Zjednuj ludzi w kilka sekund. Techniki budowania relacji. - Adam Szaran - ebook

Zjednuj ludzi w kilka sekund. Techniki budowania relacji. ebook

Adam Szaran

0,0

Opis

W świecie, w którym wszystko się zmienia – relacje wciąż mają najwyższą stopę zwrotu.
Ta książka pokazuje, jak sprawić, by zaczęły na Ciebie pracować.
Bez teorii, bez coachingu – tylko konkretne, sprawdzone techniki, które możesz zastosować od razu.

To podręcznik praktyka, który przeprowadził tysiące ludzi przez proces budowania zaufania i sympatii — w sprzedaży, w zespołach i w życiu.


💬 Opinie o książce

„Relacje to dziś najpewniejsza inwestycja. Książka Szarana pokazuje, jak z nich korzystać.”
— dr Paweł Blajer, autor programu „Blajer mówi: Biznes” (BIZNES24)

„To jak solidna nauka jazdy na nartach – tylko że w relacjach. Bez manipulacji, z uważnością i autentycznością.”
— Radosław WróblewskiBIZNES24

„Biznesowa petarda. Każda z 11 zasad Szarana to narzędzie gotowe do użycia.”
— dr hab. Anita Frankowiak, prof. UWM

„To książka, która realnie przekłada się na wyniki i lojalność klientów.”
— Leszek Chwalisz, General Manager Hazera Poland


⚙️ Konkretne techniki, które znajdziesz w książce

Każda z nich to praktyczne narzędzie do budowania zaufania, wpływu i sympatii:

  1. Zasada „pępka” – jak zjednać ludzi przez uruchomienie dopaminy.

  2. „Wyciąganie z masy” – jak szybko skrócić relację a nawet poradzić sobie z nieprzychylnym spojrzeniem rozmówcy.

  3. „Zwykły człowiek” – siła autentyczności. Będą Cię lubili bop przyniesiesz ulgę.

  4. „Imię to ja” – Szybka indukcja relacji przez budowę na dotknięciu „ja”. 

  5. „Wspieranie wartości” – jak sprawić by ludzie wyglądali Twoich powrotów i zachowywali się tak jak chcesz. 

  6. „Powierzanie się” – jak zjednać sobie nawet wrogów.

  7. „Budowanie rapportu” –jak się synchronizować by za chwilę prowadzić. 

  8. „Piękne oczy” –  postawa, która zjednuje ludzi.

  9. „Lekarz duszy” – sekwencja na wsparcie innych, za którą Cię pokochają.

  10. „Dotyk” – zaskakujące ustalenia naukowców, które pomogą zjednać ludzi.

  11. „Ochrona relacji w sytuacjach trudnych” – jak nie stracić więzi mimo napięcia.

To 11 precyzyjnych obszarów narzędzi komunikacji, które możesz wdrożyć natychmiast — w rozmowie z klientem, partnerem czy współpracownikiem.


🎯 Dla kogo

  • dla handlowców i doradców, którzy chcą sprzedawać przez zaufanie, nie presję,

  • dla liderów, którzy chcą mieć zespół, który chce za nimi iść,

  • dla każdego, kto chce lepiej rozumieć ludzi i być lepiej rozumianym.


✍️ O autorze

Adam Szaran – Coach, Trener Biznesu, Mówca i Hipnoterapeuta z międzynarodową certyfikacją. Menedżer sprzedaży, praktyk inżynierii sprzedaży i doświadczony handlowiec. Prowadzi wraz z żoną autorski program w telewizji BIZNES24 -„Pan i Pani Szaran o rozwoju”, łącząc psychologię sprzedaży, motywację i rozwój osobisty. Występował jako ekspert w TVN BiŚ i Dzień Dobry TVN, szkolił w Akademii Telewizyjnej TVP, prowadził audycje radiowe a nawet grał w spektaklach biznesowych. Szkolił zespoły sprzedaży, obsługi klienta i menedżerów w krajach Europy i w USA. Jego artykuły ukazują się w wielu czasopismach branżowych. Jest autorem audiobooków oraz książek dla biznesu. Na co dzień prowadzi warsztaty, wykłady i power speech — konkretnie, praktycznie i z energią.


🛒 Kup eBook i zacznij działać od razu

Ta książka nie moralizuje – działa.
Jeśli chcesz, by ludzie Cię lubili, słuchali i zapamiętywali,
poznaj techniki, które naprawdę procentują – w biznesie i w życiu.

 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 195

Rok wydania: 2025

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Adam Szaran

Dyplomowany Coach, Trener Biznesu, Mówca, Twórca medialny i Hipnoterapeuta z międzynarodową certyfikacją.

Menedżer sprzedaży, handlowiec. Specjalista w zakresie inżynierii sprzedaży.

Jedyny trener sprzedaży tworzący autorski program na ogólnopolskiej antenie telewizji BIZNES24. Wraz z żoną Katarzyną Szaran przedstawiają w nim zagadnienia z zakresu psychologii sprzedaży, motywacji i rozwoju osobistego. Program „Pan i Pani Szaran o rozwoju” obecny jest w stałej ramówce.

Przez 13 lat tworzył markę szkoleniową Al Fianco Partners. Występował jako ekspert TVN BiŚ oraz DD TVN, szkolił w Akademii Telewizyjnej TVP. Prowadził też audycje tematyczne w lokalnych rozgłośniach radiowych, a nawet występował jako aktor w spektaklach teatralnych kierowanych do biznesu.

Szkolił zespoły sprzedażowe i obsługi klienta oraz zarządzających w wielu krajach Europy, jak i w USA. Swoje szkolenia prowadził w prawie każdej branży.

Jego artykuły ukazują się w czasopismach „Nowa Sprzedaż”, „OOH Magazine”, „Marketer+”, „As Sprzedaży”„Tygrysy Biznesu” i „ESTATE”.

Jest Autorem i współautorem wielu publikacji w formie audiobooków (m.in. Storytelling, Psychotechniki w przyjęciu reklamacji, Presonal Branding) oraz książek dla biznesu (Techniki Sprzedaży Zdalnej, Techniki Obrony Ceny, Element twórczy i Shut up!).

Na co dzień spotkać go można na salach szkoleniowych, gdzie prowadzi warsztaty ze sprzedaży oraz na konferencjach i spotkaniach firmowych, gdzie prowadzi wykłady i power speech.

Pewnie sobie nie wyobrażasz, że w kilka sekund możesz przekonać do siebie i swoich pomysłów drugiego człowieka i zastanawiasz się czy w ogóle potrafisz to robić? Masz imponujące wyniki sprzedażowe, fantastyczne doświadczenie zawodowe, z wieloma klientami już pracowałeś, a jednak czujesz się przegrany. Dlaczego? Bo nie budujesz relacji. Każda z 11 zasad Szarana to esencja lat doświadczeń jego pracy z zespołami sprzedażowymi. To biznesowa petarda, konkretne narzędzia, które możesz przetestować natychmiast, jeśli tylko chcesz. Od Ciebie zależy czy sięgniesz najpierw po technikę „zwykłego człowieka”, zasadę „pępka”, „lekarza duszy”, „piękne oczy” czy tajemnicze „wyciąganie z masy”. No i masz efekt. Przestajesz czuć się przegrany. Ta książka ma supermoc. Zamienia teorię na praktykę. To instrukcja obsługi ludzkich relacji z gwarancją świetnej lektury.

dr hab. n. hum. Anita Frankowiak, prof. UWM

Mediator sądowy, kulturoznawca, ekspert wspierania relacji międzyludzkich

Adam Szaran napisał książkę o relacjach, które naprawdę procentują. Ta książka uczy jak sprawić, by relacje zaczęły na nas pracować. W świecie, w którym wszystko się zmienia, relacje wciąż mają najwyższą stopę zwrotu.

dr Paweł Blajer

autor programu „Blajer mówi: Biznes” w BIZNES24

W mojej obecnej branży nasiona to dopiero początek. Prawdziwy plon przynoszą relacje. Od lat odpowiedzialny jestem za rozwój firm i produktów w sektorze rolniczym i wiem, że sukces w biznesie – szczególnie tak wymagającym jak nasz – opiera się na zaufaniu, odpowiedzialności, doradztwie i prawdziwych więziach z ludźmi.Adam Szaran szkolił zespoły za które byłem odpowiedzialny i widziałem na własne oczy, jak opisane w tej książce techniki realnie przekładają się na wyniki i długofalowe partnerstwa.

To nie są teoretyczne porady – to praktyczne narzędzia, które działają w terenie, w codziennych rozmowach z klientami.

Jeśli w Twojej pracy liczą się ludzie, ta książka to inwestycja, która zwróci się z nawiązką – w lojalności, zaufaniu i powtarzalnych sukcesach.

Leszek Chwalisz

General Manager Hazera Poland

Wyobrażasz sobie zjazd Goryczkową z Kasprowego Wierchu bez solidnej nauki jazdy na nartach? Książka Adama Szarana o budowaniu relacji to solidna nauka jazdy w życiu. Adam pokazuje, że w nauce budowania relacji nie ma nic podejrzanego, nieuczciwego i manipulacyjnego. Wręcz przeciwnie – to przede wszystkim nauka uważności i stawiania drugiej osoby w centrum uwagi. Bez zapominania o sobie. Bo relacja, żeby była dobra nie może skupiać się na jednej osobie.

„Zjednuj ludzi w kilka sekund” oznacza, że często mamy tylko kilka sekund, by udało nam się zjednać sobie przyjaciół. Lepiej wiedzieć jak je wykorzystać.

Radosław Wróblewski

Redaktor programu „Pieniądze z Papieru” w telewizji BIZNES24

Adam Szaran

Zjednuj ludzi w kilka sekund.Techniki Budowania Relacji

Warszawa 2025

Copyright © 2025 Adam Szaran adamszaran.pl

Projekt i opracowanie graficzne: Anna Krych

Korekta: Katarzyna Szaran

ISBN 978-83-976266-1-4

Wydanie II poprawione i uzupełnione

Copyright © Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, przetwarzanie, publikacja lub wykorzystanie tekstu, tak w całości jak i we fragmentach, bez zgody autora zabronione.

patronat medialny

Wstęp. Techniki szybkiego budowania relacji z klientami i nie tylko

Ta książka zmieni Twoje życie. Twierdzę tak z pełną odpowiedzialnością.

Jeśli zastosujesz się do wskazówek tu zawartych, wzrośnie Twój poziom szczęścia, będziesz mniej narażony na choroby przewlekłe i wpłyniesz pozytywnie na swój sukces zawodowy. I jest to naukowo potwierdzone.

W 1938 roku rozpoczął się eksperyment Harvard Study of Adult Development zmierzający do ustalenia czynników wpływających na zdrowie fizyczne i długowieczność. Początkowo badanie skupiało się na aspektach stricte biologicznych, z czasem zostało poszerzone o aspekty psychologiczne, wpływy środowiskowe, a finalnie o obszar dobrostanu. Sam eksperyment jest jednym z najdłużej trwających w historii i trwa nadal, pod nadzorem zmieniających się naukowców. Od początku lat dwutysięcznych na czele zespołu badawczego stoi profesor Robert Waldinger. Eksperyment obejmował początkowo absolwentów Harvardu z lat 30. XX wieku, zarówno tych z zamożnych rodzin, jak i tych z biedniejszych dzielnic Bostonu. Zaczęło się od 724 uczestników: 268 studentów drugiego roku Harvard College i 456 osób w podobnym wieku z Bostonu. Obecnie badanie obejmuje 1300 potomków pierwotnych uczestników. Naukowcy poddają analizie różne czynniki, w tym relacje międzyludzkie, zdrowie fizyczne i warunki społeczne i wpływ tych czynników na dobrostan i długowieczność.

Pierwotnie naukowcy szukali korelacji pomiędzy szczęściem i zdrowiem u osób w wieku 80 lat, a czynnikami takimi jak styl życia, kariera, wychowanie itp. Tymczasem, jak się pewnie domyślasz, to nie te czynniki okazały się ostatecznym determinantem dwóch ważnych dla nas kategorii. Gamechangerem w myśleniu o szczęściu i zdrowiu okazały się relacje1.

Liczy się nie tyle ilość relacji, co ich jakość. Nie chodzi tylko o związki osobiste, w które wchodzimy czy rodzinę, ale liczą się w tym przypadku nawet relacje z dowolnymi osobami spoza tego kręgu. Byleby były to relacje, w których np. możemy do kogoś zadzwonić w chwili kryzysu i dostać zrozumienie i pocieszenie. W tym kontekście jakość relacji, które zawierasz, staje się predyktorem zarówno cukrzycy typu 2, artretyzmu czy choroby wieńcowej, a już na pewno ogólnego poczucia dobrostanu. Po drodze zaszyte są mechanizmy, które na to wpływają, takie jak np. zdolność radzenia sobie w sytuacjach stresowych, które są nieodzowną częścią naszego życia, a ich w miarę spokojne przejście wiąże się właśnie z możliwością wsparcia i „rozłożenia” nadmiaru ciśnienia czy bólu w sieci relacyjnej. Oczywiście, mimo że opisane badanie jest jednym z najbardziej znanych głównie nie przez swoją długość, ale występ prof. Waldingera na konferencji TED, to jest szereg innych badań w różnych zakątkach świata, które są spójne z poszczególnymi wnioskami zaprezentowanymi powyżej.

Zdolność do budowania relacji jest kluczowa tak dla mojego jak i Twojego życia.

Będąc w więzi relacyjnej cały czas dajesz wsparcie, co również przynosi korzyści psychologiczne, ale dla twojego życia bardziej istotne jest to, że otrzymujesz wsparcie. Zresztą mechanizm działa tak, że im więcej wsparcia dajesz, tym więcej go otrzymujesz. Wsparcie społeczne wynikające z relacji można podzielić na trzy poziomy: emocjonalny (troska i zrozumienie), informacyjny (doradzanie i przekazywanie informacji niedostępnych dla ogółu) oraz praktyczny (pomoc fizyczna, materialna, polecenia itp.).

W badaniu pięćdziesięcioletnich Szwedów, naukowcy policzyli ilość doświadczeń stresujących u każdego z nich w roku poprzedzającym badanie, ilość wsparcia oraz przeżywalność w ciągu 7 lat od tego etapu. Osoby z małym wsparciem umierały częściej. Tam gdzie zdarzeń stresujących było więcej niż dwa, umieralność w przypadku grupy ze wsparciem to 5%, ale w przypadku osób o małym wsparciu odsetek śmiertelności sięga powyżej 25%.

Zgodnie z badaniami brytyjskimi małżeństwo przekłada się na choroby psychiczne. I tu być może niektórych zaskoczę – wcale nie przysparza chorób, a raczej zmniejsza ryzyko. Na podstawie przyjęć do szpitali psychiatrycznych wyliczono, że trafiało tam blisko trzy razy więcej osób samotnych niż będących w związku (tu małżeńskim, ale można zakładać, że liczą się również związki partnerskie), jeszcze więcej trafiało tam osób owdowiałych, a najwięcej rozwiedzionych. Logika podpowiada, że zawarcie małżeństwa zwiększa prawdopodobieństwo rozwodu, ale przecież po to się wiążemy, by budować długotrwały związek, który jest dobroczynny, więc może gra jest warta świeczki. Ogólnie, z badań na bardzo dużej grupie osób z Ameryki Północnej i Europy wynika, że pozostawanie w małżeństwie obniża ryzyko śmierci z dowolnej przyczyny o 12%.

Naukowcy mają fantazję i zarażali też celowo wirusem przeziębienia (za zgodą badanych), by sprawdzić korelację liczby więzi z podatnością na wirusa (nie w każdym choroba się rozwinie). Tutaj choroba rozwijała się dwa razy częściej u osób o małej liczbie więzi (brana była pod uwagę zarówno rodzina, jak i przyjaciele).

Wpływ na przeżywalność ma również integracja społeczna, rozumiana jako uczestnictwo w klubach, stowarzyszeniach, wspólnotach, w których odgrywamy różne role społeczne. Po wyeliminowaniu zmiennych ryzykownych (złe nawyki), różnicujących badanych, okazało się że śmiertelność pięćdziesięciolatków była 3:1 na korzyść tych zaangażowanych społecznie2.

Na wszystko można zerknąć jeszcze z drugiej strony czyli na sytuację, w której byśmy pozwolili sobie na odrzucenie, wykluczenie społeczne lub samotność. To byłoby dla nas szalenie ryzykowne. Odrzucenie powoduje aktywizację obszaru mózgu odpowiedzialnego za odczuwanie bólu czyli jest bolesne dosłownie, a nie w przenośni. Z różnych badań wynika, że powyższe czynniki powodują wzrost odsetka zaburzeń sercowo-naczyniowych, depresji i samobójstw, choroby Alzheimera, obniżenie poczucia bezpieczeństwa, funkcjonowania poznawczego, sprawności logicznego myślenia, formułowania wniosków, zwiększenie negatywnych oczekiwań, obniżenie samokontroli, a to dalej może doprowadzić do wielu kolejnych negatywnych skutków3.

Tym samym kładę przed Tobą dwie metaforyczne drogi, dobrą i złą. Albo świadomie przez całe życie będziesz budować relacje albo skazujesz się na destrukcję i ból. Nie ma trzeciej drogi.

Sama książka, którą trzymasz w dłoniach, nie jest opracowaniem naukowym i nie odkrywa w swej istocie niczego, o czym by już w różnych źródłach nie pisano. Jednak ujęcia zaprezentowanego w tej pracy nie znajdziesz nigdzie indziej.

Umiejętność budowania relacji to zbiór drobnych elementów.

Okazuje się, że używając jednej małej rzeczy ze zbioru, można wywołać coś bez wątpienia potężnego. Dany element jest jak inicjator w reakcji chemicznej lub jej katalizator dający totalne przyspieszenie, jak kluczyk w samochodzie, mały przycisk, który odpala rakietę. Ta książka opisuje elementy, które mogą okazać się twórcze. Rozwój w naszym życiu opiera się właśnie na odnajdywaniu takich elementów. Kiedyś, na studiach z coachingu, prowadząca napisała działanie matematyczne 2+3=5.

Następnie zapytała: co można zrobić by zmienił się wynik? Są trzy rozwiązania tej zagadki. Trzeba coś zmienić (np. dane lub znak), dodać (np. cyfrę 6 do całego działania) lub usunąć (np. cyfrę 2 i wtedy 3=3). I to jest właśnie odzwierciedlenie naszego życia, w którym, jeśli chcemy osiągać rzeczy, jakich do tej pory nie udawało się zrobić, nie możemy powtarzać wciąż tego samego, bo to daje cały czas identyczny wynik. Jeśli chcesz lepiej budować relacje, to być może trzeba coś w Twoim dotychczasowym działaniu zmienić. Być może wszystko jest dobrze, tylko brakuje jednego elementu, może czegoś robisz za dużo, źle i po prostu drażnisz ludzi, a kiedy to odkryjesz i usuniesz, zaczniesz być skuteczniejszy. Jestem zwolennikiem stwierdzenia, że małe rzeczy tworzą duże rzeczy – szukam, więc tych drobnych elementów twórczych, by móc zmieniać rzeczywistość.

Opisałem tu wszystko to, co uznaję za skuteczne i stosuję na co dzień, a co pojawiło się w moich zasobach zapewne po lekturze różnych książek, artykułów, materiałów internetowych, obserwacji biznesowych i prywatnych. Jest to po prostu suma doświadczeń i synteza wiedzy nabytej, a skąd dokładnie, to trudno byłoby ustalić. Dodałem przykłady z życia, sytuacji biznesowych i zasłyszane od ludzi, których szkoliłem i którzy wprowadzali w swoją praktykę opisane zasady – i tak oto trzymasz w rękach instruktaż do tego co robić, by aktywnie budować relacje z innymi ludźmi.

Jestem Ci winien dwa słowa o sobie. Nie jest to bez znaczenia dla charakteru opisów i użytych tu przykładów. Przez ostatnie lata zajmowałem się głównie szkoleniem działów sprzedaży oraz występowałem jako mówca na eventach firmowych z power speech (forma wykładu, który nie tylko dostarcza treść rozwojową ale motywuje i bawi). Dziś prowadzę dodatkowo program o rozwoju osobistym w telewizji BIZNES24, ale też prowadzę klientów indywidualnie poprzez coaching, mentoring, a wśród moich narzędzi znajduje się również hipnoza. Praca z zespołami sprzedaży sprawiła, że przykłady, które pojawiają się w treści książki, które obecne były w pierwszym jej wydaniu i w większości pozostały, są bardzo często osadzone w rzeczywistości współpracy z klientem, spotkań biznesowych, ale też mają bardzo luźną, a czasami skrajną formę humorystyczną. Handlowcy to ludzie o dużym luzie i poczuciu humoru, więc obszar pracy pozwalał mi na pewnego rodzaju „wolność” językową. To się zwykle albo lubi albo nie lubi. Dopuszczam natomiast sytuację, w której przeczytasz książkę, nie polubisz stylu ale docenisz wartość merytoryczną. To też będzie ok ;)

Ze względu na powyższe, książka jest pewnego rodzaju podręcznikiem dla tych, którzy pracują w biznesie, a ze względu na uniwersalność zastosowania, jest również poradnikiem dla każdego, kto chce podnosić umiejętność kształtowania relacji w życiu prywatnym.

Ludzie mają w sobie często nadmierny perfekcjonizm (z tym zdarza mi się pracować hipnozą w regresie). To im przeszkadza zarówno w podejmowaniu się nowych projektów, które uważają za jeszcze niedostatecznie przygotowane, a z drugiej strony przekłada się to też na poczucie zadowolenia – po prostu zwykle efekt działań nie jest postrzegany jako wystarczający. Z psychologii znamy oczywiście potencjalne źródła takiego stanu rzeczy i zwykle upatrujemy ich dzieciństwie, np. w zachowaniach rodziców, które doprowadziły do przekonania, że muszę być idealny by zasłużyć na miłość i akceptację (tu są zarówno wysokie wymagania rodziców, chwalenie wyłącznie za osiągnięcia, nadmierna krytyka i tysiąc innych opcji). Tak czy inaczej, chcę Ci w tym miejscu powiedzieć, że jestem daleki od perfekcji i generalnie w niczym nie jestem najlepszy, choć w wielu rzeczach jestem po prostu dobry i to w pełni akceptuję. Na pewnym etapie życia zrozumiałem, że ma to swoją logikę. Zasadniczo nasza inteligencja, uroda, czy zdolności rozkładają się w populacji zwykle zgodnie z krzywą Gaussa. Dla wyobrażenia powiem, że to linia, która wizualnie tworzy rodzaj pagórka. Po lewej stronie zaczyna się od krótkiej linii na samym dole, potem jest dość szeroki łuk tworzący pagórek i linia z powrotem wraca na dół. Pokazuje to, że mamy największe prawdopodobieństwo znaleźć się w grupie osób średnich pod względem analizowanego czynnika. To jak ze wzrostem, zwykle jesteśmy niżsi lub wyżsi, ale nasz wzrost jest w miarę typowy i jest naprawdę mała grupka ludzi, którzy są zauważalnie niżsi i sporadycznie spotyka się też ludzi bardzo wysokich (takich koszykarzy czy siatkarzy). Ze wzrostem na pewnym etapie już niewiele zrobisz, ale jak weźmiesz jakąś zmienną i zaczniesz ją rozwijać (np. zaczniesz trenować bieganie) to i tak zakładam, że startujesz od pozycji średniej (niczym się nie wyróżniasz) i z czasem wzmocnisz tę umiejętność, więc przesuniesz się w ramach średniej na krzywej Gausa. Staniesz się lepszy niż wiele osób ze średniej, ale i tak trudno Ci będzie rywalizować z zawodowcami. Chodzi o to, że trudno być najlepszym rywalizując z dużą grupą osób, wśród których znajdą się ci, co zaczynali wcześniej, mają lepsze predyspozycje lub doświadczenie. I właśnie z tego wynika filozofia, która mówi o tym, że nie musisz być najlepszy w danej kategorii, którą bierzesz na tapet, ale wystarczy, że po prostu będziesz rozwijał daną kompetencję i przesuwał się codziennie o 1-2% w prawo w ramach średniej, dzięki czemu wyprzedzisz ogromne masy ludzi, a to da Ci przewagę i dostęp do takich możliwości życiowych, jakich inni nie mają. Po prostu warto się rozwijać i zmieniać w trochę większym tempie od innych. W życiu nie chodzi o to by być najlepszym, ale o to by być wystarczająco dobrym.

Aspektem, który należy wziąć też pod uwagę przy perfekcjonizmie jest to, że gdy pracujesz nad jakimś projektem, to nie wprowadzasz go w fazę realizacji dopóki nie uznasz, że jest na tyle gotowy, by móc go zaprezentować na zewnątrz. Wciąż jesteś niezadowolonu a okazuje sie, że ten projekt może stać się dopracowny „w trakcie”, jeśli tylko zaczniesz go realizować. Nagrywam aktualnie sporo filmików na swój kanał na TikTok, Instagram, Facebook, YouTube itd. Pewnie żadnego bym nie nagrał i nie opublikował, jeśli chciałbym to zrobić tak dobrze, jak to sobie wyobraziłem. Tu liczy się ilość materiału i regularność i choć jakość też jest bardzo ważna, to praca nad jakością zabije dwa pierwsze czynniki. Publikuję więc i tyle. A im więcej publikuję, tym więcej odkrywam i z czasem powstają bardziej jakościowe filmy, które też łatwiej mi szybko wykonać, bo właśnie przez działanie odkrywam nowe sposoby i narzędzia. Niektóre filozofie zarządzania projektami bazują nawet na efekcie ciągłego doskonalenia projektu w miarę realizacji, więc nie jest to wcale głupie bo działa.

Być może zainteresowałeś się tematem budowania relacji, bo czujesz, że nie jesteś w tym najlepszy. Z powyższych akapitów wynika, że nie musisz być najlepszy. Wystarczy, że będziesz rozwijał tę kompetencję. Po prostu będziesz podejmował próby wdrażania narzędzi i przez to będziesz się wzmacniał. Aż do momentu, w którym będziesz wystarczająco dobry. Spojrzysz wtedy i stwierdzisz „być może są lepsi ode mnie, ale na ten moment mam umiejętności i tak o wiele większe niż większość ludzi znajdujących się w mojej branży czy środowisku”.

Wykład o budowaniu relacji, ale i poprzednie wydanie tej książki zaczynałem właśnie od stwierdzenia, że nie jestem najlepszy w budowaniu relacji. Mówiłem, że mam wokół siebie ludzi, którzy są w tym temacie dobrzy i często ich modeluję czyli obserwuję co u nich działa i na tej podstawie wyprowadzam wzorce zachowań, które są skuteczne. Jestem bardzo logiczny i takie mam podejście do każdego tematu, którym się zajmuję i dlatego mogę go technicznie rozebrać, przekształcić na „narzędzia” i dać innym by je stosowali. Po latach okazało się, jak bardzo się myliłem.

Okazało się nagle, że ja jestem świetny w budowaniu relacji. Robię to nawet lepiej niż inni. Tylko o tym nie wiedziałem. Jak to w ogóle możliwe?

W marketingu jest taki wykres, na którym patrząc na ofertę własnej firmy i analizując ją pod kątem dwu wytycznych (jakości i ceny), możemy umieścić na wykresie punkt odzwierciedlający naszą ocenę. Gdy zapytamy klientów jak oni widzą sytuację, to zwykle punkt takiej oceny jest w zupełnie innym miejscu (zwykle oceniają nas lepiej). To pokazuje, że „obraz wewnętrzny” bardzo różni się od obrazu zewnętrznego”. Mamy często błędny obraz siebie.

Przez wiele lat w swoim otoczeniu miałem osobę o wielu cechach pasujących do narcyzmu i jeśli kiedykolwiek miałeś wątpliwą przyjemność współpracy z narcyzem, to wiesz, że jego potrzeby są najważniejsze (chyba, że lubisz narażać się na konflikt), musi być zawsze zauważony, przypisuje sobie dodatkowe uprawnienia itd. To może być osoba w twoim zespole, to może być twój szef/szefowa, to może być ktoś z kręgu towarzyskiego, to może być partner. Przekłada się to również na obszar budowania relacji, gdzie narcyz wobec osób z zewnątrz roztacza swój czar, jest żartobliwy, błyskotliwy, lekko manipulacyjny – te osoby oczywiście nie wiedzą, że inni w jego otoczeniu są eksploatowani i nie mając odpowiedniego przygotowania, odczytują go często pozytywnie. Szczególnie klienci. Narcyz jest dobry w stosowaniu przysłowiowej „wazeliny”. Jeśli człowiek może zapewnić dostęp do zleceń lub jest z odpowiedniego środowiska, w którym narcyz może zyskać wizerunkowo, to w takim przypadku takie osoby nie zobaczą jego ciemnej strony tylko samo „przymilanie się”. Po prostu narcyz w tym kontekście jest bardzo interesowny, na spotkaniu kadzi, a gdy wychodzi potrafi źle mówić o osobach, z którymi dopiero co się spotkał. I teraz, jeśli w bliskim kręgu miałbyś taką osobę, to istnieje ryzyko, że ona przejmie kontrolę również nad budowaniem relacji w waszym bądź co bądź wspólnym kręgu, przejmie pilotaż nad kontaktami towarzyskimi, będzie się starała zawsze grać „główną rolę”.

Pomagając zawodowo innym, wiem dziś że to wcale nierzadka sytuacja. Najgorszym w relacji z narcyzem wydaje się być to, że nie ma zbyt wielu opcji zmiany sytuacji. Większość rad zmierza w kierunku tego, by po prostu z takiej relacji jak najszybciej wyjść i przetrwać okres, kiedy w narcyzie będą buzowały relacje i chęć zemsty – bo narcyza się przecież nie zostawia! (To uderza w jego wizję samego siebie).

Tak czy inaczej po tym jak wyrwałem się z tej pajęczej sieci, odzyskując pełnię możliwości kształtowania relacji zarówno w sferze biznesowej jak i prywatnej, okazało się jak mi to wychodzi. I wierz mi lub nie, to było dla mnie naprawdę duże odkrycie. Ja po prostu, któregoś dnia jadąc samochodem i odczuwając wdzięczność za jakiegoś rodzaju „dobro”, który mnie spotyka zorientowałem się, że satysfakcja w dużej części pochodzi ze wspaniałych relacji, które zbudowaliśmy w kręgu osobistymi i biznesowym razem z Kasią (moją żoną, z którą budujemy rodzinną firmę, projekty i życie). Mamy wielu znajomych, z którymi można rozmawiać godzinami (i chodzi tu o rozmowy, które dają satysfakcję), mam wokół siebie wielu ludzi na których mogę liczyć, w biznesie klientów, którzy stali się przyjaciółmi. A najbardziej owocne z tych relacji powstały w ostatnich latach. Mogę stwierdzić z pełną odpowiedzialnością, że dziś jestem wystarczająco dobry w budowaniu relacji.

Ty też będziesz tak miał jeśli tylko zechcesz (być może już masz i tylko chcesz świadomie pogłębiać). Przypomnę, że mam logiczne podejście do rzeczy, którymi się zajmuję. To oznacza, że jak zajmuję się sprzedażą, to mówię co z czego wynika i jakie techniki w związku z tym zastosować; jak wystąpieniami publicznymi to daję receptę od A do Z co zrobić, by zbudować dobre wystąpienie. Do tego dokładam kilkanaście struktur by dopasować je do tematu, sztuczki techniczne dotyczące wystąpienia i wszystko to ćwiczymy. Jak będę pisał o tym co zrobić by budować relacje, to również będziesz dostawał pewnego rodzaju wzór do zastosowania. Piszę to byś był spokojny, że po tym wstępie, a czasami szerokich opisach, znajdziesz zawsze konkret, jak to się mówi w mojej branży „będzie mięso”. Daj się więc ponieść.

Jestem zwolennikiem teorii, że możesz się wszystkiego nauczyć, możesz się zmieniać i być tym, kogo sobie w głowie zaprojektujesz. Potrzebujesz do tego tylko konkretnych wskazówek, zachowań, które musisz zacząć wdrażać, i ta książka właśnie tego Ci dostarczy. Zaprogramuj się więc na osobę relacyjną, jeśli tylko tego chcesz4.

Ze wszystkich podejść do budowania relacji, najbardziej skuteczne wydaje mi się to prezentowane przez Piotra Tymochowicza, stąd też możesz odnaleźć inspiracje jego Komunikatem Otwartym. Znajdziesz też część wniosków do których doszedł już w 1935 roku Dale Carnegie, zagadnienia zwiaązane z emocjonomiką oraz techniki stosowane w Public Relations.

Paradoksalnie, najbardziej odkrywczym dziełem, które sprawiło, że w inny sposób zacząłem traktować ludzi dorosłych, była książka ucząca jak mówić do dzieci, autorstwa Adele Faber i Elaine Mazlish. Na końcu tego opracowania znajdziesz przypisy, wskazujące gdzie możesz poszerzyć wiedzę z najważniejszych obszarów tematycznych.

Niemniej jednak, poniższy tekst jest moim subiektywnym spojrzeniem, systematyzującym to co działa i co jest skuteczne, a także doskonalącym lub urzeczywistniającym to, co odnalazłem w materiałach pisanych, przekazach słownych i obserwacjach osób odnoszących sukcesy w tej dziedzinie.

Jeśli szukasz odpowiedzi na pytanie: co zrobić by mnie lubili? dobrze trafiłeś.

1 Waldinger, R., & Schulz, M. (2023). Dobre życie: Lekcje z najdłuższego na świecie badania nad szczęściem. Kraków, Wydawnictwo Znak.

2Wojciszke, B., & Grzyb, T. (2024). Psychologia społeczna (wyd. 2 zaktualizowane). Warszawa, Wydawnictwo Naukowe Scholar. Dane pozyskane ze stron 47–50.

3Tamże

4M.Grzesiak, Success and Change, Gliwice 2015, s.189. Przeczytaj więcej o modelowaniu i własnej kreacji.

I. Biznesowe pomysły na relacje

Przenieśmy się w myślach do lat dziewięćdziesiątych. Transformacja gospodarki z centralnie sterowanej do rynkowej dała szansę tym ludziom, którzy myśleli przedsiębiorczo.