiało się nad sensem dalszej działalności. Latem 1945 roku do kraju wrócił Stanisław Mikołajczyk, wcześniejszy premier RP na uchodźstwie. Z jego udziałem 28 czerwca 1945 roku utworzony został Rząd Tymczasowy Jedności Narodowej. Uznała go większość mocarstw, przede wszystkim USA, Wielka Brytania i Francja67. Oddalająca się perspektywa konfliktu światowego sprawiała, że w oczach wielu dalsza walka straciła sens. Działało to zwłaszcza na dowództwo poakowskich struktur konspiracyjnych. W tym samym czasie władza komunistyczna w czerwcu 1945 roku ogłosiła amnestię dla wszystkich, którzy się ujawnią i wyjdą z lasu.

Po rozmowach z Mikołajczykiem, po apelu Jana Mazurkiewicza ps. „Radosław” – dowódcy legendarnego Zgrupowania „Radosław” walczącego w czasie Powstania Warszawskiego, członka konspiracji powojennej przebywającego w tym czasie w areszcie – i pod wpływem zaleceń m.in. dowództwa DSZ nastąpiło rozwiązanie części oddziałów. Wówczas przed komisjami stanęło ponad 30 tys. osób. Kolejnym skutkiem tych wydarzeń było rozwiązanie 6 sierpnia 1945 roku rozkazem płk. Rzepeckiego Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj68. Uznaje się to za formalny koniec istnienia Polskiego Państwa Podziemnego.

Podziemie od połowy 1945 roku do amnestii z 1947 roku

Wznowienie walki

Po okresie łagodniejszej polityki wobec podziemia we wrześniu i październiku 1945 roku władza wróciła do aktywnego zwalczania go. Kolejni ujawnieni żołnierze trafiali wbrew ustaleniom amnestii do więzień, a władza pacyfikowała ludność cywilną pomagającą wcześniej partyzantom. Oprócz akcji pacyfikacyjnych zaczęto masowo wprowadzać agentów do struktur konspiracyjnych. W ten sposób udało się we wrześniu zlikwidować organizację WSGO „Warta”. Żołnierze, którzy uniknęli aresztowań, rozpoczęli odtwarzanie oddziałów. Część rozwiązanych już oddziałów wracała do lasu i podejmowała na nowo walkę69.

Powstanie WiN

2 września 1945 roku w Warszawie powstał Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji „Wolność i Niezawisłość”, najczęściej określany skrótowo jako Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość. WiN przejęła strukturę organizacyjną DSZ, kadry, majątek, a także częściowo oddziały leśne. Niektóre oddziały nie uznały zwierzchności nowej organizacji. Dowódcy obszarów DSZ zostali prezesami obszarów WiN. Zrzeszenie miało być przede wszystkim organizacją cywilną. Głównym celem była działalność propagandowa i wsparcie PSL w walce o władzę w Polsce70. Porzucono wówczas koncepcję oczekiwania na wybuch konfliktu światowego. W takiej sytuacji ponownie uznano, że oddziały partyzanckie powinny zostać rozwiązane. Sytuacja w terenie według szeregowych konspiratorów nie pozwalała jednak na takie kroki, oddziały kontynuowały więc działalność, coraz bardziej uniezależniając się od ogólnokrajowej struktury. Powstanie WiN nie było już w ogóle konsultowane z rządem londyńskim71. To pokazuje rosnące od końca wojny oderwanie władz emigracyjnych od konspiracji krajowej.

Obóz narodowy

W tym samym czasie trwały zabiegi mające na celu konsolidację obozu narodowego. W ocenie komunistycznych władz narodowcy stanowili wówczas większe zagrożenie niż akowcy. Zdaniem ministra bezpieczeństwa publicznego Stanisława Radkiewicza „AK bardziej załamała się niż NSZ (…), NSZ nie konspiruje się i nie rozpuszcza zbrojnych oddziałów, dlatego też naszym celem jest bezwzględne niszczenie tej organizacji faszystowskiej, aż do środków stosowania fizycznego jej wyniszczania”72.

Dalej przekonuje: „Eneszetowcy organizują się i stają się główną siłą kierowniczą reakcji w zbrojnych bandach. NSZ staje się ośrodkiem wszystkich band reakcyjnych”73. Na początku 1946 roku NZW podporządkowały się resztki NSZ-OP z przywódcami: ppłk. NSZ Stanisławem Kasznicą ps. „Stanisław Wąsacz” i mjr. NSZ Lechem Neymanem ps. „Butrym”. Jesienią tego roku przyłączył się również Okręg VII NSZ dowodzony przez kpt. Henryka Flamego „Bartka”.

Zmiany w liczebności, rozmieszczeniu oraz taktyka

W 1946 roku w lesie nadal przebywało od 6600 do 8600 osób74. Od października 1945 do czerwca 1946 roku oddziały partyzanckie działały we wszystkich województwach Polski, z wyjątkiem Ziem Odzyskanych.

Partyzantka najmocniej utrzymała się w województwach białostockim, krakowskim, warszawskim i rzeszowskim75. Oddziały partyzanckie starały się kontynuować dotychczasową działalność, tj. rozbijanie lokalnych siedzib władzy (głównie posterunków MO), likwidacja agentów i działaczy partyjnych, a także odpieranie ataków wojsk operacyjnych76. Działo się to jednak pod rosnącym naporem sił bezpieczeństwa, które dążyły do ostatecznego rozprawienia się z podziemiem.

Sposoby zwalczania podziemia

Władza komunistyczna, która była coraz bardziej ugruntowana, z czasem przykładała większą wagę do rozbudowywania sieci agenturalnej. W listopadzie 1946 roku w opracowaniu MBP można przeczytać: „w pracy aparatu bezpieczeństwa rozpracowanie agencyjne jest najważniejszą formą walki z bandytyzmem”77.

Wydarzenia kończące de facto walkę zbrojną

Od początku roku 1946 trwały wzmożone akcje mające na celu rozbicie podziemia niepodległościowego. W marcu i kwietniu 1946 roku w wyniku rozległych aresztowań UB rozbiło prawie całą Komendę Główną NZW i niektóre komendy okręgów. Ogólnopolskiej siatki konspiracyjnej nie udało się obozowi narodowemu już odbudować. 15 marca 1946 roku grupa operacyjna UB i NKWD otoczyła oddział Eugeniusza Kokolskiego „Groźnego”. Dowódca, nie chcąc trafić w ręce komunistów, popełnił samobójstwo. Kolejnym ciosem dla podziemia było referendum ludowe, które odbyło się w czerwcu 1946 roku. Pokazało ono, że komuniści nie zamierzają przestrzegać demokratycznych procedur przy urnach wyborczych i podawało w wątpliwość sens czekania na wygranie przez PSL wyborów parlamentarnych. W dodatku grupom operacyjnym UB, KBW i NKWD udało się przeprowadzić kilka skutecznych operacji, które zadały potężne ciosy podziemiu antykomunistycznemu. 26 lipca 1946 roku aresztowano „Zagończyka”. Zlikwidowano następnie prowadzoną przez niego sieć konspiracyjną na Kielecczyźnie. We wrześniu dzięki działalności agenta udało się przekonać oddziały NSZ „Bartka” działające na Żywiecczyźnie do przedostania się na Zachód, co było w rzeczywistości operacją UB mającą wyeliminować partyzantów. W efekcie tej prowokacji ok. 100 osób bez walki dostało się w ręce komunistów i zostało zamordowanych. Jednym z oddziałów, który odmówił wyjazdu i dzięki temu uniknął masakry, był podporządkowany Flamemu oddział Antoniego Bieguna „Sztubaka”, który kontynuował walkę. W październiku z kolei rozbito bieszczadzki oddział Antoniego Żubryda „Zucha”, a w lutym 1947 roku zgrupowanie partyzanckie Józefa Kurasia „Ognia”. W wyniku tych działań dowództwa ogólnokrajowych organizacji de facto straciły kontakt ze swoimi podkomendnymi, którzy próbowali przetrwać wzmożone obławy, pacyfikacje i ataki ze strony władzy ludowej78. 19 stycznia 1947 roku odbyły się wybory parlamentarne sfałszowane przez komunistów. Podziemie przestało w większości wierzyć w sens dalszej walki. 22 lutego 1947 roku ogłoszono amnestię. Skorzystało z niej 53 517 osób podziemia i 23 257 osób, które przyznały się do swojej konspiracyjnej działalności, przebywając w więzieniach79. To wydarzenie w praktyce oznaczało koniec walki. W lesie pozostało do  2 tys. osób. Broni nie złożyła m.in. 5 i 6 Wileńska Brygada AK czy oddział Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. Nie zagrażali oni już władzy komunistycznej w takim stopniu jak wcześniej. Po przegranych wyborach przez PSL poakowskie struktury postawiły sobie za cel przede wszystkim przetrwanie i ponownie oczekiwały na konflikt światowy. W listopadzie i grudniu 1947 roku rozbito IV Zarząd WiN. Aresztowanych przywódców zamordowano po śledztwie i rozprawie sądowej 1 marca 1951 roku. Przestała w ten sposób istnieć ostatnia organizacja aspirująca do dowodzenia konspiracją ogólnopolską80.

Koniec walki

Końcowa liczebność, rozmieszczenie i działanie

W 1948 roku zlikwidowano ostatnie ponadregionalne struktury podziemne. Po 1950 roku walczyło z bronią w ręku jeszcze 250 – 400 osób81. Do 1953 roku udało się służbom bezpieczeństwa zlikwidować pozostałe większe oddziały partyzanckie. Pozostali partyzanci działali albo pojedynczo, albo w grupach liczących 2 – 3 osoby. Ich działalność sprowadzała się już wyłącznie do głębokiego zakonspirowania i przetrwania. Unikali przeprowadzania akcji zbrojnych. W związku z tym trudno ich uważać za partyzantkę z punktu widzenia tej pracy. Były oczywiście wyjątki od tej reguły, np. 6 Wileńska Brygada prowadzona przez Kazimierza Kamieńskiego „Huzara”, która do końca utrzymywała dyscyplinę oraz wojskowy i ideowy charakter grupy82. Działalność zbrojna jednak ustała prawie całkowicie. Ci, którym udało się przetrwać do 1956 roku, w wyniku przemian w Polsce się ujawnili. Wyjątek stanowiło 6 partyzantów. Ostatni z nich, Józef Franczak „Lalek”, zginął w październiku 1963 roku.

Podsumowanie

Podziemie antykomunistyczne działało w zupełnie innej rzeczywistości niż Armia Krajowa. Społeczeństwo po pięciu latach wojny miało dość walki, część poparła nowe władze, jeszcze inna była skłonna przyjąć każdą, która gwarantowała pokój. Mimo to w tych niekorzystnych warunkach konspiracja osiągnęła znaczące rozmiary. Według historyków przez organizacje konspiracyjne po wojnie przejść miało od 120 do 180 tys. osób. Oddziały partyzanckie po wojnie miały znacznie poważniejszego przeciwnika. Władza radziecka miała większe doświadczenie w zwalczaniu wrogich sobie oddziałów leśnych i konspiratorów, ponadto do walki stanęli w komunistycznych strukturach również rodacy partyzantów. Szacuje się, że w sumie w oddziałach partyzanckich w tamtych latach walczyło ponad 20 tys. osób83.

Przypisy

1 Teczka personalna informatora ps. „Sprytny” dot. Włodzimierza Bystrzyckiego, IPN Kr 009/3806, k. 23.

2 Materiały dot. bandy „Łupaszki”, IPN Bi 07/1522 t. 3, k. 262.

3 Akta śledztwa w sprawie napadu rabunkowego z bronią w ręku prowadzonego przeciwko Józefowi Oleksiewiczowi, IPN Kr 07/2475, k. 117.

4 M. Korkuć, Zostańcie wierni tylko Polsce… Niepodległościowe oddziały partyzanckie w Krakowskiem (1944   –1947), Kraków 2015, s. 582.

5 B. Dereń, Józef Kuraś „Ogień” Partyzant Podhala, Warszawa – Kraków 2014, s. 129.

6 Materiały dot. Stefana Sieklińskiego, s. Andrzeja. Byłego członka NSZ, podejrzanego o udział w napadzie na posterunek MO oraz dokonywanie napadów rabunkowych na terenie powiatu bielskiego, IPN Ka 02/1126, k. 7.

7 E. Kurek, Zaporczycy. Relacje, t. 1   –5, Lublin 2010 –2011.

8 Z. Broński, Pamiętnik, Lublin – Warszawa 2015.

9 M. Pawełczak, Wspomnienia „Morwy”, żołnierza cc majora „Zapory”, Lublin 2011.

10 J. Fijałkowski, Pamiętnik. Wspomnienia żołnierza podziemia antykomunistycznego brygad wileńskich mjra „Łupaszki”, Lublin 2015.

11 O. Christa, U Szczerbca i Łupaszki, Warszawa 2000.

12 P. Jasienica, Pamiętnik, Kraków 2007.

13 J. Bandzo, Tak było. Wspomnienia partyzanta 3 i 5 Wileńskiej Brygady AK, Warszawa 2019.

14 K. Krajewski, T. Łabuszewski, Od „Łupaszki” do „Młota” 1944 –1949. Materiały źródłowe do dziejów V i VI Brygady Wileńskiej, Warszawa 1994.

15 K. Garbacz, U boku „Ognia”. Relacje i wspomnienia ludzi i żołnierzy Józefa Kurasia „Ognia”, Warszawa – Kraków 2015.

16 G. Gaweł, Z. Kalinowski, Do końca byli wierni Bogu i ojczyźnie. Oddział kpt. J. Dubaniowskiego i jego zaplecze. Relacje, zdjęcia, dokumenty, Warszawa 2017.

17 D. Suchorowska, Najdłużej stawiali zbrojny opór. Zbrojne podziemie na Podbeskidziu 1945 –1950, Kraków 1993.

18 A. Biegun, Moje życie,mój los. Wspomnienia okupacyjne i więzienne żołnierza NOW i AK, dowódcy oddziału w Zgrupowaniu NZS kapitana Henryka Flamego „Bartka”, Warszawa 2015.

19 R. Wnuk, Lubelski Okręg AK DSZ i WiN 1944 –1947, Warszawa 2000.

20 M. Korkuć, Zostańcie wierni tylko Polsce… op. cit.

21 D. Golik, Masz synów w lasach, Polsko… Podziemie niepodległościowe i opór społeczny na Sądecczyźnie w latach 1945 –1956, Nowy Sącz 2014.

22Wokół legendy „Ognia”. Opór przeciw zniewoleniu: Polska – Małopolska – Podhale 1945 –1956, red. R. Kowalski, Nowy Targ 2008.

23 B. Dereń, Józef Kuraś „Ogień” Partyzant Podhala, op. cit.

24 G. Gaweł, Kapitan Jan Dubaniowski „Salwa” 1912–1947, Warszawa 2015.

25 K. Krajewski, T. Łabuszewski, „Łupaszka”, „Młot”, „Huzar”. Działalność 5 i 6 Brygady Wileńskiej AK (1944–1952), Warszawa 2002.

26 D. Fikus, Pseudonim „Łupaszka”. Z dziejów V Wileńskiej Brygady Śmierci i mobilizacyjnego ośrodka Wileńskiego Okręgu AK, Warszawa 1990.

27 P. Kozłowski, Jeden z wyklętych Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko”, Warszawa 2004.

28 M. Ostapiuk, Komendant „Bury”. Biografia kpt. Romualda Adama Rajsa „Burego” 1913 –1949, Białystok – Olsztyn – Warszawa 2019.

29 M. Bechta, W.J. Muszyński, Przeciwko Pax Sovietica. Narodowe Zjednoczenie Wojskowe i struktury polityczne ruchu narodowego wobec reżimu komunistycznego 1944 –1956, Warszawa 2017.

30 J. Kułak, Rozstrzelany Oddział. Monografia 3 Wileńskiej Brygady NZW Białostocczyzna 1945 –1946, Białystok 2007.

31 T. Greniuch, Chrystus za nas, my za Chrystusa. Historia Zgrupowania Oddziałów Leśnych VII Śląskiego Okręgu Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem kpt. Henryka Flamego „Bartka”, Kraków 2018; T. Greniuch, Groźni. Ostatni żołnierze. Pierwsi zdrajcy, Kraków 2019.

32 A. Łuczak, A. Pietrowicz, Konspiracja antykomunistyczna i podziemie zbrojne w Wielkopolsce w latach 1945   –1956, Poznań 2016.

33 S. Poleszak, Polskie podziemie niepodległościowe na tle konspiracji antykomunistycznych w Europie środkowo-wschodniej w latach 1944 –1956, Warszawa – Lublin 2008.

34 R. Wnuk, Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944 –1956, Warszawa – Lublin 2007.

35 M. Mazur, Antykomunistycznego podziemia portret zbiorowy 1945 –1956, Warszawa – Lublin 2019.

36 S. Korboński, Polskie Państwo Podziemne. Przewodnik po Podziemiu z lat 1939   –1945, Warszawa 2008, s. 99.

37 Ibidem.

38 J. Jóźwiakowski, Armia Krajowa na Zamojszczyźnie, t. 1, Lublin 2001, s. 7.

39 Ibidem, s. 255.

40Operacja „Burza” i Powstanie Warszawskie 1944, red. K. Komorowski, Warszawa 2004, s. 479.

41 Ibidem, s. 522.

42 S. Korboński, Polskie Państwo Podziemne…, op. cit., s. 99.

43 R. Wnuk, Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944 –1956, op. cit., s. XXIX.

44 R. Kaczmarek, Historia Polski 1914 –1989, Warszawa 2010, s. 485.

45Operacja „Burza” i Powstanie Warszawskie 1944, red. K. Komorowski, op. cit., s. 612 – 613.

46 S. Poleszak, Polskie podziemie niepodległościowe na tle konspiracji antykomunistycznych…, op. cit., s. 137.

47 Ibidem, s. 145.

48 Ibidem, s. 10.

49 Ibidem, s. 145.

50 R. Kaczmarek, Historia Polski 1914 –1989, op. cit., s. 529 –530.

51 S. Poleszak, Polskie podziemie niepodległościowe na tle konspiracji antykomunistycznych…, op. cit., s. 137.

52 Ibidem, s. 221.

53 Ibidem, s. 138.

54 Ibidem.

55 Ibidem, s. 149.

56 R. Kaczmarek, Historia Polski 1914 –1989, op. cit., s. 533.

57 K. Krajewski, T. Łabuszewski, „Łupaszka”, „Młot”, „Huzar”…, op. cit., s. 811.

58 R. Wnuk, Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944 –1956, op. cit., s. XXXIII.

59 Ibidem, s. XXX.

60 Ibidem, s. XXIII.

61 Ibidem, s. XXIX.

62 R. Wnuk, Lubelski Okręg AK DSZ i WiN 1944 –1947, op. cit., s. 78.

63 Idem, Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944 –1956, op. cit., s. XXIX.

64 Ibidem, s. XXX.

65Pion walki z podziemiem niepodległościowym RBP/MBP 1944 –1954, red. T. Ruzikowski, Warszawa 2016, s. 53.

66 Ibidem, s. 113 –114.

67 R. Kaczmarek, Historia Polski 1914 –1989, op. cit., s. 505.

68 R. Kaczmarek, Historia Polski 1914 –1989, op. cit., s. 530.

69 R. Wnuk, Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944 –1956, op. cit., s. XXX.

70 Ibidem.

71 S. Poleszak, Polskie podziemie niepodległościowe na tle konspiracji antykomunistycznych…, op. cit., s. 115.

72Pion walki z podziemiem niepodległościowym RBP/MBP 1944/1954, red. T. Ruzikowski, op. cit., s. 113 –114.

73 Ibidem.

74 R. Wnuk, Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944 –1956, op. cit., s. XXXIII.

75Pion walki z podziemiem niepodległościowym RBP/MBP 1944/1954, red. T. Ruzikowski, op. cit., s. 55.

76 S. Poleszak, Polskie podziemie niepodległościowe na tle konspiracji antykomunistycznych…, op. cit., s. 224.

77 Ibidem.

78 R. Wnuk, Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944 –1956, op. cit., s. XXXI –XXXII.

79 Ibidem, s. XXXII.

80 Ibidem.

81 Ibidem, s. XXXIII.

82 S. Poleszak, Polskie podziemie niepodległościowe na tle konspiracji antykomunistycznych…, op. cit., s. 146.

83 R. Wnuk, Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944 –1956, op. cit., s. XXXIV.