Nastolatek LGBTQ+ - Allan Sadac - ebook

Nastolatek LGBTQ+ ebook

Allan Sadac

0,0
50,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Przewodnik dla rodziców, którzy chcą wspierać, wzmacniać i być w kontakcie ze swoim dzieckiem. A także zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi.

„Trudno mi ująć w słowa to, jak bardzo jestem wdzięczny Allanowi Sadacowi za tę książkę. Allan jest bowiem nie tylko fantastycznym specjalistą, ale i czułym narratorem. Jego wiedza, umiejętności i doświadczenie czynią tę książkę bardzo dobrą. Natomiast jego podejście czyni ją wyśmienitą.

Jeżeli ktoś - zamiast wzbudzania poczucia winy i wstydu - całą swoją narracją komunikuje osobie opiekującej się dzieckiem, że zrobiła to, co mogła, z tym, co miała, oraz zachęca do wspólnego zanurzenia się w wiedzę, która pomoże jej stać się jeszcze czulszym i skuteczniejszym przewodnikiem, sojusznikiem i obrońcą swego dziecka, to ja nie mam więcej pytań”. - Przemysław Staroń

Allan Sadac przeprowadza rodzica nastoletniej osoby dentyfikującej się jako LGBTQ+ przez turbulentny i pełen wyzwań czas dojrzewania dziecka. Wspiera w kształtowaniu relacji zamiast okopywania się we własnych racjach. Uczy, jak poszukiwać wiedzy, a także jak inicjować i prowadzić trudne rozmowy. Pokazuje, jak skutecznie otaczać się życzliwą wspólnotą. To książka, która koi, pozwala docenić swoją rodzicielską rolę i ułożyć się w nowej rodzinnej konstelacji.

Prawdopodobnie zdecydowaliście się sięgnąć po tę książkę, gdyż najbliższa wam młoda osoba pewnego dnia…wyszła z szafy – dokonała tzw. coming out-u. Usłyszeliście: jestem osobą homoseksualną, niebinarną, jestem osobą transpłciową. Być może nadal rezonują w was emocje, które wibrowały w powietrzu tamtej chwili. A może taka rozmowa jeszcze się nie odbyła, ale spodziewacie się, że może się niebawem wydarzyć? To, co was spotyka, to czego doświadczacie – jest wyjątkowe. Jest wasze, jest kruche, może być trudne. Kto wie, czy nie najtrudniejsze z rodzicielskich wyzwań, z którymi do tej pory przyszło się wam zmierzyć. - Natalia Fiedorczuk

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 199

Rok wydania: 2024

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Ty­tuł ory­gi­na­łu Paren­ting Your LGB­TQ+ Teen. A Gu­ide to Sup­por­ting, Em­po­we­ring and Con­nec­ting Your Child

Ory­gi­nał wy­da­no w Ro­dri­ge Press, Eme­ry­vi­le, Ca­li­for­nia

Wy­daw­nic­two Na­tu­li / na­tu­li.pl

Wy­daw­czy­ni Ali­cja Szwin­ta-Dyr­da

Tłu­ma­cze­nie Anna Klin­go­fer-Szo­sta­kow­ska

Pro­wa­dze­nie pu­bli­ka­cji Mar­ta Ko­wer­ko-Urbań­czyk

Re­dak­cja me­ry­to­rycz­na Ka­ta­rzy­na Mit­sch­ke, Mar­ta Ko­wer­ko-Urbań­czyk

Su­ple­ment Na­ta­lia Fie­dor­czuk

Kon­sul­ta­cje Prze­my­sław Sta­roń

Re­dak­cja ję­zy­ko­wa Ad­rian Kyć, Mar­ta Ko­wer­ko-Urbań­czyk

Ko­rek­ta Alek­san­dra Bram­bor-Rut­kow­ska, Mar­le­na Rosz­kie­wicz

Pro­jekt okład­ki Emi­lia Ku­char­czuk

Pro­jekt ty­po­gra­ficz­ny i skład Bo­gu­mi­ła Dzie­dzic

E-book Ka­gi­ra

Co­py­ri­ght © 2021 Al­lan Sa­dac

Co­py­ri­ght © for the Po­lish edi­tion by Na­tu­li, 2024

Co­py­ri­ght © for the Po­lish trans­la­tion by Anna Klin­go­fer-Szo­sta­kow­ska, 2024

Wy­da­nie pierw­sze

Szcze­cin 2024

ISBN 978-83-67288-68-2

Wy­dru­ko­wa­no w dru­kar­ni Edi­ca w Po­zna­niu.

Nie­któ­re na­zwy i dane iden­ty­fi­ka­cyj­ne zo­sta­ły zmie­nio­ne.

Wszel­kie pra­wa za­strze­żo­ne. Żad­na część tej książ­ki, z wy­jąt­kiem krót­kich cy­ta­tów za­war­tych w kry­tycz­nych ar­ty­ku­łach i re­cen­zjach, nie może być wy­ko­rzy­sty­wa­nia ani po­wie­la­na w ja­ki­kol­wiek spo­sób bez pi­sem­nej zgo­dy wy­daw­cy.

Za­pra­sza­my księ­gar­nie, szko­ły, in­sty­tu­cje, bi­blio­te­ki oraz inne or­ga­ni­za­cje do skła­da­nia za­mó­wień hur­to­wych z ofer­tą spe­cjal­ną: hur­tow­nia@na­tu­li.pl, +48 576 644 744.

Książ­ka ta jest skie­ro­wa­na do wszyst­kich ro­dzi­ców bio­lo­gicz­nych, za­stęp­czych i ad­op­cyj­nych oraz in­nych osób peł­nią­cych ro­dzi­ciel­skie funk­cje, do­pin­gu­ją­cych swo­je kil­ku­na­sto­let­nie dzie­ci LGB­TQ+.

Al­lan Sa­dac, MBA, li­cen­cjo­no­wa­ny te­ra­peu­ta mał­żeń­ski i ro­dzin­ny

Spis tre­ści

Od au­to­ra

Od Na­tu­li

CZĘŚĆ I. Na­sto­la­tek LGB­TQ+

1. Być ro­dzi­cem do­ra­sta­ją­ce­go dziec­ka

Co to zna­czy być ro­dzi­cem?

pierw­sze dwa­na­ście lat za wami. Co te­raz?

na­sto­let­niość dziec­ka to czas, by na nowo prze­my­śleć rolę ro­dzi­ca

De­fi­ni­cja ado­le­scen­cji

Dla­cze­go to­wa­rzy­sze­nie na­sto­lat­kom bywa ta­kie trud­ne?

Dzie­ci zmie­nia­ją się w mło­dych do­ro­słych szyb­ciej niż kie­dy­kol­wiek wcze­śniej

Na­sto­lat­ki szu­ka­ją swo­jej dro­gi w co­raz bar­dziej skom­pli­ko­wa­nym świe­cie

Na­sto­lat­ki LGB­TQ+ – jesz­cze bar­dziej krę­ta ścież­ka

Za­da­niem ro­dzi­ca jest wspie­rać i pro­wa­dzić

Wnio­ski

2. Do­ra­sta­nie osób LGB­TQ+

Wa­sze dziec­ko za­wsze bę­dzie się roz­wi­jać i zmie­niać

Ro­dzic ma wspie­rać na­sto­let­nie dziec­ko, nie wska­zy­wać mu kim ma być

Co to zna­czy być LGB­TQ+?

Co­ming out

Ter­mi­no­lo­gia nie­ustan­nie ewo­lu­uje i roz­sze­rza się

Na­sto­lat­ki LGB­TQ+ mie­rzą się z wy­jąt­ko­wy­mi wy­zwa­nia­mi

na­sto­let­niość jest wy­star­cza­ją­co trud­na – nie kom­pli­kuj­my jej

Re­la­cja z ro­dzi­cem kształ­tu­je do­świad­cze­nie dziec­ka

Po­zwól­cie im być sobą

bądź­cie ich głów­ny­mi ki­bi­ca­mi

Wnio­ski

CZĘŚĆ II. Dro­ga na­przód

3. Bu­do­wa so­lid­nych fun­da­men­tów

Do­ra­sta­nie jest trud­ne dla każ­de­go

Dziec­ko, nie­za­leż­nie od wie­ku, szu­ka wspar­cia ro­dzi­ca

War­to za­cząć od em­pa­tii

Do­świad­cze­nie na­sto­let­nie­go dziec­ka róż­ni się od do­świad­cze­nia ro­dzi­ca

Naj­pierw wgląd we wła­sne emo­cje

Do­ce­nie­nie sie­bie jako ro­dzi­ca

By­cie prze­wod­ni­kiem, na któ­re­go moż­na li­czyć

By­cie tym, kto wska­zu­je war­to­ści

Na­wi­go­wa­nie we współ­cze­snej ro­dzi­nie może być trud­ne

Bu­do­wa­nie ro­dzin­ne­go sza­cun­ku

Spo­kój, któ­ry moż­na zna­leźć w domu

Dzia­ła­nie krok po kro­ku

Wnio­ski

4. Ini­cja­cja trud­nych roz­mów

Roz­mo­wy, któ­re wy­da­ją się wam strasz­ne, dla na­sto­lat­ków są jesz­cze strasz­niej­sze

Przej­mo­wa­nie ini­cja­ty­wy

Pro­ble­my same się nie roz­wią­żą

po­li­ty­ka otwar­tej ko­mu­ni­ka­cji

Trud­no­ści na­sto­lat­ków LGB­TQ+

Za­ufa­nie do sie­bie, że zna się swo­je na­sto­let­nie dziec­ko

Dba­nie o to, aby dziec­ko czu­ło się bez­piecz­ne i wy­słu­cha­ne

Wnio­ski

5. Dba­nie o więź

Nie­waż­ne, co się dzie­je – ro­dzi­ce to koło ra­tun­ko­we dla na­sto­let­nich dzie­ci

Ro­dzi­ce i dzie­ci uczą się od sie­bie na­wza­jem

Znaj­do­wa­nie tego, co łą­czy

Ak­tyw­no­ści, któ­re zbli­ża­ją

Bu­do­wa­nie za­ufa­nia

Zdo­by­wa­nie za­ufa­nia

Dba­nie o czę­sty kon­takt

By­cie na bie­żą­co

By­cie otwar­tym – zwłasz­cza gdy nie jest to pro­ste

Roz­mo­wa o rze­czach, któ­re nie do­ty­czą dys­cy­pli­ny ani re­guł

Kon­flikt to oka­zja do na­uki

A co z dys­cy­pli­ną?

Agre­sja i gniew

Siła cha­rak­te­ru

Nie­po­dziel­na uwa­ga

Mi­łość, bez wzglę­du na wszyst­ko

Wnio­ski

6. Wzmac­nia­nie do by­cia sobą

Na­sto­let­nie dziec­ko LGB­TQ+ po­trze­bu­je wspar­cia

Wzmac­nia­nie po­czu­cia wła­snej war­to­ści

Wspar­cie sa­mo­oce­ny

Wy­ci­sza­nie we­wnętrz­ne­go kry­ty­ka

Wspar­cie w roz­kwi­ta­niu

Wspar­cie w roz­wo­ju oso­bi­stym

Wspar­cie w eks­pe­ry­men­to­wa­niu

Wol­ność do­świad­cza­nia

Wol­ność eks­pre­sji

Dom otwar­ty dla przy­ja­ciół dziec­ka

A co z rand­ka­mi?

Roz­wi­ja­nie ta­len­tów

Za­pew­nie­nie au­to­no­mii

Aby do­ra­sta­nie było do­ra­sta­niem

Wier­ność so­bie wy­ma­ga od­wa­gi

Wnio­ski

7. Wspie­ra­ją­ca wspól­no­ta

Isto­ta wspól­no­ty

Mie­rze­nie się z uprze­dze­nia­mi

Wpływ na oto­cze­nie

Wy­tycz­ne dla przy­ja­ciół i ro­dzi­ny

Wspar­cie spe­cja­li­stów – do­rad­ców i te­ra­peu­tów

Nie­ule­ga­nie pre­sji spo­łecz­nej

Obro­na wła­snych gra­nic

Po­szu­ki­wa­nie wzor­ców

Pro­sze­nie o po­moc

Po­trzeb­na jest cała wio­ska

Wnio­ski

CZĘŚĆ III. Co ro­bić, gdy…

8. Py­ta­nia i od­po­wie­dzi

Sło­wo koń­co­we

Od au­to­ra

Do­ko­na­łem co­ming outu w la­tach 90. jako stu­dent dru­gie­go roku na Uni­wer­sy­te­cie Ka­li­for­nij­skim w Da­vis. Pierw­szą oso­bą w ro­dzi­nie, któ­rej się ujaw­ni­łem, była moja młod­sza sio­stra, Ann. Mat­ka za­gad­nę­ła mnie o to do­pie­ro, gdy stu­dio­wa­łem na trze­cim roku. Wciąż pa­mię­tam ten szok, kie­dy usły­sza­łem jej głos w słu­chaw­ce: „Czy to praw­da? Fak­tycz­nie je­steś ge­jem?”. Po­wiedz­my tyl­ko, że tam­ta roz­mo­wa nie po­to­czy­ła się po­myśl­nie. Świat mo­jej mat­ki wy­wró­cił się wte­dy do góry no­ga­mi, mój zresz­tą też, i wie­dzia­łem, że już nic ni­g­dy nie bę­dzie ta­kie jak przed­tem. Przez ko­lej­ny rok prak­tycz­nie nie roz­ma­wia­li­śmy ze sobą. Fra­zes, że „czas le­czy rany”, na szczę­ście i w na­szym przy­pad­ku oka­zał się praw­dzi­wy. Mi­nę­ło kil­ka lat i sy­tu­acja się zmie­ni­ła. Na­dal mie­wa­li­śmy róż­ne zda­nia, co­raz le­piej jed­nak so­bie z tym ra­dzi­li­śmy. Zda­rza­ły się okre­sy, kie­dy nie od­zy­wa­li­śmy się do sie­bie, ale w koń­cu jed­no z nas nie­po­rad­nie ini­cjo­wa­ło od­no­wie­nie kon­tak­tów. Wło­ży­li­śmy wie­le wy­sił­ku – in­dy­wi­du­al­nie, ale też jako ro­dzi­na – w to, by zna­leźć roz­wią­za­nie. Gdzie­kol­wiek je­ste­ście w tej po­dró­ży ze swo­im na­sto­let­nim dziec­kiem, mam pew­ność, że wy tak­że je znaj­dzie­cie. Li­czę na to, że ćwi­cze­nia, wska­zów­ki, praw­dzi­we hi­sto­rie i krze­pią­ce cy­ta­ty za­war­te w książ­ce sta­ną się dla was in­spi­ra­cją i źró­dłem mocy.

Jako li­cen­cjo­no­wa­ny te­ra­peu­ta par i ro­dzi­ny od 2001 roku ze­tkną­łem się z wie­lo­ma ro­dzi­ca­mi, któ­rzy przy­pusz­cza­li albo do­wie­dzie­li się, że ich dziec­ko, młod­sze lub na­sto­let­nie, iden­ty­fi­ku­je się jako gej, les­bij­ka, oso­ba bi­sek­su­al­na lub trans­pł­cio­wa (bądź jesz­cze ina­czej – o czym wię­cej póź­niej). Każ­da ro­dzi­na jest inna, re­ak­cje ich człon­ków się róż­nią, lecz wie­lu opie­ku­nów czu­je w po­dob­nych chwi­lach bez­rad­ność, za­gu­bie­nie lub strach. Pi­szę tę książ­kę dla ta­kich jak oni oraz dla ta­kich jak wy, szu­ka­ją­cych prze­wod­nic­twa i po­mo­cy, aby­ście mo­gli wspie­rać dzie­ci, któ­re ko­cha­cie. Wiedz­cie, że nie je­ste­ście sami; wie­le osób na ca­łym świe­cie zma­ga się z tymi sa­my­mi wy­zwa­nia­mi. Ta książ­ka po­mo­że wam od­na­leźć dro­gę.

Przy­pusz­czam, że się­gnę­li­ście po nią, bo po­trze­bu­je­cie po­mo­cy w na­wi­go­wa­niu po nie­zna­nym te­ry­to­rium. Mo­że­cie prze­ży­wać trud­no­ści albo czuć, że utknę­li­ście w miej­scu. By­cie ro­dzi­cem do­ra­sta­ją­ce­go dziec­ka LGB­TQ+ wy­ma­ga szcze­gól­nych umie­jęt­no­ści i wie­dzy, a ja je­stem tu po to, aby wska­zać wam kie­ru­nek. Wiem, że nie będę w sta­nie od­nieść się do wszyst­kich wy­zwań, z ja­ki­mi się mie­rzy­cie. Mam na­dzie­ję, że ta książ­ka oka­że się do­brym punk­tem wyj­ścia i do­wie­cie się z niej, co czu­je na­sto­let­nia oso­ba LGB­TQ+, a tak­że jak naj­sku­tecz­niej wspie­rać do­ra­sta­ją­ce­go czło­wie­ka, kie­dy prze­cho­dzi tę klu­czo­wą ży­cio­wą prze­mia­nę. To wszyst­ko może być dla was nowe, więc nie spiesz­cie się. Do­ce­niam, że zro­bi­li­ście pierw­szy krok i się­gnę­li­ście po tę pu­bli­ka­cję. Pod­po­wie wam ona, jak ra­dzić so­bie z ro­dzi­ciel­ski­mi za­da­nia­mi, po­czuć się le­piej ze sobą i z tym, ja­ki­mi ro­dzi­ca­mi je­ste­ście. Po­zwo­li też zy­skać pew­ność sie­bie i na­rzę­dzia po­trzeb­ne do wspie­ra­nia na­sto­lat­ków.

Choć ta książ­ka jest świet­nym spo­so­bem prze­pra­co­wa­nia ni­skiej sa­mo­oce­ny czy fru­stra­cji, to je­śli wy lub wa­sze dziec­ko zma­ga­cie się z po­waż­niej­szy­mi pro­ble­ma­mi zdro­wia psy­chicz­ne­go, za­chę­cam was, aby­ście zwró­ci­li się o po­moc do spe­cja­li­sty. Je­śli mie­rzy­cie się z wy­zwa­nia­mi ro­dzi­ciel­ski­mi, któ­re wy­da­ją się przy­tła­cza­ją­ce bądź za­gra­ża­ją wam lub in­nym człon­kom ro­dzi­ny, albo nie ma­cie ja­sno­ści, jak naj­le­piej za­trosz­czyć się o swo­je na­sto­let­nie dziec­ko LGB­TQ+, być może to tak­że czas na się­gnię­cie po pro­fe­sjo­nal­ne wspar­cie. Ta książ­ka nie za­stą­pi te­ra­pii, le­ków ani opie­ki me­dycz­nej. Zwró­ce­nie się o po­moc do te­ra­peu­ty czy le­ka­rza to nie po­wód do wsty­du.

By­cie ro­dzi­cem nie jest pro­ste, a by­cie ro­dzi­cem na­sto­let­niej oso­by LGB­TQ+ może przy­spa­rzać do­dat­ko­wych trud­no­ści. Mu­si­cie być go­to­wi pod­jąć wy­si­łek, sta­wić czo­ła oba­wom do­ty­czą­cym ro­dzi­ciel­stwa i szcze­rze od­po­wie­dzieć so­bie na py­ta­nie, cze­go chce­cie dla swo­jej ro­dzi­ny i bli­skiej wam na­sto­let­niej oso­by. Je­stem pe­wien, że ta książ­ka po­mo­że wam to osią­gnąć, i ki­bi­cu­ję wam w tej cen­nej, waż­nej, sa­tys­fak­cjo­nu­ją­cej pra­cy nad wspie­ra­niem na­sto­let­nie­go dziec­ka LGB­TQ+, by mo­gło ono – i wy rów­nież – żyć peł­nią ży­cia.

Od Na­tu­li

Praw­do­po­dob­nie zde­cy­do­wa­li­ście się się­gnąć po tę książ­kę, gdyż naj­bliż­sza wam mło­da oso­ba pew­ne­go dnia… wy­szła z sza­fy – do­ko­na­ła tzw. co­ming outu. Usły­sze­li­ście: je­stem oso­bą ho­mo­sek­su­al­ną, nie­bi­nar­ną, trans­pł­cio­wą. Być może na­dal re­zo­nu­ją w was emo­cje, któ­re wi­bro­wa­ły w po­wie­trzu tam­tej chwi­li. A może taka roz­mo­wa jesz­cze się nie od­by­ła, ale spo­dzie­wa­cie się, że się nie­ba­wem wy­da­rzy? To, co was spo­ty­ka i to, cze­go do­świad­cza­cie – jest wy­jąt­ko­we. Jest wa­sze, jest kru­che, może być trud­ne. Kto wie, czy nie naj­trud­niej­sze z ro­dzi­ciel­skich wy­zwań, z któ­ry­mi do tej pory przy­szło się wam zmie­rzyć.

Roz­mo­wy na te­mat sek­su­al­no­ści i płcio­wo­ści za­zwy­czaj przy­spa­rza­ły ro­dzi­com mnó­stwo trud­no­ści. Nic w tym dziw­ne­go, w koń­cu sek­su­al­ność przez wie­ki po­zo­sta­wa­ła w stre­fie tabu. Dzi­siej­si do­ro­śli zwy­kle le­piej ra­dzą so­bie z ta­ki­mi roz­mo­wa­mi niż wcze­śniej­sze po­ko­le­nia: mają do dys­po­zy­cji znacz­nie wię­cej in­for­ma­cji, źró­deł, ksią­żek, kam­pa­nii spo­łecz­nych i or­ga­ni­za­cji zaj­mu­ją­cych się edu­ka­cją sek­su­al­ną. Ra­dy­kal­nie wzrósł rów­nież – dzię­ki re­wo­lu­cji in­for­ma­cyj­nej – do­stęp do tego ro­dza­ju tre­ści u mło­dzie­ży. Jed­nak kon­fron­ta­cja z fak­tem, że na­sze dziec­ko wy­my­ka się re­gu­łom he­te­ro­nor­ma­tyw­no­ści1 i de­cy­du­je się opo­wie­dzieć swo­im naj­bliż­szym o tym, kim jest, to zde­cy­do­wa­nie punkt zwrot­ny w ży­ciu ro­dzi­ny.

Dłu­go za­sta­na­wia­li­śmy się, jaka książ­ka wpro­wa­dzi na­szych czy­tel­ni­ków w te­ma­ty­kę LGB­TQ+. Zde­cy­do­wa­li­śmy się na trzeź­wo osa­dzo­ną w rze­czy­wi­sto­ści po­zy­cję Al­la­na Sa­da­ca, ame­ry­kań­skie­go te­ra­peu­ty dzie­ci, mło­dzie­ży i ro­dzin. Au­tor wy­stę­pu­je tu­taj nie tyl­ko jako spe­cja­li­sta zdro­wia psy­chicz­ne­go, ale tak­że jako świa­dek i rzecz­nik zmian spo­łecz­no­ści osób nie­he­te­ro­nor­ma­tyw­nych w swo­im kra­ju. Swo­je­go „wyj­ścia z sza­fy” do­ko­nał w la­tach 90. ubie­głe­go wie­ku, tuż po tym, gdy ho­mo­sek­su­al­ność prze­sta­no ofi­cjal­nie trak­to­wać jako za­bu­rze­nie psy­cho­sek­su­al­ne, jed­nak jesz­cze na wie­le lat przed tym, gdy pio­nier­skie sta­ny Ame­ry­ki Pół­noc­nej za­czę­ły praw­nie uzna­wać rów­ność mał­żeń­ską i ro­dzi­ciel­ską par jed­no­pł­cio­wych. Per­spek­ty­wa Sa­da­ca jest rów­nież per­spek­ty­wą oso­by nie­bia­łej – au­tor po­cho­dzi z Fi­li­pin, co po­głę­bia jego ob­ser­wa­cję i wy­czu­la go na kwe­stie dys­kry­mi­na­cji.

Au­tor książ­ki oglą­dał na wła­sne oczy, jak zmie­nia się po­dej­ście do nie­he­te­ro­nor­ma­tyw­no­ści w zróż­ni­co­wa­nych oby­cza­jo­wo i kul­tu­ro­wo Sta­nach Zjed­no­czo­nych. Zwy­kli­śmy po­strze­gać USA jako kraj pro­gre­syw­ny, jed­nak war­to pa­mię­tać, że na­dal wie­le sta­nów sprzy­ja re­to­ry­ce kon­ser­wa­tyw­nej oby­cza­jo­wo, a nie­kie­dy wręcz – otwar­cie dys­kry­mi­nu­ją­cej spo­łecz­ność LGB­TQ+. Peł­na de­pe­na­li­za­cja kon­tak­tów ho­mo­sek­su­al­nych w ostat­nich ze sta­nów przy­pa­dła na rok 2003. Jesz­cze dłu­żej cze­ka­no na po­że­gna­nie „dys­kret­nej” po­li­ty­ki Don’t ask, don’t tell do­ty­czą­cej spo­łecz­no­ści LGB­TQ+ w ame­ry­kań­skiej ar­mii – zniósł ją do­pie­ro Ba­rack Oba­ma w roku 2010.

Przed upad­kiem że­la­znej kur­ty­ny mało któ­ry Po­lak miał świa­do­mość, że na świe­cie ist­nie­ją gru­py i spo­łecz­no­ści zaj­mu­ją­ce się wal­ką o rów­no­upraw­nie­nie osób LGB­TQ+, mimo iż oso­by qu­eer ist­nia­ły w na­szej kul­tu­rze od za­ra­nia ludz­ko­ści. Dzi­siaj ta sy­tu­acja wy­glą­da zu­peł­nie ina­czej, cho­ciaż na­dal nie do­cze­ka­li­śmy się praw­nej re­gu­la­cji związ­ków part­ner­skich osób tej sa­mej płci. Nie ist­nie­je rów­nież w pol­skim pra­wie kar­nym za­pis pre­cy­zu­ją­cy, na czym po­le­ga mowa nie­na­wi­ści i prze­stęp­stwa mo­ty­wo­wa­ne nie­na­wi­ścią w sto­sun­ku do osób nie­he­te­ro­nor­ma­tyw­nych.

Mnó­stwo osób pu­blicz­nych w Pol­sce (ar­ty­ści, po­li­ty­cy, dzia­ła­cze spo­łecz­ni, na­ukow­cy, eks­per­ci) to oso­by qu­eer. Od lat moż­na wziąć udział w mniej­szych i więk­szych Pa­ra­dach Rów­no­ści w wie­lu mia­stach na­sze­go kra­ju. Po­sta­ci LGB­TQ+ po­ja­wia­ją się w na­szej po­pkul­tu­rze co­raz czę­ściej: nie tyl­ko jako źró­dło kon­flik­tu fa­bu­lar­ne­go (któ­ry naj­czę­ściej por­te­tu­je oso­bę nie­he­te­ro­nor­ma­tyw­ną w star­ciu z nie­ak­cep­tu­ją­cym śro­do­wi­skiem), lecz w sy­tu­acjach, gdzie toż­sa­mość i sek­su­al­ność sta­no­wią za­le­d­wie je­den z kon­tek­stów po­sta­ci.

Ostat­nie lata to rów­nież ra­dy­kal­nie kon­ser­wa­tyw­ny zwrot, któ­ry w Pol­sce szcze­gól­nie do­tkli­wie od­czu­ły śro­do­wi­ska ak­ty­wi­stycz­ne i same oso­by LGB­TQ+. Dru­ga de­ka­da XXI wie­ku upły­nę­ła pod zna­kiem „wo­jen o gen­der”, dys­kry­mi­nu­ją­cych wy­po­wie­dzi z ust hie­rar­chów ko­ścio­ła ka­to­lic­kie­go (a po 2015 – rów­nież eks­po­no­wa­nych po­li­ty­ków) czy skan­da­licz­nych na ska­lę świa­to­wą ustaw sa­mo­rzą­do­wych (słyn­ne „stre­fy wol­ne od LGB­TQ+”).

Z tym wszyst­kim mie­rzą się w Pol­sce ro­dzi­ce na­sto­lat­ków LGB­TQ+. A prze­cież zda­je­my so­bie spra­wę – i pi­sze o tym rów­nież Sa­dac – już samo by­cie ro­dzi­cem oso­by na­sto­let­niej to nie­ma­łe wy­zwa­nie. Na­sze dzie­ci doj­rze­wa­ją w cza­sach dużo bar­dziej nie­pew­nych niż te przy­pa­da­ją­ce na na­sze wła­sne do­ra­sta­nie. „Zmien­na” LGB­TQ+ zda­wać się może do­dat­ko­wą war­stwą trud­no­ści, w któ­rych sta­ra­my się ro­zum­nie i z mi­ło­ścią to­wa­rzy­szyć do­ra­sta­ją­ce­mu dziec­ku.

Sa­dac zwra­ca się do ro­dzi­ców z uważ­no­ścią, em­pa­tią i kon­cen­tra­cją na re­la­cji. Do­strze­ga sta­bil­ny fun­da­ment za­ufa­nia, któ­ry umoż­li­wił na­sze­mu dziec­ku otwar­te wy­ra­że­nie sie­bie. Ni­niej­sza książ­ka uczy też ini­cjo­wa­nia i pro­wa­dze­nia trud­nych roz­mów, dba­nia o więź, sku­tecz­ne­go po­szu­ki­wa­nia wspar­cia. Lek­tu­ra Sa­da­ca – tak­że na­sze­mu ze­spo­ło­wi, któ­ry po­świę­cił pol­skie­mu wy­da­niu dużo pra­cy – po­zwa­la wró­cić do ko­rze­ni ro­dzi­ciel­stwa i zy­skać per­spek­ty­wę, któ­rej tak bar­dzo jako ro­dzi­ce po­trze­bu­je­my.

W pol­skim wy­da­niu szcze­gól­nie za­dba­li­śmy o za­sto­so­wa­nie mowy in­klu­zyw­nej i kla­row­ne wy­ja­śnie­nia ter­mi­nów, któ­re do­pie­ro znaj­du­ją miej­sce w na­szym ję­zy­ku. Mamy świa­do­mość, że fun­da­men­tal­ne zmia­ny pły­ną nur­tem ję­zy­ka i nar­ra­cji. Je­ste­śmy dum­ni, że mo­że­my sta­wać się czę­ścią tej wy­trwa­łej re­wo­lu­cji.

Na­ta­lia Fie­dor­czuk

1 Zna­cze­nie sło­wa „he­te­ro­nor­ma­tyw­ność” moż­na zna­leźć w słow­nicz­ku naj­waż­niej­szych po­jęć przy­go­to­wa­ny przez Na­ta­lię Fie­dor­czuk w kon­sul­ta­cji z eks­per­ta­mi i eks­pert­ka­mi pol­skie­go wy­da­nia, (zob. s. 189). Wszyst­kie przy­pi­sy w tek­ście po­cho­dzą od re­dak­cji.

Ide­al­ni ro­dzi­ce nie ist­nie­ją. Bądź­cie po pro­stu praw­dzi­wi.

Sue At­kins

CZĘŚĆ I. Na­sto­la­tek LGB­TQ+

W czę­ści pierw­szej usta­li­my pew­ne pod­sta­wy do­ty­czą­ce ro­dzi­ciel­stwa oraz ter­mi­no­lo­gii LGB­TQ+, włącz­nie z tym, na czym po­le­ga by­cie ro­dzi­cem, dla­cze­go to­wa­rzy­sze­nie na­sto­lat­kom bywa trud­ne, co do­kład­nie ozna­cza akro­nim LGB­TQ+ i co może cze­kać wa­sze do­ra­sta­ją­ce dziec­ko. Te dwa pierw­sze roz­dzia­ły mają was skło­nić do tego, aby­ście za­czę­li się za­sta­na­wiać, w jaki spo­sób mo­że­cie na­wią­zać wspie­ra­ją­cy kon­takt z oso­bą na­sto­let­nią i stwo­rzyć głę­bo­ką re­la­cję, re­spek­tu­ją­cą jej qu­eero­wą toż­sa­mość. Co­ming out jest po­dró­żą tak­że dla was, ro­dzi­ców, a au­to­re­flek­sja i zro­zu­mie­nie, jak pie­lę­gno­wać opar­tą na mi­ło­ści więź z na­sto­let­nim dziec­kiem, mogą za­pew­nić wam wspar­cie w tej wę­drów­ce.

Ro­dzi­ce mogą tyl­ko udzie­lać wska­zó­wek albo kie­ro­wać na wła­ści­we ścież­ki, ale osta­tecz­ne ukształ­to­wa­nie cha­rak­te­ru mło­dej oso­by leży w jej wła­snych rę­kach.

Anne Frank

1 Być ro­dzi­cem do­ra­sta­ją­ce­go dziec­ka

W tym roz­dzia­le przyj­rzy­my się wa­szej roli jako ro­dzi­ców. Otrzy­ma­cie in­for­ma­cje, któ­re po­mo­gą wam bu­do­wać re­la­cję, ro­zu­mieć wa­sze na­sto­lat­ki i ko­mu­ni­ko­wać się z nimi. Wie­lu ro­dzi­ców prze­ży­wa trud­no­ści po co­ming oucie swo­ich dzie­ci – boją się, że po­wie­dzą lub zro­bią coś nie­wła­ści­we­go. Mo­że­cie się czuć onie­śmie­le­ni, gdy nie ma­cie po­ję­cia, ja­kie zmar­twie­nia, prze­szko­dy i oba­wy to­wa­rzy­szą na­sto­lat­kom. Mam na­dzie­ję, że pod ko­niec lek­tu­ry tego roz­dzia­łu po­czu­je­cie, że zy­ska­li­ście na­rzę­dzia. Po­nad­to dzię­ki po­zna­niu pod­sta­wo­wej ter­mi­no­lo­gii i po­jęć LGB­TQ+ po­ka­że­cie swo­je­mu do­ra­sta­ją­ce­mu dziec­ku, że jest dla was waż­ne i chce­cie do­trzeć do jego ser­ca.

Genesis i Tamika

Ge­ne­sis jest osiem­na­sto­let­nią uczen­ni­cą ostat­niej kla­sy li­ceum. Jesz­cze pod­czas wa­ka­cji po­wie­dzia­ła swo­jej mat­ce Ta­mi­ce, że jest les­bij­ką i spo­ty­ka się ze szkol­ną ko­le­żan­ką, któ­rą chcia­ła­by za­pro­sić na ro­dzin­ną ko­la­cję. Ta­mi­ka ma trud­ność z upo­ra­niem się z tą wia­do­mo­ścią. Za­sko­czy­ła ją jej am­bi­wa­lent­na re­ak­cja, po­nie­waż ma zna­jo­mych i ko­le­gów z pra­cy, któ­rzy są oso­ba­mi LGB­TQ+, i ni­g­dy wcze­śniej nie wi­dzia­ła pro­ble­mu w sek­su­al­nej i płcio­wej róż­no­rod­no­ści. Ta­mi­ka ko­cha cór­kę i za­wsze łą­czy­ła je bli­ska re­la­cja, ale jesz­cze nie wie, co ozna­cza dla niej co­ming out Ge­ne­sis.

Ta­mi­ka i Ge­ne­sis na­dal roz­ma­wia­ją ze sobą nor­mal­nie, lecz at­mos­fe­ra jest nie­zręcz­na. Ge­ne­sis cią­gle do­py­tu­je mat­kę, czy za­sta­no­wi­ła się nad za­pro­sze­niem jej dziew­czy­ny do domu. Ta­mi­ka roz­ma­wia­ła ze swo­ją przy­ja­ciół­ką i kil­ko­ma wy­bra­ny­mi oso­ba­mi z ro­dzi­ny o tym, co po­win­na zro­bić i jak może wes­przeć cór­kę. Po paru mie­sią­cach Ta­mi­ka nie­chęt­nie zga­dza się po­znać dziew­czy­nę Ge­ne­sis. Wy­zna­je cór­ce, że się de­ner­wu­je, ale jest go­to­wa. Oba­wia się, że po­wie bądź zro­bi coś, co zde­ner­wu­je albo za­smu­ci Ge­ne­sis i jej dziew­czy­nę. Pro­si cór­kę, aby oka­za­ła jej cier­pli­wość, mówi, że bar­dzo się sta­ra, i przy­zna­je, że na­dal wie­le spraw pró­bu­je prze­my­śleć. To spo­tka­nie jest po­cząt­kiem, Ta­mi­ka i Ge­ne­sis wie­dzą, że po­trze­ba bę­dzie wię­cej roz­mów i cza­su.

Co to zna­czy być ro­dzi­cem?

Nie­ła­two okre­ślić, co ozna­cza by­cie ro­dzi­cem. Ro­dzi­ciel­stwo ma wie­le aspek­tów i moż­na je de­fi­nio­wać re­la­cyj­nie, po­ko­le­nio­wo, in­dy­wi­du­al­nie, a tak­że w od­nie­sie­niu do norm kul­tu­ro­wych. Nie­któ­rzy z was być może nie są ro­dzi­ca­mi bio­lo­gicz­ny­mi, lecz człon­ka­mi dal­szej bio­lo­gicz­nej ro­dzi­ny, któ­rzy przy­ję­li rolę ro­dzi­ciel­ską – dziad­ka­mi, ciot­ka­mi i wuj­ka­mi. Moż­li­we, że je­ste­ście ro­dzi­ca­mi za­stęp­czy­mi, ad­op­cyj­ny­mi albo pro­wa­dzi­cie ro­dzin­ny dom dziec­ka. Ro­dzi­ce lub oso­by, któ­re peł­nią tę funk­cję, wspie­ra­ją na­sto­let­nie oso­by w wy­kształ­ce­niu wła­sne­go sys­te­mu war­to­ści oraz zdro­we­go po­czu­cia wła­sne­go „ja”, od­po­wie­dzial­no­ści i pew­no­ści sie­bie, aby przy­go­to­wać je do do­ro­słe­go ży­cia. Ta rola wią­że się z za­pew­nie­niem bez­pie­czeń­stwa i sza­cun­ku oraz za­spo­ko­je­niem in­nych pod­sta­wo­wych po­trzeb, by wes­przeć zdro­wy roz­wój oso­bo­wo­ści dziec­ka w ca­łym okre­sie jego wzra­sta­nia. To rów­nież go­to­wość do przy­ję­cia sto­ją­ce­go przed wami czło­wie­ka, na­wet je­śli się z nim nie zga­dza­cie czy nie ro­zu­mie­cie jego de­cy­zji. By­cie ro­dzi­cem może tak­że ozna­czać bo­ry­ka­nie się ze zło­żo­ny­mi emo­cja­mi, z tym, jak za­pew­nić na­sto­let­niej oso­bie bez­pie­czeń­stwo i jak ją uchro­nić przed trud­no­ścia­mi. Nie­rzad­ko może temu to­wa­rzy­szyć smu­tek lub ża­ło­ba, gdy oka­zu­je się, że orien­ta­cja psy­cho­sek­su­al­na bądź toż­sa­mość płcio­wa dziec­ka sta­wia pod zna­kiem za­py­ta­nia ro­dzi­ciel­skie na­dzie­je czy ma­rze­nia.

Czym rodzicielstwo nie jest

Cza­sem bę­dzie­cie się czu­li tak, jak­by oso­ba na­sto­let­nia bun­to­wa­ła się wprost prze­ciw­ko wam, nie oka­zy­wa­ła wam sza­cun­ku i za­cho­wy­wa­ła się nie­wła­ści­wie. Mimo to wciąż mo­że­cie wska­zać jej kie­ru­nek i okre­ślić zde­cy­do­wa­ne gra­ni­ce w spo­sób pe­łen mi­ło­ści i tro­ski, bez za­wsty­dza­nia czy sto­so­wa­nia kar. Zda­rza się bo­wiem i tak, że ro­dzi­ce cza­sa­mi re­zy­gnu­ją z mó­wie­nia dziec­ku, co jest dla nich waż­ne i co bu­dzi ich nie­zgo­dę, a wte­dy ich re­la­cje za­czy­na­ją bar­dziej przy­po­mi­nać re­la­cje ró­wie­śni­cze. Za­chę­cam was, aby­ście ota­cza­jąc wa­sze na­sto­let­nie dziec­ko LGB­TQ+ mi­ło­ścią, za­zna­cza­li, że gra­ni­ce i umo­wy spo­łecz­ne ist­nie­ją.

pierw­sze dwa­na­ście lat za wami. Co te­raz?

Może to być trud­ny i nie­po­ko­ją­cy czas dla was jako ro­dzi­ców. Mo­że­cie mieć wra­że­nie, że nie ma­cie po­ję­cia o wy­cho­wa­niu do­ra­sta­ją­ce­go dziec­ka ani o tym, co jego co­ming out ozna­cza dla was i wa­szej ro­dzi­ny. Na­sto­lat­ki mogą spę­dzać wię­cej cza­su poza do­mem albo izo­lo­wać się w swo­im po­ko­ju. Być może hor­mo­ny okre­su doj­rze­wa­nia sie­ją za­męt i za każ­dym ra­zem, gdy wy­cią­ga­cie rękę, koń­czy się to awan­tu­rą2.

Świet­nym punk­tem wyj­ścia jest roz­mo­wa, pod­czas któ­rej po pro­stu słu­cha­cie swo­je­go dziec­ka naj­uważ­niej, jak po­tra­fi­cie, bez osą­dza­nia. To nie­sa­mo­wi­te, ile mo­że­cie się na­uczyć, je­śli tyl­ko odło­ży­cie na bok swo­je ego, kom­plek­sy i gniew, i po­świę­ci­cie czas, aby przy­swo­ić to, czym ono chce się z wami po­dzie­lić. Ko­lej­ną klu­czo­wą kwe­stią jest cier­pli­wość wo­bec sa­me­go sie­bie i do­ra­sta­ją­cej oso­by. Waż­ne, aby pa­mię­tać, że bez­wa­run­ko­we ro­dzi­ciel­skie wspar­cie i do­stęp­ność są na wagę zło­ta. Po pro­stu po­zo­stań­cie w otwar­to­ści na na­ukę i znajdź­cie czas, aby co­dzien­nie po­ka­zy­wać mło­dej oso­bie, że je­ste­ście przy niej tak, jak to­wa­rzy­szy­li­ście jej przez pierw­sze lata ży­cia.

na­sto­let­niość dziec­ka to czas, by na nowo prze­my­śleć rolę ro­dzi­ca

Jed­nym z naj­więk­szych wy­zwań, ja­kie wi­dzę w swo­jej prak­ty­ce, jest sy­tu­acja, w któ­rej ro­dzi­ce nie do­ko­na­li w so­bie sku­tecz­nych zmian na ko­lej­nych eta­pach roz­wo­jo­wych dziec­ka. A prze­cież ro­dzi­ciel­stwo wy­ma­ga sta­le ak­tu­ali­zo­wa­ne­go ze­sta­wu umie­jęt­no­ści – in­ne­go w przy­pad­ku na­sto­lat­ków, in­ne­go w przy­pad­ku młod­szych dzie­ci. Wiem, że cza­sem wy­da­je się, że moż­na osza­leć, gdy pró­bu­je­my zroz­mieć po­trze­by na­sto­let­niej oso­by, uważ­nie śle­dząc jej ko­mu­ni­ka­cję wer­bal­ną i nie­wer­bal­ną. Co jej za­cho­wa­nie może nam po­wie­dzieć? Cze­go nie mówi gło­śno? Tak jak wy, wa­sze dziec­ko nie za­wsze po­tra­fi spraw­nie prze­ka­zać, co je tra­pi. A jed­nak wszyst­ko, co robi, coś zna­czy.

Pa­mię­taj­cie, że na­sto­lat­ki pró­bu­ją zro­zu­mieć, kim są. Być może nie zwra­ca­ją się do nas tak czę­sto, jak by­śmy chcie­li albo jak to by­wa­ło wcze­śniej. Mi­łość mo­że­my oka­zać, za­pew­nia­jąc im prze­strzeń do sa­mo­dziel­ne­go roz­wią­zy­wa­nia pro­ble­mów i kry­tycz­ne­go my­śle­nia o wy­zwa­niach, z ja­ki­mi mie­rzą się na co dzień.

Nastolatki także zastanawiają się nad swoją rolą

Może się wy­da­wać, że wa­sze na­sto­let­nie dziec­ko jest kom­plet­nie roz­bi­te. Za­cho­wu­je się nie­prze­wi­dy­wal­nie i im­pul­syw­nie, a wy chce­cie tyl­ko tego, aby prze­my­śla­ło so­bie waż­ne spra­wy. Naj­praw­do­po­dob­niej czu­je się za­gu­bio­ne i nie­pew­ne, roz­my­śla, jak się do­pa­so­wać i jak od­po­wia­dać na wa­sze ocze­ki­wa­nia, mie­rzy się z pre­sją ze stro­ny ró­wie­śni­ków, na­uczy­cie­li czy ca­łe­go spo­łe­czeń­stwa. Nie chce czuć, że spra­wia za­wód waż­nym oso­bom. Wa­szym za­da­niem jest wzmoc­nie­nie jego pew­no­ści sie­bie, po­czu­cia war­to­ści, dba­ło­ści o sie­bie, em­pa­tii wo­bec sa­me­go sie­bie i sa­mo­ak­cep­ta­cji, tak aby zy­ska­ło ja­sność, kim chce zo­stać.

Quiz – jaki jest twój styl rodzicielstwa?

To, ja­kim ro­dzi­cem je­steś, bę­dzie mia­ło zna­czą­cy wpływ na roz­wój na­sto­let­niej oso­by i jej wej­ście w do­ro­słość, a tak­że na po­ziom swo­bo­dy, z jaką w ra­zie po­trze­by bę­dzie się ona do cie­bie zwra­ca­ła o radę i wspar­cie. Je­śli two­im ce­lem jest zro­zu­mie­nie dziec­ka i wzmoc­nie­nie wię­zi, war­to za­sta­no­wić się, jaki styl ro­dzi­ciel­stwa przy­jąć, aby wspie­rał wa­szą zdro­wą re­la­cję.

Za­sta­nów się, z któ­ry­mi punk­ta­mi naj­bar­dziej się iden­ty­fi­ku­jesz.

Au­to­ry­tar­ny

Moje na­sto­let­nie dziec­ko po­win­no ro­bić to, co mó­wię.Krzy­czę na nie, gdy chcę dać mu do zro­zu­mie­nia, że źle się za­cho­wa­ło.Kry­ty­ku­ję je, żeby po­pra­wić jego za­cho­wa­nie.Gdy się wście­kam na moje na­sto­let­nie dziec­ko, nie oka­zu­ję mu mi­ło­ści.Uży­wam gróźb, aby kon­tro­lo­wać jego za­cho­wa­nie.

Au­to­ry­ta­tyw­ny

Re­agu­ję na po­trze­by mo­je­go na­sto­let­nie­go dziec­ka.Bio­rę pod uwa­gę jego opi­nię.Za­uwa­żam i do­ce­niam jego dzia­ła­nia oraz ich efek­ty.Wy­ja­śniam mu swo­je de­cy­zje.Je­stem cie­płym i ko­cha­ją­cym ro­dzi­cem.

Ule­gły

Prze­ku­pu­ję moje na­sto­let­nie dziec­ko rze­cza­mi ma­te­rial­ny­mi albo je­dze­niem.Czę­sto nie eg­ze­kwu­ję prze­strze­ga­nia za­sad.Gdy ma­ru­dzi albo na­rze­ka, od­pusz­czam i zga­dzam się na wszyst­ko.Nie mamy wy­raź­nej struk­tu­ry ani gra­fi­ku.Moje na­sto­let­nie dziec­ko jest moim naj­lep­szym przy­ja­cie­lem.

Nie­za­an­ga­żo­wa­ny

Mam wła­sne pro­ble­my, z któ­ry­mi się zma­gam.Na­ście lat to wy­star­cza­ją­co dużo, żeby ra­dzić so­bie sa­mo­dziel­nie.Nie mam spe­cjal­nych ocze­ki­wań wo­bec za­cho­wa­nia na­sto­let­nie­go dziec­ka.Nie je­stem cie­płym ani czu­łym ty­pem ro­dzi­ca.Czę­sto po­mi­jam wy­da­rze­nia szkol­ne i inne oka­zje.

Je­śli naj­sil­niej utoż­sa­miasz się z au­to­ry­tar­nym, ule­głym lub nie­za­an­ga­żo­wa­nym sty­lem ro­dzi­ciel­stwa, za­sta­nów się, w ja­ki spo­sób może to wpły­wać na two­ją re­la­cję z dziec­kiem. Za­chę­cam wte­dy do zmia­ny w kie­run­ku sty­lu bar­dziej au­to­ry­ta­tyw­ne­go3.. Przy­ję­cie au­to­ry­ta­tyw­ne­go sty­lu ro­dzi­ciel­stwa po­ma­ga wzmoc­nić re­la­cję z do­ra­sta­ją­cym dziec­kiem i wes­przeć roz­wój jego au­to­no­mii.

De­fi­ni­cja ado­le­scen­cji

Ado­le­scen­cję de­fi­niu­je się jako wiek po­mię­dzy 9. a 21. ro­kiem ży­cia4. Jest to czas in­ten­syw­ne­go fi­zycz­ne­go, emo­cjo­nal­ne­go, spo­łecz­ne­go, umy­sło­we­go i psy­cho­lo­gicz­ne­go wzro­stu. To okres, w któ­rym na­sto­lat­ki dążą do roz­wo­ju swo­jej toż­sa­mo­ści, wzmoc­nie­nia po­czu­cia wła­snej war­to­ści, spo­łecz­ne­go i emo­cjo­nal­ne­go do­bro­sta­nu oraz ak­cep­ta­cji spo­łecz­nej. Na­sto­lat­ki LGB­TQ+ mogą się w tym wie­ku mie­rzyć ze szcze­gól­ny­mi trud­no­ścia­mi w związ­ku z pod­wyż­szo­ną wraż­li­wo­ścią i po­dat­no­ścią na zra­nie­nie, wy­pły­wa­ją­cy­mi z po­czu­cia in­no­ści. Na tym eta­pie za­uwa­ża­ją, że za­czy­na­ją (lub nie) an­ga­żo­wać się ro­man­tycz­nie w ja­kąś re­la­cję i od­czu­wać po­ciąg sek­su­al­ny. Może to wy­wo­łać ich nie­po­kój zwią­za­ny z tym, jak ro­dzi­na i przy­ja­cie­le za­re­agu­ją na wia­do­mość o ich nie­he­te­ro­nor­ma­tyw­no­ści. W za­leż­no­ści od wa­sze­go miej­sca za­miesz­ka­nia i na­sta­wie­nia lo­kal­nej spo­łecz­no­ści może to być czas, kie­dy nie­któ­re na­sto­lat­ki LGB­TQ+ zma­ga­ją się z de­pre­sją i oba­wa­mi w związ­ku z przy­tła­cza­ją­cym lę­kiem przed do­ku­cza­niem, drę­cze­niem bądź fi­zycz­ną i wer­bal­ną prze­mo­cą. To rów­nież okres o klu­czo­wym zna­cze­niu dla osób trans­pł­cio­wych lub nie­iden­ty­fi­ku­ją­cych się z ozna­czo­ną przy po­ro­dzie płcią, po­nie­waż to wła­śnie wte­dy roz­wi­ja­ją się dru­go­rzę­do­we ce­chy płcio­we.

Etapy adolescencji

Ist­nie­ją trzy głów­ne eta­py ado­le­scen­cji: wcze­sny, środ­ko­wy i póź­ny5. Wcze­sny etap (po­mię­dzy 10. a 13. ro­kiem ży­cia) to czas roz­po­czę­cia doj­rze­wa­nia – wła­śnie wte­dy więk­szość lu­dzi za­czy­na się za­sta­na­wiać nad swo­ją toż­sa­mo­ścią płcio­wą i orien­ta­cją psy­cho­sek­su­al­ną. Śred­nia ado­le­scen­cja (14–17 lat) to etap, gdy na­sto­lat­ki za­zwy­czaj oka­zu­ją za­cie­ka­wie­nie ro­man­tycz­ny­mi i sek­su­al­ny­mi do­świad­cze­nia­mi po­szu­ku­ją też swo­jej toż­sa­mo­ści, za­sta­na­wia­jąc się, ja­kie war­to­ści i prze­ko­na­nia są im bli­skie. Póź­na ado­le­scen­cja (18–21 lat) to czas, gdy toż­sa­mość osób na­sto­let­nich, łącz­nie z ich ro­man­tycz­ny­mi i sek­su­al­ny­mi za­in­te­re­so­wa­nia­mi, jest le­piej roz­wi­nię­ta, czu­ją się one bar­dziej za­do­mo­wio­ne w swo­jej in­dy­wi­du­al­no­ści i nie szu­ka­ją już tak moc­no apro­ba­ty in­nych.

Dla­cze­go to­wa­rzy­sze­nie na­sto­lat­kom bywa ta­kie trud­ne?

Wie­lu ro­dzi­com osób w okre­sie ado­le­scen­cji jest szcze­gól­nie trud­no, i to z wie­lu róż­nych po­wo­dów. Gdy na­sto­lat­ki doj­rze­wa­ją fi­zycz­nie, za­czy­na­ją spę­dzać wię­cej cza­su ze zna­jo­my­mi i czę­ściej po­dej­mu­ją de­cy­zje sa­mo­dziel­nie, a ro­dzi­ce nie­rzad­ko od­czu­wa­ją tę zmia­nę jako utra­tę dziec­ka, któ­re do­tąd było z nimi sil­nie zwią­za­ne i od nich za­leż­ne. Ro­dzic może nie wie­dzieć, jak ra­dzić so­bie z wy­ra­zi­sty­mi prze­ja­wa­mi nie­za­leż­no­ści oso­by na­sto­let­niej, któ­ra w dro­dze ku do­ro­sło­ści pró­bu­je usta­lić, kim jest i kim chce być.

Inny po­wód, dla­cze­go ro­dzi­ce do­świad­cza­ją trud­no­ści, to nie­ustan­na la­bil­ność emo­cjo­nal­na na­sto­lat­ków i za­wrot­ne zmia­ny za­cho­dzą­ce w ich eks­pre­sji, wy­glą­dzie fi­zycz­nym, a tak­że w ich za­in­te­re­so­wa­niach, wy­zna­wa­nych war­to­ściach, wy­ra­ża­nych opi­niach, a u nie­któ­rych toż­sa­mo­ści płcio­wej i orien­ta­cji psy­cho­sek­su­al­nej. Bywa, że ro­dzi­com nie jest ła­two za­pew­nić na­sto­lat­kom prze­strze­ni, w któ­rej mogą szu­kać swo­je­go ja, po­peł­niać błę­dy, wy­cią­gać wnio­ski i w ten spo­sób się roz­wi­jać. Nie­za­leż­nie od wszyst­kie­go sta­raj­cie się za­cho­wać spo­kój, słu­chać swo­je­go dziec­ka i być przy nim, aby wspie­rać je w tej po­dró­ży ku wcze­snej do­ro­sło­ści.

Stają się bardziej niezależne

Spójrz­cie na ado­le­scen­cję jako na czas, w któ­rym wa­sze na­sto­let­nie dziec­ko uczy się i ćwi­czy nie­za­leż­ność. Tak­że tu­taj ro­dzi­com może być trud­no zna­leźć rów­no­wa­gę po­mię­dzy okre­śla­niem gra­nic a da­wa­niem do­ra­sta­ją­cym dzie­ciom wol­nej ręki i prze­strze­ni, aby uczy­ły się dzia­łać roz­waż­nie, brać od­po­wie­dzial­ność za swo­je de­cy­zje i two­rzyć wła­sne roz­wią­za­nia. Bę­dzie to wy­ma­ga­ło cier­pli­wo­ści w po­zy­cji ob­ser­wa­to­ra i wie­dzy o tym, kie­dy wkro­czyć do dzia­ła­nia. Sztu­ka rów­no­wa­gi jest bo­wiem umie­jęt­no­ścią, w któ­rej prak­ty­ka po­ma­ga (ale rzad­ko, je­śli w ogó­le, czy­ni mi­strza).

Dorastają pod względem fizycznym i zmieniają się

U na­sto­lat­ków LGB­TQ+ fi­zycz­ne i roz­wo­jo­we zmia­ny w okre­sie ado­le­scen­cji mogą wy­wo­łać trud­no­ści zwią­za­ne z toż­sa­mo­ścią sek­su­al­ną, zwłasz­cza u osób, któ­re za­sta­na­wia­ją się, czy nie są in­nej płci niż ta przy­pi­sa­na im przy uro­dze­niu. Po­nad­to na­sto­let­nie oso­by an­ga­żu­ją się ro­man­tycz­nie i od­kry­wa­ją, że ich cia­ła re­agu­ją na po­ciąg sek­su­al­ny, a same pa­nu­ją nad tymi re­ak­cja­mi tyl­ko w nie­wiel­kim stop­niu. Za­czy­na­ją po­rów­ny­wać się z in­ny­mi, do­cie­ra­ją do nich roz­mo­wy ró­wie­śni­ków o ak­tyw­no­ści sek­su­al­nej i za­in­te­re­so­wa­niach. Roz­wój mó­zgu two­rzy też nowe po­łą­cze­nia neu­ro­nów, wpły­wa­jąc na świa­to­po­gląd i re­ak­cje emo­cjo­nal­ne, a co waż­niej­sze, po­ma­ga udo­sko­na­lać umie­jęt­ność my­śle­nia przy­czy­no­wo-skut­ko­we­go.

Podejmują własne decyzje

Na­sto­lat­ki LGB­TQ+ sta­ra­ją się eg­ze­kwo­wać swo­ją nie­za­leż­ność przez po­dej­mo­wa­nie de­cy­zji do­ty­czą­cych ich ży­cia, tego, kim są, kim chcą być, co chcą ro­bić i ja­ki­mi ludź­mi pra­gną się ota­czać. Waż­ne jest, aby ro­dzi­ce do­strze­ga­li ko­rzy­ści pły­ną­ce ze zwięk­sza­nia de­cy­zyj­no­ści swo­ich do­ra­sta­ją­cych dzie­ci i czer­pa­nia na­uki z ich kon­se­kwen­cji. Na­sto­lat­ki zy­sku­ją pew­ność sie­bie i od­por­ność psy­chicz­ną, je­śli cza­sem mogą upaść i uczyć się, jak się z tego pod­nieść.

Nie potrzebują rodziców tak bardzo jak kiedyś

To czas w roz­wo­ju dziec­ka, gdy praw­do­po­dob­nie bę­dzie­cie się czu­li mniej po­trzeb­ni. Za­miast jed­nak się tym mar­twić, pa­mię­taj­cie, że na­sto­lat­ki przy­go­to­wu­ją się do wej­ścia w do­ro­słość i uczą się roz­wią­zy­wać wła­sne pro­ble­my: roz­wi­ja­ją pew­ność sie­bie oraz za­sta­na­wia­ją się, kim są i cze­go pra­gną. Wa­sze na­sto­let­nie dziec­ko na­dal was po­trze­bu­je – choć może to wy­glą­dać ina­czej, niż ocze­ki­wa­li­ście. Po­każ­cie mu, że wciąż je­ste­ście przy nim, co­kol­wiek by się dzia­ło, i stwórz­cie afir­mu­ją­ce oto­cze­nie dla jego toż­sa­mo­ści LGB­TQ+, a na­dal bę­dzie się do was zwra­cać z po­trze­bą uzy­ska­nia wspar­cia i prze­wod­nic­twa.

Nastolatki dziś – ciekawe statystyki6

Po­dob­nie jak we wcze­śniej­szych po­ko­le­niach dzi­siej­sze na­sto­lat­ki róż­nią się od swo­ich po­przed­ni­ków. Roz­wój tech­no­lo­gii mo­bil­nych w ostat­nich la­tach zmie­nił i spo­tę­go­wał wy­zwa­nia zwią­za­ne z tym eta­pem ży­cia. Na­sto­lat­ki spę­dza­ją znacz­ną część cza­su, wpa­tru­jąc się w ekra­ny (smart­fo­nów, te­le­wi­zo­rów, ta­ble­tów, kom­pu­te­rów i lap­to­pów) – tak dużą, że wie­le z nich nie wy­sy­pia się w związ­ku z nad­uży­wa­niem elek­tro­ni­ki. Z nie­któ­rych ra­por­tów wy­ni­ka, że jest to śred­nio po­nad osiem go­dzin kon­tak­tu z ekra­nem dzien­nie.

Wię­cej na­sto­let­nich osób zgła­sza, że ich pod­sta­wo­we re­la­cje spo­łecz­ne mają czę­ściej cha­rak­ter wir­tu­al­ny niż oso­bi­sty. Na­sto­lat­ki za­le­wa­ne są zdję­cia­mi ró­wie­śni­ków ro­bią­cych prze­róż­ne cie­ka­we rze­czy, cza­sem zwią­za­ne z nie­bez­piecz­ny­mi chwi­lo­wy­mi mo­da­mi, i do­świad­cza­ją FOMO (ang. fear of mis­sing out – lęk przed wy­pad­nię­ciem z obie­gu), slut-sha­min­gu7 i in­nych form drę­cze­nia on­li­ne. W efek­cie wię­cej osób sy­gna­li­zu­je emo­cje ta­kie jak lęk i nie­po­kój oraz cho­ru­je na de­pre­sję. Dane Pew Re­se­arch Cen­ter wska­zu­ją oko­ło 8% wzrost de­pre­sji wśród osób w tym okre­sie roz­wo­jo­wym w sto­sun­ku do sy­tu­acji sprzed 10 lat8. Do wy­zwań zwią­za­nych z ko­mu­ni­ka­cją, so­cja­li­za­cją i zdro­wy­mi re­la­cja­mi – umie­jęt­no­ścia­mi, któ­rych naj­le­piej uczy się przez in­te­rak­cje twa­rzą w twarz – do­cho­dzi mie­rze­nie się z na­ru­sze­niem pry­wat­no­ści on­li­ne – na­sto­lat­ki mogą otrzy­my­wać pro­wo­ka­cyj­ne sel­fie, czę­ściej wi­dzą ma­te­ria­ły o su­ge­styw­nym za­bar­wie­niu sek­su­al­nym lub otrzy­mu­ją wia­do­mo­ści o ero­tycz­nej tre­ści (tzw. sek­sting).

Z dru­giej stro­ny dla współ­cze­snych na­sto­lat­ków toż­sa­mość płcio­wa prze­sta­je być te­ma­tem tabu, czę­ściej spo­ty­ka­ją się z jej non­kon­for­mi­stycz­ną eks­pre­sją i chęt­niej wcho­dzą w in­te­rak­cje z ró­wie­śni­ka­mi iden­ty­fi­ku­ją­cy­mi się jako LGB­TQ+ – wśród ame­ry­kań­skich na­sto­lat­ków 35% zna ko­goś, kto uży­wa za­im­ków neu­tral­nych płcio­wo9, a 89% mło­dych Ame­ry­ka­nów po­pie­ra mał­żeń­stwa jed­no­pł­cio­we10. Są tak­że bar­dziej za­in­te­re­so­wa­ni po­li­ty­ką niż mło­dzież do­ra­sta­ją­ca kil­ka lat wcze­śniej11.

Dzie­ci zmie­nia­ją się w mło­dych do­ro­słych szyb­ciej niż kie­dy­kol­wiek wcze­śniej

Dzi­siej­sze na­sto­lat­ki sty­ka­ją się z do­ro­słą rze­czy­wi­sto­ścią w młod­szym wie­ku niż daw­niej. Wy­star­czy klik­nię­cie mysz­ki czy prze­su­nię­cie pal­ca na ekra­nie smart­fo­na i mają kon­takt z naj­now­szy­mi mo­da­mi, plot­ka­mi o ce­le­bry­tach i wia­do­mo­ścia­mi. Ko­rzy­sta­ją ze źró­deł o róż­nym po­zio­mie wia­ry­god­no­ści. Oglą­da­ją na­gra­nia i czy­ta­ją o re­la­cjach mi­ło­snych i sek­sie, mają rów­nież do­stęp do por­no­gra­fii. Po­nad­to pod­da­je się je pre­sji do­ty­czą­cej nar­ko­ty­ków, al­ko­ho­lu i sek­su w młod­szym wie­ku niż po­przed­nie po­ko­le­nia. Na­sto­lat­ki (w tym te LGB­TQ+) są nie­ustan­nie wy­sta­wia­ne na wie­le no­wych rze­czy, jesz­cze za­nim ich umy­sły sta­ną się go­to­we i wy­star­cza­ją­co roz­wi­nię­te, aby mą­drze się z tym upo­rać.

Smartfony i portale społecznościowe

Na­sto­lat­ki szu­ka­ją miejsc, gdzie czu­ją się ak­cep­to­wa­ne i mogą być sobą. Dla tych, któ­re iden­ty­fi­ku­ją się jako LGB­TQ+, zwłasz­cza je­śli miesz­ka­ją na wsiach i w mniej­szych mia­stach, smart­fo­ny i por­ta­le spo­łecz­no­ścio­we mogą być je­dy­nym do­stę­pem do in­nych osób iden­ty­fi­ku­ją­cych się jako LGB­TQ+. Dzię­ki nim mogą uzy­skać nie­zbęd­ne wspar­cie i in­for­ma­cje, któ­rych po­trze­bu­ją. Funk­cjo­wa­nie w wir­tu­al­nym świe­cie nie­sie jed­nak wie­le za­gro­żeń, ta­kich jak cy­ber­prze­moc, sek­sting, bul­ly­ing czy na­ra­że­nie na kon­takt z po­ten­cjal­nym spraw­cą prze­mo­cy sek­su­al­nej. Dla­te­go waż­ne jest, aby roz­ma­wiać z dziec­kiem o cy­fro­wym bez­pie­czeń­stwie.

Wiadomości, media i przeciążenie nadmiarem informacji

In­ten­syw­ność wir­tu­al­ne­go świa­ta może być przy­tła­cza­ją­ca dla każ­de­go z nas, a zwłasz­cza dla mło­dych osób LGB­TQ+. W roz­mo­wach czę­sto wy­ra­ża­ją one swo­je oba­wy zwią­za­ne z nie­ustan­nym na­pły­wem wia­do­mo­ści, aler­tów i po­wia­do­mień, z któ­rych wie­le do­ty­czy spo­rów po­li­tycz­nych, za­mie­szek i róż­nych ro­dza­jów prze­stępstw wy­ni­ka­ją­cych z nie­na­wi­ści. War­to pod­po­wie­dzieć swo­je­mu na­sto­let­nie­mu dziec­ku, jak za­rzą­dzać kon­sump­cją me­diów, żeby unik­nąć przy­tło­cze­nia wia­do­mo­ścia­mi. Waż­ne jest też ko­rzy­sta­nie z wia­ry­god­nych źró­deł. Czę­sto wy­ma­ga to re­flek­sji, jaki wzo­rzec sami sta­no­wi­my dla swo­je­go dziec­ka w związ­ku z ko­rzy­sta­niem z me­diów.

Medytacja mindfulness na trudne chwile

Me­dy­ta­cja po­zwa­la zna­leźć spo­kój tu i te­raz, wró­cić do sie­bie. Może być cen­nym za­so­bem w okre­sach stre­su, a tak­że jako re­gu­lar­na prak­ty­ka. Zna­le­zie­nie cho­ciaż chwi­li na tę waż­ną for­mę dba­nia o sie­bie może nas wzmoc­nić, dzię­ki cze­mu bę­dzie­my so­bie ra­dzić z wy­zwa­nia­mi (włą­cza­jąc w to ro­dzi­ciel­stwo) z więk­szym spo­ko­jem i ja­sno­ścią umy­słu. Po­niż­szą pro­stą me­dy­ta­cję mind­ful­ness moż­na prak­ty­ko­wać w do­wol­nym mo­men­cie:

Znajdź ci­che miej­sce bez roz­pra­sza­ją­cych bodź­ców. Mo­żesz na­wet po­wie­sić na drzwiach kart­kę: „Nie prze­szka­dzać”.Przyj­mij kom­for­to­wą po­zy­cję. Usiądź np. po tu­rec­ku, na po­dusz­ce, na pod­ło­dze albo po­łóż się na łóż­ku.Ustaw mi­nut­nik na tyle, ile chcesz. Na po­czą­tek wy­star­czy pięć mi­nut. Weź głę­bo­ki wdech przez nos, a na­stęp­nie zrób dłu­gi wy­dech, tak­że przez nos. Po paru głę­bo­kich od­de­chach od­dy­chaj da­lej tak jak zwy­kle. Przy każ­dym wde­chu myśl o rze­czach, któ­re przy­no­szą ci spo­kój i re­laks (jak ulu­bio­na pla­ża czy miej­sce w oto­cze­niu przy­ro­dy). Z każ­dym wy­de­chem wy­obra­żaj so­bie, że stres, z któ­rym się mie­rzysz, ulat­nia się.To na­tu­ral­ne, że błą­dzisz my­śla­mi. Uznaj obec­ność my­śli bez oce­nia­nia ich, a po­tem spró­buj sku­pić się na da­nej chwi­li, rów­nież bez oce­nia­nia. Co czu­jesz? I w któ­rej czę­ści cia­ła? Jaki za­pach ci to­wa­rzy­szy?Gdy za­dzwo­ni mi­nut­nik, po­wo­li otwórz oczy i po­wróć do chwi­li obec­nej.

Brutalna rzeczywistość

Na­sto­lat­ki LGB­TQ+ mogą być na­ra­żo­ne na roz­ma­ite nie­przy­jem­no­ści, w tym nie tyl­ko prze­śla­do­wa­nie on­li­ne, ale też dys­kry­mi­na­cję w re­la­cjach spo­łecz­nych czy prze­ja­wy nie­to­le­ran­cji w kon­tak­tach z dal­szą ro­dzi­ną. Dla­te­go istot­ne jest, by­ście jako ro­dzi­ce py­ta­li swo­je na­sto­let­nie dziec­ko, czy czu­je się bez­piecz­nie w szko­le i w swo­im śro­do­wi­sku. Za­dbaj­cie o to, aby mia­ło pew­ność, że po­mo­że­cie mu, kie­dy nie bę­dzie wie­dzia­ło, jak sa­mo­dziel­nie się obro­nić. Cho­ciaż sta­je się co­raz bar­dziej nie­za­leż­ne, na­dal to wa­szym za­da­niem jest chro­nić je przed sy­tu­acja­mi, któ­re mogą oka­zać się dla nie­go trud­ne lub krzyw­dzą­ce.

Ogromna presja, aby odnieść sukces

Na­sto­lat­ki LGB­TQ+ nie róż­nią się od ró­wie­śni­ków, któ­rzy sta­ra­ją się zna­leźć szczę­ście i po­czu­cie sa­tys­fak­cji w ży­ciu, nie­ustan­nie mie­rząc się z pre­sją spo­łecz­ną i ry­wa­li­za­cją czy roz­ma­ity­mi ocze­ki­wa­nia­mi. Cza­sem są to sta­wia­ne im wy­ma­ga­nia od­no­śnie do stop­ni czy szkol­nych osią­gnięć, cza­sem wy­so­ka po­przecz­ka, któ­rą sami so­bie usta­wia­ją. Na­sto­lat­ki LGB­TQ+ mogą też bo­ry­kać się z po­czu­ciem nie­przy­sto­so­wa­nia wy­ni­ka­ją­cym z orien­ta­cji psy­cho­sek­su­al­nej i toż­sa­mo­ści płcio­wej. War­to stwo­rzyć na­sto­let­nie­mu dziec­ku prze­strzeń, by mo­gło dzia­łać zgod­nie ze sobą i na swój wła­sny spo­sób.

Czyny znaczą więcej niż słowa

Czę­sto naj­lep­szym spo­so­bem na to, aby po­ka­zać na­sto­let­nie­mu dziec­ku, że je­ste­ście otwar­ci i skłon­ni do ak­cep­ta­cji, są wa­sze dzia­ła­nia. Nie­przy­pad­ko­wo mówi się, że czy­ny zna­czą wię­cej niż sło­wa.

Mo­że­cie to wy­ra­zić przy­kła­do­wo przez:

Do­ce­nie­nie dziec­ka w drob­nych ge­stach, co­dzien­nym uśmie­chu czy przy­tu­le­niu. War­to, żeby wie­dzia­ło, że ko­cha­cie i ak­cep­tu­je­cie je ta­kie. ja­kie jest. Za­cho­wy­wa­nie się do­kład­nie tak jak przed jego co­ming outem.Za­chę­ca­nie dziec­ka do tego, aby za­pra­sza­ło zna­jo­mych do domu.Za­in­te­re­so­wa­nie się te­ma­ta­mi i ini­cja­ty­wa­mi, któ­re są dla nie­go waż­ne. Po­my­śle­nie, w jaki spo­sób mo­że­cie się za­an­ga­żo­wać w ak­tyw­no­ści wspie­ra­ją­ce spo­łecz­ność LGB­TQ+, np. po­szu­kaj­cie grup wspar­cia i dzia­łań edu­ka­cyj­nych12. Na­wet utrzy­ma­na w po­zy­tyw­nym to­nie roz­mo­wa o spo­łecz­no­ści LGB­TQ+ z ro­dzi­ną i przy­ja­ciół­mi może oka­zać się bar­dzo wspie­ra­ją­ca. Za­głę­bie­nie kul­tu­ry LGB­TQ+, po­zna­nie waż­nych, iko­nicz­nych po­sta­ci i wzor­ców ze spo­łecz­no­ści qu­eer.Wy­bra­nie się ra­zem na pa­ra­dę rów­no­ści.

Na­sto­lat­ki szu­ka­ją swo­jej dro­gi w co­raz bar­dziej skom­pli­ko­wa­nym świe­cie

Mło­dy czło­wiek może czuć się trak­to­wa­ny jak dziec­ko, a już za chwi­lę – za­nim się zo­rien­tu­je – znaj­du­je się w sa­mym środ­ku na­sto­let­nie­go ży­cia, bez mapy czy in­struk­cji ob­słu­gi. Może mieć tak­że wra­że­nie, że ży­cie by­ło­by prost­sze, gdy­by nie szkol­na czy to­wa­rzy­ska pre­sja. Kie­dyś wa­sze dziec­ko wie­dzia­ło, na czym stoi i jak się za­cho­wać, czu­ło się bez­piecz­nie za­ko­twi­czo­ne w ro­dzin­nej przy­sta­ni. Ale w okre­sie do­ra­sta­nia na­sto­lat­ki (a wśród nich oso­by LGB­TQ+) za­czy­na­ją zwra­cać więk­szą uwa­gę na to, jak są po­strze­ga­ne i czy aby na pew­no są wy­star­cza­ją­co faj­ne. W ten spo­sób nie­ustan­nie wa­ha­ją się po­mię­dzy pra­gnie­niem, aby po­zo­stać bli­sko domu, a dą­że­niem do nie­za­leż­no­ści i sa­mo­wy­star­czal­no­ści. Na­sto­lat­ki za­czy­na­ją do­strze­gać zmia­ny za­cho­dzą­ce w ich cia­łach i to, jak są po­strze­ga­ne przez in­nych lu­dzi. Sta­ją przed no­wy­mi wy­zwa­nia­mi np. for­mu­łu­jąc opi­nie na te­mat kwe­stii spo­łecz­nych, śro­do­wi­sko­wych czy po­li­tycz­nych. Mogą czuć we­wnętrz­ny kon­flikt w związ­ku z wy­bo­rem mię­dzy lo­jal­no­ścią wo­bec sta­rych przy­ja­ciół, z któ­ry­mi łą­czy je re­la­cja z dzie­ciń­stwa, a pra­gnie­niem na­wią­zy­wa­nia no­wych zna­jo­mo­ści z oso­ba­mi z in­nych to­wa­rzy­skich krę­gów. Po­nad­to na­sto­lat­ki eks­pe­ry­men­tu­ją i do­ko­nu­ją mnó­stwa no­wych od­kryć do­ty­czą­cych istot­nych dla nich war­to­ści. Pra­gną bez­pie­czeń­stwa i bez­tro­ski dzie­ciń­stwa, a za­ra­zem chcą być nie­za­leż­ny­mi do­ro­sły­mi po­dej­mu­ją­cy­mi de­cy­zje. To nie­ła­twy czas w ży­ciu do­ra­sta­ją­ce­go czło­wie­ka.

Nie chcę o tym rozmawiać

Star­sze na­sto­lat­ki pra­gną sa­mo­dziel­nie roz­wią­zy­wać róż­ne spra­wy. Nie chcą roz­ma­wiać z ro­dzi­ca­mi, czę­sto z oba­wy, że usły­szą kry­ty­kę albo zo­sta­ną oce­nio­ne. To nor­mal­ne, że czu­ją się swo­bod­niej w roz­mo­wie z ró­wie­śni­ka­mi, ale nie ozna­cza to, że nie po­trze­bu­ją wspar­cia ro­dzi­ców. Oto przy­kład, jak ra­dzić so­bie w ta­kich sy­tu­acjach i dać swo­je­mu na­sto­let­nie­mu dziec­ku do zro­zu­mie­nia, że je­ste­ście obok, gdy­by was po­trze­bo­wa­ło.

Ro­dzic: Dzwo­ni­li do mnie dziś ze szko­ły. Sły­sza­łem, że mia­łeś ja­kiś kon­flikt. Chciał­bym usły­szeć od cie­bie, co się wy­da­rzy­ło.

Na­sto­la­tek: Nie zro­bi­łem nic złe­go.

Ro­dzic: Nie uwa­żam, że zro­bi­łeś coś złe­go.

Na­sto­la­tek: Nie chcę o tym roz­ma­wiać.

Ro­dzic: Mam na­dzie­ję, że wiesz, że tu je­stem i w każ­dej chwi­li mogę cię wy­słu­chać. Sły­szę, że nie chcesz o tym roz­ma­wiać, ale czy jest co­kol­wiek, co mogę zro­bić, żeby ci po­móc?

Na­sto­la­tek: No, mo­żesz prze­stać ro­bić z tego wiel­ką spra­wę. Po pro­stu chcę za­po­mnieć o dzi­siej­szym dniu.

Ro­dzic: W po­rząd­ku, pa­mię­taj, że cię ko­cham i po pro­stu chcę po­móc. Je­śli zmie­nisz zda­nie, będę w sa­lo­nie. Je­stem do two­jej dys­po­zy­cji w każ­dej chwi­li.

Na­sto­la­tek: (Brak re­ak­cji wer­bal­nej).

Może wam być trud­no zo­rien­to­wać się, kie­dy (i jak) war­to po­ma­gać, a kie­dy le­piej za­pew­nić dziec­ku prze­strzeń do au­to­no­mii. Mo­że­cie się czuć bez­rad­ni, nie­sku­tecz­ni bądź od­rzu­ce­ni, kie­dy wa­sze sta­ra­nia spo­ty­ka­ją się z od­mo­wą. Pa­mię­taj­cie, wspar­ciem jest już sam ko­mu­ni­kat, że wi­dzi­cie swo­je dziec­ko i da­je­cie mu do zro­zu­mie­nia, że je­ste­ście do­stęp­ni, je­śli i kie­dy bę­dzie go­to­we.

Na­sto­lat­ki LGB­TQ+ – jesz­cze bar­dziej krę­ta ścież­ka

Choć może się wy­da­wać, że sy­tu­acja się po­pra­wi­ła, je­śli cho­dzi o otwar­tość spo­łe­czeń­stwa na kwe­stie zwią­za­ne z LGB­TQ+ (ro­śnie ak­cep­ta­cja dla mał­żeństw jed­no­pł­cio­wych, po­ja­wia się wię­cej osób pu­blicz­nych LGB­TQ+ np. zwią­za­nych ze spo­tem lub po­pkul­tu­rą, licz­niej­sze jest gro­no so­jusz­ni­ków i so­jusz­ni­czek na sce­nie po­li­tycz­nej), to na­sto­lat­ki LGB­TQ+ na­dal są w mniej­szo­ści. Oso­by nie­bia­łe LGB­TQ+ nie­rzad­ko spo­ty­ka­ją się z nie­spra­wie­dli­wym trak­to­wa­niem i do­świad­cza­ją zin­ten­sy­fi­ko­wa­nych ak­tów dys­kry­mi­na­cji, czę­ściej też pa­da­ją ofia­rą nę­ka­nia i ata­ków wer­bal­nych13. Jako spo­łe­czeń­stwo mu­si­my jesz­cze wie­le się na­uczyć i pra­co­wać nad na­szą kom­pe­ten­cją kul­tu­ro­wą i zro­zu­mie­niem.

Nie­któ­rzy po­li­ty­cy i par­tie po­li­tycz­ne pró­bu­ją na­ru­szyć pra­wa osób LGB­TQ+, wspie­ra­jąc dys­kry­mi­nu­ją­ce roz­wią­za­nia, któ­re m.in. ogra­ni­czy­ły­by im do­stęp do klu­czo­wych usług ad­mi­ni­stra­cyj­nych i zdro­wot­nych. Na­dal w nie­któ­rych czę­ściach USA obo­wią­zu­ją prze­pi­sy pra­wa ude­rza­ją­ce w na­uczy­cie­li i pra­cow­ni­ków, któ­rzy po­dej­mu­ją kwe­stie LGB­TQ+ w szko­le, a lek­cje edu­ka­cji sek­su­al­nej prze­waż­nie pro­wa­dzo­ne są z per­spek­ty­wy he­te­ro­nor­ma­tyw­nej. Na­wet je­śli na­sto­lat­ki LGB­TQ+ wy­cho­wu­ją się we wspie­ra­ją­cych ro­dzi­nach i spo­łecz­no­ściach, wciąż na­ra­żo­ne są na wro­gość i prze­kaz o swo­jej nie­ade­kwat­no­ści.

Za­da­niem ro­dzi­ca jest wspie­rać i pro­wa­dzić

Nie­waż­ne, co my­śli­cie czy czu­je­cie w związ­ku z sek­su­al­ną i/lub płcio­wą toż­sa­mo­ścią wa­sze­go na­sto­let­nie­go dziec­ka. Naj­waż­niej­sze jest, aby­ście sta­no­wi­li dla nie­go ko­twi­cę bez­pie­czeń­stwa i przy­stań em­pa­tii. Po­my­śl­cie o cza­sach, gdy sami by­li­ście na­sto­lat­ka­mi, spró­buj­cie so­bie przy­po­mnieć, jak to było w wa­szym wy­pad­ku, i wiedz­cie, że dla wa­sze­go dziec­ka LGB­TQ+ ten okres może być trud­ny. To nie­zwy­kle istot­ne, by wie­dzia­ło ono, że może li­czyć na do­ro­słe­go, któ­ry o nie dba i to­wa­rzy­szy mu na każ­dym eta­pie wę­drów­ki.

Do­ra­sta­ją­ca oso­ba bę­dzie po­peł­nia­ła błę­dy. Zda­rzy jej się pod­jąć złe de­cy­zje, np. za­przy­jaź­nić się z kimś nie­wła­ści­wym lub zwie­rzyć się ko­muś nie­od­po­wied­nie­mu ze swo­jej orien­ta­cji czy toż­sa­mo­ści. Do­świad­czy trud­no­ści w związ­kach, nie za­wsze wie­dząc, jak so­bie ra­dzić z bu­rzą emo­cji, czy do­ko­nu­jąc nie­wła­ści­wych wy­bo­rów w spra­wie sek­su. Może też mie­rzyć się z wy­zwa­nia­mi w szko­le. Po­zwa­laj­cie jej błą­dzić i bądź­cie obok, by po­dać jej po­moc­ną dłoń, gdy się po­tknie. Stwórz­cie prze­strzeń, żeby mo­gła się do was zwró­cić i de­li­kat­nie daj­cie do zro­zu­mie­nia, że za­wsze je­ste­ście do­stęp­ni.

Wnio­ski

W tym roz­dzia­le za­chę­cam was do po­now­ne­go przyj­rze­nia się wa­szej ro­dzi­ciel­skiej roli. Je­śli wa­sze dziec­ko nie­daw­no oznaj­mi­ło wam, że na­le­ży do spo­łecz­no­ści LGB­TQ+, je­ste­ście w no­wej sy­tu­acji i zmie­nio­nej ro­dzin­nej kon­ste­la­cji, więc war­to zwe­ry­fi­ko­wać do­tych­cza­so­we me­to­dy. Nie­ła­two jest przy­glą­dać się so­bie i kon­fron­to­wać z tym, co nie­zna­ne. Ro­dzi­ciel­stwo to we­zwa­nie, aby­ście ro­bi­li to, co ko­niecz­ne, żeby wspie­rać roz­wój swo­je­go dziec­ka. Nie ma uni­wer­sal­nych re­cept na by­cie ro­dzi­cem. Naj­czę­ściej sami od­kry­wa­my, co dzia­ła w na­szych re­la­cjach – jak wy­ko­rzy­sty­wać swo­je moc­ne stro­ny i jak ko­mu­ni­ko­wać to, co dla nas waż­ne. Wa­sze za­an­ga­żo­wa­nie wciąż bę­dzie od­gry­wa­ło klu­czo­wą rolę, a ja wie­rzę, że wy­po­sa­że­ni w na­rzę­dzia, o któ­rych pi­szę w tej książ­ce, bę­dzie­cie mie­li szan­sę stać się ro­dzi­ca­mi, ja­ki­mi pra­gnie­cie być. Za­chę­cam was, aby­ście byli prze­wod­ni­ka­mi, sprzy­mie­rzeń­ca­mi i ko­cha­ją­cy­mi obroń­ca­mi swo­je­go na­sto­let­nie­go dziec­ka LGB­TQ+.

Omó­wi­li­śmy już nie­któ­re czyn­ni­ki wpły­wa­ją­ce na do­ra­sta­ją­ce dzie­ci LGB­TQ+, a w na­stęp­nym roz­dzia­le przyj­rzy­my się roli ro­dzi­ca i jesz­cze bar­dziej po­sze­rzy­my ro­zu­mie­nie do­świad­cze­nia by­cia oso­bą LGB­TQ+. Wie­dza sprzy­ja lep­sze­mu po­zna­niu sie­bie, po­zwa­la też le­piej zro­zu­mieć psy­cho­sek­su­al­ną orien­ta­cję i toż­sa­mość płcio­wą na­sto­let­nie­go dziec­ka. Mimo ogrom­ne­go po­stę­pu w na­ukach spo­łecz­nych wciąż ist­nie­ją ogrom­ne luki w tym, co wie­my, i w tym, co wy­da­je nam się, że wie­my o spo­łecz­no­ści LGB­TQ+.

2 Oprócz hor­mo­nów prze­bu­do­wie ule­ga mózg na­sto­let­nich osób i do­pie­ro ca­ło­ścio­we uję­cie tych pro­ce­sów po­zwa­la zro­zu­mieć zmia­ny za­cho­dzą­ce w tym okre­sie, zob. A. Stę­pień-Pro­szew­ska, Jak zro­zu­mieć na­sto­lat­ka, Na­tu­li, Szcze­cin 2023.

3 Au­to­ry­ta­tyw­ny, czy­li opar­ty na au­to­ry­te­cie – w prze­ci­wień­stwie do au­to­ry­tar­ne­go, czy­li opar­te­go na wła­dzy.

4 Po­dob­nie ado­le­scen­cję de­fi­niu­je WHO, zob. on­li­ne: https://www.who.int/he­alth-to­pics/ado­le­scent-he­alth#tab=ta­b_1, (do­stęp: 2.10.2023).

5 Ba­da­cze róż­nią się w na­zew­nic­twie, choć czę­sto zga­dza­ją się co do dy­na­mi­ki tego pro­ce­su. Ane­ta Stę­pień-Pro­szew­ska w książ­ce Jak zro­zu­mieć na­sto­lat­ka (Na­tu­li, Szcze­cin 2023, s. 19–27) wy­róż­nia na­stę­pu­ją­ce eta­py: 10–13 lat – od­dzie­le­nie, 14–18 lat – etap przej­ścio­wy, 18–25 lat – in­te­gra­cja, dzię­ki cze­mu wy­dłu­ża za­pro­po­no­wa­ny przez Al­la­na Sa­da­ca okres ado­le­scen­cji. Z ko­lei Kim John Pay­ne w książ­ce Nowa dys­cy­pli­na (tłum. K. Ma­zu­rek, Na­tu­li, Szcze­cin 2023, s. 238–245) pro­po­nu­je na­stę­pu­ją­cą no­men­kla­tu­rę: wiek 13–14 lat okre­śla mia­nem ne­ga­cji (za­mknię­cia na czas re­no­wa­cji), wiek 15–16 lat to etap „być może” (przy­go­to­wa­nie do otwar­cia), a w wie­ku 17–19 lat do­strze­ga mo­ment afir­ma­cji (po­now­ne otwar­cie in­te­re­su).

6 Sta­ty­sty­ki przy­wo­ły­wa­ne przez au­to­ra do­ty­czą USA. Sy­tu­ację w Pol­sce opi­su­je np. ra­port Sy­tu­acja spo­łecz­na osób LGB­TA w Pol­sce. Ra­port za lata 2019–2020, red. M. Wi­niew­ski, M. Świ­der, War­sza­wa 2021, on­li­ne: https://kph.org.pl/wp-con­tent/uplo­ads/2021/12/Ra­po­t_Du­zy­_Di­gi­tal-1.pdf (do­stęp: 13.04.2023).

7 Slut-sha­mingto kry­ty­ko­wa­nie, ośmie­sza­nie lub styg­ma­ty­zo­wa­nie ko­goś za wy­gląd, ubiór, za­cho­wa­nie sek­su­al­ne czy po­dej­mo­wa­nie de­cy­zji zwią­za­nych z sek­sem, któ­re nie od­po­wia­da­ją kon­ser­wa­tyw­nym nor­mom spo­łecz­nym do­ty­czą­cym mo­ral­no­ści i sek­su­al­no­ści.

8 Zob. A.W. Ge­iger, L. Da­vis, A gro­wing num­ber of Ame­ri­can te­ena­gers – par­ti­cu­lar­ly girls – are fa­cing de­pres­sion, Pew Re­se­arch Cen­ter, on­li­ne: https://www.pew­re­se­arch.org/short-re­ads/2019/07/12/a-gro­wing-num­ber-of-ame­ri­can-te­ena­gers-par­ti­cu­lar­ly-girls-are-fa­cing-de­pres­sion (do­stęp: 12.12.2023).

9 Au­tor po­wo­łu­je się na ba­da­nia Pew Re­se­arch z 2019 roku, zgod­nie z któ­ry­mi po­ko­le­nie Z róż­ni się pod tym wzglę­dem od star­szych ge­ne­ra­cji. Por. K. Par­ker, N. Graf, R. Igiel­nik, Ge­ne­ra­tion Z Lo­oks a Lot Like Mil­len­nials on Key So­cial and Po­li­ti­cal Is­su­es, on­li­ne: https://www.pew­re­se­arch.org/so­cial-trends/wp-con­tent/uplo­ads/si­tes/3/2019/01/PSD­T_1.17.19_ge­ne­ra­tion­s_FUL­L­RE­POR­T3.pdf (do­stęp: 12.12.2023).

10 Wg ba­dań prze­pro­wa­dzo­nych przez In­sty­tut Gal­lu­pa, zob. on­li­ne: https://news.gal­lup.com/poll/506636/sex-mar­ria­ge-sup­port-holds-high.aspx, (do­stęp: 13.12.2023).

11 Au­tor po­da­je, że w wy­bo­rach pre­zy­denc­kich w 2020 roku za­gło­so­wa­ło 45% mło­dych lu­dzi. Fre­kwen­cja wśród pol­skiej mło­dzie­ży w wy­bo­rach par­la­men­tar­nych w 2023 roku była re­kor­do­wa i wy­no­si­ła aż 68%.

12 W ory­gi­na­le au­tor pro­po­nu­je dzia­ła­ją­cą na sze­ro­ką ska­lę ame­ry­kań­ską or­ga­ni­za­cję PFLAG (Pa­rents, Fa­mi­lies, and Friends of Les­bians and Gays – Ro­dzi­ce, Ro­dzi­ny i Przy­ja­cie­le Les­bi­jek i Ge­jów). W Pol­sce ist­nie­je wie­le grup wspar­cia. Por. Su­ple­ment, s. 197.

13 Au­tor od­no­si się do re­aliów ame­ry­kań­skich, wska­zu­jąc na na­kła­da­ją­ce się pro­ble­my z ra­si­zmem i ho­mo­fo­bią. W Pol­sce ob­ser­wu­je­my ta­kie po­dwój­ne wy­klu­cze­nie znacz­nie rza­dziej, choć akty ho­mo­fo­bicz­ne czy trans­fo­bicz­ne i sys­te­mo­wa dys­kry­mi­na­cja nie na­le­żą do rzad­ko­ści.

Je­śli będę cze­kać, aż ktoś inny po­twier­dzi waż­ność mo­je­go ist­nie­nia, bę­dzie to ozna­czać, że nie do­ce­niam sie­bie.

Za­ne­le Mu­ho­li