Traktat polityczno-filozoficzny. O dobrym państwie, szczęśliwym społeczeństwie i ewolucji ludzkości - W. Julian Korab-Karpowicz - ebook

Traktat polityczno-filozoficzny. O dobrym państwie, szczęśliwym społeczeństwie i ewolucji ludzkości ebook

W. Julian Korab-Karpowicz

4,0

Opis

„Nasz czas to okres postmoderności i zderzenia epok, ale nowa epoka nadchodzi. Jest to ewolucyjność, albo epoka ewolucyjna, która zastąpi moderność i postmoderność”. Traktat polityczno-filozoficzny przedstawia wizję dobrego państwa, szczęśliwego społeczeństwa i ludzkiej ewolucji. W. Julian Korab-Karpowicz dowodzi, że świat tworzony przez człowieka to nie ogół faktów, tak jak twierdził Ludwig Wittgenstein i pozytywiści, ale raczej ogół wartości, o których można mówić z sensem, i dlatego etyka i myślenie polityczne są możliwe. Autor pokazuje, że główną wartością życia społecznego i podstawą polityki jest współdziałanie. Twierdzi, że istotą polityki nie jest walka o władzę, ale zdolność do organizowania społeczeństwa do współpracy i urzeczywistnienie życia dobrego, czyli dobrobytu obywateli. Przypomina również o naszym ważnym zadaniu, jakim jest dążenie do doskonałości moralnej i intelektualnej, warunek postępu w dalszej ewolucji ludzkości.

Traktat polityczno-filozoficzny to niezwykła i pouczająca książka, która powinna być szeroko znana. Omawia szereg ważnych idei, które mogą się przyczynić do polepszenia bytu i pozytywnego rozwoju ludzkości.
Profesor Wendell O’Brien, Morehead State University

Książka jest jednym z najwybitniejszych dzieł z dziedziny filozofii polityki, jakie czytałem w ciągu ostatnich kilku lat. Może zainteresować zarówno politologów, jak i działaczy politycznych oraz wszystkich miłośników ludzkiej godności. Korab-Karpowicz w sposób odważny pokazuje nam istotę problemów współczesności i otwiera dyskusję na temat fascynującej możliwości ludzkiej ewolucji.
Profesor Dilipkumar Mohanta, University of Calcutta

Traktat polityczno-filozoficzny jest dziełem we współczesnej polskiej literaturze naukowej unikatowym. Jest to publikacja nietuzinkowa i doniosła. Mając również na uwadze oryginalną oraz językowo powabną formę podawczą tego dzieła, należałoby oczekiwać, że Traktat będzie książką przez wiele lat wnikliwie analizowaną i szeroko dyskutowaną.
Profesor Jacek Bartyzel, Uniwersytet Mikołaja Kopernika

W. Julian Korab-Karpowicz – filozof i myśliciel polityczny, którego zainteresowania obejmują takie zagadnienia jak właściwie zorganizowane życie w społeczeństwie oraz zgodna współpraca międzynarodowa dla pokoju i dostatku. Przedstawił koncepcję ewolucji ludzkości. Głosi potrzebę zastąpienia dzisiejszej postmoderności (ponowoczesności), epoki naznaczonej przez konflikt, ewolucyjnością – nową epoką w historii ludzkości, w której człowiek będzie dążył do harmonii społecznej oraz osobistej doskonałości i w ten sposób kształtował świadomie swoje przeznaczenie. Po studiach filozoficznych w Polsce i Stanach Zjednoczonych oraz uzyskaniu doktoratu na Uniwersytecie Oksfordzkim wykładał na wielu uniwersytetach na trzech kontynentach. Habilitację z filozofii uzyskał na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Obecnie jest profesorem Uniwersytetu Opolskiego. Jest autorem Harmonii społecznej, wydanej przez PIW w ramach serii Biblioteka Myśli Współczesnej, oraz innych książek przetłumaczonych na kilka języków. W roku 2021 zajął pierwsze miejsce w ogólnopolskim plebiscycie Osobowość Roku Polski 2020 w kategorii Nauka.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 180

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,0 (1 ocena)
0
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Osoba, której dedykuję tę książkę, to

David Hayes

Żaden człowiek nie osiąga nigdy niczego nowego czy starego, bardziej lub mniej ważnego, rozsądnego czy fantastycznego przy pomocy własnych, przez nikogo nie wspomożonych wysiłków.

Bronisław Malinowski

Od autora

Traktat polityczno-filozoficznypodkreśla znaczenie najwyższych wartości:prawdy, dobra, piękna, szczęścia, miłości wżyciu ludzkim, oraz przedstawia wizję dobrego państwa, szczęśliwego społeczeństwa iewolucji ludzkości.

Dobre państwo to obrońca iorganizator społeczeństwa. Zwłaszcza wepoce globalizacji, wjakiej obecnie żyjemy, ma ono do wypełnienia ważną misję. Wdobrym państwie, dzięki właściwej organizacji, realizuje się życie dobre, czyli wszechstronny dobrobyt obywateli, na który składają się m.in. ich bezpieczeństwo, zamożność, zdrowie, poziom kultury osobistej iwykształcenia. Tworzą się wten sposób warunki dla naszego szczęścia, czyli spełnionego życia albo samorealizacji.

Chyba najprostszą receptą na szczęśliwe społeczeństwo jest, aby wszyscy byli szczęśliwi, ale nikt kosztem innych. Wtakim społeczeństwie obywatele współpracują dla wspólnego dobra. Szczęśliwe społeczeństwo oparte jest na cnocie. Tylko dzięki cnotom obywatelskim, takim jak odwaga, poszanowanie prawa, uczciwość, życzliwość, aprzede wszystkim miłość ojczyzny, społeczeństwo może pokojowo się rozwijać ibronić się przed korupcją.

Ludzie są istotami ewolucyjnymi, zdolnymi do samoprzekształcenia oraz do poprawy moralnej iintelektualnej. Drogą do naszej przyszłości jest ewolucyjność – nowa epoka ludzkości, która ma zastąpić dzisiejszą postmoderność (albo jak kto woli – ponowoczesność). To na skutek refleksji aksjologicznej – myślenia owartościach – możemy zrozumieć, czym jest życie dobre zarówno dla nas, poszczególnych jednostek, jak idla naszych społeczeństw, iświadomie siebie przekształcać ku lepszemu życiu indywidualnemu ispołecznemu.

Przedmowa

Prawie sto lat mija od napisania przez Ludwiga Wittgensteina książkiTraktat logiczno-filozoficzny. Wtej pracy Wittgenstein zredukował światdo zbioru faktów iusunął zniego wartości. Wświecie, który jest wszystkim, co jest faktem, nie ma tez etycznych; niemożliwe jest tam wypowiedzenie etyki ani też myślenie filozoficzne ożyciu dobrym.

Wciągu ostatnich stu lat ludzkość przeżyła dwie wojny światowe, olbrzymią tragedię, jaką był Holocaust, iwiele innych, okrutnych tragedii, wktórych dochodziło do zniszczenia całych kultur inarodów. Cechą charakterystyczną tych stu lat są ideologie – od lewicowych do prawicowych. Wydaje się, że mimo tak wysokiego zaawansowania technologicznego wciągu ostatnich stu lat ludzkość uległa ideologicznemu zniewoleniu iutraciła zdolność do niezależnego iracjonalnego myślenia opolityce.

Moja książka próbuje udowodnić, że świat tworzony przez człowieka to przede wszystkim świat wartości iże etyka imyślenie polityczne są możliwe. Przedstawiam wniej wizję dobrego państwa iszczęśliwego społeczeństwa. Pokazuję, że główną wartością życia społecznego ipodstawą polityki jest współdziałanie. Podobnie jak Wittgenstein, stosuję numerację poruszanych zagadnień izagadnienia numerowane przeze mnie od 7 do 7.54 stanowią moją odpowiedź na jego tezy, które zawarł wpunktach 7 i6.4 do 6.54.

Będąc pracą filozoficzną, moja książka jest motywowana poszukiwaniem prawdy. Natomiast nie twierdzę, że przedstawione tutaj myśli mają charakter prawdy niepodważalnej idefinitywnej. Prawda „niepodważalna idefinitywna” to zazwyczaj dogmat, adogmat to podstawa ideologii, anie filozofii. Zamiast przedstawiać ostateczne rozwiązanie wszystkich problemów, moja książka jest raczej wskazaniem nowego kierunku, wjakim ludzkość powinna iść, zdążając do szczęścia. Tą drogą jest współdziałanie iświadoma ewolucja.

Pierwsza edycja mojej książki, zatytułowanaTractatus Politico-Philosophicus: Traktat polityczno-filozoficzny, opublikowana w2015 roku przez Wydawnictwo Marek Derewiecki, była wydaniem dwujęzycznym. Pisałem tę książkę jednocześnie wjęzyku polskim iangielskim, aby za pomocą języka uniwersalnego, jakim jest dziś angielski, dotrzeć do odbiorców na całym świecie. Potem w2017 roku Traktat został wydany po angielsku przez wydawnictwo Routledge irok później został nominowany do amerykańskiej nagrody im. Josepha B. Gittlera za wybitne osiągnięcie naukowe wdziedzinie filozofii. Obecne poprawione irozszerzone wydanie Traktatu przeznaczone jest dla Czytelnika polskiego. Nasz kraj, podobnie jak cały świat, potrzebuje nowych idei, dzięki którym dokona się harmonia społeczna iświadoma ewolucja ludzkości oraz zbudowany zostanie nowy porządek świata, oparty na pokoju, solidarności iwspółdziałaniu między ludźmi.

Podziękowania należą się wszystkim autorom, którzy przyczynili się do ukształtowania mojej filozofii politycznej. Do najważniejszych, którzy wywarli na mnie wpływ iktórych zaliczam do tradycji klasycznej, należą: Tukidydes, Platon, Arystoteles, Cyceron, św. Tomasz zAkwinu, Hugo Grocjusz iJohn Locke, atakże Konfucjusz iAl-Farabi. Podziękowania należą się też myślicielom, zktórymi się do końca nie zgadzam, ale dzięki polemice znimi mogłem ukształtować swoje poglądy. Są to: Niccolò Machiavelli, Thomas Hobbes iHans Morgenthau. Zpolskich myślicieli chciałbym szczególnie podziękować Bronisławowi Malinowskiemu, Feliksowi Konecznemu iStanisławowi Ignacemu Witkiewiczowi.

Podziękowania niech zechcą przyjąć moi recenzenci profesorowie Wendell O’Brien zMorehead State University, Dilipkumar Mohanta zUniversity of Calcutta iJacek Bartyzel zUniwersytetu Mikołaja Kopernika, atakże profesor Adam Sawicki zUniwersytetu Pedagogicznego wKrakowie oraz inne osoby, których cenne uwagi doprowadziły do ostatecznego kształtu Traktatu. Dziękuję też wydawcom za życzliwość iich wkład wkrzewienie filozofii: panom Markowi iŁukaszowi Derewieckim oraz Wydawnictwu Marek Derewiecki, pani Natalji Mortensen oraz Wydawnictwu Routledge ipanu Janowi Sadkiewiczowi oraz Wydawnictwu Universitas.

Wstęp do nowego wydania

Dwa lata po publikacji wersji dwujęzycznej, polsko-angielskiejTraktatupolityczno-filozoficznegoprzez Wydawnictwo Marek Derewiecki wPolsce jego wersja angielskaTractatus Politico-Philosophicus: New Directions for theFuture Development of Humankindzostała opublikowana przez wydawnictwo Routledge wStanach Zjednoczonych. Wzorem wydania amerykańskiego wnowym wydaniu polskim dodane zostały tytuły poszczególnych częściTraktatuoraz dokonane zostały niewielkie poprawki wtekście izmiany wnumeracji.

Można by zadać pytanie: Na czym polega oryginalnośćTraktatu? Proponowany jest wnim nowy system idei. Na takim ich systemie można zbudować państwo icywilizację. Idee, nasze myśli, pojęcia oraz widzenie świata odkrywają bowiem ikształtują naszą rzeczywistość. Świat to nie ogół faktów, tak jak uważał Ludwig Wittgenstein ipozytywiści, czyli tego, co obserwowalne imierzalne. Rzeczywistość jest dynamicznym wielomianem – wielością, na którą składają się fakty, wartości istany świadomości. Jeżeli poddamy refleksji nasz świat ludzki wjego wymiarze społecznym, to jawi się on nam raczej jako „ogół wartości niż ogół faktów” (7.2021).

Dla Wittgensteina ipozytywistów istnieje to, co możemy zaobserwować. Fakty zależą od zmysłowych spostrzeżeń obserwatora. Wten sposób pozytywizm (lub szerzej empiryzm) upodmiotowił spostrzeżenia, atakże poznanie pojęciowe. Pierwotny materiał empiryczny pochodzi ze zbioru wrażeń, zaś pojęcia są dziełem człowieka – podmiotu. Pozytywizm wydaje się jednak niewystarczająco świadomy upodmiotowania, czyli aktywności podmiotu wtrakcie poznania. Bo skoro podmiot uczestniczy wpoznaniu empirycznym itworzy pojęcia, to ostry rozdział między podmiotem iprzedmiotem – jakiego bronią pozytywiści, ajakidzisiaj podważa fizyka kwantowa – jest nie do utrzymania. Wprzedmiotowości jest zawsze element podmiotowości. Askoro tak jest, to zkolei nie ma powodu, żeby poza sferę rzeczywistości wyrzucać wartości, traktując je wyłącznie jako coś subiektywnego. Biorąc pod uwagę proces poznawczy, fakty są tak samo subiektywne jak iwartości, gdyż jedne idrugie kształtowane są przez podmiot. Konkludując: jeżeli możemy mówić zsensem ofaktach, możemy też mówić zsensem owartościach. „Mówienie zsensem oetyce ipolityce jest możliwe” (7.2).

Mój Traktat polityczno-filozoficzny, który nawiązuje do formyTraktatu logiczno-filozoficznegoWittgensteina, jest przede wszystkim dziełem zzakresufilozofii polityki. Dyskusji zWittgensteinem, głównie zjego tezami metafizycznymi iepistemologicznymi, poświęcona jest niewielka część książki (punkty 7–7.54). Polemika wTraktaciepolega na wysuwaniu alternatywnych propozycji widzenia świata. Awięc, na przykład, tezie Wittgensteina: „Nie to,jakijest świat, jest tym, co mistyczne, lecz to,żejest” (6.44), przeciwstawiam: „To, że świat jest, to Tajemnica Istnienia” (7.44), ana słynne powiedzenie: „Oczym nie można mówić, otym trzeba milczeć” (7), odpowiadam: „Trzeba mówić otym, oczym nie można już milczeć” (7).

ProblematykaTraktatu polityczno-filozoficznegojest bogata. Książka zawiera numerowane tezy ipodzielona jest na jedenaście części. Obejmują one takie tematy jak polityka, natura ludzka, państwo, wolność, solidarność, sofokracja (uszlachetniona demokracja), tajemnica istnienia (polemika zWittgensteinem), czas izmiana, racjonalizm polityczny, oraz siedem zasad szczęśliwego społeczeństwa, które wraz ze słowami końcowymi kończąTraktat. Te trzy słowa, które tworzą całość iwyrażają niejako wszystko to, cosię wie (aluzja do motta dzieła Wittgensteina), to: „życie, wolność, współdziałanie”. Na przykładzie tezy nr 1 skupię się teraz na krótkiej analizie logicznejTraktatu.

Teza 1Traktatumówi opolityce: „Polityka to sztuka rządzenia”. Gdyby ująć od strony formalnej tok wywodu zawarty wtym punkcie, który podobnie jak pozostałe główne tezy posiada rozbudowane podpunkty, to należy powiedzieć, że ma on charakter dedukcyjny, wtradycyjnym tego słowa znaczeniu, wktórym dedukcję pojmuje się jako rozumowanie przechodzące od ogółu do szczegółu. Mamy tutaj prostą iogólną konstatację: „Polityka to sztuka rządzenia”. Askoro każda sztuka jest umiejętnością, zatem polityka to umiejętność rządzenia, askoro zkolei rządzenie sprowadza się do sprawnej organizacji społeczeństwa dla wspólnego działania izarazem do utrzymania się przy władzy, zatem wstępna,ergo: prowizoryczna definicja polityki brzmi, jak następuje:

Polityka, zwana inaczej sztuką rządzenia, to tyle, co umiejętność organizacji społeczeństwa dla wspólnego działania izarazem umiejętność utrzymania się przy władzy.

Każde pragmatycznie sensowne działanie ma swój cel. Celem organizacji społeczeństwa do wspólnego działania jest dobrobyt, azatem pełna definicja polityki, która zawarta jest pomiędzy punktem1 apunktem 1.2, to definicja następująca:

Polityka, zwana inaczej sztuką rządzenia, to tyle, co umiejętność organizacji społeczeństwa dla wspólnego działania, którego celem jest dobrobyt, izarazem umiejętność utrzymania się przy władzy, która jest środkiem do realizacji tego celu.

Składową powyższej definicji jest pojęcie „sztuki, czyli umiejętności utrzymania się przy władzy” oraz pojęcie „dobrobytu”. Pomiędzy punktami 1.1 oraz 1.2, czyli tymi punktami, które dookreślają ogólne pojęcie „polityki”, októrym mowa wpunkcie 1, mamy analizę pojęcia „sztuki utrzymania się przy władzy”, apomiędzy punktem1.2 apunktem 1.2321 mamy analizę pojęcia „dobrobytu”. Również analizy tych pojęć mają dedukcyjny charakter – wtradycyjnym tego słowa znaczeniu – czyli są analizami uszczegółowiającymi.

Wpunkcie 1.3 rozpoczyna się analiza pojęcia „sposobu organizacji społeczeństwa”, apojęcie „organizacji społeczeństwa” jest – co ukazuje uprzednio przytoczona definicja polityki – składową definiensa owej definicji. Wpunkcie 1.3 rozpoczyna się zatem dookreślanie tego pojęcia – tymi dookreślającymi pojęciami są pojęcia „samorządności” oraz „centralizmu”. Kolejne podpunkty punktu 1.3 definiują ieksplikują pierwsze ztych pojęć.

Punkt 1.4 rozpatruje pojęcie „państwa” wrelacji do innych państw, czyli politykę międzynarodową. Ztym punktem koresponduje punkt 1.5, który stwierdza, że „współdziałanie […] stanowi fundamentalny fakt dotyczący egzystencji człowieka ijest istotą polityki”. Zkolei punkt 1.7 izwiązane znim podpunkty wyjaśniają wsposób genetyczny politykę, wskazując na naturę ludzką ina warunki cywilizacyjne oraz kulturowe jako czynniki wyjaśniające.

Ciąg pojęć izawierających te pojęcia konstatacji występujących wgłównych podpunktach punktu 1, czyli wpunktach 1.1, 1.2, 1.3 itd., jest więc następujący:

Polityka – realizacja społecznego dobrobytu – sposoby realizacji tego dobrobytu– państwo wrelacjach zinnymi – współdziałanie – polityka jako pochodna niezmiennej natury ludzkiej izmiennych kulturowo-cywilizacyjnych okoliczności.

Warto też zwrócić uwagę na argumentację wyrażoną wpunktach 1.15–1.16111. Polemizuję tutaj zkoncepcją redukującą całe zjawisko polityki do walki owładzę.

Podsumowując: sposób rozumowania – wyraźnie zauważalny wtrakcie wnikliwej lektury pierwszego punktuTraktatu– jest sposobem, który można określić mianem sposobu dedukcyjnego, wtradycyjnym znaczeniu słowa „dedukcja”. Treść każdej ztez, prezentowana wgłównych punktach, jest wkolejnych punktach oraz wpodpunktach do tych punktów dookreślana. Owo dookreślanie często pełni funkcję wyjaśniającą lub eksplikującą. Tak przedstawia się konstrukcja książki, zwyjątkiem wspomnianego już punktu 7 oraz dwóch ostatnich: 10 (zasady szczęśliwego społeczeństwa) i11 (słowa końcowe).

Głównym celemTraktatujest wykazanie konieczności pozytywnego przekształcenia ludzkości. Twierdzę, że nasze przekształcenie musi pociągać za sobą zmianę charakteru życia społecznego od konfliktu do współpracy, kształtowanie wnas cnót moralnych iintelektualnych, stworzenie fundamentów szczęśliwych społeczeństw, promowanie pokoju między państwami oraz budowanie silnej wspólnoty międzynarodowej. Staram się pokazać, że istotą polityki nie jest walka owładzę, ale raczej zdolność do organizowania społeczeństwa do współdziałania iurzeczywistnienie życia dobrego, czyli dobrobytu obywateli. Przypominam również onaszym ważnym zadaniu, jakim jest dążenie do doskonałości moralnej iintelektualnej, warunek postępu wdalszej ewolucji ludzkiej.

Traktat, wbrew pozorom, nie jest łatwą lekturą inależy dokładnie sięweń wczytać, aby uchwycić idee przewodnie iniekiedy bardzo subtelną argumentację. Zawarty jest wnim system logicznie ze sobą powiązanych idei. Nowe systemy idei, tak jak nowo narodzone dzieci, są słabe, jeszcze nie do końca rozwinięte iwymagają opieki oraz pielęgnacji. Wzbudzają opór tych, którzy wolą to, co stare inie chcą zmiany. Od tego, jak zostaną przyjęte, zależy, czy się rozwiną.

Traktat polityczno-filozoficzny

Polityka

1 Polityka to sztuka rządzenia; to wistocie organizacja społeczeństwa dla współdziałania.

1.1 Na sztukę rządzenia składa się zarówno umiejętność sprawnej organizacji społeczeństwa dla wspólnego działania (współdziałania), jak iumiejętność utrzymania się przy władzy.

1.11 Organizacja społeczeństwa dla współdziałania jest nadrzędna wstosunku do utrzymania się przy władzy, które jest jedynie środkiem do celu.

1.12 Utrzymanie się przy władzy określonej partii czy określonego polityka nie może stać się celem samym wsobie.

1.13 Utrzymanie się przy władzy wiąże się zwalką owładzę, która występuje wżyciu politycznym wmniejszym lub wwiększym stopniu, wzależności od systemu politycznego.

1.131 Współdziałanie wgrupie wymaga przywództwa izakłada hierarchię, ate wzbudzają pragnienie dominacji oraz zazdrość irywalizację między ludźmi wynikające zambicji. Wten sposób pojawia się wpolityce element walki owładzę.

1.1311 Pragnienie dominacji, chęć podporządkowania sobie innych iwyniesienia siebie nad nich dla osobistych korzyści nie jest popędem podstawowym ani naturalną cechą człowieka. Rozbija współpracę między ludźmi iprowadzi ich do konfliktu.

1.14 Walka owładzę odgrywa szczególną rolę wwielopartyjnym systemie politycznym dzisiejszych demokracji iwynika zkonkurencji osób, grup lub partii politycznych.

1.15 Walka owładzę – konflikt występujący zarówno wstosunkach wewnętrznych państwa, jak iwstosunkach międzynarodowych – nie jest istotą polityki ani jej nie definiuje, ajest jedynie jej elementem składowym.

1.151 Darwiniści społeczni oraz współcześni realiści polityczni utożsamiają konflikt zistotą polityki, anawet samego życia.

1.1511 Chociaż konflikt stanowi niewątpliwie część rzeczywistości życia, nie może być uznany za jego istotę.

1.1512 Gdyby życie wswej istocie było konfliktem, przekształcanie świata byłoby niemożliwe, nie byłoby postępu inic nigdy nie mogłoby powstać.

1.1513 Konflikt jest częścią życia, lecz nie stanowi jego istoty, apostęp społeczny ipoprawa egzystencji ludzkiej są możliwe.

1.1514 Wzrost, rozwój, samorealizacja stanowią istotę życia ludzkiego.

1.16 Polityka nie sprowadza się do walki owładzę (potęgę) ani do wygrywania kolejnych wyborów iutrzymywania się przy władzy.

1.161 Polityka to nie tylko „dążenie do udziału we władzy lub do wywierania wpływu na podział władzy czy to między państwami, czy też wobrębie państwa między grupami ludzi, jakie ono obejmuje”, apaństwo to nie tylko „relacja panowania ludzi nad ludźmi” (Max Weber).

1.1611 Walka owładzę prowadzi do zniszczenia polityki właściwie rozumianej, apanowanie jako cel sam wsobie jest zaprzeczeniem idei przywództwa politycznego idobrych rządów.

1.16111 Określenie każdej polityki jako walki owładzę nie jest poprawne. Polityka nie sprowadza się do walki owładzę, która opisuje jedynie jeden jej aspekt.

1.162 Chociaż istotą polityki nie jest siła (potęga) czy walka owładzę (potęgę), żadna idea wpolityce nie może być wdrożona bez odpowiedniej siły.

1.163 Jako sztuka rządzenia, polityka jest mieszaniną idei isił kształtujących życie społeczne.

1.1631 Polityka nie jest filozofią. Podczas gdy filozofia dotyczy idei, polityka dotyczy zarówno idei, jak isił, gdyż idee polityczne mogą być wprowadzone wżycie jedynie przy poparciu odpowiedniej siły.

1.1632 Każdy, kto myli politykę zfilozofią istara się realizować idee polityczne bez kalkulacji odpowiednich sił, oddaje się płochemu marzycielstwu, które zreguły kończy się polityczną klęską.

1.2 Polityka to umiejętność realizowania wspołeczeństwie życia dobrego.

1.21 Dobrobyt – życie dobre – to nie tylko dobrobyt materialny obywateli, ale także ich rozwój duchowy, czyli moralny iintelektualny.

1.211 Życie dobre wiąże się zpełnym ludzkim rozwojem: zaktualizacją potencjalności osobowych człowieka oraz doskonaleniem moralnym iintelektualnym.

1.22 Dla człowieka pobożnego życiem dobrym jest dążenie do doskonałości moralnej ipoznania Boga, awrezultacie osiągnięcie szczęścia wiecznego.

1.23 Najwyższy cel polityki to dobrobyt członków społeczności politycznej, czyli obywateli.

1.231 Na dobrobyt obywateli składają się m.in. ich bezpieczeństwo, dostatek materialny, zdrowie oraz poziom wykształcenia, kultury osobistej imoralności.

1.232 Czynniki: bezpieczeństwo, dostatek, zdrowie oraz poziom wykształcenia, kultury imoralności wspołeczeństwie są ze sobą wzajemnie powiązane.

1.2321 Bezpieczeństwo idostatek wpływają na wzrost poziomu wykształcenia ikultury członków społeczności politycznej, zaś ich skłócenie iupadek moralny doprowadza do pogorszenia się ich zamożności ibezpieczeństwa.

1.24 Życie dobre, czyli dobrobyt obywateli, to dobro wspólne – to dobro wszystkich członków społeczności politycznej, azarazem każdego znich.

1.241 Wspólne dobro to dobro publiczne, czyli dobro ogółu – to, którego wszyscy pragniemy ichcemy razem osiągnąć.

1.2411 Dobro wspólne odróżnia się od dobra partykularnego określonej jednostki lub grupy, przynoszącego korzyść tylko jej samej, często na szkodę innych.

1.242 Na dobro wspólne składają się wszystkie dobra (zewnętrzne iosobowe) wytworzone przez określoną społeczność polityczną, które służą całej społeczności oraz samorealizacji poszczególnych jednostek.

1.2421 Dobra zewnętrzne to m.in. bezpieczeństwo izamożność społeczeństwa, dobra osobowe to poziom wykształcenia, kultury osobistej imoralności jego członków.

1.243 Polityka powinna zawsze być zorganizowana wokół wspólnego dobra.

1.2431 Dobro wspólne nie antagonizuje członków społeczności. Im bardziej bezpieczne izamożne staje się społeczeństwo iim bardziej rozwinięte moralnie iintelektualnie stają się jednostki, tym bardziej zyskują na tym wszyscy.

1.2432 Dobro wspólne wyznacza cel indywidualnych iwspólnych działań obywateli. Na jego bazie dokonuje się specjalizacja ipodział pracy. Stwarza warunki dla osobistej inicjatywy iwspółdziałania.

1.2433 Polityka jako sztuka rządzenia organizuje społeczeństwo dla współdziałania wcelu realizowania dobra wspólnego, jakim jest życie dobre – dobrobyt obywateli.

1.244 Właściwie rozumiana, polityka to sztuka zdobywania, pełnienia i utrzymywania władzy dla dobra publicznego.

1.3 Są dwa podstawowe sposoby organizacji społeczeństwa: samorządowy icentralistyczny.

1.31 Wprzypadku centralizmu decyzje spływają zgóry na dół, wprzypadku samorządu następuje ich cyrkulacja zgóry na dół izdołu do góry.

1.311 Centralizm wiąże się zbiurokratyzmem – systemem zarządzania, który opiera się na stosowaniu się do reguł iprzepisów ustanowionych przez władzę nadrzędną oraz ogranicza indywidualną inicjatywę.

1.312 Samorząd to rządzenie sobą – system zarządzania oparty na samodzielnym podejmowaniu decyzji przez określoną społeczność.

1.3121 Samorząd wpaństwie wymaga rozbudzenia ducha obywatelskiego, czyli czynnego zaangażowania się obywateli wproces rządzenia.

1.3122 Rozbudzenie ducha obywatelskiego jest istotą właściwej demokracji – zarówno bezpośredniej, jak iprzedstawicielskiej.

1.4 Sztuka rządzenia dotyczy określonego państwa, atakże wzajemnych relacji państw.

1.41 Relacje państw określa polityka międzynarodowa.

1.411 Głównym celem polityki międzynarodowej jest budowa silnej społeczności międzynarodowej.

1.412 Celem każdego państwa na arenie międzynarodowej jest współpraca zinnymi oraz zapewnienie bezpieczeństwa sobie iswoim obywatelom.

1.42 Wyrazem skutecznej polityki międzynarodowej jest pokojowe rozwiązywanie konfliktów oraz polepszanie wzajemnych stosunków państw na arenie międzynarodowej.

1.421 Wojna – największa katastrofa wstosunkach międzyludzkich – powinna być zawsze ostatecznością.

1.5 Współdziałanie (anie konflikt czy walka owładzę) stanowi fundamentalny fakt dotyczący egzystencji człowieka ijest istotą polityki.

1.51 Wswych różnorodnych działaniach ludzie dążą do samorealizacji, czyli zaspokojenia swych różnorakich potrzeb. Ich zaspokojenie zależy od umiejętności współdziałania.

1.52 Współdziałanie oparte jest na sprawach, które łączą ludzi, anie ich dzielą.

1.521 Sprawy łączące ludzi wynikają zdobra wspólnego, czyli dobra ogółu.

1.522 Tak często to, co jedna strona proponuje, powoduje natychmiast protest strony drugiej. Brak oparcia polityki na dobru wspólnym powoduje, że społeczeństwa są podzielone iskłócone.

1.53 Współdziałanie oparte jest na koleżeństwie. Inną nazwą koleżeństwa jest braterstwo.

1.531 Koleżeństwo to zasada równości między ludźmi, którzy ze względu na inteligencję, wykształcenie, stanowisko czy nawet majątek wcale nie muszą być sobie równi.

1.54 Współdziałanie oparte jest na wspólnym dobru iwspólnych wartościach, niszczone jest zaś przez skłócenie inienawiść.

1.541 Społeczeństwo zdemoralizowane iwewnętrznie skłócone nie może ze sobą dobrze współpracować inie będzie bogate.

1.55 Współdziałanie wiąże się ze wspólnym celem, wspólnym dobrem, podziałem pracy ispecjalizacją.

1.551 Nawet prowadzenie wojen oparte jest na współdziałaniu, anie odwrotnie. Współdziałanie obywateli potrzebne jest wprzypadku wojny, zaś ich konflikt niszczy współdziałanie.

1.56 Skłócenie społeczeństw inarodów to stara metoda rządzenia ludźmi, lecz nie dla ich dobra wspólnego, ale dla korzyści własnej ich nieprzyjaciół ityranów.

1.6 Polityka przekracza granice indywidualnych państw iich relacji wzajemnych.

1.61 Najwyższy cel polityki ponadpaństwowej to zorganizowanie współpracy między ludźmi wskali światowej dla pokoju idostatku całej ludzkości.

1.7 Każda rzeczywista polityka jest wynikiem natury ludzkiej, atakże określonej kultury icywilizacji.

1.71 Wszelkie ludzkie działanie należy do określonego systemu kulturowego iokreślonej tradycji.

1.711 Do tradycji należą te idee zprzeszłości, które weszły do świadomości kolejnych pokoleń iwciąż wywierają wpływ na ich umysły idziałania.

1.712 Aby coś skutecznie zmienić oraz naprawić warunki społeczne iekonomiczne ludzi, należy wyjść od zastanej tradycji, czyli od tego, wco ludzie wierzą, idodać do niej nowe elementy.

1.8 Świat wokół nas wciąż się zmienia. Polityka, jako sztuka rządzenia, wymaga dogłębnej znajomości natury ludzkiej iludzkich zachowań oraz ciągłego przewidywania wypadków, jakie mogą się wydarzyć, atakże umiejętności reagowania na nie wodpowiednim czasie iwodpowiedni sposób.

1.9 Aby rządzić ludźmi, należy ich znać.

Natura ludzka

2 Natura ludzka jest niezmienna.

2.1 Natury ludzkiej nie można przekształcić żadną rewolucyjną zmianą.

2.11 Ludzie, choć raz lepsi, araz gorsi, pozostają wswej istocie tacy sami.

2.2 Natura ludzka obejmuje kobietę imężczyznę ijest taka sama bez względu na płeć.

2.3 Niezmienność natury ludzkiej powoduje, że historia się powtarza iwdziejach ludzkości można odkryć pewne prawidłowości.

2.4 Niezmienność natury ludzkiej nie oznacza jednak, że wstosunkach międzyludzkich nie może się nic jakościowo zmienić iże ludzie nie mogą się udoskonalić lub się zbrutalizować.

2.41 Jakościowa zmiana pozytywna tworzy cnotę, ata buduje cywilizację, negatywna zaś przynosi cywilizacyjny upadek.

2.411 Cnoty to pozytywne cechy ludzkiego charakteru. Przykłady cnót to: pracowitość, uczciwość, sprawiedliwość, życzliwość, umiarkowanie, odwaga imądrość.

2.412 Posiadanie cnót uszlachetnia ludzi. Udoskonala moralnie iintelektualnie. Wysubtelnia ich pragnienia. Uniezależnia od wpływów zewnętrznych. Czyni ich duchowo silniejszymi, odpornymi na koleje losu. Wyrabia wnich pozytywną postawę wstosunku do innych.

2.413