Z Maryją rozwiązuj węzły życia. Rozważania i nowenna - s. Bożena Maria Hanusiak - ebook

Z Maryją rozwiązuj węzły życia. Rozważania i nowenna ebook

s. Bożena Maria Hanusiak

5,0

Opis

Nowenna do Matki Rozwiązującej Węzły stała się jedną z najpopularniejszych modlitw naszych czasów. Jej skuteczność ma swoje źródło w bezgranicznym oddaniu w ręce Maryi, zawierzeniu Jej swoich trudności oraz wiernej modlitwie różańcowej odmawianej każdego dnia. Jeśli gaśnie w tobie radość, bo krępują cię węzły, z którymi nie możesz sobie poradzić, śpiesz do Maryi. Ona pragnie przyjść ci z pomocą we wszystkich twoich życiowych kłopotach. Bóg udzielił Jej władzy i mocy do rozwiązywania twoich życiowych problemów. Książka polecana wszystkim – niezależnie od wieku i drogi życiowego powołania. Dotyka trzynastu ważnych węzłów, z którymi zmaga się wielu z nas. Może stać się ona nie tylko pomocnym narzędziem w modlitwie o rozwiązanie owych węzłów, lecz także pomocą w odnowieniu więzi z Maryją i podążaniu wraz z Nią drogą uzdrowienia.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 214

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
5,0 (7 ocen)
7
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Słowo na początek

WEŹ DO SIEBIE MARYJĘ

Sam Jezus dał ci Maryję za Matkę. Ona jest z tobą i pragnie ci pomagać w przezwyciężaniu wszystkich twoich życiowych trudności. I ty – jak Jan pod krzyżem – możesz Ją wziąć dziś do siebie, może na nowo, po raz kolejny w twoim życiu. Oto Matka twoja (J 19,27). Jak dobrze, że słyszysz zaproszenie, aby u Niej szukać ratunku! To Duch Święty budzi twe serce, abyś Jej zawierzył. Ona chce ci pomóc rozwikłać każdy supeł twojego życia, bo jesteś Jej najdroższym dzieckiem. Patrzy na ciebie z czułością Matki. Wzywana przez ciebie, przyjdzie z pomocą w doświadczeniu bezradności, udręczenia, pokus, cierpień – być może w twoim przekonaniu ponad miarę.

Maryja przypomina ci prawdę, w którą wierzyła z całą prostotą serca: dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych (por. Łk 1,37). Nie ma takich trudności, ciężarów, z których On nie mógłby wyprowadzić dla ciebie dobra. Nie ma takich „ciemnych dolin”, z których nie byłoby dla ciebie wyjścia. Jest wyjście, bo Bóg jest z tobą! Chrystus powstał z martwych, abyś i ty w Nim zwyciężał. Jest przy tobie miłująca Matka, która cię do Niego prowadzi.

Jeśli czujesz się przybity, pozbawiony nadziei na rozwiązanie twoich życiowych problemów, śpiesz do Maryi. Nowenna do Matki Rozwiązującej Węzły, która stała się w ostatnich latach niezwykle popularną modlitwą w Kościele, zachęca nas do błagania przez ręce Tej, która jest Wszechmocą Błagającą, i składania w Jej dłonie swoich życiowych węzłów. Każdy z nas ma takie węzły: mniej lub mocniej zaciśnięte, ale zawsze krępujące naszą wolność, niepozwalające w pełni żyć wolą Boga.

Potrzebujemy wytrwałej modlitwy, a ona jest zawsze wysłuchiwana, jeśli modlimy się o to, co dobre. Bóg nas wychowuje do dojrzałej wiary – także przez trudne doświadczenia. A my wszystkie nasze cierpienia, zawiłości powinniśmy dobrze wykorzystać, zbliżając się do Niego. To synowska więź z Nim, odnowiona i pogłębiona, będzie dla nas samych największym darem. Przyjdzie światło. Przyjdzie rozwiązanie.

TWÓJ ŻYCIOWY WĘZEŁ

Węzły wymienione w tej książce są najczęstszymi chorobami, w jakie popadamy. Chodzi tu o brak przebaczenia, urazy, pretensje, kłótnie, uzależnienia, przykre doświadczenia, zranienia, nieufność wobec Boga, a wreszcie kajdany grzechów. Proś o rozwiązanie tego, co aktualnie jest twoim problemem, z którym nie możesz sobie poradzić. Może to być jeden mocny węzeł, który cię czyni nieszczęśliwym. Jeśli uda się go rozwiązać, będzie to naprawdę bardzo wiele. Módl się do skutku, wytrwale, z całą prostotą. Pan mówi: Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie (Łk 21,19). Ocalimy w nas to, co dobre, Boże, odnosząc zwycięstwo nad naszym ciemiężycielem, diabłem. Wytrwała modlitwa kształtuje nas, dobrze ukierunkowuje – na Boga i to, co trwa na wieki. Kto tak się modli, ten otrzyma, o co prosi. Pan zapewnia: Proście, a będzie wam dane (Mt 7,7). My zaś, modląc się wytrwale, wzrastamy i ugruntowujemy się w wierze; stajemy się mocni na tyle, by odrzucać pokusy naszego ciemiężyciela.

Być może niektóre nasze węzły są tak mocno zaciśnięte, że potrzeba będzie nie dziewięciu dni, ale na przykład dziewięciu miesięcy (albo i więcej) na ich rozwiązanie. Zawsze będzie to błogosławiony czas, który zaowocuje w naszym życiu. Nasza modlitwa ma być modlitwą pełnego oddania, zawierzenia Maryi tego, co nas obciąża. Ona ma moc od Boga, aby rozwiązać węzły krępujące w nas Bożego człowieka. Pan mówi: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 18,18). Właśnie Maryja otrzymała władzę rozwiązywania wszelakich zawiłości. Ona pragnie przychodzić nam z pomocą w naszych życiowych utrapieniach i zmaganiach.

MÓDL SIĘ I STAWIAJ PIERWSZE KROKI

Stawaj przed Bogiem w pokorze, uniżeniu (jesteś jak każdy z nas synem buntu), ale i z wielkim zaufaniem w Jego dobroć (bo prawdziwie jesteś ukochanym dzieckiem Boga). Wierz Maryi, która jako twa najlepsza Matka chce twojego szczęścia. Ona rozumie cię i mocno kocha. Wie też, jak rozwiązać trudne dla ciebie sprawy. Wie, jak ci pomóc. Przypomnij sobie wesele w Kanie Galilejskiej, na które zaproszono Jej Syna, i na którym była obecna także i Ona. Maryja, widząc brak wina, pierwsza powiedziała o tym Jezusowi, wierząc, że On uczyni cud. I tak właśnie się stało (por. J 2,1-11). Nie jesteś dla Niej mniej ważny niż nowożeńcy, którym – dzięki swej interwencji – zaoszczędziła zażenowania w dniu zaślubin.

Podejmij trud nawrócenia. To będzie pierwszy owoc twojej modlitwy. Sama modlitwa nie wystarczy. Rób to, co możesz, aby przybliżyć się do Boga i drugiego człowieka – tak jakby przemiana twojego życia zależała od ciebie. Posłuchaj, co mówi św. Ignacy z Loyoli: „Tak ufaj Bogu, jakby całe powodzenie spraw zależało wyłącznie od Niego; tak jednak dokładaj wszelkich starań, jakbyś ty sam miał wszystko zdziałać, a Bóg nic zgoła”. Na przekór swoim lękom czy egoistycznym przyzwyczajeniom, może złościom, jakie nosisz w sobie – przełam się, odważ się zrobić krok do przodu.

To, że być może nie masz sił, ani też nikogo, na kim mógłbyś się oprzeć poza Bogiem, jest tak naprawdę łaską. Możesz się zdać na Pana – w Nim i tylko w Nim szukać ratunku. Módl się więc i z pomocą łaski podejmij wysiłek przemiany życia. Jezus mógłby w jednej chwili sam nakarmić głodnych mnóstwem ryb i chlebów, ale poprosił, aby przyniesiono Mu pięć chlebów i dwie ryby (por. Mt 14,17). I my, gdy przyniesiemy Panu trud naszego nawrócenia, nasz skromny wysiłek, On dokona cudu.

Trwaj w serdecznej, bliskiej więzi z Maryją. Ona może wyprosić u Boga błogosławieństwo dla swoich wybranych, dla ciebie, podobnie jak uczyniła to starotestamentalna Rebeka. Dzięki niej Jakub otrzymał błogosławieństwo od ojca (por. Rdz ­27,5-30). Maryja miłuje cię serdeczną miłością. Ona ze względu na ciebie wielkodusznie zgodziła się na cierpienie krzyża. Jako twoja Matka zna cię, rozumie, śpieszy ci na ratunek. Pomaga ci stawiać kroki na drodze twego nawrócenia i uzdrowienia. A ty – zaufaj. Zawierz Jej siebie. Tak, jak potrafisz, z prostotą dziecka, oddawaj Jej to, co jest dla ciebie trudem, życiowym zmaganiem. Otwieraj serce na działanie Ducha, współpracuj z Nim w dziele twojego wyzwolenia. Podejmij z zapałem wyzwanie przemiany życia. Postanów w sercu: chcę mojego nawrócenia, chcę przemiany.

Nie zniechęcaj się, gdy upadniesz, mimo postanowień, mimo modlitwy, która cię kosztuje. Zaczynaj od nowa. I nie skupiaj się na sobie, ani na swym trudzie, lecz wpatruj się w Maryję, w Jej Niepokalane Serce. Ona opatrzy twoje rany. Poprowadzi cię do Jezusa. A przez Niego odnajdziesz czułą obecność Ojca, który jest blisko ciebie. Doświadczysz uzdrawiającej mocy Ducha Świętego, który przychodzi do nas z tym większym miłosierdziem, im głębsze było nasze cierpienie, upokorzenie.

Ludzie na całym świecie zmagają się z podobnymi jak ty problemami, życiowymi węzłami. Dla wszystkich jest ratunek w czułych ramionach Boga, w Jego miłosierdziu. Aby je odnaleźć, trzeba odnaleźć Maryję, Matkę, Pośredniczkę – pełną łaski i miłosierdzia. Trzeba się uchwycić mocno Jej matczynej dłoni. Przy Niej nie będziesz już bał się o siebie. Ona otrze twoje łzy, ukoi twój ból. Przyniesie ci rozwiązanie. Przy Niej nauczysz się chodzić – jak małe dziecko przy swojej mamie, które stawia pierwsze kroki, pewne, że ona podtrzyma je we właściwym momencie. Maryja sprawia, że zapominamy o naszym bólu, bo patrzymy w górę, oczekując miłosierdzia Boga. Przy Niej i ty zapomnisz o twoim bólu. Módl się i zawierzaj Jej to, z czym sobie nie radzisz. Z wiarą wzywaj Jej pomocy. I rób, co należy do ciebie.

OBRAZ MARYI ROZWIĄZUJĄCEJ WĘZŁY

Miej przed oczami obraz Maryi rozwiązującej węzły. Patrz na dłonie twej Mamy, które radzą sobie z najbardziej zawiłymi supłami. Pomagają Jej aniołowie podtrzymujący wstęgę symbolizującą nasze życie – tak często pogmatwane, poplątane, zawiłe. Niebieska Matka sprawia, że nasze życiowe drogi stają się proste. Ewa przez swe nieposłuszeństwo zawiązała węzły nieszczęścia dla ludzkości, a Maryja przez swoje posłuszeństwo rozwiązuje je (św. Ireneusz). Ona stała się posłuszna woli Boga, aby wykonać zbawczy plan wobec człowieka, wobec ciebie...

Maryja, twoja Matka, jest Królową – wokół Jej głowy widnieje dwanaście gwiazd, przypominając ci o twoim królewskim pochodzeniu. Niezależnie od tego, jak mocno zostałeś poniżony, upokorzony przez cierpienia, prawda jest taka: jesteś królewskim dzieckiem. Zostałeś obmyty drogocenną Krwią twego Króla, Jezusa Chrystusa, żebyś wraz z Nim powstał do życia. W Kościele karmisz się Jego Ciałem, abyś miał w sobie prawdziwe życie. Nosisz w sobie królewską godność – mimo upokorzeń, cierpień, jakimi naznaczona jest twoja droga. To one upodobniły cię do zranionego krzyżową męką Pana. Żadne cierpienie nie jest już dla ciebie przekleństwem – jeśli je przyjmiesz, stanie się ono błogosławioną drogą do zwycięstwa. Twa Matka i Królowa błaga za tobą, gdy przychodzisz do Niej w swojej biedzie, żebyś doświadczył mocy miłosierdzia Jezusa. On wierzy w ciebie; daje ci swego Ducha, abyś powstał do życia.

Nad postacią Maryi unosi się gołębica symbolizująca Ducha Świętego. Najświętsza Dziewica została wypełniona Duchem Świętym. Stała się Jego najwierniejszą oblubienicą. Ci, którzy uciekają się do Maryi, często pozdrawiając Ją słowami Zdrowaś, Maryjo, także otrzymają w darze Ducha Pocieszyciela. Zstąpi On na nich przez Jej Niepokalane Serce. Duch Święty będzie ich światłem, mocą. On wejdzie w każdy trud ich życia, pomnażając w nich swoje siedmiorakie dary i rodząc owoce nowego życia: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie (por. Ga 5,22-23).

Matka Rozwiązująca Węzły jest pośredniczką między niebem i ziemią. Chociaż przebywa w chwale Trójcy Przenajświętszej, wciąż patrzy na swoje dzieci, które zamieszkują całą ziemię. Ona chce być przez nie wzywana – szczególnie wówczas, gdy doświadczają ataku ducha ciemności. Jej wizerunek okalają aniołowie. Jeden z nich podaje swojej Pani poplątaną wstęgę ludzkiego życia, drugi w zachwycie podtrzymuje wstęgę już rozwiązaną, zwracając się ku nam, żebyśmy wierzyli w niezwykłą moc Maryi – zdolnej rozsupłać wszelkie nasze życiowe węzły. Obraz ukazuje także archanioła Rafała prowadzącego Tobiasza, aby ten mógł poślubić Sarę, wybraną dla niego przez Boga, która dotąd była tak bardzo nieszczęśliwa, że pragnęła bardziej śmierci niż życia (por. Tb 3,11-15).

Maryja, jako Królowa nieba i ziemi, posyła aniołów także na twoje drogi, abyś i ty doświadczał uzdrawiającej mocy Boga. To aniołowie pomogą ci w modlitwie, zaniosą ją przed oblicze Niebieskiej Matki, abyś doświadczył ratunku.

CODZIENNA MODLITWA NOWENNOWA

Modlitwa, jaką zamierzasz podjąć, będzie miała każdego dnia podobny porządek. Przez dziewięć kolejnych dni możesz ją odmawiać o dowolnej porze dnia, ale zawsze najlepszej dla ciebie. Zarezerwuj ten czas. Nie śpiesz się. Słowa modlitwy wypowiadaj wyraźnie, czyniąc je swoimi. Staraj się włożyć całe serce w rozważanie tajemnic różańcowych, które wplecione są w codzienną modlitwę. Spotkasz się w nich z Jezusem, który jest Panem twojego życia. Przez chwilę zatrzymaj się, pomyśl o tajemnicy zbawienia, w jakiej przez wiarę uczestniczysz, modląc się różańcem. Miej przed oczyma dany obraz, scenę... Tak unikniesz rozproszeń i otworzysz się na łaskę. Każdego dnia modlitwa będzie przebiegała według planu zamieszczonego w książce (po omówieniu węzła, na początku dziewięciodniowej nowenny).

Jeśli wiesz, jaki węzeł chcesz z pomocą Maryi rozwiązać, w pierwszym dniu przeczytaj rozważanie na jego temat. Postanów uczynić konkretne kroki. Nie chciej od razu „przenosić gór”, ale zacznij od tego, co możesz realnie zmienić. I pozostań otwarty na Ducha Świętego, który będzie cię prowadził. W kolejne dni nie musisz już czytać na temat danego węzła, jednak treść rozważania i modlitwa będą skupione wokół tego problemu, który z pomocą Bożą chcesz rozwiązać. Powracaj do tych słów, które cię poruszyły i pomagają ci w zmianie twego myślenia.

Na końcu książki znajdują się rozważania różańcowe, które możesz wykorzystać, modląc się codziennie.

IWęzeł braku przebaczenia

Węzeł braku przebaczenia jest najczęstszą przyczyną zamknięcia się na działanie Boga. Jezus uczy, że zanim zaczniemy składać swój dar na ołtarzu, modlić się, wpierw powinniśmy się pojednać (por. Mt 5,23-24). Nie spotkamy się sercem z naszym Bogiem, nie otworzymy się na Jego łaskę i miłość, dopóki nie przebaczymy sobie i naszym bliźnim. Brak przebaczenia sprawia, że jesteśmy w sidłach demona. On ma nas na uwięzi.

Droga przebaczenia rozpoczyna się od okazania miłosierdzia samemu sobie. Kto przyjmie siebie wraz ze wszystkimi swoimi upadkami, słabościami, grzechami, przebaczy samemu sobie to, co chciałby wykreślić ze swojej historii, ten będzie umiał ogarnąć przebaczającą miłością także drugiego człowieka. Jeśli prawdziwie wierzymy, że Bóg nam przebacza nasze grzechy, przyjmujemy Jego miłosierdzie, cieszymy się więzią z Nim, przestajemy być sędziami wobec samego siebie. Skoro Bóg mi przebacza, dlaczego nie miałbym darować sobie samemu? Skoro Bóg miłuje mnie miłością bez granic, to dlaczego ja miałbym być dla siebie bezlitosnym katem?

Tylko wtedy, gdy umiemy się zgodzić na swoją słabość, potyczki, upadki, będziemy potrafili z miłosierdziem spojrzeć także na drugiego człowieka. Wybaczymy mu zło, jakiego dopuścił się wobec nas. Nie będziemy go „kamieniować” za to, co uczynił. Nie będziemy nosić urazów przez całe życie wobec tych, którzy nas zranili.

Jeśli przebaczymy sobie i przyjmiemy siebie z całą historią życia, także tą nieudaną, nie będziemy mieć żalu za żadne zło, jakie nas spotkało. Staniemy się zdrowi. Te rany, jakie nam zadano, przestaną nas boleć. Nie będziemy spoglądać na Boga jako na wroga naszego szczęścia (zły duch, posługując się naszymi ranami, kreuje nam fałszywy obraz Stwórcy, w który zaczynamy wierzyć). Przyjmiemy swoje życie z tym wszystkim, co nas spotkało, i za nie podziękujemy – odkrywając, że zawsze był przy nas nasz dobry Bóg, i że zło, jakie nas spotkało, nie jest Jego dziełem!

Kiedy węzeł braku przebaczenia jest w nas zbyt mocno zaciśnięty, potrzebujemy specjalnej interwencji z nieba, aby go rozsupłać. Potrzebujemy modlitwy wstawienniczej. Modlitwa do Matki Rozwiązującej Węzły będzie ratunkiem dla każdego, kto zmaga się z trudnościami w przebaczaniu.

I ty potrzebujesz Serca Twojej Matki, która nigdy nie nosiła w sobie żalu ani pretensji do innych ludzi. Ona nauczy cię przebaczać. Wówczas, gdy doświadczała niezawinionego cierpienia, jako Matka Zbawiciela, nie zamykała się w goryczy. Cała nakierowana na Stwórcę trwała w modlitwie, która chroniła Ją przed wydawaniem wyroków na kogokolwiek. Jej Serce wolne od cienia grzechu, a więc od prawa odwetu, gotowe było błogosławić każdego, kto wyrządzał Jej krzywdę. Stopień Jej miłości stawiał Ją na czele najmocniej narażonych na zranienie. Natychmiast przebaczała tym, którzy Jej zadawali cierpienie. Przebaczała tym, którzy dotkliwie zranili i odebrali życie Jej jedynemu Synowi, Jezusowi. Doświadczona najbardziej z ludzi, prowadzi nas drogą uzdrowienia serca, abyśmy i my umieli od razu przebaczać, gdy jesteśmy ranieni.

Jeśli odkrywasz, że są na twojej drodze osoby (może najbliższe), wobec których nosisz gniew, urazy, jesteś wzywany przez Boga, abyś wszedł na drogę przebaczenia. Maryja chce cię uwolnić od balastu, jaki pociąga za sobą brak przebaczenia. Patrzy na ciebie z miłosierdziem Matki. Chce, żebyś i ty patrzył na każdego człowieka, bez wyjątku, oczami miłosierdzia.

Być może ty sam jesteś kimś, kto nie umie siebie przyjąć. Twa Matka śpieszy ci z pomocą, bo pragnie, abyś uwierzył, że jesteś przez Boga kochany – także z twoimi życiowymi pomyłkami, błędami... Więcej: Ona zapewnia cię, że stałeś Mu się przez nie jeszcze bliższy. Jego Serce płonie jeszcze większą miłością do ciebie. Takie jest miłosierdzie. Jeśli w twoim życiu są supły braku przebaczenia samemu sobie, nieumiejętność przyjęcia swoich upadków, oddaj Maryi siebie wraz z tym, co chciałbyś wykreślić z twej pamięci. Oddawaj Jej to, czego się wstydzisz, wypierasz... Maryja nie tylko akceptuje ciebie, ale miłuje cię z każdym twoim życiowym doświadczeniem, upadkiem. Widzi w tobie obraz swojego Syna. Dostrzega w tobie jedyny, niepowtarzalny dar.

Twoja Niebieska Matka chce, abyś doświadczył wolności Bożego dziecka. Bez braku przebaczenia nie staniesz się wolny. Nie zrobisz kroku do przodu. Jeżeli wracają do ciebie sytuacje, o których chciałbyś zapomnieć, które chciałbyś wymazać ze swej pamięci – z tym większym zaufaniem i zawierzeniem idź do Matki. Nie bój się, Ona cię nie osądza. Wyciąga do ciebie swoją matczyną dłoń.

Jeśli są osoby, które chciałbyś ominąć, bo wyrządziły ci zło, uwierz w to, że jest możliwe, abyś popatrzył na nie z miłością. Chociaż przebaczenie jest aktem woli, pociąga za sobą także uczucia. Miłość Boga jest większa od każdego zła, jakiego doświadczyliśmy. Bóg uzdrawia nas i uzdalnia do takiego aktu przebaczającej miłości wobec siebie i każdego. Przebaczając, stajemy się wielcy miłością. To jest możliwe! Przebaczenie ogarnia całego człowieka i prowadzi do pojednania, do utraconej komunii z drugim człowiekiem.

Podejmij modlitwę. Proś za tymi wszystkimi, których najchętniej wykreśliłbyś z twojej pamięci, z twojego życiorysu. Proś za tymi, na myśl o których wciąż doznajesz cierpienia. Składaj te osoby i wszystko, co czujesz, w Sercu Maryi. Proś tym goręcej, im większe było twoje cierpienie, ból krzywdy, jaką nosisz w sobie.

Podejmij też konkretne kroki. Wyjdź do osoby, która cię zraniła. Pomyśl o tym, że i ona, podobnie jak ty, jest miłowana przez Boga. Pomyśl, że podobnie jak ty jest słabym człowiekiem. Być może to twoja matka, twój ojciec, twoi bliscy krewni potrzebują twojego miłosierdzia. Jeśli pozwolisz, aby miłość Boga dotarła do twego serca, zapragniesz przebaczenia, wtedy ujrzysz cuda. Popatrzysz oczami miłosierdzia na tych, którzy byli przyczyną twojego cierpienia. Popatrzysz też na siebie samego w prawdzie: jako tego, który zadawał niejednokrotnie komuś ból (świadomie lub nieświadomie). Wyjdź i podaj rękę temu, kto dotąd był twoim wrogiem. Spróbuj zadzwonić, napisać, porozmawiać... Podziękuj Bogu za twego krzywdziciela.

Dziękuj Panu co dnia za to wszystko, co było dla ciebie przykre, co chciałbyś wymazać z pamięci. Dziękuj, bo On z tobą był. I przez te wszystkie zdarzenia, które cię mocno zraniły, upokorzyły, stałeś się jeszcze bardziej podobny do zranionego Jezusa. On wziął na siebie te twoje rany i w Nim jest twoje uzdrowienie. Nie musisz już się wypierać tego, co się stało. Po prostu przebacz. Popatrz na Chrystusa i powiedz: przebaczam. I mów to, ilekroć przychodzą ci myśli, że to niemożliwe. Możliwe. Bo Jezus przez Maryję chce ci ofiarować dar przebaczającej miłości. Módl się tak długo, aż poczujesz ulgę, aż pęknie w tobie skorupa złości, odwetu, gniewu. Twa Matka chce ci przynieść wolność. Mów: przebaczam i pragnę przebaczyć na przekór temu, co czujesz. Jeśli za twoimi krokami nie idą uczucia, nie przejmuj się. Ważna jest decyzja twojej woli. To twój pierwszy krok. Bóg dokona w tobie reszty.

NOWENNA O ROZWIĄZANIE WĘZŁA BRAKU PRZEBACZENIA

Każdego dnia, zanim zaczniesz się modlić, uświadom sobie przez chwilę, że patrzy na ciebie twoja kochająca Matka, Maryja, która jest blisko ciebie i pragnie ci pomóc. Módl się przez dziewięć kolejnych dni według następującego planu:

1. Znak krzyża.

2. Wezwanie Ducha Świętego:

Duchu Święty, zstąp na mnie, przez Serce Twojej Niepokalanej Oblubienicy, Maryi. Oświeć mnie swoim światłem, rozpal we mnie ogień wiary, nadziei i miłości. Wzbudź w mym sercu ufność w potęgę Twojej miłości, gotowej mnie wyzwolić z utrapień, mój ucisk zamienić w radość. Przyjdź i módl się we mnie, abym z mocą przeciwstawił się atakom Złego i w Jezusie przez Maryję doznał wolności dziecka Ojca.

3. Akt skruchy przed Bogiem:

„Zmiłuj się nade mną, Boże, w swojej łaskawości,

w ogromie swego miłosierdzia wymaż moją nieprawość!

Obmyj mnie zupełnie z mojej winy

i oczyść mnie z grzechu mojego!” (Ps 51,3-4).

lub:

Jezu Chryste, Synu Boga żywego, ulituj się nade mną grzesznikiem!

4. Modlitwa oddania Maryi (podana w każdym dniu nowenny).

5. Trzy pierwsze tajemnice różańca (niedziela i środa – tajemnice chwalebne; poniedziałek i sobota – tajemnice radosne; wtorek i piątek – tajemnice bolesne; czwartek – tajemnice światła).

Po każdym dziesiątku wezwanie: Maryjo rozwiązująca węzły, módl się za nami!

6. Modlitwa o rozwiązanie węzła braku przebaczenia.

7. Dwie ostatnie tajemnice różańca.

8. Znak krzyża.

9. Słowo Boże do rozważania w ciągu dnia (podane na każdy dzień nowenny).

DZIEŃ PIERWSZY

Modlitwa oddania Maryi:

Matko Rozwiązująca Węzły, dziękuję Ci za to, że przyjmujesz mnie jako Twoje dziecko, darując mi każde zło, jakim raniłem Twego Syna, a także Ciebie, o dobra Pani. Oddaję się Tobie z całą ufnością mego serca, wierząc, że pomożesz mi rozwiązać mój węzeł braku przebaczenia, który czyni mnie nieszczęśliwym.

Słowo Boże:

Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj (Mt 5,23-24).

Aby twoja modlitwa dotarła do Serca Boga i była Mu miła, najpierw przebacz. Jeśli nie przebaczysz, nie otworzysz się na Jego miłosierdzie.

DZIEŃ DRUGI

Modlitwa oddania Maryi:

Matko Rozwiązująca Węzły, dziękuję Ci, że jesteś ze mną. Prowadzisz mnie do wyzwolenia od złości, jaka jest we mnie z powodu nieprzebaczenia. Dajesz mi spojrzenie miłości na siebie samego i drugiego człowieka. Oddaję się Tobie z całą ufnością mego serca, wierząc, że pomożesz mi rozwiązać mój węzeł braku przebaczenia, który czyni mnie nieszczęśliwym.

Słowo Boże:

(...) i przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Mt 6,12).

Bóg chętnie okazuje ci miłosierdzie, ale i ty jesteś zobowiązany do okazywania miłosierdzia względem swoich bliźnich. Wszak modlisz się do twego Ojca w niebie, prosząc Go, aby przebaczył tobie, tak jak i ty przebaczasz tym, którzy zawinili względem ciebie.

DZIEŃ TRZECI

Modlitwa oddania Maryi:

Matko Rozwiązująca Węzły, dziękuję Ci, że pragniesz doprowadzić mnie do uwolnienia od więzów wrogości wobec moich bliźnich, od których doznałem zranienia i upokorzeń. Oddaję się Tobie z całą ufnością mego serca, wierząc, że pomożesz mi rozwiązać mój węzeł braku przebaczenia, który czyni mnie nieszczęśliwym.

Słowo Boże:

Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza (Mt 5,25-26).

Szybko przebacz twoim krzywdzicielom, bo jeśli zostaniesz „wtrącony do więzienia”, jak „zwrócisz dług”? Będziesz na wieki w niewoli szatana, jeśli tu, na ziemi, nie wybaczysz swoim wrogom.

DZIEŃ CZWARTY

Modlitwa oddania Maryi:

Matko Rozwiązująca Węzły, dziękuję Ci za Twoje miłosierdzie nade mną. Ty jesteś moją Lekarką, która prowadzi mnie do pełnego zdrowia. Przynosisz pokój memu sercu, wyzwalając je z mocy nieprzyjaciela. Oddaję się Tobie z całą ufnością mego serca, wierząc, że pomożesz mi rozwiązać mój węzeł braku przebaczenia, który czyni mnie nieszczęśliwym.

Słowo Boże:

Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam także waszych przewinień (Mt 6,14-15).

Daruj wszystko, czym zostałeś kiedykolwiek zraniony, aby Ojciec twój w niebie darował tobie wszystkie twoje przewinienia.

DZIEŃ PIĄTY

Modlitwa oddania Maryi:

Matko Rozwiązująca Węzły, dziękuję Ci, że prowadzisz mnie do Jezusa i ukazujesz mi Jego miłosierne oblicze. Wypraszasz mi łaskę przyjęcia Jego miłosierdzia w sakramentach Kościoła. Oddaję się Tobie z całą ufnością mego serca, wierząc, że pomożesz mi rozwiązać mój węzeł braku przebaczenia, który czyni mnie nieszczęśliwym.

Słowo Boże:

Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać. Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi swą cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi swą cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu (Mt 18,23-35).

Bóg darował tobie niewspółmiernie więcej od tego, co ty powinieneś darować bliźnim, przebaczając. Jezus przekreślił twój zapis dłużny. Wziął go na siebie. Wypuścił cię wolno... Ilekroć przebacza ci winy w sakramencie pokuty, skreśla twój dług. I ty powinieneś darować każde zło, jakie ci wyrządzono.

Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej

IIWęzeł nieufności wobec Boga

Dostępne w wersji pełnej

IIIWęzeł braku przyjęcia siebie samego

Dostępne w wersji pełnej

IVWęzeł odrzucania krzyża

Dostępne w wersji pełnej

VWęzeł braku wiary

Dostępne w wersji pełnej

VIWęzeł smutku

Dostępne w wersji pełnej

VIIWęzeł trudnych relacji z bliźnimi

Dostępne w wersji pełnej

VIIIWęzeł nałogów i uzależnień

Dostępne w wersji pełnej

IXWęzeł chciwości i zniewolenia dobrami tego świata

Dostępne w wersji pełnej

XWęzeł długów i niepowodzeń finansowych

Dostępne w wersji pełnej

XIWęzeł choroby

Dostępne w wersji pełnej

XIIWęzeł grzechów języka

Dostępne w wersji pełnej

XIIIWęzeł życiowych trudności i utrapień

Dostępne w wersji pełnej

Rozważania różańcowe

Dostępne w wersji pełnej

IMPRIMATUR Kuria Metropolitalna w Krakowie nr 3108/2018, 12 października 2018 r. bp Jan Szkodoń, wikariusz generalny ks. Kazimierz Moskała, wicekanclerz ks. dr Stanisław Szczepaniec, cenzor

KOREKTAAnna KendziakAgata Pindel-Witek

PROJEKT OKŁADKIŁukasz Kosek

Cytaty biblijne pochodzą z: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Biblia Tysiąclecia, wyd. V, Pallottinum, Poznań 2002.

ISBN 978-83-756-9764-3

© 2018 Dom Wydawniczy „Rafael”

ul. Rękawka 51

30-535 Kraków

tel./fax 12 411 14 52

e-mail: [email protected]

www.rafael.pl

E-booki dostępne na:

Na zlecenie Woblink

woblink.com

plik przygotowała Anna Jakubowska