6,06 zł
Zbiór humorystycznych, trochę z gatunku humoru absurdu, utworów, podzielonych na trzy części. W pierwszej znajdują się jednoaktówki z cyklu Klub Panaceum Cynicum Absurdanicum, w drugiej tragikomedia pt. „Kwartet na cztery nieboszczyki”, a część trzecia zawiera zbiór humorystycznych grafik.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 28
© Robert Trafny, 2023
Zbiór humorystycznych, trochę z gatunku humoru absurdu, utworów, podzielonych na trzy części. W pierwszej znajdują się jednoaktówki z cyklu Klub Panaceum Cynicum Absurdanicum, w drugiej tragikomedia pt. „Kwartet na cztery nieboszczyki”, a część trzecia zawiera zbiór humorystycznych grafik.
ISBN 978-83-8351-919-7
Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero
Klub Panaceum Cynicum Absurdanicum
ma zaszczyt przedstawić Państwu
sztukę tragiczną pt. „Górol padł”
Występują:
Górol — Nieuczciwy baca
Wiatr —Powiew historii
Ciupaga —Ręka sprawiedliwości
Sokoły —Oszukani turyści
Czas i miejsce: turystyczne
WIATR:
(duje)
GÓROL:
(wchodzi, ledwo trzymając się na nogach, w plecach wbita ciupaga)
Oscypek, dudki, ciupaga, hej.
(pada lewą stroną martwy. Prawa strona ciała wznosi się ku górze, dłoń wyciągnięta, coś w rodzaju „Pożegnanie z Chełmońskim”)
Aaa…
WIATR:
(duje)
CIUPAGA:
(wywijając obertasa tnie aż miło)
Hej! Hej! Hej, sokoły!
SOKOŁY:
(zlatują się. Śpiewają wymijająco)
Dary, dary losu… (?)
(zabierają siatki z darami i wychodzą)
CIUPAGA:
(kiwając sobą grozi kapeluszowi Górola)
Ciupaga, oscypek, dudki, hej.
Kurtyna
(opada na dudki, a wiatr duje i duje)
Klub Panaceum Cynicum Absurdanicum
przedstawia„Człowieka zamkniętego w sobie”
Występują:
Onufry —Człowiek zamknięty w sobie
Michalina —Jego żona
Nowy rok — 365 ciężkich i ponurych dni
Czas i miejsce: ponure
MICHALINA:
(do męża)
Onufry, za pięć minut zacznie się nowy rok. Przyrzeknij mi, że z nowym rokiem spróbujesz się otworzyć na świat.
CZŁOWIEK ZAMKNIĘTY W SOBIE:
(nie czekając na Nowy Rok, otwiera się, przez co wnętrzności wypływają mu na zewnątrz)
MICHALINA:
(milczy w osłupieniu)
CZAS:
(zamiera w wyczekującej ciszy)
CISZA:
(staje się coraz bardziej napięta)
NAPIĘCIE:
(jak zwykle 230 wolt w gniazdku)
SZAMPAN:
(nie wytrzymuje napięcia i dokładnie o godzinie 24 wyrzuca ze świstem swój korek w powietrze)
NOWY ROK:
(przychodzi mocno wypity, ale na widok wywleczonych wnętrzności koniecznie musi skorzystać z toalety)
CZŁOWIEK ZAMKNIĘTY W SOBIE:
(ponownie zamyka się w sobie)
Kurtyna
Klub Panaceum Cynicum Absurdanicum
przedstawia Państwu sztukę alegoryczną
pt. „SOLIDny partner”,
czyli rozmowa konia z butem
Występują:
KOŃ — Solidny partner, coś między Naszą Szkapą a Łyskiem z Pokładu Idy
BUT — Rozklekotany i dziurawy bucior, jako alegoria prostego i dobrodusznego człowieka
inni
Czas: solidny (niesfastrygowany)
Miejsce: obojętnie jakie (oni wszędzie są)
BUT:
(do Konia pochylonego nad korytem)
Nie potrzebujesz Koniu butów?
KOŃ:
(nadal zapatrzony w koryto)
Nie
BUT:
Ale ja potrzebuję na nogę… Tu chodzi o moje życie.
(uśmiecha się z jęzorem na wierzchu)
Jeszcze będą ze mnie ludzie, zobaczysz…
LUDZIE:
(stojąc w kolejce po zasiłek śpiewają na znaną nutę)
Daj mi nogę, daj mi nogę, daj mi nogę… Ja bez nogi żyć nie mogę…
BUT:
(przyłącza się do śpiewu ogółu)
Ja bez nogi żyć nie mogę…
KOŃ:
(podskakuje w miejscu, przygotowując się do galop-polki)
STRAUSS:
(wstając z grobu, półszeptem)
Wszelkie prawa zastrzeżone.
KOŃ:
(jw.)
Co jest nogi?
NOGA:
(ta krzywa)
To nie my. To podkowy.
PODKOWY:
(anielskim chórem, ale tak na pół gwizdka)
Zwalniamy się!!!
(wyskakują spod nóg Konia, przez co Koń ląduje mordą obok koryta)
KOŃ:
(obchodzi się smakiem. Zwraca się do podków ustawiających się pod opieką społeczną)
Na wasze miejsce stoi pod bramą dziesięciu innych!
BRAMA:
(rozgląda się szukając 10-ciu innych)
DZIESIĘCIU INNYCH:
(udają, że ich nie ma)
NIE MA:
(w zadumie idiocieje)
BUT:
(ściskając wszystkie szwy do siebie)
Nie ma jak but…
(znowu wystawia jęzor na wierzch, sepleniąc):
Zgadzam się na wsystko.
KOŃ:
(pochylając się nad korytem)
Ihaa!
BUT:
(próbując odnaleźć się w nowej roli)
Ihaa!
Kurtyna
(pochmurnieje