Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Zabawka upada na podłogę i nagle zalewa Was lawina łez. Prośba o umycie zębów kończy się wybuchem złości. A na najważniejsze pytanie świata: „Kochanie, co się stało?” – odpowiada ściana milczenia.
Znasz to uczucie bezradności, gdy patrzysz na swoje dziecko, które przeżywa wielkie emocje, a Tobie brakuje słów, by do niego dotrzeć? Próbujesz, zgadujesz, dopytujesz, ale jego wewnętrzny świat pozostaje zagadką. Czujesz, że zamiast budować most, oddalacie się od siebie.
A gdyby istniał prosty, czuły sposób, by to zmienić?
Gdyby ktoś mały i mądry mógł wziąć Was za rękę i poprowadzić przez krainę uczuć?
„Emocje z Gąską” to zbiór wierszyków które, pomogą zrozumieć dziecku emocje i siebie, a Tobie zrozumieć swoje dziecko i jego emocje.
To krótkie, rymowane opowieści prosto z życia, które działają jak magiczny klucz do dziecięcego serca. Gąska nie poucza – ona pokazuje. Na swoich prostych przykładach oswaja to, co trudne do nazwania.
Razem z nią Twoje dziecko odkryje, że:
Dzięki Gąsce słowa staną się waszymi przyjaciółmi.
Zamiast frustrującego „Nie wiem!”, usłyszysz początek prawdziwej rozmowy.
Zamiast bezradności, poczujesz bliskość.
Zamiast milczenia, w Twoim domu zagości zrozumienie i akceptacja.
To coś więcej niż wierszyki na dobranoc. To fundament Waszej relacji i zaproszenie do stworzenia domu, w którym każde uczucie ma swoje miejsce, a bycie sobą jest najwspanialszą przygodą.
Nie musisz być ekspertem. Wystarczy, że jesteś rodzicem, który kocha. Gąska da Wam do ręki resztę – prosty język, gotowe pomysły na rozmowę i całe mnóstwo czułości.
Czy to jest o Tobie?
Chcesz zamienić dziecięce łzy i złość w rozmowę i przytulenie?
Przeczytaj „Emocje z Gąską” i zobacz, jak działa magia bliskości!
O Autorce
Świat dziecięcych emocji jest dla niej jednocześnie zawodową pasją i osobistą, codzienną podróżą. Przez lata pracy z najmłodszymi dostrzegła to, co często pozostaje niewypowiedziane: ogromną, cichą potrzebę rozmowy o uczuciach w sposób, który jest prosty, bezpieczny i pełen akceptacji.
Jako mama, zapragnęła stworzyć dla swojego syna dom, w którym nie ma „złych” emocji, a cisza nigdy nie jest formą kary. Dom, w którym można czuć się w pełni sobą, a wrażliwość jest siłą.
Książka „Emocje z Gąską” zrodziła się właśnie z tego połączenia – z potrzeby serca i bogatego doświadczenia. To wiersze, które Anna czyta swojemu dziecku, by dać mu narzędzia do rozumienia siebie i budowania pewności siebie.
Autorka głęboko wierzy, że emocje to nie problem do naprawienia, ale drogowskaz do bliskości. Jej pragnieniem jest świat, w którym każde dziecko słyszy i czuje, że jest ważne i wystarczające – dokładnie takie, jakie jest.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 13
Rok wydania: 2025
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Hej, jestem Ania. Witam się z Tobą serdecznie. Na co dzień mam przyjemność pracować z dziećmi, młodzieżą, ale też ich rodzicami. Moją drugą pasją jest pisanie o swojej pracy, o pedagogice, relacjach międzyludzkich, edukacji.
Codzienne obserwacje sprawiły, że zdecydowałam się napisać ebooka o emocjach. Pragnę zaprosić Cię dziś do tego barwnego, niezwykle ważnego, ale też często niezrozumiałego świata naszych przeżyć. Mimo, że w obecnych czasach często poruszamy temat uczuć, jestem zdania, że trudno nam, dorosłym, mówić o swoich i cudzych emocjach. Nadszedł czas by to zmienić.
Ania
Emocje to nieodłączna część naszego życia, wpływająca na codzienne funkcjonowanie. To fizyczne i psychiczne odczucia, które powstają w reakcji na myśl czy zdarzenie, i wskazują kierunek reakcji. To drogowskazy naszych czynów i myśli.
Naturalne jest, że dzieci nie potrafią ich wyrażać i mówić wprost “jestem zły, boję się, smutno mi”. To my, dorośli, jesteśmy pierwszymi nauczycielami dzieci. Od nas uczą się się, czy i jak okazywać emocje. Naszymi postawami pokazujemy, co jest w życiu ważne: być czy posiadać?
Dzieci są doskonałymi obserwatorami - naśladują zachowania, powtarzają słowa, uczą się okazywania emocji i stosunku do drugiego człowieka.
Dom rodzinny to nie tylko budynek i ludzie, którzy w nim mieszkają - to przede wszystkim relacje, słowa, wartości. To właśnie rodzina daje człowiekowi fundamenty myślenia oraz stosunku emocjonalnego do siebie i innych.
Słowa mają moc - i nie jest to przesadne stwierdzenie. Sposób, w jaki zwracamy się do swoich dzieci, jak o nich mówimy i co mówimy - daje podstawę do tego, co one będą myśleć o sobie. Jakimi ludźmi się staną, jak będą traktować innych i gdzie ich Ja będzie w świecie.
To, jaki będzie młody człowiek, i to, jakie będzie społeczeństwo, zależy od nas.
Rola rodzica to wyjątkowe i odpowiedzialne zadanie: to wspieranie oraz ukazywanie dziecku właściwych kierunków. Bycie drogowskazem to nie wyręczanie i przyjmowanie zadań pociechy jako swoich, lecz dawanie szans na popełnianie błędów i naprawianie ich. To wspólne przeżywanie wydarzeń i wspieranie w każdej porażce. Dzięki temu dziecko uczy się myślenia przyczynowo – skutkowego i zyskuje poczucie sprawczości. Rodzic dzielący się swoim doświadczeniem, akceptujący niedoskonałość i szanujący małego człowieka, a nie karzący ciszą czy oczekujący podporządkowania - to właśnie opiekun drogowskaz - mówiący o tym, co czuje, ale również słuchający swojej pociechy i otwarty na jej potrzeby.
Wiersze z gąską powstały, by przypomnieć o tym, co jest naprawdę ważne, opowiedzieć o trudnych i przyjemnych emocjach. To utwory o prostym przekazie, często rymowane, dość krótkie. Do czytania i rozmawiania o nich - na dobranoc, przy śniadaniu czy myciu zębów.
To wiersze dla dzieci, ale i dla dorosłych, dla rodziców, którzy nie otrzymali ciepła, miłości i wspólnego czasu, jednak pragną przekazać kolejnemu pokoleniu inny obraz rodzinnych relacji i zbudować z dzieckiem wyjątkową więź.
To inspiracja dla tych, którzy zauważają, że swoim zachowaniem przypominają kogoś, kim nie chcą być. Widzą, że powielają schemat znany z własnego dzieciństwa, lecz nie zawsze wiedzą dlaczego ani jak to zmienić. Wymaga to ogromnej pracy nad samym sobą, swoimi emocjami, reakcjami i relacjami jakie tworzymy. Pracy, poprzez którą mają szansę zmienić życie swoje i młodego człowieka.
W części I (na białych stronach) znajdziesz wiersze przeznaczone do czytania z dzieckiem. Poruszają różne aspekty codziennego, dziecięcego życia. Do Ciebie należy wybór historii , która najlepiej odpowie na aktualne potrzeby. A może zobaczysz w niej siebie?
Część II (kremowe strony) zawiera treść, którą kieruję do Ciebie. Znajdź spokojną chwilę, usiądź wygodnie. Obserwuj wspomnienia, które się pojawiają i poczuj emocje, które wywołują słowa wiersza. Spójrz na siebie oczami dziecka. W Twoich rękach jest Twoje i jego życie.
Mała gąska wąską dróżką podreptała lewą nóżką.
Prawą również miała, lecz chodzić nią nie chciała.
Wolno co dzień chodziła - nieraz się przez to spóźniła.
O drugiej lewej marzyła, bo prawa powolna była.
Cóż z marzeń miała?
Nic nie dostała. Bo wciąż czekała.
Jednak z marzeniami i oczekiwaniami bywa tak,
że są, ale spełnień ich brak.
Trzeba starań dołożyć, by marzeń przybliżyć cel.
I działać i działać oraz bardzo chcieć.
Gąska czasu nie miała, bo ciągle sprzątała.
Myła, czyściła, odkurzała, zmywała
i przez to z nikim się nie spotykała.
Czysto mieć chciała.
Jednak po pewnym czasie uznała, że samotna się stała.
Czysty był dom - lecz pusty wciąż.
Nie miał kto brudzić w nim, bo samotny był.
Pusty i czysty to też nie dobrze,
lepiej wesoły i brudny trochę.
Przyjaźń to wartość najcenniejsza.
Wiele dróg na świecie jest, wiele z nich ciekawych też.
Którą wybrać gąska nie wie, która dla niej lepsza jest?
Ważne to, że wybór ma.
Może tamta, może ta?
Czy ta droga nie jest zła?
Decyzja podjęta, gąska szczęśliwa.
Jednak - co to? Mostek się kiwa,
Na drodze błoto, dziury, kamienie.
Czy jedyny sposób to zawrócenie?
Ale gąska nie jest sama - ona wsparcie ma.
Silne ramię rodzica - z nim problem pokona.
W życiu ważne jest,
by samemu nie być,
lecz wsparcie mieć.
Wtedy raźniej iść.
Gąska mała nową zabawkę miała.
Cieszyła się, cieszyła, bo ona nowa była.
Przed dziećmi ją chowała, dzielić się nie chciała.
Małe Gąski mają tak,
że dzielić się nie chcą, to fakt.
Zwłaszcza nowymi, fajnymi, swoimi,
Bo boją się straty.
Jednak to mija, a szacunek jest ryzyka warty.
Mój smoczek, mój nunuś,
Mój dudu, mój momo.
Mój… Jak twój ma na imię?
Mój drogi kuzynie, a Gąska jestem, a on to dudu.
Wędruje ze mną w noc i w dzień.
Jest ze mną w sklepie, w przedszkolu i w kinie.
On nigdy nie ginie.
On ze mną jest wszędzie.
Jednak powiem Ci szczerze, że już go nie chcę. On mnie też.
On woli dzidziusie, co siedzą w domu.
A ja chcę wędrować, i bawić się.
Dudu zostaje w pudełku swym i wędruje do dzidzi.
Już mu macham…
Pa pa robię, aby drogę lepszą miał.
I wracam do zabawy, bo to mój cały świat.
Rozmawiać nie umiem,
Bo kto nauczył mnie?
Nie chodzi o słowa,
Tylko o emocje.
O to, co czuję,
Co w sercu jest.
Boję się mówić, nie umiem.
Nie znam wartości swej.
Tak z pokolenia przechodzi.
Ten brak, duży w sercu brak.
Ja nie chcę, nie chcę.
Wychować tak dziatki swej.
Puffcia nie umie,
lecz chce nauczyć się.
Gdzie jesteś….?
Patrzę w niebo
i pytam: dlaczego?
Gdzie jesteś? Co robisz? Czy widzisz mnie?
Mój przyjacielu, mój najdroższy, gdzie jesteś? Kto wie?
Czuję, że nadal tu jesteś, że wciąż tulisz mnie.
Żal mi, że ja nie mogę poprzytulać Cię.
Mój puszysty, wesoły, zawsze wierny psie.
Mam nadzieję, że wiesz, że nadal kocham Cię.
Kochałam i kochać będę.
Patrz na mnie, pilnuj, strzeż,
uśmiechaj do mnie się.
Czas razem to najlepsza chwila,
Nic nie jest tak ważne, jak obecność
Nie zabawki, nie prezenty, nie słodycze
Najlepsze co można dać to siebie
Swój czas, uśmiech, pomysły.
W pamięci zostaną wyprawy razem,
szałas na drzewie, jazda rowerem.
Nigdy zabawki, gadżety. One w koszu znajdą się.
Zaraz zgubione nie wiadomo gdzie.
Jakie znaczenie słowo ma?
Czy umiemy wyrażać słowo swe?
Czy każdy z Nas jak mówić wie?
Zdecydowanie nie.
Mówię o sobie, ciągle o sobie.
Co wiem, czego nie, co kiedyś zrobię,
Ile mam, skąd mam, a czemu czegoś nie.
Jednak słowo istotne to takie:
Spójrz na innych sytuację, serca posiadanie.
Uczuć zdobywanie
Powiedz: ważny jest człowiek.
Nie jego rzeczy.
On sam istotny jest.
Czy porównywać warto się?
Jak myślisz? Warto czy też nie?
Raz mamy, raz nie
Każdy jest inny, nie lepszy czy gorszy.
Każdy liczy się
Przy wyborze pomyśl o sobie, bo on dotyczy Cię
Inni wybór swój mają, zdanie mają swe.
Cisza…. Co myślę?
Co robię źle.
Nie wiem, nie umiem domyślić się.
Kochaj, rozmawiaj…
By ciszy nie było tej.
Cisza to kara,
Nie kieruj tym się.
Miłość i wsparcie,
To najtrwalsze metody wychowawcze.
Puffcia jest mała,
krótko żyje na tym świecie,
lecz rozumie słowa, ton głosu.
Kocha przecież.
Kocha bezinteresownie tylko Was.
Odbiera wszystko takim jakie właśnie jest.
Bawi się, naśladuje, obserwuje.
Daj dobry przykład,
Wzór na życie.
By dobro szerzyło się.
Złość jest była i będzie…
Nie ominiemy jej.
Puffcia rozumie czym jest złość.
Ktoś krzyczy, bije, pluje.
Jednak to dzieci, one małe są.
A dorośli?
Co czują?
Jak czują?
Często nie radzą sobie z nią…
Krzyczą, rzucają, nie odzywają się.
A czemu? Nazwać nie umieją jej.
Nie rozmawiają o tym, co czują.
A to jest metoda.
Metoda na złość to właśnie jest.
Pozwól mi uczyć się, pozwól mi poznawać.
Moje błędy to nauka – jak żyć.
Świat jest ciekawy.
Istnieje by sprawdzać, badać doznawać.
To co zobaczę,
poznam - to moje.
Moje właśnie jest.
Drogi Rodzicu, nie wyręczaj mnie.
Bądź drogowskazem mojego życia.
Wyręczanie jest złe.
Co wpływa na moje decyzje?
Ma przeszłość, wychowanie me,
To jaki jestem, budowało się
latami, miesiącami, tygodniami..
Znikąd się nie wzięło, nie.
Moi Rodzice zadbali o to
swoją pracą, swoją robotą.
To Oni wpoili mi różne zachowania,
Dzięki temu mam takie przekonania.
Myślę o sobie w konkretny sposób,
Pozwalam innym na myśli o Mnie.
Na ile ? To już zależy ode Mnie.
Nie wiem, jakie mam emocje.
Nie wiem co czuję, gdy pytasz.
Nie wiem jak okazać uczucia,
co zrobić, gdy jest mi źle,
lub ogromnie cieszę się.
Nie wiem, to naturalne
lecz mi często źle z tym jest.
Jak pomóc mi? Ty dobrze wiesz..
Pomoc jest blisko, lecz trzeba chcieć..
Rodzicu mój drogi, nie wypieraj
Pomagaj mi, [pszukuj, wspieraj..
Czytaj jak pomóc mi..
Gdy urosnę z tym problemem,
Przestanę lubić siebie..
Moje Ja, moje wszystko,
brak akceptacji będzie blisko.
Wołam: “pomóż”, mówiąc: “nie wiem”..
Płacz mój to wołanie
o wsparcie,
o prawdę,
o emocji nazwanie.
Najlepszy prezent to Ty.
Twój czas.
Spędzaj go ze mną,
nie obok
Nie milcząc.
Rozmawiaj.
Patrz.
Przytulaj.
Nie zabawki, nie gadżety, nie rzeczy.
Prezent - to Ty!
Gry i zabawy to fajne sprawy..
“Zabawki najważniejsze dziś są.”
Tak myślisz?
Nie sądzę.
Istotny jest czas, wspólna zabawa,
jazda rowerem,
spacer, a może lody w kawiarni,
namiot w pokoju,
oglądanie gwiazd.
Zabawki idą w kąt,
co chwila nowe..
A wspólny czas jest ważości szczytem.
Nie nudzi się, nie traci wartości.
O nim wspomnienia
nie tracą ostrości.
Moje życie, moje sny,
Marzenia do spełnienia
Czy też nie?
Zależy.
Od czego?
Ode mnie samego.
Ja w to nie wierzę,
Bo nikt nie wierzył we mnie.
Uwierz w malucha, ucznia.
Młodego człowieka.
Wspieraj w wyborach,
Czy się z nimi zgadzasz, czy nie.
Tak właśnie pewność siebie
I wiara buduje się.
Jeśli nie wierzysz, nie wspierasz,
A krytykę ślesz,
Ja być może nigdy nie nauczę tego się.
U się wartości, swoich możliwości…
W dorosłym życiu czekam na to, staram się…
Robię to za Ciebie dla siebie.
Cieszę się, że tu jesteś. Mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając moje wiersze. Zanim się rozstaniemy mam dla Ciebie kilka pytań do przemyślenia:
Co sprawia, że trudno jest Ci realizować marzenia? Brak planu? Brak wiary w siebie? Trudność, by zrezygnować z przyzwyczajeń? A może lęk przed porażką?
Często by zrealizować swoje plany potrzeba czasu, konkretnych kroków, ale też otaczania się ludźmi wspierającymi. Każde dziecko powinno usłyszeć od swojego rodzica – wierzę w ciebie, na pewno Ci się uda, jestem z Tobą, dasz radę.
Pierwszym krokiem jest odszukanie swoich prawdziwych potrzeb i pragnień - nie tych promowanych przez media, nie tych zaszczepionych przez rodziców, tylko własnych.
W dalszej kolejności to ustalenie kroków, pozwalających je spełnić. Jest to długotrwały proces, wymagający wiele pracy, ale też jej warty. Realizacja marzeń daje nam poczucie sprawczości, spełnienia i głęboką radość. Nieistotne, czy to marzenia z dzieciństwa, czy dorosłości - jeśli wciąż wywołują tęsknotę, to są ważne.
Przypomnij sobie swoje dzieciństwo. Co pamiętasz? Jakie wspomnienia sprawiają, że czujesz radość na myśl o dzieciństwie?Czy są to drogie zabawki lub pieniądze otrzymywane od rodziców? A może wyprawy do lasu, budowanie baz, wchodzenie na drzewa czy wieczory przy planszówkach?
Każdy ma inne wspomnienia, ale jeśli zapytasz ludzi wokół, co najlepiej pamiętają z dzieciństwa, okaże się, że najczęściej kojarzy im się ono z beztroską zabawą z dorosłymi, rodzeństwem, kolegami z sąsiedztwa.
To jest klucz do szczęścia młodych lat. Wystarczy naprawdę niewiele - wspólny czas. Mimo, że czasy się zmieniają, możesz śmiało zapytać swojego syna czy córkę jakie dotychczasowe wspomnienie wywołuje uśmiech na jego/jej twarzy.
Czy jako dorosły porównujesz się z innymi? A może masz poczucie niesprawiedliwości? Myślisz: czemu innym wyszło, a mi nie?Zdarzają się w Twojej głowie takie pytania?
Każdy człowiek ma inną historię, pochodzi z zupełnie innej rodziny, jest wychowywany w inny sposób. Ma inne zasoby wewnętrzne i zewnętrzne, inną osobowość. To, do czego możemy dążyć, to do bycia najlepszą wersją samego siebie. Warto cieszyć się z tego, co się ma.
Jak poruszać ten temat z dzieckiem? Przede wszystkim podkreślać, że każdy jest inny – równie wspaniały, z innymi ciekawymi pasjami, zainteresowaniami. Każdy może osiągnąć naprawdę wiele swoją ciężką pracą. Dzięki działaniu uczy się wielu rzeczy, nabywa doświadczenie.
Można zaproponować zabawę „Porównania w mojej głowie”. Polega ona na tym, że dążymy do pracy nad samym sobą, np. podczas czynności samoobsługowych. Jeśli Twoje dziecko ubiera się bardzo wolno, czując się tym samym gorzej w grupie rówieśniczej. Nastaw minutnik kuchenny - sprawdź czas dzisiaj i sprawdź jutro. Czy z każdym dniem jest lepszy? Ćwiczenia z samym sobą doskonalą daną umiejętność. To jest klucz do sukcesu. Dziecko tym samym skupia się na sobie, a nie na otoczeniu.
Czy zastanawiasz się czasem, jakim rodzicem jesteś? Jakim chciałbyś być? Z czego w swoim rodzicielstwie jesteś dumny, a co chciałbyś w nim zmienić?
Mam dla Ciebie zadanie: zamknij oczy i spróbuj przypomnieć sobie wartościowe i budujące słowa, może zdania, wypowiedziane do Ciebie przez Twojego rodzica. Jeśli nic nic takiego nie przychodzi Ci do głowy, wróć we wspomnieniach do sytuacji, gdy potrzebowałeś wsparcia. Co powiedziałby wspierający dorosły? Skieruj jego słowa do siebie. Zatrzymaj się na nich.
Jeśli udało Ci się to zrobić, spójrz teraz na swoje dziecko. Co zapamiętałoby myśląc o Tobie? Co byłoby dla niego cenne?. Może to będzie Twoje skupienie się na rozmowach z nim? Ograniczenie łatwości oceniania? Zmiana tonu głosu? Wyrozumiałość, gdy popełni błąd? Wracaj do tego zadania co jakiś czas. Pomyśl, czego w danej sytuacji byś potrzebował. To, co zrobisz teraz, zostanie z Twoim dzieckiem na całe życie.
Drogi czytelniku/czytelniczko! Mam nadzieję, że lektura mojego tekstu zainspirowała Cię do refleksji, a może zmian w byciu rodzicem. Jeśli chciałbyś porozmawiać na temat dotyczący emocji Twojego dziecka lub Twoich w kontekście rodzicielstwa - zapraszam do kontaktu: