Kolos odrodzony. Armia Czerwona na wojnie 1941-1943 - David M. Glantz - ebook

Kolos odrodzony. Armia Czerwona na wojnie 1941-1943 ebook

David M. Glantz

0,0
79,99 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Zaletą Kolosa odrodzonego, ważnego osiągnięcia w dziedzinie przywracania i kultywowania pamięci o wojennym doświadczeniu całego narodu, jest niezrównany dostęp Glantza i wykorzystanie przez niego radzieckich źródeł archiwalnych. Pozwala mu to nie tylko rzucić światło na zwycięstwa Armii Czerwonej pod Moskwą, Stalingradem czy Kurskiem, ale także wydobyć z cienia mnóstwo ważnych „zapomnianych bitew”, z których wiele skazano na niepamięć w imię ochrony reputacji uczestników i narodowej dumy. Jak z niespotykaną dotąd szczegółowością ujawnia autor, w pierwszych latach konfliktu katastrofalne klęski przeplatały się z doniosłymi zwycięstwami, gdy Armia Czerwona usiłowała się odnaleźć w warunkach „Wielkiej Wojny Ojczyźnianej".

Oprócz samych bitew Glantz prezentuje wnikliwy portret Armii Czerwonej jako ewoluującej instytucji wojskowej. Dokonując przejrzystej jak nigdy dotąd oceny jej wielkości, liczebności i struktury sił, autor przedstawia przenikliwy wgląd w doktrynę, strategię, taktykę, uzbrojenie, wyszkolenie, korpus oficerski i kierownictwo polityczne. Nadaje przy tym ludzkie oblicze dowódcom i żołnierzom Armii Czerwonej, w tym kobietom i członkom jednostek – bezpieczeństwa (NKWD), inżynieryjnych, kolejowych, transportu samochodowego, budowlanych czy karnych – których znaczenie dotychczas nie w pełni rozumiano.

Glantz, czołowy światowy autorytet w dziedzinie radzieckich sił zbrojnych, stworzył nadzwyczajne opracowanie, niezmiernie poszerzające nasze pojmowanie fragmentu II wojny światowej, któremu wciąż niełatwo wynurzyć się z mroków historii.

O autorze

David M. Glantz to założyciel i były dyrektor Biura Badań nad Obcymi Siłami Zbrojnymi (Foreign Military Studies Office) Wojsk Lądowych Stanów Zjednoczonych. Wśród wielu jego publikacji znalazły się: Stumbling Colossus, Zhukov's Greatest Defeat, The Battle of Kursk, The Battle for Leningrad oraz When Titans Clashed.

„Niezrównana znajomość radzieckich źródeł pozwoliła Glantzowi stworzyć dorobek, który dogłębnie skorygował naszą wiedzę o froncie wschodnim II wojny światowej” – „Slavic Review”

„Czołowy światowy badacz wojny radziecko-niemieckiej” – „Journal of Military History”

„Znakomity historyk i błyskotliwy śledczy” – „New York Review of Books”

„Bez wątpienia najlepszy zachodni znawca tematu” – „The Atlantic”

„Niezrównana znajomość radzieckich źródeł pozwoliła Glantzowi stworzyć dorobek, który dogłębnie skorygował naszą wiedzę o froncie wschodnim II wojny światowej” – „Slavic Review”

„Czołowy światowy badacz wojny radziecko-niemieckiej” – „Journal of Military History”

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 1448

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Zaletą Kolosa odrodzonego, ważnego osiągnięcia w dziedzinie przywracania i kultywowania pamięci o wojennym doświadczeniu całego narodu, jest niezrównany dostęp Glantza i wykorzystanie przez niego radzieckich źródeł archiwalnych. Pozwala mu to nie tylko rzucić światło na zwycięstwa Armii Czerwonej pod Moskwą, Stalingradem czy Kurskiem, ale także wydobyć z cienia mnóstwo ważnych „zapomnianych bitew”, z których wiele skazano na niepamięć w imię ochrony reputacji uczestników i narodowej dumy. Jak z niespotykaną dotąd szczegółowością ujawnia autor, w pierwszych latach konfliktu katastrofalne klęski przeplatały się z doniosłymi zwycięstwami, gdy Armia Czerwona usiłowała się odnaleźć w warunkach „Wielkiej Wojny Ojczyźnianej”.

Oprócz samych bitew Glantz prezentuje wnikliwy portret Armii Czerwonej jako ewoluującej instytucji wojskowej. Dokonując przejrzystej jak nigdy dotąd oceny jej wielkości, liczebności i struktury sił, autor przedstawia przenikliwy wgląd w doktrynę, strategię, taktykę, uzbrojenie, wyszkolenie, korpus oficerski i kierownictwo polityczne. Nadaje przy tym ludzkie oblicze dowódcom i żołnierzom Armii Czerwonej, w tym kobietom i członkom jednostek – bezpieczeństwa (NKWD), inżynieryjnych, kolejowych, transportu samochodowego, budowlanych czy karnych – których znaczenie dotychczas nie w pełni rozumiano.

Glantz, czołowy światowy autorytet w dziedzinie radzieckich sił zbrojnych, stworzył nadzwyczajne opracowanie, niezmiernie poszerzające nasze pojmowanie fragmentu II wojny światowej, któremu wciąż niełatwo wynurzyć się z mroków historii.

Copyright © 2005 by the University Press of Kansas

Tytuł oryginału:

Colossus Reborn: The Red Army at War, 1941-1943

All rights reserved.

© Copyright for Polish Edition

Wydawnictwo Napoleon V

Oświęcim 2019

Wszelkie Prawa Zastrzeżone

Tłumaczenie:

Jakub M. Rawinis

Redakcja:

Katarzyna Mróz-Mazur

Redakcja techniczna:

Mateusz Bartel

Projekt okładki:

Paulina Klimek

Dystrybucja: ATENEUM www.ateneum.net.pl

Pełna lista wydanych publikacji i sprzedaż detaliczna:

www.napoleonv.pl

Numer ISBN: 978-83-7889-924-2

Skład wersji elektronicznej:

Kamil Raczyński

konwersja.virtualo.pl

SPIS MAP, TABEL I ILUSTRACJI

MAPY

Kampania letnio-jesienna, 22 czerwca – 30 września 1941 r.

Kampania jesienno-zimowa, 1 października – 5 grudnia 1941 r.

Kampania zimowa, grudzień 1941 r. – kwiecień 1942 r.

Kampania letnio-jesienna, maj-październik 1942 r.

Kampania zimowa, listopad 1942 r. – kwiecień 1943 r.

Kampania letnio-jesienna, czerwiec-grudzień 1943 r.

TABELE

Strategiczne operacje obronne Armii Czerwonej w 1941 r.

Strategiczne operacje obronne Armii Czerwonej w 1942 r.

Strategiczne operacje obronne Armii Czerwonej w 1943 r.

Porównanie strategicznych operacji obronnych Stawki pod Moskwą, Stalingradem i Kurskiem

Rubieże obronne Armii Czerwonej, 1941 r.

Strategiczne operacje zaczepne (kontrofensywne) Armii Czerwonej w kampanii letnio-jesiennej 1941 r. oraz kampanii zimowej 1941-1942 r.

Strategiczne operacje zaczepne (kontrofensywne) Armii Czerwonej w kampanii zimowej 1942-1943 r. oraz kampanii letnio-jesiennej 1943 r.

Porównanie strategicznych operacji zaczepnych (kontrofensywnych) Armii Czerwonej, 1941-1942 r.

Porównanie strategicznych operacji zaczepnych (kontrofensywnych) Armii Czerwonej, 1942-1943 r.

Liczebność sił polowych Armii Czerwonej (w ludziach), 1941-1943 r.

Liczebność sił polowych Armii Czerwonej (w związkach i jednostkach), 1941-1943 r.

Wojska Pograniczne NKWD, 22 czerwca 1941 r.

Wojska Operacyjne NKWD, 22 czerwca 1941 r.

Podporządkowanie Wojsk Operacyjnych NKWD frontom Armii Czerwonej, 23 czerwca 1941 r.

Siły bezpieczeństwa NKWD, 22 czerwca 1941 r.

Wojska Konwojowe NKWD, sierpień 1942 r.

Planowane rozwinięcie Wojsk NKWD ds. Ochrony Tyłów Armii Radzieckich, czerwiec 1941 r.

Skład Samodzielnej Armii NKWD (późniejszej 70. Armii)

Skład korpusów strzeleckich Armii Czerwonej, czerwiec 1941 r. – czerwiec 1944 r.

Liczebność względna dywizji strzeleckich Armii Czerwonej, 5 kwietnia 1941 r. – 18 grudnia 1944 r.

Liczebność względna różnych typów brygad strzeleckich Armii Czerwonej, październik 1941 r. – lipiec 1942 r.

Formowanie brygad strzelców morskich Armii Czerwonej, 1940-1942 r.

Formowanie brygad piechoty morskiej Armii Czerwonej, 1941-1942 r.

Liczebność względna batalionów karabinów maszynowych i artylerii Armii Czerwonej, 1942-1943 r.

Stany osobowe wybranych armii, korpusów, dywizji i brygad strzeleckich Armii Czerwonej, 22 czerwca 1941 r. – 1 stycznia 1944 r.

Liczebność względna brygad pancernych Armii Czerwonej, 1941-1943 r.

Liczebność względna zmotoryzowanych brygad strzeleckich Armii Czerwonej, 1942-1943 r.

Skład i liczebność pułków pancernych Armii Czerwonej, wrzesień 1942 r. – 31 grudnia 1943 r.

Liczebność względna korpusów pancernych Armii Czerwonej, kwiecień 1942 r. – 1 stycznia 1944 r.

Początkowe formowanie korpusów pancernych Armii Czerwonej, marzec-grudzień 1942 r.

Formowanie i skład korpusów zmechanizowanych Armii Czerwonej, wrzesień-grudzień 1942 r.

Skład i liczebność względna korpusów zmechanizowanych Armii Czerwonej, wrzesień 1942 r. – 1 stycznia 1944 r.

Skład i liczebność względna brygad zmechanizowanych Armii Czerwonej, wrzesień 1942 r. – 1 stycznia 1944 r.

Formowanie armii pancernych Armii Czerwonej, maj-wrzesień 1942 r.

Formowanie lub reorganizacja armii pancernych Armii Czerwonej, styczeń-lipiec 1943 r.

Liczba korpusów pancernych i zmechanizowanych podporządkowanych armiom pancernym Armii Czerwonej w operacjach zaczepnych, 1 stycznia 1943 r. – maj 1945 r.

Minimalna i maksymalna liczebność siły żywej i uzbrojenia w armiach pancernych Armii Czerwonej w operacjach zaczepnych, 1943-1945 r.

Średnia liczebność armii pancernych Armii Czerwonej, 1943-1945 r.

Liczebność względna korpusów kawalerii Armii Czerwonej, 22 czerwca 1941 – 1943 r.

Liczebność względna dywizji kawalerii Armii Czerwonej, 1941-1943 r.

Liczebność względna korpusów zmechanizowanych Armii Czerwonej, 22 czerwca 1941 r.

Przydział nowoczesnych czołgów do korpusów zmechanizowanych Armii Czerwonej, 22 czerwca 1941 r.

Liczba czołgów w wybranych armiach pancernych, korpusach pancernych i zmechanizowanych, dywizjach pancernych, samodzielnych brygadach pancernych i zmechanizowanych oraz samodzielnych batalionach pancernych Armii Czerwonej, 22 czerwca 1941 r. – 1 stycznia 1944 r.

Stany osobowe wybranych korpusów i dywizji kawalerii Armii Czerwonej, 22 czerwca 1941 r. – 31 grudnia 1943 r.

Liczba i etatowa liczebność pułków i samodzielnych dywizjonów artylerii RGK, 22 czerwca 1941 r.

Liczba i dyslokacja pułków artylerii przeciwpancernej RWGK sformowanych w 1941 r.

Liczba i dyslokacja pułków artylerii przeciwpancernej RWGK, 15 listopada 1942 r. (według kierunku strategicznego i typu)

Dyslokacja samodzielnych pułków artylerii przeciwpancernej RWGK, 1 stycznia 1943 r. (według typu)

Dyslokacja brygad artylerii przeciwpancernej RWGK oraz samodzielnych pułków i dywizjonów artylerii przeciwpancernej, 31 grudnia 1943 r. (według typu)

Skład i podporządkowanie armii lotniczych Armii Czerwonej sformowanych od maja do listopada 1942 r.

Formowanie, skład, zadania i ostateczna dyslokacja armii saperskich, 1941-1942 r.

Zastępca Naczelnego Wodza i szefowie rodzajów broni Armii Czerwonej w okresie wojny

Organizacja Sztabu Generalnego Armii Czerwonej, 22 czerwca 1941 r. – 1 stycznia 1944 r.

Organizacja Głównego Zarządu Wywiadu (GRU) Sztabu Generalnego, 20 lutego 1942 r.

Struktura Zarządu Wywiadowczego (RU) Sztabu Generalnego oraz podległych Wydziałów Wywiadowczych (RO), 1 maja 1943 r.

Zabici i zaginieni oficerowie Armii Czerwonej, 1941-1945 r.

Rozbudowa Armii Czerwonej, 1939-1941 r.

Wiek (rocznik) żołnierzy oraz skład etniczny wybranych dywizji Armii Czerwonej, 1941-1945 r.

Liczebność formacji narodowych Armii Czerwonej, 1 stycznia 1938 r.

Liczebność związków narodowych Armii Czerwonej, 22 czerwca 1941 r. – 1943 r.

Liczba jednostek narodowych Armii Czerwonej, 1941-1945 r.

Skład etniczny Armii Czerwonej w czasie wojny oraz śmiertelność (według narodowości)

Dzienny przydział racji żywnościowych żołnierza Armii Czerwonej, 22 września 1941 r.

Znane pododdziały karne Armii Czerwonej i ich podporządkowanie, 1942-1945 r.

Straty ludzkie Armii Czerwonej i Marynarki Wojennej ZSRR, 1941-1943 r.

Dane Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu (OKW) na temat czerwonoarmistów w niewoli, 1942-1944 r.

Straty bojowe uzbrojenia Armii Czerwonej, 1941-1943 r.

ILUSTRACJE

Czerwonoarmiści zgromadzeni na Placu Czerwonym (1941 r.)

Plakat propagandowy Armii Czerwonej: „Pod sztandarem Lenina, naprzód ku zwycięstwu!” (1941 r.)

Plakat propagandowy Armii Czerwonej: „Kleszcze w kleszczach” (Moskwa, 1941 r.)

Plakat propagandowy Armii Czerwonej: „Obronimy rodzimą Moskwę” (1941 r.)

Czołgi w natarciu (1941 r.)

Atak czołgów i piechoty

Atak piechoty

Artyleria pułkowa przygotowująca się do boju

Planowanie ataku

Rzeź pod Prochorowką

Piechota z pistoletami maszynowymi PPSz

Rusznice przeciwpancerne PTRD kal. 14,5 mm

Ciężki karabin maszynowy PM-1910 kal. 7,62 mm

Armata przeciwpancerna kal. 45 mm

Czołg lekki T-26

Czołg ciężki T-35

Czołg lekki T-60

Czołg lekki T-70

Czołg średni T-34 (1943 r.)

Czołg ciężki KW-1S

Czołg ciężki KW-2 z czołgiem średnim T-34 (1940 r.) po prawej

Brytyjski czołg Churchill z dostaw w ramach „Lend-Lease”

Amerykański czołg M3Grant z dostaw w ramach „Lend-Lease”

Działo samobieżne SU-76

Działo samobieżne SU-152

Armaty polowe kal. 76 mm

Haubice ML-20 kal. 152 mm

Armaty przeciwlotnicze kal. 37 mm

Wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe „Katiusza”

Samolot myśliwski I-16 Rata velIszak

Samolot myśliwski ŁaGG-3

Samolot szturmowy Ił-2 (Szturmowik)

Samoloty myśliwskie MiG-3

Samolot bombowy Pe-2

Samolot bombowy Pe-8 (TB-7)

J. W. Stalin

G. K. Żukow

A. M. Wasilewski

B. M. Szaposznikow

A. I. Antonow

A. A. Nowikow

N. N. Woronow (pośrodku)

L. A. Goworow

N. G. Kuzniecow

L. Z. Mechlis

S. M. Budionny

K. J. Woroszyłow

S. K. Timoszenko

F. I. Kuzniecow

D. G. Pawłow

M. P. Kirponos

M. M. Popow

A. I. Jeriomienko

I. S. Koniew (po prawej)

K. K. Rokossowski

N. F. Watutin

R. J. Malinowski

I. Ch. Bagramian

W. D. Sokołowski

I. W. Tiuleniew

F. I. Tołbuchin

I. J. Pietrow (pierwszy z lewej)

F. I. Golikow

M. A. Purkajew
P. A. Kuroczkin

K. A. Mierieckow

W. A. Frołow

P. S. Rybałko

M. J. Katukow

S. I. Bogdanow

P. A. Rotmistrow (pośrodku)

WSTĘP

Wczesnym rankiem 22 czerwca 1941 r., niespodziewanie i bez ostrzeżenia, ponad 3 000 000 żołnierzy państw Osi runęły przez granicę Związku Radzieckiego, rozpoczynając zaplanowaną przez Hitlera osławioną operację „Barbarossa”. Z czterema potężnymi grupami pancernymi na czele, pod nieprzeniknioną osłoną wsparcia lotniczego, z pozoru niezwyciężony Wehrmacht przebył odległość od zachodnich granic ZSRR do bliskich peryferii Leningradu, Moskwy i Rostowa nad Donem w szokująco krótkim czasie – mniej niż pół roku. W obliczu tak nagłego, głębokiego i niepowstrzymanego niemieckiego natarcia Armia Czerwona i państwo radzieckie zostały zmuszone do desperackiej walki o samo przetrwanie.

Późniejsze zmagania, toczące się na obszarze ponad półtora miliona kilometrów kwadratowych, trwały niemal cztery lata, zanim pod koniec kwietnia 1945 r. Armia Czerwona triumfalnie zatknęła radziecką flagę na ruinach Kancelarii Rzeszy w Berlinie. Konflikt, przez samą władzę radziecką nazwany „wielką wojną ojczyźnianą”, odznaczał się bezprecedensową brutalnością. Był to istny Kulturkampf, wojna na śmierć i życie pomiędzy dwiema kulturami, która pochłonęła aż 35 000 000 radzieckich żołnierzy i cywilów, prawie 4 000 000 żołnierzy niemieckich oraz niezliczonych niemieckich cywilów, a także spowodowała niewyobrażalne straty i zniszczenia wśród ludności oraz w infrastrukturze instytucjonalnej większej części Europy Środkowo-Wschodniej.

Zanim 9 maja 1945 r. ten śmiertelny konflikt dobiegł końca, ZSRR i jego Armia Czerwona zdążyły zająć i zdominować większość obszarów tego rejonu Europy. W ciągu trzech lat od zwycięstwa na kontynent opadła żelazna kurtyna, na ponad czterdzieści lat dzieląc go na przeciwne obozy. Co jeszcze ważniejsze, dojmujący wpływ tej straszliwej wojny na duszę rosyjską utrzymywał się przez całe pokolenia, kształtując powojenny rozwój ZSRR i przyczyniając się do jego rozpadu w 1991 r.

Jak na ironię, pomimo ogromnej skali, zasięgu, kosztów i globalnego znaczenia, wielka wojna ojczyźniana Związku Radzieckiego pozostaje w dużej mierze słabo znana i jest niedokładnie rozumiana, zarówno przez ludzi Zachodu, jak i Rosjan. Co zaś gorsze, jej zapomnienie i niezrozumienie zupełnie wypaczyły historię II wojny światowej, przysłaniając wkład Armii Czerwonej i państwa radzieckiego w ostateczne zwycięstwo aliantów.

Ci spośród mieszkańców Zachodu, którzy w ogóle pojmują cokolwiek z wojny radziecko-niemieckiej, widzą w niej tajemniczą i brutalną czteroletnią walkę między najzacieklejszymi politycznymi przeciwnikami w Europie i pomiędzy jej najpotężniejszymi, najgroźniejszymi armiami. Wehrmacht i Armia Czerwona zmagały się wówczas o terytorium, którego sama wielkość, fizyczna złożoność i surowe warunki klimatyczne powodowały, że konflikt wydawał się jednostajnym ciągiem ofensyw, w którym urozmaicenie stanowiły miesiące stagnacji i co jakiś czas dramatyczne bitwy na ogromną skalę, na przykład pod Moskwą, Stalingradem, Kurskiem, na Białorusi i o Berlin. Brak szczegółowych informacji o wojnie radziecko-niemieckiej w języku angielskim przyczynił się do naturalnej dla Amerykanów (i szerzej, Zachodu) skłonności, aby traktować ten konflikt zaledwie jako tło dla bardziej spektakularnych i ważniejszych bitew na zachodnich teatrach działań wojennych, takich jak stoczone pod El Alamein, Salerno, Anzio, w Normandii czy Ardenach.

Ów wypaczony, laicki pogląd na wojnę, tak powszechny na Zachodzie, jest zrozumiały, ponieważ większość opracowań historycznych na jej temat opiera się w dużej mierze na źródłach niemieckich. Te zaś z reguły opisują ją jako walkę przeciw bezosobowemu, bezkształtnemu przeciwnikowi, którego główne atuty stanowiły ogrom armii i nieograniczony zapas zużywalnych zasobów ludzkich. Na tle tak jednostajnej mozaiki czterech lat walki wyróżniają się tylko prawdziwie sensacyjne zdarzenia.

Rozpowszechnione błędne przekonania utrzymują się nawet wśród lepiej zorientowanych. Choć znane im są bitwy pod Moskwą, Stalingradem i Kurskiem, przeciwuderzenie von Mansteina w Donbasie i pod Charkowem, walki w kotle czerkaskim czy pod Kamieńcem Podolskim, załamanie się Grupy Armii „Środek” oraz perfidia strony radzieckiej u bram Warszawy, to same pojęcia, których takie osoby używają do opisu tych zmagań, a nawet uporczywe stosowanie sformułowania „wojna na froncie wschodnim”, wskazują, że ich znajomość tematu opiera się w większości na źródłach niemieckich. Taki brak wystarczającej wiedzy i pojęcia na temat wojny radziecko-niemieckiej wyklucza prawidłowe zrozumienie jej znaczenia oraz regionalnej i globalnej doniosłości w kontekście całej II wojny światowej.

Kogo więc należy winić za krzewienie tak niewyważonego jej obrazu? Częściową winę ponoszą z pewnością zachodni historycy, choć większość z nich nie miała innego wyboru jak tylko opierać się na źródłach niemieckich – jedynych wiarygodnych, jakie były dostępne. Etnocentryzm, każący narodowi doceniać tylko to, czego sam doświadczył, też przyczynił się do ukształtowania po obu stronach jednostronnej wizji tej wojny. Jeszcze istotniejsze jest jednak zbiorowe zaniechanie przez historyków radzieckich, a później rosyjskich, przekazywania zachodnim (i rosyjskim) czytelnikom oraz uczonym wiarygodnej narracji o niej. W tym przypadku ideologia, motywacje polityczne i utrzymujące się przesądy zrodzone w czasie zimnej wojny wspólnie hamowały pracę i wypaczały wyobrażenia wielu radzieckich i rosyjskich badaczy.

Choć historycy radzieccy i rosyjscy napisali wiele szczegółowych, naukowych i zaskakująco dokładnych opracowań na temat wojny oraz jej poszczególnych bitew i operacji, państwowi cenzorzy nader często zmuszali ich do pomijania lub ignorowania faktów oraz zdarzeń uznanych za niewygodne dla państwa, jego armii lub najsłynniejszych generałów. Dotyczące jej ogólne opracowania, najłatwiej dostępne dla czytelników zachodnich, są też z reguły najbardziej stronnicze i upolitycznione, a zarazem najmniej wiarygodne. Jeszcze całkiem niedawno oficjalne organy państwowe rutynowo weryfikowały takie prace pod kątem politycznym i ideologicznym, nie wyłączając nawet tych najlepszych pod względem naukowym. Nawet dziś, ponad dziesięć lat po upadku ZSRR, presja polityczna i ograniczenia w dostępie do archiwów uniemożliwiają historykom rosyjskim badania lub ujawnianie wielu zdarzeń dawniej objętych cenzurą.

Owe smutne realia podważyły wiarygodność radzieckich i rosyjskich opracowań historycznych, dopuszczając tym samym, aby dominującą pozycję zdobyły narracje i interpretacje oparte na źródłach niemieckich. Równocześnie zaszkodziły wiarygodności tych nielicznych autorów zachodnich, którzy w swoich pracach na temat wojny wykorzystali radzieckie materiały historyczne. Te nagie fakty tłumaczą, dlaczego jeszcze dziś zachodnich czytelników tak bardzo pociągają sensacyjne, niesprawiedliwe i rażąco niezgodne z prawdą relacje na temat jej niektórych aspektów i dlaczego wciąż toczą się płomienne debaty wokół jej kierunku, przebiegu i znaczenia.

Trylogia prac poświęconych Armii Czerwonej czasu wojny, której część stanowi niniejsza książka, ma w zamierzeniu przyczynić się do sprostowania mylnych wyobrażeń. Pierwszy tom serii, Stumbling Colossus: The Red Army on the Eve of World War (Kulejący kolos: Armia Czerwona w przededniu wojny światowej, 1998), omawiał Armię Czerwoną u progu wojny światowej, konkludując, że pomimo swych kolosalnych rozmiarów i ambicji była ona w czerwcu 1941 r., jak wykazał późniejszy przebieg tego konfliktu, kolosem na glinianych nogach. Niemniej, pomimo bezprecedensowych, katastrofalnych klęsk poniesionych w latach 1941-1942, Armia powstała jak Feniks z popiołów, by zadać osławionemu Wehrmachtowi równie bezprecedensowe klęski: pod Stalingradem w listopadzie 1942 r. oraz na Łuku Kurskim w lipcu i sierpniu 1943 r. Po bitwie pod Kurskiem rozpoczęła zaś triumfalny marsz, który ostatecznie doprowadził ją do zwycięstwa nad nazistowską Rzeszą w Berlinie, w kwietniu i maju 1945 r.

Kolos odrodzony: Armia Czerwona na wojnie 1941-1943, druga część trylogii, szczegółowo omawia równie istotne i wzajemnie powiązane kwestie „zapomnianej wojny” i Armii Czerwonej w tym okresie z perspektywy instytucjonalnej. Część pierwsza, „Armia Czerwona na wojnie”, dotyczy przebiegu wojny pod względem działań, przedstawiając przy tym „zapomniane bitwy”, czyli około 40% bitew i operacji mających miejsce podczas niej, które historycy radzieccy i rosyjscy z różnych powodów bagatelizowali, ignorowali lub tuszowali dla zachowania reputacji i dumy narodowej. Część ta omawia też wiele spośród głównych kontrowersji otaczających pierwsze 30 miesięcy wojny i wyciąga na ich temat świeże wnioski.

Druga i trzecia część książki opisują szczegółowo Armię Czerwoną jako ewoluującą instytucję, którą tworzyli ludzie z krwi i kości. Czerpiąc z mnóstwa nowo ujawnionych radzieckich i rosyjskich materiałów archiwalnych, część druga, „Wojska”, przedstawia Armię na wielu płaszczyznach, pod kątem wielkości, liczebności oraz konfiguracji jej potężnej, złożonej struktury sił. W tym kontekście opisuje także ewolucję jej technik bojowych, ogromnie skomplikowaną strukturę dowodzenia, kontroli i administracji, jak również system i metody kształcenia oraz szkolenia.

Część trzecia, „Dowódcy i dowodzeni”, wykorzystuje coraz większą obfitość wydanych niedawno wspomnień i materiałów archiwalnych o ludziach, którzy dowodzili Armią Czerwoną w latach 1941-1943 i odpowiadali za jej przemianę z kolosa na glinianych nogach w groźną i ostatecznie zwycięską siłę zbrojną. Wreszcie, co nie mniej istotne, część ta omawia też perspektywę żołnierzy – Słowian i nie-Słowian, mężczyzn i kobiet – którzy walczyli w szeregach Armii Czerwonej i przeżyli lub zginęli na wojnie, której zaciekłość i okrucieństwo wprost nie znały granic.

Zdejmując zasłonę milczenia z „zapomnianych bitew” Armii Czerwonej, Kolos odrodzony odsłania też szeroką gamę radzieckich formacji wojskowych, których nigdy przedtem nie badano. Należy do nich „armia cieni” ZSRR, czyli groźne wojska NKWD, a także kluczowe dla ACz, ale dotąd zupełnie zapomniane wojska inżynieryjne, kolejowe, samochodowe i budowlane; ponadto około 1 000 000 kobiet noszących w okresie wojny mundury ACz, jak też wszechobecne i budzące grozę jednostki karne oraz zaporowe radzieckiej kwatery głównej, które wymuszały w czasie wojny drakońską dyscyplinę w szeregach Armii. Ponadto książka zawiera szczegółową i dotąd niespotykaną ocenę wojennej ewolucji najważniejszych przedstawicieli kadry dowódczej i politycznej ACz.

Niniejsza praca, nadając ludzkie oblicze kadrze dowódczej i politycznej Armii Czerwonej, maluje wyjątkowy i równie bezprecedensowy obraz surowych realiów życia żołnierskiego w oparciu zarówno o niedawno odtajnione dokumenty archiwalne, jak również o osobiste świadectwa żołnierzy. Obraz ten obejmuje szczegółowy opis wszechobecnych mechanizmów kontroli politycznej w Armii oraz surowego reżimu dyscyplinarno-karnego, w którym funkcjonował żołnierz, surowe warunki bytowe, jakich doświadczali czerwonoarmiści na froncie i na tyłach, oraz czynniki, które motywowały ich do walki, a w niektórych przypadkach – do przeżycia i odniesienia zwycięstwa.

Znajdujące się w pracy wyczerpujące przypisy tekstowe uzupełnia wybrana bibliografia. Zawiera ona najważniejsze spośród niegdyś utajnionych materiałów źródłowych, ujawnione dotąd przez władze Rosji, jak też „klasyczne” prace o Armii Czerwonej czasu wojny. Uwzględnia również wydane ostatnio zbiory radzieckich dokumentów archiwalnych o instytucjach Armii, konkretnych działaniach wojennych i ogólnie innych kwestiach kojarzonych z wojną, a także nowo opublikowane materiały wspomnieniowe.

Tym wreszcie, którzy chcieliby uzyskać bogatszą i pełniejszą podstawę dokumentalną i statystyczną do wywodów zawartych w niniejszej książce, poleca się zdobycie egzemplarza publikacji Companion to Colossus Reborn (Przewodnik po „Kolosie odrodzonym”). Obejmuje ona kluczowe dokumenty dotyczące życia codziennego żołnierzy, pełny wykaz wyższej kadry dowódczej Armii Czerwonej w okresie wojny, opis uzbrojenia i wyposażenia Armii w tym samym czasie, jak również wyczerpujące zestawienie ordre de bataille ACz i NKWD w sześciu kluczowych momentach okresu od 22 czerwca 1941 r. do 31 grudnia 1943 r.

Oprócz podziękowań dla obecnego rządu Rosji za odtajnienie i publikację nieprzerwanego i coraz szerszego strumienia kluczowych materiałów archiwalnych dotyczących tej wojny, szczególne podziękowania przeznaczam dla weteranów Armii Czerwonej, obecnie dzielących się szczerymi, choć często bolesnymi wspomnieniami walki, którą mieli prawdziwe szczęście przetrwać.

CZĘŚĆ I ARMIA CZERWONANA WOJNIE, 1941-1943

ROZDZIAŁ IPIERWSZY OKRES WOJNY: 22 CZERWCA 1941 R. – 18 LISTOPADA 1942 R.

Wojna radziecko-niemiecka, potocznie zwana wojną na niemieckim froncie wschodnim, trwała od 22 czerwca 1941 r. do 9 maja 1945 r., czyli nieco mniej niż cztery lata. Dla celów jej badania i analizowania radzieccy i rosyjscy teoretycy wojskowości oraz historycy już od zakończenia tego długiego konfliktu dzielili go na trzy odrębne okresy, zgodnie z ogólnym biegiem jego losów i strategicznym charakterem działań wojennych1. Okresy te z kolei podzielili na kilka odrębnych kampanii, mających miejsce w konkretnych porach roku.

Zgodnie z tą koncepcją, pierwszy okres wojny trwał od rozpoczęcia przez Hitlera 22 czerwca 1941 r. operacji „Barbarossa” aż do 18 listopada 1942 r., czyli dokładnej daty zakończenia niemieckiej operacji „Fall Blau” („Wariant Niebieski”), natarcia Wehrmachtu na Stalingrad. Okres ten, trwający zaledwie niecałe 18 miesięcy, obejmował dwie najsławniejsze i najbardziej spektakularne ofensywy Hitlera: operację „Barbarossa” w 1941 r. i operację „Fall Blau” w 1942 r. Choć w grudniu 1941 r. Armia Czerwona zdołała powstrzymać marsz Wehrmachtu na Leningrad, Moskwę i Rostów – co prawda ogromnym wysiłkiem i za cenę oszałamiających strat ludzkich oraz materiałowych – a także była w stanie zorganizować zimą z 1941 na 1942 r. własną ofensywę strategiczną, to jednak przez cały pierwszy okres wojny inicjatywa strategiczna pozostawała przede wszystkim w ręku Niemców. Pod względem zdolności taktycznych i operacyjnych Wehrmacht zdecydowanie górował nad Armią Czerwoną, zaś trudy nieustannej walki, ogrom teatru działań i surowość klimatu jeszcze nie stępiły w istotny sposób ostrza niemieckiej potęgi militarnej.

W owym pierwszym okresie praktyczne unicestwienie przedwojennej armii i struktury sił zbrojnych zmusiło radzieckie kierownictwo wojskowe do stworzenia prostszej i jednocześnie bardziej kruchej struktury sił. Równocześnie przebiegało kształcenie dowódców i opracowywanie dojrzalszej struktury, które będzie zdolna skutecznie stawiać czoła bardziej doświadczonemu nieprzyjacielowi. Choć z mozołem, zimą z 1941 na 1942 r. pod Moskwą Armia Czerwona zdołała jednak doprowadzić do jednego z pierwszych punktów zwrotnych wojny. Krótko mówiąc, jej grudniowa kontrofensywa pod Moskwą oraz późniejsza ofensywa zimowa w styczniu i lutym 1942 r. przyniosły klęskę operacji „Barbarossa” i sprawiły, że Niemcy nie mogły już zostać zwycięzcami tego konfliktu na warunkach pierwotnie sformułowanych przez Hitlera.

Drugi okres wojny trwał od rozpoczęcia kontrofensywy Armii Czerwonej pod Stalingradem 19 listopada 1942 r. do udanego przełamania niemieckich rubieży obronnych na linii Dniepru oraz inwazji na Białoruś i Ukrainę, od października do końca grudnia 1943 r. Ta faza przejściowa, w której inicjatywa strategiczna nieuchronnie i nieodwracalnie przeszła w ręce sił radzieckich, była najważniejsza dla całej wojny z perspektywy jej ostatecznego wyniku. Podczas niej, w niemal ciągłych walkach, ACz przerodziła się w nowoczesną armię, która mogła skuteczniej walczyć z siłami Wehrmachtu i ostatecznie zwyciężać.

Kampanię Armii Czerwonej zimą z 1942 na 1943 r. rozpoczęły potężne ofensywy przeprowadzone siłami wielu frontów w rejonie Rżewa (operacja „Mars”) i Stalingradu (operacja „Uran”) w połowie listopada 1942 r. Zakończyła się natomiast kapitulacją niemieckiej 6. Armii pod Stalingradem na początku lutego 1943 r. i późniejszymi zmasowanymi ofensywami radzieckimi w lutym oraz marcu 1943 r., prowadzonymi na praktycznie całej długości frontu wschodniego, od Bałtyku po Morze Czarne. Choć ACz nie zdołała osiągnąć ambitnych celów Stalina, jej kampania zimowa z przełomu 1942 i 1943 r. stanowiła drugi najistotniejszy punkt zwrotny w wojnie. Po klęsce pod Stalingradem nie ulegało już wątpliwości, że Niemcy przegrają cały konflikt. Pozostało tylko ustalić zakres i warunki tej przegranej.

Ofensywy Armii Czerwonej w późniejszej kampanii letnio-jesiennej 1943 r. przyniosły trzeci wielki punkt zwrotny wojny: radziecki triumf pod Kurskiem. Po doniosłym zwycięstwie na Łuku Kurskim stało się oczywiste, że klęska Niemiec będzie nieuchronna i totalna. Nieznany pozostawał tylko jej czas i koszty, które miała za sobą pociągnąć. Po zwycięstwie pod Kurskiem ACz zorganizowała udaną ofensywę strategiczną, rzucając wiele frontów do równoczesnego ataku na szerokiej linii frontu od Witebska po Morze Czarne. Pod koniec grudnia 1943 r. ofensywa ta pchnęła jej wojska nad Dniepr, a potem na jego przeciwny brzeg, jak też na Białoruś i Ukrainę.

W trzecim okresie wojny, trwającym od 1 stycznia 1944 r. do maja 1945 r., ZSRR prawie stale utrzymywał inicjatywę strategiczną. Na kampanie wojenne w tej fazie składały się niemal nieprzerwane strategiczne operacje zaczepne Armii Czerwonej, z tylko krótkimi przerwami, w których radziecka machina wojenna uzupełniała ludzi i uzbrojenie niezbędne do kontynuowania natarcia. Okres ten cechował się nieuchronnym i niezmiennym spadkiem siły bojowej Niemców oraz odwróceniem losów wojny na ich niekorzyść. Podczas niego Armia Czerwona ostatecznie osiągnęła też dojrzałość w dziedzinie dowodzenia, struktury sił oraz operacyjnych i taktycznych technik walki. Natomiast siła i skuteczność bojowa wojsk niemieckich na Wschodzie po bitwie pod Kurskiem weszła w fazę niemal ciągłego upadku. Choć okresowe zastrzyki nowych rekrutów i sprzętu pozwalały broniącym się Niemcom prowadzić lokalne przeciwuderzenia i kontrataki, przeciwdziałania te stopniowo stawały się coraz bardziej wątłe i daremne, ze względu zarówno na coraz wyższy poziom wyszkolenia i doświadczenia żołnierzy radzieckich, jak też na nieprzerwany rozkład wyszkolenia i skuteczności bojowej u Niemców.

W tym okresie wojny zdolności Armii Czerwonej w dziedzinie ofensyw strategicznych dojrzewały, osiągając bezprecedensowy poziom zaawansowania, gdy podejmowała ona zarówno równoczesne, jak i następujące po sobie ofensywy na całej linii frontu, od Morza Barentsa po Morze Czarne. W czasie kampanii zimowej w 1944 r. przeprowadziła jednoczesne oraz kolejne ofensywy w rejonie Leningradu, na Białorusi, Ukrainie i Krymie. Choć ofensywa białoruska utknęła, nie osiągnąwszy celów, wojska radzieckie wyparły niemieckich obrońców z większości terenów południowej części regionu leningradzkiego, z zachodnich obszarów Ukrainy aż po granicę polską i rumuńską oraz z Półwyspu Krymskiego.

W kampanii letnio-jesiennej 1944 r. Armia Czerwona przeprowadziła serię ogromnie udanych ofensyw strategicznych przeciwko niemieckim grupom armii broniącym Białorusi, południowej Polski, Rumunii, rejonu nadbałtyckiego, a później Węgier i Bałkanów. Na początku grudnia 1944 r. ofensywy te ogarnęły cały front od Bałtyku po Budapeszt i Belgrad, rzucając ACz do Prus Wschodnich i Polski oraz głęboko w dorzecze Dunaju. Podczas późniejszej kampanii zimowej 1945 r. siły radzieckie zdruzgotały niemieckie grupy armii w Prusach Wschodnich, Polsce, zachodnich Węgrzech i wschodniej Austrii, wychodząc na linię Odry zaledwie 57 km od Berlina oraz nad Dunaj pod Wiedniem. Swoje zwycięstwa w tym trzecim i ostatnim okresie wojny Armia Czerwona ukoronowała w kwietniu i maju 1945 r., rozpoczynając dwie ofensywy na Berlin i Pragę – kulminacyjne starcia, które unicestwiły tysiącletnią Trzecią Rzeszę Hitlera po niecałych czterech latach walk.

Stawiając kropkę nad „i” po zwycięstwie nad nazistowskimi Niemcami, latem 1945 r., na prośbę Stanów Zjednoczonych, ACz przerzuciła prawie milion żołnierzy na Daleki Wschód i w krótkiej, lecz zaciętej ofensywie w sierpniu i wrześniu 1945 r. rozbiła japońską Armię Kwantuńską w Mandżurii, przyczyniając się do przyspieszenia końca wojny na Pacyfiku.

KAMPANIA LETNIO-JESIENNA, 22 CZERWCA – 5 GRUDNIA 1941 R.

Pod koniec czerwca 1941 r. hitlerowski Wehrmacht najechał ZSRR siłami ponad 3 000 000 żołnierzy, zmiażdżył siły ACz w regionie pogranicznym, po czym rozpoczął nieuchronny pęd na Leningrad, Moskwę i Kijów. Pozostawił za sobą zdruzgotaną Armię Czerwoną i zmusił Stalina, by w październiku ewakuował większość rządu radzieckiego do Kujbyszewa. Stany Zjednoczone znajdowały się na stopie pokojowej, a w październiku Kongres przegłosował przywrócenie poboru przewagą jednego głosu. Liczebność armii amerykańskiej osiągnęła 1 500 000 ludzi. Tymczasem 5,5-milionowa Armia Czerwona do 1 października straciła co najmniej 2 800 000 żołnierzy, a do 31 grudnia jeszcze 1 600 000. Przez ten sam okres sformowała 821 dywizji i ich równoważników (483 dywizje strzeleckie, 73 pancerne, 31 zmechanizowanych i 101 kawalerii oraz 266 brygad strzeleckich, pancernych i narciarskich), a straciła łącznie 229 równoważników dywizji. W listopadzie Wehrmacht rozpoczął ostateczne natarcie na Moskwę, Stany Zjednoczone udzieliły ZSRR miliarda dolarów kredytu w ramach „Lend-Lease”, a Brytyjczycy wygrali początkowy etap powietrznej bitwy o Anglię i przeprowadzili ograniczoną ofensywę w Afryce Północnej.

KONTEKST

Wojna nigdy nie toczy się w próżni i radziecko-niemiecka nie była pod tym względem wyjątkiem. Kiedy 22 czerwca 1941 r. Niemcy napadli na ZSRR, już od prawie dwóch lat działania wojenne pustoszyły resztę Europy. Od czerwca 1940 r., kiedy to Wehrmacht wypchnął z kontynentu wojska brytyjskie, Wielka Brytania przez niemal dwa lata wciąż zmagała się z nalotami Luftwaffe pod niemal nieprzerwaną groźbą inwazji lądowej, chroniona przez swą ogromną fosę – kanał La Manche. Konflikt toczył się też dalej na peryferiach, od lodowatych fiordów Norwegii po bezkresne piaski Afryki Północnej, gdy żałosne resztki demokratycznej Europy usiłowały powstrzymać falę nazistowskiego totalitaryzmu. Za kulisami stały Stany Zjednoczone, chronione ogromnymi przestrzeniami oceanów i oddane uświęconej tradycją, lecz wyraźnie osłabiającej wierze w bezpieczeństwo „wspaniałej izolacji”.

Od 22 czerwca do 7 grudnia 1941 r. ZSRR prowadził walkę, za wątłego militarnego sojusznika strategicznego mając tylko osłabioną Anglię. W tym okresie Armia Czerwona miała do czynienia z ogromną większością sił Wehrmachtu, a ZSRR doświadczał straszliwych zniszczeń, jakie wszędzie pozostawiała za sobą armia niemiecka. Dopiero 7 grudnia pochopny japoński atak z zaskoczenia na Pearl Harbor przebudził śpiącego amerykańskiego olbrzyma z izolacjonistycznej drzemki. Po tym zdarzeniu zaczęło ewoluować to, co później nazwano Wielką Koalicją – początkowo powoli, jako niechętne małżeństwo z rozsądku pomiędzy śmiertelnymi wrogami Hitlera, a dopiero później jako energiczny i czynny sojusz militarny mający na celu zniszczenie najpierw nazistowskich Niemiec, a ostatecznie imperialnej Japonii.

Większość opracowań na temat wojny radziecko-niemieckiej, czy to opartych na źródłach niemieckich, czy radzieckich, pomijając różnice co do znaczenia bądź kosztów poszczególnych bitew i operacji, zgadza się odnośnie ogólnej chronologii działań2. Opiera się ona na stosunkowo łatwo dostępnych dokumentach wojskowych Wehrmachtu, twórczości jego weteranów oraz relacjach napisanych od czasu zakończenia tego konfliktu przez radzieckich oraz rosyjskich historyków i pamiętnikarzy. Choć takie pojęcie na temat wojny utrzymywało się przez ponad 50 lat, pozostaje ono żałośnie niepełne. Z różnorodnych powodów politycznych i wojskowych historiografia radziecka (i rosyjska) dopuszczała ogromne luki w dotyczących jej dostępnych publicznie zapisach historycznych. Luki te służyły chronieniu reputacji późniejszych przywódców wojskowych czy politycznych. Miały też zaspokajać upodobanie do tajności, szczególnie jeśli chodziło o ochronę wyjątkowego i bezcennego doświadczenia wojskowego, które wielu Rosjan także w czasach radzieckich uważało za skarb narodowy gwarantujący staranność obrony. Dlatego też konwencjonalny pogląd pomija aż 40% doświadczenia militarnego Armii Czerwonej z czasów tej wojny. Każde badanie ACz tamtego okresu należy rozpocząć od zwrócenia uwagi na konwencjonalne i zapomniane aspekty tego konfliktu, co najmniej w dziedzinie działań wojennych.

Mapa 1.1. Kampania letnio-jesienna, 22 czerwca – 30 września 1941 r.

Mapa 1.2. Kampania jesienno-zimowa, 1 października – 5 grudnia 1941 r.

POGLĄD KONWENCJONALNY

Historia przedstawia natarcie Wehrmachtu podczas operacji „Barbarossa” jako istny kataklizm: cztery kolejne ofensywy, których kulminacją stała się na przełomie listopada i grudnia 1941 r. dramatyczna, lecz nieudana próba zdobycia Moskwy przez niemiecką Grupę Armii „Środek” (zob. mapy 1.1 i 1.2). Owe kolejne ofensywy (etapy) obejmowały: bitwy o granice na przełomie czerwca i lipca 1941 r., bitwy pod Ługą, Smoleńskiem i Humaniem w lipcu i sierpniu 1941 r., pod Leningradem i Kijowem we wrześniu 1941 r., a także natarcie niemieckie na Tichwin, Moskwę i Rostów od października do początku grudnia 1941 r.

Po zmiażdżeniu na przełomie czerwca i lipca pogranicznych rubieży obronnych Armii Czerwonej, na pierwszym etapie operacji „Barbarossa”, Wehrmacht błyskawicznie nacierał na północno-zachodnim, zachodnim oraz południowo-zachodnim kierunku strategicznym, zmuszając ACz do długotrwałej obrony strategicznej. Niemieckie Grupy Armii „Północ” i „Środek” przełamały przednie linie obrony Frontu Północno-Zachodniego i Zachodniego Armii Czerwonej, otoczyły większość 3., 4. i 10. Armii na zachód od Mińska oraz uderzyły na wschód przez Dźwinę i Dniepr, drugą strategiczną rubież obronną ACz3. Pokonawszy te dwie główne bariery rzeczne, obie grupy armii runęły na Leningrad i kluczowe miasto Smoleńsk. Na południu GA „Południe” nieubłaganie nacierała na wschód w kierunku Kijowa, napotykając silniejszy opór radzieckiego Frontu Południowo-Zachodniego, podczas gdy inne siły niemieckie i rumuńskie zaatakowały Mołdawię, przełamały linie obrony Frontu Południowego, a także zagroziły Odessie, radzieckiemu portowi nad Morzem Czarnym.

Na drugim etapie operacji „Barbarossa”, rozpoczętym w lipcu i sierpniu, GA „Północ” zdobyła Rygę i Psków, po czym uderzyła na północ, na Ługę i Nowogród, zmiatając radziecki Front Północno-Zachodni i zmuszając Front Północny do pośpiesznego utworzenia rubieży obronnych na południowych podejściach do Leningradu. W tym samym czasie GA „Środek” rozpoczęła miesięczną bitwę o Smoleńsk. W jej trakcie wzięła częściowo w okrążenie w rejonie tego miasta 16., 19. i 20. Armię Frontu Zachodniego oraz odpierała coraz silniejsze i coraz bardziej rozpaczliwe kontrataki ACz, idącej z odsieczą wojskom okrążonym w rejonie Smoleńska. Na południu GA „Południe” parła na wschód na Kijów, okrążyła i rozbiła 6. oraz 12. Armię Frontu Południowo-Zachodniego w rejonie Humania i zablokowała wojska radzieckie w Odessie. Drugi etap tego zdeterminowanego niemieckiego natarcia dobiegł końca pod koniec sierpnia, gdy Hitler zdecydował się tymczasowo wstrzymać bezpośrednie uderzenia na Leningrad i Moskwę, a zamiast tego zaatakować i wyeliminować siły radzieckie broniące uparcie Kijowa i środkowej Ukrainy.

Na trzecim etapie „Barbarossy”, który zaczął się na przełomie sierpnia i września, GA „Północ” obległa Leningrad, ale nie zdołała go zdobyć, podczas gdy GA „Środek” i „Południe” wspólnie zaatakowały i wzięły w okrążenie większość Frontu Południowo-Zachodniego ACz, broniącego się w rejonie Kijowa. Siły Wehrmachtu okrążyły wówczas i zniszczyły w Kijowie oraz na wschód od niego 5., 21., 26. i 37. Armię tego frontu, wrzucając przy tym do całego „kotła” wojsk radzieckich wyeliminowanych na Ukrainie zatrważającą liczbę ponad 1 000 000 ludzi.

Następnie, na początku października, Wehrmacht rozpoczął czwarty etap operacji „Barbarossa”: kulminacyjną ofensywę na Moskwę (operacja „Tajfun”). Podczas gdy GA „Północ” i „Południe” kontynuowały natarcia na Leningrad na północy oraz Charków i Zagłębie Donieckie (Donbas) na południu, GA „Środek”, której natarcie prowadziły trzy z czterech grup pancernych Wehrmachtu, rozpoczęła skoordynowaną ofensywę z zamiarem zdobycia Moskwy. Atakujące wojska niemieckie przedarły się przez linie obrony ACz, doprowadzając do rozsypki Front Zachodni, Rezerwowy i Briański. Szybko okrążyły i rozbiły 16., 19., 20., 24. oraz 32. Armię pod Wiaźmą, a 50., 3. i 13. Armię na północ i południe od Briańska. Po krótkiej przerwie, wymuszonej przez pogarszającą się pogodę i gwałtownie rosnący opór Armii Czerwonej, operacja „Tajfun” osiągnęła punkt kulminacyjny w połowie listopada, gdy GA „Środek” podjęła próbę okrążenia sił radzieckich broniących Moskwy za pomocą dramatycznych uderzeń pancernych od północy i południa.

Jednak na początku grudnia 1941 r. skumulowane niekorzystne skutki czasu, przestrzeni, wycieńczenia, desperackiego oporu ACz oraz zwykłego fatum, nie pozwoliły Wehrmachtowi zwieńczyć triumfem półrocza niemal nieprzerwanych zwycięstw. Osłabiony miesiącami ciężkich walk na teatrze działań, którego nigdy do końca nie rozumiał, pomimo swej groźnej reputacji uległ ostatecznie licznym nieprzyjaciołom w postaci surowej pogody, nieznajomego terenu i zażarcie walczącego przeciwnika. Z kolei Stawka (radziecka Kwatera Główna Naczelnego Dowództwa), zgromadziwszy armie rezerwowe, na początku grudnia powstrzymała niemieckie siły prące na Moskwę, gdy te były już widoczne z iglic Kremla, po czym nieoczekiwanie sama przeszła do kontrofensywy, zadając Wehrmachtowi bezprecedensową klęskę. Tymczasem inne siły ACz odpowiedziały niemieckim dręczycielom na północy i południu. Ofensywy pod Tichwinem na wschód od Leningradu i pod Rostowem na południu odrzuciły Niemców wstecz, odbierając Hitlerowi zwycięstwo na wszystkich trzech zasadniczych kierunkach strategicznych wiodących w głąb ZSRR.

Jak stwierdzono wyżej, konwencjonalny obraz działań wojennych w kampanii letnio-jesiennej 1941 r. obejmuje następujące większe operacje:

• bitwy o granice (22 czerwca – początek lipca 1941 r.)

• natarcie niemieckie na Leningrad (lipiec-wrzesień 1941 r.)

• bitwa pod Smoleńskiem (lipiec-wrzesień)

• okrążenia pod Humaniem i Kijowem (sierpień-wrzesień 1941 r.)

• niemiecka operacja „Tajfun” oraz okrążenia pod Wiaźmą i Briańskiem (30 września – 5 listopada 1941 r.)

• natarcie niemieckie na Moskwę (7 listopada – 4 grudnia 1941 r.)

• ofensywa niemiecka pod Tichwinem (16 października – 18 listopada 1941 r.)

• natarcie niemieckie na Charków, Krym i Rostów (18 października – 16 listopada 1941 r.)

• radzieckie przeciwuderzenie pod Rostowem (17 listopada – 2 grudnia 1941 r.)

• radzieckie przeciwuderzenie pod Tichwinem (listopad – grudzień 1941 r.)

ZAPOMNIANA WOJNA

Nowo ujawnione materiały archiwalne wskazują dziś, że od samego dnia rozpoczęcia operacji „Barbarossa” Stalin i Stawka konsekwentnie i wielokrotnie podejmowali próby powstrzymania, a nawet odrzucenia niemieckiej nawały4. Od końca czerwca, a później w lipcu, sierpniu i wrześniu, wydawali Armii Czerwonej kolejne rozkazy przeprowadzenia szeregu operacji: kontrataków, przeciwuderzeń, a w jednym przypadku ofensywy z prawdziwego zdarzenia. Wszystkie one stanowiły skoordynowane, choć niezdarne próby zrealizowania przez ACz Planu Obrony Kraju z 1941 r. Jednakże w obliczu niezwykle zmiennej sytuacji bojowej i błyskawicznego niemieckiego natarcia owe operacje zaczepne wydawały się nieskoordynowane, przez co Niemcy nie zorientowali się, jaki w istocie był ich charakter. Staranne badanie nowo odtajnionych dokumentów, w tym rozkazów Stawki i frontów, wyraźnie wskazuje, że kwatera główna usiłowała skoordynować te operacje pod względem czasu, przebiegu oraz początkowych i ostatecznych celów militarnych5.

Do „zapomnianych bitew”, czyli częściowo zapomnianych działań kampanii letnio-jesiennej 1941 r., należą następujące:

• radzieckie przeciwuderzenia pod Kielmami, Rosieniami, Grodnem i Dubnem (koniec czerwca 1941 r.)

• radzieckie przeciwuderzenia pod Solcami, Leplem, Bobrujskiem i Kijowem (lipiec 1941 r.)

• radzieckie przeciwuderzenia pod Starą Russą, Smoleńskiem i Kijowem (sierpień 1941 r.)

• ofensywa radziecka pod Smoleńskiem, Jelnią i Rosławiem (wrzesień 1941 r.)

• radzieckie przeciwuderzenie pod Kalininem (październik 1941 r.)

Pierwsze kontrataki i przeciwuderzenia podjęte przez Armię Czerwoną w rejonie pogranicznym pod koniec czerwca 1941 r. były słabo skoordynowanymi i na ogół daremnymi próbami realizacji obowiązujących planów wojennych. Podejmowane przez dowódców pięciu czynnych frontów, wymagały od nich energicznego i ofensywnego reagowania na wszelkie ewentualne natarcia nieprzyjaciela. Na Litwie III i XII Korpus Zmechanizowany Frontu Północno-Zachodniego uderzyły na GA „Północ” pod Kielmami i Rosieniami. Na Białorusi VI, XI i XIV KZmech Frontu Zachodniego kontratakowały przeciw GA „Środek” pod Grodnem i Brześciem. Natomiast na Ukrainie VI, VIII, IX, XV, XIX i XXII KZmech Frontu Południowo-Zachodniego rozpoczęły zmasowane przeciwuderzenia przeciwko GA „Południe” pod Brodami i Dubnem. Jednak wobec słabej koordynacji i wsparcia ataki te okazały się kompletnie bezowocne, a często wprost samobójcze, doprowadzając ostatecznie do rozbicia większości sił pancernych i zmechanizowanych Armii Czerwonej oraz zniszczenia ponad 10 000 czołgów. Tylko zmasowane uderzenia na południu, osobiście nadzorowane przez gen. armii G. K. Żukowa, szefa Sztabu Generalnego ACz, miały jakikolwiek istotny wpływ na gwałtowne niemieckie natarcie6.

W lipcu ACz rozpoczęła kolejną serię ciężkich przeciwuderzeń w trzech krytycznych rejonach – wszystkie one zostały zsynchronizowane, aby odbyć się jednocześnie. Najpierw, na północy, dwie grupy uderzeniowe Frontu Północno-Zachodniego 14 lipca zaatakowały 8. Dywizję Pancerną, awangardę LVI Korpusu Zmotoryzowanego GA „Północ”, pod Solcami na południowy zachód od jeziora Ilmeń, opóźniając niemieckie natarcie na Leningrad o około tydzień7. W centrum, poczynając od 6 lipca, Front Zachodni i Centralny rozpoczęły szereg nieudanych przeciwuderzeń z zamiarem zatrzymania wojsk GA „Środek” na linii Dniepru. Te daremne walki obejmowały: spektakularną klęskę V i VII KZmech Frontu Zachodniego pod Leplem, niesławną i żałośnie słabą „ofensywę Timoszenki” przeciw 2. Grupie Pancernej gen. Guderiana, prowadzoną wzdłuż rzeki Soży, oraz nieudane przeciwuderzenie pod Bobrujskiem. Żadne z tych starć nie zdołało powstrzymać marszu GA „Środek” na Smoleńsk8. Na południu liczne kontrataki Frontu Południowo-Zachodniego pod Korosteniem spowolniły natarcie GA „Południe” na Kijów, ale go nie zatrzymały9.

Niezrażona lipcowymi klęskami Armia Czerwona w sierpniu wciąż „odgryzała” się nacierającym Niemcom. Na północy, 12 sierpnia, 48. Armia Frontu Północnego oraz 11., 34. i 27. Armia Frontu Północno-Zachodniego z zaciekłością uderzyły pod Starą Russą na X Korpus GA „Północ”, opóźniając natarcie niemieckie na Leningrad o kolejny tydzień10. W centrum, poczynając od 20 lipca, Front Zachodni przystąpił do uderzenia na GA „Środek” na wschód od Smoleńska siłami pięciu doraźnych grup uderzeniowych, idąc na odsiecz własnym wojskom okrążonym wokół tego miasta11. Wreszcie, radzieckie kontrataki na mniejszą skalę na zachód od Kijowa szybko poniosły klęskę, nie przynosząc żadnych pozytywnych skutków12. Choć wszystkie te ataki ACz zakończyły się niepowodzeniem, ich zaciętość przekonała Hitlera, by odłożył natarcie na Moskwę, a tymczasem zaatakował bardziej „miękkie” i przynoszące większe korzyści cele wokół Kijowa.

Pod koniec sierpnia Front Zachodni, Rezerwowy i Briański rozpoczęły potężną kontrofensywę w rejonie Smoleńska, Jelni i Rosławia, by uniemożliwić GA „Środek” kontynuację natarcia na Moskwę i Kijów. Pomimo lokalnego zwycięstwa Frontu Rezerwowego pod Jelnią, działania Frontu Zachodniego i Briańskiego zakończyły się krwawą klęską13. Osłabiła ona system obrony ACz na kierunku moskiewskim tak dalece, że przyczyniła się bezpośrednio do katastrofalnych porażek pod Wiaźmą i Briańskiem na początku października oraz do spektakularnego natarcia Wehrmachtu na Moskwę w operacji „Tajfun”. Wreszcie, na początkowym etapie tejże operacji, pod koniec października, Front Północno-Zachodni wykorzystał specjalną grupę operacyjną (pod dowództwem N. F. Watutina, szefa sztabu tegoż frontu) pod Kalininem, by wstrzymać marsz niemieckiej 9. Armii ku kluczowej linii kolejowej Moskwa-Leningrad i w końcu udaremnić udział tej jednostki w ostatecznym natarciu Wehrmachtu na Moskwę14.

Owe „zapomniane bitwy” udowadniają, że obrona strategiczna Armii Czerwonej w 1941 r. nie była tak chaotyczna, prowizoryczna i bierna, a ofensywa Wehrmachtu nie przebiegała tak gładko i niepowstrzymanie, jak to dawniej opisywano; wyjaśniają również, dlaczego Wehrmacht poniósł ostatecznie na początku września porażkę u bram Moskwy.

REFLEKSJE

Radzieckie kierownictwo polityczne i wojskowe oraz Armia Czerwona poniosły w czerwcu i lipcu 1941 r. klęski na oszałamiającą skalę wzdłuż zachodnich granic ZSRR. Później doznały katastrofalnych porażek na Ukrainie i pod Kijowem w sierpniu i wrześniu oraz równie druzgocących październikowych klęsk pod Wiaźmą i Briańskiem. W listopadzie triumfujące wojska niemieckie podchodziły pod Leningrad, Moskwę i Rostów wzdłuż frontu o ogromnej długości, ciągnącego się od Bałtyku po Morze Czarne. W obliczu tak przerażającej rzeczywistości kierownictwo radzieckie mogło albo nauczyć się skutecznie toczyć wojnę przeciw bardziej doświadczonemu Wehrmachtowi, albo po prostu zginąć. W tym przypadku konieczność, czyli samo przetrwanie Armii Czerwonej i państwa radzieckiego, stała się matką wynalazku.

Ponieważ Stalin i jego nowo sformowana Stawka doskonale pojmowali skalę katastrofy, która na nich spadła, jak również śmiertelne niebezpieczeństwo dla istnienia ZSRR, którym stała się operacja „Barbarossa”, już od pierwszych dni wojny energicznie starali się odeprzeć katastrofę. Pomimo ogromnych przeszkód rozkazali Armii Czerwonej działać ofensywnie i usiłowali koordynować te działania pod względem ich zgrania, miejsca i celów. Z drugiej jednak strony, przecenili też poważnie potencjał bojowy ACz, a kompletnie nie docenili potencjału Wehrmachtu. W rezultacie Stawka wyznaczała swoim siłom kompletnie nierealistyczne zadania – z przewidywalnie opłakanymi skutkami.

Całą sytuację komplikował fakt, że kadrze dowódczej Armii Czerwonej – szczególnie oficerom starszym, ale również oficerom młodszym, podoficerom i szeregowym – brakowało niezbędnego doświadczenia, aby stawić czoła Wehrmachtowi, lepiej dowodzonemu i sprawniejszemu taktycznie oraz operacyjnie. Niezrozumienie przez Stawkę tego faktu aż do końca 1942 r. niezmiennie prowadziło do licznych niepowodzeń i klęsk ACz w obronie i ataku, nawet podczas częściowo skutecznej ofensywy pod Moskwą zimą z 1941 na 1942 r. W tym ostatnim przypadku nie udało się jej osiągnąć nadmiernie ambitnego celu postawionego przez Stawkę – zniszczenia GA „Środek” u bram Moskwy. Co gorsza, infrastruktura wsparcia logistycznego ACz w ciągu pierwszego półrocza wojny okazała się zupełnie nieadekwatna do wymogów współczesnej, wysoce mobilnej wojny i pozostała taka przez większą część roku 1942.

SPORY HISTORYCZNE

Z kampanią letnio-jesienną 1941 r. wiąże się mnóstwo sporów i kontrowersji dotyczących zasadności, efektywności i konsekwencji najważniejszych decyzji strategicznych oraz operacyjnych podjętych przez Hitlera, Stalina i ich głównych doradców wojskowych w najbardziej krytycznych momentach kampanii. Do tych sporów należą zarówno rozważania pod hasłem „co by było, gdyby”, jak i rozbieżne interpretacje odnośnie tego, co rzeczywiście zaszło i dlaczego.

Do głównych zagadnień „gdybologii” zaliczają się problemy: „Co stałoby się, gdyby Hitler rozpoczął operację »Barbarossa« w maju, a nie w czerwcu 1941 r.?” „Co by było, gdyby Hitler nakazał Wehrmachtowi kontynuować natarcie na Moskwę na przełomie sierpnia i września 1941 r., a nie w październiku?” oraz „Jakie miałoby to skutki, gdyby Stalin w czasie operacji »Barbarossa« nakazał Armii Czerwonej odwrót przed niemiecką nawałą?”. Ponieważ gdybania takie z natury rzeczy to wyłącznie domniemania, wnioski oraz wyobrażenia na temat tego, co mogłoby się zdarzyć, gdyby Hitler lub Stalin podjęli inne decyzje, są one nieweryfikowalne i pozostają poza kryteriami realnej historii.

Z drugiej strony, rozbieżne interpretacje są wyrazem prawdziwych i zasadnych dyskusji o słuszności lub skuteczności konkretnych decyzji dotyczących pewnych rzeczywistych zdarzeń. Odnoszą się do takich kwestii jak: „Czy latem 1941 r. ZSRR zamierzał prowadzić wojnę prewencyjną przeciwko Niemcom?” „Czy w lutym 1945 r. Stalin rozkazał szturm Berlina?” oraz „Jeżeli tak nie było, to dlaczego?” Ponieważ takie spory dotyczą rzeczywistych zdarzeń historycznych, o ich rozstrzygnięciu może zadecydować bezpośrednio waga historycznych dowodów. Choć osobiste motywy głównych postaci podejmujących takie decyzje są często trudne, a może nawet całkiem niemożliwe do ustalenia, to same kwestie pozostają nieodłączną częścią dziejów wojny.

Podobnie jak jej pozostała część, kampania letnio-jesienna 1941 r. także wzbudziła długotrwałe spory odnośnie szerokiego zakresu ważnych tematów – w tym poruszonych poniżej.

Mit wojny prewencyjnej Stalina. 15 maja 1941 r. G. K. Żukow, szef Sztabu Generalnego Armii Czerwonej, wysłał do przełożonych propozycję dotyczącą potencjalnej ofensywy wyprzedzającej przeciwko siłom Wehrmachtu, których koncentracja przebiegała wówczas na terenie wschodniej Polski. Choć komisarz obrony ZSRR, marszałek Związku Radzieckiego S. K. Timoszenko, parafował propozycję, nie istnieją żadne dowody świadczące, że Stalin się z nią zapoznał czy odniósł się do niej. Niemniej samo istnienie jej i innych poszlak stworzyło podstawę do niedawno wysuniętych twierdzeń, że Stalin w istocie, od początku lipca 1941 r., planował wojnę prewencyjną przeciwko Niemcom, ale Hitler udaremnił mu to, sam uderzając wcześniej15.

Wszystkie istniejące źródła archiwalne obalają jednak to kontrowersyjne twierdzenie16. Jak wykazują owe źródła oraz późniejsze zdarzenia, latem 1941 r. Armia Czerwona nie była w stanie prowadzić wojny: ani ofensywnie, ani, jak udowodnił faktyczny przebieg działań wojennych, defensywnie. Co więcej, propozycja Żukowa, choć autentyczna, stanowiła przykład normalnego planowania kryzysowego, które należało do rutynowych funkcji Sztabu Generalnego. Wreszcie, choć na oryginalnej propozycji Żukowa widnieją inicjały Timoszenki, nie ma na niej podpisu Stalina ani dopisków, jakie zwykle sporządzał na marginesie, co wskazuje, że prawdopodobnie nigdy jej nie widział.

Wybór czasu dla operacji „Barbarossa”. Hitler rozpoczął operację „Barbarossa” 22 czerwca 1941 r., opóźniwszy inwazję na ZSRR o około dwa miesiące, aby Wehrmacht mógł podbić Jugosławię i Grecję. Wielu historyków twierdzi, że skutek tego opóźnienia był dla operacji śmiertelny. Ich zdaniem, gdyby Niemcy napadły na ZSRR w kwietniu, a nie w czerwcu, Moskwa i Leningrad upadłyby, a Hitler osiągnąłby cele, jakie postawił „Barbarossie”, szczególnie zdobycie tych dwóch miast.

Twierdzenie to również jest błędne17. Hitler rozpoczął zwrot na Bałkany w okresie, kiedy rasputica („pora rozmiękłych dróg”) na zachodzie ZSRR uniemożliwiała szeroko zakrojone działania wojenne na jakąkolwiek skalę, a zwłaszcza mobilne operacje wojsk pancernych. Ponadto wojska przeznaczone przez niego na Bałkany stanowiły zaledwie niewielki ułamek jego ogólnych sił inwazyjnych w ramach operacji „Barbarossa” i powróciły z Półwyspu Bałkańskiego w dobrym stanie, a także w odpowiedniej chwili, by odegrać rolę w realizacji „Barbarossy”.

Z tej kwestii wynika teza, że Wehrmacht poradziłby sobie lepiej, gdyby Hitler przełożył tę operację do lata 1942 r. Jednak i to jest dość nieprawdopodobne, zważywszy, że stalinowski program reformy, reorganizacji i przezbrojenia Armii Czerwonej, w bolesny sposób niedokończony w momencie ataku Niemców w czerwcu 1941 r., latem 1942 r. byłby już w pełni zrealizowany. Choć w roku 1942 Wehrmacht byłby i tak bardziej sprawny na poziomie taktycznym oraz operacyjnym od Armii Czerwonej, ta dysponowałaby już większymi i groźniejszymi siłami zmechanizowanymi, wyposażonymi w czołgi lepsze od niemieckich. Ponadto w tym okresie decyzja o ataku na ZSRR narzuciłaby Niemcom uciążliwe zadanie toczenia wojny na dwa fronty: przeciwko Stanom Zjednoczonym (i Wielkiej Brytanii) oraz ZSRR.

Zwrot Guderiana na południe (okrążenie Kijowa). Opór Armii Czerwonej wobec Wehrmachtu stężał w sierpniu 1941 r. na wschód od Smoleńska, we wrześniu zaś Hitler tymczasowo zrezygnował z bezpośredniego uderzenia na Moskwę, zwracając połowę sił pancernych GA „Środek” (2. GPanc gen. Guderiana) ku południowi, by oskrzydlić i rozbić broniący Kijowa radziecki Front Południowo-Zachodni. Dzięki zwrotowi Guderiana na południe Wehrmacht we wrześniu na wschód od Kijowa unicestwił ten front w całości, zadając ACz straty liczące 600 000 ludzi. Jednocześnie siły radzieckiego Frontu Zachodniego, Rezerwowego i Briańskiego, rozmieszczone na zachód od Moskwy, prowadziły daremną i kosztowną ofensywę przeciw siłom niemieckim pod Smoleńskiem. Po przeprowadzeniu zwrotu pod Kijowem Hitler rozpoczął na początku października operację „Tajfun”, lecz na początku grudnia jego ofensywa ugrzęzła u bram Moskwy. Niektórzy historycy twierdzą, że gdyby przystąpił do operacji na początku września, a nie października, Wehrmacht uniknąłby straszliwych warunków pogodowych, gdyż osiągnąłby i zdobył Moskwę przed rozpoczęciem zimy.

Ten argument również nie broni się w obliczu dokładnej analizy18. Gdyby Hitler rozpoczął operację „Tajfun” na początku września, GA „Środek” musiałaby przełamywać głębokie radzieckie rubieże obronne, obsadzone przez wojska, które nie roztrwoniły sił w bezowocnych ofensywach przeciw liniom niemieckim na wschód od Smoleńska. Co więcej, grupa ta rozpoczęłaby ofensywę na Moskwę w sytuacji, gdy ponad 600 000 ludzi zagrażałoby jej nadmiernie rozciągniętej prawej flance i – przyjmując najbardziej optymistyczny wariant – osiągnęłaby przedpola Moskwy w drugiej połowie października, akurat na sam początek jesiennej pory deszczowej.

Stawka wreszcie uratowała Moskwę, formując, wystawiając i wykorzystując 10 armii rezerwowych, które wzięły udział w listopadowej obronie miasta, grudniowych przeciwuderzeniach i kontrofensywie ze stycznia 1942 r. Armie te weszłyby do boju niezależnie od momentu rozpoczęcia przez Hitlera operacji „Tajfun”. Choć ostatecznie zatrzymały i odepchnęły ofensywę Wehrmachtu niedaleko od Moskwy w grudniu, bez większej pomocy sił znajdujących się na flankach przeciwnika, to byłyby dostępne w tym samym celu również w sytuacji, gdyby Niemcy uderzyli na nią miesiąc wcześniej; wówczas jednak miałyby wsparcie ponad 600-tysięcznych sił, rozmieszczonych wzdłuż nadmiernie rozciągniętej prawej flanki GA „Środek”.

„Co by było, gdyby” Moskwa upadła jesienią 1941 r. Argument, że Hitler wygrałby wojnę, gdyby Wehrmacht zdołał zdobyć Moskwę, wyprowadzony z argumentów przedstawionych powyżej, również jest bardzo wątpliwy. Gdyby zastępy Hitlera istotnie osiągnęły Moskwę i starały się ją zdobyć, Stalin prawdopodobnie przeznaczyłby jedną lub więcej spośród swoich armii rezerwowych, aby stoczyły w jej obronie walkę na śmierć i życie19. Choć Niemcy mogliby zdołać zająć większość miasta, to zostaliby postawieni przed tym samym bolesnym dylematem, z którym rok później miała do czynienia 6. Armia pod Stalingradem. Jeszcze bardziej złowroga możliwość byłaby taka, że w razie zdobycia Moskwy Wehrmacht stanąłby w obliczu przygnębiającej perspektywy zimowania w mieście, z czym nierozerwalnie wiązała się groźba powtórzenia losu armii Napoleona z 1812 r.

KAMPANIA ZIMOWA, GRUDZIEŃ 1941 R. – KWIECIEŃ 1942 R.

7 grudnia 1941 r. wskutek japońskiego ataku z zaskoczenia Stany Zjednoczone straciły pod Pearl Harbor większą część swojej Floty Pacyfiku i wypowiedziały wojnę Cesarstwu Japonii (8 grudnia). Niemcy z kolei wypowiedziały wojnę Stanom Zjednoczonym (11 grudnia). Amerykańskie wojska lądowe liczyły 1 643 477 żołnierzy wchodzących w skład 4 armii oraz 37 dywizji (w tym 5 pancernych i 2 kawaleryjskich). Po zaledwie sześciu miesiącach wojny ZSRR utracił prawie 5 000 000 ludzi – praktycznie tylu, ile liczyła jego cała przedwojenna armia – oraz terytorium równe, wedle pojęć amerykańskich, całemu obszarowi od wybrzeża atlantyckiego po Springfield w Illinois. Jednak przetrwał i w bitwie o Moskwę zadał Wehrmachtowi pierwszą klęskę. Liczebność Armii Czerwonej wynosiła 4 200 000 ludzi, tworzących 43 armie.

W styczniu 1942 r. Afrika Korps rozpoczął natarcie na Egipt siłami 3 dywizji niemieckich i 7 włoskich, przeciwko 7 dywizjom brytyjskim. W styczniu i lutym 1942 r. 9 frontów ACz, liczących 37 armii i ponad 350 dywizji, zdruzgotało niemieckie linie obrony na froncie o szerokości 1000 km (od Starej Russy do Biełgorodu) i odepchnęło siły niemieckie 100-200 km wstecz, zanim w marcu Niemcy ustabilizowali swój front obronny.

Mapa 1.3. Kampania zimowa, grudzień 1941 r. – kwiecień 1942 r.

KONTEKST

Dramatyczne wypadki grudnia 1941 r., szczególnie niespodziewany atak Cesarstwa Japonii na interesy amerykańskie i brytyjskie w rejonie Oceanu Spokojnego, kompletnie zmieniły oblicze wojny. Te brutalne ataki z zaskoczenia przebudziły śpiącego olbrzyma, a późniejsza fala wypowiedzeń wojny zmieniła europejski konflikt zbrojny w prawdziwie globalny. Pomimo ogromnej skali jego ekspansji, wojna radziecko-niemiecka pozostawała jednak jego środkiem ciężkości, jeśli chodzi o przeznaczane do niej siły lądowe, skalę i zaciekłość walk oraz ich koszt ludzki i materiałowy. Kiedy amerykańskie siły zbrojne próbowały udaremnić japońskie starania o rozszerzenie potęgi wojskowej na obszarze Pacyfiku, a Wielka Brytania trzymała się kurczowo coraz mniejszego terytorium w Afryce Północnej, Armia Czerwona toczyła prawie nieprzerwany bój przeciwko ponad 80% potęgi Wehrmachtu na całej długości niemieckiego frontu wschodniego.

POGLĄD KONWENCJONALNY

Kiedy Wehrmacht prowadził operację „Tajfun”, Stawka gorączkowo formowała i rzucała do walki świeże rezerwy, żeby powstrzymać niemiecką nawałę20. Wytężając wszelkie dostępne siły, w listopadzie i grudniu 1941 r. wystawiła 10 dodatkowych armii, z których 6 (10., 26., 39., 1. Uderzeniową, 60., 61.) rzuciła do walki w regionie moskiewskim lub jego okolicy podczas listopadowych walk obronnych, grudniowego przeciwuderzenia i kontrofensyw w styczniu 1942 r. Choć te świeże armie były zaledwie bladym cieniem tego, czego oczekiwała po nich radziecka teoria wojskowości, ich obecność dowiodła słuszności aforyzmu, że ilość przechodzi w jakość. Owe pośpiesznie zgromadzone rezerwy okazały się szczególnie wartościowe, zważywszy wyczerpanie, jakie dotknęło Wehrmacht podczas jego ostatniego uderzenia na Moskwę. Do 1 listopada stracił on aż 20% sił przeznaczonych do tej operacji (686 000 ludzi), do 2/3 z 1 500 000 pojazdów motorowych oraz 65% czołgów. Niemieckie Dowództwo Wojsk Lądowych (OKH) oceniało 136 dywizji, którymi dysponowało, jako równowartość 83 dywizji w pełnym składzie. Przeciążona logistyka znalazła się na krawędzi załamania, a jak wykazał sukces kontrofensywy Armii Czerwonej, Niemcy byli zdecydowanie nieprzygotowani do walki w warunkach zimowych.

W takim momencie, ku ich zaskoczeniu, 5 grudnia ACz odpowiedziała pierwszym z długiego ciągu przeciwuderzeń, który ostatecznie przerodził się w kontrofensywę z prawdziwego zdarzenia (zob. mapa 1.3). W rzeczywistości kontrofensywa grudniowa 1941 r., która dobiegła końca na początku stycznia 1942 r., składała się z serii kolejnych, a potem równoczesnych operacji, prowadzonych siłami wielu armii, których łącznym skutkiem okazało się odrzucenie sił niemieckich z bezpośrednich podejść do Moskwy.

W początkowej fazie kontrofensywy prawe skrzydło i centrum Frontu Zachodniego Żukowa, na którego czele stała nowa 1. Armia Uderzeniowa i korpus kawalerii pod dowództwem gen. mjr. L. M. Dowatora, zepchnęły 3. i 4. Grupę Pancerną GA „Środek” z północnych obrzeży Moskwy na zachód, przez Klin, w rejon Wołokołamska. Wkrótce po tym Front Kaliniński gen. płk. I. S. Koniewa pogorszył położenie Niemców, zdobywając Kalinin i nacierając ku północnym peryferiom Rżewa. Na południu lewe skrzydło Frontu Zachodniego, które tworzyły nowa 10. Armia i grupa kawalerii pod dowództwem gen. mjr. P. A. Biełowa, odrzuciło zdezorganizowaną 2. Armię Pancerną gen. Guderiana spod Tuły na zachód. Następnie Front Zachodni i Południowo-Zachodni, do którego należała nowa 61. Armia, niemal okrążyły główne jednostki 4. Armii GA „Środek” pod Kaługą, odizolowały tę armię od 2. APanc głębokim uderzeniem za Mosalsk i Suchinicze, po czym odepchnęły siły niemieckiej 2. Armii na południe, w stronę Orła. Zacięte i niepowstrzymane ataki Armii Czerwonej wystawiły na ciężką próbę wytrzymałość Wehrmachtu i skłoniły Hitlera do wydania „rozkazu wytrwania” który prawdopodobnie zapobiegł kompletnej rozsypce Niemców.

Na początku stycznia 1942 r. Stalin, uniesiony przypływem optymizmu, zrodzonym z nagłego i niespodziewanego sukcesu jego wojsk, nakazał ACz rozpocząć generalną ofensywę na całej długości frontu, od rejonu Leningradu po Morze Czarne. Drugi etap moskiewskiej kontrofensywy ACz rozpoczął się 8 stycznia. Złożyło się na niego kilka odrębnych operacji zaczepnych, wykonywanych siłami frontów, których ogólny cel stanowiło całkowite zniszczenie GA „Środek”. Prowadzone z iście szaleńczą desperacją radzieckie kontrataki pod Moskwą poddawały ogromnej presji broniące się wojska niemieckie, starające się odzyskać równowagę. Kontrofensywa przyniosła też ogromne straty wojskom radzieckim, które do końca lutego utraciły dużą część swojej siły ofensywnej. Na tym etapie siły ACz znalazły się na podejściach do Witebska, Smoleńska, Wiaźmy, Briańska i Orła, wyrywając ogromne luki w liniach obrony Wehrmachtu na zachód od Moskwy.

Podczas gdy w kierunku zachodnim od stolicy Front Kaliniński i Zachodni rozszarpywały GA „Środek”, inne radzieckie fronty prowadziły ofensywy na dużą skalę na południowy wschód od Leningradu oraz na południe od ukraińskiego Charkowa. Udało im się przełamać obronę Wehrmachtu i zapuścić się głęboko na jego tyły. Jednakże choć nacierające wojska radzieckie zdobywały na całym froncie ogromne połacie otwartego terenu, Niemcy trzymali się mocno miast, miasteczek i głównych dróg. Pod koniec lutego front wyglądał zatem jak pstrokata plątanina przemieszanych sił radzieckich i niemieckich, a żadna ze stron nie była w stanie wziąć góry nad drugą. W gruncie rzeczy ofensywa radziecka utknęła w martwym punkcie, a Stalin, mimo nawoływań, próśb i gróźb, nie zdołał wzniecić na nowo jej ognia. Choć lokalne przeciwuderzenia w bezpośredniej okolicy Moskwy przerodziły się w kontrofensywę z prawdziwego zdarzenia, a później w generalną ofensywę strategiczną, która stała się centralnym elementem w pełni rozwiniętej kampanii zimowej ACz, to pod koniec kwietnia 1942 r. i ofensywa moskiewska, i kampania zimowa dobiegły końca wskutek kompletnego wyczerpania.

Tak więc według konwencjonalnego poglądu na kampanię zimową lat 1941-1942 wyróżnia się następujące większe operacje:

• kontrofensywa radziecka pod Moskwą (5 grudnia 1941 r. – 7 stycznia 1942 r.)

• ofensywa radziecka pod Moskwą (bitwa pod Moskwą) (8 stycznia – 20 kwietnia 1942 r.)

• radziecka ofensywa tichwińska (10 listopada – 30 grudnia 1941 r.)

• radziecka ofensywa diemiańska (7 stycznia – 25 lutego 1942 r.)

• radziecka ofensywa toropiecko-chołmska (9 stycznia – 6 lutego 1942 r.)

• radziecka ofensywa barwienkowsko-łozowska (18-31 stycznia 1942 r.)

• radziecka ofensywa kerczeńsko-teodozyjska (25 grudnia 1941 r. – 2 stycznia 1942 r.)

ZAPOMNIANA WOJNA

W zapisie historycznym na temat zimowej kampanii Armii Czerwonej przełomu lat 1941–1942 widnieją rażące luki, Najważniejsza z nich to prawie całkowity brak merytorycznych relacji na temat intensywnych walk na skrajnie północnej i południowej flance kontrofensywy ACz pod Moskwą, a także w rejonach na południowy wschód od Leningradu i na Krymie. Do działań tych, ignorowanych zarówno przez historyków radzieckich, jak i niemieckich, należą: trzy duże, nieudane ofensywy ACz wzdłuż południowej flanki bitwy o Moskwę, dwie częściowo udane ofensywy radzieckie dalej na północ oraz kolejna nieudana ofensywa ACz na Krymie. „Zapomniane bitwy” lub częściowo zignorowane operacje kampanii zimowej lat 1941–1942 obejmują następujące starcia:

• ofensywa radziecka pod Leningradem i Nowogrodem (Lubaniem) (7 stycznia – 30 kwietnia 1942 r.)

• radziecka ofensywa diemiańska (1 marca – 30 kwietnia 1942 r.)

• radziecka ofensywa rżewsko-wiaziemska (15 lutego – 1 marca 1942 r.)

• radziecka ofensywa orłowsko-bołchowska (7 stycznia – 18 lutego 1942 r.)

• radziecka ofensywa bołchowska (24 marca – 3 kwietnia 1942 r.)

• radziecka ofensywa obojańsko-kurska (3-26 stycznia 1942 r.)

• radziecka ofensywa krymska (27 lutego – 15 kwietnia 1942 r.)

Choć wiele napisano o ofensywie ACz pod Moskwą w styczniu 1942 r., ogłuszająca cisza otacza kilka dużych operacji zaczepnych przeprowadzonych przez nią wzdłuż flanek ofensywy moskiewskiej. Przykładowo, na początku stycznia 1942 r. 10. Armia i Grupa Kawalerii Biełowa, operujące na lewym skrzydle Frontu Zachodniego Żukowa, dokonały przełamania w kierunku zachodnim, ku podejściom do miasta Kirow, tworząc tym samym ogromną wyrwę pomiędzy liniami obrony 4. i 2. Armii Pancernej GA „Środek”. Równocześnie na prawej flance Frontu Zachodniego 4. Armia Uderzeniowa oraz 29. i 39. Armia z Frontu Kalinińskiego Koniewa nacierały spod Rżewa na południe ku Wiaźmie, na głębokie tyły GA „Środek”. To podwójne natarcie groziło oskrzydleniem, otoczeniem i rozbiciem wszystkich sił tej grupy operujących na wschód od Smoleńska.

Na początku lutego 1942 r. Stalin szybko uchwycił szansę na zwieńczenie zwycięstw pod Moskwą jedną, generalną operacją okrążenia GA „Środek”. W tym celu nakazał kawalerii Biełowa i 50. Armii wykonać zwrot na północ ku Wiaźmie, by nawiązać łączność z siłami Frontu Kalinińskiego nacierającymi od północy i oddziałami powietrznodesantowymi zrzuconymi w rejonie Wiaźmy. Równocześnie nakazał 10. Armii zerwać łączność pomiędzy niemiecką 4. a 2. APanc. Choć ofensywne kleszcze ACz nie zdołały się zetknąć pod Wiaźmą, co dało początek bezowocnym zmaganiom, które toczyły się ze zmiennym szczęściem przez wiele miesięcy, to postępy 10. Armii stworzyły kolejną okazję do nowej ofensywy.

Natarcie tejże armii na Kirow odizolowało 2. APanc i 2. Armię GA „Środek”, tworząc ogromny występ w rejonie miast Bielew i Bołchow, który blokował wszelkie późniejsze uderzenia ACz na Kursk i Biełgorod. Rozumiejąc, że jego redukcja ma zasadnicze znaczenie dla ostatecznego powodzenia ofensywy moskiewskiej, Stawka rozkazała Frontowi Briańskiemu i Południowo-Zachodniemu przeprowadzić równoczesne operacje z zamiarem likwidacji uprzykrzonego niemieckiego występu. Jednakże tak zwana ofensywa obojańsko-kurska i bołchowska nie osiągnęły swoich celów i od tamtej pory dosłownie zniknęły z annałów wojny21.

W tym samym okresie Stalin nakazał Frontowi Leningradzkiemu i Wołchowskiemu odblokować Leningrad drogą koncentrycznych uderzeń przez rzeki Newa i Wołchow, wykonanych przeciwko 18. Armii w składzie GA „Północ”. Choć 2. AUd i XIII KKaw Frontu Wołchowskiego zdołały przełamać niemieckie linie obrony, szybko jednak zostały odizolowane głęboko na niemieckich tyłach i od maja do lipca 1942 r. zniszczone nieprzyjacielskimi przeciwuderzeniami22. Ta operacja również na ponad 40 lat popadła w zapomnienie, głównie dlatego, że zakończyła się wstydliwym fiaskiem. Powód stanowiło jednak również to, że ostatnim dowódcą 2. AUd był niesławny gen. ltn. A. A. Własow, który z niesmakiem poddał się Niemcom, a później utworzył Rosyjską Armię Wyzwoleńczą (ROA), do końca wojny starającą się walczyć u boku wojsk niemieckich.

Nieudana ofensywa ACz zimą 1941-1942 r. przeciw siłom GA „Północ” w rejonie Demiańska oraz ofensywa Frontu Krymskiego mająca na celu odsiecz dla wojsk radzieckich oblężonych w Sewastopolu również zakończyły się klęską i zniknęły z kart historii23.

REFLEKSJE

Niesamowite i bezprecedensowe zwycięstwa ACz nad nadmiernie rozciągniętym Wehrmachtem pod Moskwą, Tichwinem, Barwienkowem i Rostowem oraz na Krymie, odniesione zimą 1941-1942 r., były ekscytujące i podnosiły na duchu, ale okazały się też ulotne. OKH skutecznie powstrzymało radziecką kontrofensywę, a następnie, latem 1942 r., wznowiło potężną i ambitną operację zaczepną „Fall Blau”. Niemniej triumf ACz pod Moskwą poprawił sytuację ZSRR, a morale ludności radzieckiej wzbiło się pod niebiosa. Z drugiej strony, zwycięstwo podsyciło też nadmierny optymizm Stawki, który miał się z kolei przyczynić do przyszłych klęsk i niepowodzeń ACz. Sowieci nie tylko nie zdołali osiągnąć celów strategicznych (szczególnie rozbicia GA „Środek”) zimą z 1941 na 1942 r., ale w dodatku na wiosnę grubo się przeliczyli.

Dziś jest jasne jak słońce, że ofensywy ACz zaplanowane przez Stalina, Żukowa i innych członków Stawki w kampanii zimowej 1941-1942 r. stanowiły bez wątpienia całościową i skoordynowaną próbę załamania linii obrony Wehrmachtu na całej rozpiętości frontu radziecko-niemieckiego. Jest również jasne, że wobec rzeczywistych możliwości ACz owe ofensywy strategiczne były nazbyt ambitne. Jak to nader często bywa w początkowym okresie każdej wojny, mało który – o ile w ogóle którykolwiek z radzieckich rozgrywających – obejmował rozumem rzeczywiste możliwości własnych wojsk lub, co jeszcze bardziej wymowne, sił nieprzyjaciela.

Na pierwszym etapie kontrofensywy radzieckiej na początku grudnia 1941 r. horyzonty strategiczne Stalina i Stawki ograniczały wspomnienia katastrofalnych letnich doświadczeń ACz. Przykładowo, w grudniu 1941 r. Stalin starał się odnieść sukces tylko pod Tichwinem, Rostowem i w bezpośrednim pobliżu Moskwy, gdzie niemieckie zagrożenie było największe. W połowie grudnia jednak spektakularne powodzenie ACz na tych obszarach skłoniło Stawkę, by z kompletnym i bezwzględnym zapałem rozwinęła ofensywę. Ponaglane przez Stalina, naczelne dowództwo już 17 grudnia zarządziło ambitne ataki na praktycznie całej długości frontu radziecko-niemieckiego, z wykorzystaniem wszelkich rezerw strategicznych i operacyjnych ACz. Kwestia kosztu ludzkiego tych działań nie stłumiła ofensywnego zapału radzieckiego wyższego dowództwa. Jednakże rezultat ofensyw, jak można było przewidzieć, okazał się daleki od osiągnięcia celów strategicznych. Doszedłszy do siebie po szoku początkowych komplikacji, niemieckie Naczelne Dowództwo Sił Lądowych (OKH) na zimno sparowało ciosy zadawane przez Stawkę, a pod koniec kwietnia 1942 r. powstrzymało ambitną ofensywę Stalina, zadając przy tym ACz potężne i dotkliwe straty.

SPORY HISTORYCZNE

Kampania zimowa 1941-1942 r. również pozostawiła po sobie spuściznę zaciętych kontrowersji historycznych, w tym spory o strategię wojenną Stalina i o to, w jakim stopniu bitwa o Moskwę stanowiła punkt zwrotny z perspektywy ostatecznego przebiegu wojny.

Stalinowska strategia „szerokiego frontu”. Powojenna radziecka i rosyjska krytyka sposobu kierowania przez Stalina bitwą o Moskwę, również ta autorstwa jego najbliższych współpracowników, surowo potępia zastosowanie przez dyktatora strategii „szerokiego frontu” w celu pokonania Wehrmachtu. Strategia ta, zdaniem owych krytyków, rozproszyła ograniczone siły Armii Czerwonej, zmuszając ją do prowadzenia działań zaczepnych na wielu kierunkach, przez co ani jedna ofensywa nie mogła osiągnąć ostatecznych celów. Ci sami krytycy, szczególnie Żukow, twierdzą, że po wiośnie 1942 r. Stalin zaczął wreszcie zważać na zdanie swoich doradców, porzucając strategię „szerokiego frontu” na rzecz bardziej selektywnego podejścia. Później, zdaniem autorów tych krytycznych uwag, on i Stawka wybrali kluczowe kierunki ofensywne, skoncentrowali wzdłuż nich ACz i dopasowali atakujące siły stosownie do wyznaczonych zadań.

Ostatnio jednak nowo ujawnione materiały archiwalne i dokładniejsze badania charakteru działań wojennych z tego okresu wyraźnie zaprzeczają temu twierdzeniu pod dwoma względami. Po pierwsze, choć zimą 1941-1942 r. Stalin rzeczywiście przyjął strategię zaczepną „szerokiego frontu”, to jego główni doradcy (w tym Żukow) zaakceptowali ją i poparli, zgadzając się z nim, że najlepszym sposobem na przełamanie niemieckich linii obrony w dowolnym sektorze frontu jest wywarcie maksymalnego nacisku na jak najwięcej sektorów. Po drugie, zamiast porzucić tę strategię po wiośnie 1942 r., Stalin i Stawka obstawali przy niej w roku 1942, 1943 i na początku 1944, z tych samych powodów co w 1941 r.24 Dopiero latem 1944 r. przyjęli praktykę prowadzenia rozłożonych w czasie i następujących po sobie operacji zaczepnych. Jeszcze w styczniu 1945 r. ACz zastosowała po raz kolejny strategię „szerokiego frontu”, choć na mniejszą skalę, w ofensywie strategicznej w Prusach Wschodnich, środkowej Polsce, a później na zachodnich Węgrzech i w Austrii.

Bitwa o Moskwę jako punkt zwrotny. Od lat wśród historyków wrą spory dotyczące punktów zwrotnych w wojnie radziecko-niemieckiej, a szczególnie tego, kiedy dokładnie losy wojny odmieniły się na korzyść ACz i dlaczego. W dysputach tych wyłoniła się trójka głównych pretendentów do miana „punktu zwrotnego”: bitwa pod Moskwą, pod Stalingradem i na Łuku Kurskim; ostatnio pojawił się także czwarty – zwrot Guderiana na południe w stronę Kijowa. Dwie spośród tych bitew zostały stoczone w pierwszym okresie wojny, kiedy to Wehrmacht zachowywał inicjatywę strategiczną, z wyjątkiem pięciu miesięcy od grudnia 1941 r. do kwietnia 1942 r., w ciągu których ACz przeprowadziła ofensywę zimową. Z definicji więc historycy rosyjscy mieli tendencję do wskazywania jako najważniejszego punktu zwrotnego w wojnie bitwę pod Stalingradem, gdyż właśnie ta bitwa nieodwracalnie pozbawiła Niemców inicjatywy strategicznej.

Bitwa o Moskwę z perspektywy czasu stanowi zaledwie jeden z trzech punktów zwrotnych tej wojny, i w żadnym wypadku nie ten najbardziej decydujący. Pod Moskwą ACz zadała Wehrmachtowi bezprecedensową klęskę, uniemożliwiając Hitlerowi osiągnięcie celów operacji „Barbarossa”. Krótko mówiąc, po bitwie o Moskwę Niemcy nie mogły już pokonać ZSRR ani wygrać wojny na warunkach pierwotnie określonych przez Hitlera25.

Wreszcie, zwrot Guderiana ku południowi i wynikające z niego opóźnienie ofensywy na Moskwę nie mogą się kwalifikować jako kluczowy „punkt zwrotny”. W gruncie rzeczy mogły one wręcz polepszyć szanse Wehrmachtu na zwycięstwo nad ACz pod Moskwą, eliminując potężny Front Południowo-Zachodni jako kluczowego uczestnika jesiennej części kampanii i tworząc warunki do równie decydujących październikowych klęsk Frontu Zachodniego, Rezerwowego oraz Briańskiego. Prócz tego w owym okresie mało kto w wyższym dowództwie strategicznym Wehrmachtu sprzeciwiał się zwrotowi Guderiana czy przewidywał późniejszą klęskę Niemców pod Moskwą26.

KAMPANIA LETNIO-JESIENNA, MAJ-LISTOPAD 1942 R.

W czerwcu 1942 r. armia brytyjska w Afryce Północnej wciąż cofała się na całej linii, nadal toczyła się bitwa o Atlantyk, a pod Midway Stany Zjednoczone odwróciły bieg japońskiej agresji na Oceanie Spokojnym. Armia amerykańska liczyła 520 000 ludzi służących poza terytorium kraju (60% na Pacyfiku i 40% na Karaibach). 28 czerwca 1942 r. Hitler rozpoczął operację „Fall Blau”, uderzając siłami ok. 2 000 000 żołnierzy na Stalingrad i Kaukaz i druzgocąc linie obronne ok. 1 800 000 czerwonoarmistów w południowej Rosji.